Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Józef Bizoń o Roman Fritz w obronie normalno…
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    Marucha o Wolne tematy (29 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    errorous o Pilna sprawa
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    errorous o Samotnik z Bogoty pośród …
    Listwa o Roman Fritz w obronie normalno…
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    Zerohero o Amerykański Portal Zero Hedge…
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    Józef Bizoń o Roman Fritz w obronie normalno…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 709 subskrybenta

Oczko. Czy tzw. wybory coś dają, czy to tylko ustawka?

Posted by Marucha w dniu 2015-05-24 (Niedziela)

Z cyklu: „Państwo istnieje formalnie -52”

Urzędnik nie ma Ojczyzny, jemu wszystko jedno, gdzie on jest i co on robi.
Urzędnik to nawet duszy mieć nie może.
Bo czy może mieć duszę maszyna do pisania?
M.R.

Jak już pisałem, definicja państwa uległa w ostatnim wieku zasadniczej zmianie. Państwo ma być obszarem zamieszkiwanym przez 5 do 10 milionów ludzi, pilnowanym przez aktorów, odgrywających rolę władzy. Wielkość kilku milionów mieszkańców jest podyktowana możliwością szybkiej pacyfikacji takiej grupki, gdyby zaczęła się buntować. Nigdy nie zdąży ona stworzyć realnego zagrożenia dla systemu globalnego.

Jedynym celem takiego podziału jest stworzenie warstwy niewolników, wytwarzających po najniższych kosztach dobra niezbędne dla „góry”. Jest już na ten temat nawet kilka filmów fabularnych, mających przygotować społeczeństwa do nadchodzących zmian [Twierdza 1, Twierdza 2, Strażnik czasu]. Jeden z agentów CIA powiedział wyraźnie, że mniejszym kosztem można zmienić taką grupkę lokalnych zarządzających, aniżeli poprawić warunki pracy dołów.

Widzieliśmy to po 1990 roku, kiedy zamiast stwarzać nowe miejsca pracy, wypłacano zasiłki dla bezrobotnych i dawano zupki, a potem w sprytny sposób jedną ustawą zlikwidowano liczbę bezrobotnych, zabierając uprawnienia.

Wracając do wyborów.

Od ćwierć wieku mamy nowe państwo, przynajmniej teoretycznie. Jak zapewne wszyscy pamiętają, wybory po 1944 roku, tj. po wejściu armii sowieckiej, także się systematycznie odbywały. Przez okres dominacji sowieckiej, czyli przez 50 lat, żadne wybory nic nie zmieniły. Zmiany następowały po tzw. kryterium ulicznym. I nikogo, jak widać i niczego ta trwająca przez pół wieku sytuacja nie nauczyła!

Przez ostatnie 25 lat także mieliśmy cała masę rozmaitego rodzaju wyborów i generalnie nic się nie zmieniło.

1. Wynagrodzenie wybrańców, czyli posłów jest wielokrotnie wyższe, aniżeli średnia płaca w Polsce. Wynagrodzenie to sami sobie przyznają. Nie ma żadnej regulacji ustawowej co do wysokości wynagrodzenia aktorów sceny politycznej.

2. Wszelkie ustawy dotyczące służb mundurowych są „dobre” dla grupy trzymającej władze, na przykład zakupy broni mikrofalowej, czy ultradźwiękowej. Kamizelki kuloodporne dla policji pracującej w kraju, w którym nie wolno posiadać broni palnej obywatelom. W naszym kraju, jako jednym z nielicznych wśród krajów cywilizowanych, jest zakaz posiadania broni palnej. Wprowadzenie możliwości ściągania sił obcych na teren województwa, w przypadku nawet lokalnych rozruchów, z pominięciem Ministerstwa Spraw Zagranicznych itd.

3. Bezmyślna produkcja ustaw i szybkie zmiany tych ustaw, jak również bezkarność urzędników, dowolnie interpretujących dane ustawy, powodująca, że praktycznie każdego można oskarżyć o cokolwiek. Vide sprawa Olimpusa pana Romana Kluski. W I kwartale wyprodukowano 6 654 stron przepisów. Wypadałoby czytać z szybkością ok. 100 stron dziennie, a kiedy pracować?

4. Totalna bezkarność urzędników. Nawet jak urzędnik wydaje błędną decyzję, to nie odpowiada za to, a skutki ponoszą podatnicy.

5. Pomimo faktu, że już 30% dzieci chodzi do szkół bez śniadania, zamiast poprawy wyżywienia, buduje się stadiony wymagające stałego dofinansowania, powodując wzrost zadłużenia państwa.

6. Pomimo ciągłego niedoinwestowania służby zdrowia, a przypomnę, że nastąpił spadek budżetu służby zdrowia z 10.5 % PKB w latach 80-tych, do około 6% obecnie, ministerstwo zajmuje się handlem szczepionkami, zamiast dokarmianiem dzieci i młodzieży oraz koniecznym subsydiowaniem witaminą D, zapobiegającą większości zakażeń wirusowych, co było obowiązkowe w poprzedniej epoce.

7. Zamiast poprawy wyżywienia dzieci i młodzieży Ministerstwo Zdrowia planuje kolejne obcięcie funduszy, przeznaczając pieniądze podatnika na tzw. Zdrowie Publiczne. Jak powszechnie wiadomo, publiczne to są domy, zwane burdelami. Zdrowie zawsze jest sprawą indywidualną, podobnie jak miłość, czy nienawiść. Ale ustawa taka pozwoli na wyprowadzenie i dowolne skonsumowanie 3% budżetu.

8. Bezmyślne branie udziału i ponoszenie kosztów tzw. misji pokojowych, czyli wdawanie się w arabskie awantury kosztem podatnika. Pomimo, że sejm żadnej takiej ustawy nie podjął, grupa trzymająca władzę bezkarnie uszczupla budżet.

9. Obecnie rząd pragnie wydać prawie 50% budżetu na zakup broni i od razu mówi się o konieczności przekazania tej broni na Ukrainę.

10. Wydawanie olbrzymich kwot na inwigilację społeczeństwa przez kamery, radary, liczniki inteligentne, bazy danych, w sytuacji olbrzymiego bezrobocia i deficytu budżetowego, czyli świadome zadłużanie państwa.

11. Zakup tych kamer służy tylko i wyłącznie do inwigilowania społeczeństwa. Jak wykazuje doświadczenie, w przypadkach morderstw, szczególnie politycznych, zawsze okazuje sie, że kamery są „zepsute”.

12. Permanentne obniżanie poziomu edukacji w szkolnictwie podstawowym i średnim.

13. Redukcje wykształcenia. Tylko 1 promil młodzieży czyta tekst ze zrozumieniem.

14. Chyba jeszcze gorzej wygląda sytuacja wśród urzędników, dlatego badania tej grupy społecznej nie są publikowane. Najlepszym dowodem na to są odpowiedzi na tzw. skargi obywateli na decyzje urzędnicze. W najlepszym razie nadają się one do kącika w Przekroju.

15. Stałe obniżanie poziomu programów telewizyjnych. Zmiana charakteru telewizji publicznej w telewizję prania mózgów. Stad te „płyciutkie” seriale z momentami śmiechu, czy klaskania. Jest to tresura, podobna do słynnego doświadczenia Pawłowa z psami.

16. Obniżenie poziomu edukacji do takiego stopnia, że 99% społeczeństwa nie zna swoich praw, ani obowiązków, za to umie nakładać prezerwatywy już od szkoły podstawowej.

