Wolność słowa
Posted by Marucha w dniu 2023-09-24 (Niedziela)
Byłem na konwencji wyborczej Konfederacji w katowickim Spodku. Swoje wrażenia opisałem na stronie internetowej „Myśli Polskiej”. Nie jestem stronnikiem Konfederacji, ale również odrzucam pogląd, że wydarzenie należało przemilczeć lub przedstawić w krzywym zwierciadle. Uważam, że są tam osoby, które warto wspierać.
Ale ja dzisiaj w innym temacie – największe emocje budzą nazwiska dwóch polityków – Janusza Korwina-Mikke i Grzegorza Brauna. Z jednym i drugim miałem okazję zamienić kilka słów.
Pamiętacie Żorża Ponimirskiego granego przez wspaniałego aktora Wojciecha Pokorę w serialu „Kariera Nikodema Dyzmy”? Tylko on miał odwagę głośno wykrzyczeć, że Nikodem Dyzma to prostak, hochsztapler i oszust, a jego nominacja na premiera jest hucpą. Ale to przecież był człowiek mający opinię wariata. Ba, to był szaleniec. Ale przecież nie zmienia to faktu że to właśnie on mówił prawdę! I tylko on miał ja odwagę publicznie wykrzyczeć.
Korwin i Braun to ekscentrycy – ale często mówią publicznie to, czego inni nie mają odwagi powiedzieć.
Mogę się z nimi nie zgadzać co do meritum, i tak najczęściej jest, ale ich słuchając przynajmniej mam odwrotność tego poczucia, które mi towarzyszy kiedy widzę na ekranie Morawieckiego, Biedronia czy Tuska. Wspólną cechą dwóch pierwszych jest to, że w odróżnieniu od wymienionej reszty nie mają realnego wpływu na bieg polityki i są skazani przez obecny układ do wegetowania na jej obrzeżach. To bardzo dobrze dla nich, bo pozwala to na sporą niezależność intelektualną i wyłamanie się z postaw i poglądów narzuconych przez Przeciwnika.
Wiem że wielu z Was oburzy się na moją jawną pochwałę Korwina-Mikke i Brauna. Bo przecież poglądy na gospodarkę Korwina-Mikke, bo poglądy Brauna w kwestii historycznej… I ja się zgadzam – te poglądy są dla mnie nie do przyjęcia. Moje są w tych kwestiach zupełnie odwrotne. Tylko zastanówmy się – jakie to ma znaczenie w sytuacji w jakiej teraz jesteśmy? Jak nie otrzeźwiejemy to nie będzie kto miał się spierać o gospodarkę i historię. Rozlanie się wojny toczonej na terenie Ukrainy, jest całkiem realne.
Trzeba bronić wolności słowa. I nie wolno godzić się na zamykanie ust z jednej strony Januszowi Korwinowi-Mikke i Grzegorzowi Braunowi, z drugiej Jarosławowi Augustyniakowi (Sprawa dla Jarosława) i Henrykowi Mikietnowi (Polski Ruch Lewicowy).
Tematy tabu są coraz liczniejsze, a szykany coraz dotkliwsze i kosztowniejsze. Coraz trudniej krytykować imperializm i militaryzm USA, nieodpowiedzialną politykę władz Ukrainy, rasistowską politykę Izraela, dogmat o świętej własności korporacji, zieloną religię czyli ekologizm. Blokuje się opinie przeciwników obcych wojsk na terytorium Polski. Zamyka się usta tym, którzy nie chcą obecności naszego kraju w strukturach NATO czy WHO.
Ludzie sami łapią się na tym, że mówiąc o rzeczach niewygodnych ściszają głos. Coraz częściej słyszymy formułkę „to nie na telefon”. To bardzo źle. Nie wierzymy w wolność słowa w Polsce. Mamy świadomość miękkiego totalizmu. Mamy świadomość demokratury, makkartyzmu po polsku.
Trzeba stać po stronie normalności, wolności słowa i wolności poglądów, także wtedy gdy się nam nie podobają. „Demokrację inaczej” od wielu lat znamy, i wiemy kogo i czego nie wolno nam publicznie krytykować. Dzięki temu wiemy gdzie jest przeciwnik. A w przyszłości trzeba znieść wszystkie wyjątki i przywileje dla tych, których Przeciwnik uznał za wybranych i wyjątkowych. Wolność słowa dla Korwina Mikke, Brauna, Augustyniaka i Mikietyna.
