Człowiek z bunkra
Posted by Marucha w dniu 2015-04-29 (Środa)
Andrzej Kiszka „Dąb” – w leśnej ziemiance ukrywał się przez niemal 10 lat. Żołnierz niezłomny.
Ujęcie Andrzeja Kiszki “Dęba” 31 grudnia 1961 r. w lasach niedaleko Huty Krzeszowskiej. Mężczyzna na pierwszym planie, stoi z rękami do tyłu, skuty kajdankami, ubrany w podniszczoną marynarkę; u jego stóp leży skrzynka. Nie patrzy w obiektyw. Obok niego, zasłaniając sobie twarz, klęczy milicjant w kombinezonie i hełmie, jedną ręką trzyma skutego za nogawkę grubych spodni. Z prawej strony widać mężczyznę w kożuchu do ziemi, z piersi zwisa mu pistolet maszynowy.
W tle sosenki, niektóre jakby wyrwane z ziemi. Spośród nich wyłania się głowa cywila z latarką w dłoni. Inny cywil, ubrany w jesionkę, spodnie wpuszczone w skarpety wywinięte na buty, ma wyraźnie zadowoloną twarz; pod nią niecodzienna w tej scenerii biała koszula i krawat. W kadrze nie zmieścił się pies, widać jego nogi.
Zdjęcie zrobił milicyjny fotograf przy pomocy lampy błyskowej – był wieczór, 30 grudnia 1961 r., Lasy Janowskie, Lubelszczyzna. Mężczyzna na zdjęciu to Andrzej Kiszka „Dąb”. Miał wtedy 39 lat; w partyzantce od 1942 r., w oddziałach antykomunistycznych od 1945 r. Ukrywał się w leśnym bunkrze od 1953 r.
– Zostałem wydany, bo sami by mnie nie znaleźli – mówi Kiszka. Rozkłada na stole dokumenty, książki, fotografie.
– Śniegu wtedy było nawalone z pół metra. Słyszałem w bunkrze, jak nade mną chodzą, potem jak odgarniają śnieg i rozbijają zmarzniętą ziemię. Szmatami umoczonymi w nafcie zatkałem oba wywietrzniki, żeby psy nie wyczuły i czekałem. Miałem pepeszę, pistolet Vis, granaty, niby mogłem się bronić, ale nie było żadnych szans. Kiedy otworzyli właz, wyszedłem i się poddałem. Od razu schwycili mnie za ręce i skuli. Zawieźli najpierw do Biłgoraja, tam spisali wszystko, co było w bunkrze, i jeszcze tej samej nocy powieźli mnie do Lublina.
Jeden z eskortujących go ubowców powiedział: „Kiszka, nie bój się, teraz już nie biją i do Rosji nie pojedziesz”. Śledztwo trwało pół roku.
– Chodziło im o broń – mówi Kiszka. „Pokaż, gdzie jest schowana broń, to będziesz traktowany jak polityczny, a jak nie, to jak zwykły bandyta”.
Cała historia w filmie dokumentalnym:
Człowiek z bunkra” to dokument o Andrzeju Kiszce, jednym z najdłużej nieuchwytnych dla komunistycznej bezpieki żołnierzy podziemia niepodległościowego, który w leśnej ziemiance wybudowanej koło Biłgoraja ukrywał się samotnie przed UB przez blisko 10 lat.
Przed pół wieku reżimowa gadzinówka „Sztandar Ludu” nazwała niezłomnego żołnierza „bandytą”. Od tamtej pory nic się nie zmieniło – reżim upadł, ale Andrzej Kiszka nie odzyskał dobrego imienia.
„Człowiek z bunkra” to próba spłaty długu za walkę o świętą Sprawę.
Realizacja: Laboratorium Filmowe LAS
Grzegorz Kaźmierczak
Maciej Papke
Kamila Kozioł
Pomocy w realizacji filmu udzielili:
dr Paweł Skubisz, naczelnik OBEP IPN w Szczecinie
dr Sławomir Poleszak, naczelnik OBEP IPN w Lublinie
Źródło: własne / miesięcznik „Focus Historia”
Za http://niezwykle.com/
* * *
Warto wiedzieć, że Andrzej Kiszka to najdłużej ukrywający się żołnierz AK. Aresztowano go w 1961 roku wyłącznie dzięki zmuszeniu do współpracy z UB jednego z jego krewnych. Skazany przez komunistyczny sąd na dożywocie. Karę złagodził Sąd Najwyższy w 1963 roku na 15 lat więzienia. Wyszedł na wolność w 1971 roku; do dziś nie został zrehabilitowany – nadal jest „reakcyjnym bandytą”, jak pisał o nim przed pół wieku reżimowy Sztandar Ludu. Człowiek, który walczył z niemieckim okupantem, ukrywał prześladowane rodziny żydowskie, zwalczał komunistyczny reżim totalitarny, cierpiał w katowniach bezpieki…
W 2005 r. ZUS uznał Andrzeja Kiszkę za osobę represjonowaną, w 2007 r. został awansowany do stopnia porucznika, a przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Mimo niezbitych dowodów walki o niepodległość ojczyzny sąd III RP odmówił mu w 1998 r. unieważnienia wyroku sprzed ponad 30 lat.
