Wszystkim odwiedzającym gajówkę, serdecznie dziękuję za uwagi i komentarze - ale nie odpowiadam za ich treści.
Radość to wielka widzieć bezsilną wściekłość twoich wrogów i wiedzieć, że nic nie mogą ci zrobić.
Jeśli chcesz pomóc...
Zajrzyj też na "Fantazje kulinarne".
Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii
Podatek od deszczu, telefonów i publicznej telewizji… jakie jeszcze wymyślą obciążenia, aby nas pogrążyć?
Posted by Marucha w dniu 2013-10-18 (Piątek)
ZAiKS chce obłożyć urządzenia elektroniczne dodatkową opłatą, która szłaby na artystów. KRRiTV chce wprowadzić nowy podatek audiowizualny, który miałby być płacony przez wszystkich niezależnie od tego czy chcą oglądać publiczną telewizję, czy nie. Teraz gminy chcą na swoich mieszkańców nakładać podatek od padającego deszczu i topniejącego śniegu. Absurd goni absurd? Niekoniecznie. To po prostu realizacja założeń państwa fiskalnego.
Jeśli do wskazanych powyżej konceptów na nowe podatki i daniny doliczymy pomysły zrealizowane już wcześniej (zwiększenie stawek VAT, podwyżki akcyzy, podwyżkę składki rentowej, opodatkowanie lokat 1-dniowych, podwyższenie stawek maksymalnych dla podatków lokalnych czy likwidację ulg takich jak budowlana czy internetowa), to okazuje się, że system gnębienia fiskalnego Polaków właśnie osiąga swój złoty okres.
Zgodnie z wyliczeniami Instytutu Globalizacji w 2013 roku przeciętny Kowalski zapłaci w podatkach o prawie 1000 zł więcej niż w 2012 roku. Łączna kwota podatków i składek obowiązkowych w przypadku osoby zarabiającej średnią krajową wyniesie aż 27019 zł! Okazuje się, że suma ta będzie o ponad 3 tys. zł większa, niż kwota która pozostanie do dyspozycji po odprowadzeniu wszystkich danin publicznych (24005 zł).
Przeciętny Kowalski w 2013 roku najwięcej w obowiązkowych daninach na rzecz państwa zapłaci w składkach na ZUS i ubezpieczenia społeczne (ponad 15 tys. zł). Całkiem sporo pieniędzy pochłonie także podatek VAT z akcyzą (5,6 tys. zł) oraz podatek dochodowy (ok. 2,9 tys. zł).
Rządząca nami ekipa na tym jednak nie poprzestaje i cały czas planuje nowe podatki. By żyło się lepiej…
- Cena państwa 2013: zapłacimy 1000 zł więcej podatków niż rok wcześniej (Globalizacja.org)
- Wrocław: Koniec z darmowym deszczem (Niezalezna.pl)
- Jakie dodatkowe obciążenia fiskalne czekają Polaków w 2014 roku? (Niewygodne.info.pl)
Komentarzy 21 to “Podatek od deszczu, telefonów i publicznej telewizji… jakie jeszcze wymyślą obciążenia, aby nas pogrążyć?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Dziennik gajowego Maruchy 
Zbyszko said
To jest normalna, regularna okupacja. Na tyle cwana, że społeczeństwo jeszcze o tym nie wie
Zyga Gdeczyk said
Reblogged this on ZYGFRYD GDECZYK.
Psiemislavius said
Oto jedna z cholewic, o której poprzednio mówiłem panu JO.
A co do głównego tematu artykułu: cóż…przepisy łunijne, wymyślane przez opętanych, chorych psychicznie masonów z Eurokołchozu. Nie można się spodziewać normalności po opętanych psychopatach.
Po tym zapewne nałożoną podatek od powietrza, od oddychania.
Nemo said
@3
„Po tym zapewne nałożoną podatek od powietrza, od oddychania.”
Otóż to-taki podatek „pięknie” będzie współgrał z haraczem za emisję Co2. Dodałbym jeszcze do pańskiej listy podatek od wody pitnej,także tej z prywatnych studni.
Boydar said
Po raz kolejny wskazuję na jednoznacznie oflagowaną hucpę. Co jeszcze mają dodać, „ja cię dymam, a ty śpisz” ?
Jan said
Ad 3
Pominął Pan jeszcze jeden – od sikania. Pewne i duże dochody do budżetu gwarantowane
Rysio said
„………Podatek od deszczu, telefonów i publicznej telewizji… jakie jeszcze wymyślą obciążenia, aby nas pogrążyć?……..”
Nie marudźcie!
Dzięki podatkom żyje wam się lepjej, wygodniej i tanej.
Dzięki podatkom macie darmową służbę zdrowia a wasze dzieci bezpłatną edukację.
Gdyby podatki były wyższe to dodatkowe produkty były by też za darmo, np. benzyna.
Wyobraźcie tylko sobie jak było by cacy – podjeżdżacie na stację benzynową, tankujecie bak do pełna i płacicie za to 0 zł.
🙂 🙂 🙂
JO said
To co oni chca osiagnac to ZBROJNE wystapienia Polakow, tzn z siekierami itp… a uni szykuja WOJSKO
revers said
przeciez w cenie benzyny juz jest 60%-80% podatku i akcyzy – pozsostaja odchody ktore i taj podatkuje sie posrednio przy wywozce szamb, czy oplat wodociagowych i splywowych.
Rysio said
Nie narzekaj, dzięki temu opodatkowaniu benzyny masz edukację za darmo.
🙂
Jan said
A skąd to to Rysio wie na co idą podatki z benzyny. Czy aby nie na misje w Iraku, Libii i Afganistanie, albo wspieranie opozycji demokratycznej na Białorusi i homosiów, o składkach do NATO i UE nie wspominając.
navajo88 said
Panie Gajowy , a kto jest temu winien ???? my sami POLACY !!! , a jest taka prosta rzecz jak nieposłuszeństwo obywatelskie !!!! , tylko do tego są potrzebne jaja ,a nie malowani ludzie !!!! karwia !!!!!!
J.M.H
McGee said
nie karmcie rysia, to troll
Boydar said
Troll, nie troll, ale skłania czasem do zastanowienia się, np. „dlaczego Pan Rysio nie ma racji?” 🙂
Gdybyż te jego wpisy nie były tak beznadziejnie przewidywalne… komunizm – socjalizm – PRL…
Admin
jasiek z toronto said
Re: 10…”rysie i ptysie”…
A „rysie” zgaduja czy wiedza, ze te 60% podatku od benzyny, to idzie na edukacje??? A moze ida te pieniadze na splate „obslugi” zadluzenia wobec lichwiarzy???… A moze ida bezposrednio do „prywatnej kieszeni???”…
Ach, pewnie w/g „osrodkow masowego razenia” ida te pieniadze do „burdelu”..ups do budzetu…..
Ach te „rysie”…jak „walna cos” to ni przypial ni przylatal…
========================
jasiek z toronto
http://polskawalczaca.com
jasiek z toronto said
Re: 15 uzupelnienie filmem dla „rysiow i ptysiow” na temat: „Gdzie ida pieniadze z podatkow???”
W USA, gdzie „rysie i ptysie” pomieszkuja sobie w „nowym jewJorku” i „szkla tylki” Czytelnikom na polskim Forum u Gajowego Maruchy…
http://investmentwatchblog.com/must-watch-video-the-federal-reserve-largest-check-fraud-in-history/
========================
jasiek z toronto
http://polskawalczaca.com
P.S. Moze „rysie i ptysie” sie czegos naucza, choc bardzo w ich „talent” nie zamierzam interweniowac, bo te „typy” juz tak maja, a z czapeczka przybitej „gwozdziem” polemizowac nie warto…
Rysio said
Nie podniecajacie się!
Dobrze wszyscy wiecie, że jestem za tym aby podatki były jak najmniejsze – najlepjej 0 zł na rok.
Ale w czym problem?
Lud jest najwyższym suwerenem, on decyduje (buuuuhahaahaha!!) a rząd mu służy ( buuuuuuuuuhahhaha!!).
Mamy przecież demokrację – a więc niech demokratycznie lud zadecyduje jak wysokie ( czy też niskie 🙂 ) chce płacić podatki.
Zrobić powszechne referendum i będzie po ptokach.
Błyskawicznie się okaże czy Polacy chcą płacić 50% 25% 10% czy też może nie daj Bóg 0% podatków.
Powiedzmy, że w pierwszym referendum wygra opcja 10% podatków.
Z rok zrobić następne referendum.
🙂
I tu jest pies pogrzebany – bo komuchy dobrze wiedzą, że w następnym referendum Polacy by byli za 0% podatków.
🙂 🙂 🙂
Rysio said
Jasiek, w Nowym Jorku, użytecznych durni (pro-podatkowych) mamy bardzo dużo, jakieś 50% tego co wy w Canann-dzie.
🙂
Rysio said
A tak na poważnie, w obecnej dobie zaawansowanej informatyki i księgowości nic nie stoi na przeszkodzie aby dokładnie było wiadomo na co idzie każda opodatkowana złotówka.
shadowman said
Jeżeli cokolwiek ma się zmienić w tym kraju na lepsze to ludzie sami muszą się zmienić, Polakom musi przede wszystkim najpierw zależyć na losie Polski. To jest podstawa jeżeli cokolwiek ma się wydarzyć. Obecnie w Polsce szaleje dekadentyzm, ludziom na niczym nie zależy, żyją chwilą, mają w nosie przyszłość, są krótkowzroczni, niby używają przyjemności ale w rzeczywistości dopada ich depresja, która wręcz uniemożliwia jakąkolwiek inicjatywę. Niestety jak narazie większość Polaków nie chce być narodem tylko człowiekiem konsumpcyjnym.
Jan said
Ad 20
Ludzie sami się nie zmienią bo BÓG HONOR OJCZYZNA jest tylko przebrzmiałym hasłem z minionych czasów.