Jesteśmy światowym liderem w ściąganiu imigrantów
Posted by Marucha w dniu 2018-07-06 (Piątek)
Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań na Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego twierdzi, że nasz kraj stał się światowym liderem pod względem osiedlania się imigrantów zarobkowych, wyprzedzając pod tym względem nawet Stany Zjednoczone.
Badacz zauważa, że do Polski przyjeżdżają już między innymi całe ukraińskie rodziny, natomiast nasze państwo wciąż nie uporało się z problemem emigracji własnych obywateli.
[Zapewne oznacza to, że poziom życia w Polsce jest wyższy, niż w USA… – admin]
W rozmowie z internetowym tygodnikiem „Kultura Liberalna”, Kaczmarczyk szacuje liczbę obcokrajowców pracujących w naszym kraju na 1,5 do 2 milionów osób. Dane OECD wskazują przy tym, że staliśmy się światowym liderem pod względem importu cudzoziemskiej siły roboczej, wyprzedzając również Stany Zjednoczone.
Uwagę zwraca przede wszystkim tempo, w jakim imigranci są ściągani do Polski. Pomiędzy 2013 a 2017 rokiem prawie ośmiokrotnie zwiększyła się bowiem liczba odpowiednich deklaracji składanych przez polskich pracodawców.
Choć wspomniane deklaracje nie powodują, iż wszyscy obcokrajowcy podejmują pracę i przyjeżdżają do Polski, to i tak widoczne jest przekształcanie się imigracji do Polski w osiedleńczą i długookresową. Tym samym do Polski napływają już choćby całe ukraińskie rodziny, co oznacza zmianę charakteru migracji z cyrkulacyjnej, a więc związanej z krótkookresowym podjęciem pracy przez cudzoziemców.
Kaczmarczyk twierdzi przy tym, że rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy uprawia typowo populistyczną narrację dotyczącą względów bezpieczeństwa, ponieważ nie jest on w stanie skontrolować wszystkich Ukraińców przybywających do Polski w szczycie sezonu.
Dodatkowo rządzący nie posiadają żadnej długofalowej wizji polityki imigracyjnej, dlatego w naszym kraju może dojść z tego powodu do konfliktów społecznych. [Należy wprowadzić kontrolę zakupu żelazek elektrycznych? – admin]
Jednocześnie Kaczmarczyk przypomina, że nie uporaliśmy się jeszcze z problemem emigracji zarobkowej, która nastała po wejściu Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku. Zdaniem badacza jesteśmy jedynym krajem obok Bułgarii i Rumunii, który wciąż jest bardziej krajem emigracji niż imigracji.
Na podstawie: kulturaliberalna.pl.
http://autonom.pl/
Komentarzy 6 to “Jesteśmy światowym liderem w ściąganiu imigrantów”
Sorry, the comment form is closed at this time.
zapiniotodement said
Żydowska pompa ssąco-tłocząca od dawna zasysa na obecne terytorium Polski tych, którzy już jutro będą uczestniczyć w jego rozbiorze – a wytłacza na zewnątrz Polaków.
KTO może zatrzymać ten proces?
W tej chwili nie widzę takiej siły, niestety.
Ale dlaczego? said
Żydowski agent Kaczyński likwiduje Polskę Polaków rozpuszczając naród w banderwskim żywiole by zrobić miejsce dla Żydów, dla Polin.
semperparatus said
Tak…poziom życia w Polsce jest wyższy niż w USA…wbrew lipnym statystykom…Byłem i widziałem na własne oczy to amerykańskie szambo…
Ale dlaczego? said
A 3 mln Polaków wyemigrowało za godnym życiem tylko w ostatnich latach.
Nie licząc Polaków pozostałych na Wschodzie np. po wywózkach rosyjsko-sowieckich.
To zdrada nie tylko polityczna. To zdrada narodowa, bo dążąca do likwidacji narodu!
Tekla said
A premier Viktor Orban zwoluje swoich rodakow do kraju..
Przyszedl list z Bawarii do premiera i jak pisze w nim Niemka .ktora wyemigrowala z Wegier 30 lat temu..chce wracac i swoje dzieci tej naklania do tej decyzji ,bo jak pisze to co przezyla Monachium, to teraz majac szescdziesiat lat , za darmo chce bronic granicy..od nachodzcow..
.http://napimigrans.info/megdobbento-level-orban-viktornak-munchenbol/
revers said
USA chcą sprzedać Ukrainę Rosji, ale ona już do nich nie należy.
6 lipca w Helsinkach odbędzie się spotkanie Władimira Putina i Donalda Trumpa. Jednym z tematów dyskusji będzie Ukraina. Czy strony mogą uzgodnić kwestię ukraińską, czy nie, postawił pytanie prezes Centrum Analiz Systemowych, politolog Rostislav Ishchenko.
– Jak pan słusznie zauważył, Ukraina zostanie omówiona na szczycie, tylko między innymi dlatego, że Trump i Putin będą omawiali rosyjsko-amerykańskie stosunki w kontekście globalnym. Kryzys ukraiński jest tego częścią.
Myślę, że głównym problemem ukraińskim jest to, że USA chce sprzedać Rosji Ukrainę i otrzymać w zamian coś pożytecznego dla siebie. Rosja nie zrobi tego, ponieważ może czekać i wziąść Ukrainę za darmo, kiedy USA zmęczą się oczekiwaniem, że dostaną coś w zamian za Ukrainę.
Wszystko, co mogą dać Rosji, nie jest warte żadnej rekompensaty. Cóż, uznają Krym za rosyjski – i co z tego? Krym będzie miał status spornego terytorium, dopóki Ukraina nie uzna go za Rosję lub sama nie zniknie z mapy świata.
Wszystko, co Rosja może uzyskać, już otrzymała i może dostać więcej, niezależnie od tego, czy Stany Zjednoczone tego chcą, czy nie.
Teraz redukcja stanowisk może polegać tylko na tym, że USA sondują rosyjskie stanowisko, gotowość do pewnych kompromisów i ustępstw. A potem pomyślą, czy będą kontynuować negocjacje, czy nie. Sytuacja pogarsza się w przypadku Waszyngtonu, a Rosja może poczekać jeszcze dalej. Te kompromisowe opcje oferowane w latach 2014-15 były bardziej przychylne Stanom Zjednoczonym niż teraz. Jeszcze dwa lata i nie będą oferowane w ogóle.
Rościsław Iszczenko
https://cont.ws/@ishchenko/994968