Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Harakiri Sepuku o Wolne tematy (28 – …
    Boydar o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
    Boydar o Opowieść o geodetach nieba, cz…
    Boydar o Wolne tematy (28 – …
    Krzysztof M o Problemy techniczne
    Kar o Wolne tematy (28 – …
    Głos Prawdy o Problemy techniczne
    ? o Wolne tematy (28 – …
    Otwarte Drzwi o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
    Otwarte Drzwi o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
    Marucha o Problemy techniczne
    revers o Wolne tematy (28 – …
    Wojtek Przytulski o Problemy techniczne
    CIAch o Wolne tematy (28 – …
    Zenon_K o Wolne tematy (28 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 708 subskrybenta

Jaja z gender

Posted by Marucha w dniu 2014-04-13 (Niedziela)

Harald Meldal Eia, norweski komik, zabrał się na poważnie za temat zwany determinizmem płciowym.

„Gender Equality Paradox” to 39 – min. film, który koniecznie trzeba zobaczyć, ponieważ po jego rozpowszechnieniu w 2010 r. norweski rząd wycofał wszelkie dotacje dla promowania ideologii gender. Film ma polskie napisy dzięki portalowi Rebelya.pl.

W Polsce już na 8-miu uniwersytetach wykłada się tę pseudo-naukę. Oto informacja pierwsza z brzegu i niektórzy tutti quanti – rzekomo dr i prof.  Ręce opadają (może lepiej powiedzieć: gacie opadają…):

W VII edycji Gender Studies zajęcia poprowadzą:
prof. Maria Gołębiewska, prof. Monika Płatek, dr Lena Magnone, dr Katarzyna Sierakowska, dr Sebastian Duda, dr Małgorzata Anna Maciejewska, dr Karolina Krasuska, dr Maria Pawłowska, dr Agnieszka Kościańska, dr Ewa Rumińska-Zimny, dr Agnieszka Mrozik, Kazimiera Szczuka, Marta Rawłuszko, dr Katarzyna Nadana-Sokołowska, dr Magdalena Grabowska, dr Katarzyna Czeczot.

Studia trwają jeden rok (dwa semestry) i obejmują ponad 200 godzin lekcyjnych. Zajęcia odbywają się w soboty i niedziele w IBL PAN raz lub dwa razy w miesiącu. Po zaliczeniu zajęć i zdaniu egzaminu uczestnicy kursu otrzymają świadectwo ukończenia studiów podyplomowych. Nasze studia podyplomowe przygotowują do samodzielnej pracy naukowej w zakresie gender studies, dają podstawy warsztatu badawczego i mogą stanowić etap wstępny, pozwalający podjąć studia doktoranckie, które w IBL mają wieloletnią tradycję.”

Zatrute źródła:
http://lewica.pl
http://genderstudies.pl/index.php/gender-studies/
http://www.isns.uw.edu.pl/studia_podyplomowe_gender.php
http://www.gender-studies.pl/
http://www.filmoznawcy.pl/studia/gender.html

W Polsce re-produkcja pseudonaukowców idzie pełną parą; za rok będziemy mieli setki fachowców przeszkolonych do promocji gender – nie tylko w przedszkolach, czego już doświadczamy, ale wkraczających do coraz wyższych klas szkolnych. Doktrynalna popłatna głupota, zwana za komuny „doceńta docenta”, rozlezie się po kraju jak pleśń po spiżarni.

Szerzej o filmiku, demaskującym naukawe hochsztaplerstwo ideologii gender w Norwegii, napisał bloger Sulfur z Salonu 24.pl – cytuję w całości:

Harald Eia to komik rozpoznawalny w Norwegii. Nikt go nie brał na poważnie, gdy zaczynał poważną serię filmów dokumentalnych “Hjernvask”, w tłumaczeniu wymowne: “Pranie mózgów” (ang. “Brainwash”). Przez cały czas trwania zdjęć w Norwegii i zadawania pytań tamtejszym naukowcom z różnych dziedzin pozował na laika, który oczekuje obalenia mitów na temat płci, rasy czy homoseksualizmu. Wypowiedzi naukowców, filozofów, dziennikarzy, osób publicznych nagrywał. Następnie udał się z nimi do czołowych światowych badaczy na uniwersytetach brytyjskich i amerykańskich z dziedzin psychologii ewolucyjnej, genetyki behawioralnej i biologii.

