Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    lewawo o Wolne tematy (28 – …
    lewawo o Wolne tematy (28 – …
    Harakiri Sepuku o Wolne tematy (28 – …
    Boydar o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
    Boydar o Opowieść o geodetach nieba, cz…
    Boydar o Wolne tematy (28 – …
    Krzysztof M o Problemy techniczne
    Kar o Wolne tematy (28 – …
    Głos Prawdy o Problemy techniczne
    ? o Wolne tematy (28 – …
    Otwarte Drzwi o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
    Otwarte Drzwi o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
    Marucha o Problemy techniczne
    revers o Wolne tematy (28 – …
    Wojtek Przytulski o Problemy techniczne
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 708 subskrybenta

Co było złego, a co dobrego w PRL

Posted by Marucha w dniu 2014-10-02 (Czwartek)

Poniższy artykuł jest w pewnym sensie uzupełnieniem opublikowanego poprzednio „PRL a III RP w liczbach”:
https://marucha.wordpress.com/2014/10/01/prl-a-iiirp-w-liczbach/
Admin

Próba wskazania na główne cechy złe i dobre PRL-u, widziane oczami “niepartyjnego”

W komentarzu do mojego poprzedniego wpisu na wymieniony temat młody czytelnik NE przedstawił swoją wizję plusów i minusów tego co było w PRL- u a tego co mamy dzisiaj. Był zdania, że my, starsi, świadkowie tamtego i ddzisiejszego systemu powinniśmy młodzieży przybliżyć pozbawiony propagandy obraz. Spróbuję napisać, na co mi moja sklerotyczna pamięć zezwala.

PAMIĘĆ O CZASACH PRL-u

Z biegiem lat pamięć dokonuje selekcji, zapomina o wielu drobniejszych niedogodnościach, a wyolbrzymia często takie, które szczególnie silnie nas dotknęły, trwały czas długi, lub krótszy, lecz były przez nas odczuwane bardzo intensywnie. W naszych wspomnieniach szczególnie silnie zakotwiczyły się te dotyczące działań negatywnych, lecz trzeba pamiętać, że cały ten czas życia nie był jedynie panowaniem zła, lecz miały miejsce wówczas i dobre działania przynoszące nam, żyjącym w tym czasie, ich akceptację i radosne wzruszenia.

Spróbuję te zawiłe zdarzenia jakoś uporządkować. Zacznę od ich negatywów trwających cały czas funkcjonowania PRL –u lub przynajmniej dłużej od jednego z omawianych etapów, by następnie omówić zło i jego nasilenie królujące w niżej wskazanych etapach rządów tamtego systemu.

Działania negatywne o długotrwałych skutkach:

– Nie pamiętamy, że komunizm narzuciły nam wojska radzieckie.

– Nie pamiętamy, ze nasze władze (sekretarzy PZPR, premiera, ministrów, generałów) w tamtych czasach zatwierdzano za granicą.

– Nie pamiętamy, że w tamtych czasach większość kierowniczych stanowisk w aparacie państwowym, miały tzw. mniejszości.

– Nie pamiętamy, że nie należąc do PZPR było się człowiekiem 2 kategorii, pozbawionym możliwości awansu i licznych przywilejów, a narażonym pod byle pretekstem na rożne upokorzenia, kary i represje. (Sytuacja w tym zakresie łagodniała z upływem lat).

– Nie pamiętamy strachu i bezsilności w kontaktach z władzą.

– Nie pamiętamy tzw, „bananowej młodzieży” (dzieci dostojników partyjnych, którym wszystko było wolno).

– Nie pamiętamy powszechnego donosicielstwa i represji z tego tytułu.

– Nie pamiętamy, że przed nami zamknięto możliwości wyjazdów za granicę – nawet do rodziny. (Dopiero w czasach Gierka uchylono nieco drzwi z szczelnie zamkniętego kraju dla nas „bezpartyjnych”). Z wyjazdów za granicę korzystali członkowie partii, ludzie z tzw. mniejszości i uczestnicy oficjalnych wyjazdów ( kontrolowanych) sportowców, artystów, naukowców).

– Nie pamiętamy fałszowania naszej polskiej historii.

– Nie pamiętamy cenzury – nawet treści nekrologów i zaproszeń na śluby.

– Nie pamiętamy, że sejm był przedłużeniem władzy wszechwładnej partii. Obrady w nim polegały na przytakiwaniu sloganom, wymuszanej jednomyślności, i uchwalaniem ustaw nieraz sprzecznych z interesem narodu ( np. o przewodniej roli partii i wiecznej przyjaźni ze ZSSR).

– Nie pamiętamy lizusostwa, karier przestępców i nieudaczników.

– Nie pamiętamy służalczych prokuratorów, sędziów i urągającym prawu wyroków.

– Nie pamiętamy bzdurnej propagandy, haseł i plakatów.

– Nie pamiętamy uczestników tzw. frontu ideologicznego intelektualistów popierających szkodliwe działania władz zwłaszcza w dziedzinie zniewalania ducha narodu.

– Nie pamiętamy szesnastu tysięcy dni kłamstwa, fałszu, cynizmu i obłudy.

– Nie pamiętamy również o wielu rozwiązaniach gospodarczych i społecznych przynoszących szkodę dla kraju. Było ich wiele. Dla przykładu wymienię niektóre z nich:

– Prowadzono eliminację intelektualnych, moralnych i patriotycznych elit, z hierarchicznie funkcjonującej struktury narodu zastępując je elementem narodowo obcym lub pozbawionym moralności (karierowicze).

– O ile dla nauk przyrodniczych i inteligencji technicznej zapewniono możliwość rozwoju, to w dziedzinie nauk społecznych po wyeliminowaniu działaczy i naukowców przedwojennych nałożono ograniczenia (nawet w dopływie literatury), a naukowców i specjalistów z tych dziedzin zastąpiono niechętnymi dla Polski przedstawicielami mniejszości np.Mincowie, Brus, Bauman, Kersten, Garlicki itp.

– Przyjęto za przykładem ZSRR ekstensywny model rozwoju gospodarczego nie bacząc na różnice w zasobach naturalnych, różnice w infrastrukturze technicznej i kwalifikacjach ludności.

– Budowano wadliwą strukturę gospodarki kraju (ciężki przemysł ) a ograniczano przemysł średni, drobny i wysokiej techniki.

– Tzw. centralizm demokratyczny pozbawiał wielu zdolnych możliwości decyzyjnych przekazując je wąskiej grupie ludzi, często o ograniczonych możliwościach intelektualnych (aktyw partyjny).

– Pozbawiano inteligencję możliwości twórczych skierowując jej aktywność na prace mało rozwojowe i niepotrzebne.

– Monopol władzy, brak mechanizmów demokratycznych, brak kontroli władz, prowadził do ich zwyrodnienia i przywłaszczanie przez jej członków bogactw kraju, kosztem relatywnego ubożenia reszty społeczeństwa.

