Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Ale dlaczego? o Zełenski musi odejść?
    Boydar o Wolne tematy (29 – …
    Otwarte Drzwi o Wolne tematy (29 – …
    Krzysztof M o Magiczne słowo „antysemi…
    Krzysztof M o Liberalne nieporozumienie
    Boydar o Energetyczny odwet
    Boydar o Pilna sprawa
    nowacki nowack o Magiczne słowo „antysemi…
    revers o Pilna sprawa
    nowacki nowack o Trump może rozczarować
    revers o Arcybiskup Viganò: Globalistyc…
    revers o Robert Fico i liberalna nienaw…
    revers o Magiczne słowo „antysemi…
    errorous o Magiczne słowo „antysemi…
    errorous o Pilna sprawa
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 709 subskrybenta

Nuklearna Polska

Posted by Marucha w dniu 2024-04-30 (Wtorek)

Ilekroć słyszę szalone plany rządzących sprowadzenia na terytorium Polski amerykańskiej broni nuklearnej w ramach amerykańskiego programu nuclear sharing, powracają koszmarne wspomnienia sprzed wielu lat.

Pamiętam jak gdyby wydarzyło się to wczoraj. W dniu 27 kwietnia 1986 roku rano obudziłem się z silnym bólem gardła. Dusiłem się. Już w przeddzień późnym wieczorem czułem się fatalnie.

Polska Coca-Cola

Zamiast do pracy udałem się do lekarza. W pobliskiej przychodni kłębił się tłum. Od przebywających tam, przerażonych ludzi dowiedziałem się, że gdzieś w Związku Radzieckim, blisko granicy z Polską ma miejsce awaria elektrowni jądrowej, która lada moment może eksplodować.

Związek tego wydarzenia z moimi dolegliwościami skojarzyłem po informacji, że należy czym prędzej wypić płyn Lugola. Pomyślałem: płyn Lugola, polska Coca-Cola… Natychmiast po przyjściu od lekarza odpaliłem radio (Telefunken w pełni sprawny do dnia dzisiejszego). Z nadawanych przez BBC wiadomości dowiedziałem się, że w nocy z 25 na 26 kwietnia, na terenie Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej nastąpiła katastrofa…

Zrozumiałem, że niewidoczny gołym okiem radioaktywny pył i radioaktywne cząsteczki pary wodnej, pokonując ponad 900 kilometrów, dotarły do Gdańska. Podstępnie przenikają wszędzie, w tym do moich płuc, siejąc spustoszenie w moim organizmie. Osiadają na powierzchni mojego ciała. Nie sposób przed tym się bronić.

Atomowy szpieg

Powracając we wspomnieniach do historii broni nuklearnej na terenie Polski, przypominam sobie wyczyny pułkownika Ryszarda Kuklińskiego, szpiega CIA, który w 1963 roku rozpoczął pracę w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Doszedł tam do stanowiska zastępcy szefa zarządu operacyjnego i szefa oddziału planowania strategiczno-obronnego.

To o nim William Casey, dyrektor CIA, powiedział, że w ciągu ostatnich 40 lat nikt tak nie zaszkodził realnemu socjalizmowi jak on. O jego działalności na rzecz wywiadu USA ukazał się w 1992 artykuł w „Washington Post”. Podano w nim, że pułkownik Wojska Polskiego Ryszard Kukliński przekazał Amerykanom 35 tys. stron dokumentów! Na ich podstawie Amerykanie między innymi dowiedzieli się, że na terenie Polski stacjonuje radziecka broń nuklearna, w tym i rakiety z głowicami nuklearnymi. Na tej podstawie amerykańscy stratedzy opracowali plan ich zniszczenia posiadaną bronią nuklearną.

Nietrudno wyobrazić sobie jak wyglądałaby Polska i jej mieszkańcy po amerykańskim zmasowanym ataku nuklearnym na nasz kraj… Byłby to popielnik, w którym cudem ocaleni pozostający przy życiu, powoli konający od chorób popromiennych, zazdrościliby martwym.

Zdrajca generałem

W 1995 roku Izba Wojskowa Sądu Najwyższego uchyliła wyrok ciążący na Ryszardzie Kuklińskim. W tym samym roku podjęto ponownie śledztwo w sprawie Kuklińskiego. Zostało umorzone przez Naczelną Prokuraturę Wojskową w 1997 roku. Kukliński został uniewinniony. W tym samym roku Solidarność zaapelowała do władz państwowych o awans dla Kuklińskiego na stopień generała i nadanie mu najwyższego odznaczenia.

W uznaniu dla jego „zasług” prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda postanowieniem z dnia 2 września 2016 roku na wniosek Ministra Obrony Narodowej mianował pośmiertnie na stopień generała brygady pułkownika Ryszarda Kuklińskiego.

Czy w ogóle przetrwamy?

Prezydent Andrzej Duda jest orędownikiem dołączenia Polski do programu nuclear sharing. Wyraził gotowość do przechowywania broni nuklearnej na terytorium Polski, dużo czasu poświęcił temu tematowi podczas wizyty w USA. Zapowiedział spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem na temat potencjalnego dołączenia Polski do tego nuklearnego programu.

