Jako niespełniony pedagog muszę się czasami powtarzać i tak też czynię dzisiaj, opisując w skrócie polską politykę zagraniczną.
Pozostajemy sami ze wściekłymi o utracenie wpływów Niemcami, z kumającymi się z nimi dobrze Rosjanami, z wykorzystującymi naszą naiwność Ukraińcami, z nieznoszącymi nas Litwinami, z obrażonymi Francuzami, z milczącymi i ignorowanymi przez nas Białorusinami, z nieco podenerwowanymi naszą polityką zagraniczną partnerami w Grupie Wyszehradzkiej, z Brytyjczykami uciekającymi niczym szczury z tonącego okrętu, z Chinami wściekłymi o brak inicjatywy w kwestii ich propozycji Jedwabnego Szlaku, z Izraelem grającym na czas oraz tworzącym kolejny wielomiliardowy geszeft, ze stojącą w rozkroku Amerykę i całą resztą udającą, że nas nie ma albo nie chcącą wychylać głowy, by jej pani kanclerz albo Donald nie utrącili.
Czytaj resztę wpisu »