Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Lily o Konserwatyzm ludowy
    Greg o Wolne tematy (25 – …
    Greg o Wolne tematy (25 – …
    AnuLa o Jak zostałam sąsiadką „M…
    AnuLa o Dlaczego kot ugniata? Uważaj,…
    Yagiel o Wolne tematy (25 – …
    Ale dlaczego? o Nie „polowanie”, tylko ob…
    Krzysztof M o Wolne tematy (25 – …
    ? o Wolne tematy (25 – …
    Ale dlaczego? o Nie „polowanie”, tylko ob…
    Kar o Tanie show Trybunału w Hadze ś…
    Lily o Wolne tematy (25 – …
    Neptek o Moc milczenia. Przeciw dyktatu…
    osoba prywatna o Wolne tematy (25 – …
    Boydar o Wolne tematy (25 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Zielona rewolucja

Posted by Marucha w dniu 2023-01-25 (Środa)

Unia Europejska ogłosiła konieczność przeprowadzenia tzw. zielonej rewolucji, czyli odejścia od węgla, gazu i ropy naftowej, aby przejść na paliwa zwane ekologicznymi, szczególnie na napęd elektryczny.

Wszystko kamuflowane jest obecnie retoryką konieczności odejścia od „rosyjskich węglowodorów”, acz decyzje w tym względzie zapadły co najmniej rok przed wybuchem wojny na Ukrainie i Putin nie ma z całym projektem kompletnie nic wspólnego. Zielona rewolucja ma też wiele twarzy, zaczynając od zacietrzewionej Grety Thunberg, a kończąc na dobrze rozgrywającym lisie Klausie Szwabie.

Na polskiej prawicy zwolenników tej rewolucji kpiarsko nazywa się Zielonymi Khmerami, widzi się w nich nowy gatunek socjalistów i wrogów industrializacji oraz kapitalizmu.

Prawdę mówiąc kompletnie nie podzielam poglądu, że za zieloną rewolucją kryją się neomarksiści, socjaliści i wrogowie kapitalizmu, skoro hasło do tejże rewolucji rzuciło Światowe Forum Ekonomiczne, czyli towarzystwo zapalające cygara banknotami o nominale 100 euros. Mit taki jest raczej kreowany wspólnymi siłami przez obrońców tradycyjnej gospodarki, odwołujących się do negatywnych skojarzeń związanych z Marksem i marksizmem, jak również przez zwolenników zielonej rewolucji, próbujących wykorzystać idealistyczno-lewicowe nastawienie zachodniej młodzieży, aby podpiąć ją pod swoje postulaty. Każda rewolucja potrzebuje idealistycznych zwolenników, szczególnie wtedy, gdy jej program jest skierowany przeciwko ich najbardziej oczywistym interesom…

W rzeczywistości w zielonej rewolucji nie ma niczego idealistycznego. Jest to wielki projekt ekonomiczno-polityczny, zawierający w sobie bardzo racjonalny rdzeń, który należy wydobyć:

1/ Klaus Schwab i rzecznicy Światowego Forum Ekonomicznego z Davos już od kilku lat piszą o „załamywaniu się łańcuchów dostaw” i porażce projektu globalizacyjnego w postaci przekształcenia świata w jeden rynek. Piszą i ogłaszają, że gospodarka światowa rozpada się na gospodarki wielko-przestrzenne o charakterze kontynentalnym: amerykańską, unijną i euroazjatycką. I każda z tych kontynentalnych gospodarek ma teraz ciążyć w kierunku autarkii, a świat ma pogrążyć się w konfliktach, włącznie z militarnymi (co widzimy na naszych oczach). Zagrozi to ciągłości i pewności dostaw.

Dlatego każda z wielkich przestrzeni kontynentalnych dążyć musi do samowystarczalności, aby nagłe odcięcie od surowców nie zadało jej nagłych i straszliwych ciosów, które zresztą widzimy w Europie, która odcięła Rosję od eksportu wielu surowców, przy okazji odcinając samą siebie od ich importu. Niestety, Europa nie posiada znaczących zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego, co czyni jej gospodarkę niezwykle wrażliwą na „załamanie się łańcuchów dostaw”. Stąd w sumie racjonalny pomysł, aby uniezależnić się od brakujących surowców, inwestując w zielone technologie, nawet jeśli nie jest to jeszcze w tej chwili opłacalne.

Mówiąc wprost, Unia Europejska postawiła na zieloną rewolucję z myślą o zbliżających się wojnach i konfliktach, szczególnie o wymiarze wschód-zachód. Zielona rewolucja oznacza trwałe zerwanie współpracy ekonomicznej z Rosją i z importem rosyjskich surowców.

2/ Przygotowując się do ewentualnego podziału świata na skonfliktowane wielkie przestrzenie kontynentalne, Unia Europejska przygotowuje się do fali nowego protekcjonizmu. Temu ma służyć tzw. ślad węglowy. Elity unijne chcą doliczać specjalne „cła” węglowe do importowanych w granice europejskie towarów, a wyprodukowanych przez tradycyjne nie-zielone technologie.