– Centrum przejmując dochody wszystkich podmiotów gospodarczych kraju i dzieląc je według uznania, naruszyło działanie praw ekonomicznych, a tym samym prawidłowe ustalanie cen towarów i usług. Proces ten wpływał na nieracjonalność rachunków ekonomicznych będących podstawą decyzji gospodarczych.

– Olbrzymie szkody dla długofalowego rozwoju kraju powodowała, prowadzona przez wiele lat, polityka niskich nakładów na edukację, badania i rozwój, powodując tworzenie się luki technologicznej, a nawet intelektualnej, w stosunku do światowych osiągnięć postępu technicznego.

– Treść nauczania w szkołach, brak nauczania w nich religii i etyki, spowodował znaczne szkody w sferze moralności kolejnych roczników wstępujących w życie dorosłych.

– Wadliwy system płac preferujący prace proste kosztem prac złożonych, egalitaryzm w tej dziedzinie powodował obniżanie wydajności pracy do poziomu jednostek najmniej wydajnych.

– Generowanie w produkcji i usługach tzw, szarej strefy.

– Wobec braku równowagi rynkowej i wadliwej struktury zarządzania generowano szerzenie się zjawiska korupcji.

– Monopol władzy prowadził do negatywnej selekcji kadr w całym życiu społeczno – gospodarczym kraju.

– W całym tym okresie miały miejsce stałe, podstępne działania w kierunku ograniczania wpływu Kościoła i życia duchowego narodu.

Jak wspomniałem, obok tych długotrwałych, negatywnych działań, niektóre występowały z szczególnym natężeniu w zależności od ekipy, która aktualnie sprawowała władzę:

Okres stalinowskiego terroru:

-Nie pamiętamy, że po wojnie wymordowano, więziono, torturowano, zsyłano do obozów Polaków, zwłaszcza o zdolnościach przywódczych.

-Nie pamiętamy piwnic UB, straszliwych w nich tortur i strzałów w tył głowy.

-Nie pamiętamy paraliżującego strachu przed władzą.

-Nie pamiętamy, że sam kontakt z napiętnowanymi przez komunistów rodakami groził represjami, stąd ludzie ich unikali, a ludzie ci, zazwyczaj patrioci polscy, traktowani byli jak trędowaci i skazani byli po wyjściu z więzienia na izolację otaczających ich ludzi.

-Nie pamiętamy tragedii Armii Krajowej.

-Nie pamiętamy pacyfikacji polskich miejscowości.

-Nie pamiętamy wywożenia na Sybir i mordowania działaczy niepodległościowych.

-Nie pamiętamy aresztowań akowców służących w ludowym Wojsku Polskim.

-Nie pamiętamy haniebnego procesu w Moskwie Polskich przywódców.

-Nie pamiętamy, że władzę centralną w państwie i stanowiska w całym aparacie państwowym sprawowali Żydzi.

-Nie pamiętamy, że pogromy ludności żydowskiej (Kielce) były inspirowane i przeprowadzone przez władze żydowskie (wg. żyjących w tym czasie autorów dla spowodowania emigracji ludności żydowskiej do Palestyny, a także dla kształtowania opinii światowej, że Polska nie może być rządzona przez Polaków).

-Nie pamiętamy sfałszowania wyników referendum.

-Nie pamiętamy wyborów pod osłoną milicji i bezpieki.

-Nie pamiętamy likwidacji stronnic opozycyjnych.

-Nie pamiętamy morderstw i terroru członków stronnic sojuszniczych (PSL) w celu podporządkowania, zwłaszcza ich kierownictwa, władzom komunistycznej partii.

-Nie pamiętamy zdrady aliantów i cofnięcia przez nich uznania rządu Rzeczpospolitej.

-Nie pamiętamy jazgotu stacji zagłuszających zagraniczne stacje radiowe.

– Nie pamiętamy obowiązkowych dostaw rujnujących rolników.

– Nie pamiętamy domiarów skarbowych rujnujących rzemieślników.

– Nie pamiętamy powszechnego donosicielstwa, skutkującego wielkimi tragediami rodzin.

– Nie pamiętamy, kto odgrażał się nam obcięciem rąk.

– Nie pamiętamy marszałków Polski Roli Żymierskiego, przedwojennego aferzysty, i Rokossowskiego.

– Nie pamiętamy, że „Oni” odebrali obywatelstwo Generałom Andersowi, Maczkowi i innym przywódcom Polski.

– Nie pamiętamy kłamliwych procesów oficerów Wojska Polskiego, i ich wyroków skazujących na śmierć, zsyłkę, lub długoletnie więzienie;

– Nie pamiętamy morderstw naszych bohaterów narodowych gen. Fieldorfa, majora Słabego – obrońcy Westerplate, i wieloletnich wyniszczających więzień np. sławnego pilota S.Skalskiego i innych oficerów.

– Nie pamiętamy sklepów za „żółtą firanką” sprzedających niedostępne na rynku towary tylko dla członków partii.

– Nie pamiętamy „radosnych pochodów” 1 majowych pod przymusem.

-Nie pamiętamy wzmożonej walki z Kościołem,jego nauczaniem i sybolami.

-Nie pamiętamy aresztowania i więzienia Prymasa Tysiąclecia, Kardynała Wyszyńskiego,

-Nie pamiętamy procesu biskupa Kaczmarka.

-Nie pamiętamy publicystów próbujących zdyskredytować niewinnego hierarchę, między innymi Tadeusza Mazowieckiego i jego roli w tej bolszewickiej nagonce.

– Nie pamiętamy usuwania z bibliotek książek „zakazanych” pisarzy.

– Nie pamiętamy metod niszczenia naszych naukowców i wynalazców (np. polski twórca repliki Enigmy pracował jako magazynier, Znany prof. ekonomii E. Taylor dostał pracę w spółdzielni pracy)

– Nie pamiętamy zakazu czytania i posiadania książek pisarzy emigracyjnych.

– Nie pamiętamy wyśmiewania cenionych przez Polaków wartości.

– Nie pamiętamy usuwania wszystkiego co niezgodne z poglądami i ideologią komunistów.

– Nie pamiętamy pisarzy i publicystów, którzy nie mieli wstydu (Hańba domowa”) i godności podejmując się haniebnych ataków propagandowych zniesławiających i ośmieszających polskich patriotów.

– Nie pamiętamy przymusu soc- realizmu w sztuce.

– Prawie już niczego nie pamiętamy, a zwłaszcza nie pamiętamy, jak przysięgaliśmy samym sobie, że to wszystko im zapamiętamy.

Okres panowania Gomułki

Stroną negatywną jego rządów było rozbudzenie olbrzymiej nadziei poprawy warunków życia po poprzedzających ten okres czas mordów i terroru, i zawód w realizacji tych oczekiwań. Szczególnie dotkliwie był odczuwany zastój w rozwoju gospodarczym kraju, brak zmiany (poza samym jej wierzchołkiem) zbrodniczych kadr w strukturach władzy państwowej, kontynuacja zależności kierownictwa państwa od Moskwy, dalsze poszerzanie wpływów partii komunistycznej na poszczególne, dotąd niezależne, struktury społeczeństwa. Miało miejsce obniżanie poziomu intelektualnego elit narodu.

