Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Liwiusz o Najsmutniejsza historia, która…
    Liwiusz o Pancernik „Potiomkin”, czyli p…
    chca zamordowac 8 ml… o Wolne tematy (28 – …
    Otwarte Drzwi o Wolne tematy (28 – …
    "Patrz jak nad jej w… o Wolne tematy (28 – …
    Marek o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
    CBA o Hydra podniosła łeb. Jak przez…
    Krzysztof M o Najsmutniejsza historia, która…
    pepi. o Wolne tematy (28 – …
    CBA o Wolne tematy (28 – …
    errorous o Model atomu Gryzińskiego – pro…
    nowacki nowack o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
    errorous o Najsmutniejsza historia, która…
    osoba prywatna o Wolne tematy (28 – …
    osoba prywatna o Wolne tematy (28 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 707 subskrybenta

Tu nie chodzi o „milczenie” Piusa XII

Posted by Marucha w dniu 2010-11-03 (Środa)

Co jakiś czas pojawiają się żydowskie skargi pod adresem Piusa XII. Żydzi oskarżają papieża, że nie odezwał się jednoznacznie w celu potępienia zagłady Żydów.

Załóżmy, że Pius XII potępił otwarcie Holocaust. Taka decyzja papieża mogłaby doprowadzić do ataków na osoby duchowne we Włoszech i agresywne plądrowanie przez SS m.in. klasztorów w celu szukania Żydów. Papież zapewne miałby ograniczone pole działania, aby ratować skazanych na zagładę. Na pewno potępienie Holocaustu nie spowodowałoby, że Żydzi przestali by być mordowani. Wręcz przeciwnie – agresja i czujność Niemców wzmogłaby się. Dzisiaj słyszelibyśmy z ust środowisk żydowskich oskarżenia pod adresem Piusa XII, że jego słowa potępienia zaszkodziły tylko i spowodowały wzrost ofiar.

W tamtych czasach bardziej niż słowa liczyły się czyny. Nie zrozumie tego człowiek współczesny dla którego liczą się tylko puste i nic nie znaczące słowa. Pius XII był człowiekiem aktywnym w pomaganiu Żydom o czym świadczą fakty i słynne słowa Goldy Meir: „Życie naszej epoki zostało ubogacone przez głos, który wyrażał wielkie prawdy moralne ponad zgiełkiem codziennych konfliktów. Opłakujemy wielkiego sługę pokoju.” Nawet New York Times (bądź co bądź zdominowany przez amerykańskich Żydów) pisał: „Głos Papieża jest głosem jedynym. Rozbrzmiewa w czasie, gdy cały kontynent milczy. Jego neutralny punkt widzenia należy przyjąć jako najwyższy osąd”.

Wypada zastanowić się czy, aby na pewno w atakach na papieża chodziło o jego domniemane milczenie. Kościół, któremu przewodził Pius XII kojarzy się dzisiaj Żydom z twardym i bezkompromisowym działaniem w kwestii obrony swojego Magisterium, dlatego co jakiś czas daje się usłyszeć groźny pomruk Żydów w kierunku Piusa XII i – można to śmiało powiedzieć – tzw. Kościoła przedsoborowego. Każdy wie, że atak jest przyczyną strachu. Żydzi obawiają się powrotu takiego Kościoła w którym nie będzie miejsca na poklepywanie się po plecach z uległymi przyjaciółmi z Watykanu i grożenie palcem papieżowi, a cały pusty „dialog” będzie się sprowadzał do modlitwy katolików o nawrócenie Żydów.