Polskie plany niepokoją Rosję. W razie rozmieszczenia w Polsce broni jądrowej, rosyjskie władze wojskowe „podejmą niezbędne kroki, by zagwarantować bezpieczeństwo państwa” — oświadczył w dniu 22 kwietnia rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

W tym stanie rzeczy, należy zadać wysokiej jakości pytanie: jak będzie wyglądała Polska i jej mieszkańcy po zmasowanym ataku rosyjskich rakiet z głowicami nuklearnymi naniesionymi na stacjonującą amerykańską broń nuklearną na terenie Polski w celu jej zniszczenia. Jak będzie wyglądała Polska? Czy w ogóle przetrwamy jako naród?

Eugeniusz Zinkiewicz
https://myslpolska.info

Komentarzy 39 to “Nuklearna Polska”

  1. Otwarte Drzwi said

    Z tego co zrozumiałem co mówił Ator ( taki gruby, brodaty bloger) to ta broń ma tu być tylko składowana a my nie mamy mieć nic do tego. Wszystkie decyzje dotyczące tej broni mają być w gestii USzraela. To na co nam taki interes? a jeśli chodzi o tą straszliwą promieniotwórczość to mi to nie pasuje: Po wybuchu bomby w Hiroszimie lekarze z USA na drugi dzień przylecieli do Japoni oglądać ,badać skutki wybuchu. Jakoś nie bali sie promieniowania. A tego z elektrowni atomowych boją się bardzo. Nie wiem o co tu chodzi ?

  2. Swarożyc said

    zabrać natychmiast małpie brzytwę, bo jeszcze sobie krzywdę zrobi!

  3. Ggnago Gnagoma said

    „Na tej podstawie amerykańscy stratedzy opracowali plan ich zniszczenia posiadaną bronią nuklearną.”

    Dołożyli do już planowanych na PRL ok 700 głowic kilka następnych i doprecyzowali koordynaty reszty. Oby ten zdrajca smażył się w piekle po wsze czasy

  4. PK said

    oczywiście, że facio ciężko bredzi na wstępie. „(…)podstępnie przenikają wszędzie, w tym do moich płuc, siejąc spustoszenie w moim organizmie” 🙄.- bełkot godny egzaltowanej pensjonarki. 14 lat miałem tego dnia, mieszkałem na Pomorzu i kategorycznie stwierdzam, że skażenie było absolutnie minimalne i niemalże nieszkodliwe. ale faciowi jednak mózg „spustoszyło”

  5. Marek said

    Podstępnie przenikają wszędzie, w tym do moich płuc, siejąc spustoszenie w moim organizmie. Osiadają na powierzchni mojego ciała. Nie sposób przed tym się bronić.

    ===

    hehe, i pisze powyższe prawie 30 lat później, może zza grobu.

  6. Zbigniew Kozioł said

    Tak, bredzi. Przebudził się w niedziele 27 kwietnia i nie poszedł do pracy. Gardło jemu nawaliło z powodu chmury która przemierzyła 900 km w ciągu doby do Gdańska… 26 kwietnia była piękna słoneczna pogoda, prawie bezwietrzna. Mam bardzo szczególny powód życiowy, aby to pamiętać.

    Nie wchodzę tu w wyskoki Dudy. Artykuł do bani.

  7. Wywrotowiec said

    W Lublinie tez nic sie nie dzialo ,straszyli tylko zeby nie zbierac grzybow i jagod….

    Otwarte drzwi czytal o polskich misjonarzach,ktorzy nie odniesli zadnych obrazen ani tez drewniany Kosciol,a wszystko to w epicentrum wybuchu.Badali ich wiele lat po tym,jesli dobrze pamietam zarowno w Hiroszimie i Nagasaki byl podobny przypadek-wystarczy poklikac i napewno wyskoczy historia.Dziwne ,ze nikt nie naglasnial tego……

    Zreszta juz jedno mam…https://pl.aleteia.org/2017/08/06/4-jezuitow-przezylo-atak-atomowy-na-hiroszime-co-ich-uratowalo/

    Tsutomu Yamaguchi przeżył dwa wybuchy bomby atomowej w Hiroszimie i Nagasaki. Mało tego, dożył 93 lat. Zmarł z powodu choroby nowotworowej żołądka 4 stycznia 2010 r.

  8. Wywrotowiec said

    cd…….

    Kiedy 9 sierpnia 1945 roku na Nagasaki zrzucono bombę atomową, jednym z nielicznych budynków, który ocalał w mieście był klasztor franciszkanów. Założył go dziesięć lat wcześniej św. Maksymilian Kolbe. W obiekcie wypadły tylko szyby w oknach.