– Nie pamiętamy rządów „ciemniaków”

– Nie pamiętamy zastoju gospodarczego, braków towarów na rynku.

– Nie pamiętamy podniesienia cen na mięso przed Bożym Narodzeniem co spowodowało rozruchy w kraju.

– Nie pamiętamy obniżenia płac realnych pracowników i zmniejszania zatrudnienia.

– Nie pamiętamy wzmożonej cenzury w dziedzinie kultury i zdjęcia przedstawienia „Dziadów” A Mickiewicza w teatrze.

– Nie pamiętamy relegowania studentów na uniwersytetach.

– Nie pamiętamy propagandy antysemickiej i emigracji części społeczności żydowskiej z kraju. (Cześć jej była obwiniana o zbrodnie poprzedzającego okresu).

– Nie pamiętamy podejmowanych wadliwych reform gospodarki.

– Nie pamiętamy ograniczeń w gospodarce mieszkaniowej: wielu lat oczekiwań na przydział mieszkania,(7m2 na osobę), brak możliwości (dla niepartyjnych) powiększania powierzchni mieszkalnej lub posiadania więcej mieszkań itp.)

– Brak materiałów budowlanych na rynku co ograniczało możliwości budowlane na terenach wiejskich i w małych miasteczkach.

– Nie pamiętamy brzydkiej architektury wznoszonych budynków, szkodliwego dla zdrowia budownictwa z płyt wielkoprzemysłowych (azbest).

– Nie pamiętamy masakry stoczniowców na wybrzeżu w r. 1970-tym

Czas rządów ekipy E.Gierka:

– Nie pamiętamy reformy administracyjnej kraju znoszącej powiaty z korzyścią dla sprawnego zarządzania, jednak powodującą bałagan i utratę ważnej dokumentacji urzędniczej, osłabiała funkcje rozwojowe ośrodków miejskich na terenach słabo rozwiniętych.

– Nie pamiętamy wystawnego życia, obnoszącej się bogactwem, rozwiązłym życiem, bezkarnością, młodzieży idzieci partyjnych „baronów”.

– Nie pamiętamy wprowadzenia do polskiej konstytucji zapisów o przewodniej roli partii i wiecznej przyjaźni ze ZSSR.

– Nie pamiętamy dostosowanych do wymogów propagandy uroczystego oddawania do użytku budowli, które potem przez długi czas trzeba było naprawiać lub wykończać.

– Nie pamiętamy, że uruchamiane inwestycje oszczędzały na urządzeniach chroniących środowisko naturalne, a stąd zatruwanie wód, powietrza, niszczenie lasów.

– Nie pamiętamy marnotrawstwa w procesach inwestycyjnych i braku wykorzystania możliwości wprowadzenia przodujących rozwiązań technicznych w budowanej infrastrukturze przemysłowej (polityka licencyjna).

– Nie pamiętamy zaniedbań i braku wykorzystania krajowych rozwiązań technicznych (np. komputer inż. Jacka Karpińskiego)

– Nie pamiętamy brak profesjonalizmu władz gospodarczych, który spowodował, że po kilku latach wysokiego wzrostu gospodarczego nastąpił gwałtowny jego spadek, ograniczenie inwestycji, zakłócenie równowagi na rynku, w polityce cen, w polityce kredytowej i bilansie płatniczym.

– Nie pamiętamy przydziałów mieszkań, samochodów, działek rekreacyjnych i różnych dóbr luksusowych w pierwszej kolejności aktywistom partyjnym.

– Nie pamiętamy zadłużenia kraju, którego wysokość spłat przewyższała wpływy z tytułu wybudowanych inwestycji prowadząc gospodarkę kraju do gospodarczego załamania.

-Nie pamiętamy wzrostu cen i spowodowanie tym rozruchów w Radomiu i Ursusie.

-Nie pamiętamy „ścieżki zdrowia” i bicia robotników, oraz pozbawianie ich pracy.

– Nie pamiętamy armii wczesnych emerytów z resortów siłowych, którzy obejmowali kierownicze stanowiska w życiu gospodarczym i społecznym (wielu w nauce), a wielu tworzono możliwości do indywidualnej działalności gospodarczej zwłaszcza w handlu, gastronomii i drobnej wytwórczości.

– Nie pamiętamy długich kolejek w biurze paszportowym, wielotygodniowego oczekiwania na paszport i minimalnego przydziału dewiz (100 USD raz na trzy lata) w przypadku zezwolenia na wyjazd do państw zachodniej Europy

Czas rządów Jaruzelskiego:

– Nie pamiętamy braku podstawowych towarów na rynku, kartek na mięso, braku papieru toaletowego, (Wyzbywano się książki bo w zamian otrzymywano ów papier)

– Nie pamiętamy produktów zastępczych jak np. czekolado- pochodnych itp.

– Nie pamiętamy pustych półek sklepowych (na nich jedynie ocet)

– Nie pamiętamy pustych haków w sklepach mięsnych.

– Nie pamiętamy bicia przez ZOMO, uczestników różnych manifestacji.

– Nie pamiętamy strachu zatrzymania w czasie „stanu wojennego”

– Nie pamiętamy godziny policyjnej.

– Nie pamiętamy internowania naszych bliskich.

– Nie pamiętamy zabitych 14 górników z kopalni „Wujek”.

– Nie pamiętamy dziesiątek tajemniczych zgonów księży i działaczy „Solidarności”.

– Nie pamiętamy przymusowej emigracji ok. 800 tyś. patriotycznie nastawionej młodzieży.

– Nie pamiętamy wprowadzonej hiperinflacji, pozbawiającej miliony ludności jej wieloletnich oszczędności.

– Nie pamiętamy buty ówczesnych aktywistów partyjnych (dziś piastują nieraz wysokie stanowiska).

– Prawie już niczego z tamtych dni nie pamiętamy.

– Zwłaszcza nie pamiętamy, jak przysięgaliśmy sami sobie, że to wszystko im zapamiętamy.

Groza, niedogodności, przykrości i beznadziejność tamtego systemu nie dotykały aktywistów partyjnych, a niektóre z nich ogółu członków partii PZPR, i niektórych członków tzw. partii sojuszniczych, czyli 10 – 15 % ludności.

Zapominając o owych negatywach odchodzącej epoki gotowi jesteśmy tym bardziej, ze względów aktualnych prądów politycznych, zapomnieć o jej pozytywach. A było ich niemało:

Działania pozytywne:

– Bezpieczeństwo terytorium państwa, którego granice po II wojnie światowej ustaliły dla Polaków mocarstwa. Bolszewicy zająwszy ziemie wschodnie RP nie mieli powodów do dalszych zmian jego granic, a byli zainteresowani trwałością naszych granic na zachodzie, wbrew próbom ograniczenia naszego terytorium przez państwa zachodnie.

– Obrona granic państwowych przed bojówkami niemieckimi (na Ziemiach Odzyskanych) i bandami UPA na płdn. Wschodzie kraju.

