Putin – oczywiście o ile jeszcze żyje – „traci kontrolę” nad Kremlem, Ukraina zwycięża na wszystkich frontach, więc od razu widać, że jest dobrze, a będzie jeszcze dobrzej. Pan minister Błaszczak w związku z tym kupuje czołgi pęczkami; nie tylko amerykańskie „Abramsy”, ale i 1000 innych czołgów z Południowej Korei, które w dodatku będą produkowane w Polsce.
Skąd ma na to pieniądze – tajemnica to wielka, bo czołgi to przecież rzecz wojskowa, a w takie sprawy nosa lepiej nie wściubiać. Przekonał się o tym „handlarz bronią”, od którego pan minister Szumowski kupił respiratory w momencie, gdy pandemiczna histeria sięgnęła zenitu.
Czytaj resztę wpisu »
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…