17. Zamiana pojęcia demokracja, z pojęciem oligarchia. Stworzenie systemu oligarchicznego, czyli typowej piramidy Rothschilda. Przypomnę, że demokracja oznaczała bezpośrednie głosowanie obywateli, coś, co dzisiaj nazywamy referendum. Natomiast głosowanie przez posłów nosiło nazwę oligarchii.

18. Od ćwierć wieku mamienie społeczeństwa przygotowaniem ustawy o wyborach jednomandatowych i natychmiastowe zapominanie o tym przyrzeczeniu po wyborach.

19. Uniemożliwienie odwołania posłów zamieszanych w pospolite afery.

20. Brak możliwości rozliczania posłów przez wyborców.

21. I na koniec najważniejsze: czy którykolwiek z tych kandydatów, przez ostatnie ćwierć wieku, chociażby wspomniał o katastrofalnym upadku nauki i oświaty w państwie? Czy którykolwiek kiedykolwiek zająknął się o konieczności poważnego podejścia do tematu? Nie, wszyscy reprezentują poziom Bolka.

A przecież jest faktem bezspornym, że wyjście z kryzysu może się odbyć tylko przez edukację. Innymi słowy, sam już widzisz, kogo oni reprezentują!

Zauważ Dobry Człowieku, że żaden z kandydatów nie porusza tych tematów. Wszyscy opowiadają tylko na tematy dozwolone przez starszych i mądrzejszych, czyli poprawne politycznie.
Czy w takiej sytuacji jeszcze jesteś na tyle naiwny, by wierzyć, że jakikolwiek kandydat cokolwiek zmieni?

Musisz zapamiętać: wolno tobie wybrać każdy samochód, w dowolnym kolorze, byle był czarny.
Po to potrzebna jest maszynka do głosowania, a twój głos kosztuje tylko 2 złote, czyli mniej aniżeli flaszka kiepskiego piwa.

Dr Jerzy Jaśkowski
jerzy.jaskowski@o2.pl
Gdańsk, 18 maja, 2015
http://www.polishclub.org

Komentarze 24 to “Oczko. Czy tzw. wybory coś dają, czy to tylko ustawka?”

  1. JerzyS said

    Czy to jeszcze jest Rzeczypospolita Polska?
    Aktualizacja: 2010-05-24 11:13 am

    czyli kto naprawdę rządzi światem i Polską.

    Dwukrotny premier XIX-wiecznego imperium brytyjskiego, Benjamin Disraeli [link – wikipedia] powiedział kiedyś (tej wypowiedzi wikipedia niestety nie przytacza):

    “świat jest rządzony przez całkiem inne osoby, niż się to wydaje i tylko ci, którzy potrafią zajrzeć za kulisy wiedzą kto to jest“.

    Pamiętajmy, że powiedział to premier rządu najpotężniejszego wówczas światowego mocarstwa. Trudno przy tym jest zakładać, że był on ignorantem lub niepoważnym wyznawcą teorii spiskowych.

    A całkiem niedawno (20 maja br.) przewodniczący CSU i premier Bawarii, Horst Seehofer występując jako gość w audycji satyrycznej całkiem na serio i poważnie powiedział:

    “Ci którzy decydują nie są wybierani, a ci co się ich wybiera nie mają nic do decydowania” (od 4 min 40 sek. filmu – ”Diejenigen die entscheiden sind nicht gewählt und diejenigen die gewählt werden haben nichts zuentscheiden!”). [link – youtube]

    W dalszej części rozmowy, nadal na serio i poważnie opowiadał niemiecki polityk o bezsilności rządów wobec szkodliwej działalności finansowej potężnych banków.

    Na marginesie dodam tutaj jeszcze…

    W oficjalnym dokumencie wydanym przez niemiecki Bundesbank na stronie 88 i 89 opisana jest szczegółowo procedura “tworzenia pieniędzy”! Pozwolę sobie w tym miejscu na krótki cytat:

    “Pieniądz powstaje poprzez [b]“tworzenie pieniędzy”. Zarówno państwowe banki centralne jak i banki prywatne mogą tworzyć pieniądze. W systemie euro pieniądz powstaje przede wszystkim poprzez udzielanie kredytów…”[/b]

    (“Geld entsteht durch „Geldschöpfung“. Sowohl staatliche Zentralbanken als auch private Geschäftsbanken können Geld schaffen. Im Eurosystem entsteht Geld vor allem durch die Vergabe von Krediten…”) [link – pdf]

    Przypomnę w tym miejscu mój tekst [link] i umieszczony w nim film [link – youtube].

    Tak więc film ten nie jest wymyśloną opowiastką, a precyzyjnie opisuje finansową rzeczywistość, czyli największy szwindel bankierów.

    Horst Seehofer przyznaje się do całkowitej bezsilności polityki wobec bankierów. A XIX-wieczny premier imperium brytyjskiego mówł o rządzących światem ludziach ukrytych za kulisami. Choć wtedy jeszcze nie było FED-u, Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i innych zniewalających finansowo całe państwa instytucji. Nie było też jeszcze Bilderberga, ani Komisji Trójstronnej. A jednak Benjamin Disraeli twiedził, że aby wiedzieć kto rządzi, należy zajrzeć za kulisy.

    No to, zaglądnijmy tam. Zobaczmy, kto rządzi światem.

    Oficjalna wersja głosi, że w państwach demokratycznych mamy trzy filary władzy: legislacyjną (parlament), wykonawczą (rząd) i sądowniczą. Czasem nieco żartobliwie mówi się o ”czwartej władzy” – czyli o mediach. Nikt natomiast nie wspomina ani o tych “za kulisami”, ani o władzy pierwotnej i nadrzędnej nad pozostałymi – pieniądzem. Bo to nie politycy, a pieniądz rządzi na ziemskim padole. Bezradnie przyznał to ważny polityk niemiecki. Zresztą i bez jego wypowiedzi widzieliśmy i widzimy bezsilność polityki wobec kolejnych kryzysów wywoływanych przez banki, spekulacje i giełdy. Winnych nie tylko nie stawia się przed trybunałami. Rządy napychają banki setkami miliardów (pożyczonych od tych samych złodziejskich banków) w celu “ratowania” rynku finansowego. A potem jeszcze zmuszone są nowe “kredyty” bankom zwracać.

    Tak więc u władzy są ci, którzy mają pieniądze. Uwypukla to cytat bankiera Rothschilda:

    “Pozwólcie mi tworzyć i kontrolować pieniądze państwa, a nie będzie mnie obchodzić, kto tworzy w nim prawo.”

    Najważniejszym, obok samych pieniędzy narzędziem władzy bankierów nad światem są media. W rzeczywistości bowiem “czwarta władza” jest ważniejsza i potężniejsza niż pierwsze trzy oficjalne “filary” władzy. Nie bez przyczyny na wszystkie zebrania Bilderberga czy Komisji Trójstronnej zapraszani są właściciele koncernów prasowych czy stacji telewizyjnych. A ich lojalność wobec bankierów-gospodarzy tych tajemniczych spotkań nie podlega wątpliwości, czego najlepszym dowodem jest fakt, że media o tychże spotkaniach nas nie informują, choć ich właściciele sami biorą w nich udział.