Na koniec mogę zacytować, jaki apel wystosował w październiku 1942 r. Żydowski Komitet Narodowy do przewodniczącego Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego Stephena Wis’e i przewodniczącego Światowego Kongresu Żydowskiego Nachuma Goldmana, w czasie kiedy Pius XII na dobre pomagał Żydom: „Bracia! Resztki Żydów w Polsce żyje z przeświadczeniem, że w najstraszniejszych dniach naszej historii wy nie udzieliliście nam pomocy.”

http://fronda.pl/angelight24/blog/tu_nie_chodzi_o_milczenie_piusa_xii

Komentarzy 36 to “Tu nie chodzi o „milczenie” Piusa XII”

  1. Alina said

    W 1945 roku naczelny rabin Rzymu – Israel Zolli – poprosił o chrzest w Bazylice Świętej Marii od Aniołów i przyjął imię Eugeniusz. Był to krok, który wymagał od ortodoksyjnego żyda niesamowitej odwagi. Wiązał się bowiem z groźbą wydziedziczenia, bojkotem ze strony rodziny i przyjaciół, utratą mienia. Taka brzemienna w skutkach decyzja musiała być zatem dokładnie przemyślana.

    Co więc zadecydowało o tym, że człowiek, który przez 35 lat był naczelnym rabinem Triestu, a potem Rzymu, przyjął chrzest? O tym światowym wydarzeniu opowiada w tej książce sam nawrócony.

    Israel Zolli urodził się w 1881 roku w Brodach w Galicji. Po krótkim okresie studiów we Lwowie przeniósł się do Florencji, gdzie zapisał się do Instytutu Studiów Wyższych na tamtejszym uniwersytecie i do Rabinicznego Kolegium Włoskiego, idąc w ślady starej tradycji rodzinnej. Jako rabin Rzymu przeżył na własnej skórze deportację żydów w czasie II wojny światowej. Z pomocą papieża Piusa XII udało mu się ocalić tysiąc z nich przed zagładą.
    Pod koniec życia przeszedł na katolicyzm, czego żydzi nie byli w stanie mu wybaczyć.

  2. Anka35 said

    Oczywiście, że nie chodzi o milczenie Papieża Piusa XII. Chodzi o atak w ogóle na chrześcijan. Cokolwiek zrobiłby Pius – to i tak nie miałoby znaczenia, tak jak nie miało znaczenia co robił i zrobił Jan Paweł II czy obecny Papież Benedykt. Chodzi o wywołanie totalnego zamętu w naszych głowach, „zburzenie” naszych serc, a dusz – oddanie …. no wiadomo komu.

  3. MatkaPolka said

    BRUDNE DYMY KONKLAWE
    – „Lękajcie się Henryk Pająk”

    Po śmierci papieża Piusa XII – jak twierdzą tradycjonaliści – ostatniego papieża do chwili obecnej, jego miejsce zajął Jan XXIII. Piszemy „zajął” a nie „został wybrany”, bowiem w świetle przedstawionych tu okoliczności towarzyszących trzydniowemu konklawe, wybrany został kardynał Giuseppe Siri.

    Dopiero potem, pod wpływem „kontaktów zewnętrznych”, po kilku głosowaniach wybrano kardynała Roncalliego – Jana XXIII.
    Jest 25 października 1958 roku. Na placu św. Piotra oczekuje około 200 000 osób. Czekają na pojawienie się białego dymu – znaku, że papież został wybrany, a karty głosowania są właśnie palone.

    Tego dnia dym pojawił się dwukrotnie. Za pierwszym razem biały, potem, nagle czarny.

    Ten biały pojawił się około południa. Na chwilę przedtem w oknach ukazywały się sylwetki kardynałów radośnie pozdrawiających tłumy. W cią¬gu kilkunastu minut od chwili pojawienia się białego dymu, powinien był ukazać się nowy papież i zabrzmieć słowa: „Habemus papam”.

    W czasie pomiędzy dymem białym i czarnym już pomknęły w świat informacje telefoniczne i telegramy do najważniejszych agencji prasowych, pism i stacji radiowych. Ta medialna nominacja okazała się przedwczesna. Czarny dym anulował ją w sposób niebudzący wątpliwości.