Słowem, w Brukseli wiedzą, że zielona gospodarka unijna będzie droga i niewydolna, co uczyni ją niekonkurencyjną. Dlatego trzeba wprowadzić zielono-węglowy protekcjonizm. Jakkolwiek nikt nie wypowie światowych porozumień o wolnym handlu, to w praktyce pójdą one do śmietnika, gdy cła określimy mianem „domiaru węglowego”. Czeka nas epoka wielkich wojen celno-handlowych i elity europejskie właśnie się do niej szykują.

3/ W ramach samej Unii Europejskiej zielona rewolucja spetryfikuje istniejące ekonomiczne status quo, ponieważ bogatsze państwa lepiej ją zniosą. Będzie ona szczególnie zabójcza dla gospodarek mniej rozwiniętych, takich jak ekonomia polska, dla których koszty rewolucji oznaczać będą zahamowanie wszelkiego rozwoju.

I oto właśnie chodzi: Niemcy czy Francja utrzymają swoją hegemonię gospodarczą w UE, blokując rozwój mniej zamożnych państw, rzucając im w zamian ochłapy z pańskiego stołu, w rodzaju KPO. Tylko największe państwa i największe koncerny będzie stać na badania nad nowymi technologiami i one też na nich zarobią. Polska i podobne nam kraje będą te technologie kupować od Niemców i Francuzów.

Reasumując, dochodzimy do wniosku, że zielona rewolucja nie jest żadną lewicową fanaberią. Zielona rewolucja to rodząca się ekonomiczna ideologia imperialna, ideologia rodzącego się imperium europejskiego. To ideologia niemiecka, a jej głównym ideologiem jest rodowity Niemiec, o bardzo charakterystycznym nazwisku, a mianowicie Klaus Schwab, który opisał ten model w swoich publikacjach już kilka lat temu, aby dać hasło wcielenia go w życie w czasie tzw. pandemii, rzucając formułę Wielkiego Resetu.

Tenże Wielki Reset oznacza koniec światowego wolnego rynku na korzyść gospodarek wielko-przestrzennych, kontynentalnych, charakteryzujących się dążeniem do ekonomicznej i surowcowej samowystarczalności.

Triumf na naszych oczach zaczyna święcić niemiecki model ekonomiczny: antyrynkowy, oparty na sojuszu państwa z wielkimi korporacjami, na etatyzmie. To model gospodarki kontynentalnej, autarkicznej, uniezależnionej od wymiany ze światem, broniącej swoich partykularnych interesów za pomocą celnego (węglowego) protekcjonizmu. To taka ekonomiczna niemiecko-europejska Doktryna Monroe, podana w języku ekologicznym, troski o Planetę, o emisję CO2, etc., co samo w sobie jako żywo przypomina równie ekologiczną doktrynę niemieckiego volkizmu.

Adam Wielomski
https://konserwatyzm.pl

Komentarzy 25 do “Zielona rewolucja”

  1. Mietek said

    Jak to mówią, zielonej rewolucji nie możesz ogarnąć umysłem, musisz po prostu w to uwierzyć.

    Co dalej z krajami UE?

    Scholz i Macron odważyli się rzucić wyzwanie Stanom Zjednoczonym..

    Europejczycy nie chcą tak łatwo rozstawać się z dobrym życiem.

    Trzepotają się, i opierają się amerykańskim próbom przejęcia ich przemysłu, a wraz z nim godnych miejsc pracy i dobrych zarobków.

    Tak więc Macron i Scholz powiedzieli któregoś dnia: „Francja i Niemcy są gotowe udzielić Stanom Zjednoczonym ambitnej odpowiedzi w sprawie ustawy ograniczającej inflację”.

    Mianowicie to prawo wabi europejskie fabryki do USA. Jeszcze błędnie sądzimy?, że wszyscy europejscy politycy są marionetkami Stanów Zjednoczonych, z wyjątkiem Orbana. Ale wydaje się, że tak nie jest.

    Można sobie przypomnieć, jak Scholz niedawno odwiedził towarzysza Xi w Chinach, i swoją wizytą dał do zrozumienia, że ​​nie zamierza ze szkodą dla niemieckiej gospodarki, wchodzić w bezsensowną konfrontację z Chinami, oraz też ze Stanami Zjednoczonymi. Ponadto Scholz odznaczał się żarliwym oporem wobec dostaw czołgów na Ukrainę. Za co w Rosji prawie zamierzali przyznać mu medal – „za wyczyn, że samodzielnie zatrzymał kolumnę czołgów NATO”.

    Wszystko oczywiście to żart, ale jednak. Niemcy liczą na wznowienie w przyszłości współpracy z Rosją, co otwarcie bardzo deklarują. Dlatego Niemcy nie są zbyt chętni do dostarczania broni i za to są zmuszani znosić ataki i oskarżenia o naruszenie „jedności Zachodu” ze strony USA, Polski itp.

