Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Józef Bizoń o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Józef Bizoń o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    ojej o Co z opinią Polaków o Ros…
    Bardzo Bogaty o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Kmieć z Odmętów o Wolne tematy (37 – …
    Bardzo Bogaty o Wolne tematy (37 – …
    Otrzepać pył o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    kandy o Wolne tematy (37 – …
    Marucha o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Józef Bizoń o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Boydar o Wolne tematy (37 – …
    marioko o Wolne tematy (37 – …
    Boydar o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Józef Bizoń o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Bardzo Bogaty o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 708 subskrybenta

O ważności pontyfikatu papieża Franciszka

Posted by Marucha w dniu 2023-09-21 (Czwartek)

Nie ma żadnej władzy, aby ogłosić lub uznać wybranego i powszechnie akceptowanego papieża za papieża nieważnego. Stała praktyka Kościoła pokazuje, że nawet w przypadku nieważnego wyboru, ten nieważny wybór zostanie de facto uzdrowiony poprzez powszechną akceptację nowo wybranego przez przeważającą większość kardynałów i biskupów.

Nawet w przypadku papieża-heretyka nie straci on automatycznie swojego urzędu i nie ma w Kościele żadnego ciała, które mogłoby ogłosić jego obalenie z powodu herezji. Takie działania ocierałyby się o swego rodzaju herezję koncyliaryzmu czy episkopalizmu.

Herezja koncyliaryzmu czy episkopalizmu mówi zasadniczo, że w Kościele istnieje organ (Rada Ekumeniczna, Synod, Kolegium Kardynałów, Kolegium Biskupów), który może wydać prawnie wiążący wyrok w sprawie Papieża.

Teoria automatycznej utraty papiestwa na skutek herezji pozostaje jedynie opinią i nawet św. Robert Bellarmin to zauważył i nie przedstawił jej jako nauki samego Magisterium. Odwieczne Magisterium papieskie nigdy nie nauczało o takiej opcji.

W 1917 roku, kiedy wszedł w życie Kodeks Prawa Kanonicznego (Codex Iuris Canonici), Magisterium Kościoła wyeliminowało z nowego ustawodawstwa uwagę Decretum Gratiani ze starego Corpus Iuris Canonici, która stanowiła, że ​​Papież, który odstępuje od właściwej nauki, może zostać usunięty. Nigdy w historii Magisterium Kościoła nie dopuściło żadnych kanonicznych procedur detronizacji heretyckiego papieża. Kościół nie ma nad papieżem żadnej władzy formalnej ani sądowej.

Niezawodna tradycja katolicka mówi, że w przypadku papieża-heretyka członkowie Kościoła mogą go unikać, stawiać mu opór, odmawiać mu posłuszeństwa, a wszystko to można zrobić bez konieczności posiadania teorii lub opinii, która mówi, że papież heretyk automatycznie traci swój urząd lub w konsekwencji może zostać obalony.

Dlatego też musimy podążać pewniejszą drogą (via tutior) i powstrzymywać się od obrony jedynie opinii teologów (nawet jeśli są to święci, jak św. Robert Bellarmin), która głosi, że papież-heretyk automatycznie traci swój urząd lub może zostać obalony przez Kościół.

Papież nie może popełniać herezji, gdy przemawia ex cathedra, jest to dogmat wiary. W swoim nauczaniu poza wypowiedziami ex cathedra może jednak popełniać doktrynalne niejasności, błędy, a nawet herezje. A ponieważ papież nie jest identyczny z całym Kościołem, Kościół jest silniejszy niż pojedynczy błądzący lub heretycki papież. W takim przypadku należy go z szacunkiem skorygować (unikając czysto ludzkiej złości i lekceważącego języka), stawić mu opór, tak jak stawia się opór złemu ojcu rodziny. Jednakże członkowie rodziny nie mogą ogłosić, że ich zły ojciec został pozbawiony ojcostwa. Mogą go skorygować, odmówić mu posłuszeństwa, odseparować się od niego, ale nie mogą ogłosić jego obalenia.

