Wasza Świętobliwość,
Rzeczywiście, postanowiłeś podobać się nie św. Piotrowi, którego jesteś następcą, nie Jezusowi Chrystusowi, który trzy razy powiedział “paś owce moje”, ale “światu”, o którym Jezus mówił : “Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę! Ja zwyciężyłem świat.” [Od tłum. – ze względu na brak czasu używam drugiej osoby l.p. zamiast sformułowań należnych osobie Ojca Świętego]
Dawno minął czas, w którym Duch Święty napełniający chrześcijan przekształcał “świat”. Obecnie “świat” przekształca chrześcijan, od najpokorniejszego do najwyższego, to znaczy – do Ciebie. Kościół z pewnością nie jest popularny, Kościół ma złą prasę, można nawet powiedzieć, że jest obficie oczerniany, nie bez powodu, ale z jakiego ? Z pewnością nie dlatego, że coraz mniej i mniej odzwierciedla Chrystusa i, że praktycznie przestał oferować Ewangelię tym, którzy łakną i pragną prawdy. Gdyby to było tylko to, Kościół zasługiwałby raczej na pochwały i gratulacje od tych, od których Ty pragniesz aprobaty. Nie, współcześni krytycy i inżynierowie społeczni nie potrzebują ewangelicznego orędzia, przed którym uciekają, jak nietoperze uciekają od światła ; żółć jaką obficie wylewają na Kościół ma tylko jeden cel, zachęcić go, aby zamienił się w lustro i odzwierciedlał “świat”, który oni starają się przebudować.
Dzięki Tobie Kościół przechodzi metamorfozę, przestanie być konserwatywny, będzie zgodny z normami “świata” i spokojnie wejdzie do foremki konformistycznej i sterylnej “awangardy”, która ma obsesję podążania za głównym nurtem.
Czytaj resztę wpisu »