– Suwerenność narodowa ograniczona nie w takim stopniu jak dzisiaj, kiedy wszystkie ważniejsze sprawy decydowane są w Brukseli.

– Bezpieczeństwo biologiczne narodu. Zapewnieniem warunków egzystencji, opieki lekarskiej, regeneracji sił pracujących (wczasy), państwo stwarzało warunki dla przyrostu naturalnego ludności sprawnej fizycznie i intelektualnie (przyrost 4,8 mln ludności w dziesięcioleciu 1950 – 1960, a w całym okresie PRL- u liczba ludności Polski wzrosła z 24 mln, do 38 mln,)

– Nie było wolności, zwłaszcza dla nas, „bezpartyjnych” lecz chociaż niedoskonała, była znacznie większa sprawiedliwość. Różnice w płacach były niewielkie, może jak 1 do 6 (pomijając nomenklaturę partyjną) a obecnie te proporcje są jak 1 do kilkuset.

– Wolność jest funkcją dochodów. Nie ma wolności dla tych, których nie stać na podróż, opłatę hotelu (schroniska), na posiadanie mieszkania, kupno gazety, komputera itp.na założenie stowarzyszenia, partii; na wypowiadanie się (słownie lub w piśmie) na zakazane ,niezgodne z poprawnością polityczną tematy np.,Iraku, Syrii, Palestyny, Putina itp.

– Podniesienie poziomu kulturalnego całej ludności poprzez elektryfikację wsi, gęstą sieć bibliotek i różnych klubów (zwłaszcza na wsi), niskie ceny dóbr kultury (książki, kina, teatry, widowiska)

– Bezpieczeństwo egzystencji poprzez stworzenie dla dorastającej młodzieży miejsc pracy (1,8 miliona w czasie rządów Gierka) i zapewnienie pracy w całym okresie wieku produkcyjnego.

– Budowa dużej liczby mieszkań i choć z małym metrażem, pozwalających młodym zakładać rodziny.

– Bezpieczeństwo przed bandytyzmem, agresją chuliganów, nierządem, narkotykami.

– Bezpieczeństwo rozwoju moralnego (brak pornografii, promocji seksu, rozbudzania chciwości i egoizmu).

– Największym, naturalnym prestiżem w społeczeństwie cieszyła się nauka, zwłaszcza wysoka pozycja w jej strukturze hierarchicznej, a także pozycja w dziedzinie twórczości w sferze kultury –nie tak jak obecnie – w biznesie.

– Stworzenie wysoko kwalifikowanej kadry technicznej i naukowej przez zorganizowanie licznych biur projektowych, konstrukcyjnych, instytutów resortowych.

– Rozwój placówek prognozowania przygotowujących kadry do planowania strategicznego.

– Rozbudzanie potrzeb solidaryzmu społecznego poprzez organizowanie wspólnych przedsięwzięć kulturalnych, turystycznych, sportowych, a także różnego rodzaju prace społeczne.

– Próby integracji społeczeństwa w miejscu zamieszkania, w miejscu pracy i w ramach różnych organizacji jako przeciwstawienie jego współczesnej atomizacji.

– Zapewnienie podstawowych praw człowieka dla całej ludności kraju, przez zapewnienie pożywienia, ubioru, mieszkania, edukacji, ochrony zdrowia, wypoczynku i możliwości korzystania z dóbr kultury.

Te osiągnięcia miały miejsce dzięki pracy całego narodu, a szczególnie ocalałej części jego inteligencji, mimo nieudanego planu sąsiadów jej całkowitego wyniszczenia w czasie wojny i w latach powojennych.

Obok tych ogólnych pozytywów było i szereg bardziej szczegółowych, które wypada wymienić:

– Brak zagrożenia bezrobociem. związana z tym stabilność i przewidywalność osobistej sytuacji życiowej pracowników.

– Tworzenie się solidarności społecznej z podziałem na My (bezpartyjni) i Oni (uprzywilejowani, członkowie PZPR i stronnictw sojuszniczych).

– Zlikwidowanie analfabetyzmu, zwłaszcza na wsi i stworzenie możliwości awansu społecznego (rozwoju) dla licznych grup mniej zamożnej ludności.

– Podniesienie jakości życia mniej zamożnej ludności poprzez bezpłatne wczasy, bezpłatną i stosunkowo sprawną służbę zdrowia, turystykę, profilaktykę zdrowotną, bezpłatne sanatoria, propagowanie uczestnictwa w kulturze.

– Udogodnienia w sferze produkcji i zbytu produkcji rolniczej (Gminne Spółdzielnie, Fundusz Rozwoju Rolnictwa, ułatwienia w dziedzinie mechanizacji produkcji rolnej).

– Wprowadzenia ubezpieczeń w rolnictwie

– Reforma rolna w rolnictwie

– Mechanizacja rolnictwa

– Ograniczenie przestępczości jako następstwo drakońskiego prawa i jego egzekwowania, zwłaszcza w czasach stalinowskiego terroru (kara śmierci za nielegalną sprzedaż mięsa).

– Wykształcone w społeczeństwie wartości pomocniczości, gościnności, życzliwości, uprzejmości umożliwiało bezpieczne podróżowanie ( np. młodzieży autostopem).

– Utrzymanie tradycyjnej, bezinteresownej, gościnność mieszkańców na szlakach turystycznych nieraz bez żądania zapłaty za nocleg i pożywienie! (Wzajemna życzliwość zanikająca z biegiem lat).

– Popieranie integracji społeczeństwa (jako przeciwstawienie jego atomizacji) i to w miejscu zamieszkania, w pracy i aktywności poza domem. (W domach lista lokatorów umożliwiała wzajemne zbliżenie i poznanie sąsiadów, zakłady pracy organizowały wspólne imprezy, itp.)

– Rozwijanie wszechstronne sportu wśród młodzieży co przyniosło spektakularne osiągnięcia w piłce nożnej, lekkoatletyce i innych dyscyplinach.

– Dostosowanie cen kosztów uprawiania sportu i turystyki do możliwości finansowych młodzieży co owocowało w upowszechnianiu się jej aktywności w w/w dziedzinach. (niskie ceny sprzętu sportowego, podróży, noclegów i wyżywienia)

– Zabezpieczanie młodzieży przed braniem narkotyków, pomoc w ich zwalczaniu (Kotański), Ograniczenie działalności promocyjnej ruchu gejowskiego i lesbijek.

– Zlikwidowanie nierówności społecznych (poza członkami partii), zapewniając większości społeczeństwa skromne lecz istotne warunki życia tj. pożywienia, ubioru, mieszkania, wypoczynku, komunikacji i uczestnictwa w kulturze.

– Stworzenie infrastruktury przemysłowej kraju (setki zakładów) eliminującej bezrobocie i podnoszące standard życiowy ludności.

– Budowa szlaków komunikacyjnych (dróg i mostów), budowa magistrali między Warszawą a Śląskiem, budowa portu głębokiego w Gdańsku itp.

– Stworzenie sieci placówek projektowych, konstrukcyjnych, naukowo – badawczych.