    W misję do dalekiej Japonii Kolbe wyruszył drogą morską z Marsylii 7 marca 1930 roku. Po sześciu tygodniach dopłynął do Nagasaki, miasta o najsilniejszych tradycjach chrześcijańskich w Kraju Kwitnącej Wiśni. Po okresie adaptacji rozpoczął poszukiwania terenu pod budowę. Współbracia próbowali nakłonić go do wyboru dzielnicy Urakami, zamieszkiwanej przez blisko 15 tysięcy chrześcijan, w centrum której znajdowała się katedra św. Marii – największa świątynia chrześcijańska ówczesnego Dalekiego Wschodu. Kolbe zdecydował się jednak na zupełnie inną lokalizację. Zakupił parcelę na zboczu wzgórza Hikoyama. W ciągu kolejnych kilku lat w tym miejscu zbudowano klasztor, kościoł i seminarium duchowne.

    9 sierpnia 1945 roku, trzy dni po katakliźmie w Hiroszimie, na japońskim niebie pojawił się amerykański bombowiec B-29. Miał zrzucić bombę na port w mieście Kokura, jednak duża pokrywa chmur wymusiła zmianę. Załoga skierowała się nad Nagasaki, jednak i tam widoczność była bardzo słaba. Mała ilość paliwa zmusiła pilota do podjęcia szybkiej decyzji. Ostatecznie bomba o sile 22 kiloton została zrzucona na pierwszy rozpoznany obiekt, którym była katedra św. Marii w Urakami. Szacuje się, że eksplozja zabiła 40-70 tysięcy osób, doszczętnie niszcząc całe miasto. Tymczasem klasztor stracił zaledwie szyby w oknach. Stało się tak, gdyż stok góry osłonił budynek przed niszczącą falą uderzeniową. Obecni w nim zakonnicy natychmiast ruszyli na ratunek tym, którzy potrzebowali pomocy. Utworzyli u siebie sierociniec dla dzieci, które utraciły rodziny. Św. Maksymilian Kolbe wszystko to oglądał już z Domu Ojca. Zginął cztery lata wcześniej w Auschwitz, oddając życie za jednego z więźniów.

    Fot. misje.franciszkanie.pl

  9. uzawada said

    „Mała ilość paliwa zmusiła pilota do podjęcia szybkiej decyzji. Ostatecznie bomba o sile 22 kiloton została zrzucona na pierwszy rozpoznany obiekt, którym była katedra św. Marii w Urakami.”

    Jaka szkoda, że pilotowi ani jego zwierzchnikom nie przyszła do głowy taka decyzja, żeby bomby po prostu nie zrzucać … Wybór celu mówi wszystko o „naszym najważniejszym Sojuszniku”. 

  10. Maverick said

    Duda jako wyznawca kabały i maskujący się jako katolik, lubi rytualne mordy w imię swojego bożka Lucyfera. Sprowadzenie tych pocisków to przyklejenie sobie celu strzeleckiego na czółku.

    Chyba Duda ma schron, lub myśli samobójcze.

  11. Liwiusz said

    W Łodzi miał być hub, centrum chińskich towarów a zapowiada się, że będziemy mieć epicentrum wybuchu bomby atomowej. Polska jest krajem jednej współczesnej bomby atomowej.

  12. matirani said

    Szlachtowicz i Sekulski. .https://youtu.be/TYOkDuUeZgw?t=101

  13. uzawada said

    „Przebudził się w niedziele 27 kwietnia i nie poszedł do pracy. Gardło jemu nawaliło z powodu chmury która przemierzyła 900 km w ciągu doby do Gdańska…”

    Bo to były wraże , ruskie atomy, więc szanujący się „patriota” musiał się dusić i cierpieć boleści. Co innego, gdyby atomy były hamerykańskie, wtedy nasz bohater poczułby niebański zapach ambrozji i radośnie pobiegłby do roboty (zwłaszcza w korpo) .

  14. Klops said

    Tu widać czyim i jak wielkim goovnem jest SI

    Sztuczna inteligencja chce wojny atomowej

    1 godz. 16 minut temu 1.05.2024

    Mamy broń jądrową, skorzystajmy z niej – przekonuje jeden z modeli językowych stworzony przez firmę z Doliny Krzemowej. Sytuację pogarsza fakt, że ów model – podobnie jak inne – wykorzystywane są w amerykańskiej armii np. do gier wojennych i planowania wojskowego. Z tego powodu nasuwa się prosty wniosek – sztucznej inteligencji nie można ufać i należy ograniczyć korzystanie z niej w podejmowaniu ważnych decyzji w sytuacjach bojowych. …

    więcej goovna

    https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-sztuczna-inteligencja-chce-wojny-atomowej,nId,7485114

  15. Stanisław ZOŃ said

    Większość dotychczas umieszczonych komentarzy świadczy o całkowitej ignorancji w temacie skutków po wybuchu jądrowym, a niektórzy wręcz chyba akceptują szaleńcze pomysły rozmieszczenie takiej broni w Polsce.

    Komentujący uczepili się wstępu do artykułu i znęcają się nad nim, a przecież autor nie napisał, jak była prawdziwa przyczyna jego dolegliwości, lecz pisał o swoich pierwszych wtedy podejrzeniach.

