Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Yagiel o Wolne tematy (24 – …
    Olo o Prawybory niedemokratyczne
    Lily o Wolne tematy (24 – …
    Lily o Gotowanie żywej żaby…
    osoba prywatna o Wolne tematy (24 – …
    maksj o Wolne tematy (24 – …
    osoba prywatna o Wolne tematy (24 – …
    Lily o Wolne tematy (24 – …
    Gość o Zielone ludziki
    Śfinks o Wolne tematy (24 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Boydar o Wolne tematy (24 – …
    Boydar o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
    lewarek.pl o Wolne tematy (24 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Si vis belli para bellum

Posted by Marucha w dniu 2023-02-04 (Sobota)

Pan minister Błaszczak, zwłaszcza w dniach ostatnich (najwyraźniej nadchodzą zapowiadane w Piśmie Świętym „dni ostatnie”), wielokrotnie powtarzał łacińską sentencję: „si vis pacem para bellum” (jeśli chcesz pokoju, szykuj się do wojny), na uzasadnienie gigantycznych zakupów uzbrojenia, twierdząc przy tym, że jest ono kupowane na potrzeby polskiej armii, która ma się zwiększyć do 300 tys. żołnierzy, no a tych trzeba odpowiednio uzbroić.

To, że trzeba ich uzbroić, to oczywiste, chociaż przy okazji niedawnej rocznicy Powstania Styczniowego można przypomnieć popularną pieśń z tamtych czasów: „Obok Orła znak Pogoni; poszli nasi w bój bez broni, hu, ha, wiatr gra, krew gra, hu, ha! Niechaj Polska zna, jakich synów ma!”

Ale mniejsza z tymi wspominkami, między innymi, jak to powstańców styczniowych wspierali mężni Ukraińcy, bo ważniejsze jest to, że ani pan prezydent Duda, ani pan premier Morawiecki, ani nawet Naczelnik Państwa nie wykorzystał okazji by podkręcić jednego, albo drugiego, żeby przekonał prezydenta Józia Bidena, aby uzbrojenie tych dodatkowych 200 tysięcy polskich żołnierzy sfinansowały Stany Zjednoczone.

Prezydent Biden wielokrotnie wspominał, że USA chciałyby wydatnie wzmocnić wschodnią flankę NATO, więc pan prezydent Duda mógłby mu podpowiedzieć, jak to zrobić. Właśnie tak. Niestety, pan prezydent Duda, zwłaszcza w stosunkach z amerykańskimi prezydentami, jest bardzo nieśmiały. Bez pozwolenia nie ośmiela się usiąść w ich obecności, ani nawet się odezwać– co sam powiedział uczestnikom przyjęcia, wydanego w listopadzie 2018 roku w polskiej ambasadzie w Waszyngtonie z okazji 100 rocznicy odzyskania niepodległości – że podczas przeprowadzonej tego samego dnia rozmowy w cztery oczy z prezydentem Trumpem nie poruszył sprawy ustawy nr 447, „bo strona amerykańska tego nie zaproponowała”.

Wracając tedy do łacińskiej sentencji nadużywanej w dniach ostatnich przez pana ministra Błaszczaka, to można by ją uzupełnić inną sentencją: „si vis belli para bellum”, co się wykłada, że jeśli chcesz wojny, szykuj się do wojny. Chodzi o to, że wprawdzie wszystkie wojny toczą się o pokój, a w każdym razie wszystkie one kończą się jakimś pokojem – ale żeby doprowadzić do pokoju, to najpierw trzeba doprowadzić do wojny. A żeby doprowadzić do wojny, to najpierw trzeba się do niej przygotować, to chyba jasne.

Tymczasem pod koniec lutego ubiegłego roku, kiedy to rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, można było odnieść wrażenie, jakby rząd polski nie był do tej wojny przygotowany. Okazuje się jednak, że ze strony rządu to był tylko taki zwód, żeby przed opinią publiczną lepiej ukryć pewne wydarzenie, które miało miejsce na długo przed rosyjską inwazją na Ukrainę, bo 2 grudnia 2016 roku.

