Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    matirani o Wolne tematy (36 – …
    Krzysztof M o Czekając na świat wielobi…
    Krzysztof M o Czekając na świat wielobi…
    Warchoł o Wolne tematy (36 – …
    Boydar o Wolne tematy (36 – …
    Józef Bizoń o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Boydar o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Józef Bizoń o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Kar o Wolne tematy (36 – …
    Miro o Wolne tematy (36 – …
    Boydar o Wolne tematy (36 – …
    vox populi o Wolne tematy (36 – …
    Boydar o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
    Adrian S o Wolne tematy (36 – …
    Józef Bizoń o Cywilizacja śmierci. Skandalic…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 708 subskrybenta

Archive for 4 września, 2023

“Gdybyśmy byli Putinem”, czyli Debaty Antywojenne

Posted by Marucha w dniu 2023-09-04 (Poniedziałek)

Uchylając drzwi więzienia polskiej myśli.

Polskie Anty-Debaty Wojenne są swego rodzaju fenomenem. Chociaż bowiem formalnie Polska nie jest stroną wojującą – zaostrza się u nas cenzura wojenna.

ABW bez podania przyczyny ogranicza dostęp do niezależnych mediów, ostatnia nowelizacja kodeksu karnego wprowadziła kategorie „nieświadomego szpiegostwa” oraz „dezinformacji”, czyli „rozpowszechniania nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji, mając na celu wywołanie poważnych zakłóceń w ustroju lub gospodarce Rzeczypospolitej Polskiej, państwa sojuszniczego lub organizacji międzynarodowej, której członkiem jest Rzeczpospolita Polska”.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 3 Komentarze »

Dom Polski w Izraelu obrzucany kamieniami. Władze bezradne.

Posted by Marucha w dniu 2023-09-04 (Poniedziałek)

Dom Polski w Jerozolimie stał się celem ataków ortodoksyjnych żydów. „Rozbili kamieniem wizjer i obtarli drzwi antywłamaniowe” — podała jedna z zakonnic opiekująca się Domem. Wandale czują się bezkarni, a policja rozkłada ręce.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 14 Komentarzy »

Charakteryzator oskarżony o antysemityzm, bo zrobił aktorowi zbyt duży nos

Posted by Marucha w dniu 2023-09-04 (Poniedziałek)

Bradley Cooper wcielający się w rolę Leonarda Bernsteina w filmie „Maestro”

W Wenecji odbyła się światowa premiera filmu „Maestro”, który opowiada historię żydowskiego kompozytora – Leonarda Bernsteina. Podczas konferencji po pokazie nie obyło się bez kontrowersji. Charakteryzator Kizo Hiro został oskarżony przez dziennikarzy o antysemityzm.

W filmie „Maestro” w Leonarda Bernsteina wciela się Bradley Cooper. Aktor jest także reżyserem i scenarzystą biograficznego widowiska. Coopera zabrakło jednak na premierze z powodu trwające go w Hollywood strajku aktorów.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Kultura | 4 Komentarze »

Ukraina – kobiety na front!

Posted by Marucha w dniu 2023-09-04 (Poniedziałek)

„Najpierw lekarki i farmaceutki”: Ukraina rozpoczyna przygotowania do mobilizacji kobiet

Kijów przygotowuje się do mobilizacji kobiet. W pierwszej kolejności zostaną powołane specjalistki w zawodach medycznych i farmaceutki Za nimi pójdą wszystkie inne.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 44 Komentarze »

Rosjanie i Polacy: bracia Słowianie czy odwieczni wrogowie?

Posted by Marucha w dniu 2023-09-04 (Poniedziałek)

Białoruski punkt widzenia.

Obecnie stosunki między Federacją Rosyjską i Republiką Białorusi z jednej strony a Polską z drugiej spadły do ​​najniższego w historii poziomu. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu granica między Związkiem Radzieckim a PRL nie rozdzielała, lecz łączyła Słowian rosyjskich (wschodnich) i zachodnich.