Dobrzy katolicy znają prawdę i muszą ją głosić, zadośćuczynić za błędy błądzącego papieża. Ponieważ sprawa heretyckiego papieża jest po ludzku nierozwiązywalna, musimy z wiarą nadprzyrodzoną błagać o Bożą interwencję, ponieważ ten pojedynczy błądzący papież nie jest wieczny, ale doczesny, a Kościół nie jest w naszych rękach, ale w wszechmocnych rękach Boga.

Trzeba mieć dość nadprzyrodzonej wiary, ufności, pokory, ducha Krzyża, aby przetrwać tak niezwykłą próbę. W tak stosunkowo krótkotrwałych sytuacjach (w porównaniu do 2000 lat) nie należy zbytnio ulegać ludzkim reakcjom i łatwym rozwiązaniom (stwierdzenie nieważności jego pontyfikatu), ale zachować trzeźwość (zachować zimną krew), a jednocześnie prawdziwie nadprzyrodzone spojrzenie i ufność w Bożą interwencję i niezniszczalność Kościoła.

+ Atanazy Schneider

On the Validity of the Pontificate of Pope Francis, The Remnant Newspaper, September 18, 2023

TłumaczenieAlterCabrio – ekspedyt.org

Komentarz Alter Cabrio:

Jako uzupełnienie:

Biskup Joseph Strickland podzielił się z portalem Life Site News treścią listu, który otrzymał od biskupa Athanasiusa Schneidera. List zawiera podziękowania za jego świadectwo wiary katolickiej oraz zachęty do dalszej działalności. Biskup Schneider podkreśla, że to z powodu wiary biskupowi Stricklandowi grozi się usunięciem z jego diecezji w teksaskim Tyler. Nadawca jest jednak również przekonany, że kolejni papieże podziękują biskupowi za jego wierność Chrystusowi. Poniżej prezentujemy tłumaczenie pełnego tekstu listu datowanego na 2 sierpnia 2023 roku.

List biskupa Schneidera do biskupa Stricklanda: Przyszli papieże podziękują Ci za nieustraszoną wierność wierze katolickiej

Komentarz pokutujący łotr

 

Komentarzy 19 to “O ważności pontyfikatu papieża Franciszka”

  1. Bronisław Kozłowski said

    Ten tekst to akt najwyższej apostazji, a przede wszystkim zdrady naszego Pana Jezusa Chrystusa.
    „ …ten nieważny wybór zostanie de facto uzdrowiony poprzez powszechną akceptację nowo wybranego przez przeważającą większość kardynałów i biskupów”
    „ …ponieważ papież nie jest identyczny z całym Kościołem, Kościół jest silniejszy niż pojedynczy błądzący lub heretycki papież”
    Podstawowy błąd biskupa Schneidera i Jemu podobnych polega na tym, że traktują rzeczywistość Kościoła jako nierzeczywistość, wypierają prawdę na rzecz złego snu, który przecież kiedyś musi się skończyć. Magisterium Kościoła i słowa samego Pana Jezusa Chrystusa są jedynie nic nie znaczącym potokiem opinii i pobożnych życzeń, nie mających związku z realnym życiem. Pokłosie niemieckich filozofów.
    „Ty jesteś Piotr i na Tobie zbuduję Kościół mój”. To Papież stanowi Kościół i jest widzialnym dowodem istnienia Kościoła. Brak Papieża (pomijając okresy wakatu) jest dowodem zaniku Kościoła.
    „Modliłem się za Ciebie, aby nie ustała wiara Twoja”. Jeśli Papież miałby być heretykiem, to Jezus nie byłby Bogiem, a zwykłym uzurpatorem. Jeśli w takim okresie każdy mógłby wierzyć, jak chce i czynić, co chce (jak rzeczywiście ma to miejsce), to znaczyłoby, że Kościół katolicki przestał istnieć (jak rzeczywiście ma to miejsce).
    „ …ten pojedynczy błądzący papież nie jest wieczny, ale doczesny, a Kościół nie jest w naszych rękach” oczywiście, nikt nie wie, jak to się stało, nikt nie wie nic o poprzednich Papieżach-(świętych)heretykach, nikt nie wie, kto ich akceptował i całował biskupie pierścienie, musimy cierpliwie go znosić i pozwalać na stały demontaż resztek tej bosko-ludzkiej budowli, z której to części boskiej nie pozostało już nic, a część ludzka przechodzi powoli pod powierniczy zarząd starszych braci w wierze.
    „…zachować … ufność w Bożą interwencję i niezniszczalność Kościoła” czyli pląsać w chocholim tańcu pod szatański rytm. Diabeł nie mógłby życzyć sobie czegoś lepszego.
    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