    Za zachowanie tajemnicy przedstawicielom mediów dziękował na spotkaniu Komisji Trójstronnej 20 lat temu David Rockefeller:

    “Jesteśmy wdzięczni wydawcom “Washington Post”, “New York Times”, “Time Magazine” i innym wielkim wydawnictwom, których menedżerowie uczestniczyli w naszych spotkaniach i dotrzymali swych obietnic zachowania dyskrecji przez blisko 40 lat. Byłoby dla nas niemożliwością zrealizowanie naszego planu budowy światowego rządu, jeśli bylibyśmy w tym czasie przedmiotem zainteresowania prasy…”

    A o stanie mediów mówił były szef personalny New York Times John Swinton:

    “W Ameryce nie ma czegoś takiego, w tym rozdziale historii świata, jak niezależna prasa. Wy to wiecie i ja to wiem. Żaden z was nie śmie uczciwie przedstawić swojej opinii. A gdyby spróbował, to wie z góry, że nigdy by się to nie ukazało w druku… Interesem dziennikarza jest zniszczenie prawdy, kłamanie w żywe oczy, perwersja, poniżenie, drżenie u stóp mamony i sprzedawanie swojego kraju i swojej rasy za codzienny chleb. Wy o tym wiecie i ja o tym wiem; i co za szaleństwo wznosić ten toast za niezależną prasę? Jesteśmy narzędziami i wasalami bogaczy za kulisami. Jesteśmy marionetkami; oni pociągają za sznurki, a my tańczymy. Nasze talenty, nasze możliwości i nasze życie są własnością innych ludzi. Jesteśmy intelektualnymi prostytutkami.”

    Dlaczego media górują nad polityką

    Prezydenta czy premiera można wykreować medialnie. Można go też medialnie zniszczyć. Polityk musi co kilka lat stawać do kolejnych wyborów, czego to właściciel koncernu prasowego robić nie musi. Polityk często musi ugiąć się przed inspirowaną mediami “wolą ludu”. A tę określają i narzucają poprzez redaktorów i dziennikarzy właściciele mediów. Nawet tzw. publiczne media nie są niezależne. Na ważne w nich funkcje trzeba być przez kogoś (zazwyczaj polityków) zarekomendowanym i zatwierdzonym. A ci, co rekomendują i zatwierdzają sami są w rękach bankierów i pod presją medialnych potentatów.

    Podobną zależność widać u parlamentarzystów. Nawet w wyborach na zasadach JOW (jednomandatowe okręgi wyborcze) niekoniecznie wygra kandydat lepszy. Większe szanse na zwycięstwo ma kandydat z ”kasą”, dysponujący dostępem do mediów, czyli mający odpowiednie “zaplecze”. A jak się już taki znajdzie w parlamencie, najczęściej zmuszony jest on podporządkować się tzw. dyscyplinie klubowej. A to oznacza, że o sposobie głosowania danego posła decyduje partyjny kacyk, a nie jego “wyborca”. A nam wmawia się, że parlament reprezentuje wolę społeczeństwa.

    Nie inaczej jest w trzecim “filarze” – sądownictwie. Wprawdzie w drobnych sprawach kryminalnych sędziom pozostawiana jest wolna wola, ale tam gdzie wyższa jest ranga sądu i ważniejsze wyroki i orzeczenia, sytuacja się zmienia. Bo na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego, czy Trybunału Konstytucyjnego ktoś musi takiego kandydata zarekomendować i ktoś musi tę decyzję zaaprobować. A robią to, jak już wiemy, zawsze osoby, które same zależne są od pieniądza i mediów.

    Dlatego nie dziwi, że Trybunał w Strasburgu potępił Szwajcarię za referendum “dyskryminujące” muzułmanów (zakaz budowy minaretów przy budowanych meczetach). Ale ten sam Trybunał wydał wyrok nakazujący usuwanie krzyży z przestrzeni publicznej i to w chrześcijańskiej Europie.

    Na marginesie dodam jedynie, że wszystkie instytucje ponadnarodowe, z ONZ na czele są w takim samym stopniu uzależnione od finansjery i mediów. Bo nawet na stanowisko Sekretarza Generalnego ktoś musi kandydata zarekomendować, ktoś musi go zatwierdzić. A ci, co to robią, sami są sługami pieniądza i ”opinii publicznej”.

    Kto więc tak naprawdę rządzi światem?

    Bankierzy? Bilderberg? Komisja Trójstronna? No cóż… Bankier bankierowi nie jest równy. A w tajemniczych klubach Bilderberga czy Komisji Trójstronnej też są równi i równiejsi.

    Celowo w tym miejscu pomijam Iluminatów i masonów. Większość informacji o nich może być celowo zniekształcana. Zwłaszcza przez samych zainteresowanych. Nawet, jeśli “były” mason najwyższego wtajemniczenia opowiada o lożach, należy jego informacje przyjmować z należytą ostrożnością. Choć nie ulega wątpliwości, że w ważnych wydarzeniach w historii świata masoni brali czynny, choć nie zawsze jawny udział. Znajdziemy ich wśród Ojców Założycieli Stanów Zjednoczonych, wśród Jakobinów, a także u Garibaldiego.

    Ale i sami bankierzy bezpośrednio wpływali na losy świata. Na przykład Fritz Warburg brał udział w współfinasowaniu bolszewickiego zamachu stanu nazwanego później Wielką Socjalistyczną Rewolucją Październikową. [link]

    No więc – kto za tym wszystkim stoi? Kto rządzi światem?

    W tym miejscu zaryzykuję przytoczenie Protokołów Mędrców Syjonu.

    Wiem, wiem! To jest fałszywka! Napisał ją carski tajniak ochrany Gołowinski! Zadziwiła mnie jedynie przy ich lekturze precyzja, z jaką ponad sto lat temu opisywał on to, co dzisiaj widać gołym okiem. [link]

    Tekst jest wprawdzie długi, ale wart przeczytania. Opisywana w ”protokołach” w wielu miejscach rola mediów, banków, giełdy, polityków, wojen, epidemii, pozorów w polityce, świadomej demoralizacji społeczeństw, ogłupiania gojów, zatarcia przy pomocy propagandy różnicy między dobrem a złem, między prawdą a kłamstwem sprawiają, że tekst ten czyta się raczej jako sprawdzające się na naszych oczach proroctwo, a nie jako wyssaną z palca fałszywkę!

    Zamiast nazywać Gołowińskiego fałszerzem, powinien zostać on ogłoszony jasnowidzem i prorokiem w jednej osobie. Precyzja jego opisu teraźniejszości przekracza znacznie zawiłe, ukryte za symbolami przepowiednie samej Apokalipsy czy Nostradamusa.

    W tym miejscu jednak nie będę się upierał. Zakładam, że “protokoły” są fałszywką.

    Ale nie są fałszywką potajemne zjazdy Bilderbergów czy Komisji Trójstronnej. [link – wikipedia – Groupa Bilderberg] [link – wikipedia – Komisja Trojstronna]. Nie jest też fałszywką organizacja PNAC [link – wikipedia – PNAC]

    Nie jest też fałszywką plan czy zamiar zdobycia przez USA absolutnej dominacji nad światem. Do czego PNAC potrzebował jedynie “nowego Pearl Harbour”. Cudownie w nowej administracji akurat nowo wybranego Busha juniora znalazło się wielu aktywistów PNAC. Równie cudownie przytrafił się im potrzebny do realizacji ich planu zdobycia absolutnej dominacji nad światem upragniony “nowy Pearl Harbour”.

