Nic tak nie gorszy, jak prawda. Toteż kiedy tylko minister Ziobro skomentował wyrok niezawisłego sądu, umarzający postępowanie wobec Władysława Frasyniuka, oskarżanego o znieważenie polskich żołnierzy, mówiąc że polscy żołnierze nie mogą liczyć na polskie sądy, w środowiskach, a właściwie partiach politycznych sędziów nierządnych aż się zagotowało.
Bo trzeba nam wiedzieć, że niezawiśli sędziowie, wśród których skrywa się nieznana liczba konfidentów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zwerbowanych w ramach operacji „Temida”, dzielą się na dwa środowiska: sędziów rządowych i sędziów nierządnych, a środowisko sędziów nierządnych dzieli się na dwie partie polityczne: „Iniuria” i „Themis”, które kolaborują z Volksdeutsche Partei, inspirowanej z kolei przez niemiecką BND i w podskokach spełniają wszystkie życzenia niemieckiego rządu, który od stycznia 2016 roku prowadzi przeciwko Polsce wojnę hybrydową, posługując się wygodnym pretekstem praworządności.