    ——
    Bredzi Pan, i to arogancko.
    Admin

  2. Marek said

    Papież wziął udział w spotkaniu Clinton Global Initiative. Apelował o pilne zajęcie się „zmianami klimatu”. I lał sloganową zielonawą wodę.
    Franciszek-o-global-pilne-zajecie-sie-zmianami-klimatu

    Wpisuje się w powszechną mobilizację globalistów w celu przyspieszenia działań na rzecz realizacji celów Agendy 2030.

    Franciszek 18 września wziął udział w „szczycie” organizowanym przez Fundację Clintona, apelując o pilne działania w sprawie „zmian klimatu” i uregulowania sytuacji migrantów i uchodźców. Wcześniej, 5 lipca gościł w Watykanie byłego prezydenta Billa Clintona i Aleksa Sorosa, syna “postępowego” miliardera George’a Sorosa.

    „Przywódca” Kościoła katolickiego przemawiał – za pośrednictwem łącza wideo – podczas sesji „Keep Going” Clinton Global Initiative (CGI), apelując o natychmiastowe podjęcie działań w sprawie „zmian klimatycznych”, „zanim będzie za późno”.

    Mówił, że konieczna jest wymiana myśli na temat tego, jak przyczyniać się do dobra wspólnego i nie pozostawiać dzieci w tyle. [??? md]

    Podczas dwudniowego szczytu CGI administrację Bidena reprezentowali: sekretarz skarbu Janet Yellen i sekretarz spraw wewnętrznych Deb Haaland. Wśród innych prelegentów znaleźli się Hillary Clinton, gubernator Gavin Newsom z Kalifornii, gubernator Gretchen Whitmer ze stanu Michigan, była sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki, emerytowany gracz NBA Dwyane Wade, były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair i gospodarz Fox News Dana Perino.

    Podczas rozmowy papieża z byłym prezydentem Clintonem poruszono sprawy migrantów i pracy szpitala dziecięcego Bambino Gesù. [??? md]

    Clinton witając Ojca Świętego mówił o tym, że Franciszek przemawia do sali pełnej ludzi z całego świata, którzy „na swój sposób starają się postępować zgodnie z napomnieniem Izajasza, który powiedział nam, że musimy naprawić nieprawidłowości”. Były przywódca USA dodał, że świat jest pod wieloma względami zepsuty, ale też pełen możliwości i są ludzie, którzy próbują go naprawić. Zapytał więc papieża, jakie są „obowiązki zwykłych ludzi, aby coś zmienić, stawić czoła tym wielkim wyzwaniom, które są tak duże, że żadna osoba, bez względu na to, jak bogata jest lub potężna (…) nie mogłaby tego dokonać samodzielnie”.

    Papież zaznaczył, że „ważne jest szerzenie kultury spotkania, kultury dialogu, kultury słuchania i zrozumienia”. Ponadto należy dzielić się przemyśleniami odnośnie tego, w jaki sposób można przyczyniać się do dobra wspólnego i jak nie pozostawić w tyle osób najsłabszych. – Wszyscy to wiemy. Żyjemy w zmieniającej się epoce. Tylko razem możemy wyjść z tego lepiej. Razem. Tylko razem możemy uzdrowić świat z globalizacji obojętności – komentował Franciszek.