    Data 28 października jest datą szczególną w dziejach Kościoła katoli¬ckiego. Serię tych znaczących dat otwiera 28 października 312 roku; cesarz Konstantyn stanął pod znakiem Krzyża i rozgromił pod Saxa Ruba wojska pogańskie w bitwie z Maksencjuszem1.
    Potem utrwalała się niezwykła seria 28 października:
    – 28 października 1958 wybór Jana XXIII.
    – 28 października 1965 r. – ogłoszenie głównych dekretów Soboru Watykańskiego II2.
    – 28 października – przyjęto ostatecznie Novus Ordo Missae.
    – 28 października 1978 r. – Jan Paweł II wygłosił swoje inauguracyjne przemówienie;
    – 28 października 1986 r. odbyło się pierwsze spotkanie wszystkich re¬ligii w Asyżu;
    – 28 października 1983 r. Wielki Wschód Włoch zatwierdził na nad¬zwyczajnym spotkaniu swoją nową Konstytucję i Regulamin.

    Razem – siedem kluczowych wydarzeń, z których sześć przypadło na drugą połowę XX wieku

    Mark Fellows w „Fatima in Twilight”:
    Tajemnice kryjące się za białym dymem i tajemnica powyborczego spotkania z 1958 roku mogły pozostać na zawsze nieznane, gdyby nie pan Scortesco. Był kuzynem dwóch członków watykańskiej Gwardii, włączając w to dowódcę Gwardii odpowiedzialnego za ochronę kon¬klawe z 1958 i 1963 roku oraz odpowiedzialnego za eliminację możli¬wości kontaktów kardynałów ze światem zewnętrznym.
    Scortesco ujawnił:
    W przypadku wyborów Jana XXIII /1958/ i Pawła VI /1963/ miały miejsce kontakty zewnętrzne. Tą drogą wyszło na jaw, że na pierwszym konklawe /z r. 1958/ było kilka głosowań, w wyniku cze-go wybrano papieżem kardynała Tedeschini, a na drugim konklawe /1963/ wybrano papieżem kardynała Siri4.
    Scortesco uzyskał tę szokującą informację od wspomnianych dwóch członków Gwardii Watykańskiej, a jego relację opublikowano w „Introibo”.

    Co działo się dalej? Scrotesco został znaleziony martwy we własnym łóżku wkrótce po opublikowaniu tych rewelacji!

    Była to najwyższa kara wymierzona mu za ujawnienie, że to kardynał Tedeschini, a nie kard. Roncalli /Jan XXIII/ został legalnie wybranym papieżem w 1958 roku, a legalnie wy¬branym papieżem w 1963 r. został kardynał Siri, a nie „antypapież” Paweł VI.

    Scortesco wspomniał wtedy o „kontaktach zewnętrznych” podczas konklawe, co było absolutnie zakazane.

    Przed swoją śmiercią gadatliwy Scrotesco wskazał, że komunikowano się z żydowską lożą masońską Bnai-Brith.

    Oznacza to, że „kontakty” ze światem zewnętrznym były tak brutalne w skutkach, że zarówno Siri jak i Tedeschini byli kolejno zmuszeni do rezygnacji z papiestwa.

    Analizujący te wydarzenia inni autorzy i komentatorzy dochodzili do wspólnego wniosku, że obydwu powstrzymano przed przyjęciom wyników konklawe groźbami, zastraszaniem, nie wyłączając gróźb morderstwa, co po¬twierdziło się w przypadku 33-dniowego papieża Jana Pawła I w 1978 roku. Komuniści i masoni wiedzieli dobrze, że ani Siri, ani Tedeschini nigdy by nie zgodzili się na niszczenie Kościoła katolickiego wewnątrz i zewnątrz. Musiano więc za wszelką cenę zapobiec ich wyborowi w 1958 i 1963 roku.

    Jeżeli ta zewnętrzna presja pełna gróźb zmusiła obydwu już legalnie wy¬branych papieży do rezygnacji z przyjęcia nominacji, to tym samym wybory Roncalliego /Jana XXIII/ i Montiniego /Pawła VI/ były nieważne! „The Catholic Encyclopedia”, tom I, 1907, str. 32 podaje:

    Czy białe dymy z 1958 i 1963 roku uznano za „fałszywe”, „pomyłkowe” z tej prostej przyczyny, że na obydwu konklawe zaszły takie same zdarzenia? Prawdzi¬wy papież został wybrany w obydwu przypadkach, ale zastraszony, sterro¬ryzowany nie przyjął godności, aby wrogowie Kościoła mogli wprowadzić na tron papieski swojego faworyta, wybranego nielegalnie. Według pewne¬go dobrze poinformowanego włoskiego księdza, który prowadził rozmowy z kardynałem Siri, a także według amerykańskich dokumentów wywiadow¬czych FBI, konserwatywne, czyli tradycyjne skrzydło kardynalskie osiągnęło zwycięstwo wybierając Siriego w głosowaniu czwartym już pierwszego dnia konklawe – 26 października 1958 roku.