Harald Eia

Tam zadawał te same pytania, otrzymując zgoła odmienne odpowiedzi. Następnie pokazywał naukowcom nagrania ich kolegów norweskich. Reakcje były podobne: szok, niedowierzanie, uśmiechy. Również wypowiedzi tych specjalistów Harald Eia nagrał i następnie zabrał do kraju, dokonując konfrontacji. Reakcje norweskich “specjalistów” polegały chórem na zaprzeczeniu, odrzuceniu, dezawuowaniu, ośmieszaniu, oskarżeniami o rasizm i szerzenie patriarchatu oraz powielanie własnych kulturowych uprzedzeń.

Jednak Harald Eia miał jeszcze jednego asa w rękawie. Otóż nie był laikiem. Był socjologiem który przez parę lat pracował w Norwegii naukowo, a dopiero potem zajął się pracą komika. Jednak cały czas studiował na boku, trzymał rękę na pulsie. Stopniowo jego zainteresowania zaczęły dryfować na pola takie jak biologia, genetyka i psychologia ewolucyjna właśnie. Nie było więc przypadkiem, że dobrał takich, a nie innych specjalistów ze świata. Wiedział już, ile warta jest norweska nauka, gdyż sam się o tym na własnej skórze przekonał. Zaczął więc przypierać rozmówców do ściany nieustępliwymi pytaniami.

Jeśli faktycznie nie ma różnic między płciami, to jak wytłumaczyć brak kultur odmiennie traktujących kobiety? Dlaczego kobiety mają inny stosunek do seksu bez względu na kulturę? Jeśli płeć jest kulturowa, to dlaczego androgyni twierdzą, że od zawsze czuli się chłopcem lub dziewczynką? Skoro Norwegia jest takim rajem równości płci, to dlaczego 90% inżynierów to mężczyźni a 90% pielęgniarek to kobiety? Dlaczego w Indiach, kraju wielkich nierówności względem myślenia o roli kobiet więcej tychże kobiet idzie studiować przedmioty ścisłe niż w Norwegii?

Nie dawał się zbyć z pantałyku. Przyparci do muru “specjaliści” plątali się, próbując wymigać od odpowiedzi, dominującym stwierdzeniem było “to nie jest interesujące” oraz “to nie ma znaczenia”, ostatecznie jednak byli przyszpilani: jaki jest pana/pani naukowa podstawa twierdzeń? Wtedy prawda wychodziła na jaw. “Moje podstawy są nie tyle naukowe, co teoretyczne” oraz “nauki humanistyczne powinny kwestionować utarte pojmowanie biologiczne”.

Sednem każdego niemal 40-minutowego filmu była właśnie sesja przyszpilania. Gdyby zrealizowano je w Polsce, zapewne szybko znalazłyby się na Youtube pod tagiem “masakruje”, bo w istocie była to absolutna masakra poglądów lansowanych przez gender studies, obnażająca ich kompletny brak podstaw naukowych, ignorancję, butę i zupełny brak zdolności krytycznego myślenia sparowany z zwichrowaniem ideologicznym.

Wiele wypowiedzi rzekomych specjalistów norweskich jest wręcz szokujące. Na przykład zupełnie poważnie twierdzą, że orientacja seksualna to kwestia wyboru którego można dokonać w każdej chwili, jeśli się chce. Jeden z “naukowców”, sam homoseksualista, z kamienną twarzą dowodził, że wybrał taki styl życia, ponieważ był zawsze indywidualistą (sic! ) a żonaci mężczyźni chcący uciec z związku stają się homoseksualistami (sic!!!). Cała reszta niemalże słowo w słowo powtarzała te same krańcowe brednie, ku oszołomieniu biologów i genetyków, wśród których Harald specjalnie również przepytał trzech homoseksualistów.