    Dodał, że „zmiany klimatyczne, kryzysy humanitarne dotykające migrantów i uchodźców, opieka nad dziećmi i wiele innych problemów”, w tym atmosfera wojenna, który odczuwalna jest na całym świecie – co określa mianem III wojny światowej – to tylko niektóre z wielkich wyzwań współczesności. – Potrzebujemy wielkiego i wspólnego przyjęcia odpowiedzialności. Żadne wyzwanie nie jest zbyt wielkie, jeśli mu sprostać, zaczynając od osobistego nawrócenia, osobistego nawrócenia każdego z nas, osobistego wkładu, jaki każdy z nas może wnieść, aby rozwiązać ten problem, oraz od świadomości tego, co czyni nas częścią jedności przeznaczenia – kontynuował Franciszek.
    https://dakowski.pl/franciszek-wzial-udzial-w-spotkaniu-clinton-global-initiative-apelowal-o-pilne-zajecie-sie-zmianami-klimatu-i-lal-sloganowa-zielonawa-wode/

  3. Marek said

    ks. Altman na ostro o Franciszku.

  4. Marek said

    Arcybiskup Carlo Maria Viganò:

    «Inwazja nielegalnych imigrantów jest pożądana przez globalistyczną elitę w dwóch celach: pierwszym jest wymiana etniczna w narodach w celu wymazania ich tożsamości, tradycji i wiary. Drugim jest finansowanie gangów handlarzy niewolnikami oraz organizacji pseudo-pomocowych, które czerpią zyski ze zjawiska migracji (organizacji zarówno świeckich, jak i kościelnych).

    Dowodem na instrumentalizację tej inwazji jest fakt, że większość nielegalnych imigrantów wyznaje islam lub hinduizm i pochodzi z regionów, w których nie ma konfliktów.

    I odwrotnie, praktycznie nie ma korytarzy humanitarnych, które mogłyby służyć przyjmowaniu uchodźców z krajów, w których toczy się wojna domowa i gdzie prześladowani są chrześcijanie. Gdyby Europa chciała przyjęła chrześcijańskich uchodźców, wzmocniłaby ich obecność i nie spowodowałaby żadnego konfliktu społecznego, podczas gdy chce osiągnąć cel diametralnie przeciwny.

    Nie dziwmy się zatem, że Bergoglio angażuje się w socjotechniczne operacje globalizmu w dziedzinie imigracji, po tym jak został promotorem eksperymentalnej surowicy genowej uzyskanej z abortowanych płodów».

    https://dakowski.pl/abp-vigano-imigracja-jako-inzynieria-spoleczna-globalizmu-promowana-przez-bergoglio/

  5. hevenrose said

    W tej sytuacji jedynym sensownym wyjściem jest „ludu mój wyjdźcie spośród niej…” i szukać tam gdzie są jeszcze (ważne) sakramenty.

  6. lewarek.pl said

    Mimo iż każde konklawe jest tajne, a kardynałowie zobowiązani są do zachowania najściślejszej tajemnicy i nieujawniania żadnych szczegółów z jego przebiegu, zawsze jakieś wiadomości wydostają się na zewnątrz. Tak było i z wyborem kardynała Jorge Mario Bergoglio na papieża.
    Przeciwnicy papieża Franciszka podważali ważność jego wyboru drugiego dnia konklawe (13 marca 2013 r.) w piątym glosowaniu. Konstytucja apostolska Universi Dominici Gregis, regulująca przebieg konklawe, dopuszcza tylko dwa głosowania rano i dwa po południu, tak więc piąte głosowanie nie powinno się odbyć i z formalnego punktu widzenia było nielegalne. Obrońcy papieża twierdzili jednak, że drugie popołudniowe głosowanie w tym dniu było nieważne z powodu jakichś uchybień i trzeba było je powtórzyć. Tym niemniej owo wadliwe głosowanie odbyło się jako czwarte i zgodnie z przepisem konstytucji apostolskiej na nim konklawe powinno się w tym dniu zakończyć.
    Wydarzyło się jednak coś, co oddala tę jurydyczną argumentację. Po owym piątym, poprawkowym głosowaniu, w którym wybrany został kardynał Bergoglio, kardynałowie obecni na konklawe złożyli mu homagium, czyli tym samym zaakceptowali jego wybór (nawet ci, którzy na niego nie głosowali). Tak więc wybór formalnie nieprawomocny, stał się faktycznie ważnym.
    Franciszek jest więc papieżem i co tam kto sobie prywatnie uważa na temat ważności czy nieważności jego wyboru, nie ma znaczenia.
    Inna sprawa to „jakość” tego pontyfikatu i postawa Franciszka już nawet nie jako papieża, tylko katolika.
    Ponieważ i tak, pomimo jego niektórych wyraźnie nieapostolskich i niekatolickich zachowań i wypowiedzi, nie można go usunąć z urzędu, pozostaje jedno: przeczekać. Pan Bóg ma wyznaczoną datę i sposób zakończenia tego pontyfikatu grozy.
    A my – czekajmy i róbmy swoje.