    To właśnie ten wybór kard. Siriego, który już obrał sobie papieskie imię Grzegorz XVII, został obwieszczony białym dymem.

    Potwierdza to były doradca FBI, Paul L. Williams. Podaje on odtajnio¬ne dokumenty wywiadu amerykańskiego ujawniające fakt, że kardynał Siri został rzeczywiście wybrany i przyjął imię Grzegorz XVII. W 2003 roku Paul Williams opublikował książkę „The Vatican Exposed: Money, Murder and the Mafia” /Watykan pod lupą: pieniądze, morderstwo i mafia/ – wyd. Prometheus Books.

    Autor, katolik, stwierdzał w swojej książce:
    W 1944 roku książę Della Torre, redaktor watykańskiej gazety „L’Osservatore Romano” ostrzegł papieża Piusa XII przed komuni¬stycznymi sympatiami Angelo Roncalliego. Inni członkowie waty-kańskiej arystokracji wyrażali ten sam niepokój.
    Roncalli nie uniknął także zainteresowania swoją osobą ani CIA, ani FBI. Obie agencje rozpoczęły kompletowanie grubych segregatorów na temat działalności i życia Roncalliego, a także podejrzanych działań innych „postępowców” z Watykanu, włączając Monsignora Giovanni Battista Montiniego.

    Pius XII wyznaczył kardynała Giuseppe Siri na swego następcę. Siri był zdecydowanym antykomunistą, nieprzejednanym tradycjona¬listą w sprawach doktryny katolickiej oraz zdolnym administratorem.

    W 1958 roku, kiedy kardynałowie zamknięci w Kaplicy Sykstyńskie wybierali papieża, zaczęły się dziać tajemnicze zdarzenia. W trzecim głosowaniu kard. Siri, według źródeł FBI, uzyskał niezbędną liczbę głosów i został wybrany papieżem o imieniu Grzegorz XVII.

    Biały dym wydobył się z komina Kaplicy Sykstyńskiej, by powiadomić wiernych, że mają nowego papieża. Wiadomość została podana przez Radio Watykańskie o godzinie 18:00. Spiker oznajmił: „Dym jest biały/…/ Nie ma żadnych wątpliwości. Papież został wybrany”.

    Ale nowy papież nie ukazał się w oknie. Powstało pytanie, czy dym był biały czy… szary? Aby rozproszyć tego rodzaju wątpliwości Monsignor Santaro, sekretarz konklawe poinformował prasę, że dym rze¬czywiście był biały i że nowy papież został wybrany. Oczekiwanie przedłużało się. Wieczorem Radio Watykan podało, że wyniki głoso¬wania pozostają niepewne.

    W czwartym głosowaniu, według wywiadowczych danych FBI, Siri powtórnie uzyskał konieczną ilość głosów i został najwyższym kapłanem Kościoła katolickiego.
    Ale francuscy kardynałowie unie¬ważnili ten wybór twierdząc, że taka elekcja wywoła powszechne roz¬ruchy i zabójstwa kilku wybitnych biskupów zza żelaznej kurtyny. Kardynałowie skłaniali się do wyboru kardynała Frederico Tedeschi¬niego, jako „przejściowego” papieża, ale Tedeschini był zbyt chory, aby objąć urząd.
    (.)
    Ostatecznie, jeśli dane wywiadowcze FBI i pozostałe relacje są prawdziwe, to późniejszy wybór Angelo Roncalliego /„Jana XXIII”/ był absolutnie nieważny, bezprawny!

