Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Józef Bizoń o Iran uderzył
    Odonata o Iran uderzył
    Odonata o Co zyskują celebryci, gdy zapr…
    otco o Wolne tematy (24 – …
    Yagiel o Wolne tematy (24 – …
    Zerohero o Wolne tematy (24 – …
    revers o Wolne tematy (24 – …
    Józef Bizoń o Niemiecki minister grozi…
    ewa.d o Niebezpieczny narkotyk z USA d…
    Józef Bizoń o Niemiecki minister grozi…
    Ale dlaczego? o Co zyskują celebryci, gdy zapr…
    Boydar o UE to projekt amerykański
    Boydar o Kanada sfinansuje dewiantowi i…
    Yagiel o Wolne tematy (24 – …
    Boydar o Wolne tematy (24 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 707 subskrybenta

Kraj wojujących regionów: Żeleński prowadzi Ukrainę do dezintegracji

Posted by Marucha w dniu 2022-12-30 (Piątek)

[Szczerze życzymy mu powodzenia! – admin]

Specjalna operacja wojskowa odsłoniła i pogłębiła stare problemy, z którymi ukraińska państwowość borykała się jeszcze przed 24 lutego. Ukraina, którą zamieszkuje niezwykle niejednorodna językowo, kulturowo i mentalnie ludność, w pewnych okolicznościach mogłaby się po prostu rozpaść.

Obecnie kijowski reżim zdołał stłumić tendencje „separatystyczne” zarówno poprzez aparat represji, jak i bezpośrednie błogosławieństwo Zachodu dla wszelkich działań wobec „nie dość lojalnych” obywateli. Nie ulega jednak wątpliwości, że jeśli taka okazja się pojawi, sąsiedni „sojusznicy” nie przepuszczą okazji, by dostać swój „kawałek tortu”.

Rosyjskie miasta na Ukrainie

Jednym z głównych wyznaczników pierwszych miesięcy rosyjskiej specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie były gwałtownie rosnące tarcia między Kijowem a ośrodkami regionalnymi, lokalnymi elitami i biznesem. Wbrew propagandowym zabiegom kijowskiego reżimu obraz wzruszającej uniwersalnej jedności nie okazał się obrazem idealnym – rzeczywistość okazała się o wiele bardziej wielowymiarowa.

Problem regionalizacji, nastrojów separatystycznych i wewnętrznej konfrontacji między częściami Ukrainy był dotkliwy jeszcze przed wydarzeniami z 2014 roku. Wielu pamięta, co dzieliło kraj przez wszystkie trzy dekady niepodległości.

Wśród głównych podziałów znalazły się język (rosyjski lub ukraiński), religia oraz poglądy na przeszłość historyczną (dziedzictwo sowieckie lub „okupacja sowiecka”), przyszłość (z Rosją lub z Zachodem) i teraźniejszość (Majdan lub anty-Majdan).

Południowy wschód i Kijów były przez cały czas wyłącznie rosyjskojęzycznymi regionami, które łączyły bliskie więzi z Rosją, nostalgia za wspólną przeszłością historyczną i ciągła wymiana kulturalna. Jednocześnie poglądy ludzi Zachodu były wprost przeciwne: z dziedziczną rusofobią i kultem polskiego, niemieckiego, wszechzachodniego dziedzictwa kulturowego i ideologicznego.

„Lwów nigdy nie był miastem rosyjskim” – powiedział Churchill do Stalina na marginesie konferencji pokojowej w Poczdamie. A jednak Kijów, Charków, Dniepropietrowsk, Donieck, Ługańsk, Nikołajew, Kriwoja Rog, Chersoń, Odessa i portowe miasta południowej Besarabii były miastami rosyjskimi i pod wieloma względami nadal są.

[Na Ukrainie chyba żadne miasto, żaden gród, żaden zamek nie jest dziełem „Ukraińców”. – admin]

Właściwie dlatego ATO przez wszystkie osiem lat konfrontacji w Donbasie nie było tam zbyt popularne. A po rozpoczęciu ATO główna część poborowych nie biegła do wojskowych biur rejestracji i poboru, a wręcz przeciwnie, zaczęła masowo opuszczać kraj.

Z kolei lokalne elity biznesowe i polityczne przyjęły postawę wyczekującą, pozostając w większości przypadków jedynie obserwatorami podczas posuwania się wojsk rosyjskich.

Zabawa z ogniem

Władimir Zełeński nigdy otwarcie nie przyznał, że ma problemy z kontrolowaniem regionalnych liderów. Mimo to, tuż po marcowym wycofaniu wojsk rosyjskich spod Kijowa, natychmiast zaangażował się w wyrównywanie rachunków z „nielojalnymi”. Wskazuje na to, że wielu gubernatorów, szefów regionalnych wydziałów SBU, policji i innych agencji bezpieczeństwa, którzy podali się do dymisji, otrzymało swoje miejsca dekretami tego samego Zelenskiego rok lub dwa wcześniej.

Stanowiska stracili szefowie administracji państwowej w Odessie, Chersoniu, Kijowie, Czerkasach, Czerniowcach, Dniepropietrowsku, Kirowohradzie i innych obwodach, a także dziesiątki mniejszych przywódców. Wiosną i latem przyszły stosami rozkazy o zwolnieniu tych potężnych urzędników.

