Pamięci żołnierzy spod Lenino
Posted by Marucha w dniu 2023-10-15 (Niedziela)
12 października przypadała 80. rocznica bitwy pod Lenino. Bitwa dla Polaków szczególna, gdyż chrzest bojowy przeszło odrodzone w Związku Radzieckim Wojsko Polskie.
Z tej okazji wybraliśmy się na Białoruś z polską delegacją, złożoną z przedstawicieli m. in. Klubów Myśli Polskiej, Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej, Polskiego Ruchu Lewicowego oraz sympatyków tych organizacji.
Wzięliśmy udział w obchodach zorganizowanych przez stronę białoruską, składając kwiaty na radzieckim cmentarzu wojennym, skąd wraz z pocztem flagowym i wojskową orkiestrą, delegacjami władz państwowych i lokalnych oraz Polaków mieszkających na Białorusi oraz przedstawicieli Cerkwi prawosławnej i biskupa Kościoła katolickiego, prowadzących obrzędy religijne za dusze poległych żołnierzy, przemaszerowaliśmy na polski cmentarz wojenny gdzie również złożyliśmy kwiaty.
Dalsze uroczystości odbywały się pod Muzeum Radziecko-Polskiej Wspólnoty Bojowej. Głos zabrał tam Prezes Zarządu Głównego SSPK2WŚ Kolega Roland Dubowski, zastępca Przewodniczącego Mohylewskiego Wojewódzkiego Komitetu Wykonawczego Małaszko Walerij Anatoliewicz i Kierownik Biura Przewodniczącego Mohylewskiego Wojewódzkiego Komitetu Wykonawczego Muzyczko Jekatierina Anatoliewna. Uczciliśmy minutą milczenia w dźwięku salw wojskowych ofiary tych bitew. Odwiedziliśmy utworzone przez polskie i radzieckie MON w 1968 roku muzeum, gdzie znajdują się m. in. makieta pola bitwy, popiersie generała Berlinga czy odznaczenia dowódców oraz pomnik braterstwa broni.
Przebywając na Białorusi odwiedziliśmy także Gorki, Mohylew oraz Chatyń, gdzie oprowadzono nas po kompleksie upamiętniającym niemieckie zbrodnie na mieszkańcach Białorusi, gdzie podczas wojny zginął co czwarty jej obywatel, jak wskazuje napis na monumencie oraz upamiętniającym tysiące spalonych przez Niemców białoruskich wsi. Roland Dubowski złożył wpis do księgi pamiątkowej muzeum. Zwiedziliśmy także Mińsk oraz Berezę Kartuską, gdzie mieścił się osławiony sanacyjny obóz odosobnienia.
Nasza wizyta na Białorusi i serdeczne przyjęcie jej mieszkańców utwierdziła nas w przekonaniu o sympatii i wzajemnym szacunku Polaków i Białorusinów. Członkowie delegacji udzielili wywiadów dla białoruskich mediów opowiadając o naszych doświadczeniach na Białorusi.
Głęboko wierzymy i będziemy działać na rzecz poprawy stosunku między naszymi krajami i narodami oraz niesiemy w świat przesłanie poznane w miejscach pamięci – jak straszna jest wojna i jak cierpią na niej zwykli ludzie oraz jak ważne jest upamiętnienie wspólnej historii w kontekście budowy relacji dwustronnych.
Jakub Janek
https://myslpolska.info
Komentarze 4 to “Pamięci żołnierzy spod Lenino”
Sorry, the comment form is closed at this time.
PK said
WIECZNA pamięć i chwała żołnierzom Wojska Polskiego biorącym udział w krwawej bitwie pod Lenino!
JMP said
Sam chciałbym wziąć udział w takiej uroczystości, jednakże jako osobie mieszkającej daleko od Polski i będącej w dość już podeszłym wieku jest to dla mnie, ze względu na różne problemy zdrowotne, praktycznie niemożliwe. Staram się jednak jak najczęściej wspominać o takich faktach, starannie pomijanych i zakłamywanych przez obecną propagandę, mej córce, zięciowi i wnukom a także tym niewielu przyjaciołom, których tu mam, żeby pamięć o nich trwała w naszym społeczeństwie jak najdłużej.
Niestety, gdy przypomina się o takich wydarzeniach na szerszym forum polonijnym, taka osoba spotyka się najczęściej z negatywnymi epitetami, często nawet wyzwiskami. I nie wydaje mi się, żeby w tej materii można było cokolwiek zmienić.
lewarek.pl said
A pan Rau nie wysłał delegacji?
Pewnie jest zdania, że ci żołnierze powinni zgnić w sowieckich obozach, a nie iść walczyć o Polskę.
Banda łobuzów – jak mawiał mój kumpel o takich.
UZA said
„…złożoną z przedstawicieli m. in. Klubów Myśli Polskiej, Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej, Polskiego Ruchu Lewicowego oraz sympatyków tych organizacji.”
Istnieją więc w Polsce takie środowiska, a sympatyków może znalazłoby się więcej, tylko, niestety, brak im politycznej reprezentacji. Masom, zagonionym w codziennej walce o chleb, zmanipulowanym przez propagandę, lewica kojarzy się albo z tzw. „stalinizmem”, albo z tęczowo-klimatycznymi dziwactwami. Na szczęście zostało jeszcze trochę takich, którzy pamiętają dawne czasy i zdążyli przekazać swoje doświadczenia młodszym pokoleniom. O tym, że ruch lewicowy w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, czyli skupiony na kwestiach ekonomiczno-socjalnych i antyimperialistyczny, unikający fanatycznego okcydentalizmu a otwarty na współpracę ze wszystkimi, stanowi zagrożenie dla pomagdalenkowego establiszmentu, uwieszonego u Brukselskich i waszyngtońskich klamek, świadczą prześladowania Mateusza Piskorskiego i Jego „Zmiany”. Może dałoby się coś zrobić na bazie istniejących już organizacji ?
Szczególnie podoba mi się Polski Ruch Lewicowy – w skrócie: PRL – dostrzegam w tym pewien potencjał.