Swoistym smaczkiem jest, że Harald Eia nie wytypował byle jakich ludzi, ale tych, którzy udzielają się aktywnie w norweskim życiu publicznym, mają od dawna wpływ na norweskie władze, projektując przeróżne polityki i programy, lub wręcz są w administracji. Rozczulająca jest scena gdy jedna z urzędniczek rozkłada ręce, nie potrafiąc wytłumaczyć dlaczego kobiety nie chcą być inżynierami, nazywając to paradoksem. Tymczasem to, co jest paradoksem jest kompletnie prozaicznym faktem dla wszystkich innych naukowców na całym świecie. Tylko że różnica między nimi a tymi norweskimi od gender polega na tym, że opierali się oni na faktycznych danych i z nich wyciągali wnioski, nie zaś tworzyli najpierw teorie a potem próbowali do niej szukać dowodów. W pewnym momencie część z przepytywanych norwegów wręcz mówi, że podstawą ich twierdzeń jest to, że po prostu tak twierdzą, właściwie otwartym tekstem przyznając, że nie mają dowodów i cały powód jest ideologiczny.

Już pierwszy film wywołał burzę, zaś niespodziewanym skutkiem siedmioczęściowej serii było zamknięcie Nordyckiego Instytutu Gender Studies na Uniwersytecie Oslo, finansowanego przez państwo. Publicznie zdyskredytowano bowiem tą “dziedzinę”, wykazując że jest to po prostu zachodni przypadek łysenkoizmu. Nie oznacza to, że ludzie, którzy głosili te idiotyzmy zostali odsunięci kompletnie. Ale stracili finansowanie i absolutny posłuch społeczny. Norwegowie po raz pierwszy od dziesięcioleci zaczynają otwarcie mówić o rzeczach, które dla reszty świata były oczywiste. Okazuje się, że w postępowym raju królował ciemnogród.

Warto zwrócić uwagę, że emisja filmów miała miejsce w 2010 roku, a zamknięcie instytutu w 2011. Jednak oprócz kilku wzmianek w internecie na niszowych stronach, nie ma po tym zdarzeniu śladu. Tymczasem gender studies są lansowane w całej Europie, idą za nimi potężne państwowe granty, wkraczają do Polski. Nikt otwarcie o nich nie mówi, że jest to pseudonauka. Wywodzi się ona bezpośrednio z zdyskredytowanych teorii feminizmu – tzw. teorii patriarchatu, która niczym spiskowa teoria dziejów tłumaczy ludzką historię jako uniwersalną opresję mężczyzn nad kobietami, od razu zastrzegając, że opresja ta wpaja przeświadczenie że odmienne traktowanie kobiet i mężczyzn jest podyktowane “rzekomo” obiektywnymi różnicami biologicznymi – więc z góry wykluczona jest możliwość falsyfikacji. Tym samym jest to zaprzeczeniem jednej z podstawowych zasad metody naukowej. Gender bezpośrednio wyewoluowało właśnie z podobnych bzdur.

Porównania jakie się nasuwają dla gender studies to łysenkoizm czy kreacjonizm. Polakom jednak bardziej chyba będzie się on kojarzył z marksizmem-leninizmem i jego umysłowymi potworkami oraz eugeniką-również rzekomo będącymi “naukowymi” a w istocie narzędziami ideologicznymi do tępienia przeciwników politycznych.

Warto rozważyć, czy nie należałoby zamknąć wszystkich gender studies w ogóle, a badania nad płcią oddać właściwym naukowcom, nie zaś ekspertom od filozofii, kultury i literatury. Psychologia ewolucyjna, genetyka, biologia, neurologia – to są nauki podstawowe których znajomością powinien wpierw się wykazać przyszły badacz płci. I dopiero z tej pozycji może on szukać wzorów w kulturze.”