  7. wewewe said

    Jawny heretyk nie jest członkiem Kościoła katolickiego

    Jawny heretyk nie jest członkiem Kościoła katolickiego

    Ukryty heretyk nie jest członkiem Kościoła katolickiego

    Ukryty heretyk nie jest członkiem Kościoła katolickiego

    Heretyk w Watykanie?
    https://stowarzyszenierkw.org/kosciol/heretyk-w-watykanie/

    W kwestii papieża-heretyka
    https://pch24.pl/w-kwestii-papieza-heretyka/

  8. hevenrose said

    … czekajcie, jak żaba w kąpieli wodnej stopniowo podgrzewanej, aż do ugotowania. A jak przyjdą plagi zapowiedziane przez Boga na tą (k….) nierządnicę, to już będzie za późno.

  9. Adam said

    A gdyby tak najsampierw napisac cos o waznosci pontyfikatu niejakiego Lolka Wojtyly zwanego zartobliwie JPII?.Czego dokonal(oprocz tego ze”byl dobry”),i komu to bylo na reke?.

    ————–
    Panie… my tu o nim pisali nie raz i nie dwa… gdzie pan wtenczas był?
    Admin

  10. Marek said

    Zgodnie ze średniowieczną tradycją kanoniczną, która później została zebrana w Corpus Iuris Canonici (prawo kanoniczne obowiązujące w Kościele łacińskim aż do 1918 r.), papież mógłby zostać osądzony w przypadku herezji: „Papa a nemine est iudicandus, nisi deprehendatur a fide devius”, co się tłumaczy: “papież nie może być sądzony przez nikogo, chyba że okazałoby się, iż odstąpił od wiary” (Decretum Gratiani, Prima Pars, dist. 40, c. 6, 3. pars). Jednakże Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. usunął normę zawartą w Corpus Iuris Canonici, która mówiła o papieżu-heretyku. Również Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r. nie zawiera takiej normy
    https://pch24.pl/w-kwestii-papieza-heretyka/

  11. Bronisław Kozłowski said

    Ad. 10 Wynika to z tego, że dopuszczenie praktycznej możliwości odpadnięcia ważnie wybranego Papieża od wiary, prowadzi do niewypełnienia obietnicy Chrystusa, danej Piotrowi i Jego następcom, iż wiara ich nigdy nie ustanie. Następstwem takiej sytuacji jest zaprzeczenie boskości Naszego Pana Jezusa Chrystusa, który okazałby się słaby, a słowa Jego pozbawione mocy.

    Ad. 3. Admin twierdzi, że arogancko bredzę, ciekawe, co sądzi o x Altmanie? X. Altman użył w swojej wypowiedzi sformułowania „heretyckie ultramontańskie”. Coś Mu się chyba pomyliło. Ultramontanie zawsze byli i są wyznawcami prawdziwej, integralnej wiary rzymsko-katolickiej.

    Czy Szanowny Pan Gajowy jest wiernym kościoła katolickiego, czy rzymsko-katolickiego?