Jedynymi, których nie dotknął Zelenski, byli gubernatorzy zachodniej Ukrainy.

Niekiedy Kancelaria Prezydenta nie mogła iść bezpośrednio na konflikt z regionalnymi elitami, ponieważ było to obarczone konsekwencjami. Zbyt wpływowe lub bogate władze lokalne mogły na własną rękę organizować protesty, docierać do zachodnich sponsorów i zacząć podważać starannie zbudowany przez Zelenskiego pion władzy.

W tych przypadkach zastosowano inne subtelne środki. Na przykład znany biznesmen i polityk z Dniepropietrowska, Hennadiy Korban, został pozbawiony obywatelstwa przez ukraińskiego prezydenta, gdy przebywał poza granicami kraju. I to pomimo tego, że Korban był aktywnym zwolennikiem Ukrainy, a nawet kierował i finansował miejską organizację obrony terytorialnej, która jednak nazywała się jego osobistym batalionem.

Tym samym dekretem pozbawiono obywatelstwa także wielu innych biznesmenów, w tym odrażającego Igora Kołomojskiego, niegdyś głównego sponsora kampanii wyborczej samego Zelenskiego.

Najbardziej opornych spotkał inny los. Pod koniec lipca nieznani strzelcy zastrzelili w Mykołowie magnata zbożowego Aleksieja Vadaturskyego i jego żonę, zabijając ich przy pomocy ATGM. Właściciel największego w kraju producenta rolnego, firmy Nibulon, do ostatniej chwili przebywał w Mykołajewie i odmówił przeniesienia się do Kijowa. Pro-prezydenckie źródła ukraińskie mówią, że wygodniej było mu prowadzić interesy w ten sposób. Ale za kulisami mówi się, że on tylko czekał na Rosjan.

Planowane ludobójstwo

O ile Zelenskiemu udało się pokonać urzędników i polityków regionalnych w walce biurokratycznej, o tyle z ludnością w regionach rosyjskojęzycznych sprawy były trudniejsze. Rdzenni mieszkańcy południowo-wschodniej Ukrainy uważali się (i w większości nadal uważają) za Rosjan lub po prostu sympatyzowali z Rosją i od pierwszych dni odmówili brania udziału w wojnie. Sytuację pogarszały wysokie straty jednostek kadrowych AFU, które należało pilnie uzupełnić.

To właśnie wtedy cały system organów represyjnych zbudowany przez najwyższe władze Zelenskiego, z których głównym jest Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, zaczął pracować na pełnych obrotach.

W tych regionach mobilizacja stała się przymusowa, ale Ministerstwo Obrony Ukrainy nie zapewniło zmobilizowanym żadnego szkolenia ani edukacji. Mężczyźni zastraszeni groźbami „siłowików” pod adresem pozostawionych krewnych byli zabierani do okopów i lisich nor w zalesionych terenach pod ostrzałem rosyjskiej artylerii. Tydzień później w to samo miejsce przywieziono nowych. I tak dalej, aż do nieskończoności.

Oczywiście byli też tacy, którzy odmawiali pójścia do walki – o takich przypadkach mówią np. mieszkańcy obwodu odeskiego. „Odmawiający” zostali zabrani przez SBU i – jak zauważają świadkowie – nikt ich więcej nie widział.

W zasadzie jedną decyzją zespół Zelenskiego próbował rozwiązać dwa problemy jednocześnie: zatrzymać rosyjską ofensywę i wytępić nielojalną męską populację. To ludobójstwo trwa do dziś.

Rosyjscy korespondenci wojenni donoszą, że ukraińscy zmobilizowani mężczyźni z Chersonia poddali się na drugi dzień rosyjskim siłom zbrojnym na linii Świętowo-Kreminna. Okazuje się, że natychmiast po wkroczeniu AFU do ośrodka regionalnego rozpoczęły się działania poborowe, a pierwszego dnia „wzięto” sześćset osób.

Czekając na szansę

Teraz, gdy walki utknęły na tych samych terenach, kijowskiemu reżimowi łatwiej jest dokonywać ludobójstwa warunkowo nielojalnej ludności. Propaganda jest aktywna, w telewizji są tylko kanały kontrolowane przez Kancelarię Prezydenta, zwykła ludność jest zastraszana, a rusofobia jest wachlowana. A jednak, mimo aktywnej pracy maszyny represyjnej i aparatu propagandowego, nastroje separatystyczne wśród ludności nie zanikły.

W tych miesiącach przybierają one formę innej walki – o sprawiedliwy podział wody i prądu, o sprawiedliwą mobilizację ze wszystkich regionów, a nie tylko z „prorosyjskiego pasa”, o uniemożliwienie „zachodniakom” kradzieży pomocy humanitarnej płynącej z całego świata, która jest następnie odsprzedawana na południowym wschodzie.

Mieszkańcy większych miast Ukrainy koordynują swoje działania na czatach telegramowych, gdzie omawiają sposoby uniknięcia mobilizacji, ratowania swoich małych firm, wyprowadzenia swoich rodzin, dzieci i rodziców z kraju, który w szybkim tempie popada w średniowiecze.