    Również od pierwszych dni konfliktu Scholz nie odciął sobie od ramienia dostaw rosyjskiego gazu i ropy, podobnie jak co bardziej oddani wasale USA – Bałtowie i Polacy, którzy zakończyli wyższą podwyżką cen gazu niż Niemcy . A to utrudniło Stanom Zjednoczonym wywieranie presji na Rosję, rosyjska gospodarka wytrzymała sankcje, ponieważ Europejczycy nie chcieli zbytnio cierpieć, aby wywierać presję na Rosję i nadal kupowali rosyjską ropę i gaz przez cały 2022 rok za setki miliardów euro.

    Co do Macrona, to on od dawna bawi się ideą europejskiej armii i chce sprzedawać francuską broń Europie, zamiast Stanom Zjednoczonym i zarabiać na tym dużo pieniędzy, zamiast płacić Amerykanom. Dodać też trzeba, że Francja najmniej zależy od rosyjskiego gazu, jak i w ogóle od gazu, gdyż ma rozwiniętą energetykę jądrową, dlatego Macron jest odważniejszy w swoich wypowiedziach i jest jednym z nielicznych przywódców w Europie, którzy otwarcie i bez ogródek stwierdzili, że Amerykanie swoimi działaniami osłabiają europejską gospodarkę i czerpią z tego duże korzyści.

    Jak widać, nie są to takie „amerykańskie marionetki”. Jednak, jak każdy suwerenny kraj, muszą liczyć się ze Stanami Zjednoczonymi. Nawet Chinom, którym w ogóle nie można zarzucić ulegania Stanów Zjednoczonych, nawet kiedy zrobili porządek z prozachodnią elitą na niedawnym kongresie KPCh, nadal wspierają Rosję w sposób by nie czynić wielkich szkód w handlu z Zachodem, oczywiście Chiny nie potrzebują wszędzie problemów.

    Ameryce oczywiście nie podoba się takie zachowanie Scholza i Macrona. A jeszcze bardziej w Stanach Zjednoczonych obawiają się, że Francja i Niemcy w końcu wymkną się spod kontroli i rozpoczną własną grę, by uratować swoje gospodarki. Cytat Macrona na początku wyraźnie na to wskazuje.

    Ale w jaki sposób Francja i Niemcy mogą przeciwstawić się USA, nawet zakładając, że przywódcy tych krajów nie są amerykańskimi marionetkami?

    Wszystkie karty atutowe są w rękach Stanów Zjednoczonych – mają gaz i jest on kilkukrotnie tańszy niż w Europie. Co więcej, Amerykanie stali się teraz głównym dostawcą gazu do UE, a przy wszelkich wahaniach Europejczyków co do rozstania z ich przemysłem, Ameryka może dokręcić kran i ograniczyć dostawy gazu, aby Europejczycy szybciej ruszyli ze swoimi fabrykami w kierunku USA.

    Poza tym Stany Zjednoczone mają prasę drukarską, która jest pod każdym względem wydajniejsza od Europejskiej ze swoim euro – wszak udział dolara w świecie jest większy, a wszelkie próby Scholza i Macrona, by także wydrukować miliardy i przeznaczyć na ich przedsiębiorstwa są skazane na niepowodzenie – Amerykanie i tak będą drukować więcej.

    I dlatego, jeśli Macron i Scholz są wielkimi patriotami swoich krajów, to zadanie przed nimi jest niezwykle trudne, zwłaszcza że rury z Rosji zostały wysadzone i praktycznie nie mają na kim polegać.

    Istnieje jednak takie określenie w ekonomii jak – „Zarządzanie antykryzysowe”. Zdarza się, że jakieś przedsiębiorstwo jest mocno zadłużone, ale właściciele chcą je ratować. Następnie zapraszają menedżera antykryzysowego, a ten zaczyna realizować skrajnie niewygodne działania – tnie część wydatków, zwalnia ludzi itp. Ale to ratuje firmę. Jeśli przełożymy to pojęcie na medycynę, to jest to jak odcięcie komuś nogi lub ręki, ale następuje uratowanie innych narządów, i samego życia.

    Tak więc Francja i Niemcy mają jeszcze szansę na ratunek, ale bez amputacji i zarządzania antykryzysowego nie da się tego zrobić.

    Życie w Europie i tak nigdy nie będzie już takie same.

    Macron powiedział to bezpośrednio obywatelom. Przyznał, że Francuzi będą musieli teraz ciężej pracować, jeśli chcą utrzymać ten sam standard życia. Ponadto Francja zapowiedziała niedawno reformę emerytalną i podwyższenie wieku emerytalnego, co nie spodobało się Francuzom. Ale bez względu na to, jak będą protestować, życie we Francji nigdy nie będzie już takie samo.