– Budowa i odbudowa infrastruktury kultury w kraju ( zamek królewski, starówka W-wy, Poznania, Gdańska, Wrocławia i inne).

– Koncentracja środków finansowych państwa pozwalała na podejmowanie wielkich inwestycji stanowiących w pewnych przypadka konkurencję dla przedsiębiorstw ponadnarodowych (Dlatego bezwzględna walka tych przedsiębiorstw (korporacji), z silną władzą państwa po r. 1989).

– Wykorzystanie istniejącego w społeczeństwie kapitału umiejętności do ich sprzedaży, z korzyścią dla kraju, za granicą (Budowa elektrowni, dróg, cementowni, i innych zakładów w krajach mniej rozwiniętych).

– Podjęcie przez prof. Sadowskiego reformy przekształcającej gospodarkę centralnie sterowaną w gospodarkę rynkową, z uwzględnieniem jej społecznego aspektu.

– Dopuszczenie i wysłuchiwanie przez partię głosu bezpartyjnych patriotów (Rada Konsultacyjna, dopuszczenie do ujawnienia wiedzy o właściwych sprawcach katyńskiej zbrodni).

– Dopuszczenie do wyłomu w szczelnej cenzurze ( teksty niecenzurowane wystąpień członków Rady Konsultacyjnej w czasopiśmie Rada Narodowa).

– Zwolnienie z więzień więźniów politycznych.

– Silna armia posiadająca wsparcie armii sojuszniczych możliwa do wykorzystania przy zmianie sytuacji geo-politycznej świata.

http://monitorpolskislowian.iq24.pl

Wiele z podanych przez autora negatywnych zjawisk w PRL można skontrować wykazaniem, iż istnieją i obecnie, a niektóre pogłębiły się  jeszcze bardziej, ale zostawiam to uważnym czytelnikom.
Admin

Komentarzy 27 to “Co było złego, a co dobrego w PRL”

  1. Justyna said

    Najlepsze w PRLu bylo to, ze system byl nieszczelny i zawsze dalo sie jakos znalezc w nim dziure i cos zalatwic. Teraz system zamyka sie i jest za dobrze zorganizowany.
    Kiedys wiadomo bylo kto jest kto, ze nie zyjemy w wolnym kraju, tylko pod okupacja sowiecka. Teraz tez jestesmy pod okupacja, ale ludziom wmowiono, ze we „wlasnym” kraju. I wiekszosc mysli ze mamy wolnosc i demokracje, tv mowi prawde i w ogole o co chodzi. A jest tak samo jak za PRL tylko pod wieloma wzgledami gorzej. Plus promocja konsumpcjonizmu i rozpusty.
    Awans spoleczny juz nie dla robotnikow i chlopow, ale dla zboczencow. Nie wiem czy to akurat jakis progres.

  2. semperparatus said

    Od 1956 roku władza wróciła do Polaków(z Władysławem Gomułką na czele)…i realizowała ona…lepiej lub gorzej…aspiracje narodu…Po 1989 roku centrum decyzyjne…o naszych,polskich sprawach-przesunęło się z Warszawy do Brukseli,Berlina i Waszyngtonu…ośrodków działających na szkodę naszego społeczeństwa i narodu…Skutki widać gołym okiem…

  3. adsenior said

    Urodziłem się tuż po wojnie. Większość życia spędziłem w czasach PRL-u. Stwierdzam jedno, iż ani PRL to nie było samo zło jak również III RP to nie samo dobro. Jedno mnie jednak zastanawia, dlaczego komuchy dbały o rozwój Polski a kolejne ekipy, po 1989 roku tylko Ją grabią???

  4. radosław37 said

    – Rozwijanie wszechstronne sportu wśród młodzieży co przyniosło spektakularne osiągnięcia w piłce nożnej, lekkoatletyce i innych dyscyplinach. – w małych miasteczkach działały sekcje sportowe rożnych dyscyplin (siatkówka, boks, strzelectwo, itp..) na wsiach LZS-y (dziś zapomniane).

  5. maniek said

  6. maniek said

    Polska Rzeczpospolita Ludowa na tle II i III Rzeczypospolitej
    http://ciborowski.host247.pl/prl.htm

  7. otto.hak said

    Mój znajomy cygan prawił: Polska Ludowa to był kochany kraj. Było co zaj–ac i było sie gdzie schowac.

  8. NICK said

    …lektury szkolne były lepsze… kościoły budowano…

  9. JO said

    ad.8. Kocoly Budowano, czy MUTOWANO????

  10. Brat Dioskur said

    Patrze na ta fotke i lza sie w oku kreci….Przypomina mi ona czasy beztroskich gimnazjalnych lat.Do budy mialem daleko i na dodatek z przesiadka a autobusy chodzily ,jak to zwykle w PRL bywalo — stadami.Zeby wiec zdazyc na godz. 8.00 musialem juz byc na przystanku o 6.30… a juz pod znajdujaca sie naprzeciwko przystanku masarnia stalo 10-15 osob!Mroz ,nie mroz ,deszcz nie deszcz…..
    Inna zas przygode pamietam jeszcze z lat wczesniejszych ,kiedy chodzilo sie jeszcze z tornistrem na plecach.Zimowy mrozny ranek ,po sliskim chodniku, lapiac sie kurczowo muru posuwa sie ostroznie babcia glosno zlorzeczac:” partia z narodem ,narod z partia ,a piasku sk…y nie posypali”.
    Pamietam to do dzis!Ach ten PRL…..

  11. marost said

    AD1
    Teraz tez jestesmy pod okupacja, ale ludziom wmowiono, ze we „wlasnym” kraju

    Bardzo madry wpis. Od lat twierdze, ze to jest ten sam komunizm ale po aggiornamento.

    Poprzedna wersje (moskiewska – na czele z czlowiekiem, przyniosl nam min Jaruzelski – teraz ogloszony „skarbem narodowym” – ba, stal sie wielki cud ostatnich lat!!! – apostata nagle katolikiem – beda nazywac ulice jego imieniem, moze pozniej zaistniejej jakies santo subito i….?).
    Nowa wersje -brukselska, zazyczyl sobie Narod – no, i ma co chcial. Niedlugo dadza mu do reki Euro ale nie na dlugo – mowi sie o likwidacji waluty fizycznej…. Jakze mi to przypomina, kiedy w 1966 roku uczylem sie o tym, ze „w roku 1988 Narod Radziecki przyblizy sie bezposrednio do podzialu dobr wg potrzeb i likwidacji pieniadza”, likwidacja granic miedzypanstwowych…. – to akurat jest zawarte w nazwie ideologii – „La commune”

    MB Fatimska powiedziala, ze „bledy Rosji rozleja sie po swiecie”. Teraz kiedy Rosja sie nawrocila, cerkiew rozkwita, wraca porzadek carski – ten porzadek to czesc integralna tamtejszej cywilizacji….
    Tymczasem Zachod w tym Polaka upaja sie w tych komunistycznych brudach ktorych Rosja sie wyzbywa w tempie fenomenalnym.
    Traktat Lizbonski – jego Karta Praw Podstwowych – wyrok na nasza cywilizacje podpisany przez Lecha Kaczynskiego jakze malo ludzi wie o co w nim chodzi….. – O to wszystko, czego chcial dokonac moskiewki komunizm…. Np „dziecko nie jest wlasnoscia rodzicow – dziecko ma wychowywac panstwo….”; Rozbijanie rodziny, podstawowej komorki spolecznej…. ludzie mojego pokolenia…. mysmy to juz przerabiali, tak jak „zdalnie sterowany upadek moralny” roku 1968 – Rewolucja Francuska Bis.