Powstaje system powiązań poziomych, ściśle zakorzenionych w tożsamości regionalnej, a nie państwowej. Mieszkańcom Zakarpacia bardziej zależy na utrzymaniu więzi z Węgrami niż na Kijowie. W Bukowinie i na południu regionu odeskiego miejscowa diaspora rumuńska coraz częściej domaga się ochrony swojego prawa do mówienia i nauki języka ojczystego.

Jest oczywiste, że jeśli nadarzy się okazja, Polska nie przepuści okazji do „zwrotu” wschodnich chrestów. I wydaje się, że ludność zachodniej Ukrainy nie będzie w takim przypadku walczyć o „niepodległość”. [A to akurat jest gówno prawda. Polski nie ma – admin]

To jest właśnie ta gleba, na której już rosną lasy nieufności i nienawiści, ale wcale nie do Rosji, tylko do reżimu, który sprowokował maszynkę do mięsa własnych obywateli, do najedzonych deputowanych Rady i wiecznie nieogolonego prezydenta.

A jeśli rosyjskie siły zbrojne przejdą do ofensywy lub Zelenski będzie miał wypadek, to skryci i niezbyt skryci separatyści bardzo szybko wykorzystają nowe możliwości, które się otworzą.

Timur Markov
https://naspravdi.info/novosti/strana-voyuyushchih-regionov-zelenskiy-vedet-ukrainu-k-raspadu
Nad. „Marek”

Komentarzy 56 to “Kraj wojujących regionów: Żeleński prowadzi Ukrainę do dezintegracji”

  1. Zorard said

    Ja mu powodzenia nie życzę. Póki na Ukrainie był spokój i była w orbicie wpływów Rosji – czyli do 2014 roku – to nie mieliśmy najazdu Ukraińców na Polskę w takiej skali jak obecnie. Za to polskie firmy robiły tam z powodzeniem interesy. Odkąd mocodawcy Żeleńskiego tam gmyrają mamy tylko gorzej, oczywiście w dużym stopniu dzięki naszym lokalnym marionetkom.

    ———–
    Dezintegracja Banderlandu byłaby, moim zdaniem, dobra.
    Jeszcze lepsza byłaby anihilacja. „Ale próżno marzyć o tem…”
    Admin

  2. bryś said

    Ilu Polaków urodziłoby się z wymordowanych paruset tycięcy kresowian? Jaka część ludności stanowili by na tych ziemiach, czy we Lwowie?

  3. bryś said

    I żeby nie było niedomówień – wymordowanych przez przodków zajmujących te ziemie obecnie, tzw. u -kraińców.

  4. NICK said

    Hekatomba Polaków – we znaczeniu licznych ofiar pomordowanych.
    Nie tylko Kresowian a i wiele razy.
    Kto się na Nas uwziął i dlaczego.
    Retorycznie się pytam.

  5. Boydar said

    zawsze i od zawsze ANGLOSYJON

    a tylko macki miewał i miewa różne

  6. Antares said

    „….i kultem polskiego, niemieckiego, wszechzachodniego dziedzictwa kulturowego i ideologicznego.”

    Ciekawe gdzie na ukrainie ten kult polskiego dziedzictwa.

    ———
    Ubiegł mnie Pan.
    Admin

  7. Szczepan Zbigniewski said

    „Jest oczywiste, że jeśli nadarzy się okazja, Polska nie przepuści okazji do „zwrotu” wschodnich chrestów. I wydaje się, że ludność zachodniej Ukrainy nie będzie w takim przypadku walczyć o „niepodległość”.”

    Mówię, że oni tam w Rosji myślą, że Polska prowadzi swoją niezależną politykę. Nie dociera do nich, że polactwo to zwykłe przygłupy ciągnące pałę banderowcom na rozkaz USA.

  8. Szczepan Zbigniewski said

    NICK @

    Gryguć kiedyś powiedział tak: „Jedynym powodem. Jedynym proszę państwa i proszę mi uwierzyć. Że nas tak na świecie nie lubią i zawsze nie lubili jest to, że jesteśmy katolikami. Dlatego Polska miała i ma tak przesrane.”

    ———-
    Kiedyś było więcej katolickich państw: Włochy, Francja, Hiszpania, Portugalia…
    Admin

  9. glaca said

    Deputowany do Dumy Państwowej Szeremet ostrzegł jakie będą konsekwencje ewentualnej polskiej inwazji na Ukrainę.

    Przywódcy w Polsce nie pojmują, że Polsce po przez napaść na Ukrainę grozi utrata państwowości.
    Polskie wojska na terytorium Ukrainy staną się celem dla sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
    Jeśli Polska wprowadzi swoją regularną armię na terytorium Ukrainy, stanie się ona uzasadnionym celem dla rosyjskiego wojska i bezpośrednią stroną konfliktu. Jeśli Warszawa podejmie taką decyzję, to Polsce grozi utrata państwowości. O tym powiedział w rozmowie z URA.RU członek Komisji Dumy Państwowej ds. Bezpieczeństwa i Antykorupcji, deputowany z Krymu Michaił Szeremet.

