Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Józef Bizoń o 13-latka urodziła dziecko podc…
    walthemar o Bartoszewski broni Izrael i pr…
    michael o RJP, czyli jak stracić ćwierć…
    Crestone o Samotnik z Bogoty pośród …
    Crestone o Wróżymy z dymów
    Ale dlaczego? o Bartoszewski broni Izrael i pr…
    Crestone o Bartoszewski broni Izrael i pr…
    Crestone o RJP, czyli jak stracić ćwierć…
    Boydar o Bartoszewski broni Izrael i pr…
    Marek o Wolne tematy (29 – …
    revers o 13-latka urodziła dziecko podc…
    revers o Pilna sprawa
    Swarożyc o RJP, czyli jak stracić ćwierć…
    Marucha o Wróżymy z dymów
    Marek o Wolne tematy (29 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 709 subskrybenta

„Czarna Msza” w Trewirze, czyli o czczeniu gnostyckiego proroka Marksa

Posted by Marucha w dniu 2018-06-28 (Czwartek)

Eurokutas Juncker, „przyjaciel” Polski

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker celebrował w Bazylice Konstantyna w Trewirze, niczym pastor jakiejś bliżej nieokreślonej konfesji, 200. rocznicę urodzin Karola Marksa.

Wprawdzie bazylika od dawna jest w rękach protestantów, niemniej trudno oprzeć się wrażeniu, że czczenie w takim miejscu – zbudowanym przez pierwszego chrześcijańskiego cesarza – jednego z najbardziej zaciekłych wrogów Krzyża i w ogóle religii to jakaś potworna profanacja.

To religia, a nie jakiekolwiek stosunki społeczne czy gospodarcze, stanowi główny obiekt bezwzględnej krytyki Marksa oraz najważniejszy cel do zniszczenia, warunkujący „wyzwolenie” człowieka od alienacji.

W Przyczynku do krytyki heglowskiej filozofii prawa (1844) Marks oznajmia kategorycznie, że „krytyka religii stanowi przesłankę wszelkiej krytyki”, a kończy się tezą, że „człowiek jest najwyższą istotą dla człowieka, a więc kończy się kategorycznym nakazem obalenia wszystkich stosunków, w których człowiek jest istotą poniżoną, ujarzmioną, opuszczoną i godną pogardy”.

Co więcej, już w tym samym, wczesnym, dziele Marks wyjaśnia, że zniszczenie religii winno stanowić początek rewolucji, a nie jej koniec, aby człowiek „zrzucił kajdany i rwał kwiaty życia”, albowiem „urojone szczęście ludu” (którego „duchowym aromatem jest religia”) musi zostać od razu zastąpione „prawdziwym szczęściem”.

Już to wystarczy, aby oddalić wykrętne i kłamliwe usprawiedliwienia Marksa z intelektualnej odpowiedzialności za zbrodnie komunistyczne, podawane przez samego Junckera i jemu podobnych. Zaciekłość bolszewickiego bezbożnictwa i jego naśladowców w Hiszpanii, Meksyku, Albanii, Chinach i tylu innych krajach, posuwająca się aż do nieludzkiego okrucieństwa i ludobójstwa na duchownych i wiernych, ma swoje oczywiste źródło w poglądach Marksa i komuniści nie dokonywali żadnego nadużycia, powołując się w tym na swojego mistrza.

Swoje antyreligijne poglądy (jak również pojęcie alienacji) Marks przejął bezpośrednio od lewicowego heglisty, naturalisty i materialisty Ludwiga Feuerbacha (1804-1872), przyjmując w zupełności jego zasadniczą tezę, iż Bóg to iluzja, to stworzony przez ludzki umysł podmiot wyobrażony, któremu człowiek przypisuje najwyższe ludzkie wartości, będący przeto „zwierciadłem człowieka” i jego istotą, jak również jego konkluzję, iż zwrotny punkt w historii nadejdzie wówczas, gdy „widmo Boga” zostanie zdemaskowane, a człowiek zabierze z powrotem temu widmu wszystko to, czego się lekkomyślnie pozbył, projektując to na byt ponadnaturalny, oraz nabierze świadomości, że jedynym „Bogiem” człowieka musi stać się on sam: homo homini Deus!

