Niemodne macierzyństwo
Posted by Marucha w dniu 2023-10-27 (Piątek)
Bycie mamą to po prostu obciach. Dziecko zabierze ci twoją urodę i czas dla siebie. Nie ma sensu tak się poświęcać.
Z badań CBOS wynika, że jedynie rodzina daje największe szczęście. Tak odpowiedziało 80 proc. Polaków. W praktyce mija się to z prawdą, bo dzieci u nas rodzi się coraz mniej i we wskaźniku bezdzietności zajmujemy najwyższe miejsce w Europie.
Przez pewien czas po wprowadzeniu programu 500+ wskaźniki dzietności poszły w górę, ale na krótko. Gdy rodzice będą pobierali na swoje dzieci 800+, to ok.100 tys. dzieci będzie mniej niż w roku 2016.
W 2023 r. raport Warsaw Enterprise Institute pt. “Kultura nieprzyjazna macierzyństwu” stwierdził, że na tę nieprzyjazną opinię wpływ mają liberalne media. Oprócz czynników obiektywnych, jak procesy demograficzne, uwarunkowania ekonomiczne nie mniej ważne są nastawienia kulturowe.
Negatywne nastawienie do macierzyństwa jest u nas charakterystyczne od lat 90-tych i dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. 15 proc. badanych stwierdza, że nie chciałaby mieć dziecka w żadnych okolicznościach. Wśród najmłodszych wynosi to aż 23 proc.
Do tego trzeba dodać tych, którzy nie chcą mieć dzieci z powodu ograniczeń ekonomicznych, prawnych, z obawy o zdrowie, brak czasu dla siebie jako rodzica. 67 proc. stwierdza, że gdyby nie te uwarunkowania, chętnie mieliby dzieci.
Z raportu można się dowiedzieć, że Polki boją się macierzyństwa i nie chcą się w ten sposób „poświęcać”. Mówią o kwestiach zdrowotnych, niszczeniu urody oraz braku czasu dla siebie. Wszystko to ich przeraża, gdy zajdą w ciążę.
W raporcie czytamy: „Jedną z przyczyn niechęci do macierzyństwa i ojcostwa w Polsce jest jego niekorzystny wizerunek w mediach głównego nurtu. Zarówno macierzyństwo, jak i ojcostwo mają się kojarzyć z czymś przestarzałym, wymagającym, trudnym i odbierającym własne życie”.
Między innymi winę za to ponosi kultura woke, która przenika do Polski. Dzisiejsi młodzi ludzie nie chcą w niczym się ograniczać. Na pytanie co rodzicielstwo zabiera kobiecie i mężczyźnie odpowiadali, że „czas dla siebie” 37 proc. u kobiet i 32 proc. u mężczyzn. Kolejno – „niezależność i swobodę”. Uważają, że bardziej kobiety są narażone w macierzyństwie na problemy z karierą, możliwością samorealizacji zawodowej. Dalej to „uroda” i „atrakcyjność”.
Gdy pytano jedynie kobiety o te problemy, sprawy wyglądają jeszcze gorzej. 59 proc. kobiet w wieku 18 -24 lata i 42 proc. kobiet w wieku 25 – 34 lata myśli, że macierzyństwo zabiera „czas dla siebie”, a 15 proc. kobiet w wieku 18 – 24 lat uważa, że macierzyństwo zabiera „urodę i atrakcyjność”, u kobiet w wieku 25 -34 lat jest to 12 proc. . Czyli w okresie największej rozrodczości kobiety piętrzą przeszkody, aby nie zajść w ciążę. Dla nich bycie matką to coś ciężkiego, groźnego i niewygodnego, przed czym należy się chronić.
Autorzy raportu uważają, że takie nastawienie kobiet wynika z modelu, któremu hołdują media. Na poparcie swojej konkluzji podają kilka przykładów.
„Szczęśliwa bez dziecka. Czy to możliwe? Być wolną od dzieci nie musi oznaczać porażki. Może oznaczać wybór” to tytuł artykułu w „Elle”
„Wysokie obcasy” nie pozostają w tyle. „Mam 35 lat i dopiero od niedawna mogę sobie pożyć. Nie rozwalę sobie tego dzieckiem”, „”powiedzieć <chcę odpocząć od dzieci> to nie grzech”.
W „Krytyce Politycznej” znajdujemy „Wolę ciche wieczory niż dziecięcy śmiech. I czuję się z tym doskonale” .
W „Polityce” czytamy: „Nie mamy w planach dzieci. Bezpotomni wychodzą z szafy”, a w portalu natemat.pl: „Jestem bezdzietną lambadziarą i mi z tym dobrze”.