Sulfur, Salon24.pl
http://naszeblogi.pl/42603-jaja-z-gender

Admin – rosyjski agent – przyznaje się, że złamał zakaz uwidoczniony na pierwszej stronie witryny NaszeBlogi:
Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен.
Jak rozumiemy, agentura izraelska, niemiecka czy amerykańska jest mile widziana.
Admin

 
 
 

Komentarze 34 to “Jaja z gender”

  1. Nemo said

    @Admin

    „Jak rozumiemy, agentura izraelska, niemiecka czy amerykańska jest mile widziana.”

    Na to wygląda panie Gajowy, ale może warto by było zapytać o to administratora? 🙂 Ja też jestem suskim agentem, bo wciąż mimo upływu lat potrafię, choć z trudem porozumieć się po rosyjsku, a w dodatku, o zgrozo, wcale nie kryję się z tym, że mi się ten język bardzo podoba.

    @Artykuł

    „Okazuje się, że w postępowym raju królował ciemnogród.”

    Jedno krótkie zdanie a ile w nim treści 🙂

  2. Iwet said

    “Okazuje się, że w postępowym raju królował ciemnogród.”

    Ostatnio miałam okazję poznać 25-letnią mieszkankę Bostonu, która wybuchnęła śmiechem, gdy dowiedziała się, że w wielu krajach europejskich niemożliwym jest zawarcie związku przez homoseksualistów i adopcja dzieci przez tychże. Naprawdę myślała, że to żart i za nic nie chciała uwierzyć. To ukazuje jak dobrze przygotowane do życia jest młode pokolenie w USA. Jacy oświeceni!

    Nie sposób natomiast opisać jej reakcji na wieść, że istnieją pary, które decydują się zachować wstrzemięźliwość seksualną do ślubu…

  3. lopek said

    To całe gender to element totalitaryzmu – więc gender nie ma nic wspólnego z wolnością człowieka. Gener to podłoże do przyspieszenia depopulacji – która to depopulacja ma wyglądać na naturalne zjawisko.

  4. Jan said

    Gender jest oznaką zaawansowania budowy współczesnej wieży Babel. Tak jak biblijna budowana pychą i buntem przeciw Panu Bogu znamionuje się pomieszaniem pojęć i języków budowniczych . Tamci chcieli dotrzeć do Nieba obecni do innego czyli do piekła.

  5. antka kobity szwagra brat said

    …tyz – gender!..

  6. ruski agent said

    Komentarz do Pianistow:

    Raz mowil wuj do wuja, posluchaj drogi wuju, ja pelne wiadro wody podnosze na schody.

  7. ruski agent said

    Komentarz do norweskiego reportazu:

    jaka jest roznica miedzy swinka morska a kobieta naukowcem?

    Zadna. Swinka morska to ani swinka, ani morska.

  8. AlexSailor said

    Ad.2 @Iwet

    To oznacza, że ten kraj to żywy trup.
    Jest już przegrany, zniszczony, i nie pomoże żadna armia, gospodarka, wywiad.
    Jego kompletna ruina, to kwestia czasu.
    Procesy destrukcyjne zostały zaszczepione i przyjęły się puszczając korzenie.
    Reszta jest tylko kwestią czasu.

  9. Fran SA said

    Znaczy sie, miedzy para lesbijek i para pedalow nie ma zadnej genderowej roznicy – to czy moga sie wymieniac partnerami?
    I jak wyglada np. taki gruppen sex?

  10. Marucha said

    Re 2:
    To ta Pani nie wie, że podobne zakazy istnieją w wielu stanach USA???
    I meszka w USA?

  11. Reblogged this on ZYGFRYD GDECZYK.

  12. Griszka said

    W redakcji portalu Rebelya jest Dawidek Wildstein.

  13. Zbigniew said

    Świetny ten film z artykułu.

