Pracownik niemieckiego wywiadu Abwehra, Stepan Bandera, przebywając w więzieniu był zdecydowanie nie szanowaną osobą; mówiąc prościej, służył więźniom za kobietę – według relacji jego towarzyszy z celi, Kaczmarskiego i Karpinca.
W kręgach partyjnych miał przydomek „baba”.
W 1950 roku, ukrywając się w Niemczech pod nazwiskiem Poppel, pisał: „Żeby zrzucić z siebie okupację Moskali to ukraińscy mężczyźni powinni poznawać jeden drugiego. Jest to droga do wolności, droga do niezależności…”.