Libia: powrót Kaddafiego?
Posted by Marucha w dniu 2021-01-26 (Wtorek)
W ogarniętej wojną domową od obalenia Muammara al-Kaddafiego Libii zazwyczaj uwagę przykuwają dwie skrystalizowane siły konfliktu: kontrolujący Trypolis i zachodnią część kraju Rząd Zgody Narodowej z Fajizem as-Sarradżem na czele oraz bazującą w Tobruku i kontrolującą regiony wschodnie Libijską Armię Narodową z gen. Chalifą Haftarem na czele.
Ostatnie demonstracje w całym szeregu libijskich ośrodków miejskich wskazują jednak na formowanie się trzeciej siły: opozycji skupionej wokół syna Muammara al-Kaddafiego Saifa Islama al-Kaddafiego.
W ostatnich tygodniach odbyło się kilkanaście demonstracji Libijczyków rozczarowanych polityką władz w obu częściach podzielonego państwa. Wyrażano na nich rozczarowanie brakiem zgody na kompromis między Trypolisem a Tobrukiem, impasem w kolejnych próbach rokowań i ogólny deficyt zaufania do funkcjonujących w libijskiej polityce od 2011 roku weteranów antykaddafistowskiej opozycji.
Podczas zjazdu i wiecu organizatorów protestów, który odbył się ostatnio w położonym na zachód od Trypolisu nadmorskim mieście Zuwara, zgromadzeni wystosowali list do al-Kaddafiego, w którym zwracają się wprost z apelem o jego zdecydowany powrót do krajowej polityki.
“Wobec dokonywanych przez zdrajców i agentów prób wyprzedania własnej ojczyzny i ściągnięcia do niej sił kolonialnych, wzywamy wszystkich mieszkańców Libii do sprzeciwu” – czytamy w ich oświadczeniu. Dalej mamy apel do spadkobiercy pułkownika al-Kaddafiego, w którym jest on określany przez autorów mianem “miecza narodowego pojednania, odbudowy i rozwoju, miecza Libii jutra, która będzie zdolna do odzyskania szacunku na świecie”.
To już kolejne z wystąpień wyraźnie wskazujących, że al-Kaddafi junior cieszy się rosnącym poparciem libijskiej prowincji, pozostając w zasadzie jedynym aktywnym politykiem mającym realny potencjał wyborczy. Stąd spekulacje wokół jego udziału w kolejnych wyborach i dynamiczny rozwój struktur założonego przez niego ruchu – Ludowego Frontu Wyzwolenia Libii. Ugrupowanie to nawiązuje do przeszłości kraju pod rządami płk. al-Kaddafiego, prezentując jednocześnie dość umiarkowany, pojednawczy i akceptowalny w różnych regionach kraju program polityczny. Sam al-Kaddafi uznawany jest niekiedy w tradycjonalistycznych i religijnych wspólnotach za mahdiego, figurę zbawcy w wyzwoliciela w islamie.
Saif Islam al-Kaddafi urodził się jako drugi syn w związku Muammara al-Kaddafiego i jego drugiej żony Safii Farkasz. Ukończył studia inżynierskie na Uniwersytecie al-Fateh w Trypolisie, a następnie uzyskał stopień doktora nauk politycznych na London School of Economics. Przez lata funkcjonował w bliskim kręgu współpracowników swego ojca, zdobywając doświadczenie m.in. jako negocjator umów i porozumień międzynarodowych umożliwiających normalizację stosunków Libii z szeregiem państw. Od 2011 do 2017 roku więziony przez grupę bojowników z miasta Zintan w zachodniej części kraju.
Komentarzy 14 to “Libia: powrót Kaddafiego?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
gnago said
Mają moją zgodę , może odzyskamy należności jeszcze z czasów PRL i odnowimy kontakty handlowe i budowlane
Zbyszko said
Jak wiemy D.Tramp powygaszał wojny i wycofał wojska amerykańskie do USA, bo są mu tam potrzebne do likwidacji USA- korporacji z siedzibą w Waszyngtonie, który jest właśnie otoczony przez wojsko i przywrócenia zrabowanej w XIX w przez lichwiarzy USA- republiki.
Są więc realne szanse na przywrócenie państw narodowych, także w Libii, bo upadnie Washington w którym zarejestrowane są np wszystkie polskie urzędy państwowe jako prywatne spółki, które muszą na siebie zarabiać i dawać właścicielom Poland Sp. z o.o. zysk
Marucha said
Mieszkańcy Libii okazali się jeszcze większymi durniami, niż Polacy.
Przyłożyli ręce do obalenia Kadafiego, a przecież żyli niemal w raju na ziemi. Co te niedorozwoje chciały ulepszyć?
JUŻ NIGDY IM NIE WRÓCĄ TAMTE CZASY.
Nec Hercules contra plures said
W Libii była troche inna sytuacja. Kadafi do końca wierzył, ze Zachód go kocha a Ameryka obroni.. I wierzył, ze może zrobić rewolucje dolarową przy pomocy państw afrykańskich.
I Libia, podobnie jak Jugosławia nie miala silnego sojusznika.
W ONZ Rosja wstrzymala sie od głosu (Miedwiediew nie zawetowal no-fly zone)
A jankesi wykorzystali stare waśnie plemienne, ktore Kadafi potrafil przez tyle lat załagodzić.
Libia nie miała żadnych szans.
Po smierci Kadafiego ożyły stare waśnie mocno wspomagane przez zainteresowane ropa ‚koncerny’.
Duterte moze sobie pozwalać na Filipinach i wyzywac jankesow, zwyzywal Obame od najgorszych;
Duterte ma poparcie Chin.
Podobnie Łukaszenka moze liczyc na poparcie Rosji.
Syrie zniszczyli ale nie dali jej rady. Rosja teraz pomaga odbudowac kraj i zniszczone koscioly i cerkwie..
Wenezueli pomaga i Rosja i Chiny.
Dziwi jednak ciagle opinia publiczna. Nawalnego chwalą media. Nad Kadafim nikt sie nie litował a media go wyśmiewały.
Bohdan Szewczyk said
JAKO INDYWIDUALNY INZYNIER. W OBU KONTRAKTACH UDAŁO MI SIĘ ODNIESC SUKCES : W SEBHA BŁYSKAWICZNY PROJEKT PRZEPOMPOWNI ŚCIEKÓW A W TRYPOLISIE ODDELEGOWANY NA PROJEKT W BIR ET TARFAS ( ZAWIA) URUCHOMIŁEM INSTALACJE WODOC AGÓW DLA 500 FARM NA TERENIE 20KM NA 40 KM KADHAWI POLEGŁ BO ZAWIERZYŁ W PRAWO MIĘDZYNARODOWE I WYKSZTAŁCIŁ ELITĘ INTELEKTUALNĄ KTÓRA GO DOBIŁA – JAK NA ZDJĘCIU (WWW.INFONURT3.COM)-
ZABÓJSTWO I JEGO ZWŁOKI Z SYNEM W SYRTE W 2011 R
Marcin said
Mieszkańcy Libii mieli chyba tyle do gadania co żydowska biedota za okupacji. Od początku do końca to była operacja służb syjonistycznych reżymow.
Zwykli ludzie płakali w domach, kiedy opłacani najmici demolowali kraj.
————
Otóż nie.
Masy poparły bandytów.
Admin
WI42 said
@3 M. @6
Panie Marucha jest takie rosyjskie powiedznie : Каждый по своему с ума сходит =
Każdy dostaje fioła na swój sposób.
Niestety ludzie/tłum został rozpracowany dokumentnie i mogą nim sterować i robić z nim co chcą i w Libii i w Polsce.
Życzę zdrowia.
Krzysztof M said
Ad. 3
Przyłożyli ręce do obalenia Kadafiego, a przecież żyli niemal w raju na ziemi. Co te niedorozwoje chciały ulepszyć?
Brak edukacji humanistycznej. My też się na tym przejedziemy.
gnago said
no chcieli utemperować bezkarne tajne służby pułkownika. A dostali jego likwidację jak i swojego dobrobytu. Tak jak masy polskie w 80 tym chcieli sprawiedliwego socjalizmu a dostali dziki kapitalizm. Tak to artykułowali w przemilczanych postulatach
Katarzyna T said
Ad9 .Lewitacja w przeszłość : https://bi.im-g.pl/im/41/d0/16/z23921473V,Glodowka-czlonkow-Komitetu-Obrony-Robotnikow-w-kos.jpg
Wielka Kopa Tatry said
W Libii było tak dobrze, bo Muammar Kaddafi był socjalistą i nacjonalista, czyli nazista, arabski Hitler.
Piotr B. said
Ale Admin DAJE CZADU.Adminie libijczycy to mieli tyle do gadania i POpierania co my kilka miesiecy temu w Stanach.Satelity Vatykanu i komputery we Frankfurcie zrobily bolszewika „elekta” prezydentem.I co? I nic.
——
Bez sensu.
Ja pamiętam to obalanie Kadafiego.
Wielkie masy były „ZA”. Tak jak w Judeopolonii są za szmatami na pysku.
Niech Pan nie mąci.
Admin
gnago said
W relacjach medialnych na pewno. Co do faktyczności ,nie jestem pewien nie byłem wtedy w Libii
. said
Kopa @
Daj Boże i w Polsce takiego „Hitlera”.
Guzik wie a się odzywa.
Obalenia pułk. Kadafiego chciały przede wszystkim liberalne bandy ze wschodu Libii, którym chciało się pornoli, pedalstwa, palenia maryśki, skrobanek, chlania wódy, koncertów Lady Gagi i Mansona itp.
Sytuację podgrzewały masoneria i tajniaki CIA łażące po kraju i ględzące kocopoły.
Również psychole w stylu ISIS dołączyły do buntu widząc w nim nadzieję na stworzenie Libii według swoich popier-nych zasad.
I mamy efekt!
Rewolucję można zrobić nawet w kraju, którym jest pokój, swoboda, dostatek i sprawiedliwości. Ale trzeba mieć środki i umieć. A une potrafią bo mają w tym dwutysiącletnie doświadczenie.