    Miałem okazję wysłuchać prezentacji mojej studentki, na temat mózgu. Oczywiście, że istnieją różnice między mózgiem kobiet a mężczyzn. Choćby, statystycznie, masa jest różna (co być może związane jest ze statystyczną różnicą masy całego ciała). No ale studentka całkiem przeciętna nie jest… chce robić ze mną pracę magisterską na temat… fizyki 😉 Czym jak zwykle nie mogłem się nie pochwalić…

  14. Ad .6

    Ciąg dalszy tej historii… Po latach… W szpitalu, pielęgniarka doglądając 80-letniego wuja stwierdza, że ma przyrodzenie… no… imponujące. Na to wuj, że w młodości, to na instrumencie wiadro wody przenosił na odległość 100 metrów. Siostra na to, że teraz to już raczej tak nie da rady, co za młodu, a on na to, że „rzeczywiście, nie nie dam rady – kolana mi wysiadają”. 🙂

  15. Fran SA said

    Ad.2
    Iwet
    Z tego wynika, ze w Bostonie wszystko wiedza o Europie a zenujaco malo o USA…. i jeszcze mniej o Bostonie.
    Dosc typowe zjawisko charakterystyczne dla plotkarek z magla. Zwlaszcza jak ktos mieszka w Massachussetts!!

    Mapka Stanow w USA w ktorych zakazane jest pedalstwo i wszelka sodomia.

  16. Wosiu said

    Mam wrażenie że film już tu dawno był.

  17. Plausi said

    Eksperci i naukowcy
    ——————————-
    to są dwa różne gatunki. Ten temat omawialiśmy już zresztą.

    Naukowiec NIGDY nie jest pewny poprawności i trwałości swych ocen.

    Ekspert jest ZAWSZE pewien swych ocen, gdyż to jest od niego wymagane.

    Zwolennicy genderyzmu mogą należeć do grupy ekspertów, naukowcami nie są w żadnym przypadku. W gruncie określenie „ekspert” jest słowem obraźliwym dla naukowca.

    Ale ta różnica była w filmie dość widoczna. Jest jeszcze inna różna różnica, eksperta trzeba obstalować, naukowca nie można kupić, gdyż on reprezentuje jedynie to co sam zbadał, niezależnie od proponowanej kwoty. To też potwierdza wideo, w gruncie jest ekspert rodzajem wysokiego kapłana, który szuka płacących wiernych dla jego religii.

    Naturalnie za pieniądze można przemienić naukowca w eksperta, ale wtedy nie jest więcej naukowcem.

    Niemcy wypowiadają umowy o inwigilacji

    poza tym uwagi o nuce

    Nauka potwierdza tradycję Kościoła

    niedawno na łamach tego blogu.

  18. marost said

    Dla mnie jakies gender znaczy tyle samo co gender…
    Ale jesli chodzi o szerzenie ideologii rodzaju, ktorej glosiciele chca tylko uswiadomic, ze obydwa rodzaje ludzkie maja cos co ich nie odroznia, to niesposob nie przyznac im w tym racji: dusza bowiem jest taka sama.
    Problem tylko w tym, czy Bog nadal obdarowuje czlowieka dusza? – Przeciez teraz to nowe pokolenie to sa potwory…

  19. Zbigniew said

    @18

    „czy Bog nadal obdarowuje czlowieka dusza” – z teoretycznego punktu patrzenia pytanie wcale ciekawe. Możnaby je uogólnić: czy dusza darowana jest na całe życie?

    „Przeciez teraz to nowe pokolenie to sa potwory…”
    W jaki ja sposób miałbym zaczynać zajęcia ze studentami? Dzień dobry, potwory?

    Czasem mi się zdaje, że starzejecie się… 😉 Uh, mam dosyć tych myślowych staruszków, też wokół siebie w pracy. To można, tego nie można. A ja kocham moich studentów. Za nic. Oni mnie też.

  20. Magda said

    Pamiętam ze studiów 90-letniego staruszeczka profesora, który był bardzo lubiany przez studentów za swoją życzliwość, serdeczność, kulturę osobistą i pokorę. Był autorytetem w swojej dziedzinie.