Obecnie duże obawy budzi możliwość przekształcenia linii granicznych Państwa Związkowego i Polski w linię kontaktu wojskowego. I nie bez powodu, bo wieści napływające z Polski nie mają bynajmniej charakteru pokojowego.

W ostatnich miesiącach w pobliżu granicy z Republiką Białorusi i Państwem Związkowym na terenie miast Białystok i Biała Podlaska Warszawa rozmieściła trzy dywizje wojenne: 12. i 18. dywizję zmechanizowaną oraz 11. dywizję pancerną . Jednocześnie w pobliżu tych miast rozmieszczone są ich zaawansowane stanowiska dowodzenia i polowe centra łączności.

Mówimy więc o rozmieszczeniu w pobliżu granicy z Białorusią grupy uderzeniowej, która może przeprowadzić inwazję w trzech kierunkach: Grodno, Wołkowysk i Brześć.

Te kolumny polskich czołgów marzą o ulicach białoruskich miast

Warto zaznaczyć, że 18. „Żelazna” Dywizja Zmechanizowana Wojska Polskiego nie bez powodu nosi ten numer. Imię to otrzymała na pamiątkę 18. Dywizji Piechoty Wojska Polskiego, która walczyła z Armią Czerwoną w czasie wojny radziecko-polskiej 1919-1921.

Muszę powiedzieć, że obecne zaostrzenie stosunków między światem rosyjskim (Rosją i Białorusią) a Polską nie jest niczym niezwykłym, wręcz przeciwnie.

Historia tak ułożyła się, że przez wieki świat Ruś-Rosja-Rosyjski Świat i Polska pozostawały w stosunkach jeśli nie wrogich, to nieprzyjaznych. To prawda, że ​​po drugiej wojnie światowej wydawało się, że okres wielowiekowej wrogości należy już jednak do przeszłości. Powstała po wojnie Polska Rzeczpospolita Ludowa była bliskim sojusznikiem ZSRR w obozie socjalistycznym oraz aktywnym członkiem obronnego Układu Warszawskiego i Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. W tamtych latach Rosjan i Polaków łączyło nie tylko przywiązanie do idei socjalizmu, ale także pamięć o wspólnym słowiańskim pochodzeniu.

Rzeczywiście, Rosjanie i Polacy są etnicznie bardzo blisko siebie. Słynna „Powieść minionych lat” wprost stwierdza, że ​​rosyjscy Słowianie Wiatycze i Radymicze „przyszli od Polaków”. Właściwie przed najazdem tatarsko-mongolskim Ruś i Polska były bardzo podobne. Oczywiście książęta polscy i rosyjscy często ze sobą walczyli, ale były to waśnie feudalne nieodłącznie związane z tamtymi czasami, a nie jakiś rodzaj wrogości na tle narodowościowym i religijnym.

Powieść minionych lat w Latopisie Radziwiłłowskim


Wszystko zmieniło się po słynnych uniach Krewskich (1385), a zwłaszcza Lubelskich (1569, powstanie Rzeczypospolitej), kiedy Ruś Zachodnia znalazła się pod panowaniem królów polskich. Środowiska rządzące Rzeczypospolitą podburzone przez jezuitów niemal bez przerwy prowadziły wrogą politykę wobec swoich rosyjskich poddanych i państwa rosyjskiego, co ostatecznie doprowadziło do zniszczenia królestwa polsko-litewskiego. Choć w historii stosunków polsko-rosyjskich zdarzały się okresy, w których otwierały się możliwości przezwyciężenia już tradycyjnej wrogości, zbliżenia państwa rosyjskiego do Rzeczypospolitej, a nawet zawarcia unii rosyjsko-polskiej.

