Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    lewawo o Wolne tematy (28 – …
    errorous o Hydra podniosła łeb. Jak przez…
    bryś o Wolne tematy (28 – …
    Głos Prawdy o Wolne tematy (28 – …
    lewawo o Wolne tematy (28 – …
    revers o Wolne tematy (28 – …
    ? o Wolne tematy (28 – …
    lewawo o Wolne tematy (28 – …
    Yagiel o Wolne tematy (28 – …
    Yagiel o Problemy techniczne
    Krzysztof M o Hydra podniosła łeb. Jak przez…
    Krzysztof M o Problemy techniczne
    Kurdemol o Wolne tematy (28 – …
    revers o Zgromadzenie Ogólne opowiedzia…
    UNI_T o Problemy techniczne
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 708 subskrybenta

Propozycja referendum Bronisława Komorowskiego to pic na wodę i fotomontaż

Posted by Marucha w dniu 2015-05-13 (Środa)

Propozycja referendum Bronisława Komorowskiego to pic na wodę i fotomontaż. Szczegóły można przeczytać na stronie internetowej głowy państwa [tutaj].

Istotą proponowanego referendum mają być trzy pytania:

  • wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych,
  • likwidacja finansowania partii politycznych z budżetu państwa,
  • wprowadzeniem zasady rozstrzygania wątpliwości podatkowych na korzyść podatnika.

Pan Komorowski powiedział: „(…)Chodzi o to, aby to obywatele rozstrzygnęli parę istotnych kwestii, które nie mogą doczekać się rozstrzygnięcia od dłuższego czasu. (…)” [Źródło: j.w.], pogrążając się już tak totalnie, że w ogóle szkoda słów. Przecież całe tak zaprezentowane referendum to jeden wielki pic na wodę i fotomontaż. To jest przykład myślenia tych ludzi, którzy otaczają pana Komorowskiego na co dzień, w wydaniu „spijamy sobie z dziubków” i „jesteśmy wspaniali”. Co to w ogóle za kwestie referendalne? Przeanalizujmy – oczywiście subiektywnie:

Wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych – w wyborach jak należy rozumieć do Sejmu, bo do Senatu już są, to przecież nic innego jak wielkie przyznanie władzy rządzącemu obozowi, którego ludzie mają największe możliwości finansowe. W Polsce kampania wyborcza to wciąż triada – telewizja, plakat/ulotka i spotkanie wyborcze. Liczą się te trzy rzeczy, im więcej – tym większy wynik. Doszedł jeszcze Internet, ale tutaj można zrobić stosunkowo dużo za stosunkowo niewielkie pieniądze. Ten postulat jest oczywistym ukłonem w stronę pana Pawła Kukiza i jego elektoratu, tylko pan Komorowski najwyraźniej nic z tego przekazu nie zrozumiał.

Panu Kukizowi i ludziom go popierającym nie chodzi o JOW-y same w sobie, istotą ich pomysłu było stworzenie takiego systemu wyborczego, w którym liderzy partyjni nie mogliby przekłamywać rzeczywistości ustawiając swoje listy. Celem nie są więc JOW-y, tylko zmiana – poprzez odsunięcie obecnie rządzących od przysłowiowego koryta, z panem Komorowskim i jego poplecznikami na czele.

Likwidacja finansowania partii politycznych z budżetu państwa – to także ma być kwestia referendalna? Przecież to samo w sobie jest kpiną z ludzi, bo Sejm powinien to po prostu w ramach przyzwoitości zlikwidować, albo ograniczyć tak, żeby partiom płacić tylko za kampanie, a nie dawać im pieniędzy na funkcjonowanie, wręcz nakazując gromadzenie pieniędzy z funduszy prywatnych. Jest zrozumiałym, że Sejm sam sobie nie podetnie gałęzi na której siedzi, ale prezydent państwa, mógł sprawę wynegocjować z rządzącą partią w ramach reform państwa. Dzisiaj jest za późno na taki postulat od pana Komorowskiego, nikt w niego nie uwierzy, właśnie dlatego bo jest zgłaszany teraz w takim, a nie w innym kontekście.