    Dodajmy, że elekcja kardynała Giuseppe Siri nie jest tematem książki Paula Williamsa. To tylko niewielki wątek jego pracy. Autor odnosił się ponadto tylko do kwestii wiarygodności dokumentów.

    Kardynał Siri – piąty papież w XX wieku, musiał zrezygnować również dlatego, że francuscy kardynałowie – wolnomularze zagrozili schizmą, wyjściem z Kościoła rzymsko – katolickiego. Podobno Siri, głęboko wstrząśnięty brutalnością tych gróźb ostatecznie odpowiedział: „Jeśli mnie nie chcecie, wy¬bierzcie kogoś innego”.

    Tym krótkim stwierdzeniem, przyjętym powszechnie jako kapitulacja, abdykacja , otwarto wrota koszmarowi późniejszego neo-Kościoła.

    Tym samym jeszcze raz potwierdziła się przepowiednia Matki Bożej Fatimskiej i jej polecenie dane siostrze Łucji, aby Trzecia Tajemnica Fatimska została ujawniona w /około/ 1960 roku.
    Na pytania, dlaczego akurat w 1960 roku, siostra Łucja nie mogła dać przekonującej odpowiedzi, mówiąc: „Bo Ona tak chce”. Ale „Ona” dobrze wiedziała, czego chce.

    Ostrzegała przed nadchodzącym huraganem „Vaticanum II”, przed zamachami na wolne wy¬bory papieży. Bo tak jak Jan XXIII i Paweł VI byli „francuskimi”, „amerykańskimi papieżami”, to podobnie, a jeszcze nawet bardziej „amerykańskim” papieżem okazał się Jan Paweł II, wybrany pod presją żydowskiego lobby z B’nai B’rith, którego widzialnym reprezentantem był osławiony Zbigniew Brzeziński.

    Kiedy tak naprawdę został wybrany papieżem kardynał Tedeschini? Zarówno P. Williams jak i Scortesco, który potwierdził to na piśmie, wybo¬ru Tedeschiniego dokonano po trzecim lub czwartym głosowaniu, w którym obrano Siriego. Tedeschini został wybrany i podobnie jak Siri, zmuszony do rezygnacji pod presją podobnych gróźb, szantażu, etc.

    Mamy oto wyjaśnienie przedziwnego „zjawiska” w postaci kłębiącego się przez około pięć minut białego dymu, po którym nie pojawił się nowy papież. I tego, że Gwardia Palatyńska została postawiona na nogi / rozwiązana w 1970 roku/, celem przegotowania się do oddania honorów nowemu papieżowi – Benedyktowi XVII. Biały dym wyjaśniał powód radosnego wy¬machiwania kardynałów do tłumów przez okna. Wyjaśniałby także, dlaczego gubernator i marszałek konklawe czynili już przygotowania do powitania papieża.
    Osobiste wyznanie kardynała Giuseppe Siri
    Najbardziej przekonującym dowodem matactw na obydwu konklawe, są osobiste wyznania kardynała G. Siriego.

    Przed śmiercią kardynała Siriego, wspólny z nim wywiad przeprowadzili: Marquis de Franquery, Louis Remy i Francis Delay. Kardynał odpowiadał na różne pytania, ale łatwo się domyślić, że wszystkie stanowiły tylko otoczkę głównego motywu całego wywiadu. Kardynał zaprzeczał niektórym innym sugestiom związanym z obydwu konklawe, ale nie zaprzeczył, że został wybrany papieżem. Nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył. Tymczasem to, co powiedział w tej sprawie, wyjaśnia to wszystko, czego nie powiedział:
    Jestem związany tajemnicą. Straszliwą tajemnicą. Musiałbym napisać kilka książek o różnych konklawe /…/ Bardzo ważne zdarzenia miały miejsce, ale nie mogę nic ujawnić!

