Partie polityczne wywodzące się z tradycji „Solidarności” – czyli Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Twój Ruch, Solidarna Polska i Polska Razem – na naszych oczach prześcigają się w radykalizmie, strasząc Polaków rosyjskim zagrożeniem.
Malowane są nam barwne obrazy rosyjskich wojsk zbliżających się do Warszawy i bombastyczne wizje odbudowy Związku Sowieckiego przez Władimira Putina, zresztą wraz z nowym Układem Warszawskim, który – jeśli dobrze rozumiem – miałby chyba objąć także i samą Warszawę. Te power-pointowe prezentacje widzimy chyba we wszystkich post-solidarnościowych mediach – od „GW”, przez TVN, po „GP” – które co chwila pokazują ćwiczenia polskiej armii, plany mobilizacyjne i starannie budowane przez dziennikarzy militarne strategie odparcia potencjalnego rosyjskiego ataku.