    Mimo to dzieci umialy odrozniac biale od czarnego… Kiedy bylem maly powtarzano mi: abys niagdy nie wymawial slowa Katyn!!!! – nie wie dzialem do konca dlaczego? -ale…dobra jest… Natomiast teraz , wnuczek wie – choc tez nie wie dlaczego kolege z klasy czarnego jak noc musi widziec „na bialo” bo slowo „murzyn” jest zabronione.

    Kiedys, za tamtej komuny – mowilo sie, ze ten czy inny ksiadz mial gdzies dziecko albo kochanke… Bylo to naganne ale w pewnym sensie normalne… „ksiadz jest ksiedzem – mawiano – ale ma „co trzeba” na wszelki wypadek!!!”

    Teraz sami ludzie Kosciola – przyznali (komus na tym zalezalo) ze ksiadz jest ksiedzem ale ma „orientacje seksualna”…
    Obroncow „Imienia Jezus” wobec barbarzynskich wybrykow ludzi tzw kultury, manifestujacych na ulicach min Paryza przeciwko obrazliwym dla chrzescijan spektaklom kiedys publicznie Bp Paryza kard Vingt-Trois nazwal „pozyteczni idioci”. …

    Jeszcze nie porosla trawa na polskiej ziemi tam gdzie stacjonowaly wojska radzieckie a juz Narod glosem swoich przedstawicieli domaga sie sprowadzenia w jak najwiekszej ilosci wojsk Amerykanskich. Mowi sie: „jak Bog chce ukarac to rozum czlowiekowi odbiera”… ot i dzieje sie wlasnie to… (cf. III Tajemnica Fatimska). Sadownictwo zywcem wziete od najsprawiedliwszego panstwa na swiecie (ostatnio mowil o tym Obama) – od USA. Oskarzenia o glupoty koncza sie w sadach tragicznie dla wielu obywateli – o poczestowanie policjana cukierkiem, o wypicie piwa w parku. O kradziez batonika przez chlowieka chorego umyslowo – naczelnik wiezienia, ktory z litosi opacil grzywne 40 zl ukarany przez sady dwoch instancji… dzis slyszalem: ktos scial drzewko we wlasnym ogrodku – ukarany kara 9000 tys zlotych – bo nie powiadomil o tym wladz….mozna by tak dlugo… takich numerow to wladze PRLu nie wywijaly…

  12. Dictum said

    ad. „Nie pamiętamy propagandy antysemickiej i emigracji części społeczności żydowskiej z kraju. (Cześć jej była obwiniana o zbrodnie poprzedzającego okresu)”.

    Otóż to pamiętamy bardzo dobrze i z perspektywy lat widać, że to było bardzo dobre, w pewnym sensie patriotyczne posunięcie, szkoda tylko, że tylko częściowe, bo to, co zostało, jak hydra podniosło łeb, rozmnożyło się i rozpanoszyło.

    W PRL-u istniał patriotyzm, który dziś jest zgniatany w narodzie, a we władzach spektakularnie i z potworną hipokryzją i fałszem śladowo kultywowany.

  13. Tralala said

    ad 3 Adsenior

    Ja tez sie urodzilam po wojnie.

    Rodzice ledwo wiazali koniec z koncem, nie mieli nic, zostali wypedzeni z jedna walizeczka i w jednej parze butow. Nie byli mile widziani starajac sie o prace. Dobrze, ze chociaz w zajetym przez kwaterunek domu jednej z moich babek, moglismy w 5 miec jeden pokoj.

    Lata gimnazjalne ? Poza moja ukochana popoludniwa i prawie darmowa szkola muzyczna, ktora zapewniala mi rownowage psychiczna, mam fatalne wspomnienia: gimnazjum torturowalo mnie potwornie i jawnie za pochodzenie z gniazda „wrogow ludu”. Czasem sie dziwie, ze nie zwariowalam.

    Kolonie, ksiazki, etc nie zaslonia mi calego tragizmu PRL-u.
    Nie uwazam jednak wcale, ze to, co jest teraz, jest dobre.
    Nie widze nic pozytywnego, chyba, ze dla kogos jest wazne, zeby mogl wyjezdzac z Polski bez problemow, tak, tego w PRLu nie bylo.

  14. marost said

    Nie tak dawno w pewnym wywiadzie slyszalem jak Putin w temacie wszechobecnej w FR korupcji powiedzial: „jak jestem Rosjaninem, to ogrom korupcji w RF w mojej pale sie nie miesci”.

    Tymczasem na Zachodzie eurokomunizm moze urodzic takie min owoce:

    Jeden czlowiek, Monsieur Philippe DURON – czlonek partii socjalistycznej zajmuje legalnie 28 stanowisk:

    Mysle ze tlumaczenie na j.polski jest zbedne.

    Il est à la fois :
    > > > >
    > > > > – Député du Calvados,
    > > > > – Membre de la commission du Développement Durable et de l’Aménagement du Territoire à l’Assemblée Nationale,
    > > > > – Président du groupe d’amitié avec la Macédoine,
    > > > > – Membre du groupe d’études Cheval à l’Assemblée Nationale,
    > > > > – Membre de la section française de l’Assemblée parlementaire de la francophonie,
    > > > > – Maire de Caen, En charge du développement de la ville de Caen,
    > > > > – Président du conseil de surveillance du centre hospitalier universitaire (CHU) de Caen,
    > > > > – Président de la Conférence des Villes de l’Arc Atlantique,
    > > > > – Président du conseil d’administration de Normandie Aménagement,
    > > > > – Président de Caen Presqu’île,
    > > > > – Membre d’honneur du conseil d’administration de l’École d’Ingénierie et travaux de la Construction de Caen,
    > > > > – Représentant de l’association de gestion de la fourrière et du refuge d’animaux de Verson,
    > > > > – Administrateur du Comité pour l’Organisation des Manifestations Touristiques et Économiques de Caen,
    > > > > – Président de la Société d’Économie Mixte : Gestion du Mémorial de la Bataille de Normandie,
    > > > > – Vice-Président de l’Union Amicale des Maires du Calvados,
    > > > > – Membre du Bureau de l’Association des Maires des Grandes Villes de France (AMGVF)
    > > > > – Président de l’Agglomération Caen-la-Mer,
    > > > > – Administrateur de l’Assemblée des Communautés de France,
    > > > > – Président de Caen Métropole,
    > > > > – Membre de droit du Conseil national du Parti Socialiste,
    > > > > – Co-Président de l’association Transport Développement Intermodalité
    > > > > – Vice-Président de la Conférence de réseaux Transfrontaliers et Interrégionaux de Villes (CECICN),
    > > > > – Membre de l’association Avenir Transport,
    > > > > – Membre du collège « collectivités territoriales » au Conseil d’Administration de l’Institut des Hautes Études de Développement et d’Aménagement des territoires en Europe,
    > > > > – Administrateur de l’Association Relais des Sciences,
    > > > > – Administrateur de l’Agence de Financement des Infrastructures de Transport de France,
    > > > > – Membre du bureau de l’Institut de la Gestion Délégué Environnement …..