Z Feuerbachem Marks nie zgodził się tylko w jednym i to jedno też zmodyfikował, a mianowicie ze sprowadzeniem istoty religii do istoty człowieka jako izolowanej jednostki (Teza VI o Feurbachu). Marks, jako kolektywista, uważał bowiem, że istota człowieka nie tkwi w żadnej jednostce, ale w „całokształcie stosunków społecznych”. Samo w sobie „usposobienie religijne” jest wytworem społecznym, jednostka zaś żywi „uczucia religijne”, ponieważ „należy do określonej formy społeczeństwa”.

Trudno o bardziej jaskrawą i dowodzącą umysłowej ślepoty pomyłkę, sfalsyfikowaną choćby nienadejściem spodziewanego „obumarcia religii” po rewolucji, groteskowo wręcz tłumaczonego przez ideologów sowieckich przez „dryfowanie nadbudowy”.

Warto zwrócić uwagę na mało znane (choć przetłumaczone na polski i opublikowane przez poetę i filozofa, zresztą marksistę, Wita Jaworskiego) wiersze młodego Marksa, w których jego bezkompromisowy antyteizm przybiera pozę nihilistycznego satanizmu.

Podmiot lityczny tych wierszy, nazywający samego siebie Oulanem – co jest anagramem biblijnego Emanuel („Bóg z nami”) – dyszy nienawiścią do wszelkiego stworzenia, wyraża pragnienie obrócenia świata w gruzy, rozwalenia go na kawałki swoimi klątwami, aż zapadnie się w zupełną nicość, bez żadnego istnienia, które byłoby naprawdę żywe. Śmiało identyfikuje się z Bogiem, ale „zamkniętym w ciemności”. Wyraża wiarę w to, że będzie mógł „kroczyć triumfalnie, / jak bóg, przez gruzy i królestwa”, że każde jego słowo jest „ogniem i działaniem”, a jego pierś jest „równa piersi Stwórcy”. Przyznaje, że jego mózg napełniają „piekielne opary”, że ulega szaleństwu, a jego serce jest „zupełnie zmienione”, oraz że miecz sprzedał mu Książę ciemności, który dla niego „wybija czas i daje znaki”, więc coraz śmielej gra „taniec ciemności”.

Nawet jeżeli ów satanizm jest tylko romantycznym sztafażem, niekoniecznie oznaczającym faktyczną inicjację w kult szatana, to i tak wystarczająco dobitnie zaświadcza on o prawdziwości interpretacji Erica Voegelina (1901-1985) postrzegającego Marksa jako kolejnego, po Turgocie, Condorcecie, Comcie i zwłaszcza Heglu, nowożytnego gnostyka.

Gnostyk (bez względu na to, czy występuje, jak gnostycy starożytni czy jeszcze angielscy purytanie, w szacie religijnej, czy też pod sztandarem świeckiej ideologii) to ktoś, kto żyje w stanie pneumopatologicznego zatrucia umysłu, uważając się za nosiciela (zazwyczaj też twórcę) sekretnej wiedzy przenikającej na wylot sens historii i zapewniającej tym, którzy zdolni są tę wiedzę przyswoić, wyjście poza krąg zbrukanej i zepsutej rzeczywistości.

Jak pisze Voegelin (Od Oświecenia do rewolucji), „Marksowska gnoza wyraża się w przekonaniu, że ruch intelektu w świadomości empirycznej jaźni jest ostatecznym źródłem wiedzy pozwalającej na zrozumienie wszechświata”, podczas gdy „wiara i życie duchowe jako niezależne źródła porządku duszy zostają jednoznacznie wykluczone”. Dlatego właśnie religia, jako „sfera uznająca istnienie realissimum wykraczającego poza ludzkie poznanie”, jest tak bezwzględnie wykluczona i przeznaczona do eksterminacji.

Ta postawa została dobitnie wyrażona już w rozprawie doktorskiej Marksa o różnicy pomiędzy demokrytejską a epikurejską filozofią przyrody, pisaną w latach 1841-1842, w której padły owe słynne słowa, iż wyznanie Prometeusza: Zaprawdę nienawidzę wszystkich bogów, jest wyznaniem wiary filozofii, „jej dewizą wymierzoną przeciw wszystkim bogom niebiańskim i ziemskim, którzy samowiedzy człowieka nie uznają za bóstwo najwyższe. A poza nią nie ma bóstw innych”.

