Zapachniało prochem, albo i czymś gorszym. Na miejscowość Przewodów w powiecie hrubieszowskim spadła rakieta produkcji rosyjskiej, której wybuch zabił dwie osoby. Zebrało się Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przy panu prezydencie, a potem również – Rada Ministrów.
Część jednostek, zwłaszcza obrony powietrznej, została postawiona w stan podwyższonej gotowości, podobnie jak policja, Straż Graniczna i bezpieczniacy. Zaalarmowany został prezydent Biden, NATO i Unia Europejska, słowem – wszystko, jak w filmie Hitchcocka, kiedy to najpierw wybucha bomba atomowa, a potem napięcie rośnie.