    Michael Dimond O.S.B. i Peter Dimond O.S.B, w studium „The Cardinal Siri Elections in Briefrelating to the Papal Conclaves and the Invalid Elections John XXIII /1958/ and Paul VI /1963/”7, pisali:
    Na określenie tych dwóch zamachów na Tron Piotrowy posłużyli się ostrzejszymi formułami:
    Konklawe zostało zgwałcone przez bandę francuskich apostatów i konspiratorów z inspiracji Bnai Brith8. A straszliwe tajemnice związana z konklawe, wspomniane przez Siriego, bez wątpienia odnoszą się do nielegalnej interwencji sił zewnętrznych, które powstrzymały go przed objęciem Tronu Piotrowego. To oczywiste – opierając się na dowodach – rzekomo „mylne” sygnały białego dymu wskazywały na wybór nowego papieża, kardynała Siri. Każdy, nie wyłączając kardynałów wierzył, że mamy nowego papieża. A właśnie wtedy masoni podjęli akcję i zablokowali możliwość objęcia urzędu przez nowego papieża. Miało to związek z tymi „zewnętrznymi kontaktami”, które ujawnił Scrotesco. Biały dym zmienił kolor n czarny i dwa dni później masoni i komuniści zaimplantowali swego człowieka, agenta masońskiego, Angelo Roncalliego.
    Taka sama sytuacja miała miejsce w 1963 roku na konklawe, gdzie bezprawnie zablokowano możliwość wyboru kardynała Siriego na korzyść agenta Giovanni Montiniego. Sprzyjające antypapieżom czasopismo „30 Days” przeprowadziło w 1994 roku wywiad ze zwierzchnikiem masonerii włoskiej, Wielkim Mistrzem ‚Wielkiego Wschodu Włoch. Wielki Mistrz oświadczył:

    „Co do tego, wydaje się, że Jan XXIII został inicjowany w masońskiej loży w Paryżu i brał udział w warsztatach9 masońskich w Istambule

    Bracia M. i P. Dimond stwierdzali dalej:

    Staje się jasne, że antypapież Jan XXIII był masońskim agentem, którego zadaniem było rozpoczęcie burzenia Kościoła Chrystusa za pomocą fałszywego soboru. I dodatkowo, jak to jest pokazane w naszych materiałach, Paweł VI często był widziany z zawieszonym na szyi Efodem /płytką napierśną/, znakiem żydowskiego wysokiego rangą kapłana. On także pracował wytrwale nad burzeniem katolickiej Tradycji od chwili przejęcia władzy nad Kościołem.

    Można zapytać: jeśli kardynał Siri był wybrany w 1958 i 1963 roku, lub nawet tylko raz, dlaczego nie stanął w obronie swego urzędu energiczniej? Naszym celem nie jest analiza kwestii pasywności kardynała. Naszym zadaniem jest po prostu przedstawienie dowodów jego elekcji, zarówno jak kontaktów zewnętrznych na konklawe do¬wodzących, że zaszło coś niekanonicznego na konklawe, jak to Scortesco ujawnił. To ma wymowne znaczenie, ponieważ antypapież Paweł VI nie mógłby posiąść Kluczy Piotrowych, skoro narzucił swoim poddanym herezje Soboru Watykańskiego II.

    Sobór Watykański II nie był natchniony Duchem Świętym, wiemy więc, że antypapież Paweł VI nie miał władzy na ziemi, ale także sam był heretykiem.

    We wrześniowym wydaniu z 2004 roku czasopisma „Inside the Vati¬can”, 9.IV. jest
    wywiad z ojcem Charles–Roux, który wyznał:
    Były pewne nieprawidłowości co do elekcji z 1958 roku, jak to sam kardynał Tisserant stwierdził. Niektórzy przekonują, że był wybrany [kard] Agaglanian, inni, że Siri, inni jeszcze uważają, że jakiś inny kardynał i że wtedy camerlingo /szambelan papieski/ unieważnił elekcję. Tak czy inaczej, jestem całkowicie pewny, że Jan XXIII wybrał dla siebie imię antypapieża z XV wieku całkiem świadomie, aby zaznaczyć, że był wybrany nieprawidłowo11.