Wśród tematów związanych z macierzyństwem próżno szukać jakiś publikacji, które są przeciwnego zdania. W „Gazecie Wyborczej” zachęca się do realizacji modelu, w którym dziecko zastępuje się posiadaniem psa. Powstał nawet neologizm „psiecko”. Wynika z tego, że zwierzę nigdy nie zawiedzie, nie będzie się kłóciło o spadek. W ten sposób tworzy się jakieś chore modele, w których nic nie jest na swoim miejscu.
W prawdziwej, zdrowej rodzinie są rodzice, dzieci i pies, który ma swoje miejsce i nie zastępuje człowieka.
Z raportu WEI wynika jeszcze jedno, że akceptacja osób LGBT jest o wiele wyższa niż macierzyństwa. Osoby traspłciowe mogą liczyć na 90 proc. akceptację. W raporcie czytamy: „Tylko od 1 września do 12 listopada 2022 r. (przez 73 dni) „Gazeta Wyborcza” opublikowała więcej wywiadów, relacji, felietonów, reportaży otagowanych hasłami: transpłciowość, osoby transpłciowe, osoby niebinarne lub queer niż otagowanych hasłami macierzyństwo lub matka”. Gdy odrzuca się płeć jako biologiczny fakt, to nie może dziwić niechęć do macierzyństwa.
Dopóki nie zmieni się takiego podejścia do tematu macierzyństwa, dopóki słowo matka, ojciec nie będą oznaczały autorytetu, życia w normalnej rodzinie, dopóki będzie się realizowało hasła: „róbta co chceta” i życia motyla, który nie myśli o przyszłości i żyje tu i teraz, to nie ma co liczyć na zmiany demograficzne .I żadne ekonomiczne uwarunkowania tego nie zmienią.
Iwona Galińska
https://prawy.pl
Komentarzy 38 to “Niemodne macierzyństwo”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Kazek said
Kobieta z psem , mama psa czyli suka
Harakiri Sepuku said
Dla mnie uwarunkowania ekonomiczne mogłyby wiele zmienić ale fakt faktem jak tu nie trafić na feminazistkę „samiec twój wróg” to ja nie wiem. A nie będę się oglądał za pięćdziesięciolatkami. Nie mój przedział i już zresztą niepłodne.
I nikogo nie dziwi, że tak jest od lat 90? A za tej „złej” komuny było inaczej.
Ten naród nad Wisłą jest naprawdę popierdolony. To ludzie funkcjonujący bez narządu zwanego mózgiem.
Vulpin de Rabide said
Mam grzejny tyłek, a i tak w ciążę nie zajdę. Pozostaje czysta przyjemność… Dobre i to.
Wywrotowiec said
Mamy potezny niz demograficzny bez watpienia,jednakze spieral bym sie czy jestesmy na samym koncu poniewaz badania nie obejmuja koloru skory rodzicielek,co z tego,ze globalnie giermance i inne france maja wyzszy przyrost skoro jest to przyrost ciemnolicych?
Polki do niedawna byly na 1 miejscu pod wzgledem narodzin w jukeju,wiec zadziwiajace sa przyczyny bo bogate Helgi w doopie maja rodzenie,biedne Polki w Polsce tez to maja w doopie ,ale w jukej sa bardzo chetne pomimo ze poziom zycia tam jest malo ciekawy,no chyba,ze rodza ciapatym???
Ale dlaczego? said
Gazeta żydowska (i inne antypolskie mendia) dla Polaków cóż może publikować tubylcom?
Pisanie o pięknie macierzyństwa, czy ojcostwa, o miłości rodzicielskiej i dzieci do rodziców (przynajmniej jak nie skrzywi ich tzw. środowisko) jest niezgodne z ideami globalistów-satanistów i ichniej jewrounii.
Boydar said
Polaków praktycznie nie ma, więc brak mody na posiadanie małych żydków mnie cieszy
Ignorant said
https://kompromitacje.blogspot.com/2023/08/polibiusz-o-bezdzietnosci.html
Przepraszam, że sam link bez komentarza, ale komentarz jest zbędny.
Sebastian said
To nie jest kwestia mody. To odrzucenie Boga, Jego planu i nakazu «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi» Postawa przeciwna to rodzaj buntu na wzór lucyfera, który powiedział ” nie będę Ci służył „
Gnostyk said
Re.8 Ten,którego nazywa Pan „bogiem” to-tak naprawdę-żydowski „jahwe”=szatan…”książę tego upadłego świata zła,materii i przemijania.