W związku z tym niewątpliwie interesującym jest plan litewsko-rosyjskiego dyplomaty i męża stanu Lwa Iwanowicza Sapiehy, aby stworzyć mówiąc współczesnym językiem państwo związkowe Rzeczypospolitej i królestwa rosyjskiego. Plan unii rosyjsko-polskiej został wysunięty przez Lwa Sapiehę po wojnie inflanckiej i zakładał wybór syna Iwana Groźnego, cara Fiodora Iwanowicza, na wspólnego władcę Polski, Wielkiego Księstwa Litewskiego i Ruskiego i Królestwa Rosyjskiego.

Następnie w odpowiedzi na propozycję strony litewsko-ruskiej do Wilna przybyło poselstwo Moskwy z następującymi słowami: Wy panowie-rada litewscy i cała ziemia litewska z naszą ziemią jednej jesteście wiary i obyczaju, z tego powodu zażyczyliście sobie naszego pana chrześcijańskiego władcę. A kiedy państwo litewskie zjednoczy się z państwem moskiewskim, jak nasz pan może nie chronić ziemi litewskiej? Jeśli oba państwa wystąpią jednocześnie przeciwko wszystkim wrogom, wówczas ziemia polska zostanie mimowolnie przyłączona do państwa moskiewskiego i litewskiego, a władca będzie zadowolony, że Wielkie Księstwo Litewskie będzie razem z jego państwami.

Lew Sapieha – w 1587 r. podkanclerz Wielkiego Księstwa Litewskiego i Ruskiego

Następnie z Wilna nadeszła następująca odpowiedź: „Wszyscy chcemy, abyśmy wy i my byli razem na zawsze, aby wasz władca królował i na naszych ziemiach”.

Tym samym w roku 1587 otworzyła się niepowtarzalna szansa na zjednoczenie wszystkich ziem ruskich i zjednoczenie Polski i Rusi w potężne państwo słowiańskie. Ale niestety! Taka perspektywa ogromnie przestraszyła Kurię Rzymską i przeciwników jedności Słowian w mocarstwach europejskich. Wykorzystali całą swoją przebiegłość, co w połączeniu z krótkowzrocznością i błędami posłów z Moskwy położyło kres temu wielkiemu i obiecującemu projektowi.

Następny raz możliwość zjednoczenia Rosji i Polski pojawiła się dopiero dwieście lat później, pod koniec XVIII wieku. Był to ostatni okres istnienia Rzeczypospolitej i wtedy ze wszystkich mocarstw europejskich jedynie Imperium Rosyjskie było nie tylko zainteresowane jej zachowaniem, ale także zaproponowało na to realny sposób.

Car Fiodor Iwanowicz

Rząd Katarzyny II starał się wdrożyć projekt „najbardziej wpływowej osoby w Rosji” G.A. Potiomkina, którego realizacja wiązała się z zaprzestaniem wszelkiej dyskryminacji religijnej w Rzeczypospolitej, ustanowieniem silnych stosunków sojuszniczych między Rosją a Rzeczpospolitą, utworzeniem specjalnego polskiego korpusu wojskowego do wspólnych działań wojskowych z armią rosyjską przeciwko Imperium Osmańskiemu. Oprócz tego, Plan Potiomkina przewidywał wprowadzenie wspólnego systemu tworzenia urzędów i rang i „równości urzędów i rang obu państw, tak aby szlachta była jedna”. Jednak plany te nie miały się spełnić.

Zaprzestanie wielowiekowej konfrontacji polsko-rosyjskiej i nie tylko konfrontacji militarnej państwa rosyjskiego z Rzeczpospolitą, ale także toczącej się walki pomiędzy partią „polską” i „rosyjską” w tej ostatniej w niczym nie pasowało, ani fanatycznym rusofobom z tzw. „partii patriotycznej”, nie mówiąc już o podburzającym „patriotów” jezuitom i mocarstwom zachodnim.

Partia „patriotyczna”, naciskana przez zagranicznych doradców, zmusiła niewielką wówczas „partię rosyjską” do odwrotu i sprowadziła Rzeczpospolitą Obojga Narodów na drogę samozagłady.

Jego Wysokość Książę Grigorij Aleksandrowicz Potiomkin

W historii upadku Rzeczypospolitej jest jedna strona, która mimo odległości lat, które nastąpiły, jest nadal aktualna. Faktem jest, że przeciwnicy integracji Republiki Białorusi i Federacji Rosyjskiej wykorzystują te odległe już wydarzenia do współczesnej propagandy antyrosyjskiej, zarzucając Rosji agresywność i zajmowanie „obcych ziem”.

W rzeczywistości państwo rosyjskie (a Imperium Rosyjskie jest jedną z historycznych form państwowości rosyjskiej) w wyniku upadku Rzeczypospolitej odzyskało ziemie zachodnio-ruskie, o czym Katarzyna II pozostawiła dla historii słynne zdanie: „ Ani piędzi ziemi „starożytnej”, prawdziwej Polski nie wzięłam i nie chciałam zdobyć.

Skutkiem czterystuletniej dominacji polskiej szlachty było nie tylko zacofanie społeczno-gospodarcze i skrajne ubóstwo ludności białoruskiej, ale także niemal całkowity brak jakiejkolwiek warstwy wykształconej wśród Białorusinów. Zachodnia szlachta rosyjska albo zginęła w walce z Polakami, albo przeszła do państwa rosyjskiego, albo uległa polonizacji. Dlatego też Polacy, choć stanowili na Białorusi mniejszość, jednocześnie przeważali wśród warstw posiadających. Ponadto szlachta polska zachowała samorząd klasowy: istniały sejmiki, ziemstwa i sądy miejskie, pozostała część organów wybieralnych, językiem postępowania sądowego nadal był polski.

Chociaż na arbitralność magnacką nałożono ograniczenia. Tym samym pozbawiono magnatów prawa do posiadania prywatnych wojsk i własnych twierdz, a szlachcie zakazano dokonywania „najazdów”, tj. napadów rabunkowych na cudzą własność.

Po wejściu ziem zachodnio-ruskich (białoruskich) do państwa rosyjskiego władze stanęły przed problemem obecności na zaborach dużej warstwy klasy uprzywilejowanej. Ogólna liczba szlachty stanowiła 7-8 procent ogółu ludności Białorusi i Litwy. Natomiast liczba szlachty rosyjskiej nie przekraczała 1 procent populacji Rosji. Jednocześnie szlachta posiadała zbyt odmienny status majątkowy i społeczny.

Drobna szlachta: na brzuchu jedwab, a w brzuchu burczenie

Po wejściu Białorusi do państwa rosyjskiego miejscowa szlachta złożyła przysięgę wierności cesarzowi rosyjskiemu. Ci, którzy spośród Polaków (przedstawiciele białoruskiej, a nawet szlachty polskiej chętnie przyjmowali obywatelstwo rosyjskie) odmówili złożenia przysięgi, po sprzedaży majątku musieli wyjechać za granicę. Aby jednak uzyskać dostęp do przysięgi, wymagane było przedstawienie dokumentów potwierdzających przynależność do stanu szlacheckiego. W tym celu sporządzano kopie „ze spisu wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego, Ruskiego i Żmudzkiego w 1528 r.”, które służyły jako dokumenty potwierdzające szlachtę.

Po klęsce powstania polskiego 1830-1831, zgodnie z dekretem z 19 października 1831 r. „O sprawdzaniu dokumentów pochodzenia szlacheckiego…”, każdy, kto nazywał się szlachcicem, musiał przedstawić odpowiednie dowody. Miało to związek z dużą liczbą fałszywych dokumentów składanych przez osoby ubiegające się o tytuł szlachecki. Procedurę weryfikacyjną przeprowadzały lokalne zastępcze sejmiki szlacheckie, na czele których stali marszałkowie szlachty. Wobec braku niezbędnych zaświadczeń odpowiednie osoby przenoszono do innej klasy – szlachty zagrodowej na wsi lub obywateli w miastach.

Po powstaniu polskim 1863-1864 wprowadzono nowe zasady potwierdzania stanu szlacheckiego. Aby tego dokonać, należało w ciągu trzech lat dostarczyć dokumenty potwierdzające prawo do posiadania ziemi przez chłopów lub przynależność do stanu szlacheckiego z czasów Rzeczypospolitej. Większość drobnej szlachty nie mogła przedstawić takich dokumentów. W rezultacie około dwustu tysięcy osób zostało przeniesionych do warstwy szlachty zagrodowej i mieszkańców miast.

Większość „byłej szlachty”, mającej zachodnio-rosyjskie (białoruskie) pochodzenie, mimo obniżonego statusu społecznego, była szanowanymi poddanymi cesarza rosyjskiego. Ale wśród polskiej „byłej szlachty” było wielu, którzy nie mogli pogodzić się z ich przemianą „z pana na chłopa” i marzyli o powrocie do czasów „złotej Rzeczypospolitej”. Dlatego też w czasie powstań polskich kategoria ta brała w nich czynny udział.

Następnie to z tego środowiska wyłoniły się postacie rusofobiczne, które na początku w czasach sowieckich, a następnie w czasach suwerennych były przedstawiane jako przywódcy „białoruskiego ruchu narodowowyzwoleńczego” lub „narodowych demokratów” („nardemów”). A jeśli któryś z nich miał choć trochę zdolności pisarskich lub poetyckich, to jest przedstawiany jako światło kultury narodowej. Tak więc w tym rzędzie byli tak mało znaczący polscy pisarze, jak Jan Barszczewski, Jan Czeczot, Franciszek Benedykt Boguszewicz, Wincenty Dunin-Marcinkiewicz i inni im podobni.

Warto zauważyć, że początkowo w kulturze kształtującej się na przełomie XIX i XX w. w powstałym wówczas białoruskim języku literackim zrodziły się dwa nurty ideowe: właściwy białoruski (jest to także zachodnio-ruski) i polsko-szlachecki (antyrosyjski w treści ideologicznej, zwany polszczyzną). Wyraźnie widać, że do tego pierwszego nurtu należą prawdziwi klasycy literatury białoruskiej, jak Maksym Bogdanowicz i Janka Kupała (obecnie Iwan Dominikowicz Łucewicz).

Oto, co Maksym Bogdanowicz pisał o ówczesnym świecie rosyjskim i Białorusinach w 1915 roku:

„…Są trzy narody rosyjskie. Wszyscy wywodzą się z tego samego korzenia, ale przez długi czas żyły osobno i dlatego wywodzą się z nich trzy różne narody rosyjskie; każdy ma swoje imię, swoją mowę, swoje zwyczaje, swoje pieśni i swoje stroje. Jeden ruski naród mieszka w pobliżu Moskwy i poza nią; nazywa się wielkoruskim. Drugi mieszka pod Kijowem i nazywa się ukraińskim. Jesteśmy trzecim narodem pochodzenia ruskiego, nazywamy się Białorusinami, a nasz kraj nazywa się Białoruś. Są wśród nas prawosławni, są też katolicy, ale mamy jeden naród, bo każdy ma jedną mowę, jedne zwyczaje, jedną pieśń, jeden ubiór, jeden sposób życia.”

Maksym Bogdanowicz

Jak wynika z przytoczonego poglądu, ogólnoruska samoświadomość była nieodłączną cechą Białorusinów, niezależnie od wyznawanej przez nich religii. Obecność w tym czasie ogólnoruskiej świadomości wśród Białorusinów wiary katolickiej odnotował w swoim zasadniczym dziele „Białorusi” wybitny slawista, akademik E.F. Karski: „Cała ta ludność nazywa siebie plemieniem Rusów, używając białoruskiego dialektu”.

W Republice Białorusi ponad 95 procent ludności to Słowianie. Są to Słowianie rosyjscy: Białorusini, Wielkorusy (Rosjanie), Ukraińcy (Małorusy) i Polacy. Dlatego najważniejszym zadaniem obecnie jest wzmocnienie ogólnorosyjskiego (wśród Słowian wschodnich) i ogólnosłowiańskiego komponentu samoświadomości narodowej słowiańskiej ludności Białorusi, co jest kluczem zarówno do harmonii międzyetnicznej w republice oraz pomyślna realizacja projektów integracyjnych z Federacją Rosyjską.

Jeśli chodzi o świat rosyjski i Polskę, nie można wykluczyć, że koło historii obróci się ponownie w taki sposób, że dla Rosjan i Polaków ich słowiańskie pokrewieństwo znów stanie się nie tylko „tradycją antyku”.

Mikołaj Siergiejew (*)

Za: http://ross-bel.ru/analitika-portala-vmeste-s-rossiey/news_post/nikolaj-sergeev-russkie-i-polyaki-bratya-slavyane-ili-vechnye-nedrugi

(tłum. PZ)

Siergiejew Nikołaj Maksymowicz– Pracownik naukowy, przedstawiciel Instytutu Krajów WNP w Republice Białorusi
https://wps.neon24.org/

Posted in Historia | 6 Komentarzy »

Mechanizm operacji na naszej świadomości

Posted by Marucha w dniu 2023-09-04 (Poniedziałek)

Mechanizm ten ma służyć przeprogramowaniu naszej świadomości i ograniczeniu jej kognitywnych możliwości w celu destrukcji w przeżyciu dysonansu poznawczego o rzeczywistości.

Dr. Nihls-em zajmowałem się już tu na scenie Neonu w temacie Czy grozi nam zombie apokalipse?

Dr. Nihls w swojej następnej publikacji „Das Indoktrinierte Gehirn” postawił tezę, że mamy dzisiaj do czynienia z wycelowanym natarciem grup interesów na naszą świadomość, na nasze możliwości kreatywnego myślenia i na naszą biografię w mózgu.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 6 Komentarzy »

Putin znowu nie żyje

Posted by Marucha w dniu 2023-09-04 (Poniedziałek)

Putin nie żyje?! „Nie pojawił się publicznie od 14 miesięcy!”  Sensacyjne ustalenia.

Władimir Putin nie żyje, a od miesięcy zastępuje go sobowtór? Taką teorię wysnuł szef ukraińskiego wywiadu, Kyryło Budanow. W rozmowie z dziennikarką Radia Swoboda powiedział między innymi, że „Putina, jakiego wszyscy znali prawdopodobnie już nie ma”.

Znany z kontrowersyjnych uwag, a także z doskonale poinformowanych źródeł generał tłumaczy, jak to w ogóle możliwe.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 18 Komentarzy »

Casus Małgorzaty Zych

Posted by Marucha w dniu 2023-09-04 (Poniedziałek)

W ciągu kilku działaczka społeczna i kresowa z Tarnobrzega stała się znana w całym kraju. Po wykluczeniu jej kandydatury z listy Konfederacji, miała startować do Senatu z rekomendacji PSL w ramach paktu senackiego w okręgu 54 (Stalowa Wola) na Podkarpaciu.

Jednak czujni „obrońcy demokracji” ustalili, że jest zbyt mało entuzjastyczna wobec Ukrainy i potępia zbrodnie UPA na Wołyniu. Dziennikarze próbowali wymusić na niej deklarację uznającą, że Władimir Putin to „zbrodniarz wojenny”. Kiedy to się nie udało, zażądał tego Władysław Kosiniak-Kamysz.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 10 Komentarzy »