    Myśl główna artykułu i ostatnie dwa zdania, są jak najbardziej słuszne, są wielkim ostrzeżeniem, a zostały przez niektórych komentujących ośmieszone. Mam pytanie do komentujących tak odważnie i lekceważących ostrzeżenia zawarte w artykule. Jakie macie Panowie wykształcenie w omawianym temacie.

    Ja, około roku 1980 byłem w wojsku i ćwiczyliśmy, wiele razy ocenę skażeń po wybuchach jądrowych w mogącym zacząć się konflikcie NATO – UW, mając do dyspozycji podręczniki z gotowymi tabelami opracowanymi w ZSRR. Do dziś pamiętam mój szok i przerażające dane (skutki po wybuchach) które widziałem w tych tabelach, np. oprócz natychmiastowych śmierci, także procent zgonów po kilku dniach, zależnie od epicentrum wybuchu. A były to duże liczby.

  16. Tafor said

    Ci idioci chcą machać bombką przed mocarstwem które ma 6000 głowic i rakiety hipersoniczne .Naprawdę ciężko mi uwierzyć że dożyłem takich czasów przy których PRL i okres zimnowojenny był sielanką.

  17. uzawada said

    „Większość dotychczas umieszczonych komentarzy świadczy o całkowitej ignorancji w temacie skutków po wybuchu jądrowym, a niektórzy wręcz chyba akceptują szaleńcze pomysły rozmieszczenie takiej broni w Polsce.”

    Sądzę, że błędnie ocenia Pan komentarze i intencje autorów. Nikt nie lekceważy zagrożenia, domagamy się tylko jego rozsądnego przedstawienia. Wymyślanie niestworzonych historii na temat czernobylskiej awarii, raczej ośmiesza temat niż sprzyja poważnej refleksji. Nie potrzeba tu żadnej specjalistycznej wiedzy, wystarczą wspomnienia i zdrowy rozsądek. Czym innym są odległe skutki skażenia – np. w postaci chorób nowotworowych, co trudno ocenić, a czym innym – doznania bezpośrednio po ujawnieniu sprawy. Skażenie było po prostu niewidoczne i nieodczuwalne. Jeżeli kogoś wówczas zabolało gardło, to na pewno z innego powodu.

    „Ja, około roku 1980 byłem w wojsku i ćwiczyliśmy, wiele razy ocenę skażeń po wybuchach jądrowych w mogącym zacząć się konflikcie NATO – UW, mając do dyspozycji podręczniki z gotowymi tabelami opracowanymi w ZSRR.”

    Po co sięgać po stare tabele ? Jest to tym bardziej nieuzasadnione , że awarii elektrowni nie można porównywać do celowej detonacji ładunku atomowego. W przypadku Czernobyla wystąpiło tylko skażenie promieniotwórcze, a bomba wywołuje także inne, bardzo nieprzyjemne skutki. W dzisiejszych czasach ludzie nie lubią myśleć, sprawdzać. Wolą obrazki. Prościej więc się odwołać do źródła pn. NUKEMAP (które – jako amerykańskie- zyska już na wstępie zaufanie rodaków). Tam można sobie na mapce wskazać miejsce eksplozji, wybrać typ oraz ładunek. Po przyciśnięciu przycisku „zdetonuj” wyświetlą się okręgi oddziaływania – szczególnej uwadze polecam strefę ciężkich oparzeń. 

  18. Ggnago Gnagoma said

    to na luj styropiany w te pędy pobiegli zanieść kilkadziesiąt bombek taktycznych „zapomnianych” w schronie Jelcynowi

  19. Gnostyk said

    Re.15 Człowieku…nie bój się aż tak śmierci…przecież i tak jest ona nieuchronna…prędzej,czy pozniej…

    A poza tym:ponieważ ten świat to piekło=więzienie dla Boskich Dusz…to tzw.”śmierć”-czyli opuszczenie przez nieśmiertelną duszę materialnej szatańskiej rzeczywistości-jest zjawiskiem pozytywnym…czymś na kształt „zwolnienia” z odbywania ciężkiego wyroku.

    Ja żałuję,że się w ogóle tutaj (cieleśnie) narodziłem…

  20. leo69 said

    Z historii ostatnixh 200 lat, jasno wynika że po kazdej wielkiej wojnie następuje upadek imperiów, wymiana przywódców i elit. Upadek Napoleona, I WW , II WW . Po III WW do której tak przebierają śmierdzącymi nóżkami nasi tzw. przywódcy, nie będzie wymiany. Bo nic .. nie będzie co można wymiwnić . Zostanie tylko las, wieczny las.

  21. Józef Bizoń said

    Ten Centralny Port Komunikacyjny (CPK) jest pomyślany pod potrzeby militarne USA i NATO (do szybkiego zmasowanego przerzutu wojsk, sprzętu, stacjonowania samolotów bojowych) a nie do handlu z Chinami.
    Nie jest to konkurencja dla Niemiec, a wręcz przeciwnie – stanowi to ochronę lotnisk niemieckich przed odwetowym działaniem Rosji.
    Tylko pajace mogą sądzić inaczej.