  21. przemądrzałe bydlę said

    Właśnie wyszła nowa książka Daniela Estulina (monografa Klubu Bilderberg) nt. transhumanizmu – „TransEvolution: The Coming Age of Human Deconstruction”. Une chcą zniszczyć nie tylko narody, religie, rodzinę i tradycjonalizm, ale w ogóle człowieczeństwo.

  22. Zbigniew said

    Też powinienem by napisać jakąś książkę… trochę zarobić… 😉

  23. Jack Ravenno said

    „Porównania jakie się nasuwają dla gender studies to łysenkoizm czy kreacjonizm.”

    To zdanie jest megazaje…fajne. Stawianie kreacjonizmu na równi z pedalskimi bądź komunistycznymi rojeniami to mistrzostwo świata. Gratulacje dla tego pana.

    Poza tym – ja wierzę, że świat został stworzony – wykreowany i wnerwia mnie takie bezmózgie porównywanie (bądź celowo stworzone aby przemycic to i owo).

    Na koniec przykład naukowego podejścia, np. do problemu pojawienia sie informacji „z niczego”:

    (pytanie) skąd wzięła się informacja w DNA?
    (odpowiedź) tego jeszcze nie wiemy ale kiedyś z pewnościa się dowiemy.

    Co nie przeszkadza twierdzić, że nie ma Stwórcy a wszystko się wzięło „z dupy”. Wszystko jest tym przesiąknięte. bardzo przepraszam ale nie moge się powstrzymać gdy słuszne w założeniu artykuły przemycają syf i kłamstwa.

    Nie dajcie sobie sprać mózgów do reszty…

  24. marost said

    AD19
    W jaki ja sposób miałbym zaczynać zajęcia ze studentami? Dzień dobry, potwory?

    Za oknami podworko i zabudowania College dla ok 400 uczniow… To bylo dwa lata temu – zanim ktorejs nocy tzw „mlodziez” doszczetnie wszystko spalila, Zostala kupa zelastwa i popiolu. Tu kilka lat wczesniej chodzili moi chlopcy wiec dyrektora znalem. Poszedlem porozmawiac w sprawie wystajacych po klatkach schodowych wlasnie tych „mlodych potworow” palacych – kto ich tam wie co?
    Mowie : Prosze pana, macie przeciez pedagogow wychowawcow, specow od edukacji, wytlumaczcie tym matolom, ze przekroczenie drzwi klatki schodowej to wdarcie sie do czyjegos domostwa…itd.

    Dyrektor odpowiadzial: po pierwsze szkoly nie zajmuja sie edukacja a nauczaniem.
    Nauczyciele maja do przerobienia programy i robia wszystko by zdazyc je wylozyc przed „tzw” uczniami. „Tak zwanymi” – bo jesli przed poludniem towarzystwo jeszcze nie zglodnialo (narkotykowo) mozna im cos wcisnac do lbow wypelnionych jakas masa a nie mozgiem, to po poludniu jest „mowa do mumii” a nie do ludzi.
    Zamuleni bez reszty, zapatrzeni bezmyslnie w sufit albo w blizej nieokreslony obiekt, a pan chcialby aby nauczyciel im wykladal co jest etyczne, co jest ogolnie uznane za dobre wychowanie,
    Znam pana wiec powiem wprost – mowil dyrektor – to jest bydlo. Odpowiedzialni za edukacje sa rodzice – w takich czasach zyjemy. Ci tzw uczniowie to przeciez tez przyszli rodzice… Tak kreuje sie przyszle spoleczenstwo. Za naszych czasow, nauczyciel byl nauczycielem tak na terenie szkoly jak i na ulicy. Teraz jest odwrotnie – te bestie sa takimi samymi bestiami w szkole jak i na ulicy…..