Łukasz Jastrzębski
https://myslpolska.info
Komentarzy 31 to “Wolność słowa”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Jasię nieznam said
„imperializm i militaryzm USA, nieodpowiedzialną politykę władz Ukrainy, rasistowską politykę Izraela, dogmat o świętej własności korporacji, zieloną religię czyli ekologizm.”
Trzy pierwsze wyrazy opisują resztę, reszta i jeszcze więcej są jak okrągłostołowa brygada do zadań specjalnych Kiszczaka
Paweł Massalski said
EFEKCIARSTWO, czyli SZPAN, czyli FARSA…
Minione dni i wydarzenia, pokazują katastrofę projektu III RP.
A sondaże ilustrują klincz fanatyków z obozu „zdrady i zaprzaństwa” z „monopolem patriotyzmu” i obrony „polskiej” racji stanu.
Ukraina „w skonfederowaniu z Polską” odsłoniła swoje oblicze w wystąpieniu wirtuoza gry „kutasem” na klawiaturze na forum ONZ.
Kondycję kraju po 34 latach „posttransformacji” ilustruje Bloomberg : ” Polska należy do kogoś z zagranicy” !
Dług dawno przekroczył 7 bilionów zlotych. a „dziura budżetowa” sięga lub przekracza 200 miliardów złotych.
Milczy Konfederacja, milczą „Vivat Academia, vivant professores”.
Zresztą czemu się dziwić ???
Meissner, przedostatni, znany mi osobiście premier „Polski słusznie minionej” profesor, otoczył się liczną, wierną systemowi i pryncypiom – profesurą.
ZBANKRUTOWAŁ !
I wtedy przyszedł Rakowski, i zaproponował na „reformatora” Wilczka….
Kiedy Mieczysław F. Rakowski powoływał go do swojego rządu na ministra przemysłu, gen. Wojciech Jaruzelski zapytał:
„Zwróciłeś uwagę, że on całe życie był dyrektorem?”.
Rakowski odparł: „Powiedział mi, że to dlatego, żeby mieć jak najmniej durniów nad sobą”.
Jaruzelski ponoć spuentował: „To teraz będzie miał tylko dwóch”.
Wilczek, przeciął ” węzeł gordyjski”. Czego nie zdołali Meissner i „profesorowie”.
Nie zdołali też Konfederaci, choć mają niegłupich liderów.
Za to wypromowali, jakiegoś „śpiewka” na motorze…
naluzie said
Amen. Nic dodać, nic ująć. Nie zawsze odpowiadają mi wypowiedzi pana Jastrzębskiego, ale tym razem trafił w punkt.
Oglądałem dostępne na banbye wystąpienie Mentzena i mimo wielu zastrzeżeń do jego poglądów (m.in. skandaliczne wypowiedzi na temat Rosji w rozmowie z Patrycjuszem Wyżgą) nie zamierzam sobie odpuścić udziału w wyborach i poprę Konfę, nawet jeśli do Sejmu wejdą w przeważającej większości potakiwacze i miernoty. Jestem trochę młodszy od pokolenia Kalksteina i chcę aby ci ludzie wylądowali na śmietniku historii.
naluzie said
@Paweł Massalski
jakiś „śpiewek” nazywa się Jakub Molęda i od ponad 20 lat z powodzeniem działa w branży muzycznej.
Przy okazji: motocykl. Nie motor.
CBA said
nawet jeśli do Sejmu wejdą w przeważającej większości potakiwacze i miernoty.”””….Czyli zamiast większego zła…niech będzie to mniejsze ?!
Kar said
@3
– czyli jednak za milczacymi elksentrykami ( to tez zakamuflowane paskudy Eskimosy) .?
Jam ci tylko ciekaw jaka ONE demolke uczynia juz tak doszczetnie zdewastowanemu PL kiedy oficjalnie dokleja sie do koryta.
I czy w ogole zostanie cos z gruzow, zeby zagonic do bratniego zyda.
A zobaczymy to juz wkrotce.
naluzie said
@CBA
W partiach liczą się liderzy. Potakiwacze i miernoty to 99% składu każdego parlamentu.
Marucha said
Re 4:
O ile w tekstach pisanych poprawną formą jest „motocykl”, o tyle w mowie potocznej słowo „motor” jest jak najbardziej dopuszczalne.