    Możesz jednak jeszcze spróbować powalczyć, choćby o utrzymanie choć trochę akceptowalnego standardu życia, a nie doszczętnie zniszczyć swoją gospodarkę. Francja, jak już wspomniano, ma rozwiniętą energetykę jądrową i nie jest tak bardzo uzależniona od dostaw gazu ze Stanów Zjednoczonych czy Rosji. Niemcy mają też elektrownie jądrowe, które prawie wszystkie zostały zamknięte na chwałę Grety Thunberg, ale niektóre jednostki można ponownie uruchomić. Francuzi wiedzą też, jak budować nowe elektrownie jądrowe i wzbogacać uran. Francja i Niemcy mogą też odbierać gaz z tureckiego hubu, w tym gaz rosyjski, tylko pod pozorem gazu azerbejdżańskiego lub turkmeńskiego.

    To jednak nie wystarczy na dotychczasowy standard życia, gdyż i tak będziesz musiał rozstać się z częścią swojej branży. Na przykład z przemysłem chemicznym, w szczególności z produkcją nawozów, dla których gaz jest nie tyle źródłem energii, co samym surowcem. Ale Francja w dobrych latach była głównym eksporterem zboża, a Francuzi będą mieli dość żywności dla siebie, a tylko eksport ucierpi – w przypadku braku nawozów lub problemów z produkcją maszyn rolniczych. Jednak dochody ze sprzedaży zbóż nie należą do najbardziej opłacalnych, przy tak drogich środkach produkcji.

    Jednak wiele zależy od braku innych ważnych zasobów. Nie wszystko zależy od gazu, i tu jest cały szkopuł.

    Ze względu na to, że Amerykanie umiejętnie podzielili stosunki Europy z Rosją, niedobór tytanu, palladu, niklu i innych surowców, które otrzymywali z Rosji, może dotknąć Europejczyków bardzo mocno.

    Niedobór stworzy im trudności w przemyśle lotniczym i motoryzacyjnym, choć o te branże będą walczyć z całych sił. Najważniejsze w tych niespokojnych czasach jest kompleks militarno-przemysłowy, a Francja dobrze sobie z tym radzi – produkuje pełną gamę broni, w tym triadę nuklearną i może pomóc w obronie Niemców. Również mikroczipy zajmują kluczowe miejsce we współczesnej gospodarce, a Francuzi i Niemcy mogą skupić się na tym sektorze gospodarki. Macronowi i Scholzowi przyda się też pozbawienie Europy Wschodniej dotacji na optymalizację kosztów.

    Francja i Niemcy to wiodące gospodarki UE, które wniosły największe składki do Unii Europejskiej i ciągnęły za sobą dziesiątki innych krajów. Jeśli odmówią dotacji do UE, coraz łatwiej będzie im samemu przetrwać kryzys. W sumie, przy odrobinie operacji amputacji i zarządzania kryzysowego, Niemcy i Francuzi mogą spróbować uratować swoje gospodarki i swoje firmy przed amerykańskimi atakami. Ale oczywiście nie bez strat, a w każdym razie nie będą mieli takiego samego standardu życia, a tym bardziej nie będzie go w Europie Wschodniej, których karmili i rozwijali.

    Zdana na łaskę losu Europa Wschodnia będzie musiała zwrócić się w stronę Rosji, bo nikomu nie będą już potrzebni.

    Francja i Niemcy same mają problem, jak uratować swoje gospodarki, podczas gdy USA potrzebują ich tylko jako mięsa armatniego.

    A sama Europa Wschodnia nie jest w stanie przetrwać – tylko w sojuszu z kimś.

    Niektóre kraje europejskie mogą tłoczyć się wokół Węgier, które nie niszczą swojej gospodarki na chwałę Stanów Zjednoczonych, ale prowadzą bardziej niezależną politykę. Orban nie ukrywa zamiarów odrodzenia Cesarstwa Austro-Węgierskiego i swoje ambicje wspiera współpracą z Rosją, skąd pozyskuje tani gaz do produkcji i ludności. Rosyjscy naukowcy jądrowi budują tam również nowe elektrownie jądrowe. Tak więc kraje sąsiadujące z Węgrami będą zainteresowane integracją z Węgrami.

    Kolejna część krajów Europy Wschodniej powróci w strefę wpływów Rosji, możliwe, że częściowo w postaci nowych rosyjskich regionów, podczas gdy Francja i Niemcy tymczasem zajmą się własnymi problemami.

    Jednak wszystkie te nadzieje Europejczyków opierają się na ambicjach hegemona. Stany Zjednoczone nie są zainteresowane ratowaniem gospodarek Francji i Niemiec, podczas gdy Węgry i kraje sąsiednie rozwijają produkcję w ścisłej współpracy energetycznej z Rosją. Sami Amerykanie potrzebują europejskiego przemysłu, aby móc przeciwstawić się Chinom. W przeciwnym razie siły nie będą równe.

    Ekonomia usług i prasy drukarskiej nie może konkurować z realną ekonomią produkcji. A jak sobie radzić z Chinami, skoro Amerykanie są od nich całkowicie uzależnieni?

