Polska to kraj podatkowych absurdów. Kuriozalnie niska kwota wolna od PIT powoduje, że najbiedniejsi Polacy muszą płacić rządowi stosunkowo wysoką stawkę podatku już od niewielkich – mających zagwarantować egzystencję – dochodów. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku wąskiej grupy najbogatszych. Zarabiający równowartość 1 miliona euro rocznie w Polsce zapłaci znacznie niższy podatek dochodowy aniżeli w Niemczech, Francji, Wlk. Brytanii, Hiszpanii, Austrii czy nawet w uchodzącym za podatkowy raj – Luksemburgu i Cyprze. Oto rzeczywistość III RP… „By zwykłym ludziom żyło się lepiej”?
[Jakich znowu, marwa kuć, „absurdów”? Przecież to jest świadoma i konsekwentnie prowadzona polityka, narzucona bez wysiłku polskojęzycznym sferom rządzącym przez rzeczywiste ośrodki władzy, zlokalizowane poza Polską. Elementem tej polityki jest m.in. sposób opodatkowania. Przepraszam za nachalną oczywistość tej uwagi – admin]
Czytaj resztę wpisu »
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…