Andrzej Kiszka ma obecnie 94 lata.
Zobacz też koniecznie:
http://www.solidarni.waw.pl/31grudzien1961_Andrzej_Kiszka.html
A także:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kiszka
Admin
Komentarzy 11 to “Człowiek z bunkra”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Moher49 said
Dzięki Ci niezłomny dziadku. Żyj długo, bądź zdrowy i szczęśliwy.
reakcyjny said
Obawiam się, że sąd III RP może wywodzić się wprost z sądów tego samego autoramentu, które skazywały bohaterów zaraz po wojnie. Więc wychowanie wyniesione z domu sądowi na to nie pozwoli, by zrehabilitować bohatera. Wszystkich sędziów III RP należałoby bez wyjątku potraktować tak samo.
Boydar said
„… nadal jest „reakcyjnym bandytą …”
„Heil ! Czasy się zmieniają, ale nie pan, doktorze Mengele ! ” (cały „kawał” do znalezienia w sieci)
revers said
Jak z ukupacji sowietskiej przeszli pod okupacje niemiecko-unijna, przeciez takich jak Kiszka bal sie Bartman vel Bartoszewski do konca swego z koleji zycia.
Tacy twardziele said
Tacy TWARDZIELE już się teraz nie rodzą… niestety… twardziele – biorąc pod uwagę waruki fizyczne /dar od Boga/ i psychiczne /wyniesione z domu – środowiska/. Z takimi ludzmi można w „realu” przenosić „na paznokciach” przysłowiowe góry…
stach said
dobrze,że są ludzie którzy chcą zatrzymać w kadrze losy zapomnianych bohaterów, jeśli macie takich wokół siebie ludzi jak pan Andrzej Kiszka filmujcie nagrywajcie ich wspomnienia i nie przejmujcie się tym, że będzie amatorsko to nie jest ważne.
Jacek said
Oto Polak i historia „powstawania władzy ludowej’, która jak widać rządzi do dzisiaj.
huta krzeszowska said
pan kiszka mial wtedy zaawansowana gruzlice i gdyby nie prl-owska medycyna zmarl by niedlugo w tym bunkrxe.
Banda a.kusza to sluszne okreslenie bo nie jedna biedna wiejska rodzine doprowadzila do skrajnej nedzy rabujac ostatni worek zboza z ktorego dzielne chlopaki wyrabiali masowo samogon w zmyslnym „samowarze” nomen omen przestrzelonym przez miejscowego milicjanta (wojcik mu bylo) seria z pepeszy.
ps lepiej napiszcie o ruskiej partyzance i wspolpracujacych z nimi bch ci wiecej zrobili pozytecznego dla tego regionu.
pozdrawiam
NICK said
Ha.
P. Huta Krzeszowska (8).
„ps lepiej napiszcie o ruskiej partyzance i wspolpracujacych z nimi bch ci wiecej zrobili pozytecznego dla tego regionu.”
Osobiście uważam Bataliony Chłopskie za najzdrowszą partyzantkę. Pozdrawiam.
P.S. Gospodarzu. Ten temat jest rzadko poruszany.
KOR said
@7 Jacek said:Oto Polak i historia „powstawania władzy ludowej’, która jak widać rządzi do dzisiaj.
Winno być: Oto Polak i historia powstawania władzy narodu wybranego, który jak widać rządzi do dzisiaj. „Zniknęła komuna , nowa demokracja, długi dalej rosną , buja się inflacja. Wszystko dziś drożeje , brakuje pieniędzy , w domu i zagrodzie, wszędzie obraz nędzy” http://www.forum.gildia.pl/index.php?topic=7292.15
Trudny wybór: Balcerowcz, Obama, Putin, Walcman, Bandera, Piłsudski, Marks, JPII, wybierać czy bojkotować – oto jest pytanie ogłupiały robotniku.
KOR said
http://www.samoobrona.home.pl/pages/10.Multimedia/09.Muzyka/index.php?document=00.muzyka.html – piosenka do posłuchania