[Jest też inny aspekt sprawy: finansowanie partii politycznych przez zagraniczne agentury – tak zgodnie z prawem amerykańskim określa się organizacje finansowane zza granicy, czyli „organizacje pozarządowe”, NGO. Czego można po takim finansowaniu oczekiwać? Chyba nie ma sensu wyjaśniać… – admin]

Wprowadzeniem zasady rozstrzygania wątpliwości podatkowych na korzyść podatnika – to już jawna kpina. Skoro jest stosowna ustawa pana prezydenta w Sejmie, to dlaczego nie rozpatruje jej ten Sejm, w którym obóz pana prezydenta ma większość? Dlaczego, to nie może się doczekać rozstrzygnięcia od dłuższego czasu? Co takiego wstrzymuje naszych Posłów od zajęcia się kluczową zmianą prawa w państwie, nakazującą administracji skarbowej ograniczenie praktyk nazywając rzeczy po imieniu – gnojenia obywateli? Dzisiaj o tym mówi pan prezydent? Co robił przez pięć długich lat swojej kadencji? Jakoś podpisanie wieku emerytalnego lub niewolniczych zmian w Kodeksie pracy przyszło mu gładko, a tego się nie dało przeforsować?

Niestety, to referendum to temat zastępczy, pokazujący co jest w stanie wymyślić pan Komorowski i jego otoczenie w kryzysie, jak już Belweder przysłowiowo „płonie”, już podłożono ogień – już się dzieje, już idzie zmiana, już wietrzą pokoje – a ten pan zaproponował referendum w swojej istocie o naturze pozareferendalnej.

Pierwsza kwestia wymaga dyskusji eksperckiej i jest do przeprowadzenia w Sejmie, to po prostu zmiana ordynacji wyborczej, nie ma potrzeby do tego robić referendum – to marnowanie czasu i odrywanie uwagi ludzi od spraw ważnych.

Druga kwestia to również problem do rozstrzygnięcia w Sejmie – dlaczego politycy nie są w stanie tego rozstrzygnąć? Ktoś kto uwierzy panu Komorowskiemu, że finansowanie partii politycznych to jeden z trzech wiodących problemów w kraju jest najdelikatniej mówiąc – nie dzisiejszy.

Trzecia sprawa to już czyste technikalia, albowiem wychodzi na to, że pan prezydent – przez lata walczy z własnym państwem, gdyż zły rząd i jego parlament nie chcą przepchnąć jego ustawy, która ograniczałaby prawo gnojenia obywateli przed instytucjami podatkowymi. Brakuje jeszcze odznaczeń dla kombatantów tej jakże istotnej sprawy – na froncie zmagań wewnętrznych w ramach Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Po prostu kpina z ludzi w żywe oczy.

Może zaproponujmy realne pytania referendalne, odpowiadające trzem istotnym problemom społecznym? Tak, dla pokrzepienia serc:

  • Czy jesteś za likwidacją wszystkich ulg podatkowych, parapodatkowych i emerytalnych z wyjątkiem tych dla sierot, osób niepełnosprawnych i chorych na choroby rzadkie oraz wprowadzeniem zasady, że państwo nie może wydawać więcej niż zarabia z wyjątkiem wydatków na inwestycje?
  • Czy jesteś za płynnym wiekiem emerytalnym oznaczającym, że każdy kto ukończy 60 lat życia i będzie miał określony prawem staż pracy – będzie miał prawo do emerytury obywatelskiej w wysokości będącej wynikiem ilorazu ilości składek wpłacanych przez wszystkich pracujących a liczbą ludzi uprawnionych do jej pobierania?
  • Czy jesteś za wprowadzeniem III-ciego progu podatkowego dla osób o najwyższych dochodach (na zasadach określonych w szczegółowych przepisach) oraz za ujednoliceniem stawek podatku VAT na wszystkie towary i usługi w Polsce na poziomie 15% (który będzie wprowadzany stopniowo – przez co najmniej 5 lat w zależności od tego jak będą wyglądały finanse państwa)?