  22. Józef Bizoń said

    Re. 18 – Leo69

    Oni nie są durniami.
    Wystarczy, że zmuszona Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej i załatwi nią terytorium Polski. Cel zostanie osiągnięty. Reszta położy uszy po sobie.

  23. ? said

    Re 19:

    To dlaczego Tusk opóźnia jego budowę?

  24. Marucha said

    Jestem z lekka zdziwiony lekceważącym podejściem niektórych dyskutantow do chorób popromiennych. Obyście się nigdy nie przekonali, czym są.

  25. revers said

    re13

    po zniszczonych przez Tsunami 4 reaktorach z Fukuszimi nikogo nie zabolalo, a wylewane okresowo radioaktywne wody do oceanu spokojnego sluzaa za wode zrodlana na tysiacach kilometrow kwadratowych flory i fauny.

    Takich znawcow radioaktywnosci na emeryturach i rentach chetnie wysyla sie na francuskie archipelagii oceanu spokojnego, by szybciej skonczyli swe zdrowotne

    egzaltacje i szczesliwe dlugie zycie, najlepiej z dodatkiem turbo mRNA szczepionka.

    A jest jeszcze 6 reaktorow w Zaporozu na awaryjnych trybach pracy.

    Ukraina chce budowac kolejne Czarnobyle, na zachodniej granicy.

  26. Józef Bizoń said

    Re. 23 – ?

    Zdaniem pytajnika Tusk nie powinien utrudniać budowy CPK?

  27. Józef Bizoń said

    Re. 24 Marucha.

    „Obyście się nigdy nie przekonali, czym są.”

    Tacy nigdy się nie przekonają, bo sami sobie wytłumaczą, że ich choróbska są od np. picia zimnej wody lub co tam sobie wymyślą.

  28. Ggnago Gnagoma said

    Pomysł CPK niezależnie od wojny jest świetny. Tylko wykonanie do doopy. Jak w XXI można planować kolej rodem z XVIII wieku no z poprawkami. To samo dotyczy płyty lotniskowej i dróg kołowania. Zatem celem wejscia w 21 wieku sądzę ze lepiej sprawiłyby się podpowierzchniowe tunelowe koleje na głębokości kilku metrów o średnicy pozwalającej transportować standardowe kontenery.

    NA drogach kołowania użyć polskiego wynalazku w którym to „lotnisko” prowadzi samolot po drogach kołowania , bez błędów.

    A wojna , Nadszedł czas aby to Polska udzielała gwarancji. Ta gwarancja że z terytorium Polski nie wyjdzie zbrojny atak na Rosję w żadnej postaci.

    Nie życzę sobie aby jakiekolwiek terytorium Polski ucierpiało czy stało się polem bitwy w tym stuleciu i tysiącleciu

  29. Stanley said

    Re 19 Gnostyk
    Naprawdę uważa Pan, że ćwiczenia o których mowa w 15 komentarzu, prowadzono z żołnierzami służby zasadniczej?
    A jeśli to ćwiczyli żołnierze zawodowi, to poszli do wojska ze strachu przed śmiercią, czy poszli dobrowolnie?

    Ja poszedłem do wojska by bronić Polskę i Polaków przed obcymi i przed tragedią taką jaką była II WŚ.

  30. errorous said

    ad Tsutomu Yamaguchi przeżył dwa wybuchy bomby atomowej w Hiroszimie i Nagasaki. Mało tego, dożył 93 lat. Zmarł z powodu choroby nowotworowej żołądka 4 stycznia 2010 r.

    **

    No właśnie … Ale czy naprawdę przeżył wybuch bomby atomowej,czy po prostu ot tak sobie przeżył. Świadkowie (lecąc nad terenami) zniszczeń miast japońskich przez naloty dywanowe, oczekiwali jakiś radykalnie odmiennych widoków nad Hiroszimą i Nagasaki, ale zobaczyli dokładnie to samo.

    Dobra nowina – Izrael naprawdę może nie mieć bomby atomowej

    Oczywiście o ile takowa bomba istnieje, bez wątpienia Izrael ją ma. Nie mniej gdy zaczniemy się wgłębiać w zagadnienie, pojawia się wiele znaków zapytania. Pewne obiekcje są natury technicznej, pewne w zupełności dostępne amatorom.Tu przedstawiam parę fragmentów książki: Death Object – Exploding the Nuclear Weapons Hoax autorstwa Akio Nakatani.

    https://varapanyo.blogspot.com/2024/02/dobra-nowina-izrael-naprawde-moze-nie.html?m=1

    CROCK or ‘Consensus Reality Ontologically Certain Knowing’ – camels never straying from the desert of the real

    Conspiracy!

    It is one of those instances where the reasoner can produce an effect which seems remarkable to his neighbour, because the latter has missed the one little point which is the basis of the deduction.
    (Sherlock Holmes)

    We’ve gone through some intense material up to this point. Let’s take a philosophy break now. There seems to be a culture clash between so-called ‘conspiracy theorists’ on one side of the divide and defenders of rational orthodoxy on the other. Conspiracy theorists propose and defend unconventional interpretations of events and motives. Such analyses (including this book) are viewed by defenders of orthodox thought as absolute drooling idiocy.

