Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Listwa o Mieszkańcy gminy Białowieża ży…
    Listwa o Mieszkańcy gminy Białowieża ży…
    Listwa o Mieszkańcy gminy Białowieża ży…
    Listwa o Mieszkańcy gminy Białowieża ży…
    Józef Bizoń o Torkowska i Jarosiewicz piszą…
    Listwa o Mieszkańcy gminy Białowieża ży…
    Listwa o Mieszkańcy gminy Białowieża ży…
    Listwa o Mieszkańcy gminy Białowieża ży…
    Józef Bizoń o Torkowska i Jarosiewicz piszą…
    Carlos o Putin stawia warunki
    Anteas o Skrzydlate humanoidy przypomin…
    Bezpartyjna o Wolne tematy (34 – …
    Zenon_K o Wolne tematy (34 – …
    revers o W obliczu upadku Ukrainy
    Ale dlaczego? o Torkowska i Jarosiewicz piszą…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 708 subskrybenta

Postpeerelowska elita trzyma się mocno

Posted by Marucha w dniu 2024-05-22 (Środa)

W numerze 17-18 MP przeczytałem wypowiedź Marcela Gralca na temat porównania elit PRL i III RP nawiązującą do dyskusji w czasie audycji Minął tydzień na Youtube, w której uczestniczyłem.

Choć odczuwam znacznie mniej entuzjazmu wobec takich postaci jak Mieczysław Moczar czy Konstanty Rokossowski, to zasadniczo zgadzam się z tezą autora, że elita polityczna PRL nie była jednolita. Jej podział jest w literaturze przedmiotu dobrze udokumentowany. Najpierw dokonał tego Jerzy Jedlicki w głośnym eseju „Chamy i Żydy”, a w kilkadziesiąt lat potem szerzej, głębiej, w dłuższej perspektywie czasowej przedstawił dzieje wewnątrz partyjnej walki Ryszard Gontarz (jako Jerzy Brochocki) w książce „Rewolta marcowa”, która dla wiedzy i zrozumienia tego najważniejszego sporu w politycznych dziejach PRL jest fundamentalna.

Nie można natomiast zgodzić się z sugestią, że w 1989 r. dokonała się w Polsce jakakolwiek istotna wymiana elit, stąd przeciwstawianie czy nawet porównywanie elit PRL i 3 RP na płaszczyźnie ustrojowej nie ma uzasadnienia. Pisałem o tym szerzej w numerze 7-8 MP, w artykule „Głębokie państwo” wychodzi z cienia”, ale w tym miejscu przypomnę, że elity komunistyczne pozostały nietknięte w wymiarze sprawiedliwości, w nauce, w większości służb specjalnych, w administracji, a więc w obszarach, w których w dużym stopniu obowiązuje od wielu dekad PRL i potem III RP zasada doboru kadr drogą kooptacji.

Dodatkowo elity PRL przejęły kontrolę nad prawdziwym centrum władzy jaki w nowym systemie stanowią sektor bankowo – finansowy i utrzymywane z reklam media. Taki układ sił pozwalał dawnej elicie odpowiednio kształtować nową elitę polityczną w tradycyjnym rozumieniu, która jednak w nowym systemie pełni funkcje bardziej dekoracyjne i może być skutecznie selekcjonowana poprzez zabiegi finansjery, mediów, służb, wyroki sądów, a w ostateczności przez ciężarówkę ze żwirem czy seryjnych samobójców.

Można też „złych” ale bezradnych „polityków” obarczyć winą za wszelkie katastrofy i ku nim kierować sterowany protest ludu. SLD rządziło Polską całkiem spory okres czasu – 1/4 epoki po 1989 r., ale wpływ bankierstwa, mediów, służb, sądów był obecny i decydujący cały czas.

Obecna elita III RP była kształtowana dla potrzeb nowego ustroju już w latach 1980, a nawet 1970 wraz ze wzrostem wpływu Zachodu na sprawy wewnętrzne Polski. Było to w dużej mierze skutkiem polityki Edwarda Gierka, który próbował uskuteczniać dziwaczną hybrydę zachodniego stylu życia za zachodnie kredyty z zachowaniem gospodarki sterowanej centralnie dogmatami socjalizmu.

Przede wszystkim jednak do ewolucji dawnej elity doszło przez powolną, a potem gwałtowną erozję wiary w ideologię, która stanowiła podstawę dawnego ustroju. Kompletną kapitulację dawnych elit w tej dziedzinie ukazują wspomnienia Wojciecha Wiśniewskiego zatytułowane „Dlaczego upadł socjalizm”. Wielu jej fragmentów nie powstydziłby się Janusz Korwin-Mikke, rzecz jednak w tym, że autor był w drugiej połowie lat 1980 etatowym pracownikiem KC PZPR.

[Książka dostępna pośrednio  przez https://marucha.wordpress.com/wp-content/uploads/2024/05/dlaczego-upadl-socjalizm-wisniewski-wojciech.pdf]

W epoce Gierka o tym kto z tak zwanej opozycji wyrabiał sobie nazwisko i otrzymywał wsparcie decydowały Radio Wolna Europa, naciski ambasad zachodnich wierzycieli i wykonujące pośrednio ich wolę służby. Ten proces przybrał na sile w latach stanu wojennego i trwał do końca PRL.

Jakich ludzi wypchnięto wtedy za granicę, którzy wyrabiali sobie nazwiska i obrastali legendami, którzy wpadali, którzy mogli w więzieniu pisać książki, a którzy tracili zdrowie, o tym decydowała elita PRL, której członkowie coraz częściej jeździli na amerykańskie stypendia.

Myślałem o tym słuchając wywiadu Mateusza Piskorskiego z najpierw internowanym, a obecnie liderem Polonii w USA Wojciechem Jeśmanem, czy śledząc życiorys dr. Normana Pieniążka, który działał w solidarnościowym podziemiu, potem wyemigrował i zrobił karierę w amerykańskim CDC (Centers for Disease Control and Prevention – Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób – agenda rządu USA), by wreszcie stać się jednym z ważniejszych i co ważne fachowym demaskatorem tzw. pandemii. Brakuje takich ludzi tu w Polsce.