A wzywa on do zaludniania Ziemi,ponieważ potrzebuje poddanych sobie niewolników,po to aby mieć po co istnieć…Bo cóż może znaczyć „dyrektor więzienia”-bez więzniów?Nic nie znaczy,bo jego same istnienie staje się zbędne…
Upadek Boskich Dusz w szatańską materię jest tyle razy opisywanym upadkiem człowieka=wielką kosmiczną katastrofą.
Ten świat to piekło i lepiej,gdyby nigdy nie zaistniał…
——-
Boże…
Admin
matirani said
Radyobie, Radyobie – jak to „Polaków praktycznie nie ma—„? A my to co? A nasi sasiedzi i rodziny? A koledzy ze studíow i ich dzieci?
Ale tez widze pozytywny wplyw na genetyke naszej rasy widoczyny brak potomstwa u anomalii genetycznych.
Moze tak sie stac za kilkadziesiat lat, ze poglowie anomalii zmniejszy sie znacznie i pozostana glównie normalni, rozsadnie dzietni, oraz maly i naturalny margines mutacji który jest nieunikniony. Bez nachalnej marksistowskiej propagandy nienormalnosci, bez pieniedzy od szoroszów tacy sami sie usuna w cien.
Boydar said
mimo wszystko zachowam zdanie odrębne (6), podobno mamy demokrację, więc mi chyba wolno
a pozostając ścisłym – ja też już nie chcę mieć dzieci
matirani said
A wnuki chcesz miec?
Boydar said
waham się, jak ten Baca po weselu a przed poprawinami …
Kazimiera said
Re.12
A ty? 😘
Re.11
A JA chcę. Dużo 🍼
Boydar said
dużo, Pani Kaziu to ja już mam, i jedno lepsze od drugiego
jedyny pożytek z tego interesu to że więcej z życia dziś rozumiem, ale komu takie wnioski potrzebne …
Kazimiera said
Re. 15
jak mówi się poprawnie:
mi czy mnie?
———-
Zależy od składni zdania.
Admin
Okadwa said
Może Pani mówić mnie
a może mówić mi
to zależy od barwy szeptu.
Kazimiera said
Re.17
Racja🙂
„Szeptem do mnie mów, mów szeptem” to z piosenki
Bo lubię.
Enya said
Ekonomia ma pierwszorzędne znaczenie. W latach 90. ludzie żyli pod presją utraty pracy i problemem ze znalezieniem nowej. Teraz jest rynek pracownika, ale ludzie są obciążeni kredytami, przede wszystkim mieszkaniowymi, ale takimi też na zakup droższych dóbr, samochodów, mebli, kosztownych podróży. Dzieci pojawiają się jako groźba utraty wygody i względnie wysokiego poziomu życia. Erozja dotyczy też starszego pokolenia. Dziś babcie nie chcą być babciami. Wolą pracować. Algorytmy naliczania emerytury są niekorzyste. Dziś emerytura to ok. 40 procent bieżących zarobków. Ludzie przechodzą na emeryturę i dalej pracują, albo kurczowo trzymają się posady i dalej pracują nie bacząc na upływ lat. A pracownicy są potrzebni. Pracy dziś w Polsce nie brakuje.
Boydar said
„… Dzieci pojawiają się jako groźba utraty wygody …”
niewątpliwie, zwłaszcza że głównie wygoda jest celem głównym
ciekawe, że wizja Domu Starców w Bychawie (wiodąca umieralnia w lubelskiem) im się nie pojawia, stąd być może takie poparcie dla eutanazji na życzenie
Boydar said
Szatan im obiecał, że po śmierci nie będzie już NIC
taktownie nie dodał, że oprócz nich samych …
Enya said
Panie Boydarze, dzieci nie są żadną gwarancją, że Pan w tej Bychawie nie wyląduje, ja też.
Proszę mnie źle nie zrozumieć, mi się te trendy nie podobają. Ja lubię, jak dzieci rodzą się. Ale próbuję zrozumieć, dlaczego tak się nie dzieje.
Gdzieś usłyszałam mądre zdanie, że cywilizacje umierają, jak osiągają wszystko.
Chyba młodzi ludzie o tym nie myślą. Kobietom wmawia się, że mogą rodzić też po 50-te. Rad starych nie slucha się. Dziś doświadczenie życiowe nie ma żadnej wartości. Może dlatego tak ludzie pojmują starość, że to jest totalna pustka i samotność.
Boydar said
gwarancją nie, ale szansą tak
a bez dzieci nawet i szansy nie ma
Boydar said
jak to było ? – jak se pościelesz tak się wyśpisz
Harakiri Sepuku said
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że w Polsce od lat rodzi i rodziło się nieco więcej chłopa niż kobity. Nie wiem w sumie dlaczego. W takiej Azji południowo wschodniej czy u Latynosów jest odwrotnie. Obecnie w Polsce brakuje miliona dziewuch, co przy zlewaczeniu i feminizmie oznacza, że co piąty chłopak skazany jest na koniobicie. No a i facet nie rodzi tylko kobita. Zawsze można zapłodnić Tatianę albo Filipinkę. Ale czy ich dzieci to będą Polacy?’
Krzysztof M said
Wystarczy młode kobiety przekonać, że macierzyństwo odmładza, że jest cool, że jest trendy, że nie być matką, to obciach. Itp. 🙂
Zadziała!
Harakiri Sepuku said
Zupełnie przypadkiem znalazłem coś o macierzyństwie. Proszę sobie poczytać komentarze. Rację mają pracodawcy czy pracownice? Na moje oko jak tak to powinno wyglądać (ze strony pracodawców) to dzieci nie będzie.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0YmWj1oikBsZMVmoiE8YDfxdx9gXkKyZwBDiutLstN8JEqtWeabSry1RSXFiNyyzpl&id=100069419873769
Boydar said
niezła armata 🙂
ta głupia rekruterka to była przegrana zanim jeszcze zaczęła
matirani said
Wiele lat marksisci ciezko pracowali i wydawali fortuny aby bialych zniechecic do tworzenia i utrzymywania duzych rodzin, wspólzycia 3 pokolen czy do uwazania, ze bez pracy nie ma kolaczy.
Ciapaci moga miec duzo dziatwy, pejsaci tez, tylko nam nie wypada.
Mozna miec nadzieje, ze trend sie odwróci i ze nie bedzie za pózno.
W Korei Pld maja juz ponizej 0.8… a oni to taki utalentowany narodek.
Harakiri Sepuku said
Sprawdziłem gdzie rodzi się najwięcej dzieci.
Najwięcej rodzi się w krajach czarnej Afryki. To bardzo młode społeczeństwa. W wielu afrykańskich krajach dzieci i młodzież stanowią najliczniejszą część mieszkańców. Zaraz po nich są kraje muzułmańskie i Azja Południowo Wschodnia np. Filipiny. Następnie Latynosi. Na końcu są kraje białe. A na samym końcu końca krajów białych i państw świata w ogóle są Słowianie (Rosja, Białoruś, Bułgaria, Serbia, Czarnogóra itp.)
Białych nie będzie.
Harakiri Sepuku said
I zobaczycie, że będzie tak, że rząd będzie nawet płacić czarnym, żółtym i Arabom, żeby do Polski przyjeżdżali i się tutaj osiedlali bo naprawdę nie będzie komu pracować i nikt nie będzie miał o to nawet pretensji. Tak źle będzie.
matirani said
Najnizsza dzietnosc:
matirani said
Na szczescie Bill Gates inwestuje w zmniejszenie ilosci nowych dzieci w Afryce, gdzie srednia IQ jest 80 a w czesci subsaharyjskiej – 60!
Harakiri Sepuku said
Wyżej @
Pewnie tak. Ale Kalergii mówił, że przyszła rasa to będzie negroazjatycki mieszaniec, a Schwab że XXI wiekwieku będzie wiekiem żółtych i czarnych. Białych ma niebyć być. Zwłaszcza Słowian. Gdzie najwięcej szczepiono? Tam gdzie biali i niski przyrost.
matirani said
Szczepionki wiele nie zmienia. Gorzej, ze nie ma dzieci. Chiny cale sie wyszczepily swoja Sinovac, zaden klopot, tradycyjna. A Israel po 5 i 6 razy Pfizerem – i tez maja sie dobrze. Wahadlo powoli wraca z lewackiej markistozydowskosci do normalnosci.
Harakiri Sepuku said
Kiedyś widziałem jak szczepili dziada w Izraelu. W momencie dotknięcia ciała igła chowała się do strzykawki.
Harakiri Sepuku said
Przyrost naturalny! Pokolenia muszą być zastępowane. Nie wciskaj kitów. Rosja, Serbia itd. się wyludniają. W tej pierwszej biała RuskaRuską populacja zmniejszyła się rok czy dwa lata temu o milion!
Krzysztof M said
Ad. 31
I zobaczycie, że będzie tak, że rząd będzie nawet płacić czarnym, żółtym i Arabom, żeby do Polski przyjeżdżali i się tutaj osiedlali bo naprawdę nie będzie komu pracować i nikt nie będzie miał o to nawet pretensji. Tak źle będzie.
Problem jest dwojaki: a) duże misie potrzebują robotników i b) młodzi utrzymują starych.
Jeśli coś zrobimy z problemem a), to i problem b) da się rozwiązać.
„Ino oni nie chcom chcieć.”