W zakończeniu powieści „Krzyżacy” Henryk Sienkiewicz napisał: „Maćko i Zbyszko wrócili do Bogdańca. Stary rycerz żył jeszcze długo, a Zbyszko doczekał w zdrowiu i sile tej szczęsnej chwili, w której jedną bramą wyjeżdżał z Malborga ze łzami w oczach mistrz krzyżacki, drugą wjeżdżał na czele wojsk polski wojewoda, aby w imieniu króla i Królestwa objąć w posiadanie miasto i całą krainę aż po siwe fale Bałtyku.”
Sienkiewicz napisał tę powieść jako literacką reakcję na „rugi pruskie”, to znaczy – zarządzone przez kanclerza Bismarcka wysiedlania z zaboru pruskiego Polaków, poddanych rosyjskich i austriackich.