Eliminowano skrzydło patriotyczno-narodowe także po stronie PZPR. W tym sensie rok 1980 i w konsekwencji 1989 nie był wymianą elit PRL na elity Solidarności, ale jak to przenikliwie, choć z właściwą sobie elegancką wstrzemięźliwością zauważył Antoni Koniuszewski był ostatecznym zwycięstwem frakcji puławskiej, czy jak kto woli kosmopolitycznej. Miało to wymiar zarówno ideowy jak i personalny choć nieco przysłonięty zmianą pokoleniową.

To zwycięstwo zawdzięczała ona kilku czynnikom. Jej kosmopolityczna, totalitarna wersja komunizmu, okazała się uderzająco zbieżna z tym co obserwujemy dzisiaj pod nazwą globalizmu, klimatyzmu, sanitaryzmu, władzy korporacji, cenzury i wszechogarniającej kontroli. Nie bez podstaw wielu analityków i historyków idei dostrzega związki i podobieństwa pomiędzy tym co obserwujemy pod nazwą Wielkiego Resetu z klasycznym, stalinowskim komunizmem jaki panował do przełomu 1956 r. i na którego straży stali wtedy Marszałek Rokossowski i M. Moczar.

W dużym stopniu sprzyjają temu kierunkowi zmiany technologiczne, choć w wielu wypadkach wpływ jest tu dwukierunkowy. Narodowy, patriotyczny socjalizm nie miałby też prawdopodobnie sił by ostać się w Polsce w kontekście zmian geopolitycznych, a przede wszystkim tego co stało się w czasach Gorbaczowa w ZSRR. Takie próby podejmowali przywódcy Rumunii i w mniej dramatyczny sposób NRD, ale nie miały one szans powodzenia.

Chlubnym wyjątkiem i niezwykle zręcznym mężem stanu okazał się jedynie przywódca Białorusi. Na to wszystko Polacy, czyli doły zarówno partyjne, jak i solidarnościowe nie mieli większego wpływu.

Nawet w czasie wielkich rewolucji nowe władze zawsze są w pewnym stopniu zmuszone korzystać ze starych kadr. Tak było we Francji po r. 1789, w ZSRR po 1917, ale to co stało się w Polsce w 1989 roku nie miało z tym nic wspólnego. W odróżnieniu od elit polski międzywojennej, które zostały poddane trwającej blisko 6 lat planowej eksterminacji, dokończonej potem w czasach stalinowskich, do niczego takiego nie doszło w Magdalence i przy Okrągłym Stole. Dokonano natomiast bardzo udanej operacji adaptacji starych elit do nowej rzeczywistości geopolityczno-ustrojowej i dokooptowano chętnych i wygodnych do uczestniczenia w tym zabiegu członków odpowiednio sprofilowanej Solidarności. Wszystko przy zachowaniu rzeczywistej kontroli i proporcji. Czasem pojawiał się jakiś sprawiający kłopot pojedynczy działacz czy poseł lub jedno kadencyjna partyjka, ale tak skonstruowany system okazał się nad podziw sprawny i trwa do dzisiaj.

Nie ulega jednak wątpliwości, że strona patriotyczna po obu stronach przegrała też to, czego przegrać nie musiała. Zabrakło prób wzajemnego zrozumienia, bo świadomość tego co dzieje się po drugiej stronie politycznej barykady, a tym bardziej na świecie, wiedza o tym gdzie znajdują się rzeczywiste dźwignie władzy i linie podziałów w nowym ustroju, wśród mas po obu stronach była bliska zeru. Jedni przeklinali solidaruchów, drudzy dawali się uwodzić antykomunistycznej demagogii własnych liderów, po obu stronach wielu odwróciło się od polityki. Puławianie zręcznie przeformatowali swoją władzę, a zdezorientowany lud partyjny i solidarnościowy otrzymał igrzyska w postaci pokazowych walk w politycznym teatrze.

Na czym jeszcze polegała siła Puławian? Na pewno lepiej rozumieli mechanizmy polityki, byli lepiej wykształceni, nie musieli nawet „maszerować przez instytucje”, bo od pokoleń w nich rządzili, mieli kontakty i znali na świecie ważnych ludzi, których trzeba znać. Nie mieli złudzeń co do istoty nowego ustroju, a lud traktowali jak wodę w miednicy pełnej pomyj, gdzie fale można kierować w dowolnym kierunku i w dowolnej wysokości, a nawet trochę wody wylać. Napędzała ich też i napędza trudno zrozumiała dla wielu postronnych żądza władzy dla niej samej, umożliwiająca stawanie na czele kolejnych rewolucji nawet wtedy, gdy są one skierowane przeciw temu, co sami na poprzednim etapie stworzyli.

Cechowała ich i cechuje pozbawiona moralnych hamulców pewna polityczna i życiowa nadaktywność pozwalająca skutecznie eliminować z gry rywali trzymających się stałych zasad czy cywilizacyjnych pryncypiów. Znakomity portret kolejnych pokoleń tego „kosmopolitycznego” gatunku namalowała genialnym piórem Anna Bojarska w swojej powieści z kluczem „Czego nauczył mnie Au gust”. Wszechwładny twórca Gazety Wyborczej strącił ją za karę w literacki i rynkowy niebyt. Elita takiej nielojalności także u swoich utalentowanych członków nie toleruje.

[https://marucha.wordpress.com/wp-content/uploads/2024/05/bojarska-anna-czego-nauczyl-mnie-august.docx]

Porównanie elit PRL i III RP jest uzasadnione, ale jedynie w wymiarze czasowym, a wtedy wymaga uwzględnienia szerokiego tła zmian cywilizacyjnych następujących w całym zachodnim świecie. By zrozumieć, że kryzys Zachodu i obniżenie poziomu nie jest wynikiem upadku komunizmu czy to w skali świata czy PRL nie trzeba, choć warto, czytać prac np. Neila Postmana czy José Ortegi y Gasseta. Wystarczy zestawić postacie kanclerzy Scholza i Adenauera, prezydentów Bidena i Kennedy’ego, porównać poziom nauki, sztuki, czy trwałość lub estetykę przedmiotów i budynków.