„U źródeł idei Marksa – konkluduje Voegelin – odnajdujemy chorobę ducha, gnostyczny bunt. (…) Dusza Marksa jest całkowicie zamknięta na transcendentalną rzeczywistość”. Marksizm stanowi wprawdzie tylko jedną z wielu odbitek pseudonaukowej matrycy antyreligijnej choroby, ale taką, która okazała się szczególnie wpływowa i śmiercionośna. Znamionuje go także typowe dla gnostycyzmu połączenie duchowej impotencji z górnolotnym mistycyzmem aktywistycznej gorączki, widocznym zwłaszcza w retoryce Manifestu komunistycznego – tego arcydzieła demagogii.

Duchowa niemoc niszczy porządek duszy, więżąc ją w demonicznie zamkniętej na transcendencję egzystencji. W historii było niemało szaleńców uważających się za bogów, więc i pod tym względem przeświadczenie Marksa, że jest bogiem stwarzającym, niszczącym i na powrót składającym świat, oraz niepogodzenie się z tym, że – jak każdy człowiek – jest stworzeniem, nie jest samo w sobie niczym nadzwyczajnym.

O wyjątkowo niszczącej sile gnozy Marksa zdecydował ten fakt, że skonstruował (w Tezach o Feuerbachu) zwarty i „hermetycznie zamknięty strumień egzystencji, w którym przeciwności zostają przekształcone w siebie nawzajem. Stworzył symbol zamkniętego świata, w którym podmioty stają się przedmiotami, a przedmioty działalnością podmiotową, w którym rzeczy są tym, czym są, a jednocześnie są swoimi przeciwieństwami”.

Marks w sposób przewrotnie mistrzowski posłużył się symbolami i metodami spekulacji, których autentyczni mistycy używali do przełożenia ich doświadczenia Boga na język ludzki. Jednocześnie wstrzyknął do nowoczesnej cywilizacji potężną dawkę magii, czyli ekspansji woli mocy ze świata zjawisk do świata substancji. Jej kulminacją był – porywający, jak się okazało, miliony – magiczny sen o stworzeniu wolnego od alienacji, a także od wszelkiej specjalizacji, będącej przekleństwem cywilizacji industrialnej, „człowieka socjalistycznego”, który w „społeczeństwie komunistycznym” będzie mógł robić to, co chce, i być tym, kim chce, „w którym nikt nie ma wyłącznego kręgu działania, lecz może się wykształcić w jakiejkolwiek dowolnej gałęzi działalności, [w którym] społeczeństwo reguluje ogólną produkcję i przez to właśnie umożliwia mi robienie dziś tego, a jutro owego, pozwala mi rano polować, po południu łowić ryby, wieczorem paść bydło, po jedzeniu krytykować, słowem, robić to, na co mam akurat ochotę, nie robiąc przy tym wcale ze mnie myśliwego, rybaka, pasterza czy krytyka” (Ideologia niemiecka).

Dlatego właśnie w ocenie Voegelina gnoza Marksa to „prawdopodobnie najlepszy w historii fetysz stworzony przez człowieka, który chciał zostać Bogiem”.

Prof. Jacek Bartyzel
http://myslkonserwatywna.pl

Urzejmie prosimy osoby, dla których język prof. Bartyzela jest zbyt trudny, aby wstrzymali się od komentowania czegoś, czego zrozumieć nie mogą.
Admin

Komentarze 33 to “„Czarna Msza” w Trewirze, czyli o czczeniu gnostyckiego proroka Marksa”

  1. Wojciech Mirosławski said

    Bartyzel po prostu nie rozumie tematyki o której się wypowiada (zakładając jego dobrą wolę, tzn że nie jest agentem wpływu).

    ————
    Na pewno jest agentem Putina i nic nie rozumie.
    Admin

  2. lopek said

    Marks to typowe dziecię Szatana – którego doskonale zrozumiały pozostałe dzieci Szatana. Chodzi mianowicie o to, że dzieci Szatana aspirują do bycia bogami wobec ludzi stworzonych przez Boga – i tyle.