    Po pierwsze, muszą, jak to się teraz mówi, dokonać substytucji importu. Ale żeby zastąpić chińskie towary potrzebne są fabryki i specjaliści z Europy, Stany Zjednoczone nie mają własnych inżynierów, są to głównie ludzie wykształceni na spekulantów, kelnerów i twórców efektów specjalnych dla Hollywood, a na inżynierów nie było tam popytu.

    Dlatego Amerykanie potrzebują przede wszystkim europejskiego przemysłu. Chociaż wraz z tym Amerykanie przenoszą również część swojej produkcji z Chin do krajów sąsiednich, na przykład do Indii. I produkcję chipów z Tajwanu do siebie, bo zrobiło się tam zbyt niespokojnie.

    Unia Europejska jest też drugim co do wielkości konsumentem ropy naftowej na świecie po Stanach Zjednoczonych, jeśli dodamy do tego wszystkie kraje Europy. A ropa, przynajmniej tania w produkcji, szybko się kończy. A żeby pewnego dnia zapobiec ostremu kryzysowi naftowemu w Stanach Zjednoczonych, trzeba kogoś skreślić z listy konsumentów ropy. Unia Europejska jest najbardziej odpowiednim kandydatem. Zniszczenie gospodarki europejskiej jest więc dla Stanów Zjednoczonych sprawą życia lub śmierci, ponieważ. od tego zależy dostępność ropy i produktów ropopochodnych w Stanach Zjednoczonych, na których opiera się cała współczesna gospodarka, a także wynik konfrontacji z Chinami, w przeciwnym razie Amerykanie zniżą się do poziomu regionalnego mocarstwa w najlepszym przypadku, jeśli się nie rozpadną.

    Więc Scholz i Macron po prostu nie mogą wymknąć się spod kontroli.

    A we Francji już szaleją masowe protesty, co stwarza trudną sytuację polityczną dla Macrona. Tam i przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego ludzie strajkują i wszelkiego rodzaju piekarze i drobni sklepikarze wyszli protestować przeciwko pięciokrotnemu podwyższeniu rachunków za prąd. Jednocześnie wciąż trzeba szukać pieniędzy na zwiększenie wydatków na obronę, bo w Europie zrobiło się niespokojnie, a Francuzi muszą przynajmniej wesprzeć militarnie Niemcy, od których agresywni Polacy domagają się ponad biliona reparacji. A w takiej sytuacji dość trudno utrzymać biznes w ucieczce do Stanów Zjednoczonych. Trudno jest też samemu Macronowi, którego rating spadł do zaledwie 34%. A USA, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, chętnie dolewają oliwy do ognia protestów.

    Czy Macron i Scholz będą w stanie wymyślić coś dla dwojga, pomimo nacisków ze strony USA? Czy mają do tego wolę polityczną?

    Europejczycy to delikatne stworzenia, a dla nich otwarte wypowiadanie się przeciwko hegemonowi i rzucanie mu wyzwania jest już wielkim wyczynem.

    Ale tylko Rosja coś otwarcie robi, jak na razie reszta jest odważna, odważna w wypowiedziach i dopiero nabiera odwagi.

    Ale przynajmniej mieli odwagę obiecać, że odpowiedzą Stanom Zjednoczonym, choć nawet to jest godne pochwały.

    Czy odpowiedzą, przekonamy się wkrótce.

  2. Liwiusz said

    Kolonializm technologiczny pod przykrywką ratowania planety.
    Ci co mają technologię zawsze rządzili tymi co jej nie mieli.
    Do kolonizowania słabszych używano technologii wojskowych, teraz dołączono technologie cywilne. Przyjdą czasy, że będziemy końmi orać i płacić kary, za to, że te konie pierdzą i zatruwają planetę.
    BŚ i MFW będą dawać kredyty tym, co będą musieli kupić licencje od właścicieli BŚ i MFW. Jak nie kupisz licencji, to ci co od ciebie kupią towar, będą obłożeni sankcjami.
    Oczywiście wszsytko dla dobra planety.

  3. Alain said

    Super. Wszystko na prąd. Ale skąd wziąć prąd ekologiczny?

  4. tras said

    tylko ‚prof’ Wielomski zapomina zawsze dodać; że rządy zjednoczonych prawiczków aka patriotów pod wodzą kaczora-moravera-dudexa-maciarewicza-etc,etc
    realizują agendę ‚zielonej rewolucji’ i to nie dlatego,ze szwabus ale dlatego, że to jest OFICJALNA polityka naszego najważniejszego ‚sojusznika’ czyli Jankesów
    i jeżeli nikt nie wie o co chodzi> chodzi o kasę
    no bo tak przynajmniej piszą na świecie.

    ———-
    Odkrycie…
    Admin

  5. Brys said

    Gospodarka bez surowcow?