    „Uważam, że jeśli prezydent Polski Andrzej Duda zdecyduje się wysłać regularne polskie wojska na terytorium Ukrainy, to biorący udział w napaści na Ukrainę Polacy mają gwarancję, że staną się celem dla Rosji i bezpośrednio stroną konfliktu. Co pociągnie za sobą kardynalne zmiany w rosyjskiej strategii działań wojennych i samym charakterze działań wojennych. Nie chcę tu nikogo straszyć” – powiedział Michaił Szeremet.
    dalej https://fakty-kontra-news.neon24.info/post/170380,minuta-przed-tragedia-czy-wojna-miedzy-polska-a-rosja-bedzie-koncem-polski

  10. Anucha said

    O zaangażowaniu Szoszonów w obronę krainy U, niech świadczy statystyka.
    W mojej firmie pracuje kilkudziesięciu. Wiem o dwóch, którzy są w domach.
    Jednego z nich w Kijowie zastała wojna w czasie urlopu, już go nie wypuścili.
    Drugi faktycznie deklarował powrót i walkę.
    Kilkunastu sprowadziło swoje rodziny do Polski, ale większość familii już powróciła do swoich domów.
    Jak pytałem -czy wrócą żeby bronić kraju.
    Większość odpowiadała.

    -„Ty ochuj@ł”

    Ja stary hazardzista( muszę pochwalić się gajówkowiczom, że wyszedłem z nałogu i od pół roku nie obstawiam i omijam kasyna😀) postawiłbym ostatnią koszulę, koniokrady ukradną ile uniosą i tyle ich upaińcy będą widzieli.

  11. NICK said

    Pan Nikt?
    Tak.
    Wydaje się?
    Że.
    Jest nasz.

  12. UZA said

    „Jedynym powodem. Jedynym proszę państwa i proszę mi uwierzyć. Że nas tak na świecie nie lubią i zawsze nie lubili jest to, że jesteśmy katolikami. Dlatego Polska miała i ma tak przesrane.”

    Oj tam, oj tam. A Szwedzi, Holendrzy czy Niemcy to nie mają przesrane (chociaż katolikami przecież w większości nie są) ? A mieszkańcy Australii, Nowej Zelandii czy Kanady ? Na co skazańcowi sympatia kata, skoro i tak będzie powieszony ? Wielki walec zwany Wielkim Resetem pojedzie równo po wszystkich – również po tych rzekomo mądrzejszych, w stosunku do których Polacy zawsze mieli kompleksy. Owszem, przez długie lata pożyli sobie oni lepiej niż my i tego im nikt nie odbierze, ale to już było i minęło (bezpowrotnie). Zresztą, jeśli to kogoś (niezbyt mądrego) pocieszy, to teraz szwiat najbardziej nie lubi Rosjan, którzy też się z katolicyzmem raczej nie kojarzą.

  13. Boydar said

    Wydaje się, mimo wszystko, że dzisiejszy szwiat naprędce kalkuluje, który kawałek polubią Rosjanie

    Wszystko oczywiście możliwe jest, jednak chyba najpierw muszą im odrosnąć napletki.

  14. niepostepowyoszolom said

    Jak obiawial swiatu zdecydowanie najwiekszy !!! na swiecie !!wizjoner przyszlosci 🙏😇Edgar Gajcer kiedy wprowadzal sie w stan Wizyjny w ktorym widzial KONIEC : „Antysemityzmu🤣 koniec , Bialej supremacji:) koniec Bialego razizmu!! bialego Nacjonalizmu 🤣, Ruskich onucnikow 🙂 ” Edgar Gaice 45 lat temu przepowiadal ze …. Globalny” Antysemityzm 😁😹”bedzie zakonczony przez ….Rosjan?? ALE NIE Przez Rosyjska wladze! . Prosze sprawdzic w WWW ze najwieksze ” antysemickie i nacjonalistyczne , i POGANSKIE i NIEDEMOKRATYCZNE :)biale organizacje powstaja niemal wylacznie w Rosji !! . Natomiast wiekszosc swiata ” DEMONkratycznego” juz od zlobkow, przedszkoli itp oficyjalnie tresuje, cwiczy Pogan w : pedofilji, Nekromancji, Nekrofagi , sadyzmie , sodomi i ledzenie robactwa na surowo

  15. Kojak said

    Jesli zydobanderowskie kurwy wlacza sie do wojny przeciw Rosji bedzie taka jatka i masakra w Polsce ze wojna w 1939 roku bedzie przedszkolem ! Polska zostanie doslownie zmieciona i zrownana z ziemia . Beda z Polski ruiny zgliszcza a z Polakow smrod i kupa smierdzacego spalonego miesa .Jak Ruscy puszcza na raz ze 300 samolotow a zraz potem ze 300 rakiet to bedzie w Polsce pieklo na ziemi ! A to tylko przedszkole ich mozliwosci ! ! !

  16. Szczepan Zbigniewski said

    Marucha @

    Gdyby porównać współczesne PoLin z lewacko – feministyczną Hiszpanią czy muzułmańską Francją to jesteśmy (mino PiS i posoborowia) jak Vandea XXI wieku.
    Francję i Hiszpanię już zaorali. W Polsce jeszcze trochę do orki zostało.

    NICK @

    Czy ktoś jest nasz to ja już sam nie wiem. Mówię co powiedział, a ma to sens.
    Gdzie indziej już nic nie zostało. Tutaj zostało jeszcze TROCHĘ. To trochę jest jak na te czasy nawet dużo (choć w porównaniu z dawnymi czasami to niewiele).