    Let’s call those who regard themselves as rational, sober, mature, informed, emotionally stable defenders of common sense and scientific fidelity the soldiers of ‘Consensus Reality Ontologically Certain Knowing’ (CROCK) – upholders of truth. They are camels never straying from the desert of the real. I don’t mean to poke fun at either side. I totally get each side’s point of view. Conspiracy people really are a little too whacked out some of the time. And the CROCK people are too anally uptight for my taste. Con artists always say that those who are most certain they cannot be fooled make the best marks. And at bottom both populations are just people, struggling for survival, satisfaction, and significance in this cold world.

    Apart from the validity of any one theory (conventional or conspiratorial), it’s interesting to look at the psychology of both sides. The masters of CROCK love nothing better than armchair psychoanalysis of conspiracy theorists. When they ask themselves why anybody would believe the patently lunatic bullshit which the average conspiracy guy takes as revealed truth, they always come up with some version of the following list:

    Ignorance (of science)
    Compensation (wanting to feel special)
    Anxiety (seeking certainty to alleviate fear)
    Boredom (helping to enliven an otherwise lackluster day)
    Avarice (selling books, lecture seats)
    Perversity (trolls, haters, teenagers)
    Let’s go through these one at a time.

    Ignorance: The CROCKsters have a point here. Your typical conspiracy theorist is not as well versed in techie subjects as he or she ought to be. Yet they often opine on highly technical areas that lie outside their core competence. (if they even have a core competence).

    Compensation: The conspiracy theorist is taken to be a basement-dwelling loser/loner who buttresses himself in the face of the world’s indifference or rejection with the false solace of knowing more than his betters. It’s ego reinforcement. Of course there’s a certain half-life to that. As time passes and the content of any given conspiracy theory becomes more widely known, the cachet of holding ‘secret’ knowledge about what’s really happening tends to diminish. (…)

    Very satisfying! The trouble is that the above analysis of conspiracy nuts has bilateral symmetry. It’s sauce for both goose and gander. It can easily be turned around and replayed from the other side without loss of generality. Let’s try that.

    Ignorance: Here in this one area, the CROCKsters do have valid point. More science is always good. That’s why we need some open proof of the nuclear FEAR hypothesis.

    Compensation: Emotional compensation is another double-edged putdown. Isn’t there a lot of emotional satisfaction in feeling that you are a good citizen, a sober soldier of rationality? You command the high ground of logic and proof, you have education, authority and rationality – all on your side. Isn’t that a warm feeling for the orthodox rationalist?

    Anxiety: I sometimes wonder why it’s supposed to be much more reassuring to suspect that your government or other trusted authorities are out to scam and kill you or other innocents, rather than reposing in the safe certainty that you are in the soft hands of a responsible, adult, protective authority (CROCK). When CROCK psychologizes and tsk-tsk’s about conspiracy theorists, you’re bound at some point to see a line like this: ‘People love certainty and find uncertainty uncomfortable’. But who is more certain of him or her self than a soldier of CROCK? They know that the USA military would never conduct bioweapons experiments on uninformed enlisted men, nor would the CIA have had programs to influence the media, newspapers, academia, etc. Conspiracy theories are treated like the field of AI, as an infinitely receding horizon. As soon as a conspiracy theory turns out to be true, it’s pulled over the velvet rope of respectability and is no longer credited to the lunatics’ scorecard. (…)

    https://varapanno.blogspot.com/2024/02/crock-or-consensus-reality.html?m=0

  31. Voodoosch said

    Czy ktos moze mi wytlumaczyc:

    Oficjalna wersja stoi, ze jak walnie atomowka, to nikt, ani nic nie bedzie moglo zamieszkac w tym miejscu (i w promieniu kilkudziesieciu kilometrow) przez setki lat.

    Atomowka wali w Hiroszime i juz po chwili, miasto wraca do odbudowy i zycie toczy sie w miare normalnie.

    Oficjalna narracja brzmi:

    There is no longer any significant radiation present in Hiroshima and Nagasaki. The residual radiation from the atomic bombs decayed rapidly, and by a few days after the explosions, the levels were comparable to background radiation levels.”

    Czyli „radiacja” zniknela po paru dniach.

    Przykro mi ale sie to kupy nie trzyma i wali czosnkiem mocno.

  32. errorous said

    ad 31 Mój komentarz jest w moderacji, za jakiś czas Pan Gajowy go uwolni, tu podam inne ciekawe strony oprócz tego artykułu

    https://varapanyo.blogspot.com/2024/02/dobra-nowina-izrael-naprawde-moze-nie.html?m=1 (może ten komentarz przejdzie)😉

    https://www.big-lies.org/nuke-lies/www.nukelies.com/forum/1-welcome-do-nuclear-bombs-exist.html

    No i na przykład na Bikini obecnie też tętni życiem.

