Materializm polityczny
Posted by Marucha w dniu 2023-02-02 (Czwartek)
Tytuł prowokacyjnie nawiązujący do Marksa. To celowy zabieg. Polityka jest jednak związana z materializmem, z zasobami finansowymi, bo bez nich nie da się stworzyć struktur. Można, owszem, tworzyć różne piękne teorie polityczne, ustalać strategie, bieżącą taktykę, ale uprawianie polityki jest wtedy tylko gadulstwem kanapowo-gabinetowym.
Jestem, niestety, przekonany, że sukces prawicy w Polsce zależy w dużym stopniu od pieniędzy. A tutaj akurat z tym jest bardzo źle.
Wystarczy przypomnieć casus budowanej właśnie, prywatnej, niezależnej platformy wideo BanBye. Ileż to wysiłku kosztowało organizatorów, ileż próśb o wsparcie, ogłoszeń. BanBye działa ale do jakości globalnych platform streamingowych jest jeszcze daleko. Sukces jest ale problemy z tworzeniem takiego przedsięwzięcia świadczą o słabości finansowej prawicy antysystemowej. Słabości, która nie wynika z braku przedsiębiorczości, lenistwa czy kiepskich pomysłów. Po prostu ,,druga strona” ,,zadbała” o siebie już wcześniej.
Lewicę wzmocniła władza PRL-owska w latach osiemdziesiątych, uwłaszczając majątkiem państwowym. Postsolidarnościowe grupy polityczne natomiast dokończyły dzieła, dokonując prywatyzacji resztek tego, co zostało w latach dziewięćdziesiątych. Każda partia polityczna (PIS, PO, PSL, SLD, itd.) do rozpoczęcia bądź kontynuowania swojej działalności miała potężne zasoby finansowe, które wystarczyły do budowania struktur w terenie i do marketingu politycznego w mediach lokalnych i krajowych. Przypominam to, ale zdaję sobie sprawę, że są to fakty ogólnie znane. Nie odkryłem tutaj nic nowego.
Czy zastanawiacie się Państwo skąd Roman Dmowski miał pieniądze na swoją działalność polityczną? Kilkadziesiąt lat obecności w polityce, tworzenie kilku partii i organizacji politycznych, wyjazdy zagraniczne, gazety, etc. Nawet takie prozaiczne wydatki jak mieszkanie, sekretariat…
Dzisiaj tego problemu obecne partie i organizacje polityczne nie mają. Są finansowani z budżetu krajowego, mają swoich ludzi w spółkach skarbu państwa (część dochodów członków zarządu i prezesów wraca do partyjnej kasy), bądź też w sposób niejawny są zasilani z zagranicy.
Ale na przełomie XIX i XX wieku nie było praktycznie możliwości działalności politycznej bez… sponsorów prywatnych. Te donacje musiały być jednak olbrzymie, a donatorem mógł wtedy być tylko bogaty kupiec albo arystokrata. W przypadku Dmowskiego był to Maurycy Zamoyski. To dzięki niemu Dmowski mógł realizować swoje cele polityczne. Gdy głos endecji był słabo obecny w społeczeństwie polskim, to Zamoyski zakupił kilka tytułów prasowych, z ,,Gazetą Warszawską” na czele. Nie było odpowiedniego miejsca na spotkania polityczne? Zamoyski użyczał swojej rezydencji, a w okresie I wojny światowej wynajął nawet mieszkanie w Paryżu przy Avenue Kleber (spotkania członków KNP). Oczywiście sponsorów endeckiej działalności było więcej.
I co najważniejsze: finansowanie działalności politycznej nigdy nie wiązało się z uzależnieniem od poglądów donatora. Było pełne zaufanie i wiara w uczciwość u obu stron, bo przecież obaj mieli ten sam cel: niepodległa Polska.
A wracając do teraźniejszości. Otóż dzisiaj nie ma co liczyć na kogoś takiego jak Zamoyski. Najbogatsi Polacy nie są ani altruistami, ani patriotami. Ich majątek pochodzi raczej z okradania państwa polskiego, niż z pracy wielu pokoleń danego rodu. Jeżeli już coś finansują to albo jest to ,,zapłata” za wieloletnią przychylność rządu/służb, albo konieczność dostosowania się do elit globalistycznych. Zawsze jest jednak to działalność antynarodowa i antypolska.
Musimy więc liczyć na niewielkie kwoty tysięcy uczciwych Polaków, na tzw. wdowi grosz. Tylko że proces organizacyjny polskiej prawicy takim sposobem potrwa wiele lat. Władza zdaje sobie z tego sprawę i dlatego za wszelką cenę usiłuje maksymalnie ograniczyć przedsiębiorczość Polaków (Polski Ład) i decydować o tym, kto ma mieć pieniądze. Wszelkie środki budżetowe i pozabudżetowe są wydatkowane w taki sposób, by tworzyły nowe elity, powiązane z obecną klasą polityczną. Od wielu lat każdy z rządów postępuje podobnie. Ta ostatnia walka o środki z tzw. KPO to nic innego jak chęć pozyskania kilkuset miliardów złotych na korupcję polityczną, na mniej lub bardziej szkodliwe inwestycje, pozwalające oczywiście uposażyć nową elitę w potężne środki finansowe.