  6. Liwiusz said

    Jak to bez surowców ??
    Europa będzie miała amerykański gaz rozprowadzany rurami, których właściciel będzie trzymał wszystkim nóż na gardle.
    Polska była potęgą w produkcji nawozów azotowych i miedzi, najbardziej energochłonne rzeczy.
    Cofając się do XIX wieku będziemy ponosić koszty „ratowania” planety.

    https://mises.pl/blog/2006/05/28/288/

    Tutaj mamy opisane przedwojenne plany wobec Polski.
    Nic się nie zmieniło.

  7. Krystian Szeliga said

    |||Reasumując, dochodzimy do wniosku, że zielona rewolucja nie jest żadną lewicową fanaberią. Zielona rewolucja to rodząca się ekonomiczna ideologia imperialna, ideologia rodzącego się imperium europejskiego. To ideologia niemiecka, a jej głównym ideologiem jest rodowity Niemiec, o bardzo charakterystycznym nazwisku, a mianowicie Klaus Schwab, który opisał ten model w swoich publikacjach już kilka lat temu, aby dać hasło wcielenia go w życie w czasie tzw. pandemii, rzucając formułę Wielkiego Resetu.|||

    Wielomski jest pociesznym idiotą. Nigdy go nie traktowałem poważnie.

    To pisze o Szwabie profesor Walentin Katasonow: https://www-fondsk-ru.translate.goog/news/2021/08/24/kto-vy-doktor-shvab-54308.html?_x_tr_sl=ru&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp

    Matka Szwaba to urodzona w 1919 roku Marianna Rotszyld. A dla Wielomskiego Szwab jest Niemcem? Kompletny idiota…

  8. misio said

    ///Krystian Szeliga said
    2023-01-25 (Środa) @ 20:38:08

    |||Reasumując, dochodzimy do wniosku, że zielona rewolucja nie jest żadną lewicową fanaberią. Zielona rewolucja to rodząca się ekonomiczna ideologia imperialna, ideologia rodzącego się imperium europejskiego. To ideologia niemiecka, a jej głównym ideologiem jest rodowity Niemiec, o bardzo charakterystycznym nazwisku, a mianowicie Klaus Schwab, który opisał ten model w swoich publikacjach już kilka lat temu, aby dać hasło wcielenia go w życie w czasie tzw. pandemii, rzucając formułę Wielkiego Resetu.|||

    Wielomski jest pociesznym idiotą. Nigdy go nie traktowałem poważnie.

    To pisze o Szwabie profesor Walentin Katasonow: https://www-fondsk-ru.translate.goog/news/2021/08/24/kto-vy-doktor-shvab-54308.html?_x_tr_sl=ru&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp

    Matka Szwaba to urodzona w 1919 roku Marianna Rotszyld. A dla Wielomskiego Szwab jest Niemcem? Kompletny idiota…////

    ale tu znów napisał prawdę

    ////Prawdę mówiąc kompletnie nie podzielam poglądu, że za zieloną rewolucją kryją się neomarksiści, socjaliści i wrogowie kapitalizmu, skoro hasło do tejże rewolucji rzuciło Światowe Forum Ekonomiczne, czyli towarzystwo zapalające cygara banknotami o nominale 100 euros. Mit taki jest raczej kreowany wspólnymi siłami przez obrońców tradycyjnej gospodarki, odwołujących się do negatywnych skojarzeń związanych z Marksem i marksizmem, jak również przez zwolenników zielonej rewolucji, próbujących…///

    Chodzi o to aby Europa była tak biedna aby nie stać było ją na towary z Chin i była poddana totalnie usraelowi.

    Gdyby ci bandyci usrael mieli ropę a Rosja nie ale za to Rosja posiadała „zieloną skuteczną technologię” i naprawdę by było „ocieplenie z winy co2 człowieka” to na stacjach by była benzyna po 20 groszy a w gazetach by było „totalne oziębienie” i jakie co2 jest zdrowe i ratuje świat

    To już chyba nawet debil widzi ale uny o marksach o niemcach itd. aby totalnie zaciemniać.

  9. misio said

    Ciekawe gdzie mój wpis?

    Tu pejsówka „ostro wręcz ostentacyjnie promowana przez youtybe”
    una pierdoli że tak żeśmy się wzbogacili że ich szczyt piramidy się nastraszył i to dlatego NWO

    Redaktorek przytakuje głową i się cieszy że mógł wywiad przeprowadziæć bo ponoć tak bardzo niedostępna z taką wiedzą 🙂

    Dalej nie oglądałem bo statystyki mówią swoje stać nas o połowę mniej jak 10 lat temu jak i to CORAZ MNIEJSZY PROMIL POSIADA WIĘKSZOŚĆ

    . https://www.youtube.com/watch?v=7xeii5zutsU

    propaganda na poziomie 10 latka widziałem tę pejsówkę jak niby płakała nad losem polski 🙂 żyd cia youtub promował ile wlezie

    Jak na dłoni widać w co grają i kto kim.

  10. Liwiusz said

    https://fullfact.org/online/klaus-schwab-rothschild-false/

    Schwab twierdzi, że nie jest spokrewniony ze znaną rodziną Rothschildów.
    Czy to coś zmienia ??