W pierwszym przypadku tak ukształtowanego pytania – chodzi o likwidację wszystkich ulg podatkowych, parapodatkowych i emerytalnych z wyjątkiem tych dla sierot, osób niepełnosprawnych i chorych na choroby rzadkie. Tak, żeby wszyscy płacili takie same podatki, byli tak samo obciążeni z tytułu składek na świadczenia społeczne i tak samo składali się na emerytury. Oczywiście najbardziej uderzyłoby to w rolników oraz w pracowników na umowach śmieciowych – doszłoby do urealnienia systemu. Równolegle należałoby się pogodzić ze zmniejszeniem obecnie przyznawanych rent i emerytur, albowiem państwo nie mogłoby wydawać więcej niż zarabia z wyjątkiem wydatków na inwestycje.

W drugim pytaniu mamy słynny postulat płynnego wieku emerytalnego, w którym każdy kto skończy 60 lat życia i będzie miał określony prawem staż pracy w ogóle, będzie miał prawo do emerytury obywatelskiej, bez względu na to czy już będzie pracował, czy nie – to jego indywidualna sprawa. Jednakże emerytury w naszym kraju wypłacane przez system państwowy byłyby również płynne – stanowiłyby iloraz ilości składek wpłacanych przez wszystkich pracujących a liczbą ludzi uprawnionych do pobierania emerytury – i nie oszukujmy się byłyby co najwyżej zbliżone poziomem do obecnych najniższych emerytur. Jeżeli byłyby równe pensji minimalnej – to byłby wielki sukces naszego państwa. Przy czym uwaga – co roku byłyby indeksowane, wedle tego co się udało zebrać. Jeżeli składki maleją – to w kolejnym roku, lub jeszcze w roku bieżącym następowało by ich zmniejszenie, tak żeby dostosować system, żeby się bilansował. Jeżeli składki by rosły, to odkładane pieniądze – w kolejnych latach posłużyłyby albo do jakiegoś równoważenia systemu, albo waloryzacji emerytur. Wszyscy dostawaliby mniej więcej takie same, nawet jeżeli płaciliby większe składki, które w istocie byłyby niechcianym podatkiem emerytalnym.

Byłoby to odwrócenie obecnego systemu, gdzie z ze składek biednych – wypłaca się wyższe od przeciętnych emerytury (i świadczenia spoczynkowe) – uprzywilejowanym uczestnikom sub-systemów emerytalnych i spoczynkowych. W tym systemie, wszyscy płaciliby procentową składkę, w zamian mieli minimalną emeryturę obywatelską, której wysokość byłaby pochodną stanu gospodarki państwa.

Pytanie trzecie odnosi się do istotnych kwestii podatkowych, jak wprowadzenie III-ciego progu oraz ujednolicenie podatku VAT. Uwaga – oznacza to w praktyce, że podatki na niektóre towary i usługi – wzrosłyby, dotyczyłoby to przede wszystkim zielonej żywności i wielu produktów podstawowych, jednakże równolegle szereg dóbr i usług by potaniał i to znacznie! Osobnym problemem jest kwestia podatku akcyzowego, który wymaga po prostu pełnego przeglądu prowadzenia jego polityki, ale to można pozostawić do osobnych uzgodnień.