    Na stronie Mathiasa Milesa też są artykuły z analizami zdjęć, ale gość jest raczej dość dziwny i wydaje się być tak zwaną operacją specjalną, część artykułów dobra i wiarygodna by siać dezinformacjie innymi.

    Ten autor wydaje się jednak bardziej wiarygodny

    https://www.goodreads.com/book/show/34994035-death-object

    Nie mówiąc już o tym że pewnym gościom po prostu fizyka się nie zgadza i mówią że taki wybuch jest po prostu niemożliwy, ale dla laika jak ja, takie argumenty są poza możliwością weryfikacji.

  33. Peryskop said

    Mit o rzekomej nieszkodliwości promieniowania jonizującego propagują płaskoziemcy, prowadzeni przez CIA. Oni nawet twierdzą, że bomb atomowych nie było i nie ma, a Hiroshima i Nagasaki to są rzekomo bajki.

    Niestety orędownikiem nieszkodliwości promieniowania jonizującego stał się m.in. fizyk i dr filozofii śp Marek Głogoczewski (1942+2024), zafascynowany zjawiskiem HORMEZY tj leczeniem małymi dawkami toxyn.

    Nie chciał mnie słuchać, że w dawce tkwi klucz do hormezy, ponieważ reakcje na toxyny są zróżnicowane osobniczo.

    https://www.umcs.pl/pl/wszystkie-aktualnosci,23641,z-promieniowaniem-jest-jak-z-wirusami-kazdy-czlowiek-ma-inna-odpornosc-rozmowa-z-prof-bozena-jasinska-z-instytutu-fizyki-umcs,143652.chtm

    Odkrywca hormezy dr med. Paracelsus (1493+1541), właśc. Phillippus Aureolus Theophrastus Bombastus von Hohenheim – lekarz i przyrodnik ze Szwajcarii, zwany ojcem medycyny nowożytnej, pionier jatrochemii i hormezy – po licznych experymentach na sobie zmarł w wieku niespełna 48 lat.

    Niestety orędownikiem nieszkodliwości promieniowania jonizującego stał się również mój kolega z grupy studenckiej Krzysztof, który po specjalizacji Sprzęt Medyczny pracował w Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej (CLOR), a potem został przedstawicielem firmy oferującej nowoczesne systemy radiometryczne. Dzięki ADHD przez kilka lat harował jak tytan jako dyrektor, przedstawiciel handlowy i servisant w Canberra Packard Sp. z o.o.

    To jest reprezentant w Polsce wiodących światowych producentów aparatury i systemów do pomiarów, kontroli, monitoringu oraz zapewnienia bezpieczeństwa radiologicznego we wszelkich instalacjach, w których występuje promieniowanie jonizujące i narażenie radiologiczne środowiska, pracowników lub pacjentów. Oferta :
    • aparatura do pomiarów promieniowania
    • liczniki ciekłoscyntylacyjne
    • automatyczne liczniki Gamma
    • scyntylacyjne liczniki płytkowe
    • odczynniki i akcesoria do ciekłej scyntylacji
    • systemy do autoradiografii izotopowej

    W wieku 60 lat źle się poczuł, trafił do szpitala, gdzie przy próbie wziernikowania żołądka przebito mu sondą żyłę wrotną.

    11 cze 2010 — Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pana Krzysztofa Zawanowskiego Dyrektora Canberra Packard Sp. z o.o. Naszego

    Świat jest mały. Więc Krzysztof był w konflikcie sąsiedzkim z prof. Jerzym Woy-Wojciechowskim, ortopedą i specjalistą medycyny nuklearnej, który w 1962 zastosował pionierską w Polsce metodę scyntygrafii do badania kości, praktykował m.in. w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA, kierował Zakładem Izotopów i następnie Zakładem Medycyny Nuklearnej Akademii Medycznej w Warszawie. Więc podłożem niesnasek mogły być różnice w ocenach szkodliwości hormezy radiacyjnej (HR) – przy czym Krzysiek dożył 60-tki, a jego oponent zza płotu dobiega 90-tki !

    Zapewne wspiera go dusza artysty-muzyka, autora słów i kompozytora dwustu piosenek. Oraz ojca Patrycji, która podobno nie chciała tenora José’go :

    https://jcarreras.narod.ru/Translations/Polish/Swiadkiem.htm

    Bo świat jest mniejszy niż MYślimy …

  34. Harakiri Sepuku said

    Maverick @

    Bo dudasz, pisiory i ich elektorat to właśnie są świnie udające katolików. Czasami mam wrażenie, że to sto razy gorsze i bardziej niebezpieczne qrwy niż Tusk i lewactwo.

    Józef Bizoń @

    Tych pajaców są miliony. Propaganda zrobiła swoje.

    Naprawdę czasami wręcz podziwiam fenomen i potęgę głupoty Polaków. Jak można być tak szurniętym, żeby popierać bombki A na terenie Polski? Że to niby odstraszy – właśnie nie! Staniemy się celem prewencyjnie broniącej swojego terytorium Rosji. Może ten nasz naród jest przeznaczony do likwidacji i tak ma już być?

    Czy Bóg szanuje idiotów?