  25. Ad. 19

    Panie Zbigniewie… Dlaczego ja nie miałem dawniej takich nauczycieli? Ech…

  26. marost said

    AD19
    Czasem mi się zdaje, że starzejecie się… 😉 Uh, mam dosyć tych myślowych staruszków, też wokół siebie w pracy

    Taka jest naturalna kolej rzeczy – ludzie starsi lub poprostu starzy to „lusterka wsteczne” dla mlodych. Nowe pokolenia odrzucaja wszystko co stare a skoro nie chca wiedziec skad przychodza, jak moga wiedziec dokad zmierzaja????.
    Konflikt pokolen byl od zawsze, ale to co dzieje sie teraz nie jest wylacznie tego typu konfliktem. To wynaturzenie mlodego pokolenia….Nie ma tego nawet u zwierzat – „kochajmy sie do rana… potem sprawdzimy nasza plec”.

  27. przemądrzałe bydlę said

    Une teraz przechodzą do etapu zrównywania ludzi ze zwierzętami:
    http://wyborcza.pl/1,75478,15462718,Nowy_wrog_po_gender__animal_studies.html
    Niedawno w PAN (ach, jaka „szacowna” instytucja „naukowa”; podobnie „szacowna” i „naukowa”, jak wszystkie chyba uniwersytety w Polsce i na Zachodzie, który nas okupuje od 1989 r.) odbyła się konferencja „Zwierzęta i ich ludzie”, która poświęcona została „animalizmowi” („animal studies”) i „posthumanizmowi”.
    http://animalstudies.ibl.waw.pl/pl/miedzynarodowa-konferencja-naukowa-zwierzeta-i-ich-ludzie
    http://posthumanizm.pl/

    @22 (Zbigniew)
    Nie trolluj, bo transhumanizm to fakt i powoli już wjeżdża to do Polski (na bardziej zażydzonym Zachodzie już od lat oficjalnie odbywają się konferencje na jego temat i promuje to skurwysyństwo prasa głównonurtowa). Tak więc twoja sugestia, jakoby książka Estulina była oszołomstwem napisanym dla pieniędzy, a nie ważną pozycją zawierającą informacje o nadchodzącym, wielkim zagrożeniu dla człowieczeństwa jakim jest transhumanizm, mogłaby przejść kilka lat temu, ale nie obecnie i nie w gajówce, gdzie ludzie są lepiej poinformowani niż lemingi, wśród których obracasz się na co dzień i którym możesz wciskać kit.

    PS. Jakbym 10 lat (a nawet mniej) temu powiedział komuś, że za kilka lat w Polsce większość prasy, ministerstwo nauki, edukacji i zdrowia, wiele instytucji państwowych, uniwersytety, szkoły i przedszkola będą wmawiały Polakom (w tym małym dzieciom), że nie ma biologicznej płci, tylko kulturowa i że chłopca można (a nawet należy) wychowywać na dziewczynkę, a dziewczynkę na chłopca, to nikt by mi w to nie uwierzył i zostałbym wyśmiany. I co, minęło zaledwie parę lat i to się dzieje naprawdę. I tak samo będzie z transhumanizmem, posthumanizmem i animalizmem.
    Bo tak postanowiły une już dawno temu i jeśli świat tych chujów nie powstrzyma, to zniszczą wszystko, z człowieczeństwem włącznie.
    http://www.eioba.pl/a/436h/nienawisc-do-ludzkosci-wedlug-deklaracji-praw-zwierzecia

  28. Zbigniew said

    Za trudno mi odpowiadać Panu Marost. I odpowiadać zawsze prawie nie możliwe. Proszę mi wybaczyć.

    @25

    Cóż, pech. Moim jednym z nauczycieli był krasnoarmiejec, oficer. Został w Zamościu po przyjeździe bratniej armii wyzwolicielskiej. Był słusznego pochodzenia. Z Witebska. Tak mnie uczył chemii, że zapamiętałem. A i wszyscy nauczyciele zapamiętali. A i wszyscy moi koledzy z klasy. Niektórzy nienawidzą do dziś, i koledzy i nauczyciele, mimo, że przeszło lat prawie 40. Ponoć niektórym życie zmarnował. Ale to raczej oni sami sobie. Ja złego słowa nie mógłbym o nim powiedzieć. Chyba już nie żyje.

  29. Jack Ravenno said

    ad. 27

    Już od dłuższego czasu jesteśmy tym atakowani, lecz mało kto zwraca uwagę na konsekwencje, olewa i idzie dalej a różne „organizacyje” przegłosowują równoważność życia zwierzęcego i ludzkiego i nachalnie wpierają, że ludzie są tylko zwierzętami.

    To kolejny absurd

  30. Andrzej B R said

    Znajdujemy się w końcowym stadium eksperymentu „psa Pawłowa”!

    Oto rzeczy najoczywistrze stają się dzięki terrorowi psychicznemu

    swym zaprzeczeniem, tak jak

    jedzenie i porażenie prądem!

    Osiągnęli efekt:

    Śmierć z głodu obok miski pysznego żarcia, bo . . .

    Terror psychiczny jest dzięki Jungowi z jego czarcią nauką o braku sumienia!!!

    Skuteczniejszy od tępej, brutalnej ale bezrefleksyjnej

    siły fizycznej!

    Oni wiedzą że Stwórca ich zmiażdży gdy złamią granice Prawa,

    Oni wiedzą . . . a My?

    Umrzemy obok Miecza Wszechmocnego – UŚPIENI ?

    Może jednak nie wszyscy !

  31. marost said

    AD27
    O wspomnianej konferencji prof. Maciej Giertych pisze:

    Ku zwierzętom
    W dniach 12-14 marca br. Instytut Badań Literackich PAN zorganizował w Warszawie międzynarodową konferencję pt. „Zwierzęta i ich ludzie. Zmierzch antropocentrycznego paradygmatu?” (http://animalstudies.ibl.waw.pl/). Konferencja odbyła się w ramach projektu „Znaczenie studiów nad zwierzętami dla badań nad kulturą w Polsce”. Wśród różnych sponsorów był Uniwersytet Warszawski i PAN, instytucje zajmujące się tzw. Animal Studies. Tu nie chodzi o weterynarię, ale o relacje ludzi ze zwierzętami. Jak wskazuje sam tytuł konferencji jak i treść referatów, chodzi o przesunięcie wizji z antropocentrycznej na zwierzęco-centryczną.
    Przykładowo Katarzyna Kantner mówiła o międzygatunkowych transgresjach, czyli zagadnieniach relacji międzygatunkowych. „Istotne jest tu pojęcie transgresji, a ściślej ruch przekraczania opozycji w kierunku pewnego kontinuum”. Jacek Lejman i Maciej Ulita mówili o hominizmie jako o szowinizmie gatunkowym. Michał Pręgowski mówił o ceremonialnym pochówku psów, jako świadectwie głębokiej więzi międzygatunkowej. Monika Rogowska-Sangret pyta: „Kim jest pies i jego człowiek?” Anna Sobolewska mówi o uczłowieczaniu dzikich zwierząt. Itd. itp.
    Darwin się kłania.

  32. Andrzej B R said

    W maglu mówią aby . . .

    coś jednak wymaglować, więc do tego służą te piękne

    „naukowo brzmiące powiastki”

  33. Re: 27 Przemadrzale bydle

    Nie wiem, czy cos zostalo pominiete w zydowskim talmudzie, ktory wyraznie okresla nie-zydow jako zwierzeta w ludzkiej skorze???. Od dawna bylo jasno napisane, ze goje to zwierzeta dla zydow I nalezy je wykorzystywac, a ktore bardziej „krnabrne” najzwyczajniej likwidowac.
    ==============================
    jasiek z Toronto

    http://polskawalczaca.com

  34. Iwet said

    Re 8, 10:

    Ta pani twierdzi, że potrzebuje 14 godzin snu na dobę i z reguły nawet nie jest w stanie dowlec się na zajęcia na uniwersytecie, więc może mieć trochę zamazany obraz rzeczywistości.

    z kolei druga, mocno po 30, powiedziała, że wolałaby się zabić niż mieć dziecko, bo dla niej to równoznaczne z własną śmiercią.

    Trochę odbiegam od tematu, ale osobiste spotkanie z tymi jednostkami jest doprawdy szokujące.

Sorry, the comment form is closed at this time.