    UZA @

    Jasne,że NWO będzie na całym świecie bez wyjątku. Mówi o tym jasno Pismo Święte.
    Ale nawet taka lewacka Szwecja czy Francja zachowuje jeszcze czasami jakieś możliwości prowadzenia samodzielnej polityki w niektórych kwestiach (o państwach z poza Europy już nie wspomnę). Nawet Czesi i ustasze mają prezydenta co nie chcą pchać się do wojenki (co innego ich rządy). A Polska to k-wa jest niczym i nikim! Od 1989 roku nie padło z ust polityków ani jedno słowo ku dobru Polski które wcielonoby realnie w życie. Nic suwerennego! Nic. CHDiKK.

  17. CBA said

    re fotka. Jak na to patrzę to przypomina mi się; nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy.

  18. Krystian Szeliga said

    Doszukuję się analogii do 1939 roku.

    Za początek 2WŚ przyjmuje się atak Niemiec na 2RP.
    To nie było tak że złe Niemcy zaatakowały wówczas niewinną Polskę. Sanacja w sierpniu 1939 roku przeprowadzała brutalne czystki etniczne na Niemcach żyjących w Polsce i ginęły wówczas tysiące niewinnych ludzi. Sanacja była do tego prowokowana przez Paryż i Londyn co wówczas przyznał Polsce gwarancje bezwarunkowej pomocy, niespotykane w praktyce międzynarodowej.
    To Brytania wówczas pchała 2RP do wojny z Niemcami bo rok wcześniej Hitler publicznie zadeklarował, po czystkach etnicznych w czeskich Sudetach, że nie pozwoli więcej na zabijanie Niemców żyjących w nowych państwach powstałych w 1919 roku. Słowa dotrzymał i zaatakował Polskę 1 września.

    Operacja trwała trzy tygodnie i nastał niby-pokój a potem rozpoczęły się bombardowania Niemiec a potem Anglii. Prawdziwa wojna rozpoczęła się 22 czerwca 1941 roku. To nie Niemcy chciały wojny, przeciwnie, Niemcy od początku chciały pokoju. Wojny chcieli Brytole czyli żydzi. Istnieje mnóstwo hipotez dlaczego Niemcy zaatakowały ZSRR 22 czerwca 1941 roku i ciągle nie znalazłem satysfakcjonującego wyjaśnienia. Wiadomo o misji Rudolfa Hessa do Anglii w maju 1941 roku i wiadomo że Hess siedział w brytyjskim więzieniu całe późniejsze życie aż został zamordowany przez Brytoli tuż przed wyjściem.

    W 2022 roku rolę prowokatora przejęła Ukraina która od 2014 roku bombardowała Donbas, co oczywiście Kremlowi nie przeszkadzało bo były „porozumienia mińskie”, które – jak się okazało – tylko Kreml brał na poważnie. Jednak Ukraina na 8 marca 2022 roku planowała ofensywę na Donbas i to chyba była kropla co przelała szalę i sprowokowała Kreml do reakcji. Wejście wojsk rosyjskich 24 lutego to nie była jednak inwazja wojskowa tylko pokojowe pomachanie szabelką które miało pomóc dokonać przewrotu w Kijowie (w każdym razie pseudo-wywiadowcze źródła Kremla taką informację przedstawiły Putinowi).

    Znowu, Rosja nie chciała żadnej wojny tak jak Niemcy nie chciały wojny w 1938-40 roku. Rosja jest w wojnę wciągana zresztą przez te same siły które robiły to w latach 1938-41 z Niemcami.

    Dlatego to co pisze @Glaca pod #9 to mogą być tylko czcze groźby. Rosja jest wciągana w wojnę tak jak Niemcy były wciągane w 1938-40 roku i oni to pewnie rozumieją. Polska jako prowokator, jak przejmie tę rolę po Ukrainie, z kolei wie że będzie musiała wykrwawić mięso armatnie co rządzącym naturalnie zupełnie nie przeszkadza, ale nie wie na jakie wsparcie od hegemona będzie mogła liczyć. Przypuszczam że sanacyjna klika w pierwszym tygodniu września 1939 roku nieco się rozczarowała.

    Rozbiory Polski prorokowane przez Miedwiediewa nie muszą być złą wiadomością, przeciwnie. W krótkiej perspektywie chyba najlepiej będzie tym, których przytuli Białoruś oraz Rosja. Pomyślcie: benzyna po 4 zł/litr, tani prąd elektryczny bez haraczu na CO2. Racjonalna gospodarka prawie socjalistyczna na Białorusi z powszechną państwową opieką zdrowotną! PRL-bis.

    Ale co się stanie później?

  19. Marek said

    Gryguć kiedyś powiedział tak: „Jedynym powodem. Jedynym proszę państwa i proszę mi uwierzyć. Że nas tak na świecie nie lubią i zawsze nie lubili jest to, że jesteśmy katolikami. Dlatego Polska miała i ma tak przesrane.”

    ===
    A Rosjan za co nienawidzą?

  20. Boydar said

    Panie Marku, sprawa jest „wielowątkowa”.

    Otóż, że jesteśmy chrześcijanami to unym zupełnie nie przeszkadza i nie z tego powodu nas „nie lubiejom”. Co za różnica czy przerabiają na mydło chrześcijan czy buddystów, może buddysty są trochę tłuściejsze ale to przecież sprawa drugorzędna. Wracając do meritum – unym potrzebna jest nasza ziemia, nasze miejsce na tym świecie, jedyne zresztą jakie mamy. No, wiec podobnie jak żydoszkop chcą się nas z niej pozbyć.
    A Rosja ? No właśnie, Rosja unym na to nie chce pozwolić, z powodów różnych lecz zawsze pryncypialnych. I za to nie lubiejom Rosji.