    Marucha @

    Jeden Japończyk dwa razy przeżył wybuch atomówki. Jakiś żyd był gazowany cztery razy. Na piąty się nie załapał ale jakby mógł to by poszedł – tak fajnie było.
    Czego to ludzie nie wymyślą.
    A tak w ogóle to po awarii elektrowni atomowej problem z promieniowaniem pozostaje na dłuższy okres czasu niż po eksplozji bomby, co nie zmienia faktu, że skutki tej drugiej są przerażające i tu się zgodzę!

    Voodoosch @

    Spójrz co napisałem wyżej. Co wybuchu bombki radioaktywne izotopy rozkładają się szybciej niż przy wyciekach z elektrowni. Tam jest wielkie bum i po np. w przypadku Hiroszimy 15kt masz miasto i spokój po jakimś tam czasie. Już w latach 50 Hiroszima jakoś tam wyglądała (odbudowa). W przypadku Czarnobyla promieniowanie wokół elektrowni sączy się i sączy.

    revers @

    W Fukuszimie to tryt. Nie zrobi ludziom krzywdy, nawet wylewany do oceanu.

  35. Alexis said

    Sztuczna inteligencja, czyli kto? Powinnam może zadać pytanie czyli co? Ale nie. Ja pytam kto? Kto to jest ta – niby sztuczna inteligencja? Ko jest na tyle nierozgarnięty, że można go podciągnąć po te miano. Jeszcze kilka lat obecnej edukacji i my Polacy zasłużymy na takie miano.

  36. bryś said

    Kazachstan, Semipałatyński poligon atomowy – obszar rozciągający się na przestrzeni 18 tys. km kwadratowych w okolicach wymarłych miast takich jak Kurczatow czy Chagan. Zdetonowano tutaj 456 ładunków nuklearnych.

    Gość z 14.30 podsumował wszystko. :))))))

  37. Liwiusz said

    Mało informacji o Marszu Pokoju.

  38. errorous said

    Ad Jeden Japończyk dwa razy przeżył wybuch atomówki. Jakiś żyd był gazowany cztery razy. Na piąty się nie załapał ale jakby mógł to by poszedł – tak fajnie było.
    Czego to ludzie nie wymyślą.
    **
    Myśleć niezależnie a wymyślać niestworzone historie, to dwie różne sprawy, choć czasami się zbiegają gdy poprzez niezależnie myślenie próbujemy ustalić które historie są wymysłem ludzkiej wyobraźni, a które się nam jedynie takimi wydają z uwagi na nasze fundamentalne założenia o tym co możliwe a co nie możliwe.

    Na pytanie czym jest umysł niezależny, możemy odpowiedzieć że to umysł który nie boi się egzaminować swych własnych założeń.
    Oczywiście ta definicja ma ograniczony zasięg bo to że dzięki praktykowaniu Nauki Jezusa można nie zaznać śmierci na wieki jest aktem wiary wymagającym raczej wzmocnienia niż egazminacji.

    W szachach jest problem z selekcją informacji. Niestety jak ktoś jest głupi to i będzie wierzył w głupoty, i powątpiewał w rzeczy pewne.
    Otóż dla mnie akurat informacja o tym Japończyku jest raczej w pełni wiarygodna, czy to dlatego że jestem niezbyt mądry? No cóż, to niestety nie jest wykluczone 😉

    Tsutomu Yamaguchi: The Man Who Miraculously Survived Both Atomic Bombings
    Tsutomu Yamaguchi is the only person the Japanese government recognized as having been directly affected by the attacks at Hiroshima and Nagasaki

    https://www.biography.com/history-culture/a44577392/tsutomu-yamaguchi-hiroshima-and-nagasaki-bombing-survivor

  39. szary4aequitas said

    Ad. 37

    Gratuluje pomysłu i wspierania współczesnych TW.

    Spróbuj takim protestem powstrzymać nie tylko wprowadzanie się pluskiew do Twojego domu ale i późniejsze ich mnożenie i żerowanie na Tobie.

    Kto Wam wmówił że „pokojowe protesty”, „milczące marsze” albo „protestowanie w internecie” (właściwie to zwykłe pieprz..nie) coś zmienią?! Jakiś znany z imienia i nazwiska przedstawiciel okupanta? Inna opcja to że jesteście oddelegowani na „obszar internetów” dla kanalizacji bardzie niepokornej gawiedzi. Znaczy kolaboranci 🙂

    Co do lokatora w namiestnikowskim to niejaki Żulczyk wam sedno w prosty i klarowny sposób objaśnił. Czego nie zrozumieliście? Od siebie mogę dodać, że oni w przytłaczającej większości w przybliżeniu tacy, i ci na świeczniku, i ci poza lecz nadal w formacjach, przy czym znikoma mniejszość jest tylko moim niepoprawnym optymistycznym założeniem. Wszyscy z tym samymi brakami w kółko powtarzający wyuczone przed lustrem komunikaty dnia. Dużo szumu, forma marna, treści brak.

Sorry, the comment form is closed at this time.