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

  12. Marucha said

    RE 11:
    Nie neguję dobrej woli i szczerości sedewakantystów, sedeprywacjonistów i innych ruchów, zniesmaczonych ostatnimi papieżami.
    Ale powtórzę po raz kolejny, choć bez żadnej nadziei na zrozumienie: NIKT NIE MA KOMPETENCJI, aby usuwać papieża z jego tronu. Jedyne, co nam pozostaje, to przeczekać.

    Co do mego wyznania… nie rozumiem pytania. Obrządek rzymsko-katolicki jest bowiem jednym z obrządków Kościoła Katolickiego.
    To tak, jakby pytać: czy to zwierzę jest psem, czy jamnikiem?

  13. Krach said

    Re 5 Hevenrose said : W tej sytuacji jedynym sensownym wyjściem jest „ludu mój wyjdźcie spośród niej…” i szukać tam gdzie są jeszcze (ważne) sakramenty.

    I rzekł im – Już nie idźcie i nauczajcie, lecz wracajcie i szukajcie gdzie jeszcze dają ważne sakramenty.

    Mission impossible accomplished.

  14. Martyr Pl said

    Pan Bóg ma kompetencje, aby usunąć heretyka z tronu papieskiego i czyni to, zgodnie z orzeczeniem Vaticanum primum. Wiernym pozostaje ten fakt ogłosić. Nie jest on niedostępny posługującemu się logika wiernemu korzystającego z rozumu oświeconego wiara, o czym pisze x. Salvany w książce „Liberalizm jest grzechem” z rekomendacja Watykanu.

    Twierdzenie natomiast, że papieża można uznawać, ale nie słuchać, to czysta herezja.

    ———-
    Zgłosił się kolejny, wybitny teolog, co to mu sam Bóg udziela uwagi… a idź Pan w p…
    Admin

  15. Re 12:
    Więc i ja powtórzę bez nadziei na zrozumienie: ten człowiek (Bergoglio) nie jest papieżem, a jego usunięcie jest naszym obowiązkiem. Właśnie o tym piszą wszyscy Ojcowie Kościoła ze św. Robertem Bellarminem na czele.

    Moje pytanie o wyznanie było podchwytliwe, ponieważ są wyznania, które twierdzą o sobie, iż są kościołem katolickim, jak czynią to np. starokatolicy i prawosławni. Szczere wyznanie Gajowego co do Jego wyznania rzuciłoby wiele światła na treść pojawiających się w Gajówce artykułów i traktowanie adwersarzy. Jak wiemy, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Byłoby łatwiej dla odwiedzających Gajówkę odnaleźć się w tym gąszczu zakłamania, kłamstwa, półprawdy i innych produktów prawdopodobnych, wypływających z ust przewielebnych i prześwieckich, zwłaszcza tych znanych i szanowanych. Nie odbieram Gajówce jej walorów, bo sam nagminnie korzystam z jej tekstów, ale widząc brak zainteresowania zbawienną Prawdą na rzecz jakiejkolwiek prawdy, pozostaje mi jedynie uczucie żalu.

  16. Boydar said

    przestańcie kurwa kombinować, najpierw zjebaliście wszystko co się dało zjebać a teraz „co się gapisz obrzygańcu”, papież jest dokładnie taki jak sobie wymarzyliście i zaplanowali, i chuj wam w dupę, wieczny nie jest a my tą chucpę przeczekamy bo tak się godzi, o czym już Pan Gajowy wspomniał

  17. Marucha said

    Re 15:
    „ten człowiek (Bergoglio) nie jest papieżem, a jego usunięcie jest naszym obowiązkiem”

    Jakoś umknęło mej uwadze oficjalne potwierdzenie dymisji Franciszka? Kto to ogłosił, kto podpisał?

  18. Marucha said

    Re 15:
    Skoro Pan tak nalega, to odpowiem Panu: byłem ochrzczony w rycie rzymsko-katolickim.

  19. Boydar said

    takse myślem, że wcionż Pan jest … 🙂

Sorry, the comment form is closed at this time.