I wreszcie zagadnienie być może najbardziej istotne, choć często pomijane: Elity nowej epoki z reguły niosą ze sobą wykształcenie i bagaż nawyków z epoki poprzedniej. Przedwojenna matura, z której dumny był Jerzy Ziętek, nie mówiąc o studiach Cyrankiewicza, Kliszki czy Jędrychowskiego odcisnęły na nich takie same piętno jak peerelowskie uczelnie na Leszku Balcerowiczu i ludziach III RP, że o wartości dzisiejszych dyplomów nie wspomnę. Stan polskiej nauki pod koniec epoki Gierka trafnie opisał cytowany już przeze mnie we wspomnianym wcześniej artykule ówczesny Prezes PAN prof. Janusz Groszkowski i nie zmieniają tego pojedyncze pozytywne przypadki.

Pomimo fatalnych okoliczności wewnętrznych i beznadziejnej sytuacji geopolitycznej, po części słusznie obarcza się elitę sanacyjną za klęskę września 39 i koszmar kolejnych okupacji, ale dziwnie rzadko stawia się podobne zarzuty elitom PRL za zakończenie jego istnienia tym, co Aleksander Zinowiew celnie nazwał katastrojką. Tamci przegrali, znaleźli się na emigracji lub zginęli. Ci zdradzili i mają się świetnie.

Nostalgia za dawnymi czasami to uczucie sympatyczne, ale użyta jako argument w analizie politycznej zawodne, gdyż omijające zawsze pytanie o to, kto odpowiada za jakość obecnego pokolenia – w jakim stopniu jest to „duch dziejów”, a w jakim pokolenie poprzednie. Ta ostatnia zależność powinna też być ważnym wyznacznikiem dla naszej pracy tu i teraz.

Olaf Swolkień
https://myslpolska.info

Komentarzy 31 to “Postpeerelowska elita trzyma się mocno”

  1. Kar said

    kto odpowiada za jakosc obecnych poliniakow ..

    pytanie retoryczne-nonsense..idz pod Biedronke i zobacz tych onanow wciaz wyciagajacych z glebokiego mentalnego karmana „ciezka zbroje” ..namordniki..!?

    Kto ich splodzlil.., i dlaczego wydalaja co²..?

  2. Swarożyc said

    spotkałem się kiedyś z takim sformułowaniem że „co 50 lat należy przeprowadzać rewolucję „… i … podoba mi się to.

  3. Swarożyc said

    rozproszyć zagarnięty majątek, zabrać zdobytą władzę, dla zasady.

  4. Swarożyc said

    ad 1

    kiedyś szkolnictwo posiadał Kościół, dzisiaj, Żydzi.

  5. Listwa said

    „Było to w dużej mierze skutkiem polityki Edwarda Gierka, który próbował uskuteczniać dziwaczną hybrydę zachodniego stylu życia za zachodnie kredyty z zachowaniem gospodarki sterowanej centralnie dogmatami socjalizmu”

    -filozofek z Myślo Polsko zdiagnozował w jednym zdaniu. Akurat w okresie 1945 – 1989 to tylko Gierek robił źle że warto go wytykać paluchem. Co za kiepski thinktank.

  6. Boydar said

    co 50 lat to trzeba żydoszkopa bombardować !

  7. Crestone said

    Dobry tekst. Uznanie dla autora. Mam jednak zastrzeżenia do wizerunku Moczara – wydaje się, że autor uległ propagandzie Puławian.

  8. Szkopy

    ad. 6, Boydar

    są tak samo w d…e jak Polacy, bo i sytuacja jest podobna.

    Wystarczy się zapytać, kto finansował II. Wojnę, no i I. też ?

  9. CBA said

    re art Było to w dużej mierze skutkiem polityki Edwarda Gierka, który próbował uskuteczniać dziwaczną hybrydę zachodniego stylu życia za zachodnie kredyty z zachowaniem gospodarki sterowanej centralnie dogmatami socjalizmu.”” Takie ogólne pierdu- pierdu.!!! Niech autor weźmie do łapy 2 książki /wywiady z G./ + jedną /wyw./ z P. Jaroszewiczem. Bo na pewno nie czytał.

    Poza tym /autor musi wiedzieć/; tak krawiec kraje jak materii staje . Plus nie od razu Kraków zbudowano. A z Polakami kiedy tego bata WTEDY..nie było…to trudno się pracowało. Czy się stoi czy się leży….

    Ci dwaj panowie nie mogli uratować Polski; zbyt mało czasu no i zbyt dużo świń, którzy chcieli…nowych” ha ha przywódców….

    bo Polska pomału, krok po kroku szła w dobrym kierunku.

    A ludzie, jak to ludzie; rozbestwieni, rozpasani, nastawieni życzeniowo, takie przeciętniactwo . Chcieli dużo i szybko; a tak się nie da.

    Gość z Francji pisał do pewnego autora; „…i przywieźli na budowę szkło do..szyb..A takie ścierwo za kierownicą …wywrotki…nacisnął wajchę…jak gdyby to był.. PIASEK…i „wyładował” towar. !!! Autentyczne !!

    A były szwagier trzaskał dziobem…jak to Polak wspaniale pracuje w Reichu. Miał bat nad dupą….to pracował.!!

    W kraju bata…brakowało. Ja wszędzie pracowałem tak samo. W

    Reichu /w B. Harzburgu/ nawet sami Niemcy mi mówili /langsam, langsam/.

    Autor coś tam pieprzy o kredytach; widzę,że gówno wie.

    E. Gierek wyraźnie mówił; „kredyty wszyscy brali”. Inaczej się nie dało. Zapomniał dodać EG, że w naszej hist….królowie i inni też brali. Wiadomo od kogo…To ma b. długą historię, a autor jak baba…pamięć b. krótką.!

    Były 2 rodz. kredytów;

    inwestycyjne

    konsumpcyjne

    Te pierwsze wiadomo na co. Te drugie aby były cytrusy, banany, kawa, herbata itp. Stanowiły jakieś 25/30% . Te pierwsze były JAK najbardziej konieczne. Bez nich ani rusz..!

    ps A językowo.. wtedy.. /sic!/ to słabizna że hej;

    lądują w Londynie, na granicy rubr. sex nie wypełniona, a ten krzyczy, sex no no

    pojechali do Wiednia po naczepy…kupili przyczepy

    pojechali do Paryża na ważne rozmowy….nie zabrali najważniejszych papierów.!!

    Amen

  10. CBA said

    re 7 Moczar, mnie napliewat”. Ktoś na uczelni coś szczeknął

    na Mocz.; nie pamiętam córka czy syn M….nastraszyła delikwenta…ojcem !!

  11. Boydar said

    PPP to tak na poważnie ?

  12. To są fakty

    ad. 9, Boydar

    tak na marginesie, RFN do dziś nie ma prawa do konstytucji, do dziś obowiązuje tzw. ustawa podstawowa nadana przez siły okupacyjne zachodniej części, nawet Polska ma konstytucję.

    Każdy może te fakty interpretować jak mu się podoba, n.p. pan S. Michalkiewicz opowiada niestworzone rzeczy o RFN, choć musi znakomicie wiedzieć, ale to jest licencja propagandica, która pasuje do jego misji.

    II. Wojna, Niemcy byli tylko narzędziem, już wielokrotnie cytowano żydowskiego doradcę rządu USA Friedmana

    Przy pomocy „udających władzę”

    realizują siły okupacyjne w RFN dziś plan Morgenthaua, ze znanego ludu.

    ostatni przykład, BASF sprzedaje nowoczesne instalacje m.in. amoniaku, mają zostać zdemontowane

    i inwestuje w ChRL.

  13. Bezpartyjna said

    Wszystko co się dało przerżneliśmy, zwłaszcza po 1989 r. A teraz to tylko nasz łabędzi śpiew. Do głosu obecnie doszły nowe wilczki, które już kopią nam grób w Brukseli, zaś inne hieny i sępy próbują nas wepchnąć w ramiona wojenki.

    Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani,

    Że ku tobie idą chłopcy malowani? …

    Wojenko, wojenko, szanuj swych rycerzy,

    Kto ciebie pokocha, wkrótce w grobie leży.

    W zimnym grobie leży, z dala od rodziny,

    A po nim zostaje cichy płacz dziewczyny.

    Ponuro się zapytam i z czego tu się cieszyć gdy perspektyw brak?

  14. Boydar said

    czy wg. PPP Bismarck był żydem ? bo jeśli tylko żydom przypisywać wszelakie zło to jak wytłumaczyć „bijcie Polaków tak żeby odechciało im się żyć”, a „Drang nach Osten” jest integralną częścią mentalności za Odrą i Nysą od tysiąca lat

    pojęcie Drang w pierwszej połowie XIX w. miało nieco inne znaczenie niż ma obecnie. Oznaczało właściwość – wewnętrzną, nieuświadomioną siłę pchającą człowieka z niejasnych pobudek ku określonym czynom, stojącą w opozycji do rozsądku nadającego ludzkiemu działaniu kontrolowany kierunek. W takim też znaczeniu Drang znalazł zastosowanie w nazwie popularnego prądu w literaturze niemieckiej, określanego mianem „okresu burzy i naporu” – niem. Sturm und Drang (1767-1785). Pojęcie Drang kojarzono szczególnie ze znanym cytatem z Fausta Goethego o człowieku dobrym podążającym za „ciemnym pędem” (dunkler Drang), w polskim przekładzie nazwanym „mroczną pokusą”: „Człowiek dobry w mrocznej swej pokusie świadomy jest głęboko prawej drogi” (Goethe 2002, 303). Drang użyte w odniesieniu do całego narodu funkcjonuje podobnie jak pojęcia „duch narodu” czy „wola narodu”, które w gruncie rzeczy opisują indywidualne psychologiczne stany, nieuświadomione i niesterowalne instynkty, porównywalne z siłami natury powodującymi wzrost roślin. Drang nach Osten sugeruje zatem, iż Niemcy, podążając za mniej lub bardziej uświadomionym instynktem, gnani niezdolnym do odwrotu „ciemnym” dążeniem, wtargnęli na Wschód. Przy tym „Niemcy” lub „naród niemiecki” pojmowani są tu jako „organiczna jedność, wykazująca się wspólnie właściwościami dążenia na Wschód”

    za http://www.polska-niemcy-interakcje.pl/articles/show/49

  15. zprowicji said

    co ten Olaf Sfolkień robi w mysl Polska ?.

    jego przemyslenia nijak do pozostałych nie pasuja .

    On widać z ” pieknym życiorysem kombatanckim”

  16. Wywrotowiec said

    Najswiezsze wiadomosci z palacu(?)Buckingham……….https://www.dakowski.pl/dziwny-portret-karola-iii-co-rodzina-krolewska-chce-przekazac-swiatu/

  17. CBA said

    re 12 Ein Grundgesetz, czyli konstytucja /ewen. eine Verfassung/. Ein Grundgesetz,czyli prawo podstawowe.ps

    A jak z realizacją…to całkiem inna sprawa.

  18. Neptek said

    Caly ten porzadek Swiatowy czy Europy robia ……….diabelne scierwa zydowskie podajace sie za zydow.Ale oni wcale nie sa zydami Tylko synagoga szatana…..Co najgorsze jest w ich rozspasaniu…….Spiaczka intelektualna i duchowa Swiata Ludzi GOJOW…Ktorzy wierza zlu czyli tak zwanemu dobru w (Cudzyslowie)…………..WIEC GOJE SWIATA CALEGO LACZCIE SIE W CELU UNICESTWIENIU ……….synagogi szatana….AMEN

  19. Banita said

    Grzebiemy w tym PRL-u jakby to był jakiś śmietnik. Czemu tak nie lubimy i nie chcemy docenić ogromnego wysiłku polskiego narodu, który jak Feniks powstał z gruzów pożogi wojennej i odbudował Polskę i rozbudował wspaniały przemysł.

    Wszystkie sklepy, firmy, rolnictwo i przemysł były w rękach Polaków. Wojny w Polsce nie ma od 1945 roku – to skąd sie biorą bezdomni ludzie, których w 10 lat po wojnie w Polsce juz nie było?. Obecne spekulacje mieszkaniami i domami sa skandalem tysiącleci!.

    Pamięci moich rodziców, którzy jeszcze w latch 50-tych, wychodzili codziennie z pracy i wraz z innymi rodakami – własnymi rękami -odgruzowywali ulice Grabiszynska we Wrocławiu. Nie było rękawic ochronnych….poswiecam:.

    PRAWDA O PRL – TEKST POCHODZI Z KRĘGÓW WOJSKOWYCH PRL ALE WART PRZECZYTANIA I ZADUMYA kto – z młodych wykształconych, z dużych miast – wie, że kiedyś w Polsce produkowano generatory elektryczne dla największych elektrowni?Że produkowano turbiny o mocy 500 MW, — a przymierzano się do turbin 1500 MW?Że połowa chińskich, indyjskich, indonezyjskich, greckich i tureckich, libijskich i irackich elektrowni — wyposażona była / jest nie w amerykańskie, czy niemieckie — a w polskie turbiny?

    Że produkowano u nas śmigłowce, samoloty tłokowe i odrzutowe, że produkowano 40.000 ciężarówek, że wytapiano 20 mln. ton stali, że byliśmy na 2 miejscu – za Japonią – w produkcji statków rybackich, a te zdobywały Błękitną Wstęgę Atlantyku w tej kategorii?Że nasze zestawy audio – radio, wzmacniacz, głośniki, gramofon, magnetofon Radmoru — biły amerykańskie i japońskie?Że nasze sprężarki chłodnicze kupowało wiele krajów świata? Że już w latach 50-tych nasz Star był napędzany gazem LPG — i miał nim chłodzone nadwozie?

    Kto pamięta, że pierwszy PC komputer powstał w Erze – przed ZX Spectrum?Że wybudowano:Trasę Warszawa-Katowice (Gierkówka, niecałe 300 km – jedna z nielicznych dziś dróg dwujezdniowych o tej długości w Polsce);Trasę Łazienkowską wraz z drogami dojazdowymi w Warszawie;Dwujezdniową drogę Tuszyn-Łódź;Szpital „Centrum Zdrowia Dziecka”;Szpital „Centrum Zdrowia Matki Polki”;Rafinerię ropy naftowej w Gdańsku;Odlewnię żeliwa w Koluszkach;Zakłady Dziewiarskie „Kalina” w Lodzi;Zakłady produkcji dywanów „Dywilan” w Lodzi;Zakłady odzieżowe „Cotex”;Zakład produkcji profili giętych w Bochni;Zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego w Leżajsku i Lipsku;Hutę miedzi w Głogowie;Produkcja blach walcowanych na zimno w Hucie im. Lenina (obecnie im. Tadeusza Sendzimira);Płocką Fabrykę Maszyn Żniwnych (wyd. 2,5 tys. sztuk kombajnów zbożowych BIZON);Zakłady mleczarskie w Węgrowie, Ciechanowie, Chodzieży, Zabrzu;Produkcja autobusu Jelcz w Kowarach;Zakłady mięsne w Ostródzie, Sokołowie Podlaskim, Zielonej Górze;Port Północny i nafto-port (mieliśmy wtedy własne tankowce);Zakład kineskopów kolorowych na licencji amerykańskiej w Piasecznie (wtedy jedyny zakład w Europie produkujący tej klasy sprzęt);Produkcja układów scalonych i półprzewodników w Naukowo-ProdukcyjnymCentrum Półprzewodników CEMI w Warszawie,11 elektrowni (w tym największa, Kozienice I – o mocy 1200 MW; po 1989 r. – zero elektrowni) – i wiele, wiele innych.

    W latach 70′ oddawano do użytku ok. 300 tys. mieszkań rocznie, a obecnie ok. 1/3 tej liczby, w latach 90-tych jeszcze mniej;W latach 1970-75 płace wzrosły o 40%;W dekadzie 1970-80 – wzrost PKB o ok. 80% (po 1989 r. potrzeba było na taki sam wyczyn 20 lat);Spożycie mięsa na głowę było wyższe niż dziś, mięsa nie myto i nie nasączano (Constar);Od tego roku mierzy się w Polsce liczbę osób żyjących poniżej minimum socjalnego na 24 %, obecnie – powyżej 60%!We wrześniu 1980 r. (kiedy Gierek odchodził) zadłużenie Polski w Klubach Paryskim i Londyńskim wynosiło ok. 17,6 miliardów dolarów. Na osobę (615 USD) było ono mniejsze niż na Węgrzech (836 USD) lub Jugosławii (856 USD).

    Pod względem zadłużenia byliśmy na 12-13 miejscu w świecie — co odpowiadało naszej ówczesnej produkcji.Przypominam, że Polska posiadała wówczas rezerwy walutowe w wysokości ok. 1,3 mld USD — 4 mld USD w surowcach i półfabrykatach, jak również blisko miliardową nadwyżkę eksportu nad importem (wartość eksportu w 1980 to ok 10 mld USD;Dług Gierka został prawie całkowicie spłacony w roku 2009.

    Gierek, kiedy rządził, mieszkał w rządowych willach (które przy niektórych dzisiejszych chałupach wyglądały jak psia buda). Po internowaniu mieszkał w domku typu klocek w Ustroniu. Jeździł maluchem 126p kupionym na talon. Żył tylko z emerytury belgijskiej za okres przepracowany w tamtejszych kopalniach.

    Proste pytania dla tych, którzy dostają piany na ustach kiedy pada słowo ROSJA.Które przedsiębiorstwa kupiła Rosja lub Rosjanie w Polsce za bezcen, a następnie zlikwidowała przez tzw. wrogie przejęcia? Może w Łodzi? Na Śląsku, w Starachowicach?
    Kto doprowadził armie Polską do ruiny, tak że w tej chwili mamy zaledwie parę tysięcy żołnierzy zdolnych do walki?

    Czy to w Moskwie powstają prawa zakazujące w Polsce wędzenia mięsa?Kto limituje nam połowy ryb, produkcję mleka, cukru, etc.?Czy to Rosja kontroluje handel w Polsce przez 12 największych sieci handlowych?Ktoś może dać przykład — kiedy Rosjanie przez podstawione osoby wykupują ziemie na zachodzie Polski?A może ktoś zna jakieś rosyjskie, lichwiarskie banki w kraju nad Wisłą?

    Kto zlikwidował całe nasze gałęzie przemysłu takie jak stocznie, elektronika, hutnictwo, zbrojeniówkę?A może Putin nałożył na nas haracz za emisję dwutlenku węgla, przez co prąd kosztuje Polaka dwa razy więcej tyle co wcześniej?

    Czy Rosja w Polsce propaguje demoralizację, niszczy rodzinę, patriotyzm młodzieży, gryzie katolików?Rosja nie pozwala budować dróg tak, jak chcemy, ze względu na dwa żółwie przechadzające się od sadzawki do sadzawki?Czy Rosjanie planują masowe osadnictwo na ziemiach polskich?Czy Rosjanie roszczą pretensje do 1/3 polskiego terytorium?Czy Rosja wspiera naszych wrogów takich jak banderowcy?Czy żąda od nas wysyłania kontyngentów wojskowych do Afganistanu, na Bliski Wschód czy ostatnio Afryki przy okazji niszcząc nasze interesy i powiązania handlowe?Czy Rosja narzuca nam swojego rubla, czy ktoś inny – euro?

    Czy Rosja zmusiła do emigracji około 4 milionów, głównie młodych ludzi po 1989 roku?Czy to Rosja kazała nam podpisach w 2006 roku traktat lizboński, który de facto zlikwidował suwerenność Polski?

    Pytania można mnożyć – bagaż historyczny stosunków polsko-rosyjskich jest ciężki jak cholera – ale każdy powinien zrozumieć proporcje.Los Ukrainy jest ważny — ale jeszcze ważniejsze jest to, co LEŻY w INTERESIE POLSKI a CO NIE – czasem się o tym zapomina…

    Co do zakładów, to można wymienić jeszcze setki innych, w zależności z jakiego fragmentu Polski się pochodzi, bo po prostu było tego całkiem sporo.Jeśli wszystko to było nieopłacalne – to niech mi ktoś wyjaśni, z czego dokładano do interesu — skoro do czasów Gierka nikt nie brał ani grosza pożyczek? I podobno sponsorowaliśmy ZSRR i KDLe… normalnie perpetuum mobile.

    UCZESTNICY OBRAD OKRĄGŁEGO STOŁU 

    http://spchd.lca.pl/strony/pliki/UCZESTNICY OBRAD OKRAGLEGO STOLU.pdf

  20. Banita said

    PRAWDA O PRL – TEKST POCHODZI Z KRĘGÓW WOJSKOWYCH PRL ALE WART PRZECZYTANIA I ZADUMY
    A kto – z młodych wykształconych, z dużych miast – wie, że kiedyś w Polsce produkowano generatory elektryczne dla największych elektrowni?

    Że produkowano turbiny o mocy 500 MW, — a przymierzano się do turbin 1500 MW?

    Że połowa chińskich, indyjskich, indonezyjskich, greckich i tureckich, libijskich i irackich elektrowni — wyposażona była / jest nie w amerykańskie, czy niemieckie — a w polskie turbiny?

    Że produkowano u nas śmigłowce, samoloty tłokowe i odrzutowe, że produkowano 40.000 ciężarówek, że wytapiano 20 mln. ton stali, że byliśmy na 2 miejscu – za Japonią – w produkcji statków rybackich, a te zdobywały Błękitną Wstęgę Atlantyku w tej kategorii?

    Że nasze zestawy audio – radio, wzmacniacz, głośniki, gramofon, magnetofon Radmoru — biły amerykańskie i japońskie?Że nasze sprężarki chłodnicze kupowało wiele krajów świata?

    Że już w latach 50-tych nasz Star był napędzany gazem LPG — i miał nim chłodzone nadwozie?

    Kto pamięta, że pierwszy PC komputer powstał w Erze – przed ZX Spectrum?

    Że wybudowano:

    Trasę Warszawa-Katowice (Gierkówka, niecałe 300 km – jedna z nielicznych dziś dróg dwujezdniowych o tej długości w Polsce);

    Trasę Łazienkowską wraz z drogami dojazdowymi w Warszawie;

    Dwujezdniową drogę Tuszyn-Łódź;

    Szpital „Centrum Zdrowia Dziecka”;Szpital „Centrum Zdrowia Matki Polki”;

    Rafinerię ropy naftowej w Gdańsku;

    Odlewnię żeliwa w Koluszkach;

    Zakłady Dziewiarskie „Kalina” w Lodzi;

    Zakłady produkcji dywanów „Dywilan” w Lodzi;

    Zakłady odzieżowe „Cotex”;Zakład produkcji profili giętych w Bochni;

    Zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego w Leżajsku i Lipsku;

    Hutę miedzi w Głogowie;

    Produkcja blach walcowanych na zimno w Hucie im. Lenina (obecnie im. Tadeusza Sendzimira);

    Płocką Fabrykę Maszyn Żniwnych (wyd. 2,5 tys. sztuk kombajnów zbożowych BIZON);

    Zakłady mleczarskie w Węgrowie, Ciechanowie, Chodzieży, Zabrzu;

    Produkcja autobusu Jelcz w Kowarach;Zakłady mięsne w Ostródzie, Sokołowie Podlaskim, Zielonej Górze;

    Port Północny i nafto-port (mieliśmy wtedy własne tankowce);

    Zakład kineskopów kolorowych na licencji amerykańskiej w Piasecznie (wtedy jedyny zakład w Europie produkujący tej klasy sprzęt);

    Produkcja układów scalonych i półprzewodników w Naukowo-ProdukcyjnymCentrum Półprzewodników CEMI w Warszawie,

    11 elektrowni (w tym największa, Kozienice I – o mocy 1200 MW; po 1989 r. – zero elektrowni) – i wiele, wiele innych.

    W latach 70′ oddawano do użytku ok. 300 tys. mieszkań rocznie, a obecnie ok. 1/3 tej liczby, w latach 90-tych jeszcze mniej;

    W latach 1970-75 płace wzrosły o 40%;W dekadzie 1970-80 – wzrost PKB o ok. 80% (po 1989 r. potrzeba było na taki sam wyczyn 20 lat);

    Spożycie mięsa na głowę było wyższe niż dziś, mięsa nie myto i nie nasączano (Constar);

    Od tego roku mierzy się w Polsce liczbę osób żyjących poniżej minimum socjalnego na 24 %, obecnie – powyżej 60%!

    We wrześniu 1980 r. (kiedy Gierek odchodził) zadłużenie Polski w Klubach Paryskim i Londyńskim wynosiło ok. 17,6 miliardów dolarów. Na osobę (615 USD) było ono mniejsze niż na Węgrzech (836 USD) lub Jugosławii (856 USD).

    Pod względem zadłużenia byliśmy na 12-13 miejscu w świecie — co odpowiadało naszej ówczesnej produkcji

    Przypominam, że Polska posiadała wówczas rezerwy walutowe w wysokości ok. 1,3 mld USD — 4 mld USD w surowcach i półfabrykatach,

    jak również blisko miliardową nadwyżkę eksportu nad importem (wartość eksportu w 1980 to ok 10 mld USD;

    Dług Gierka został prawie całkowicie spłacony w roku 2009.

    Gierek, kiedy rządził, mieszkał w rządowych willach (które przy niektórych dzisiejszych chałupach wyglądały jak psia buda).

    Po internowaniu mieszkał w domku typu klocek w Ustroniu. Jeździł maluchem 126p kupionym na talon. Żył tylko z emerytury belgijskiej za okres przepracowany w tamtejszych kopalniach.

    Proste pytania dla tych, którzy dostają piany na ustach kiedy pada słowo ROSJA.

    Które przedsiębiorstwa kupiła Rosja lub Rosjanie w Polsce za bezcen, a następnie zlikwidowała przez tzw. wrogie przejęcia? Może w Łodzi?

    Na Śląsku, w Starachowicach?

    Kto doprowadził armie Polską do ruiny, tak że w tej chwili mamy zaledwie parę tysięcy żołnierzy zdolnych do walki?

    Czy to w Moskwie powstają prawa zakazujące w Polsce wędzenia mięsa?

    Kto limituje nam połowy ryb, produkcję mleka, cukru, etc.?

    Czy to Rosja kontroluje handel w Polsce przez 12 największych sieci handlowych?

    Ktoś może dać przykład — kiedy Rosjanie przez podstawione osoby wykupują ziemie na zachodzie Polski?

    A może ktoś zna jakieś rosyjskie, lichwiarskie banki w kraju nad Wisłą?

    Kto zlikwidował całe nasze gałęzie przemysłu takie jak stocznie, elektronika, hutnictwo, zbrojeniówkę?

    A może Putin nałożył na nas haracz za emisję dwutlenku węgla, przez co prąd kosztuje Polaka dwa razy więcej tyle co wcześniej?

    Czy Rosja w Polsce propaguje demoralizację, niszczy rodzinę, patriotyzm młodzieży, gryzie katolików?

    Rosja nie pozwala budować dróg tak, jak chcemy, ze względu na dwa żółwie przechadzające się od sadzawki do sadzawki?

    Czy Rosjanie planują masowe osadnictwo na ziemiach polskich?

    Czy Rosjanie roszczą pretensje do 1/3 polskiego terytorium?

    Czy Rosja wspiera naszych wrogów takich jak banderowcy?

    Czy żąda od nas wysyłania kontyngentów wojskowych do Afganistanu, na Bliski Wschód czy ostatnio Afryki przy okazji niszcząc nasze interesy i powiązania handlowe?

    Czy Rosja narzuca nam swojego rubla, czy ktoś inny – euro?

    Czy Rosja zmusiła do emigracji około 4 milionów, głównie młodych ludzi po 1989 roku?

    Czy to Rosja kazała nam podpisach w 2006 roku traktat lizboński, który de facto zlikwidował suwerenność Polski?

    Pytania można mnożyć – bagaż historyczny stosunków polsko-rosyjskich jest ciężki jak cholera – ale każdy powinien zrozumieć proporcje.

    Los Ukrainy jest ważny — ale jeszcze ważniejsze jest to, co LEŻY w INTERESIE POLSKI a CO NIE – czasem się o tym zapomina…

    Co do zakładów, to można wymienić jeszcze setki innych, w zależności z jakiego fragmentu Polski się pochodzi, bo po prostu było tego całkiem sporo.

    Jeśli wszystko to było nieopłacalne – to niech mi ktoś wyjaśni, z czego dokładano do interesu — skoro do czasów Gierka nikt nie brał ani grosza pożyczek?

    I podobno sponsorowaliśmy ZSRR i KDLe… normalnie perpetuum mobile.

  21. Boydar said

    są jak najbardziej żydami

    jak zaplątanie na sznurku, żydem się ludź staje przyjmując żydowską mentalność, supeł też wcześniej był nicią, oczywiście wychowanie (głównie przez matkę) odgrywa rolę zasadniczą, tak więc najwięcej żydów jest wśród Żydów oraz żydów

    a Pan Jezus to niby do kogo się zwrócił per synagogo szatana, do Inuitów ?

    stawanie w obronie Żydów jest możliwe, ale to karkołomne przedsięwzięcie, i chyba nie na Pana głowę, Panie Neptek, a ci którzy się tej roli szaleńczo podejmują i tak w skrytości ich nienawidzą, nawet gdy sami są Żydami z matki prababki

  22. Warchoł said

    @12 „…pan S. Michalkiewicz opowiada niestworzone rzeczy o RFN, choć musi znakomicie wiedzieć…„

    Michalkiewicz czasami w różnych sprawach wygaduje z dużą dozą pewności niestworzone rzeczy, „choć musi wiedzieć” (zdawałoby się). Np. parę razy słyszałem w jego rozmowach i czytałem w felietonach, jak zachwycał się mniejszością wietnamską w Polsce — że oni niby nie wtrącają się do niczego, są grzeczni, pilnują swoich spraw itd. — „choć musi wiedzieć”, że podobnie było z mniejszością żydowską, ale do czasu, gdy nie stała się liczna, zaś „gospodarze” nie popadli w kłopoty, stając się łatwym celem. Po co nam w Polsce coraz liczniejsza mniejszość wietnamska? Po co nam te inne mniejszości?

    Widział ktoś-kiedyś Wietnamczyka w Polsce w pracy? Nie, nie w jego „biznesie”, np. na straganie sprzedającego jakieś ciuchy — tylko np. pracującego na budowie, czy tam zatrudnionego gdzieś w polskiej firmie/fabryce. Ja jakoś nie widziałem. Może miałem pecha,

    Albo — w zupełnie innej kwestii — parę lat temu dowcipkował sobie, że „mamy w Polsce królową, wszak mówimy o Matce Najświętszej Królowej Polski, chociaż w sumie nie wiadomo, co na to ‚sama zainteresowana’…” — a na zwróconą mu uwagę, że „sama zainteresowana” osobiście, już kilka wieków temu, zażyczyła sobie, aby tak właśnie ją tytułować — a przekazał nam tę informację nie Polak, a Włoch — odpowiada: „no, oni tam w ‚dobrym chmielu’ nie takie rzeczy widywali…” itd,

    Tak więc wprawdzie jest zręcznym i znanym publicystą, jednak żaden z niego „guru”.

  23. revers said

    ad16

    Unia Zlodzieji , Paserow na zbojeckim prawie koonfiskacie majatkow niezrzeszonych w unijnym cechu zbojeckim , tez istnnieje i ma sie coraz lepiej, a nawet chce siegac daleko poza swe granice po Glob i globalzim.

    „Dziś Unia Europejska, mocno na drodze do samozagłady, bez przesady otworzyła nową kartę w historii zarówno międzynarodowych stosunków walutowych i finansowych, jak i własnej integracji.

    UE świadomie podjęła bezprecedensowy krok w postaci kradzieży suwerennych aktywów obcego kraju. Jest to wyraźny przykład tego, o co chodzi w „wartościach europejskich” i narzuconym przez Zachód „porządku opartym na zasadach”. W tym konkretnym przypadku te „zasady” zostały rozszerzone o pewną „podstawę prawną” wymyśloną w Dzielnicy Europejskiej w celu oszukańczego manipulacji wpływami z nielegalnie zamrożonych aktywów Banku Rosji.

    W efekcie UE pokazała całej społeczności międzynarodowej, że czuje się teraz uprawniona do kradzieży powierzonych jej rezerw finansowych, odmowy wywiązywania się z własnych zobowiązań w zakresie ochrony własności prywatnej i inwestycji kapitałowych oraz lekceważenia międzynarodowych immunitetów prawnych. Kradzież stała się tym samym oficjalnie instrumentem polityki zagranicznej Brukseli.

    ❗️Konsekwencje tego precedensu będą z pewnością nieprzewidywalne, m.in. dla strefy euro, gospodarek państw członkowskich i otoczenia inwestycyjnego. Jednak jedyne, co można przewidzieć, to to, że prędzej czy później UE będzie musiała zwrócić naszemu krajowi skradzione środki.” z TG za RT.

  24. Wywrotowiec said

    do Boydar:

    Zapewne ma pan racje,jednak co do syjonistow to nie wiadomo czym sa….

    Czy syjonisci lataja do synagogi,a jesli tak to czy na serio to traktuja?

    Matka zydowka to pelny zyd,a czy matki chodza do synagogi?

    Maja takie same prawa co chlopy?

    W moim poprzednim wpisie,wiem ze pan to wie nawiazalem do palacu Buckingham to jest swietny przyklad matek zydowek…..wszedzie sie wpierdola,ciekaw jestem czy to moze byc prawda,ze po klesce Waterloo zyd obiecal angolom swietlana przyszlosc i tak to sie zaczelo?Raczej pewnie nie.

  25. Boydar said

    był kiedyś taki mem – NIKT WAM NIE OBIECA TYLE CO MY aczkolwiek tyczyło się to pewnej partii politycznej

    więc zapewne było jak Pan napisał

  26. CBA said

    re 19/20 Ban. Bardzo dziękuję; tak było. !!! Chociaż nasze buty do nart zjazdowych kosztowały za E. Gierka około 2400 zl;

    to była połowa dobrej pensji. ALE TO NIE BYŁ ART. PIERWSZEJ ANI DRUGIEJ POTRZEBY…!PS Ten filozof chyba z Myśli Polskiej”

    powinien przeczytać wspomnienia ..doradcy E. Gierka /zmarł kilka lat temu/.!! Tam sporo ciekawych info…

  27. Neptek said

    Panie Boydar pan nie musisz mnie uswiadamiac.Ja mam dosc zdrowego rozsadku by zdac sobie sprawe …Ze Ci co maja pieniadze i to potezne pieniadze rzadza swiatem…A reszta to sa poprostu Kundle Ktore musza tak taniczyc JaK im pan szatanista Zagra.Oczywiscie szatanista na dwoch nogach….W czarnych kalpeluszach z siwymi brodami…Mysle ze w dobie internetu .Wystarczy pomyslec o tym dla czego mamy taki Burdel w swiecie. Ze tym rzadza Paru facetow Ktorzy decyduja o wszystkim.A sa powiazani z Armia i przemyslem zbrojeniowo cyfrowo elektronicznym.Ktorzy maja wszystkie Banki swiata pod soba .I podlaczeni sa swiatlowodem …..duchowym z Lucyferem Aniolem swiatlosci tego swiata….I z tamtad czerpia swoja moc wladaniem Narodami Swiata……Bo to trzeba zdac sobie z tego sprawe……..ale poco to wyjasniac ……w tym roku sie dowiemy Wszystkiego. panie boydar.

  28. Boydar said

    wszystkiego to pewnie nie … ale zostanie powiedziane – sprawdzam !

  29. Wywrotowiec said

    pan Banita!

    Ma pan swieta racje-lza sie w oku kreci

    Oby teraz komus innemu sie zakrecila.

  30. YN1 said

    „stalinowskim komunizmem jaki panował do przełomu 1956 r. i na którego straży stali wtedy Marszałek Rokossowski i M. Moczar.”

    Chyba głównie dla demonstracji istnienia „niekosmopolitycznego” elementu w tzw. komunizmie. Na straży to stała raczej „sól” komunizmu, tj. element „kosmopolityczny acz pochodzący z jednej grupy etnicznej”.

    Oczywiście ta „sól” była zmienna (od ortodoksów komunizmu po reformatorski rewizjonizm), czasem podzielona, dla pozoru lub naprawdę, ale zawsze mająca na celu interes plemienia – jak sądzę. Tj. wszystkie odłamy tej soli, miały to na celu.

    Mogli być np. w przedwojennym ZSRR: „kapitalistami prawie”/NEPmanami – przy polityce NEP, by potem stać się „twardymi stalinowcami”.

  31. AA said

    https://dzieje.pl/infografiki/uczestnicy-obrad-okraglego-stolu-infografika

    Ad. Banita –

Sorry, the comment form is closed at this time.