Czy taki jest plan? Rothschildowie postanowili nas zagłodzić, pierwsza szczepionka przeciwko pszczołom miodnym otrzymuje warunkową licencję od USDA

Grecka firma biotechnologiczna Dalan Animal Health, Inc. („Dalan”) – jak głosi propaganda mainstreamu – będąca pionierem w dziedzinie ochrony przed owadami, ogłosiła 4 stycznie 2023r., że Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) przyznał jej warunkową licencję na szczepienie pszczół miodnych przeciwko chorobie zgnilca amerykańskiego wywoływanej przez larwy Paenibacillus.

Pszczoły miodne są kluczowym elementem rolnictwa. Jedna trzecia światowych zasobów żywności opiera się na zapylaniu przez pszczoły, a zdrowe ule komercyjne są niezbędne do zapewnienia wysokich plonów.

Kalifornia: nielegalni uchodźcy mogą zostać… policjantami

W stanie Kalifornia rządzonym przez komunistycznego gnębiciela Gavina Newsom, wprowadzono nowe prawo, które pozwala na zatrudnianie w policji i innych rządowych agencjach sprawujących nadzór nad bezpieczeństwem (law enforcement), osób bez obywatelstwa amerykańskiego, a nawet bez prawa legalnego pobytu (Green Card).

Gubernator Newsom podpisał w zeszłym roku ustawę S.B. 960, wchodzącą w życie, która zmniejsza dotychczasowe wymagania zatrudnienia w policji, przyzwalając w rezultacie na zatrudnianie niedawno przybyłych nielegalnie do USA tzw. imigrantów (czytaj: kryminalistów łamiących prawo) jako policjantów.

Za ile można kupić Polskę?

Co tu ukrywać; historia się powtarza, a już w Polsce w sposób szczególny. Mam tu na myśli analogie z wiekiem XVIII, kiedy to miały miejsce rozbiory, aż w końcu doszło do likwidacji państwa. “A potem Adam i cholera, a potem Juliusz i suchoty, o Filareci, biedne dzieci, kochany kraju złoty!” – ubolewał po latach poeta, przestrzegając Mirę Zimińską, by tak nie dokazywała.

Jakby innych przykładów było mało, to właśnie Sejm uchwalił ustawę o Sądzie Najwyższym, w wersji podyktowanej przez Komisję Europejską specjalnemu wysłannikowi rządu pana premiera Morawieckiego, panu ministrowi Szynkowskiemu (vel Sękowi).

Kobyłka u płota

Obiecywałem w poprzednim wpisie, że skrobnę parę słów o sytuacji prawnej kraju, który jest naszym zachodnim sąsiadem – czyli Niemiec. Jak mawiano w dawnej Rzeczpospolitej: słowo się rzekło – kobyłka u płota. Przyjrzyjmy się zatem owej kobyłce.

Na samym początku musimy sobie uświadomić, że wkraczamy w prawdziwą dżunglę prawną i nikt, włącznie z niemieckim rządem (!), nie zna wszystkich zakamarków tej dżungli. Nie wie także co kryje się za następnym drzewem. Wyjaśnianie utrudnia także fakt, że wiele przepisów, które uważa się za już nieobowiązujące, nie zostało formalnie odwołane. Można je w każdej chwili „wyciągnąć z naftaliny”.

Jurgielt z Unii Europejskiej

Jednym z najbardziej haniebnych terminów w historii Polski był i jest jurgielt. Zwłaszcza w XVIII wieku jurgielt był symbolem upadku Polski. Chodziło o to, że obce mocarstwa opłacały polskie elity polityczne, by te podejmowały decyzje korzystne dla tych mocarstw.

Była to wręcz zinstytucjonalizowana forma uzależnienia Polski, prowadząca ostatecznie do rozbiorów. Mimo powszechnego upadku przyzwoitości w życiu politycznym tamtych czasów, określenie kogoś jurgieltnikiem miało wielką siłę hańbiącą.