Tego dnia między rządem polskim, a rządem ukraińskim została bowiem podpisana umowa o wzajemnej współpracy w dziedzinie obronności. Została ona dlaczegoś opublikowana dopiero 3 lata później, w Monitorze Polskim z roku 2019 pod pozycją 50. Bardzo możliwe, że ze względu na zawarty w niej art. 12, którego treść uzasadniałaby zmianę tytułu umowy – że nie o „współpracy w dziedzinie obronności”, tylko „o oddaniu Ukrainie wszystkich zasobów, jakie znajdują się w posiadaniu Rzeczypospolitej Polskiej”. Przytoczę ten artykuł w pełnym brzmieniu, żeby Czytelnik sam się o tym przekonał.

„1. W razie stanu wyjątkowego, katastrofy naturalnej lub stanu wojennego, ogłoszonego na terytorium jednej lub obu Stron, mogą one proponować sobie wzajemnie niezwłoczne wsparcie.

2. Wsparcie o którym mowa w ust. 1 niniejszego artykułu, będzie odbywać się na zasadach określonych w prawie wewnętrznym Strony udzielającej tego wsparcia i będzie obejmować:

1. Nieodpłatne przekazania uzbrojenia, produktów podwójnego zastosowania i mienia niebojowego, pochodzącego z zasobów sił zbrojnych jednej ze stron;

2. Specjalne doradztwo i wsparcie wraz z czasową wymianą wyszkolonego i kompetentnego personelu wojskowego i cywilnego w celach wykonania uprzednio określonych prac i świadczenia usług;

3. W zakresie przewidzianym prawem wewnętrznym Stron, wyposażenie, zapasy, produkty i materiały czasowo wwiezione na terytorium Strony i wywiezione z niego w związku ze wsparciem o którym mowa w ust. 1 niniejszego artykułu, bedą zwolnione z podatków, ceł i innych opłat.”

Warto dodać, że umowa opatrzona jest jedynie parafkami obydwu sygnatariuszy, więc nie wiadomo, kto konkretnie „z upoważnienia rządu Rzeczypospolitej Polskiej” ją podpisał, ale bez względu na to, kto to był, odpowiedzialność za jego działania ponosi ówczesny premier rządu, czyli pani Beata Szydło, dzisiaj na politycznej emeryturze w luksusowym przytułku dla „byłych ludzi”, czyli Parlamencie Europejskim, dokąd została zesłana przez Naczelnika Państwa w następstwie „głębokiej reorganizacji rządu” w roku 2017.

W zacytowanym artykule umowy zwraca uwagę zobowiązanie do „nieodpłatnego” przekazania uzbrojenia itd., „z zasobów sił zbrojnych”. Krótko mówiąc, w tej umowie rząd polski zobowiązał się do uzbrajania i wyposażania Ukrainy kosztem osłabienia zdolności obronnych państwa polskiego – do czego w niepojętym przypływie szczerości, być może podyktowanym pragnieniem zaimponowania przybyłym do Davos na swój zjazd złotym cielcom z różnych zakątków świata – pan prezydent Duda się przyznał – że 260 czołgów i innych rodzajów uzbrojenia, jakie Polska nieodpłatnie przekazała Ukrainie, nie pochodziło z rezerw – bo tych Polska nie miała – tylko zwyczajnie – z jednostek liniowych, które w tym celu zostały ogołocone.

Nawiązując jeszcze raz do sentencji, której w dniach ostatnich tak obficie cytował pan minister Błaszczak, warto zwrócić uwagę, że wspomniana umowa została zawarta 2 grudnia 2016 roku, a więc w trzy lata po wysadzeniu w powietrze przez prezydenta Obamę ustanowionego 20 listopada, na dwudniowym szczycie NATO w Lizbonie, porządku politycznego, będącego konsekwencją dokonanego przezeń 17 września 2009 roku „resetu” w stosunkach amerykańsko-rosyjskich.

Wzbudza to podejrzenia, że Nasz Najważniejszy Sojusznik już wtedy rozpoczął przygotowania do wojny z Rosją, w ramach których 2 grudnia 2016 roku nakazał polskiemu rządowi nieodpłatnie oddać do dyspozycji Ukrainy zasoby Rzeczypospolitej Polskiej – bo umowa nie przewiduje żadnych ilościowych ograniczeń, stawiając tylko warunek, by pochodziły one „z zasobów sił zbrojnych jednej ze Stron”.

Ta okoliczność wyjaśnia przyczyny, dla których rząd polski, rzekomo w celu uzbrojenia powiększanej armii polskiej, za bajońskie sumy dokonuje za granicą zakupów uzbrojenia, które – w miarę przedłużania się wojny na Ukrainie – prawdopodobnie będzie „nieodpłatnie” przekazywał temu państwu.

Stanisław Michalkiewicz
http://michalkiewicz.pl/

Komentarze 23 do “Si vis belli para bellum”

  1. ats42 said

    No i kurwa bardzo dobrze! Bezbronna Polska zostanie w razie czego opanowana przy użyciu minimum środków bojowych, co się przełoży na minimum strat w ludziach, sprzęcie i infrastrukturze. Jak przegrywać wojny, to po taniości!

  2. Bezpartyjna said

    A jak im do łba przyjdzie nas także po „taniości” wyrżnąć?
    Po prostu, … aż strach się bać.

  3. Maverick said

    Ponad 300 000 ukraińców zabitych ponad 500 000 rannych większość tak nie będą na utrzymaniu swoich rodzin bo kraj jest zbankrutowany, ponad 35 000 zaginionych bez śladu, a kraj jest wyludniony, do tego doprowadził Zalenski chazarek co chce wymordować Słowian. Jak tak dalej pójdzie to nie będą mieli kogo wysyłać na śmierć, na mięso armatnie, a tak swoją drogą te cwaniaczki chazarskie wszystko przehandlowali, nawet czarnoziemy kiedyś własność polskiej magnaterii stała się własnością chazarków amerykańskich. wieć za co oni giną? Czy ktoś potrawi mnie na to pytanie odpowiedzieć?

  4. Maverick said

    A to trzeźwo myślący:

  5. Marek said

    MISTRZ RUSOFOBII. POLSKI PREZYDENT PRZEMAWIA W RYDZE

    Prezydent Polski Andrzej Duda głośno mówił o tym, co naprawdę Zachód myśli o Rosji i Rosjanach. Jego szczerość jest godna pochwały; teraz wiemy dokładnie, czego się spodziewać.

    Czasami wypowiadają się. Z jakiegoś powodu, nagle, mówią prawdę. I nie można nawet powiedzieć, że coś ich do tego zmusza – no, może poza przyjaznym otoczeniem. W istocie, dlaczego by nie odpocząć będąc wśród swoich?

    Dokładnie to samo spotkało polskiego prezydenta Dudę, który ma śmieszną nazwę dla rosyjskiego ucha. To właśnie Andrzej Duda przybył na Łotwę z oficjalną wizytą. Jeden szef państwa członkowskiego NATO do drugiego, jeden szef państwa członkowskiego Unii Europejskiej do drugiego. Dlaczego? Do rozmowy o Rosji, oczywiście. Przyjechał i od razu zaczął składać oświadczenia, zadziwiająco szczere.

    Na początku Duda ujął to w ten sposób:

    Rosyjski potwór ze wschodu znowu powstaje i wyciąga swoje drapieżne łapy, aby przejąć jeszcze większe kraje. Lży naszych sąsiadów z Ukrainy, naszych dawnych rodaków z Rzeczpospolitej.

    Trzeba powiedzieć, że nikt wcześniej nie wątpił w stosunek polskiego przywódcy do Rosji i Rosjan. Traktuje ich tak, jak Polak powinien i tak też traktuje. To prawda, przed materializmem historycznym, że tak powiem, uważano, że dyplomacja jest taką sferą działalności ludzkiej, w której pewnych rzeczy, nawet tych zrozumiałych dla wszystkich, nie powinno się głośno mówić.

    Po pierwsze dlatego, że niegrzeczne jest swobodne nazywanie innego kraju potworem.

    Po drugie dlatego, że jest też krótkowzroczne: być może trzeba będzie z tym potworem handlować, albo dyskutować o czymś obopólnie korzystnym.

    Przy okazji o wzajemnych korzyściach. Nazywanie „naszych sąsiadów z Ukrainy” „rodakami Rzeczpospolitej” jest również bardzo szczere i niezbyt dalekowzroczne. Bo znowu „wszyscy wiedzą”, że Polska chciałaby odzyskać swoje „wschodnie przedmieścia”, te terytoria, które teraz potocznie nazywa się Zachodnią Ukrainą. Ale „wszyscy wiedzą” to jedno, ale czym innym jest realizacja umów międzyrządowych dających Polakom specjalne prawa na Ukrainie, a całkiem trzecim – powiedzenie – wprost i bez ogródek: to jest nasze. To już jest nasze, nie mamy żadnych wątpliwości.

    Znowu to stwierdzenie wygląda trochę dziwnie w jednym akapicie z „potworem ze wschodu”. To prawdopodobnie Rosjanie będą musieli podzielić Ukrainę.

    Zabronić Bogdanowi Chmielnickiemu
    Jeśli jednak uważasz, że Duda ograniczył się do „potworów”, to myślisz źle. W swoich wypowiedziach poszedł znacznie dalej:

    „Kiedyś, nie tak dawno, powiedziałem do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Żeleńskiego: ‚Wołodymyr, patrząc na naszą historię, na to, jak te drogi kiedyś się rozeszły, bardzo chciałbym cię prosić – kiedy pokonasz Rosję, kiedy Rosjanie przybędą na kolanach, żeby podpisać traktat pokojowy, zabierz ich do Perejasławia, niech tam podpiszą z tobą traktat pokojowy, niech w ten sposób przekreślą te wszystkie lata sowieckich, rosyjskich wpływów'”.

    Komentowanie tego wspaniałego fragmentu to tylko psucie. Chociaż nie, powinniśmy to skomentować. To prezydent postanowił nie co innego, tylko anulować decyzję Perejasławskiej Rady o przyłączeniu Ukrainy do Rosji. Rycerz polski chodzi szeroko, od 2023 roku na raz w 1654 roku, w połowie XVII wieku. Postanowił za jednym zamachem anulować prawie cztery wieki historii.

    A wyraża się jako polski szlachcic tego krwawego stulecia, stulecia niemal nieustannej wojny Polski z Rosją. To słownictwo: aby Moskale czołgali się na kolanach! – to właśnie stąd pochodzi.

    Nawet tak powściągliwy i zawsze poprawny w swoich wypowiedziach ekspert jak politolog Stanisław Stremidłowski nie wytrzymał i skomentował słowa polskiego prezydenta

    Nie wiem, którzy poeci piszą przemówienia do Dudy, ale zarabiają dobre pieniądze i to wyraźnie od rana.

    To już wszystko? Czy Pan Prezydent powiedział już wystarczająco dużo?

    Nie, nie uwierzycie, ale nie! Duda powiedział to wszystko 1 lutego. Ale teraz jest już 2 i czas na oficjalną konferencję prasową. I Pan Prezydent nie zawiódł. Nie, on przeszedł samego siebie.

    Prezydent RP oświadczył, że dla niego „rosyjski świat” to „przede wszystkim niewola, niewola i jeszcze raz niewola”.

    Kiedy słyszę „rosyjski świat” widzę biedę, nędzę, zniewolenie, cierpienie, a to, co zwykle łączy się nitami lub śrubami, wiąże się sznurkiem lub drutem.

    I podczas gdy słuchacze próbowali zrozumieć, co ci straszni Rosjanie wiązali drutem, podczas gdy wszyscy normalni ludzie skręcali dziury i wkładali w nie śruby, Duda dodał:

    Jestem gotów zbudować żelazną kurtynę aż po chmury, byle tylko Rosjanie trzymali się od nas z daleka i nie mogli się opamiętać.

    Zgoda, to nie jest tylko próba wygrania konkursu na rusofoba. Jest to dość zdecydowanie pierwsze miejsce w dwóch dyscyplinach jednocześnie. W dwóch podejściach do muszli, dwa rekordy świata.

    Po pierwsze, w rusofobii właściwej. Żaden współczesny przywódca Zachodu nie umie w taki sposób wyrazić swojego strachu przed Rosjanami. Są powstrzymywane.

    Po drugie, w szczerości. W porównaniu z Dudą nawet minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Berbock, która szczerze powiedziała niedawno, że Niemcy są w stanie wojny z Rosją, jest hipokrytką. Nawet Chrystia Friedland, minister finansów Kanady, która stanowczo powiedziała:

    Dostarczanie Ukrainie broni i pieniędzy potrzebnych do wygrania wojny leży ostatecznie w naszym własnym interesie,

    – jest mistrzem dyplomatycznych docinek.

    Więc co?
    Żarty na bok. Musimy mieć jasność. Polski prezydent nie jest z marginesu czy „dziwakiem”. Nie mówi tylko głośno tego, co myślą inni zachodni przywódcy. Robi to, bo Polsce przypisano zwyczajową rolę awangardy w wojnie Zachodu z Rosją. Robi to, bo wierzy, że tym razem Polska ma wielką szansę na historyczną zemstę. Tym razem skrzydlata husaria, po przekwalifikowaniu na czołgistów „Leopardów” może pomścić Moskali za trzy rozbiory Polski. Za utratę zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi.

    A zwłaszcza za to, że Rosjanie poradzili sobie z nazistami w II wojnie światowej, po tym jak Polacy nie dali rady. I ze szczególnym cynizmem – za to, że „polska armia zajęła Berlin, a Rosjanie pomogli”. Bo Rosjanie, mimo wielowiekowej konfrontacji, nie tylko nie upokorzyli i nie zniewolili Polaków w XX wieku – ale wręcz przeciwnie, zwrócili im niepodległe państwo i przez pół wieku robili wszystko, by pomóc w rozwoju tego państwa. Łącznie z wojskiem. Ze szkodą dla nich.

    Polska dostarczyła już Ukrainie ponad 200 czołgów i innego uzbrojenia. Z magazynów długoterminowych odziedziczonych po Układzie Warszawskim. To jest z Rosji. Dostarczała na wojnę rosyjską broń, by zabijać Rosjan.

    Szczerość Andrzeja Dudy musi być przez nas odebrana jako ważna lekcja. Nigdy nie wolno zapominać, kto – historycznie! – twój śmiertelny wróg. I kiedy ten wróg oświadcza, że chce cię zabić, musimy mu uwierzyć. I działaj zgodnie z tym.
    https://tsargrad.tv/articles/chempion-po-rusofobii-polskij-prezident-progovorilsja-v-rige_716868

  6. Marek said

    Artemowsk (Bachmut) – agonia garnizonu Sił Zbrojnych Ukrainy

    Sądząc po szybkości opadania oporu jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy w Artemowsku, otrzymały one jednak rozkaz opuszczenia kraju. Rano pojawiła się informacja, że ​​najbardziej zdatni do walki opuszczają miasto, a potem zaczęło pojawiać się coraz więcej danych o postępach PKW Wagnera na terenie tej osady. Oznacza to, że najbliższe dni (a może dzień lub dwa) mogą być ostatnimi dla części kijowskiego reżimu, kiedy jeszcze przynajmniej częściowo kontrolują to miasto.
    Jurij Podolaka

    https://politikus.info/v-rossii/149750-artemovsk-bahmut-agoniya-garnizona-vsu.html

  7. Marek said

    W rosyjskiej bazie lotniczej Chmejmim w Syrii odbyły się uroczystości upamiętniające 5. rocznicę tragicznej śmierci Bohatera Rosji majora Romana Filipowa. Wzięło w nich udział dowództwo i personel rosyjskiej grupy wojsk, a także przedstawiciele sił zbrojnych Syrii.

    5 lat temu, 3 lutego 2018 r., w Syrii, rosyjski pilot wojskowy gwardii, major Roman Filipow, zestrzelony i otoczony przez bojowników, strzelał do końca, a potem z okrzykiem: „To dla was chłopcy!” wysadził siebie i swoich wrogów granatem.

    Bohater Federacji Rosyjskiej.

    https://politikus.info/v-rossii/149727-eto-vam-za-pacanov-pyat-let-so-dnya-gibeli-geroya-rossii-romana-filipova.html

  8. Bezpartyjna said

    … „nawet czarnoziemy kiedyś własność polskiej magnaterii stała się własnością chazarków amerykańskich. wieć za co oni giną? Czy ktoś potrawi mnie na to pytanie odpowiedzieć?”

    Bo na całym szwiecie swedzą ich reptiliańskie dupska i muszą wszynać rewolucje w imię tego z ogonemikopytami – a tak w ogóle – dla ichniejszej psychopatycznej zasady.

  9. Yagiel said

    AD/do Maverick’a@3 – sam już pan sobie odpowiedział: banderUkry giną za Xazarów – z włąsnej głupoty.
    Bo ta wojna w ogóle nie jest o Ukrainę – której i tak ma być 1/3 – a o Niemcy: o urwanie im ekonomicznego łba !
    Kiedy Niemcy przestały współpracować z Rosją, los Europy został przypieczętowany: degradacja i śmierć. Eko 😉
    Problem może być ten, że gdy Niemcy za rok-dwa zbiednieją prawie jak Anglia, wtedy będzie kłopot z milionami islamistów, żeby nie powiedzieć dżihadystów: kto i zabroni przejąć Niemcy ? Biden’USA będą zajęte własnym upadkiem i obroną przed Murzyno-amerykołacińskim wariantem dżihadu w Al Germanija i Al Frankija…

    Jeszcze jedną ważną okoliczność pan wspomniał: Zełenski na smyczy Kołomojskiego na smyczy XazarMafii nie jest Ukraincem! jest tylko aktorem, który dla roli nauczył się po ukrainsku – co mu nie przeszkadza w najgorsze pchać kolejne setki tysięcy Ukrów na front/śmierć. Z czego widać jasno, że
    XazarMafia/Żydzi oostanowili wyludnić Ukrainę-kraj z pod-ludzi, by ją mieć dla siebie.
    Pocieszające jest to, że skoro xazary chcą U dla siebie, nie będą jej skażać ani A, ani B… WIęc także JeszczePolski nie będą, bo jest ona Terytorium Zapasowym Ukrainy, banderUkrainy – z wszystkimi konsekwencjami-kosztami bycia kolonią. ANALOGIA: PRUSY POD WŁADZĄ ZAKONU/KRZYŻAKÓW – teraz całąJeszczePolska stałą się Prusami Xazarów-Globalistów, występujących pod jakże wygodnym makijażem USA/NATO.
    ERGO
    Ukraincy a zwłąszcza banderUkry giną za to, BY XAZARIA ZACHOWAŁA SIŁĘ NA… A ZŁOTEMU MILIARDU UMIERAŁO SIĘ DOSTATNIO !

    ps/ zadziwiająca by nie rzec przerażająca jest naiwność, łatwość samozabijania się Słowian ! pozostaje nadzieja Boydara, że nafroncie na U i na froncie namordnikowo-szczypowym giną „Słowianie” tacy, jak Zełęnski jest Ukrainiec
    swoją drogą łątwość samozabijania się Żydów też jest dla mnie zagadką…

    ps// a Felietonista w formie ! ‚Pan minister Błąszczak’ to fraza kpiarsko-znacząca; Dyzma ? gdzie mu do tamtego !

  10. Boydar said

    żadna zagadka, żyją nienawiścią i umierają z nienawiści, do wszystkiego co się rusza, także do siebie i swoich

    Diabeł im obiecał, że „potem” nie ma nic, chyba nie dodał, że oprócz nich samych, duszy znaczy się

    nienawiść jest strasznie męcząca, aż chce się umrzeć

  11. NyndrO said

    Zawsze mówiłem, że najbardziej perfidny numer, jaki człowiekowi może zmalować jego własne ego.

  12. Bezpartyjna said

    „Diabeł im obiecał, że „potem” nie ma nic, chyba nie dodał, że oprócz nich samych, duszy znaczy się

    nienawiść jest strasznie męcząca, aż chce się umrzeć”

    Nie rozumim, częściowo powyższego zdania 👱

  13. Boydar said

    jestem skłonny objaśnić, tylko nie wiem co; zwłaszcza, że na parapecie zdania leżą dwa (słownie 2)

  14. Olo said

    Jeżeli ta wojna wyzwoli Polskę od poliniactwa, kaczyzmu, moraweryzmu, dudactwa, żydobanderyzmu i anglosyjonizmu, to ja poproszę ją od dziś.

  15. Yagiel said

    AD/do Olo – to tylko tak możliwe, że Rosja posunie się na Zaxód, powiedzmy do Wisły… Lecz wątpię, by miałą ochotę:
    trza utrzymać BiałoRuś, w której sporo jest poli-kaczy-mora-duda-żydo-bande-anglo-xazaryzmu…
    Zreszta i sama Rosja dopiero niedawno zamkła różne Instytuty Kultury Bryt…Xazarskiej – myśłę, że z rok Kreml potrzebuje na wyłapanie funkcyjnych a fanów do armii; oczywiście bowiem nie wszyscy zwiali, gdy/ż ważne zadania na miejscu dostali… Także o! panie Olo. A 1 rok/god to wariant oczień optymisty…

  16. plausi said

    Pięcioletnie dziecko

    słysząc o tym, jak ochoczo oddawana jest broń na Ukrainę, zadało jedyne logiczne pytanie:

    „A czym będziemy się bronić, jak my zostaniemy zaatakowani ?”, no czym,

    dodajmy przez żydo-banderowskie bandy Zełeńskiego ?

    Czyli powtarzamy jeszcze raz dewizę: „Si vis belli para bellum”, no bo bandy w Warszawie postanowiły nas rozbroić i przekazać nazistowskim siłom, które stanowią najbliższe i najbardziej realne zagrożenie dla nas.

    Przytaczamy ten cytat pięcioletniego dziecka, gdyż
    a. jest to fakt autentyczny
    b. dowodzi to, jak daleko oddaliła się myślowo polska tzw. „opinia publiczna” z tzw. „rządem” włącznie od logicznego myślenia.

    Nie wiemy, czy nie byłoby lepiej, gdyby nam przewodził „król Maciuś I” i jego rada królewska, zamiast dzisiejszej bandy, nazywanej „rządem” w Warszawie.

    Aby lepiej zrozumieć sens prowadzonej przez USA wojny, jak też broni masowej zagłady, w rodzaju covid-19, jak wiemy opracowanej także w Kijowie: „Godzien uwagi jest także udział bandytów z Kijowa w przygotowaniu plandemii covid-19. ”

    https://pppolsku.wordpress.com/2023/01/08/jak-wymordwac-ludzkosc/

    Stan degeneracji umysłowej znacznej części Polaków jest doprawdy niepokojący.

  17. plausi said

    W cieniu V-kolumny

    przypomnijmy pomnik wiecznej zarazy w Polsce, w Warszawie:

    czy Polska może się odrodzić, mając w sercu stolicy taki pomnik zarazy ?

  18. Mike said

    Na mój gust to podpis Antka Macierewicza. Reszty nie trzeba chyba tłumaczyć.

  19. Lily said

    Re 17;Plausi
    O ile dobrze pamietam,to p.L.
    Kaczynski mentor A.Dudy
    wmurowal kamien wegielny.

    „Serce rozpiera dusze moja,
    widzac rozkwit kultury zydowskiej
    w Polsce”.A.D.
    „Tu jest Polin”.A.D (2021r)

  20. Bezpartyjna said

    Tego poniżej nie rozumiem:

    … „duszy znaczy się

    nienawiść” …

    Tam miał być jakiś łącznik, czy przecinek … i coś mi nadal umyka w środku tego zdania?
    Proszę na głos samemu przeczytać to może Pan wychwyci albo napisze w innej kolejności?
    Nadmieniam, z mojej strony piszę bez jakiekolwiek złośliwości i czepliwošci.

  21. Lily said

    Pomylka,mialo byc.
    „Radosc rozpiera serce moje,
    widzac”.

  22. I*** said

    (20) To osobne zdania, Szanowna Pani – choć zaczynające się z małej litery i bez kropki na końcu… :)))

  23. Bezpartyjna said

    Aha – a ja myślałam, że jakaś myśl lub interpunkcja zagubiła się w akcji. W takim razie już nie marudzę i zmykam. 🙂

Sorry, the comment form is closed at this time.

 
%d blogerów lubi to: