Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    matirani o Wolne tematy (38 – …
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Janina Pigoń o Wolne tematy (38 – …
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Józef Bizoń o Orban tworzy blok Środkowej…
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Listwa o Wolne tematy (38 – …
    Yagiel o O losach świata zadecydują ame…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 708 subskrybenta

Dyrekcja TPN zapomniała, do czego ją powołano

Posted by Marucha w dniu 2023-11-29 (Środa)

Władze Zakopanego i dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego zadecydowały o dewastacji Tatr. Przyrodnicy składają odwołanie.

W październiku Burmistrz Zakopanego wydał decyzję środowiskową dla budowy stacji narciarskiej na Nosalu, która będzie znacząco negatywnie oddziaływać na przyrodę obszaru Natura 2000 Tatry oraz Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Wcześniej zielone światło dla tej inwestycji dał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie oraz sam inwestor, czyli dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, Szymon Ziobrowski.

Pracownia na rzecz Wszystkich Istot złożyła odwołanie od tej skandalicznej decyzji, której dodatkowo nadano rygor natychmiastowej wykonalności. „Za wszelką cenę i jak najszybciej, zanim nastąpi zmiana władzy, próbuje się doprowadzić do zrealizowania bardzo szkodliwej przyrodniczo inwestycji narciarskiej na Nosalu. Odrzucono ekspertyzy naukowców, wskazujące na znaczące negatywne oddziaływanie na populację niedźwiedzia brunatnego czy ptaków (m.in. sokoła wędrownego, dzięcioła białogrzbietego i trójpalczastego). Pod topór ma pójść także 1,21 ha lasu” – komentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Przypomnijmy – funkcjonowanie stacji na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego będzie wiązało się z organizacją dwudziestu imprez w ciągu pięciu miesięcy (listopad – marzec), w tym również imprez masowych tj. Puchar Świata. Wbrew początkowym zapewnieniom inwestora, stacja ma być wykorzystywana również komercyjnie. 20 urządzeń naśnieżania ma pracować nawet 24 godziny na dobę na przełomie listopada i grudnia.

Realizacja inwestycji zagraża jednemu z pięciu stanowisk lęgowych sokoła wędrownego, a także jednemu z dwóch stanowisk orła przedniego w Tatrzańskim Parku Narodowym.

Orzeł przedni

Do 2023 r. na terenie TPN udokumentowano gniazdowanie tylko jednej pary orła przedniego (na Kominiarskim Wierchu). W związku z tym w 1988 roku został zamknięty na stałe szlak turystyczny prowadzący na ten szczyt, a badania w tym obszarze można prowadzić dopiero po opuszczeniu przez młode ptaki gniazda.

Jak podaje serwis „Nauka w Polsce”, w roku 2006 ówczesny dyrektor TPN wskazywał, że „wyklucie się młodych zależy od tego, ile spokoju mają jego rodzice. Już w trakcie ruchu godowego orzeł odstępuje od złożenia jaj w miejscach, w których jego spokój zakłócają ludzie, na przykład taternicy penetrujący zbocza gór”. W 2023 r. ornitolodzy potwierdzili gniazdowanie i lęg orłów przednich także na Nosalu. Miejsce to będzie poddane znaczącej penetracji ludzi w wyniku budowy stacji narciarskiej na Nosalu.

Inwestycja na Nosalu nie będzie obojętna dla hibernujących w tym okresie niedźwiedzi, co podkreślali eksperci. Tak lekceważące podejście w stosunku do wymogów ochrony gatunku priorytetowego w Unii Europejskiej i ściśle chronionego w Polsce jest nieakceptowalne.

„Skandaliczne jest to, że pomimo rangi obszaru, znaczenia przyrodniczego i kulturowego Tatr, a także znacząco negatywnych skutków planowanych działań dla przyrody, nie odmówiono realizacji tej inwestycji, bagatelizując opinie naukowców, którzy wskazywali zagrożenia dla przyrody Tatr” – komentuje Radosław Ślusarczyk.

„Nasz jedyny wysokogórski park narodowy ma zostać zniszczony w imię źle pojętego interesu wąskiej grupy osób i to przez samego dyrektora TPN. Co więcej – dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego śpieszy się do zniszczenia przyrody Tatr. To na jej wniosek Burmistrz Zakopanego nadał inwestycji rygor natychmiastowej wykonalności. Dlatego zaskarżyliśmy i to postanowienie decydentów”.

Nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności powoduje, że dyrektor TPN nie musi czekać na rozpatrzenie odwołania od decyzji środowiskowej i może kontynuować proces inwestycyjny, np. składając wniosek o pozwolenie na budowę. Taki krok może umożliwić inwestorowi rozpoczęcie prac budowlanych przed skontrolowaniem legalności decyzji środowiskowej (sic!).

„Nie mamy wątpliwości, że decyzja środowiskowa wydana dla Nosala narusza prawo krajowe oraz unijne (dyrektywa siedliskowa i ptasia), jest ona także sprzeczna z celami ochrony Tatrzańskiego Parku Narodowego, a jej realizacja doprowadzi do zniszczenia Tatr” – mówi Radosław Ślusarczyk.

TPN ma pełną świadomość zagrożeń dla przyrody, ponieważ jest w posiadaniu eksperckich opinii wskazujących na znaczące negatywne oddziaływanie inwestycji na tatrzańską populację niedźwiedzi oraz sokołów wędrownych. TPN ma także wiedzę o gniazdowaniu na Nosalu pary orłów przednich. W takiej sytuacji powinno się wstrzymać proces inwestycyjny do czasu zbadania przez niezależny sąd legalności decyzji środowiskowej.

Niestety obecna dyrekcja TPN zapomniała, do czego ją powołano i aktywnie działa na szkodę bezcennej przyrody Tatr, dążąc w sposób nieuprawniony do przyspieszenia procesu inwestycyjnego. Dlaczego nieuprawniony? Zdaniem dyrektora TPN, Szymona Ziobrowskiego, za szybką realizacją inwestycji przemawia interes społeczny. Nie ma racji! Inwestycje narciarskie nie są inwestycjami celu publicznego, a realnym interesem publicznym jest ochrona jedynego w Polsce parku narodowego chroniącego wysokogórską przyrodę.

Autorstwo: Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
Nadesłano do portalu WolneMedia.net
https://wolnemedia.net

Przede wszystkim należy sprawdzić, kto będzie inwestorem..
Admin

Komentarzy 29 to “Dyrekcja TPN zapomniała, do czego ją powołano”

  1. Leo said

    To „znaczenie kulturowe” Tatr do których my, goje, nie jesteśmy wpuszczani poza wyznaczonymi spacerniakami, zastanawia: komu mają służyć coraz rozleglejsze obszary oczyszczone z Polaków? „Tu jest szczególnie pięknie, więc wara ci od tego miejsca, tubylcu jeden!” Weźcie sobie to „znaczenie kulturowe”, zwińcie w rurkę i wciśnijcie głęboko w Muzeum Polin.

    ———-
    Jasne, zaasfaltujmy Tatry.
    Admin

  2. matirani said

    Znaczy sie Austryjacy albo Czesi nie chca miec konkurencyjnych stoków narciarskich w Polsce.

    ———
    Idź Pan w….
    Admin

  3. porfirio villarosa said

    Tropikale chajiti granda banda (na temat):

  4. Cypisek said

    Re 1: Leo:

    Sprawdź, kto od kogo kupił te tereny i komu je w testamencie przekazał. Podpowiem:

    Zamoyscy wszelkimi siłami próbowali ochronić też polską ziemię przed dostaniem się w obce ręce, choć przecież Polska rozszarpana była wówczas przez zaborców. Właśnie tą troską kierował się hr. Zamoyski, podejmując decyzję o zakupie na licytacji tatrzańskiego majątku. Stanowił on wówczas „stertę kamieni” ogołoconych z drzew, a kupić go chcieli żydowscy przedsiębiorcy, by do reszty przetrzebić lasy na papier, kamień przerobić na tłuczeń, a mieszkańców wyzyskać do pracy.
    https://wpolityce.pl/historia/645816-134-lata-temu-hr-zamoyski-uratowal-tatryby-oddac-je-polsce

    Więcej:
    https://www.o-nauce.pl/?p=2439
    https://historia.dorzeczy.pl/xix-wiek/206986/wladyslaw-hrabia-zamoyski-cichy-i-zapomniany-bohater.html

  5. kmieciowka said

    //Przede wszystkim należy sprawdzić, kto będzie inwestorem..
    Admin//

    Jak to kto?
    Jakiś Przedstawiciel Narodu, którego to przedstawiciela nie wiążą instrukcje wyborców

    No i dobrze. Jak demokracja, to demokracja. Na pełnej k…
    Wszak Polacy tego chcieli, leżąc na styropianie i rycząc „Precz z komunom”.
    A po demokratycznych unych choćby Potop; tak jak to już kilka razy świat przerabiał, a ostatni raz na przełomie tzw. XVIII i XIX wieku.

    Kmieć.

    P.S. Ciekawe, ile dutków wziątki zaradnie przygarnął z juhasami burmistrz Zakopanego?…

  6. matirani said

    Admin – pan jeszcze nie nauczyl sie milczec? OMGod…

    ——
    Że coo?
    Admin

  7. JADAM said

    Ad 4 Mr (?) Cypisek.
    A ten Zamoyski chciał uratować ‚goralenvok’ . Chciał POLAKOM SPREZENTOWAĆ
    kawałek Polskich TATR .
    Poprzednio był SPONSOREM zjednoczenia Narodowego ,-w Wersalu Dmowski i Paderewski
    28 VI 1919 podpisali Traktat dający P O L S C E NIEPODLEGŁOŚĆ .
    Potem ,to włości Ordynacji Zamojskiej były gwarantem „reformy Grabskiego” – Grabski
    mógłby cudzołożyć o „reformach” , – gdyby nie WEKSEL ORDYNACJI ZAMOYSKIEGO .
    ….
    Trzoda i bydło , to wynik reformy rolnej i pracy „nowej entelegencji”…

  8. Boydar said

    ano nic, cuś z archanioła wylazło

  9. jx said

    chlopaki nie bijcie sie,
    czyż nie ma nieczynnego wyciągu na nosalu od czasów prl? jeśli to o niego się rozchodzi to tez trudno to do końca nazwać wielka inwestycja,
    ludzie i tak się tamtędy szwędają bo jest szlak no i biadolenie o niedźwiedziach na nosalu wydaje mi się nieco podejrzane bo strefa jest zbyt blisko ludzi aby się one tam zaciągały a już na pewno nie zimowały

  10. Marucha said

    Re 9:
    Maleńkie Tatry, ta alpejska perełka w krajobrazie Polski, są JUŻ przeinwestowane. Wystarczy!

  11. wit said

    Dzięki „obrońcom przyrody” mamy „wałek stulecia” w postaci fotowoltaiki, wicewałek w postaci koszmarnych wiatraków (przy pełnym poparciu zielonej komuny) a tu takie larum o odnowienie istniejacego wyciagu.

    ———
    Proszę najuprzejmiej, aby Pan był łaskaw, do kurwy nędzy, nie mieszać żydowskich „ekologicznych” biznesów z troską o rodzimą, unikalną przyrodę.
    Admin

  12. Ale dlaczego? said

    Nie znam się, ale dla wszystkich mondrych chcących z Tatr zrobić alpejskie kurorty proponuję takie zadanie. Proszę otworzyć dowolną mapę i porównać wielkość Polskich Tatr z Alpami w którymkolwiek kraju.

    I jeszcze za wikipedią:
    „Powierzchnia Tatr Polskich wynosi 175 km², co stanowi 22,3% całej powierzchni Tatr. Pozostałe 77,7% to Tatry Słowackie.”

  13. Zbyszko said

    Admin @5 Inwestor jest zawsze ten sam, mimo że ukrywa się pod np różnymi niby himalaistami, którzy swoje miliardy zarobili na wchodzeniu na Mount Everest (znam taki przypadek) itd, itp. A jest to zawsze jeden i ten sam kapitał, który jest zdobywany na handlu ludźmi, narządami, przemyśle nierządu szeroko pojętym, handlu bronią itd, itp i… tak uzyskany kapitał trzeba gdzieś wyczyścić, więc powstają na całym świecie, a od czasu upragnionego przez Polaków „odzyskania” wolności, także i w Polsce, różne resorty (resort? co to za słowo:-), bo kiedyś to słowo oznaczało zupełnie coś innego) letnie i zimowe. Niedawno powstał w taki sposób (inwestowania brudnego kapitału w celu oczyszczenia go) resort w Szczyrku, no to czas na inne polskie miejscowości- lokomotywy turystyczne.
    A skoro polski majątek narodowy został nareszcie Solidarnością uwolniony spod państwowej kurateli, to kto odmówi ludziom „honoru”, którzy przychodzą do polskich(?) różnorakich władz na praktycznie wszystkich szczeblach?
    Czym zasłoni się teraz jakiś nawet prawy urzędnik, gdy przyjdzie do niego dwóch eleganckich „menedżerów” z neseserami do wyboru (w jednym sztabka złota, a w drugim nabój do kałasznikowa (bo wymownie wygląda), gdy już nie ma PRL-owskiej państwowej nietykalności polskiego majątku narodowego?

  14. wit said

    W trosce o rodzimą przyrodę zrezygnowaliśmy z budowy elektrowni wodnych (np.kaskada dolnej Wisły) i teraz importujemy energię elektryczną od mądrzejszych Szwedów, którzy nabudowali takich elektrowni i opłacają naszych aktywistów eko, żeby przypadkiem Polacy nie pobudowali swoich.
    I przeciwko takim działaniom „pożytecznych idiotów” coś tam czasem zaprotestuję.
    Gospodarzu! melisę polecam lub lepiej spacer zakończony grzańcem z goździkami i imbirem.

  15. Marucha said

    Re 14:
    Widzę, że pan szanowny, niewiele wie na temat porównania warunków hydrologicznych Szwecji i Polski, a także na temat gęstości zaludnienia.
    Szwedzi NIE budują elektrowni na terenach rezerwatów i parków narodowych. Mają mnóstwo rzadko zaludnionych terenów.

  16. wit said

    Kaskada dolnej Wisły to tereny parków narodowych? Zadał Pan sobie trud i policzył , ile pieniędzy straciliśmy nie dokończywszy EJ Żarnowiec? W tym samym czasie powstała EJ Enerhodar .Proszę spróbować pomnożyć 4X960MW x 40lat(czyli 40x365x24h) i po szacunkowym mocno zaniżonym szacowaniu mi wyszło ok 250mld zł+ straty za wkład finansowy, budowę ruin…. a wszystko to na bazie fanatyków-eko-ot nawaliło im do łbów miłości do zwierzątek i innej „natury”

    ——
    Wynoś się.
    Admin

  17. UZA said

    „Proszę najuprzejmiej, aby Pan był łaskaw, do kurwy nędzy, nie mieszać żydowskich „ekologicznych” biznesów z troską o rodzimą, unikalną przyrodę.”

    Pan Wit niczego nie miesza – to już jest pomieszane. Działacze „Pracowni na rzecz Wszystkich Istot”, którzy wykazali niezwykłą aktywność w kwestii odnowienia nieszczęsnego wyciągu, na swojej stronie sami przyznają się do tzw. ekologii głębokiej, która, najdelikatniej rzecz ujmując, nie bardzo się daje pogodzić z antropologią chrześcijańską. Jedna z zasad tejże filozofii głosi na przykład, że „rozwój pozaludzkich form życia wymaga zahamowania wzrostu liczebności populacji ludzkiej.” Nie twierdzę bynajmniej, że ci państwo reprezentują jakieś biznesy, zaliczam ich raczej do kategorii pożytecznych idiotów ( w rozumieniu leninowskim), którzy sami nie wiedzą czemu i komu tak naprawdę służą.

    Ja rozumiem, że ktoś może uważać, że wyciąg szpeci jakieś urokliwe miejsce, ale równie uprawniony jest pogląd, że może tu chodzić o zwalczanie potencjalnej konkurencji w zakresie usług turystycznych. To prawda, że Alpy są większe od Tatr i mają lepszą infrastrukturę, ale nie każdego stać, żeby wyjeżdżać w Alpy. Zapewne jest i tak, że Szwecja ma lepsze warunki do budowania hydroelektrowni, ale my nie jesteśmy Szwecją, mamy to, co mamy i tylko z tego możemy korzystać. Warto więc rozważyć, czy większym złem jest budowa hydroelektrowni na uroczej rzece, czy paskudzenie Kraju tysiącami tzw. turbin wiatrowych (bo naszego węgla wydobywać nam nie wolno, co pewnie gorąco popierają różni ekoaktywiści).

  18. Marucha said

    Re 17:
    Pani Uzo, wiem, co to jest ta „Pracownia na rzecz Wszystkich Istot” – ale nie o nią chodzi, ale o zasrywanie unikalnych i niewielkich Tatr różnymi „inwestycjami”, które nie wiadomo kto będzie prowadził i komu dał łapówę.

    I nie wiem, po co zmieniamy temat na elektrownie.

    Już nie można napisać nic o ochronie przyrody, żeby nie być wrzucony do jednego worka z idiotami-pseudoekologami???

    PS
    Istnieje energia nuklearna, energia ze spalania węgla lub gazu, niepotrzebne są więc ani wiatraki, ani farmy słoneczne.

  19. Ale dlaczego? said

    Pani Uzo.
    Polska ma olbrzymie pokłady węgla. Problemem jest agenturalność „polskich rządów”. I głupota Polaków.
    Można by eksploatować węgiel nadal, ale jewrokołchoz nie pozwala.
    A nawet w tej kwestii są technologie niskoemisyjne, z powodzeniem rozwijqne w Japonii. Jeszcze za komuny był analizowany temat zgazyfikowania węgla pod ziemią. Teraz się twierdzi, że się nie da, bo niebezpieczne. To może gazyfikować na powierzchni? Może wykorzystać roboty w niebezpiecznych pokładach?
    Nie da się. Bo Polska nie ma POLSKICH RZĄDÓW.
    Świat wg tumanów, ma się skończyć bo CO2. Dlaczego więc nie ma większych środków nad kluczowymi projektami dla przyszłości, czyli energetyką termojądrową? To ostatnie oczywiście do marionetek „zarządzających” Jewrokołchozem.
    Z przyrodą jest zaś tqk, że jak się coś zniszczy, to bezpowrotnie. I to nie jest fanaberia. Przyrodę nie można przełożyć na pieniądze.

  20. Harakiri Sepuku said

    Leo @

    Chyba w każdym parku narodowym w Polsce wolno poruszać się tylko wyznaczonymi ścieżkami. Najlepiej wszystko rozdeptać, rozje#bać i g#wno zostawić potomnym (i zwierzętom).

    Matirani @

    A może parki narodowe szukają grosza bo rząd PiSu przez osiem lat nie kwapił się, żeby odpowiednio je dotować? Stąd różne inwestycje na ich terenach. Stąd wycinki w parkach itp.

    Marucha @

    „Proszę najuprzejmiej, aby Pan był łaskaw, do kurwy nędzy, nie mieszać żydowskich „ekologicznych” biznesów z troską o rodzimą, unikalną przyrodę.
    Admin”

    Tak, tak, tak ! ! !

    Mnie się też dostaje od tych niby patriotów, że jestem lewak, pier#olony zielony, greta i nie wiem co jeszcze.
    A mnie fotowoltaika lata, wiatraków nienawidzę, grety też. Auta elektryczne czy zakaz mięsa to skurw-ństwo!

    Ale wraz z bratem zgłaszamy drzewa dziuplaste leśnikom i starodrzewy do RDOŚ oraz samorządów jako kandydatów na pomniki przyrody. Sprzeciwiałem się wycince resztek lasów w dwóch leśnictwach, które to lasy przetrwały nawałnicę stulecia na Pomorzu. Dzięki mnie powstała strefa ochronna dla jednego gniazda bielika w lesie. Bo po prostu kocham przyrodę w naszym kraju.

    Ale jestem zdrajcą dla niektórych. Ch#j im do дupy.

    Niektórzy nie rozumieją, że są takie miejsca, które muszą pozostać nietknięte, nawet gdyby tylu było ludzi na ziemi, że jeden musiałby na drugiego wchodzić. I nie ma to NIC wspólnego z masoństwem czy z żydostwem.

  21. Harakiri Sepuku said

    UZA @

    Wiatraki nawet nie są po to, żeby jakąś energię produkować. Nigdy zresztą nie będą w stanie zastąpić elektrowni węglowych, atomowych czy wodnych bo nie mają takiego potencjału. Tu chodzi tylko o to, że jakiś wójt czy burmistrz dostanie za to granty od zachodnich firm, a przyjaciele wójta dostaną kasę za dzierżawę i postawienie turbiny na swoin polu.
    Tyle.

  22. Boydar said

    ja mam zainstalowane dwie turbiny i bez nich na samej FV miałbym obecnie (zima) bilans ujemny, a tak – wychodzę na plus i to spory

    ale to tylko tak off topic i off grid

    bez adekwatnych magazynów energii (przy obecnie dostępnej nam technice tylko elektrownie szczytowo pompowe) ta zielona energia to w skali państwa złudzenie apteczne, co innego właśnie off grid prywatny

  23. Ale dlaczego? said

    AD. Harakiri
    Świetna robota 🙂
    Sam jeszcze jako dziecko lubiałem szwędać się po lasach itp. I uwielbienie do np. dzikich gór pozostało. Ludzie przywiązani do betonów tego piękna nie rozumieją. Choć jest tuż obok…

  24. Zorard said

    Ja się nie znam na temacie Tatr, Nosala i tak dalej, ale ‚Pracownia na rzecz Wszystkich Istot’ to dość podejrzana organizacja. Na jej stronie można znaleźć np. osiem zasad „głębokiej ekologii”, którymi jak rozumiem i oni się kierują. Zasada czwarta brzmi: „Rozwój pozaludzkich form życia wymaga zahamowania wzrostu liczebności populacji ludzkiej. Rozkwit życia i kultury człowieka daje się pogodzić z takim obniżeniem.”. Czy trzeba coś więcej? Może warto zacytować też z ich „kierunków sposobu życia” np. „Największym zagrożeniem dla przyrody i człowieka jest obecnie kryzys klimatyczny, dlatego działaj na rzecz ochrony klimatu, w tym pilnego odejścia od spalania wszystkich paliw kopalnych. Dąż do tego, by twój sposób życia był neutralny dla klimatu.” albo „Praktykuj weganizm lub wegetarianizm.”. Szefem tej „pracowni” jest niejaki Radosław Ślusarczyk, w sylwetce którego czytamy m.in.:

    „Jest również aktywistą klimatycznym. Kierował zespołem, który doprowadził do zamrożenia inwestycji budowy Elektrowni Północ (2 x 800 MWe) w 2016 roku. Elektrownia Północ byłaby jedną z największych elektrowni węglowych w Polsce i Europie. Rocznie spaliłaby ok. 3,7 mln ton węgla kamiennego.”

    Jak dla mnie to wystarczy by traktować cokolwiek pochodzącego od tej organizacji z dużą rezerwą i podejrzliwością.

    ———-
    Ma Pan całkowitą rację odnośnie „Pracowni”.
    Co nie zmienia mego nastawienia do ochrony Tatr (i innych regionów) przed pazernością „inwestorów”.
    Admin

  25. errorous said

    Ad 23 Jak dla mnie to wystarczy by traktować cokolwiek pochodzącego od tej organizacji z dużą rezerwą i podejrzliwością.

    Jest tak zwany argument „ad Hitlerum ” ponieważ Hitler wspierał to a to, to rzecz podejrzana, czy nie dobra.

    Pracownia na rzecz … o której nic nie wiem oprócz tego że to jako organizacja ekologiczna jest podejrzana bo „za zieloną maską” obecnie kryją się żydzi, ale nie koniecznie wszystko co ta organizacja wspiera musi być podejrzane, bo w końcu zatrucie środowiska jest faktem, jest to problem, tyle że oczywiście problemem są też „rozwiązania tego problemu” proponowane przez tak zwaną Agendę

  26. Ale dlaczego? said

    Kiedyś zetknąłem się z jedną osobą z tej Pracowni. Ale barzo dawno. Zabiegali o chronę jakiegoś rezerwatu. Generalnie od jakichś 30 lat działają przede wszystkim w ochronie przyrody właśnie. A poglądy? Czy musimy zgadzać się z kimś w 100% by go wspierć czy się po prostu z nim zgadzać co do konkretnej kwestii???
    Pachnie mi to niczym innym jak FANATYZM.
    Znam mnóstwo ludzi, nawet dobrze, z którymi zgqdzam się co do jakiejś kwestii, absolutnie nie zgadzając się w innych.
    I tak ma być. Inaczej nie będziemy społeczeństwem, społecznością, tylko zatomizowanymi fanatykami walczącymi każdy z każdym. Czego bardzo chcą globaliści-sataniści…

  27. Zorard said

    Ja napisałem na początku, że merytorycznie się nie znam. A jak się nie znam merytorycznie to oceniam kim są ludzie, którzy owo coś na czym się merytorycznie nie znam mówią do mnie. W danym przypadku są to postaci co najmniej podejrzane. Swoją drogą próbowałem ustalić jakie są źródła finansowania tej „Pracowni” (raport finansowy za 2021 wisi na stronie, jest to stowarzyszenie) ale nie udało mi się. A wiele by mi to powiedziało jak bym wiedział kto konkretnie to finansuje. Bardzo możliwe, że w przypadku TPN mają rację, ale to raczej margines ich działalności w swym ideologicznym podłożu antyludzkiej.

  28. Ale dlaczego? said

    AD. Zorard
    „ale to raczej margines ich działalności w swym ideologicznym podłożu antyludzkiej.”
    Nie wiem nic o tym, zaś o tym, że od lat starają się chronić przyrodę, to wiem.
    Proszę więc uzasadnić tezę a nie pisać oskarżenia bezpodstawnie.

    ———-
    Niech Pan zajrzy na ich stronę:

    Największym zagrożeniem dla przyrody i człowieka jest obecnie kryzys klimatyczny, dlatego działaj na rzecz ochrony klimatu, w tym pilnego odejścia od spalania wszystkich paliw kopalnych. Dąż do tego, by twój sposób życia był neutralny dla klimatu.

    Praktykuj weganizm lub wegetarianizm.

    Rozwój pozaludzkich form życia wymaga zahamowania wzrostu liczebności populacji ludzkiej.

    Przy okazji głoszą też całkiem sensowne hasła…
    Admin

  29. Ale dlaczego? said

    No tak, niestety.
    Ale mam wrażenie, że są jednak autentyczni.
    Pamiętam artykuł chyba ich prezesa (stowarzyszenie).
    Pisał o tym, że sam nie potrzebując samochodu zrezygnował z niego by być proekologicznym i mniej zanieczyszczać środowisko.

    Oczywiście nie twierdzę, że ręczę za nich, bo nie znam tego stowarzyszenia i tych ludzi. Jednak wydaje mi się, że to nie jest grupa lewaków z wypranymi mózgami, a raczej obrońcy przyrody, tyle że trochę zakręceni.

Sorry, the comment form is closed at this time.