Właśnie mniej więcej tak mogłyby wyglądać trzy pytania referendalne w naszym kraju, gdyby władza podchodziła do państwa i społeczeństwa poważnie. Co więcej – takie referendum powinien był zrobić pan Tusk na początku swojej pierwszej kadencji, a potem na tej podstawie reformować państwo, ponieważ wiadomo, że to nie są kwestie do wprowadzenia z dnia na dzień. Każdy z tych punktów wymaga co najmniej pięciu lat dostosowań powolnej ewolucji systemu, negocjacji w duchu konsensusu dla koniecznego poświęcenia.

Jednakże te trzy punkty spowodowałyby, że zniknąłby deficyt budżetowy (przy mądrym zarządzaniu), siłą rzeczy nastąpiłby renesans instytucji prywatnego oszczędzania na emeryturę, a rewolucja podatkowa – spowodowałaby większą sprawiedliwość w redystrybucji wysokich dochodów jak również być może z czasem przyczyniła się do ożywienia gospodarczego, a przede wszystkim uproszczenia systemu, albowiem nie byłoby kombinowania ze stawkami podatku.

Szkoda, że pan Komorowski nie odważy się na tego typu pytania jak zaprezentowano wyżej, oczywiście poprzedzone dyskusją o państwie, tak żeby wszyscy mieli świadomość wyrzeczeń, które ich wprowadzenie będzie w praktyce oznaczać, albowiem tak to jest z reformami zawsze, że one oznaczają wyrzeczenia, jednak są już konieczne, żebyśmy byli w stanie w ogóle funkcjonować, a nie kombinować, komu można, co jeszcze zabrać, żeby utrzymać obecny system oparty na przywilejach klasowych i z nadania władzy.

Uwaga, ponieważ przedstawione powyżej propozycje są bardzo, wręcz ekstremalnie trudne i w swojej istocie oznaczałyby totalną zmianę funkcjonowania wewnętrznej mechaniki systemu społeczno-gospodarczego kraju, należy je traktować jako pewne hasłowe syntezy otwierające dyskusję w ujętych blokach tematycznych – jednak rząd miał na to prawie osiem lat, zamiast dyskusji dał nam podwyższenie wieku emerytalnego, niewolniczy kodeks pracy, powiększony dług publiczny.

Tak dalej być nie może, bo zmierzamy w kierunku katastrofy, odpowiedzialność za państwo oznacza konieczność co najmniej samoograniczania się w roszczeniach. Tutaj mówimy o uproszczeniu systemu i zapewnieniu państwu samofinansowania. Wielu na tym by straciło, to nie są łatwe propozycje, co więcej to są propozycje możliwe do rozjechania walcem krytyki, ale to są lepsze propozycje niż to, co wymyślił przez noc urzędujący prezydent – jak należy mniemać, ze swoim sztabem. Czy to są możliwe propozycje do wprowadzenia? ZDECYDOWANIE TAK.

Krakauer
http://obserwatorpolityczny.pl/

Komentarzy 12 to “Propozycja referendum Bronisława Komorowskiego to pic na wodę i fotomontaż”

  1. Agaton said

    Należy bojkotować wybory.

    Bojkotować Bandę 5, która rządząc Polską od dziesięcioleci, prowadzi Naród do demograficznej, materialnej i moralnej zapaści.

    //Polacy mają już kontakt z imigracją zarobkową i widzą jej bezpośrednie korzyści materialne. Dzięki tanim sprzątaczkom, gosposiom i budowlańcom ze Wschodu oszczędzają masę pieniędzy – zauważa prof. Czapiński.//

    // Nie chcę mówić o konkretnych liczbach [przyjęcia imigrantów z Afryki], żeby nie być zakładnikiem tych wypowiedzi. Zobaczymy, jakie są oczekiwania włoskiej strony, propozycje szefowej dyplomacji Unii Europejskiej Federiki Mogherini, i wtedy będziemy reagować – powiedział Schetyna.//

    żyd Junker zaproponował przyjmowanie określonych ilości imigrantów [ tych z Afryki] także Polsce!