Boydar said
wsiowe to w ogóle słowa „motocykl” nie używają, motur i już, i każdy rozumi o co się rozchodzi
naluzie said
@Marucha
Po wypadku rzuciłem motocykl.
Kiedy słyszeliśmy słowo „motor”, to wiedzieliśmy, że mamy do czynienia z laikiem.
Używać oczywiście można, podobnie jak można używać „woreczek żółciowy”.
Odkąd językoznawcze autorytety uznały, że forma „w u…” (pardon, samoczynnie zablokowała mi się klawiatura) jest poprawna to „Słownik poprawnej polszczyzny” wyrzuciłem do kosza.
——————
Polskie słowniki istniały na długo przedtem, nim G*** Wyborcze i pokrewne szmaty zaczęły lansować „w U….”.
Admin
karlik said
Skoro, jest Polski Związek Motorowy, coś w tym musi być.
Co prawda motor – jest nieprawidłową nazwą silnika, ale skoro mówimy motorower, to śmiało można powiedzieć motor, przecież cykl pochodzi od cyklistów czyli rowerzystów.
Nie przeszłoby mi przez język „Harleyowcy na motocyklach przyjechali”
Motocykl jest formą poprawną jako fachowiec muszę to napisać.
z pozdrowieniem
==============
Dlaczego ńieprawidłową”?
Admin
Polo said
Agitacja na tych złamańców z konfederacji?
karlik said
Ad.11 Dlaczego nieprawidłową ”? – nie wiem ? pamiętam ze szkoły, że wymagano od nas używania nazwy silnik, a wyraz motor był błędem, sprawdziłem w kilku książkach i encyklopedii nigdzie nie znalazłem tego, że to błąd.
Takie widocznie były niegdyś naciski na spolszczanie niektórych nazw, a jako fachowiec nie szukałem po książkach.
Tak samo dotyczyło nazwy śrubokręt jako nieprawidłowo, wymagano wkrętak. Karburator zastąpiono gaźnikiem, ale nie mogę się doszukać wyrazu na weekend po polsku. Być może w innych regionach kraju nie było nacisków, ale ja mieszkałem na Warmii.
naluzie said
@Polo
Co zrobić, za to mi płacą.
Z czegoś człowiek musi żyć.
lewarek.pl said
Mentzen odpada w ogóle – to taki niedorobiony Korwin-Mikke. I pewnie pozostanie niedorobiony, bo nie ma polotu i odwagi tamtego wariata.
Ruch Narodowy, zdrowa część Konfederacji, skiepścił się po ogłoszeniu stanowiska w sprawie wojny na Ukrainie. Wprawdzie Bosak robi co może, żeby RN trochę zapunktował, ale słabo mu idzie.
Grzegorz Braun, porządny facet, chociaż trochę fantasta, jest sam jeden.
1957 said
na luzie taki duży a taki gupi.
Masz tu łuk:
naluzie said
@1957
Zapłacili mi w szeklach, żebym dobrze o nich pisał.
Wreszcie mam na siarę i dynks.
naluzie said
@Marucha
„Polskie słowniki istniały na długo przedtem, nim G*** Wyborcze i pokrewne szmaty zaczęły lansować „w U….”.
Parę lat temu jeden z uczestników Ogólnopolskiego Dyktanda zgłosił skargę, że nie przeszedł do finału. Powołał się na słownik języka polskiego sprzed 5 lat, a komisja pokazała mu słownik sprzed 2 lat i udowodniła, że
poprzednia wersja pisowni jest już nieaktualna. Tyle są warte słowniki. „Uznaliśmy, że użyta przez pana forma jest nieprawidłowa i co nam pan zrobi?”
Co drugi matoł mówi dziś „za półtorej tygodnia”, a jakiś domorosły ekspert tłumaczy potem w telewizorni, że jest to dopuszczalna forma wymuszona przez uzus językowy.
Summa summarum: mamy motocykl, a nie motor.
———
Ech… to dążenie by być większym rojalistą, niż król…
Admin
naluzie said
@1957
Miszczu, aleś mnie oświecił!
