Jak zwykle przed wyborami rozpoczyna się walka kogutów. Tak jest wszędzie, czego dowodem są Stany Zjednoczone, gdzie na rok przed wyborami rządząca partia pakuje do więzienia swojego najgroźniejszego konkurenta z partii przeciwnej. Mówię oczywiście o Donaldzie Trumpie, który właśnie oświadczył, że jednak podrepce do aresztu wydobywczego.
Okazuje się, że ten wynalazek ministra Zbigniewa Ziobry został doceniony również w ojczyźnie demokracji. Inaczej być nie może w sytuacji, gdy Partia Demokratyczna USA to socjaldemokracja, a jej lewe skrzydło – to po prostu bolszewia. Jeszcze tego brakowało, żeby bolszewia wzdragała się przed korzystaniem z aresztu wydobywczego!