    Cumul, vous avez dit cumul ?

    28 cumuls, soit environ 55 000 Euros par mois NON IMPOSABLES !

  15. Re: Artyikul.
    Niech ktos mi wskaze jakiegokolwiek polityka, ktory po II zydowskiej wojnie swiatowej uprawial narodowa polityke (w interesie Narodu Polskiego)????.
    Juz nie wiem, kto sobie tutaj uprawia zarty??? A moze kpiny?
    ==============================
    jasiek z toronto

    http://polskawalczaca.com

  16. marost said

    AD 12
    W PRL-u istniał patriotyzm, który dziś jest zgniatany w narodzie, a we władzach spektakularnie i z potworną hipokryzją i fałszem śladowo kultywowany.

    Nie raz sie nad tym zastanawialem: Ideologia komunistyczna – komunizm czyli po polsku „wspolnota” naturalnie wyklucza poczucie ptriotyzmu. Nie mozna budowac miedzynarodowej wspolnoty – spolecznosci bez granic i w dodatku w ktorej wlascicielem srodkow produkcji jest proletariat – caly lud pracujacy z obszaru tej wspolnoty a jednoczesnie odczuwac i szerzyc zamilowanie do wlasnej ojczyzny za ktora trzeba oddac zycie jesli jest w potrzebie…. To sa pojecia sprzeczne.
    Tak mowiono o wielkich komunistach jak np patriota Jaruzelski… „Patrie” – „Patria” dla takiego znaczy kto? co to takiego?.

    Mimo to prawdziwy patriotyzm istnial w ludzkiej „masie” i chyba to on byl spiritus movens pewnch przemian w Polsce – np usilowan dokonania takowych w r 1980 (dzis mozemy powiedziec negatywnych – nie o to chodzilo – inni z tego skorzystali).
    Nie wiem czy tak mozna twierdzic, ale nasuwa sie taka teza, ze niektore formy demokracji niszcza patriotyzm.

  17. Re: 16 Marost.
    Przybyl pan tutaj „sciemniac” o tzw., „demokracji”…ups…”niektore formy demokracji…” – a co to q…wa jest?
    Czy wie pan jakie sa symptomy demokracji? Czy pan wie jakie sa smptomy wolnosci? Czy pan wie jakie sa symtomy niezaleznosci???…
    Najwyzsza pora, aby sobie pan dokladniej przeczytal i PRZEANALIZOWAL DEKALOG!!! Tak 10 Bozych Przykazan i nie p….olil o jakis „formach demon-kracji”, ktore nigdy nie zaistnialy…z prostej przyczyny: nie ma demokracji bez wolnosci, a wolnosc nie musi byc symptomem demokracji…
    =========================
    jasiek z toronto

    http://polskawalczaca.com

  18. Filo said

    A te ” dzialania o negatywnych skutkach’ w ktorym momencie sie roznia od obecnej sytuacji w Polsce? Ze nie ma przymusowych pochodow? ALez mamy zbukow i nie wolno ich krytykowac.
    A puste polki w sklepach to byla tzw. bratnia pomoc z Zachodu; na USA nalozyly na Polske sankcje, zeby zmusic ludzi do wyjscia na ulice.
    Podobnie przez Zachod byly prowokowane rozruchy studenckie w 1968 roku i awantury w 1956.
    Mielismy politykow przywozonych w teczkach, dokladnie tak jak teraz. I tez na podwojnych paszportach.
    Terror panowal wtedy i panuje teraz. Historie Polski jak falszowano kiedys tak i falszuje sie teraz.
    Kiedys ludzi wsadzano do wiezienia albo wywozono na SYbir. Teraz sie ich zmusza do samobojstwa. Byly pokazowe rozprawy w sadach; ale teraz nie wiadomo, ktory wydzial sprawiedliwosci jest gorszy.
    PZPR sie tlukl z Ubecja a teraz nie ma nawet opozycji.
    Dzieci byly bezpieczne w szkole, w domu i na ulicy. Nikt sie nie bal pedofilow.
    Kobiety z dziecmi mialy zdecydowanie lepsza opieke.
    Mlodziez mogla bezpiecznie zwiedzac kraj autostopem. Teraz moga jezdzic tylko tirowki. Byla wieksza wiez spoleczna. I nie bylo takiej kastowosci. Nie trzeba bylo szukac pracy na zmywaku z tytulem magistra.
    Nie bylo fetyszu pieniadza. Fiskus nigogo nie gnebil.
    Polacy nie byli znani ze zlodziejstwa, kradziezy samochodow, a gdy chodzi o poziom nauczania bylismy na 11 miejscu w swiecie.
    Nie chodzi o to, ze nie mielismy prawa domagac sie lepszych warunkow. Chodzi o to, ze ktos obcy sie za nas domagal; padlismy ofiara blichtru zachodniego i propagandy osobistego sukcesu ale tylko w dziedzinie biznesu.
    I nikt sie do nas nie odzywal: ‚ spieprzaj, dziadu’. Pozory byly zachowane.

    W najciemnejszych jednak czasach PRL-u, gdzie w rzadzie zdarzaly sie rozne dranie i karierowicze, to jednak nie mielismy ‚ demokratycznie wybranych’ zbukow i pijakow.

    Naczelny Menel Polski: Polski Jelcyn

  19. marost said

    Nie widze nic pozytywnego, chyba, ze dla kogos jest wazne, zeby mogl wyjezdzac z Polski bez problemow, tak, tego w PRLu nie bylo.

    W XVII wieku i pozniej – ludzie tez mogli wyjezdzac gdzie chcieli, jesli mieli na to srodki…..

  20. marost said

    AD17
    Panie Jasku, Pan przeczytal dobrze co Pan napisal???? – chyba, ze chcial Pan tylko nastroszyc piora???? jesli tak to sie udalo …. juz sie boje….

  21. semperparatus said

    Re.15…Władysław Gomułka…ps.”Wiesław”…

  22. Filo said

    A ja powtarzam, nie wiem za kim:
    Wladza komunistyczna wyksztalcila narod, demokratyczna juz tego bledu nie popelni.