A ja, gupi, dałem się nabrać na słowiańskie rysy Brauna i „Szczęść Boże”.
matirani said
Jest ostatnio nieco wiecej glosów przeciwko ukrainizacji i amerykanizacji Polski. Na pewno wybory sie przyczyniaja do tego, ale trendy sie rodza w spoleczenstwie i jesli sa nosne, jesli ludzi interesuja, to sie rozwijaja nawet pomimo przeciwnej im propagandy oficjalnej z US czy z EU.
https://stopamerykanizacji.pl/
https://tonienaszawojna.org/pl
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/premier-grozi-ukrainie-rozszerzeniem-embarga-b%C4%99dziemy-dok%C5%82ada%C4%87-kolejne-produkty/ar-AA1gZKew
https://www.reuters.com/world/europe/poland-no-longer-arming-ukraine-says-pm-2023-09-21/
( duzo tego nie ma, niestety )
trzyzdwoma said
W mowie amerykanskiej nasz silnik to engin, a silnik elektryczny to motor.
Niech mu bedzie orchidea.
Boydar said
to proste Watsonie, droselklapa tandetnie zblindowana i ryksztosuje
https://www.wiersze.co/slusarz.htm
naluzie said
@Marucha
„Ech… to dążenie by być większym rojalistą, niż król…”
Nie zamierzam bynajmniej kruszyć kopii o tak błachą sprawę.
Powiem więcej: denerwuje mnie hiperpoprawność językowa przy czym aktorska wymowa Grzegorza Brauna (czy może raczej – zdaniem niektórych Gajówkowiczów – Herschela Grynszpana albo coś w ten deseń) bardziej mnie śmieszy niż irytuje.
Niech każdy mówi / pisze jak mu w duszy gra (pod warunkiem, że przekaz będzie zrozumiały).
Ani koło tortur, ani psychiczna perswazja, ani 30 srebrników, ani nawet fale elektromagnetyczne wysyłane z satelitów (wywołujące, jak powszechnie wiadomo, bezpłodność i nowotwory jelita grubego) nie przekonają mnie bym od dzisiaj mówił „motór”.
Motocykl i już.
naluzie said
@Trzyzdwoma
„W mowie amerykanskiej nasz silnik to engin, a silnik elektryczny to motor”
Uczę się angielskiego ze 30 lat ( jak Adaś Miauczyński) i dopiero teraz skojarzyłem, że istotnie tak jest. Dzięki.
„Niech mu bedzie orchidea” – pomysł bardzo mi się podoba 🙂
My używamy systemu metrycznego, angole: imperialnego. I my i oni budujemy samoloty, które latają, statki, które pływają etc.
Marucha said
Re 23:
Przecież nikt Pana nie zmusza, ani siłą ani podstępem, by używał Pan słowa „motor”.
Ja tylko przypomniałem, iż jest ono dopuszczalne w mowie potocznej.
naluzie said
@25
Już będę grzeczny i nie będę prowokował.
naluzie said
@Lewarek.pl
„Grzegorz Braun, porządny facet, chociaż trochę fantasta, jest sam jeden”
I właśnie dlatego zagłosuję na konfę bo liczę, że uda się wciągnąć do Sejmu choć paru ludzi związanych z Braunem. Parafrazując Mackiewicza: Mentzenem się brzydzę, a Bosakiem gardzę.
Jerzy Mazurkiewicz said
Witam szanowne audytorium. Od dłuższego czasu z wielkim zainteresowaniem i podziwem obserwuję interesujące i mądre wypowiedzi. Nie mogę jednak zrozumieć jak szacowne grono nie zauważyło jeszcze, że oprócz Konfederacji, Mentzenów, Korwinów i innych Braunów pojawiła się nowa opozycyjna siła polityczna nie związana z żadnym w/w o nazwie Ruch Dobrobytu i Pokoju. Jak to możliwe, że KWW Ruch Dobrobytu i Pokoju zarejestrował listy kandydatów w 11 okręgach wyborczych i bierze udział w wyborach do Sejmu i Senatu 2023 – a Wy nic o tym nie wiecie i nie słyszeliście?
naluzie said
@Jerzy Mazurkiewicz
Dziękuję za informację. Faktycznie, NIE wiedziałem.
Przemyślę.
Boristhenes said
@ Jerzy Mazurkiewicz
A więc tutaj się Maciak zadekował :D. Willa z basenem, szczepionka w zadek – to ja już podziękuję
naluzie said
@Boristhenes
„Willa z basenem, szczepionka w zadek – to ja już podziękuję”
Proszę o cynk jak będzie Pan rezygnował z willi z basenem. Chętnie przygarnę.