  11. Niestety, Europa nie posiada znaczących zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego

    Zeby się Autor czasem nie zdziwił, gdy w mediach okaże się, że Polska ma zasoby ropy 40x większe niż Arabia Saudyjska… Ale może rzeczywiście na razie lepiej o tym nie pisać… Chociaż mało prawdopodobne jest, żeby Jankesi o tym nie wiedzieli… Ostatecznie wiercenia w Polsce robili i niekoniecznie chodziło o te nieszczęsne łupki…

  12. Ad. 8

    Wielomski jest pociesznym idiotą.

    Czego nie można powiedzieć o Wielomskiej. 🙂

  13. Ad. 2

    Ci co mają technologię zawsze rządzili tymi co jej nie mieli.

    To nie jest złe. Złe jest dopiero wtedy, gdy ci pierwsi traktują tych drugich jak cytrynę do herbaty.

  14. Ad. 1

    Na przykład z przemysłem chemicznym, w szczególności z produkcją nawozów, dla których gaz jest nie tyle źródłem energii, co samym surowcem.

    Więc lepiej już dziś zacząć myśleć, co zrobić w sytuacji, gdy gazu zabraknie… Oczywiście dawniej radziliśmy sobie z tym nienajgorzej. Komisje poborowe przy WKU to potwierdzą.

    Każde zagrożenie może być jednocześnie traktowane jako szansa…

  15. UZA said

    „i jeżeli nikt nie wie o co chodzi> chodzi o kasę”

    Niestety, nie chodzi o kasę. Kasa jest tylko marchewką, którą diabeł kusi swoich sługusów (podobnie jak rzekomą nieśmiertelnością i nieograniczoną władzą). Póki co. Bo tak naprawdę chodzi mu o upodlenie i zagładę całej ludzkości, sługusów też.

    Czy to wielkiej finansjerze brakowało dotąd pieniędzy ? Mogli ich sobie przecież wygenerować ile chcieli. Pieniądze są zresztą tylko środkiem, prowadzącym do nabycia innych, naprawdę wartościowych dóbr. Teraz te dobra jeszcze istnieją. A na co wydawać w globalnym koncentraku?

    Esesmani w Auschwitz mogli sobie sprowadzać rzeczy z zewnętrznego świata, żyli też ze świadomością, że kiedyś tam powrócą. Teraz takiego zewnętrznego świata, do którego można uciec i w którym można się schować , ma już nie być. Tylko kamery, bramki, czujniki, alarmy, nadajniki.

  16. Krystian Szeliga said

    @ Krzysztof M

    Pani Wielomskiej nawet nie zaszczycam swoją uwaga od czasów jej ofensywy z cywilizacją łacińską, na podstawie któej chciała wygrać jakiś plebiscyt na Miss Mazowsza i okolic czy innych terenów.

    Reptilianie celowo chyba na naukowców narzucają takie indywidua aby szybciej doprowadzić do totalnej debilizacji ludu. Tylko że nie przewidzieli że lud może znać innostranne języki i słuchać kogoś na nieporównanie wyższym poziomie. Internet ratuje sytuację.

  17. Boydar said

    „… szczególnie na napęd elektryczny …”

    który dasię wyłączyć na całym obszarze jednym kliknięcie klawisza

  18. Liwiusz said

    https://en.wikipedia.org/wiki/EU-Mercosur_Association_Agreement

    „Niepokojący jest również potencjalny wpływ umowy na środowisko, w szczególności fakt, że może ona oznaczać niepowodzenie w walce ze zmianą klimatu . Las deszczowy Amazonii jest jednym z największych pochłaniaczy dwutlenku węgla na świecie . Jednak ilość węgla , który Amazonia pochłania z atmosfery i magazynuje każdego roku, spadła o około jedną trzecią w ciągu ostatniej dekady. Ten spadek pochłaniacza dwutlenku węgla w Amazonii wynosi miliard ton dwutlenku węgla – co odpowiada ponad dwukrotności rocznych emisji w Wielkiej Brytanii . Od czasu wyboru Jaira Bolsonarojako prezydent Brazylii nasiliło się wylesianie Amazonii . Wylesianie Amazonii osiągnęło obecnie najwyższy poziom od dekady, przy czym w 2018 r. zaobserwowano 13-procentowy wzrost wylesiania.(…)
    W przypadku Mercosuru planowana umowa zniesie 93% ceł dla UE i przyzna „preferencyjne traktowanie” pozostałym 7%. Umowa umożliwi większy dostęp do europejskiego rynku towarów rolnych Mercosuru, zwłaszcza wołowiny , drobiu , cukru i etanolu . Transakcja będzie prawdopodobnie również korzystna dla brazylijskich eksporterów soków i argentyńskich eksporterów ryb . Zniesie również 91% ceł na eksport z UE do krajów Mercosuru. Według Financial Times, „niektóre z najważniejszych zwycięstw dla Europy obejmują obniżki ceł na samochody i części samochodowe , chemikalia, maszyny i tekstylia oraz lepszy dostęp do rynku dla unijnego wina i sera”. Według Komisji Europejskiej zaoszczędzone zostaną cła o wartości 4,5 mld euro . Umowa zawiera klauzulę zawieszającą, zgodnie z którą pozostałe taryfy nie zostaną podniesione powyżej uzgodnionej stawki”.