  3. revers said

    Jednocześnie wstrzyknął do nowoczesnej cywilizacji potężną dawkę magii,” Ale to chyba nie jezyk naukowy poslugiwanie sie jezykim magow? jednak ksiazka Marxa „kapital” ma swoje racje i aktulana jest po dizen dzisiejszy. Poza tm byl jeszcze Engels obaj zajmowali sie filozofia.

  4. Ola said

    „To religia, a nie jakiekolwiek stosunki społeczne czy gospodarcze, stanowi główny obiekt bezwzględnej krytyki Marksa oraz najważniejszy cel do zniszczenia, warunkujący „wyzwolenie” człowieka od alienacji.” -?????

    Pan Bartyzel najwidoczniej albo nie ma pojecia o tematyce marksistowskiej albo zamierza ja najzwyczajniej zohydzic grajac na czulej strunie .

    A zreszta , biorac pod uwage ostatnie slowa ukrzyzowanego Jezusa: ” Boze ( ojcze) dlaczego mnie opusciles?” to nawet nie byloby sie czemu dziwic .

  5. semperparatus said

    Marks i „ideologia żydowska”przez niego wyznawana i propagowana nie ma nic wspólnego z gnozą…Gnoza jest biegunowym przeciwieństwem żydowskiego materializmu…Polecam-w tym temacie-pracę żydowskiego autora Michy Brumlika „Gnostycy”

  6. Katolicy - naród wybrany said

    > Na pewno jest agentem Putina i nic nie rozumie. Admin

    Wystarczy, ze ma interes w deprecjonowaniu Marksa. Zaraz się okaże że był „antysemitą”.

    Karol Marks: „W tej mierze bowiem Żydzi się wyempancypowali, w jakiej chrześcijanie zżydzieli” (r. 1843!)
    http://retropress.pl/mysl-narodowa/marx-przemilczany/

  7. Marucha said

    Ludzie drodzy,
    Nie brońcie Marksa przed Michalkiewiczem. Nawet jeśli tu i ówdzie Marks napisał coś z sensem. Przede wszystkim był on antychrześcijaninem, a jego teorie to w zasadzie kupa śmieci.
    Warto przypomnieć, że wielki teoretyk NIGDY NIGDZIE nie pracował, nigdy nie był w fabryce i żył na garnuszku Engelsa.

  8. Katolicy - naród wybrany said

    > Przede wszystkim był on antychrześcijaninem, a jego teorie to w zasadzie kupa śmieci.

    Przede wszystkim był człowiekiem, który w sposób genialny zdiagnozował sytuację w jakiej znalazła się Europe i świat. ZDIAGNOZOWAŁ, czyli przedstawił tezę, wnioski i swój tok myślenia z którym można się zgodzić lub nie. To zależy głownie od poziomu wiedzy i jakości intelektu.

    WSZYSTKO jest w wykładzie z komentarza numer jeden.

    —————
    Właśnie widać, jak jego genialne analizy zadziałały w praktyce i do czego doprowadziły.
    Admin

  9. olobolo said

    1@Wojciech Mirosławski

    ciekawe i tak na zdrowy rozum przecież wśród żydów są tacy co widzą że żydostwo to rak tej ziemi, to się trzyma kupy a nie kolejne brednie o niczym, wreszcie coś z czego się można czegoś dowiedzieć i zastanowić.
    Dzięki

  10. Antares said

    Generalnie największe zło wyszło od żydów i niemców. Zresztą te „narody” są ze sobą mocno powiązane. Należy również przypomnieć że marks był wielkim wrogiem Słowian.

  11. kaziuk said

    @1

    czegoś ciekawego się dowiedziałem choć na początku myślałem że to znów jakiś bełkot wyznawców, spójnie, rzeczowo, przystępnie.
    Na tej ich podstawie cybernetycznej czy ktoś mówi prawdę czy bełkota można dużo sprawdzić.

  12. kaziuk said

    @1

    dlaczego komentarze się nie ukazują ,tylko pisze że już wysłałem a przecież tego co napisałem nie ma ?

    > https://marucha.wordpress.com/cenzura/
    Admin

  13. Polski punkt widzenia said

    (7) Pan Gajowy mnie wyprzedził … :-)))

    Jeśli chodzi o „Manifest Komunistyczny” i inne „dzieła” żyda Marksa (i jego żydowskich koleżków) to nie ma się czym zachwycać – toż to żydowski bełkot, wynaleziony w celu zniszczenia chrześcijańskich narodów … bo przecież taki był (i jest) cel żydostwa …

    Profesorze – po co ta cała górnolotna gadanina – poważne roztrząsanie popapranych, kompletnie bezwartościowych żydowskich „ideologii” jest pozbawione całkowicie sensu.

  14. nikita said

    #1

    Jest tego więcej i naprawdę cholernie ciekawe, ja tam nie znajduję dziur, jak w bełkocie/propagandzie uprawianej przez różnych dezinformatorów czy to z prawa czy lewa ale raczej prawa ba żydzi dziś to najwięksi propagandziści oczerniający żyda marksa.
    Ale kim jest ta pani?

    Marksizm a liberalizm – Magdalena Ziętek

  15. Katolicy - naród wybrany said

    >Właśnie widać, jak jego genialne analizy zadziałały w praktyce i do czego doprowadziły. Admin

    Analiza przedstawia OBRAZ rzeczywistości i jest z założenia opracowaniem TEORETYCZNYM. To co kto zrozumiał, co „wprowadzi w praktyce” to jest ZUPEŁNIE inna kwestia i inne IMIONA I NAZWISKA.

    Takie retoryczne pytanie wobec tego: którą z TEZ Marksa wprowadzono w życie? Kiedykolwiek i gdziekolwiek.

  16. sarmata said

    Karol Marks aka Mordechaj Kissel śmierdzial jak goovno, nie mył się całe życie, zawszony, miał luszczyce, to mogło być powodem zatrucia szyszynki, która decyduje min. o naszej duchowośći – kontakty z Bogiem – dzisiaj zabijana aspartamem. „Liberalizm to syfilis umysłowy”
    https://www.youtube.com/watch?v=A8m77I5w_BE. http://www.historiasztuki.com.pl/strony/021-04-00-ANTYKULTURA-PODSTAWY-FREUDOMARKSIZM.html

  17. nikita said

    15@ Karol Marks aka Mordechaj Kissel śmierdzial jak goovno, nie mył się całe życie

    Dobre 🙂 ale tu nie o tym, o faktach nie o niczym plucie.
    Komentarz mój zablokowany a debli wypuszczają , ba się masowo pojawiają, uj wi co o tym myśleć.

    ——
    Ale to prawda. Marx byl wyjątkowym niechlujem.
    Admin

  18. revers said

    To macie marksizm po nowemu z franko-gudlajskim Berdnardem-Henry Levym …

    https://www.darkmoon.me/2017/non-white-migrants-and-the-catholic-church-the-politics-of-penitence/

    Jest wsrod nich nawet niemiecki arcybiskup Reinhard Marx.

    lub inne autorytety z ONZ, EU Bruksela, i gudlajskich finansistow.

  19. Plausi said

    Chucpa o imieniu Marks

    https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/marx-w-sluzbie-kapitalu/

  20. Maverick said

    Juncker chce dla lewaków zrobić z niego newego świętego. Wojna klas i ideologia Marksa przyczyniła się milionów morderstw popełnionych w imię ideologii. Lewactwo tym razem używa innej wojny aby podważyć znaczenie państw narodowych, wiary, etyki chrześcijańskiej, i to są zboczenia, polityka gender, parady równości, multi-kulti etc.

  21. AlexSailor said

    @Marucha

    To widzi Pan teraz jak na dłoni, dlaczego w takim dziadostwie żyjemy.
    Dodam jeszcze, że nikt z nas nie jest na to dziadostwo odporny.
    Wszczepiono nam w części aparat pojęciowy marksistowski (siła robocza, klasa społeczna, itd.),
    zatruto myślenie, pomieszano zmysły.
    Nikt z nas nie jest odporny lub całkowicie od tego wolny.
    Jedni są zainfekowani mniej, inni więcej, jeszcze inni potrafią z tym jakoś walczyć.

    Wracając do tego Żyda.
    Ponoć siedział i chlał, a jego dzieci z głodu umierały.
    Napisał też wiersz godny szatana, albo tylko jako narzędzie pisał, jak to by Boga zwalił z tronu,
    a sam zajął jego miejsce.

    „Tak więc Bóg wydarł mi moje wszystko,
    w nieszczęściach, ciosach losu.
    Te wszystkie jego światy
    rozwiały się bez nadziei powrotu.
    I nie zostaje mi nic od tej pory, jak tylko zemsta.
    Chcę sobie zbudować tron na wysokościach.
    Jego szczyt będzie lodowaty i gigantyczny.
    Jego wałem ochronnym będzie obłąkańczy strach,
    jako szczyt najczarniejszej agonii.
    A kto podniesie na ów tron swój zdrowy wzrok,
    odwróci się od niego blady i milczący jak śmierć.
    Wpadnie w pazury ślepej, dreszczem przejmującej
    śmiertelności, aby jego szczęście znalazło grób.”

    „Wyziewy piekielne pochodzą od mego mózgu
    I napełniają go aż ja staję się szalony.
    Aż moje serce staje się zupełnie zmienione.
    Patrz na tę szpadę,
    Książę ciemności sprzedał mi ją.”

    „Karol Marks był dla swojej żony prawdziwym tyranem, ona zaś pokornie znosiła wszelkie upokorzenia. Warto dodać, że dwie córki Marksa – Eleonora i Laura – popełniły samobójstwo, zaś troje dzieci zmarło z niedożywienia. Poza tym autor Kapitału był nałogowym alkoholikiem, tonącym w długach, które spłacał za niego bogaty finansista Fryderyk Engels. Ten ostatni łożył też na utrzymanie nieślubnego syna Karola Marksa z jego służącą Lenchen. ”

    Genialny myśliciel, nieprawdaż?
    Wątpię też, żeby napisał swoje „dzieła”.
    Moim zdaniem ktoś mu to zrobił, albo z ludzi albo z demonów.

    Nie znaczy to, że nie ma w jego(?) pracach prawdziwych rzeczy, ale one są tam mimo, a nie dzięki.

  22. Polski punkt widzenia said

    (14) Nikita

    „Ale kim jest ta pani ?”

    Wygląda na osobę „z pierwszorzędnymi korzeniami” – jak zwykł mawiać red. Michalkiewicz …

  23. Posłuchaj to do ciebie said

    —> Maverick , Palusi, Revers, Sarmata i reszta intelektualnych pokurczów:

  24. hucpa said

    OHYDA SPUSTOSZENIA

  25. Rafal Cz. said

    Karol Marks zaanlizowal system owczesnie panujacy (ktorego byl czescia) I wyszlo mu ze jest do dupy. Bieda,choroby brak edukacji wsrod pracujacych,wyzysk. Chcial to zmienic ale nie przez rewolucje ale przez uspolecznienie srodkow produkcji
    (nie mylic z nacjonalizacja). Ale rewolucje maja to do siebie ze maja w dupie filozofow ale szafotw juz nie.
    I bardzo prosze nie pierdolic o nim jako o komuniscie. To wymysl zydowski.

  26. Maverick said

    Zaczełem słuchać i słyszę że bredzi o nazistach,gdy naprawdę lewactwo i socjaliści różnej maści liberałowie to naziści. Oni wzorują się na osiągnięciach nazistów, jakby nie patrzył lewaccy naziści prowadzą wojnę z chrześcijaństwem w Syri, w Afryce Południowej mordują farmerów. W USA demokratyczne władze wzywają do użycia siły i przemocy wobec ludzi prawych. Black lives matter, Antifa jest nakręcana poprzez finansierę żydowską w tym Sorosa. ŻYDOWSKI Hollywood promuje destrukcję rodziny, promuje antykulturę i podważa wartości chrześcijańskie. Zgadzam się z tym że oni wiedzą jak dzielić społeczństwa aby je było łatwiej kontrolować.