  21. Szczepan Zbigniewski said

    Ktoś też mówił, że Rosjanie ze swoją mentalnością nie pasują do NWO i muszą ich wytłuc co do nogi.

  22. Maverick said

    Po cyrku w Waszyngtonie Bidet powiedział komikowi, ze on będzie wspierał Upadlinę jak długo tam będzie. Czyli zachodzi obawa ze Upadliny niedługo może nie być.

    Jednak poliniackie pseudo eksperci i stratedzy jak Bartosiak aż zacierają rączki do wojenki. Durny Bartosiak miał nawet odwagę repostować Lawrowa, gdy ten powiedział ze wszystko rozstrzygnie się na polu walki. Bartosiak zasugerowal jak najbardziej i że to Polin rozprawi się z Rosjanami. Prawie ze taka sama pewność jak w 39 roku gdzie potem generalicja pierwsza dezerterowała. Ponoć podstawione kundelki NWO w Polin mają za nasze pieniądze wybudowane luksusowe miejsca w Szwajcarii.

  23. I*** said

    (11) Panie Nick, żyd nigdy nie będzie nasz…

  24. Q1 said

    oraz tzw. Irlandia Północna. W ub. roku czytałem statystyki dotyczące aborcji i rozwodów, z których wynika, że to właśnie na tym od setek lat okupowanym przez – jak to trafnie określa pan Boydar – „anglosyjon” terytorium ten odsetek jest najniższy w całej Europie gdyż oba te szatańskie czyny są nadal (czy w sensie prawnym tego nie wiem) niedopuszczalne wśród irlandzkiej wspólnoty katolickiej, która w ten sposób broni się przed anglosyjońską inwazją. W Polin tej świadomości nie ma, dominuje „myślenie” (czytaj: bezmyślność) ekonomiczne.

  25. Q1 said

    PS: zapomniałem na początku wpisu dodać, że mój komentarz dotyczył uwagi Admina na temat krajów katolickich.

  26. Boydar said

    „… Niemcy od początku chciały pokoju …” – p. Szeliga (18)

    tak, z widokiem na Wielkopolskę, Małopolskę, Mazowsze, Pomorze i Śląsk, oraz kilka innych obszarów

    to dość duży pokój, nawet jak na Herrenvolk

  27. Re.26 Niemcy dzisiaj nic nie mogą…to kraj dekadencki,w stadium schyłkowym…na nasze szczęście…No chyba,że Poliniacy w stanie umysłowej destrukcji sami oddadzą im-za złudę „wyższego standardu życia”-w/w dzielnice…Czego niestety nie można wykluczyć…

  28. Boydar said

    „… Niemcy dzisiaj nic nie mogą …”

    obawiam się, że aż tak dobrze to nie jest
    mają wartość w postaci terytorium, sporo mięsa armatniego, potencjał techniczny (zawsze mieli) i możliwość zarządzania kilkoma milionami ciapatych „imigrantów”, których bez przyczyny nie wpuścili
    nawet gdyby mieli tylko robić siwy dym w przypadku chińskiej zadymy to żółty człowiek i tak będzie zadowolony

  29. Marucha said

    Re 28:
    Słusznie.
    Niedocenianie szkopów już nieraz się mściło na Polakach.

  30. Re.29 Kiedyś rzeczywiście mogło się zemścić…bo Rzesza w 1914,czy 1939 roku była jeszcze realną i niezepsutą siłą…dzisiaj to już jest cywilizacyjny trup…Jak zresztą cały tzw.”zachodni”świat(„gniłyj zapad”).
    We mnie budzi już tylko pogardę…

    ———
    Pogarda pogardą. Ale niedocenianie ich jest błędem. Póki co Niemcy poniewierają Polską jak szmacianą lalką.
    Admin

  31. Boydar said

    „… to już jest cywilizacyjny trup …”

    a o zombie to Pan słyszał ?

  32. Bezpartyjna said

    Chodzi mi o zdjęcie z początku artykułu.

    Czy Juda to już nie ma innej przytulanki?
    Przecież to jest obleśne 😬

  33. NICK said

    Można by zacytować naszego, tutaj, klasyka.
    „a o zombie to Pan słyszał ?”
    (31)
    Przytulanki są różne.
    Do wyboru.
    I.
    Koloru.
    Ale Ty, chyba, jesteś czarno-biała.
    Tak? TAK!
    Nie? NIE!

  34. NICK said

    Papież wiedzioł.
    Nie powiedzioł.
    Robienie ze fatimy tajemnicy… .

  35. Bezpartyjna said

    Owszem Nick,
    Na ogół tak za tak,
    Nie za nie,
    Bez światło-cienia.
    Chociaż często staram się
    Mocno politykować,
    Aby nie być skłóconą
    Z życiem i całym
    Raczej paskudnym
    Szwiatem, cokolwiek to
    Znaczy!

    „Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
    Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
    Dla darów Nieba….