    Rolnicy europejscy będą konkurować z producentami z Ukrainy i Ameryki Południowej.
    Ameryka Południowa to są płuca Ziemi.

  19. Ad. 15

    Tylko że nie przewidzieli że lud może znać innostranne języki i słuchać kogoś na nieporównanie wyższym poziomie.

    Proszę o linki.

  20. corintians said

    Na szwedzkiej stronie kiedys czytalem zarzuty ze Niemcy sa glownymi hamulcowymi zielonej rewolucji
    Wcale nie takie pewne kto tu pociaga za sznurki i czy w ogole jest z Europy

  21. Krystian Szeliga said

    @ Krzysztof M

    Linki tu chyba automat blokuje, ale na YouTube póki co jeszcze można oglądać tych ludzi: Валентин Катасонов, Владимир Боглаев, Константин Сивков, Юрий Уваров, Андрей Фурсов, Пламень Пасков, Михаил Величко, Игорь Солонко.
    Listę można wydłużyć, to tak z zawodnej pamięci. Ale i tak sporo tego. Część to agentura (Фурсов), ale na dużo wyższym poziomie niż nad Wisłą.

  22. Krystian Szeliga said

    @ Corintians

    |||Wcale nie takie pewne kto tu pociaga za sznurki i czy w ogole jest z Europy|||

    Raczej faktycznie nie z Europy. Tutaj znany rosyjski rabin tłumaczy studentom że żydzi pochodzą z innej planety: https://www.bitchute.com/video/m15VyUCCqbBp/

    To samo sugeruje film Carpentera „Coś” z 1982 roku metaforycznie traktujący o ekspansywności i obżydliwości judaizmu: https://www.cda.pl/video/11454523c3

  23. Marucha said

    Do kogo to dotyczy:
    Proszę – na razie b. uprzejmie – aby nie obsrywać małżeństwa Wielomskich za każdy szczegół, z którym się nie zgadzamy.

    Przypieprzanie się np. do Wielomskiego, że nazwał Klausa Schwaba Niemcem – „Wielomski jest pociesznym idiotą. Nigdy go nie traktowałem poważnie.”
    to najzwyczajniejsze obsrywanie przez kogoś, który, o ile wiem, żadnych specjalnych osiągnięć nie ma.

  24. Ad. 22

    To samo sugeruje film Carpentera „Coś” z 1982 roku metaforycznie traktujący o ekspansywności i obżydliwości judaizmu

    A to pan oglądał? – „Oni żyją”, reżyser ten sam: https://www.cda.pl/video/1033970017

  25. UZA said

    „To ideologia niemiecka, a jej głównym ideologiem jest rodowity Niemiec, o bardzo charakterystycznym nazwisku, a mianowicie Klaus Schwab, który opisał ten model w swoich publikacjach już kilka lat temu, aby dać hasło wcielenia go w życie w czasie tzw. pandemii, rzucając formułę Wielkiego Resetu.”

    Czy przypadkiem nie jest tak, że my widzimy to, co nam pod nos podsuwają ? Podejrzewam, że w świecie żyją tysiące, dziesiątki tysięcy ludzi, którzy coś tam wymyślają i opisują. Tacy zawsze byli. Wielu nigdy nie wypłynęło na szersze wody, toteż o nich nie słyszeliśmy. Jedni po prostu są przemilczani, nie mają kasy na promocję, a ci , którzy kasę mają, ich akurat nie chcą promować. Innych zdmuchnięto jak świeczki. A niektórych ustawiono na scenie, oświetlono, nagłośniono i ludziom się wydaje, że to oni są najważniejsi, dyktują wszystkim swoje warunki, zmieniają świat.

    To ich publiczność podziwia i to na nich spada jej ewentualny gniew. Oczywiście, te medialne „słupy” zwykle mają jakąś narodowość, jakiś światopogląd, kolor skóry itp. Odbiorcy to widzą i kojarzą, natomiast nie widzą lalkarza, który dobiera marionetki i nimi kieruje. Przyznaję, że sama posługuję się czasem nazwiskiem Schwaba – jako skrótem myślowym, symbolizującym pewną ideologię, wątpię jednak w Jego siłę sprawczą. Myślę, że Schwab funkcjonuje w przestrzeni medialnej jako pendant Harariego, żeby stworzyć pozory umiędzynarodowienia, uniwersalności pewnej idei, żeby ludzie nie mówili, że znowu Żydy coś wykombinowały. Niech lepiej myślą, że to wszystko przez Niemców: dwie wojny wywołali, a teraz jeszcze Reset…

Sorry, the comment form is closed at this time.

 
%d blogerów lubi to: