I znów jak co roku o tej porze zagrała nam, chcemy czy nie chcemy, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy pod dyrekcją „Jurka” Owsiaka, hałasem trąb i cymbałów obwieszczając światu, jak szlachetnym człowiekiem on jest.
I znów dowiemy się, ileż to milionów złotych zebrali wolontariusze i na jakie to szczytne cele zostaną przeznaczone – natomiast wszelkie informacje o prawdziwych kosztach zorganizowania tej imprezy i o zysku netto zostaną dyskretnie pominięte. A przecież są to koszty niebagatelne: „darmowy” czas w TV w porze największej oglądalności, dodatkowe godziny pracy policjantów, strażników, służb medycznych i paramedycznych, „darmowe” czynności banków, koszty benzyny, elektryczności, tantiemy dla artystów (czy sądzicie Państwo, że występują za darmo?) itp. itd. Nigdzie nie potrafię uzyskać na ten temat żadnych danych – ale może ktoś z czytelników mi pomoże? Chętnie je umieszczę na blogu.
Kto za to wszystko płaci? Płaci państwo – czyli podatnicy. Nawet ci, którzy zamiast p. Owsiakowi wolą dać pieniądze Caritasowi, albo po prostu włożyć je po cichu do skarbonki dla biednych w kościele. Tak więc za państwowe pieniądze p. Owsiak może od 15 lat odgrywać rolę Wielkiego Dobroczyńcy. Bo – dopóki nie zobaczę wiarygodnych liczb – nie uwierzę, iż WOŚP wychodzi na plus!
Maja Narbutt pisze celnie w „Rzeczypospolitej” z 31 stycznia 2007:
„Kiedy spojrzy się na CV Owsiaka – z trudem zrobiona matura i trzy nieudane podejścia na ASP i psychologię – trudno wyobrazić sobie, by był idealnym kandydatem na szefa wielkiej fundacji, przez którą do tego roku przepłynęło już ok. 45 milionów dolarów, czy też na idola tłumów. Jego biografia wraz z epizodem pobytu w szpitalu psychiatrycznym i symulowaną schizofrenią w celu uniknięcia wojska, jest typowa dla środowisk alternatywnych, ale raczej nie dla ludzi sukcesu”.
Tylko osoba bardzo naiwna może uwierzyć, iż Owsiak, człowiek z nikąd, mógł o własnych siłach zrobić tak wielką karierę medialną. Owsiak to osoba wykreowana przez polskojęzyczne media i z całą pewnością ma za soba określony sztab ludzi, którzy nim kierują od samego początku, pod pozorami działań dobroczynnych propagując demoralizujące treści. Jest to bez wątpienia jedna z największych manipulacji w dziejach Polski, szczególnie efektywnie oddziałująca na młode pokolenie.
Dopisane 15.01.2007
WOŚP zebrała w tym roku ok. 23 milionów złotych. Koszt 1 minuty czasu antenowego w TVP to ok. 50 tys złotych; 6 godzin czasu antenowego – to 18 milionów złotych. Dochodzą ww koszty obsługi imprezy. WOŚP wychodzi więc na minus a głównym sponsorem jest telewizja publiczna. Dlaczego żadna TV komercyjna nie zajmie się robieniem 6-godzinnych reklam p. Owsiakowi?