    Za czasow PRL panstwo dawalo duze naklady na rozwoj kultury narodowej. Mielismy rozne zespoly taneczne, muzyczne, wokalne; bylo bardzo duzo konkursow i bardzo popularne byly olimpiady np. z polskiej literatury i innych przedmiotow.
    Harcerstwo bardzo zcalao mlodziez i ja pamietam wieczorne gawedy przy ognisku. Starzy druhowie, jeszcze z czasow przedwojennych opowiadali nam rozne stare dzieje i legendy.
    Bylo duze nastawienie na rozwoj ducha narodowego.
    W przedszkolach i szkolach uczyli polskich wierszykow i piosenek a w szkole i w domu czytali nam bajki i legendy o Wandzie i Kraku.
    A na weselach i roznych imprezach spiewalo sie rozniste polskie piosenki i tanczylo obertasy. Rodzice mnie uczyli tanczyc walca i tango, zebym sie nie zblaznil na szkolnej zabawie..
    W okresie Swiat Bozego Narodzenia spiewalismy w domu koledy. Wszystkie koledy spiewane w rodzinie trzeba bylo znac na pamiec bo jak sie zjezdzala cala rodzina z bliska i z daleka to dzieci musialy spiewac razem z doroslymi.
    Wlasciwie znalismy na pamiec prawie caly repertual Mazowsza i Slaska i spiewalismy kujawiaki i mazury na trzezwo i niekoniecznie.
    Szkolne wycieczki, studenckie rajdy i obozy wedrowne musialy byc rozspiewane. Spiewalismy na biwakach, w autobusach, w pociagach i wieczorami przy ognisku.
    Zdecydowanie byla wieksza wiez spoleczna niz teraz.
    Akurat model zachodni forsuje zle pojety indywidualizm.

    Na temat demokracji sie nie wypowiadam, bo w ogole nie wiem o co chodzi.

  23. Dictum said

    ad. 16 – P. Marost – „Mimo to prawdziwy patriotyzm istnial w ludzkiej „masie” i chyba to on byl spiritus movens…”
    Był spiritus movens w nadawaniu sensu życiu w ogóle. Była codzienność, wiadomo, jaka – szara, prymitywna, biedna, absurdalna, ale była duma z najdrobniejszych rzeczy, które Polska – mimo zniewolenia – osiągała. A dzisiaj? Po pierwsze, polska niczego nie osiąga, tylko z roku na rok traci. Traci materialnie, że już nie ma nic. I traci duchowo – bo społeczeństwo w swojej masie ma gdzieś, jaka Polska jest.
    Nie było tej masy żebraków czy głodnych dzieci (jak się dzisiaj słyszy). Najgłupszy czy najmniej zaradny miał jakąś pracę i potem swoja emeryturzynę. Państwo było, jakie było, ale nie poniewierało tak człowiekiem biednym, jak dzisiaj. Ktoś z władz jakoś się takim potrafił przejąć, często na pokaz, ale co z tego, jeśli skutecznie. Ja nie tęsknię do państwa bezmyślnie tzw. opiekuńczego, ale gdyby dziś było uczciwe, gdyby nie bezkarne okradanie – starczyłoby dla wszystkich i opiekuńcze by było.

    ad. 22 – P. Filo – Pięknie Pan opisał najlepsze rzeczy z naszego dzieciństwa i młodości, bo identycznie wyglądało to i u mnie!

    Wszystko we wspomnieniach wygląda nieco lepiej niż było naprawdę, pozatem mówimy o czasie, kiedy byliśmy młodzi, to też tu gra. Ale naprawdę wtedy – nie istniało w nas coś takiego, jak lęk przed przyszłością, co mają dzisiaj młodzi. No i oczywiście obyczaje!!! Tyle już w Gajówce na ten temat było, więc szkoda czasu na szczegóły. Takiego brudu, zepsucia, wynaturzeń i innego ścierwa, które przylazło z eleganckiego Zachodu tośmy się nigdy nie spodziewali. No, ale mamy taka publiczną kloakę i coś musimy z tym zrobić, bo zginiemy!

  24. marost said

    AD22
    Wladza komunistyczna wyksztalcila narod, demokratyczna juz tego bledu nie popelni.

    Moim zdaniem nie ma takiej alternatywy: „albo wladza komunistyczna albo demokratyczna….” – tych pojec nie mozna tak zestawic.

    Ale ma Pan racje: wladza komunistyczna wyksztalcila narod. Oni mieli bardzo dobre metody ksztalcenia i to wielu dziedzinach, jednakze uwazam, ze nie wolno tego zdania na tym zakonczyc – bo osobnym problemem jest : czego nas nauczano?

    Dobrze nauczano, na tyle dobrze, ze spoleczenstwo bez problemow zgodzilo sie na integracje z UE. Oczywiscie pomogl w podjeciu tej decyzji w sposob zasadniczy JPII.

    To „wlasciwe” nauczanie potwierdza sie w wypowiedzi ówczesnego prezydenta Kwaśniewskiego podczas konferencji prezydentów państw Europy Środkowej w Piranie (Słowenia) powiedział:

    „W tych krajach, w których przez blisko 50 lat byliśmy nie suwerenni, i to nie z własnej woli, (…)rezygnacja z części suwerenności na rzecz Brukseli nie jest wydarzeniem bardzo dramatycznym. To się da wytrzymać w naszym przekonaniu (…)”

    „Powtórzył to potem w nieco innej formie dla Polskiego Radia:
    Nie wierzę – powiedział, żeby w Polsce problemem było przekazanie części uprawnień w ręce Unii Europejskiej. ”

    Te ten sam Kwasniewski, kiedy podpisanie Traktatu Lizbonskiego „zawisnelo na wlosku” przez to, ze Irlandia glosowala na NIE, Kwasniewski powiedzial: „zaglosowanli na NIE? – bo im zle wytlumaczono. trzeba im (Irlandczykom) lepiej wytlumaczyc a potem zarzadzic ponownie referendum i na pewno sie zgodza….” i mal racje. W tym czasie Lech Kaczynski czekal na decyzje Irlandii… i tak sie stalo jak sie stalo.

  25. Boydar said

    „… tych pojęć nie można tak zestawić …” – Pan Marost (24)

    Po pierwsze, jak widać – można. Po drugie, ani [komunistyczna] nie oddaje w najmniejszym stopniu jej istoty, ani [demokratyczna] tym bardziej. Tak że nie ma się o co specjalnie czepiać.
    W użytym kontekście obie nazwy służą jedynie do określenia, o którą z kolejnych „władz” się rozchodzi, a nie jakie one w były w rzeczywistości. Bo obie jednym […] robione, tylko raz stojącym a raz leżącym. Strasznie śmieszne.

  26. 3221 said

    Ad 24 -jacy celebryci taka i „kultura”-dziadek mawial wladza deprawuje-moze nie wszystkich ale prosze pokazac tych niezdeprawowanych-co ktorego wezme pod lupe to wychodzi zle.

  27. Dictum said

    ad. 26.
    Kto uczciwy dochodzi do władzy to albo się zdeprawuje właśnie, a jeśli się nie podda, zostaje wyeliminowany. Paru takich znalazłoby się i u nas po ’89 – ale szybko słuch o nich zaginął.

Sorry, the comment form is closed at this time.