  27. Maverick said

    Ponieważ na pierwszym miejscu dbasz o interes narodowy i bronisz jego wiary, granic, języka i kultury nie jesteś nazistą, lewactwo lubi posądzać innych o to co sami robi. Nawet nasz Prezydent Polinu Duda również pitoli głupotki w celu podzielenia narodu pomawiając innych i sugerując że nie ma dla nich miejsca w Polsce.

  28. Marucha said

    Re 15:
    Nie powiem, co myślę o „analizach” Marxa i o tym, ile milionów ludzi oddało życie dlatego, że żydowscy bandyci chcieli wprowadzić je w zycie – bo mi zabraknie przekleńtw.
    SPADAJ PAN STĄD.

  29. revers said

    30,23

    tylko klase „robotnicza” zastapila klasa „uchodzcza”, taka drobna zmiana, a „manifest komunistyczny” byl podrzucony, tak jak wilele innych rzeczy z tamtego okresu np. „main kampf”, „protokoly medrcow syjonu”.

  30. Tekla said

    Kiedys w latach 80tych w telewizji byl film o Marxie, jak to mlody Marx zakochuje sie,….moj sp.Ojciec powiedzial wtedy ,oj ten ten przyszly tesc Marxa powienien go otruc, wyzwolil by za jednym posunieciem swiat od bestii..

  31. plausi said

    Bez pyskówek

    @23, Posłuchaj to do ciebie

    W tego rodzaju pyskówkach jak tekst @23 nie bierzemy udziału.

    Czesto z racji niedoborów umysłowych używają tzw. „internauci” obelg i innych form chamstwa, sądząc, że w ten sposób brylują intelektem a nawet dowcipem. Zjawisko schamienia uczestników internetu było już wielokrotnie omawiane. Istotnie pozwala anonimowość internetu odsłonić nieświadome lub ukrywane własności osobowości.

    A propos Junker, jest znany ze swego uduchowienia, jako intensywny konsument spiritus vini. Parę przykładów Junckera, oryginalny ton:

    https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/na-ra/#RezymUE

    nie wiadomo czy na trzeźwo, czy w rauszu, za to szczerze.

  32. wolverine said

    no nie wiem czy uraczę wrażliwość Gajowego ale uważam, że prof.Bartyzel ‚pisze’ pod założoną tezę ‚walczymy z komuną/socjalizmem”, a że używa języka hermetycznego to inna sprawa. Marks tylko wykorzystał narzędzie jakie mu sprezentowało OŚWIECENIE https://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%9Bwiecenie_(epoka) !! i zupełnie słusznie prof. Meissner (fizyk) zwrócił uwagę na ten moment-zdarzenie, kiedy się „oświecenie” zaczęlo ( 1688–1789) – kiedy człowiek ma zacząć wierzyć w „naukę”: https://www.youtube.com/watch?v=eysmyBW3Hws i to Wolter ‚pismak’ jak dzisiaj Hartman, Środa, czy Michalkiewicz dzisiejszych określeń wyprodukował w 1738 Elements of the Philosophy of Newton > https://en.wikipedia.org/wiki/Elements_of_the_Philosophy_of_Newton . Dla ułatwienie czy rewolucję francuską (1788-1789) wywołał Marks?? czy „Oświecenie”? A już zupełnie interesującą sprawą jest „oświecenie” w przypadku the Chosen – czyli „wybranych’ – czyli Haskala. Ale o tym pp. Hartman, Śpiewak, czy Stola czy Gross to już nie powiedzą (bo idiotami nie są a poza tym mają ‚dwużydzianów polskich” (Niemojewski ca 1910) czy trywialnie szabes gojów”

  33. Marucha said

    Panie Volverine,
    Jest bardzo nesprawiedliwe pakować Michalkiewicza między Hartmanów, Środy, Śpiewaków czy Grossów.
    U Michalkiewicza mogę się z czymś nie zgodzić, ale szanuję jego erudycję, zdolność obserwacji, dowcip i z większością tez się jednak zgadzam.
    U tego bractwa spod znaku kurewstwa umysłowego – Śpiewaka, Środy, Hartmana itd. nie zgadzam się z NICZYM.

Sorry, the comment form is closed at this time.