    Zamachy z 11/9 do dzisiaj nie zostały należycie i wiarygodnie wyjaśnione. Wiele grup inicjatywnych, naukowców, architektów, inżynierów czy wojskowych nie wierzy w oficjalną wersję zamachu dokonanego rzekomo przez Al-Kaidę. Władze USA kompletnie to ignorują. Ważne jest dla nich, że zamachy te dały pretekst do “wojny z terrorem” i do agresji na okupowany do dzisiaj Afganistan. Potem nastąpiła, pod równie wyssanym z palca pretekstem inwazja na Irak.

    Nic to, że poważna BBC twierdzi, że Al-Kaida przedstawiana przez władze USA jako grupa terrorystyczna nie istnieje. [link – youtube]

    Nic to, że Aaron Russo opowiedział, jak to było z 11/9 i planowanej prawdziwej wojnie z fikcyjnym terrorem. [link – youtube]

    A i chipowanie jeszcze nas czeka. Wspomina o tym nawet Apokalipsa, mówiąc o ”znamieniu” besti na ramieniu i czole jej sług.

    A co z kartami iluminatów? [link]

    Już całkiem na marginesie dodajmy do tego Codex Alimentarius, GMO, smugi chemiczne zwane chemtrails. Nadmieńmy jeszcze o pogłoskach o planowanej depopulacji, przypomnijmy oszustwo z pandemią świńskiej grypy, oszustwo klimatyczne, czy ostatnio nagłaśniane oszustwo z pyłem wulkanicznym.

    Przypomnijmy jeszcze wypowiedź Jamesa Paula Warburga:

    “Rząd Światowy powstanie bez względu na to, czy nam się to podoba czy nie. Otwartą pozostaje jedynie kwestia, czy Rząd Światowy stworzony zostanie na drodze przemocy czy powszechnego przyzwolenia.”

    Albo wypowiedź Davida Rockefellera:

    “Znajdujemy się na pograniczu globalnej przemiany. Wszystko czego potrzebujemy, to odpowiedni kryzys, a narody zaakceptują nowy światowy porządek.”

    I jeszcze na koniec wypowiedź Marshalla McLuhana, medialnego “guru”:

    “Tylko małe sekrety muszą być strzeżone. Wielkie są trzymane w tajemnicy dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.”

    Na tym kończymy rozważania o światowej polityce.

    A co z Polską? Kto w niej rządzi?

    Politycznie jesteśmy prowincją Unii. Byle komisarz z Brukseli narzuca nam jego wolę. Sama Unia jest, o czym nie zapominajmy, etapem przejściowym do NWO. Parlament Europejski to fikcja. Nawet wybór tzw. prezydenta Europy odbył się ponad głowami eurodeputowanych. Prezydenta (bilderbergowca) wybrała sitwa we własnym gronie.

    Militarnie podlegamy pod NATO. Nasze wojsko, a raczej to – co z niego pozostało – pomaga “wiodącej sile ” NATO – USA – w okupacji Afganistanu.

    Media znajdują się w obcych rękach. Finase, bankowość też. Szaleńcza wyprzedaż majątku narodowego trwa. Ostatnio wystawiono na sprzedaż 670 polskich spółek .

    A nam każe się wierzyć, że członkostwo w Unii i sojusz z USA są dla nas dobrodziejstwem. Mają chronić nas przed zaborczością Rosji. Nie dostrzegamy jednak, że nasi “sojusznicy” i domniemani “obrońcy” przed zakusami Rosji sami zdzierają z nas na naszych oczach skórę. Stajemy się żebrakiem i wykonawcą cudzych poleceń we własnym domu.

    Na domiar złego dwie główne partie polityczne, imitujące zażartą walkę spotykają się w podejrzanej fundacji żydowskiego “filantropa” Sorosa debatując o tym, jak nie dopuścić do udziału we władzy “wykluczonych”. [link]

    Mimo patriotycznej retoryki, PiS podobnie jak PO i pozostałe partie “parlamentarne” jest rzecznikiem obcej racji stanu. Bardziej dba on o interesy Izraela, organizacji żydowskich i USA, niż o sprawy Polski. Zajęty jest “dekomunizacją” nie widząc rzeczywistego ubezwłasnowolnienia Polski i zagrożenia ze strony Zachodu. Nie dostrzega narzucania Polsce i światu nowego porządku. Z depopulacją włącznie.

    Lech Kaczyński marzył o strategicznym sojuszu z Izraelem. Po co to Polsce potrzebne? Czyżby nasze wojsko miało pomagać Izraelowi w kolejnej pacyfikacji Strefy Gazy? Czy Polska jest jeszcze polska czy już żydowska? [link]

    O szkodliwości PO będącej de facto sabotażystą gospodarczym nie trzeba nikogo rozsądnego przekonywać. Gorzej jest z dostrzeżeniem szkodliwości PiS, zręcznie maskującego się patriotyzmem i katolicyzmem.

    Obiektywną ocenę szkodliwości PiS utrudniają zwłaszcza teraz ogromne emocje związane z zamachem w Soleńsku. Rozbudziły one u nas do stanu histerii nabytą przez wieki antyrosyjskość. Czyżby jednak Rosji opłacało się w taki sposób usuwać żałośnie niegroźnego dla niej polityka, na dodatek u schyłku jego kariery. Próby wciągnięcia przez Kaczyńskiego całej Europy w awantury przeciwko Rosji kończyły się niczym (a za wierną służbę USA odmówiły mu “tarczy”, a my nadal do USA potrzebujemy wiz wjazdowych).

    Rosji nie zależało na nagłaśnianiu zbrodni w Katyniu. Rosji nie jest potrzebne postawienie siebie całej pod pręgierzem światowej opinii publicznej, jako państwa podstępnego i zbrodniczego. Zresztą, gdyby Rosja stała za tym zamachem, zapewne za wczasu przygotowałaby jakąkolwiek spójną i jako tako wiarygodną wersję katastrofy czy zamachu. Tak jak to było 11/9 w USA, gdzie już w dniu katastrofy wskazano na ”winnego” czyli na Al-Kaidę.

    Rosja nie stoi za zamachem w Smoleńsku, a z ZSRR ma ona tyle wspólnego, ile wspólnego ma Polska i Polacy z Bierutem, Bermanem i UB.

    A i tego, że rolę ZSRR jako imperium zła zajęła USA, patrioci z PiS nie dostrzegają.

    Zbliżają się wybory “prezydenckie” (a raczej wybory tytularnego nadzorcy polskiego baraku Unii). A później wybory do sejmu.

    Kogo mamy więc wybrać? Dżumę (PiS) czy tyfus plamisty (PO)?

    A może by tak wybrać kogoś z ”wykluczonych”?
    No i wyprowadzić Polskę z Unii, z NATO, wyprosić z Polski wszystkich Pełniących Obowiązki Polaków?

    A także jeszcze odebrać międzynarodowym oszustom przywłaszczone sobie przez nich nasze mienie narodowe?

    A przede wszystkim nie pozwalać, aby Polska nadal była szaberplacem światowej lichwy?

    Czas pokaże czy zmądrzejemy, czy też podążymy za Grecją…

    Andrzej Szubert

    za
    https://prawda2.info/viewtopic.php?t=12086&start=0

  2. JerzyS said

    Dr Józef Kossecki
    emerytowany docent Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach
    email: jkossecki@aster.pl

    Tekst referatu wygłoszonego na ogólnokrajowej konferencji naukowej
    WYMIARY BEZPIECZEŃSTWA EUROPEJSKIEGO NA PROGU XXI WIEKU
    NATO – W PRZEDEDNIU NOWEJ STRATEGII
    Zorganizowanej przez Instytut Nauko Politycznych UJK w Kielcach,
    Która odbyła się w dniach 1-2 września 2009 w Kielcach i Pińczowie.

    OLIGARCHIA BIUROKRATYCZNO-FINANSOWA
    REALNYM ZAGROŻENIEM
    DLA BEZPIECZEŃSTWA PAŃSTW NATO

    1. Wstęp

    Do analizy naszego tematu zastosujemy metody cybernetyki społecznej: „(…) w socjocybernetyce normy społeczne – rozumiane jako reaktywności społeczeństwa jako nadsystemu – i związane z nimi bodźce motywacyjne, dzielimy na sześć zasadniczych typów: poznawcze, ideologiczne, etyczne, prawne, ekonomiczne i witalne.
    W zależności od typu bodźców motywacyjnych dominujących w poszczególnych systemach sterowania społecznego dzielimy je na:

    systemy o dominujących bodźcach poznawczych,
    systemy o dominujących bodźcach ideologicznych,
    systemy o dominujących bodźcach etycznych,
    systemy o dominujących bodźcach prawnych,
    systemy o dominujących bodźcach ekonomicznych,
    systemy o dominujących bodźcach witalnych.

    Rodzaj bodźców dominujących w danym systemie, musi być dostosowany do typu norm i związanych z nimi motywacji, które w danym społeczeństwie dominują”1.

    W państwach NATO funkcjonuje system sterowania mieszany o dominujących bodźcach ekonomicznych i prawnych. W systemie takim funkcje głównego organizatora działań społecznych spełnia z jednej strony biurokracja państwowa, a z drugiej sfery gospodarcze, spośród których dominującą rolę spełniają bankowcy.
    W ostatnich dziesięcioleciach coraz bardziej umacnia się splot biurokracji państwowej z finansjerą, tworząc oligarchiczny system, sterujący całością życia społecznego za pomocą bodźców ekonomicznych oraz prawnych.
    Normy prawne ustanawiane w tym systemie, są zgodne zarówno z interesami biurokracji państwowej i międzynarodowej, jak też z interesami krajowej i międzynarodowej finansjery. System ten funkcjonuje przede wszystkim w USA, a także w innych krajach NATO, starając się narzucić korzystne dla siebie rozwiązania innym krajom.

    2. Kryzysogenne działanie oligarchii biurokratyczno-finansowej w USA i innych krajach NATO

    „Zdaniem znanego ekonomisty Jagdisha Bhagwatiego (1997), centralny ośrodek władzy tworzy obecnie w USA splot finansjery z decydującą (gospodarczą) częścią rządu, czyli: «Wall Street-Treasury complex», ściśle współpracujący z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Stało się to oczywiste zwłaszcza w czasie prezydentury Billa Clintona, gdy sekretarzem skarbu został Robert Rubin, wpływowa postać Wall Street. Również obecny szef Departamentu Skarbu, Henry Pulson, był szefem wielkiej korporacji finansowej z Wall Street. Władzę sprawuje więc triada: Wall Street + Ministerstwo Skarbu USA + MFW. Nazywam ją oligarchiczną triadą. W oczach ekonomisty amerykańskiego, Freda Pryora: «system gospodarczy zdominowany przez wielkie korporacje ograniczające konkurencję oraz służebne wobec tych korporacji, dostosowujące się do ich potrzeb władze polityczne jest kapitalizmem oligarchicznym. Społeczeństwo i gospodarka są zdominowane przez małą liczbę szefów korporacji dysponujących wielką siłą polityczną». Pryor pisze, że «w najbliższych dekadach solidarność społeczna będzie się kruszyć, podobnie jak konkurencja rynkowa, w rezultacie czego system społeczno-gospodarczy będzie odchodził od liberalnej do oligarchicznej gospodarki rynkowej». Nakreślona przezeń przyszłość stała się już teraźniejszością. Ściśle rzecz biorąc, określenie «oligarchiczna gospodarka rynkowa» jest wewnętrznie sprzeczne bo im większa siła oligarchii (korporacji sprzężonej z władzą), tym mniejszy zakres działania mechanizmów rynkowych, tym dalej od wolnej konkurencji”2.
    W Unii Europejskiej – której większość państw należy do NATO – sytuacja jest analogiczna. Interesów unijnej oligarchii biurokratyczno-finansowej broni zarówno Europejski Bank Centralny jak Komisja Europejska i inne organy UE.
    Dobitnym tego przykładem są decyzje KE w stosunku do banków z jednej strony, a w stosunku do naszych stoczni z drugiej. Podczas trwającego obecnie kryzysu, organy UE – w szczególności Komisja Europejska – udzieliły zgody na gigantyczną pomoc rządu Niemiec dla rodzimych banków – pod tą decyzją podpisała się ta sama komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes, która wydała wyrok na polskie stocznie, sprzeciwiając się pomocy polskiego państwa dla nich.

    3. Oligarchia biurokratyczno-finansowa stwarza zagrożenie wewnętrzne i zewnętrzne dla państw NATO

    Opisana wyżej sytuacja stwarza zagrożenie wewnętrzne i zewnętrzne dla państw NATO.
    Oligarchia biurokratyczno-finansowa, uznała, że kontrolując życie USA, może sobie pozwolić nawet na łamanie prawa, stwarzając tym samym zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego Ameryki.
    Dobitnym tego przykładem jest afera finansisty amerykańskiego Bernarda Madoffa.
    „Sąd na Manhattanie uznał Madoffa winnym sprzeniewierzenia ponad 170 mld dol.

    Oszukując ludzi finansista posługiwał się tzw., schematem Ponziego, stworzonym w latach 20. XX w., polegającym na wypłacaniu inwestorom pieniędzy wpłacanych przez innych, wysokość wypłacanych kwot zaś nie miała związku z zyskiem osiąganym przez fundusz”.

    „W ciągu ostatnich 16 lat działalność funduszu największego aferzysty w historii Bernarda Madoffa była ośmiokrotnie kontrolowana przez amerykańską Komisję Nadzoru Giełdowego”3.

    Jak widać amerykańskie organy nadzoru giełdowego przez 16 lat nie przeciwdziałały przestępczym operacjom wielkiego aferzysty.
    A jak dziś już wiemy, analogicznych przypadków było więcej.
    W rezultacie państwo amerykańskie wyasygnowało kolosalne sumy na pomoc dla zagrożonych upadkiem banków
    – prasa podawała nawet sumę dochodzącą do 2 bilionów dolarów.
    Sytuacja taka stwarza wielkie zagrożenie dla wewnętrznego bezpieczeństwa USA.

    Ostatni kryzys ujawnił również zagrożenia dla bezpieczeństwa zewnętrznego. Senator Paul Konjorski w lutym 2009 r. w programie stacji C-Span stwierdził, że we wrześniu 2008 r. około godziny 11.00 The Federal Reserve (Rezerwa Federalna) zanotował olbrzymie wycofywanie pieniędzy z kont bankowych w USA. W sumie w ciągu jednej do dwóch godzin wytransferowano 550 miliardów dolarów.

    „Spostrzeżenia te potwierdzili także na jednej z zamkniętych sesji Kongresu, Henry Pulson, autor planu ratunkowego dla gospodarki amerykańskiej, oraz Ben Bernanke z FED, umiejscawiając datę wydarzenia na 15 września.

    Jest to o tyle ważne, że kilka godzin później Bank Lehman Brothers ogłosił bankructwo, rozpoczynając największy w XXI wieku krach finansowy.

    Pieniądze z kont bankowych zostały wycofane w sposób elektroniczny, można więc mówić o «ataku elektronicznym» na banki. Operacja ta, twierdzi senator, mogła doprowadzić do upadku banków, z których nagle wycofano gigantyczne ilości pieniędzy. Gdy natychmiastowa akcja «wpompowania» w system 105 miliardów okazała się nieskuteczna, Rezerwa Federalna zablokowała operacje i konta bankowe. Stało się to jednak dopiero przed drugą po południu: – Według Departamentu Skarbu, gdyby nie interwencja (…) z amerykańskiego systemu bankowego mogłoby w sumie wyparować 5,5 tryliona dolarów – twierdzi Konjorski [dla porównania w 2006 r. roczny produkt narodowy USA wynosił 12 trylionów dolarów – przyp. aut.].
    W rezultacie nastąpiłoby natychmiastowe załamanie amerykańskiej gospodarki, a 24 godziny później krach na rynkach całego świata”4.
    Kryzys ujawnił również zagrożenia, jakie oligarchia biurokratyczno-finansowa, stwarza w Unii Europejskiej.

    „Kryzys finansowy w USA bardzo szybko przeniósł się do naszego zachodniego sąsiada. Już w październiku 2008 r. rząd w Berlinie podjął decyzję o ustanowieniu puli 400 mld euro przeznaczonych na poręczenia kredytowe dla banków. Około 70-80 mld euro dodatkowo wyasygnowano na bezpośrednie dokapitalizowanie zagrożonych upadkiem instytucji finansowych. Z pomocy tej skorzystało wiele znanych w świecie finansów firm, m.in.: Hylo Real Esteta, HSJ Nordbank, Volkswagenbank, Bayrishce Kandesbank, Commerzbank.

    Mimo to z raportu Federalnej Agencji Nadzoru nad Usługami Finansowymi, który pod koniec kwietnia przeciekł do prasy, wynika, że sytuacja niemieckich banków jest wręcz tragiczna.

    Posiadają one bardzo duży procent tzw. «toksycznych aktywów», czyli papierów wartościowych wysokiego ryzyka. Według różnych źródeł wartość tych aktywów może w całym sektorze finansowym największego kraju UE wynosić od około 500 mld euro do nawet około 816 mld euro. Taką kwotę podaje wspomniany raport państwowej agencji nadzoru finansowego”5.
    Europejska komisarz N. Kroes zatwierdziła powyższe decyzje niemieckiego rządu. W tym samym czasie nie zgodziła się na polską pomoc rządową dla naszych upadających stoczni. Powyższe decyzje podważają zasadę solidarności europejskiej. W okresie gdy państwa NATO prowadzą w skali światowej walkę z międzynarodowym terroryzmem, tego rodzaju decyzje podważają zarówno ich wewnętrzne jak i zewnętrzne bezpieczeństwo.

    W chwili obecnej Wojsko Polskie w ramach NATO toczy realną wojnę z terroryzmem. Jak w warunkach tej wojny funkcjonuje nasza oligarchia biurokratyczno-wojskowa, mówił niedawno ówczesny dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak. Przemawiając podczas uroczystości pożegnania kpt. Ambrozińskiego, który poległ w Afganistanie, stwierdził m.in.:

    „Moi podwładni zrobili wszystko, aby nasze wojsko było dobrze wyposażone. Nie zawsze nasz głos znalazł zrozumienie u tych, którzy powinni to zrozumieć – mówił – Nie urzędnicy wojskowi, biurokracja ma nam mówić, czym walczyć. To my wiemy, czym mamy walczyć, i chcemy, żeby nas słuchano. Zabrano nam kompetencje, zostawiając odpowiedzialność. Czy nadejdzie czas, że ktoś, kto zaniedbał te kwestie poniesie odpowiedzialność?

    Według Skrzypczaka żołnierze żyją w atmosferze «podejrzeń, w atmosferze histerii, posądzania nas o nieudolność, o słabe wyszkolenie i brak dyscypliny». – To wojsko, walka i bój piszą nowe regulaminy, a nie przepisy, które nie przystają do realiów wojny – dodał”6.

    Wkrótce po wygłoszeniu tych słów, gen. Skrzypczak odszedł z wojska – ten fakt wymownie świadczy o sile biurokracji wojskowej, która broniąc swej pozycji i interesów, zręcznie manipuluje hasłem cywilnej kontroli nad armią.

    4. Wnioski końcowe

    Przytoczone wyżej fakty świadczą o tym, że zdominowanie międzynarodowego systemu decyzyjnego przez oligarchię biurokratyczno-finansową, stworzyło realne zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego państw NATO.

    Tego rodzaju mieszany system jest niekonsekwentny i niespójny.

    System, w którym dominują bodźce ekonomiczne, wymaga gospodarki wolnorynkowej bez zbyt wielu biurokratycznych regulacji, które go krępują. Dominującą rolę grają w nim biznesmeni.
    Natomiast system, w którym dominują bodźce prawne, wymaga ciągłej rozbudowy norm prawnych, regulujących wszystkie dziedziny życia społecznego, a w szczególności gospodarkę. Dominującą w nim rolę gra biurokracja.

    W systemie mieszanym, składającym się z elementów obu powyższych, dochodzi do walki o dominację, między biurokracją państwową wraz z biurokracją kwasipaństwowych organizacji – takich jak Unia Europejska – a sferami biznesu. W wyniku tej walki powstaje i coraz bardziej dominuje oligarchia biurokratyczno-finansowa, której trzon stanowią bankowcy, kumulujący cechy zarówno biurokracji jak i biznesu, przy czym biznes, którym się zajmują, nabiera charakteru coraz bardziej wirtualnego, odrywającego się od realnej gospodarki i realnego życia społecznego i państwowego.
    Zderzenie się tego systemu z realiami życia, stanowi dziś największe zagrożenie zarówno dla wewnętrznego jak i zewnętrznego bezpieczeństwa państw NATO.
    Ostatni z przytoczonych przykładów, dotyczący Polski i jej armii, wskazuje na to, że w warunkach realnej wojny toczonej z terroryzmem, przez nasz kraj w ramach NATO, niesprawna oligarchia biurokratyczna, stanowi poważne zagrożenie wewnętrzne dla bezpieczeństwa polskich żołnierzy walczących w Afganistanie i na innych frontach.

    Streszczenie

    OLIGARCHIA BIUROKRATYCZNO-FINANSOWA
    REALNYM ZAGROŻENIEM
    DLA BEZPIECZEŃSTWA PAŃSTW NATO

    Obecny kryzys wykazał, że w państwach NATO, z USA na czele, centralny ośrodek realnej władzy tworzy obecnie oligarchiczny splot finansjery z decydującą częścią władz państwowych. Oligarchia ta podejmuje decyzje w swoim własnym, nie zaś ogólnospołecznym, interesie. Taka sytuacja stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego państw NATO.

    Abstract

    BUREAUCRATIC-FINANCIAL OLIGARCHY
    AS A REAL THREAT
    FOR SECURITY NATO STATES

    Prezent crisis has proved, that in NATO states, especially in USA, centre of real control moved to bureaucratic-financial oligarchy with state authority. That oligarchy decides in compliance with their business. That situation is real threat for the internal and external security of NATO states.

    1 J. Kossecki, Metacybernetyka, Kielce – Warszawa 2005; s. 91-92.
    2 Prof. T. Kowalik, „Przegląd”, nr 2/2009.
    3 Danuta Walewska, Król oszustów skazany, „Rzeczpospolita”, 30 czerwca 2009 r., s. B6.
    4 MZM, Zniknęło 550 miliardów dolarów, „Nasza Polska”, 17 lutego 2009 r., s. 4.
    5 Bogusław Kowalski, Banki lepsze od stoczni, „Myśl Polska”, 5-12 lipca 2009 r., s. 4.
    6 P. Zychowicz, Generał oskarża urzędników. Po śmierci oficera. Dowódca wojsk lądowych gen. Skrzypczak twierdzi, że apele armii o nowy sprzęt i wyposażenie były ignorowane. „Rzeczpospolita”, 17.08.09, s. A10.

    =====================================================================

    Mając tę wiedzę trudno zwolenników Jednomandatowych Okręgów Wyborczych zwanych JOW, – traktować inaczej jak Pożytecznych Idiotów!

    .
    _________________
    JerzyS
    „Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.”
    Arystoteles

  3. Zenek said

    W PRL-u glosowalismy bez skreslen a przed kazdymi wyborami rzucali szynke na rynek. ( a ta szynka nie byla naszpikowana hormonami i toksynami)
    Zastanawiam sie ,ktore wybory byly gorsze?
    Chyba jedyna roznica to chyba taka ze wybory byly obowiazkowe ale i mniej kosztowaly panstwowa kase.
    I nie bylo tych idiotycznych tlumow zachwyconych balwanami w czarnych limuzynach co przypominaja szefow mafii z amerykanskich filmow. Obstawieni gorylami, ktorzy za bardzo rzucaja sie w oczy

    Nie bylo zebrakow, bezdomnych i dzieci nie glodowaly ani przed ani w czasie ani po wyborach.
    No i po co my te zabe jedli?
    Zeby w ramach swiatowego trendu depopulacji wypedzic z kraju 8 milionow?

  4. Zenek said

    Patrzcie sie. Tak wyglada wizyta prezydenta Komorowskiego w jakiejs dziurze. Najwazniejsze sa goryle bardzo ale to bardzo widoczni. Kukla prezydenta zywcem przypomina gangsterskie sceny z amerykanskich filmow.
    Prezydent wyszedl, rzucil wiencem, szczeknal cos i wymamrotal do tlumu i uciek z powrotem do limuzyny i tyle go widzieli! Nie mial czasu zeby powiedziec dzien dobry bo sie spieszyl do innej dziury z szybka wizyta.

    Prezydent Bronislaw Komorowski w Miechowie

    http://ascendents.net/?v=RzSMBngiWTQ

  5. Marucha said

    Re 1:
    Do Pana Jerzego S i innych:

    Nie chciałbym aby w gajówce pojawiały się teksty niejakiego Andrzeja Szuberta.
    Jest to po prostu człowiek podły i kawał skurwysyna, który ubliża mi na Internecie, choć nigdy nic złego mu nie zrobiłem.

    Kiedyś jeszcze, zanim zorientowałem się w jego poglądach, zamieszczałem go chętnie na łamach gajówki. Potem przestałem. Antyklerykalne pierdoły mogę znaleźć w każdym żydowskim piśmie czy na portalu.

    Szubert, choć go niczym nie sprowokowałem, wyzywa mnie m.in. od katodebilów, czy coś w tym stylu.
    W głowie tego gównojada nie mieści się możliwość zachowywania się fair wobec ludzi, z którymi nie dzielimy wszystkich poglądów.
    Jeśli to nie jest mentalność talmudycznej kurwy, to nie wiem, co nią jest.

  6. Marucha said

    Re 4:
    Po kiego ch… cała ta polskojęzyczna hołota wyległa na plac i ulicę? Żeby oglądać Komorowskiego?
    Trzeba było w domu siedzieć i gołą dupę mu przez okno pokazać.

  7. Gd-ap said

    Re 1:
    Do Pana Jerzego S :

    cytat z Szuberta

    :”W oficjalnym dokumencie wydanym przez niemiecki Bundesbank na stronie 88 i 89 opisana jest szczegółowo procedura “tworzenia pieniędzy”! ”

    koniec cytatu

    Jak wierzyć autorowi, który skrupulatnie wskazuje stronę ,nr … ale nie podaje dokładnie żródła na które się powołuje.
    Dla mnie najmądrzej brzmiący tekst traci swą wartość, jeśli przyłapię autora na manipulacji czytelnikiem.

  8. JerzyS said

    Gd-ap said
    proszę poczytać o Ostforschung
    Proszę Sięgnąć do dokumentów
    dowodów operacyjnych, a nie procesowych!
    przy tym zastosować metody z zakresu Logiki i przyczyn, oraz skutków
    celów i korzyści
    Polecam np.

    Walichnowskiego

    Czyja własność

  9. Gd-ap said

    Ad 8
    Do Pana Jerzego S

    spróbuję dotrzeć, do tematu wg podanych przez Pana wskazówek. O ile nie zniechęci mnie bezmiar materiału.

  10. JerzyS said

    Tak dla przykładu

    za:http://prawica.net/info/21120

    Dokumenty zbrodni hitlerowskich oddanie Niemcom
    – kto jest lisem w kurniku?
    pi, 2010-03-05 18:19 | Krzysztof M

    „Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN ustaliła, że
    w minionych latach wysłano za granicę, głównie do Niemiec, aż 62 tys. 937 historycznych dokumentów pochodzących z akt śledztw prowadzonych przez tę instytucję.
    Były to najczęściej oryginalne dowody zbrodni niemieckich na Polakach w czasie II wojny światowej.
    Większość z nich trafiła do Centrali Ścigania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu
    (Die Zentrale Stelle der Landesjustitzverwaltungen zur Aufklärung nationalsozialistischer Verbrechten)
    , a stamtąd rozprowadzone zostały po niemieckich archiwach.”

    „Na skutek utraty dowodów zbrodni na Polakach aż 4630 spraw karnych prowadzonych
    przez pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej pozostaje formalnie w zawieszeniu,
    a w ponad 600 dalszych nie ma żadnej decyzji procesowej.”

    „Zwrot oryginałów jest, według strony niemieckiej, niemożliwy, ponieważ zostały one umieszczone w systemie niemieckich archiwów i rozprowadzone po archiwach.”

    Całość: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100305&typ=po&id=po02.txt

    I tu się przypomina klasyczne:
    „Władzy raz zdobytej, nie oddamy nigdy!”
    – sorry, miało być: dokumentów.

    Kto i na czyje polecenie przekazywał te dokumenty?

  11. adsenior said

    Gdyby wybory cokolwiek zmieniały, dawno byłyby zakazane!

  12. Nie wiem. Pytałem w sklepie jednym i drugim we wiosce. źle. Nikt tych bałwanów nie popiera. Raczej 5%

  13. Easy Rider said

    Pojawił się w telAwizorni na bannerze komunikat, że PKW przedłużyła ciszę wyborczą do 22:30. WTF?

  14. JerzyS said

    Wybory na prezydenta,
    , to sondaż i rozpoznanie bojem, …
    -jak zorganizować wybory parlamentarne

    Nie ważny wynik, bo władza i tak sie wybierze,

    ale

    Co zrobić , aby zmusić Polaków do udziału w farsie wyborczej w jesieni!

    W jesieni może się okazać, że zabiegi socjotechniczne,
    to musztarda po obiedzie

    Władza / obca Agentura Wpływu chce zatrzymać procesy społeczne,
    – zatykając odbytnice palcem

    W jesieni okaże się , że są osrani , a palec – zatyczka śmierdzi!

  15. RomanK said

    Co zrobic obiecac ..ze bedzie lepi:-))))
    Ba wspomniec nawet ze moze byc lepi…a poleca depczac sie nawzajem:-_)_)_

  16. JerzyS said

    Piorunochron , czyli JKM nie działa!

    Oburzeni dalej za Kukizem nie pójdą!
    Top gwiazda jednego wieczoru
    (wyborczego – JOW choć mało kto rozumie o co tu chodzi z tymi JOWami!)

    A jak pójdą , to nie wiadomo,
    kto się tam przylepi?

    Stara Obca Agentura Wpływu i Podział Udziałów w rynku
    -przestaje nie działać.

    Budowa nowej Agentury Wpływu,
    to koszty i mozolna praca!

    Drugi raz już Polacy na ekspertów z zachodu typu np Korpus Pokoju sie nie nabiorą!

    JP2 nie żyje!

    Hierarchowie podtrzymują ciągłość obcej Agentury Wpływu,
    ale,,,- Czas!
    To dinozaury na wymarciu!

  17. Jack Ravenno said

    Ja tam olałem to śmietnisko. Jeżeli ktokolwiek uważa, że jest jakiś wybór pomiędzy debilem i idiotą to się grubo myli.

  18. AQQ said

  19. Plausi said

    2/5 wyborów, czyli wybierać między życiem a śmiercią

    „Frekwencja … na godz. 17.00 wyniosła 40,51 proc.” t.j. ok. 2/5. porównaj wcześniejsze.

    „śmierć 80-letniej kobiety, która zmarła w lokalu wyborczym w miejscowości Kowale”, ciekawe kogo miała wybierać ta uśmiercona w wyborach kobieta ?

  20. Rokitnik said

    Podaja za przekaziorami że Duda nie zbyt daleko ” odskoczył ” i wyje**ł Komorucha. Nic nowego ale euforia unych olbrzymia. Jak znam życie w s z y s t k o było ustawione lecz wściekłośc na urzedujących była zbyt silna( powszechna ) by pokusic się wskazanie na Brodziesław, który ani chybi pogrąży się w BULU?

  21. Eliza said

    Nastąpiła zmiana dekoracji. A przyszła p. prezydentowa, zapewnił, że razem z mężem dotrzyma obietnic wyborczych.

  22. gośc said

  23. Re: 22 Gosc

    I tak bez zadnej odpowiedzialnosci???
    (przyszedl i poszedl???)
    =======================
    jasiek z toronto

    http://polskawalczaca.com

  24. ŻĄDAJMY natychmiastowego USUNIĘCIA tego UKRAIŃCA Siemoniaka z stanowiska ministra MON ! said

    Kryminalista Komorowski wywodził się kasty politycznej i „rządu warszawskiego” który LEKCEWAŻYŁ interesy WIĘKSZOŚCI polskich obywateli działając na ich SZKODĘ, jednocześnie praktycznie REALIZOWAŁ tylko zamówienia malutkiej MNIEJSZOŚCI jak „oficerów BYŁYCH służb specjalnych WSI” lub wskazania ludzi z innego narodu i INNEJ cywilizacji niż Polska.

    Oficerowie służb specjalnych WSI pomimo zdobytego wykształcenia w PRL-u w radzieckich uczelniach lub mając praktyki w KGB lub GRU po 1990 roku CAŁKOWICIE się przewartościowali oraz przystosowali w 100% do nowej rzeczywistości jak KAMELEONY i pracowali oraz teraz pracują od tego czasu dla imperium żydo-amerykańskiego lub Niemców … itd.

    Oficerowie służb specjalnych z III RP NIE byli i NIE są ideowi. Oni będą pracować dla KAŻDEGO kto lepiej zapłaci. Przecież „kontrwywiadu” w III RP NIE MA, gdyż obecne elity rządzące uczyniły III RP suwerenem żydo-masonerii z Brukseli czyli żydo-banksterom banków centralnych z UE.

    Obecni członkowie „polskiej” elity rządzącej są WASALAMI, gwardią bank-sterów werbowani na tej zasadzie, że przeszli PRANIE MUZGÓW na dokształtach opłacanych przez imperialne „fundacje”, są ateistami tzn. nie identyfikują się z system moralnym określającym co jest ZŁEM i DOBREM wg. dekalogu chrześcijańskiego.

    W tym monecie zawiadamiam wszystkich że Minister Obrony Rosji gen. Sergiej Szajgu (Сергей Кужугетович Шойгу ur. 21 maja 1955) przed rozpoczęciem defilady na Placu Czerwonym w dniu 9-V-2015 w Moskwie z okazji 70 rocznicy zwycięstwa przed ROZPOCZĘCIEM tej defilady podjechał pod wielki obraz jakieś świętego Ruskiego BEZ czapki na głowie czapkę, następnie się PRZEŻEGNAŁ po prawosławnemu. Potem założył czapkę na głowie, a następnie pojechał przeprowadzić Paradę upamiętniają 70 rocznicę zwycięstwa nad Niemcami ! To świadczy o tym, że SYSTEM wartości religii prawosławnej w obecnej Armii Rosyjskiej jest NAWYŻSZYM kryterium moralnym w Rosji. Zobaczcie to poniżej w 6 minucie zamieszonej relacji z Parfy Zwycięstwa:
    „Victory Parade Moscow 9.05.2015 – Парад в честь 70 летия Победы на Красной площади в Москве” :

    A w obecnej III RP ministrem obrony III RP jest nijaki Tomasz Siemoniak – UKRAINIC z polskim obywatelstwem, obszczymurek, nawet NIE szeregowiec bo NIE był w czynnej służbie w wojsku … o ZGROZO !

    Obwinianie „oficerów służb specjalnych WSI” że są „pro-rosyjscy” tylko dlatego, ze skończyli edukacje w ZSRR jest BEZ sensu, gdyż oni razem z Komorowskim faktycznie ZAWSZE byli DYSPOZYCYJNI i pracują dla tych, kto im w danej chwili aktualnie PŁACI lub z kąd ciągną wymierne zyski w danym momencie.

    Oficerowie WSI czy innych służb specjalnych w każdym kraju to zdemoralizowani moralnie ludzie, a gdzie skończyli edukacje jest to BEZ znaczenia, gdyż ani wszyscy są jak „pies Pawłowa” czyli kierują się NIE ideami lecz ZYSKIEM MATERIALNYM, dlatego większośc z nich jest PODWÓJNYMI, POTRUJNYMI i jeszcze +… itd. agentami.

    WASAL Komorowski na 100% NIE był lojalny wobec interesów instytucji Państwa Polskiego i dopuścił się wielu przestępstw KRYMINALNYCH, oraz ZBRODNI zdrady Polskiej Racji Stanu służąc NA PRZEMIAN interesem różnych mocarstw, też różnym małym klanom, gangsterskim koteriom jak anty-polska przestępcza SITWA „PO” z mafiozem tuskiem na czele, a wcześniej żydo-post-komuchom sowieckim lub bolszewickim.

    Identyczną mentalnośc N-krotnego agenta dla prywatnych zysków jest gangster Tusk czy Kopacz, Olechowski, których należy bez skrupułów PRZEGNAĆ !

    Sztucznie wysławiany żyd ksywa „profesor” Bartoszewski vel Bartman był LOJALNY ale TYLKO wobec świata żydowskiego. Tak jest teraz cała „elita” warszawki.

    KTO zrobi LISTĘ popełnionych przestępstw kryminalnych Komorowskiego i ROZLICZY jego z tych przestępstw ?

Sorry, the comment form is closed at this time.