    Tęskno mi, Panie…
    *
    Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
    Popsować gniazdo na gruszy bocianie,
    Bo wszystkim służą…

    Tęskno mi, Panie…
    *
    Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony
    Są, jak odwieczne Chrystusa wyznanie,
    „Bądź pochwalony!”

    Tęskno mi, Panie…
    *
    Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej,
    Której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie,
    Równie niewinnej…

    Tęskno mi, Panie…”
    (-) Moja piosenka – Cyprian K. Norwid

    Trzymaj się!
    I tego samego mi pożycz (nie mylić z pożyczką) 🙂

  36. Marucha said

    Re 35:
    Do kraju mi tęskno.
    Do ludzi – nie.
    Kruszyny chleba nie podniosą. Bocianie gniazda potrafią zniszczyć…

  37. NICK said

    Ot co przyszło.
    Na przełomie roków.
    Zalecam Wam odpocząć aż do od-poczęcia.
    Bizony będą na deser.

  38. revers said

    Były prezydent Polski ostrzega przed III wojną światową

    Świat znalazł się w stanie „niebezpiecznego chaosu” i stoi obecnie na krawędzi trzeciej wojny światowej – powiedział Polsatowi były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski.

    „Od początku konfliktu na Ukrainie świat zmienił się diametralnie. To był koniec jednej epoki i początek nowej, niezbadanej epoki” – powiedział.

    Innymi elementami destrukcji starego porządku świata były wybór Joe Bidena na prezydenta USA oraz kontrowersje między Chinami a Tajwanem – dodał Kwaśniewski.

    Zdaniem byłego prezydenta, każdy mniejszy konflikt może eskalować w globalny.

    „Sam fakt, że mówimy o wybuchu III wojny światowej jest przerażający. Ale jest to dla nas realna możliwość” – podsumował.

  39. Boydar said

    „… niezbadanej …”, czyli pewności nie mają … 🙂

  40. CBA said

    re 30 cały tzw.”zachodni”świat(„gniłyj zapad”).”….bo jak coś zacznie gnić…to będzie gnić.!!

  41. CBA said

    re 38 Były prezydent Polski ostrzega „”….niech on lepiej zamknie ten wraży pysk. Polityk od…5 boleści.

  42. CBA said

    re 18 Sanacja w sierpniu 1939 roku przeprowadzała brutalne czystki etniczne na Niemcach żyjących w Polsce i ginęły wówczas tysiące niewinnych ludzi.””….to ci nasi musieli się wyjątkowo…śpieszyć, aby tyle Niemców niewinnych wymordować…a do 1.IX. czasu już tak mało zostało.!! Jakiś Niemiec na port. niem coś napisał o krwawej sobocie /rzezi Niemców/ w1939..w Bydgoszczy…też wziął to z psiej dupy. Ja im napisałem ostro…i Niemcy to dali.!! Hitlera interesowała Francja; jak ten cymbał Beck poleciał do Lond. i podpisał z Brytolami układ…to wujek Hycler dostał kurwicy….bo bał się, że Francja i Polska weźmie Reich z dwóch stron.!! A jeszcze 18/24 m-cy przed wybuchem wojny Niemcy/ tzn pewne gremia polityczne/ liczyli, że razem /sic!!/ pójdziemy na Wschód. I wtedy Polska miała w Niem. b. dobrą prasę. I niektórzy z oficjeli niem….interesowali się naszą…kawalerią. Bo..koń pójdzie po drogach Rosji, a ichnie LKWy nie zawsze…

  43. Jabo said

    Ad. 38 Panie Revers, Kwaśniewski mówi o wojnie, ale myśli zaprząta mu co innego. Biedaczek nie może przeżyć krachu swoich interesów na Ukrainie. Człowiek wił sobie gniazdko, a tu wszystko trafił szlag. Z drugiej jednak strony może przeczuwać, do czego zdolni są jego pobratymcy w obliczu utraty światowej hegemonii.

  44. Bezpartyjna said

    „Re 35:
    Do kraju mi tęskno.
    Do ludzi – nie.”

    Panie Szefie, ja mam na to pewną metodę, niestety krótkotrwałą.
    Otóż organizuję jakowyś wyjazd za granicę. Tam nie biorę żadnego laptopu, nie mam dostępu do polskich szajsmediów.
    Mózg mi się oczyszcza, nie myślę o Poliniakach.
    Wracam do kraju, u mnie na wsi żyje się bardzo normalnie, prawie nie stykam się z szurami. Niestety czar pryska jak muszę jechać do warszawski i coś załatwić, przeważnie sprawy urzędowe.
    Przyjeżdżam podminowana do domu i organizuję następny zagraniczny wypad.
    Jednakże od ponad trzech lat nigdzie nie wyjeżdżałam za granicę i chodzę coraz bardziej wkurzona oraz zdenerwowana.
    Planuję na przełomie maja i czerwca gdzieś wyjechać na dłużej aby naładować swe akumulatory, ale zobaczymy jak to zweryfikuje życie.

    Jakiś czas temu planowałam żeby kupić nawet psią budę w Portugalii i tak sobie co kwartał krążyć w tą i z powrotem, lecz Dobrodziej jest niechętny, czyli czytaj zbyt leniwy na takie przedsięwzięcie, chociaż jak ja zorganizuję wszystko od a do z (logistyka), wówczas mówi na wszelkie moje pomysły – czemu nie, ja chętnie.

  45. Marucha said

    Re 44:
    Jeszcze kilka lat temu miałem zwyczaj wyjeżdżania do Polski na jakieś dwa miesiące właśnie by podładować akumulatory po bytowaniu w Szwecji. Mogą o tym zaświadczyć galerie zdjęć, jakie zamieszczałem w gajówce.
    Np.
    >https://marucha.wordpress.com/2019/07/21/kolejna-inspekcja-lasow-panstwowych/
    >https://marucha.wordpress.com/2018/09/13/fotki-z-polski-2018/

    Teraz nie mam już gdzie ładować akumulatorów. Nie będę się przeprowadzał na Białoruś, bom za stary.
    I w sumie chyba zrobiłem dobrze, że-m został w Szwecji, choć me stare serce pobolewa…

  46. Boydar said

    podobno w planach jest utworzenie woj. szwedzkiego

  47. Bezpartyjna said

    No tak całkowicie rozumiem Pana – nie pomyślałam o Białorusi!

    Genialny pomysł, znam rosyjski, lepsza kultura od naszej, też mam duszę słowiańską, do Polski bliziutko … muszę poważnie rozważyć tę podpowiedź 👏😕

  48. Boydar said

    w szkole mojej córki jej klasa maturalna ma PIĘĆ godzin rosyjskiego tygodniowo …

  49. Boydar said

    @ Pani Bez

    Jak się zapewne Szanowna domyśliwuje, czujnie przyglądam się Pani komentarzom, znaczy się – czym pachną, oprócz bzu, oczy wiście. No i, ta karczma Rzym się nazywa, co u Pani znaczy „lepsza kultura od naszej” ?

    Uprzedzam, że będę bezlitosny, jakby co to sekator i lilaka ciach-ciach.

  50. Bezpartyjna said

    A już złociutkiemu pośpiesznie wyjaśniam:

    Lepsza bo nie jest skażona tak jak u nas po 1989 r.
    Przecie co u nas (Polskę i Polakow mam na myśli) wyprawia się jeżeli chodzi o szeroko rozumianą kulturę (te cwylebryty i inne pachołki) to nie jest żadna kultura, lecz jej popłuczyny. Kogo mam szczególnie na myśli niech się Dobrodziej domyśli, bo mnie za głoszone w ich mniemaniu „herezje” do ancla posadzą, niczym Olszańskiego lub p. „Prezydentową”.
    A Wasza Wysokość cebulę będzie mi przynosił do więzienia albo co gorsza psychuszki?

    Jestem desperatką, ale nie do tego stopnia.

    No i co Złociutki się na mnie dostatecznie napatrzył 😉
    Mnie osobiście wystarczy z kimś wymienić trzy zdania, szczególnie popatrzeć w oczy, czyli w duszę i wszystko dla mnie jest jasne z kim mam do czynienia.

    Tak, zdaję sobie doskonałe sprawę, że o moje nogi ocierają się rekiny, ale życie to nader ryzykowna gra, a ja jestem za stara aby ciągle milczeć i tym samym przyzwalać na rozlewające się coraz większe szambo.
    Wkurzył mnie Pan z Nowym Rokiem 😾

  51. Boydar said

    Nnnooo !

    „co ty rekin wiesz o zabijaniu …” (Linda Bogusław, podobno)

    niby uciekła Szanowna spod sekatora, ale niech się za bardzo nie cieszy

    kultura Polaków została zamarynowana w żydowskiej formalinie zaraz po ’45

    my dzisiaj możemy ją próbować poznać tylko z przekazów (książki)

    ruscy ludzie mieli więcej szczęścia, bo kraj większy i knieje głębsze

    ale nie byli lepsi, może po prostu trochę inni, ze swoją rosyjską specyfiką

    wiele źródeł wskazuje, że czerpali gdy było warto, pełnymi garściami od Polaków czy Francuzów, a technicznie i organizacyjnie od Niemców

    dla mnie kultura to relacja do drugiego człowieka, także zupełnie obcego, a było dobre, po bożemu

    a u nas ? nie ja wymyśliłem „gość w dom, Bóg w dom”, co nas niestety zgubiło, bo trzeba było zamknąć oczy i uszy i jadowite tałatajstwo wyrżnąć w pień do nogi, jak napisał Władysław Jan Grabski – upiec nad ogniskiem i zakopać, albo psom rzucić

  52. Bezpartyjna said

    Panie Boy,

    jestem taka jaka jestem i zamierzam się jedynie Panu Bogu tłumaczyć a nie ludziom, którzy widzą coś innego niż ja.
    Więcej nie zamierzam udowadniać, że nie jestem wielbłądem i tłumaczyć się z jakiegoś tam ą, ę czy @.
    Temat uważam za zakończony.
    DobraNoc!
    Rrrrrrr!

  53. Boydar said

    a jak Teściowa uważa, sprzedała psa niech sama szczeka 🙂

  54. Bezpartyjna said

    Powyższe moje było prychnięciem a nie szczekaniem.
    Ssssy!

  55. Boydar said

    tak bardziej po kociemu ???

    no to wybaczam 🙂

  56. Bezpartyjna said

    Mmm,
    bardziej po tygrysiemu, inaczej nie potrafię.

Sorry, the comment form is closed at this time.