    Source: Junker proposed an EU quota of immigrants
    President of the European Commission, Jean-Claude Juncker called for the introduction of quotas for EU countries to accept immigrants depending on the size of the national GDP, a source in the European Parliament.
    http://en.cyplive.com/ru/news/istochnik-yunker-predlozhil-vvesti-dlya-stran-es-kvoty-na-priem-immigrantov.html

  2. salceson said

    Proszę mi przypomnieć, czy czasem nie jest tak, że konstytucja wyklucza referendum w sprawach podatków?

  3. AQQ said

    http://wpolityce.pl/polityka/244280-olechowski-demaskuje-oblude-platformy-obywatelskiej-w-programie-na-zywo-pienkowska-chce-pan-powiedziec-ze-nas-oszukaliscie-wideo

  4. starszy referend said

    Zanim dojdzie do referendum, to tak jak w Anglii uplynie pare lat, Komorowskiego z pomyslami juz nie bedzie i problem sam sie rozmaze na szybie.
    A jak dojdzie referendum, to bedzie taki burdel jak przy wyborach, poginie troche papierow i nie bedzie sie mozna doliczyc sie glosow i wtedy sie zakupi za zagraniczne pieniadze maszynki Sorosa do liczenia glosow ale sie zepsuja bo sie baterie wyczerpia.
    A w miedzyczasie Komorowski wygra wybory i bedzie sie przygotowywal do referendum cale lata bo referendum to bardzo ladnie brzmi ale nie na Krymie.
    I moze sie okazac, ze nie uznajemy zadnego referendum: ani na Krymie ani w Donbasie wiec glupio jest uznawac referendum w Polsce bez wzgledu na rezultat.
    A potem wreszcie zmadrzejemy ze te wybory jednomadatowe to psu na buty bo w takim Albionie UPKiP wygralo 12, 6% w calej Anglii i mialo tylko jednego kandydata .
    No to kogo chce Komorowski tym razem wykolegowac?
    Przeciez Komorowski nawet pisac nie umie a chce ukladac pytania do referendum.
    No i liczy na to, ze polskie damy ktore sie w nim kochaja beda popierac kolejny idiotyzm.

  5. Eliza said

    Farsa.
    http://wpolityce.pl/polityka/244281-ojojoj-pan-prezydent-odstrzelony-przez-swoich-czy-juz-szykuja-nam-platforme-bis

  6. Zenek said

    1

  7. Eliza said

    w świetle wywiadu p. Pieńkowskiej z p. Olechowskim
    dyskusyjny artykuł p. Jeznach http://jeznach.neon24.pl/post/122392,pulapka-kukiza

  8. Galernik said

    Kompletnie nie skumałem tego akapitu;

    „ … Kukizowi … nie chodzi o JOW-y same w sobie, istotą ich pomysłu było stworzenie takiego systemu wyborczego, w którym liderzy partyjni nie mogliby przekłamywać rzeczywistości ustawiając swoje listy. Celem nie są więc JOW-y, tylko zmiana – poprzez odsunięcie obecnie rządzących od przysłowiowego koryta, z panem Komorowskim i jego poplecznikami na czele.”

    Jak to Kukizowi nie chodzi o jowy jak chodzi. To Kukiz mówił, że Polki a Anglii rodzą dzieci bo tam są jowy (psychiatryk się kłania). Zdurniałem z lekka.

    Przy jowach zależność kandydatów od prezesa tylko rośnie, bo w każdym okręgu partia wystawia tylko jednego. Dwóch kandydatów tej samej partii tylko odbierałoby sobie głosy niwecząc szanse na elekcje. Także trzeba prezesowi głębiej do tyłka wchodzić żeby zaistnieć na liście. Przykład z Anglii gdzie część konserwatystów Camerona nie poparła jakieś postępackiej ustawy, w wyniku czego zaczeli trzęść dupami o miejsce na listach.

    Obawiam się że gdyby do referendum doszło, to mogło by przejść. Ludzie są tak zblazowani, że każdy kit łykną. Nie wiem skąd ten Kukiz się urwał ale wkur…wia mnie już ten typ. On jest potencjalnie niebezpieczny. Wprowadzenie jowów to byłoby nieszczęście dla Polski i zablokowanie szans na jakiekolwiek zmiany, na wprowadzenie nowych sił do sejmu.

    We Francji też są jowy i dodatkowo elekcja odbywa się w dwóch turach. Cały system skonstruowany tak aby nie dopuścić Frontu Narodowego do władzy. U nas też podobnie by to działało. W sytuacji gdy nie wyłoniono by zwycięzcy za pierwszym razem będzie druga tura. I dajmy na to, że znajdą się w niej jakiś peowiec i jakimś cudem jakiś narodowiec. I dalej już znamy. Wszystkie siły zagłosują tak żeby przypadkiem nie wygrał narodowiec.

    Cała ta jowowska argumentacja to stek bzdur i pobożnych życzeń, którym rzeczywistość przeczy.

  9. ALI BABA said

    ad 1 Czapiński ty franco zafajdana..!! A MOŻE POWINNY WYJECHAĆ TE ŚCIERWA. KTÓRE DOPROWADZIŁY DO FUNDAMENTALIZMU MŁODE POKOLENIE POLAKÓW..!! O TO TRZEBA SIĘ MODLIĆ STARY DYŻURNY-PIERDZIELU..

  10. Eliza said

    Wykorzystywanie hasła z tymi Jowami to – pułapka geomagnetyczna na sfrustrowany Naród

  11. Zenek said

    8
    Galernik
    Zgadzam sie.
    W Polsce system wyborczy jest prawidlowy. I nie o to chodzi zeby go zmienic.
    Zrodlem nieszczescia wspolczesnej demokracji jest bezkarnosc wybranych wladz. Za klamstwa opowiadane w kampanii wyborczej powinno sie po wyborach natychmiast dymisjonowac takiego drania co klamal publicznie i w zywe oczy.
    Jest tez istotna selekcja kandydatow i wprowadzenie pewnych kryteriow zachowan. Jak taki niedomyty ordynus jak Kukiz moze w ogole dorwac sie do wystepowania jako kandydat na prezydenta.
    To jakas amerykanska choroba, ze Clintonowa zamiast siedziec w pierdlu to moze zasiasc w Bialym Domu.
    To sa takie rynsztokowe karykatury kandydatow. I na to nie powinno byc przyzwolenia.
    W naszych czasach polityk w ogole nie musi miec zadnych kwalifikacji. Pozamykali szkoly dla dyplomatow a co ambasador to zwykly cham i szpicel. Albo przemytnik broni dla destabilizacji kraju w ktorym pracuje.
    W niektorych krajach to kacyki nie znaja nawet geografii swojego panstwa. Obama nie wiedzial ile jest Stanow w USA a Bush nie wiedzial gdzie lezy Kanada.
    Lech Kaczynski pozostawil po sobie mile pozdrowienie dla wyborcy: Spieprzaj dziadu!
    Australijski premier z Partii Pracy opowiadal na goscinnych wystepach w Europie, ze Unia powinna kupowac Australijskie towary z wdziecznosci za pomoc Australii w II giej wojnie swiatowej. Tak, najwiecej Australijczycy pomagali Niemcom i Belgom. Polscy dyplomaci i ambasadory w USa domagaja sie od Polski odszkodowania dla zydow. Nie wiadomo ktore panstwo naprawde reprezentuja.
    Prezydent Walesa nie potrafil w dwoch zdaniach sklecic co takiego dobrego zrobil dla Polski Teraz powinien probowac rozwalic chinski komunizm bo ma duze doswiadczenie na tym polu.

    A Kukiz lepiej niech nam opowie jak sobie wyobraza szkolnictwo, i lecznictwo w Polsce. I czy ma w planie ustawienie jakies plany zwalczania polskiego dlugu i poprawienia gospodarki, zniesienia sankcji na Rosj i pomoc rolnikom i gornikom.
    A potem niech nam pokaze ze umie zagrac i zaspiewac Mazurek Dabrowskiego.

  12. Andy said

    Jest to bardzo ciekawy wpis z dyskusji o dzieciach obecnego Rezydenta:

    ~Kazia :
    Obecny Prezydent i jego żona. Dużo znaków zapytania, nie mniejszy obłok mgły niedomówień skrywa ich dzieci. Niewiele o nich wiadomo. Pojawiły się w krótkiej reklamówce wyborczej… i to wszystko.
    Czyżby pięcioro dorosłych dzieci nie było interesującym tematem dla dziennikarzy? Dla tych samych, którzy śledzą każdy krok Marty Kaczyńskiej? Nawet o dzieciach Wałęsy, czy córkach Jaruzelskiego i Kwaśniewskiego więcej wiadomo. A tu – Cichosza.

    Ale wścibscy internauci nie dają za wygraną i z tych dostępnych, nielicznych puzzli rozsypanych po internecie próbują poskładać obrazek: Komorowscy, jak wspomniano mają pięcioro dzieci: Zofię, najstarszą, urodzoną w 1979 r., Tadeusza, ur. 1981 r., Marię, ur. 1983 r., Piotra, ur. 1986 r. i Elżbietę ur. 1989 r. Trójka pierwszych pracuje, dwoje ostatnich prawdopodobnie jeszcze studiuje na Uniwersytecie Warszawskim i mieszkają z rodzicami w Belwederze.

    ZOFIA jest absolwentką Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracuje w Pracowni Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia”, która jest określana jako „organizacja pozarządowa”. Ponadto, jako miejsce jej pracy wskazywany jest również Program Europejskiego Stowarzyszenia na rzecz Forum Inicjatyw Pozarządowych, zajmujący się m.in. wsparciem organizacji pozarządowych w konsultacjach dokumentów związanych z Funduszami Strukturalnymi na lata 2007-2013. Pracowania Badań „Stocznia” wygrywa wiele projektów unijnych, jest również dotowana przez Miasto Stołeczne Warszawa oraz wykonuje zlecenia Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. W 2009 r. przychody Pracowni to niespełna 658 691,38 zł, ale już w 2010 r.: 1 796 514,42 zł. Ponadto „Pracownia” oprócz własnej strony i profilu na facebooku prowadzi następujące portale i strony: http://www.partycypacjaobywatelska.pl, http://www.miastospoleczne.pl, http://www.pytanieowolonnosc.pl, http://www.foresightobywatelski.pl, http://www.dobrywolontariat.pl, http://www.mamzdanie.org.pl. Zdjęcie Zofii zostało usunięte ze strony „Pracowni”, jak również bliższe dane o niej.

    TADEUSZ to absolwent socjologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i prawa w Wyższej Szkole Handlu i Prawa im. Łazarskiego. Jest żonaty, z Sylwią z domu Chodkiewicz. Jego hobby to myślistwo. Poluje wraz z ojcem. Gdzie i czy w ogóle pracuje jego żona – nie wiadomo. Tadeusz pracuje jako prawnik w Firmie Manhattan Real Estate Management, który jest właścicielem m.in. centrów handlowych Reduta i Targówek w Warszawie. Firma ta jest polskim oddziałem światowego koncernu MEINL EUROPEAN LAND Ltd, Meinl European Real Estate, międzynarodowego funduszu nieruchomości, inwestującym i zarządzającym centrami handlowym. Ostatnio zmienił on nazwę na Atrium European Real Estate. W związku z tym powołany został nowy zarząd na szczeblu międzynarodowym. Prezesem nowego zarządu został Chaim Katzman, a stanowisko dyrektora generalnego objęła Rachel Lavine. Dyrektorem zarządzającym Atrium w Polsce jest Katarzyna Szewczuk.

    Obecnie Manhattan Real Estate Management Sp. z o. o. zarządza obiektami komercyjnymi w Polsce i na Łotwie, rozpoczął nowe inwestycje w Pile, Koszalinie, Kaliszu, Płocku i Lublinie oraz planuje rozwój kolejnych projektów na terenie Polski. Jednocześnie, jako miejsce pracy Tadeusza Komorowskiego podawana jest Kancelaria Radcy Prawnego Małgorzaty Sobol w Warszawie. Kancelaria ta od początku specjalizuje się w świadczeniu kompleksowych usług na rzecz polskich i zagranicznych podmiotów gospodarczych jak również klientów indywidualnych. Usługi polegają zarówno na wewnętrznej obsłudze korporacyjnej, jak i działalności związanej z prowadzaniem inwestycji, też w zakresie przeprowadzania wszelkich procedur sądowych oraz przed organami administracji samorządowej oraz budowlanej. Klientami uznanymi przez kancelarie są operatorzy sieci handlowych, głównie działający w branży centrów handlowych i obiektów wielkopowierzchniowych. Ich klientem jest również Manhattan Real Estate Management Sp. z o. o.
    Nazwisko Tadeusza Komorowskiego, do niedawna wymieniane jako prawnika-pracownika zostało usunięte ze strony internetowej Kancelarii.

    MARIA jest absolwentką Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. Maż – Karol Makowski nie wiadomo czy i gdzie pracuje. Mają synka, Stanisława. Podobnie jak Zofia, Maria jest pracownikiem „organizacji pozarządowych” Obecnie związana jest ze Stowarzyszeniem Szkoły Liderów, prowadzącym szkolenia dla młodych polityków i liderów lokalnych. Jest trenerką. Szefem tejże Szkoły Liderów jest prof. A. Pełczyński. Ten sam, który w 1988 roku w imieniu Georga’a Sorosa zakładał w Polsce Fundację im. Stefana Batorego; obecnie jest członkiem Rady Fundacji im. Stefana Batorego.

    i kolejny:

    ~Alena :
    Wszystkie dzieci pracujące

    Komorowskiego pracują w placówkach i fundacjach pozarządowych na rzecz pracodawców żydowskich. Najstarsza córka Zofia pracuje w organizacji zwanej pozarządową „Stocznia”, która pozyskuje fundusze strukturalne od Unii oraz dotowana jest przez magistrat warszawski. Wygrywa przetargi w magistracie i ma mnóstwo zleceń od bufetowej.
    Syn Tadeusz pracuje w firmie Manhattan Real Estate Management, będącej oddziałem światowego koncernu Atrium European Real Estate (wcześniej MEINL EUROPEAN LAND), która inwestuje i zarządza centrami handlowymi. Posiada centrum handlowe Reduta i Targówek. Działalność tej firmy nie ogranicza się tylko do terenu Polski, bowiem działa też na terenie Łotwy. Prezesem zarządu jest Chaim Katzman, a stanowisko dyrektora generalnego obejmuje Rachel Lavine. Dyrektorem zarządzającym Atrium na terenie Polski jest Katarzyna Szewczuk.
    Drugim miejscem pracy Tadeusza jest kancelaria prawna pani Soból, gzie jej klientami są głównie operatorzy sieci handlowych, a procedury toczą się przed organami administracji samorządowej.
    Druga córka Maria pracuje w organizacji pozarządowej – Szkole Liderów prowadzącej szkolenia dla polityków i lokalnych liderów.
    Dwoje pozostałych dzieci jeszcze się uczy i mieszka w Belwederze z rodzicami. Sami oceńcie, czy prezydent ma powód, by ukrywać swoje dzieci.

Sorry, the comment form is closed at this time.