A wracając do działania endecji. Jak już wspomniałem, nie mamy co liczyć na bogatego sponsora, altruistę, któremu sprawa polska leży na sercu. Zagranicą lepiej się nie posiłkować, bo to pachnie Targowicą. Jedynym wyjściem jest organizacja jakiegoś skarbu narodowego, z którego byłaby finansowana działalność polityczna. A oprócz niej warto też finansować edukację ekonomiczną Polaków, by lepiej sobie radzili z prowadzeniem działalności gospodarczej w naszym kraju.
I na koniec jeszcze trochę Marksa. Rządy wyraźnie zagospodarowują bazę, redukując ewentualny opór społeczny. Większość Polaków ma być zależna od władzy. Konsekwencją takiego działania ma być zepchnięcie prawicy do getta, w którym to niech tworzą różnego rodzaju teorie, niech się ,,żrą” między sobą, a jeżeli będą chcieli się zorganizować, to nie będą mieli za co.
Ostatnio potwierdziły się moje obawy co do takiego scenariusza. Zamiast współpracy i wyciszenia sporów, mamy potężny obciach przy okazji organizowanych prawyborów w Nowej Nadziei. Jak myślicie, co myślą w PIS-ie? Orzeł to elita. Aquila non capit muscas.
Jarosław Luma
https://konserwatyzm.pl
Komentarzy 5 do “Materializm polityczny”
Sorry, the comment form is closed at this time.
rafalryszkiewicz said
WOJCIECH NIEZŁOMNY powiedział ,że nie ma prawicy ani lewicy .
Są POLACY albo inne narodowości …
Liwiusz said
Marks tworzył komunizm z myślą o Niemcach. Komunizmu użyto do pokonania Rosji ale nie zrobili tego KOMUNIŚCI. Dawni komuniści niczym się nie różnili od dzisiejszych demokratów. Są to istoty, które nie rozumieją: kto je stworzył i do czego używa. Ideologie służą do produkcji mięsa armatniego. Dzisiaj tylko reżim amerykański używa ideologii do kolonizowania idiotów.
Do komunizmu trzeba dojrzeć intelektualnie. W polskich państwowych zakładach działały sitwy złodziejskie, które się zapisały do partii by czuć się bezkarnym. Dzisiejsi najwięksi rolnicy utuczyli się przy pegeerach. Polski komunizm kojarzy mi się z wielkim złodziejstwem. Ci co najwięcej nakradli i ci co im się wydaje, że za mało dostali, dzisiaj są największymi wrogami komunizmu.
Nie znam żadnego działacza solidarności, który by cokolwiek stworzył w „wolnej” Polsce.
UZA said
„…sukces prawicy w Polsce zależy w dużym stopniu od pieniędzy.”
Wszystko ładnie, pięknie, tylko to nazewnictwo… Artykuł zwraca uwagę na bardzo ważny problem, który mądrość ludowa zawarła w przysłowiu: „Czemuś biedny ? Boś głupi. Czemuś głupi? Boś biedny.” Tak nawiasem mówiąc, biedni głupcy sami pogarszają swoją sytuację darząc nieuzasadnioną atencją bogatych łajdaków tylko za to, że są bogaci. Nie rozumiem jednak, dlaczego Autor operuje staroświeckim podziałem lewica/prawica. Linia podziału przebiega raczej na osi prawda/kłamstwo, dobro/zło, swoi/obcy. Żeby nieliczna grupa kanalii – globalnych psychopatów mogła chwycić za twarz całą ludzkość, muszą jakoś ubezwłasnowolnić masy. Najlepszym zaś narzędziem do tego prowadzącym jest bieda .
Człowiek biedny jest zabiegany, zaabsorbowany codzienną walką o byt, brakuje mu sił i czasu, żeby na własną rękę szukać prawdy, bo w głównym nurcie podtykają mu kłamliwą propagandę. Do tego ordynarnie i na chama cenzurują internetowe przekazy. A prawda musi przecież gdzieś być – muszą istnieć jakieś niezależne media, które tę prawdę głoszą. Ich zaś nie da zrobić bez pieniędzy. Na szczęście, istnieje jeszcze garstka ofiarnych idealistów, którzy swoimi wdowimi groszami utrzymują takie źródełka prawdy. Psychopatów to boli i stąd dokręcają śrubę i kombinują nad różnymi dochodami podstawowymi, walutą cyfrową banku centralnego itp. Chcą nas, jak to kiedyś wyraziła jedna z ich unijnych służebnic, zagłodzić na śmierć (i to zarówno w sferze materii jak i ducha).
Lily said
Re 1;Rafalryszkiewicz
„Wojciech Niezlomny”,jakiej
narodowosci?.
Na Wiejska,panie na Wiejska.
Bo na Wiejskiej,same przywileje,
zadnych obowiazkow.Eldorado.
Sprawdzcie,kto Tam chce sie dobic.
Bezpartyjna said
…” (i to zarówno w sferze materii jak i ducha)”
Tak, na wszystkich możliwych frontach.