Minister Waszczykowski po spotkaniu z niemieckim ambasadorem: jesteśmy na dobrej drodze, by znaleźć rozwiązanie

[Jeśli jest tu ktoś, kim nie zatrzęsie kurwica po przeczytaniu poniższego, to znaczy, że pozbawiono go mózgu – admin]

Nie mamy napiętych stosunków, więc nie trzeba ich uspokajać. Mieliśmy tylko kilka pojedynczych wypowiedzi od polityków niemieckich, chcieliśmy wyjaśnić czemu one służyły. I wyjaśniliśmy. Mam nadzieje, że już się nie będą zdarzały – powiedział po spotkaniu z niemieckim ambasadorem szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski.

Jak podkreślił Waszczykowski, „stan polskiej demokracji nie jest zły; najlepszym rozwiązaniem byłyby wizyty niemieckich polityków, którzy mogliby się o tym przekonać”. Ambasador Rolf Nikel powiedział m.in., że rozmowa z ministrem była konstruktywna, a „stosunki polsko-niemieckie są skarbem, którego należy strzec, aby dobrze rozwijały się również w przyszłości”.

Waszczykowski zaprosił dyplomatę w związku „z antypolskimi wypowiedziami polityków niemieckich”. Spotkanie trwało ok. czterdziestu minut.

– Mamy pewien problem w komunikacji między niektórymi niemieckimi politykami i wydaje mi się, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby znaleźć to rozwiązanie. Najlepszym rozwiązaniem byłyby wizyty w Polsce niemieckich polityków, którzy mogliby się przekonać, że stan demokracji polskiej nie jest tak zły, jak się z daleka od Polski wydaje – oświadczył Waszczykowski podczas briefingu z ambasadorem Niemiec.

W ostatnich tygodniach ze strony eurokratów popłynął strumień antypolskich obelg i pouczeń, podpieranych nierzadko groźbami. Specjalistą od „polskich spraw” stał się przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Marin Schulz. W niedzielę niemiecki polityk porównał na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung” politykę polskiego rządu do działań podejmowanych przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Schulz już wcześniej mówiąc o sytuacji w Polsce porównał ją do „zamachu stanu”.

Za sankcjami wobec Polski – „jeśli kraj ten będzie w dalszym ciągu lekceważył normy państwa prawa” – opowiedział się szef klubu CDU/CSU w niemieckim Bundestagu Volker Kauder. O konieczności objęcia Polski nadzorem Komisji Europejskiej mówił także komisarz UE ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa, Guenther Oettinger.

Zachęcamy do wsparcia protestu przeciw obcej interwencji w Polsce. Można go podpisać klikając TUTAJ. Jak dotąd uczyniło tak już 55 tysięcy osób!

Źródło: TVP Info/PCh24,pl
luk
http://www.pch24.pl/

A więc tak: zamiast soczystego opierdolu udzielonego niemieckiemu ambasadorowi mamy „konstruktywne rozmowy”, „szukanie rozwiązania”  i – szlag mnie trafi! – zaproszenie niemieckich polityków na kontrolę polskiej demokracji w nadziei na wystawienie nam dobrej cenzurki…

I niezawodne nawoływanie Polaków do bezsensownych protestów, które tylko utwierdzają szkopów w przekonaniu, że mają prawo wsadzać ryj w nieswoje sprawy. Piszcie podanie do pobliskiego składu węgla!
Admin