    O. Malachi Martin potwierdza elekcję Giuseppe Siriego

    Malachi Martin wybitny pisarz katolicki, watykanista, jezuita znający „od podszewki” wewnętrzne sprawy i sprawki Watykanu, autor takich best¬sellerów, jak „Jezuici”12, „The Final Conclave” /Ostatnie konklawe/, w której na rok przed wyborem kard. Karola Wojtyły „przepowiedział” ten wy¬bór, czy licząca ponad 700 stronic książka o Janie Pawle II: „The keys of this Blood” /New York 1990/. W tej ostatniej, na stronach 607-609 pisze otwarcie o spisku zakończonym wyeliminowaniem już wybranego papieża Grzegorza XVII.

    Cofnijmy się o 190 lat, do 1820 roku. Wtedy to powstał masoński doku¬ment pod nazwą „Alta Vendita” przedstawiający plan zawładnięcia Watyka¬nu przez masonerię od wewnątrz, poprzez wprowadzenie na Stolicę Piotrowa papieża – masona. Na prośbę papieża Piusa IX został on opublikowany w 1859 roku w dziele Creitineau-Joly: „L’Eglise romaine et la révolution” /„Kościół rzymski i rewolucja/.
    W liście do autora, papież Pius IX wyraził aprobatę dla tej publikacji i potwierdził autentyczność tej szatańskiej instruk¬cji „Alta Vendita”, zarazem nie wyraził zgody na publikację nazwisk człon¬ków tej loży-sekty włoskich karbonariuszy zawartych w jej tekście. Oto istot¬ne fragmenty tego obszernego planu:

    To, o co musimy zabiegać, czego powinniśmy szukać i o co zabie¬gać, tak jak Żydzi oczekują Mesjasza, to papież odpowiedni do naszych potrzeb/…/

    I tak, aby zapewnić sobie papieża wymaganej miary, należy wpierw ukształtować dla niego, dla tego papieża, generację wartą królestwa, o którym marzymy. Zostawmy na boku starców i ludzi dojrzałych; idźmy do młodych i jeśli to możliwe, nawet do dzieci/…/. Wykombi¬nujcie dla siebie, niewielkim kosztem [dobrą] reputację, jako dobrzy katolicy i prawdziwi patrioci.
    Reputacja ta z kolei sprawi, że doktryny nasze dotrą zarówno do młodych kleryków, jak i głęboko do klasztorów. Po kilku latach ci młodzi księża siłą rzeczy przejmą wszystkie funkcje; będą rządzić, administrować, sądzić, zorganizują najwyższe zgromadzenia, zosta¬ną powołani aby wybrać papieża, który będzie rządzić. A papież ten, jak wielu mu współczesnych, będzie z konieczności mniej lub bar¬dziej przesiąknięty włoskimi i humanistycznymi zasadami, które właśnie zamierzamy puścić w obieg/…/

    Jeśli chcecie zrewolucjonizować Włochy, szukajcie papieża, które¬go portret właśnie naszkicowaliśmy. Jeśli chcecie ustanowić rządy wybranych na tronie nierządnicy Babilonu, pozwólcie, aby księża maszerowali pod waszym sztandarem, zawsze z wiarą, że maszerują pod sztandarem apostolskich Kluczy. Jeśli pragniecie, aby zniknęły ostatnie ślady tyranów i ciemiężycieli, zastawcie swoje pułapki, jak Simon Barjone; zastawcie je raczej w zakrystiach i zakonach niż na dnie morza: a jeśli nie będziecie się spieszyć obiecuję wam połów bar¬dziej cudowny niż Jego/…/
    Będziecie głosić rewolucję tiary i kapy, maszerującą z krzyżem i sztandarem, rewolucje aktora trzeba będzie tylko lekko wzniecić, aby wywołała pożar na wszystkich krańcach świata.
    Czy zamach na konklawe w 1958 roku był początkiem tej rewolucji? Osądźmy sami „po owocach” Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła II i Bene¬dykta XVI. Po „owocach” Soboru Watykańskiego II.

    Abp M. Lefebrve w książce „Oni Jego zdetronizowali”15 pisał:

    Ten plan powstał z diabelskiej inspiracji i w sposób diaboliczny się wypełnia! /s. 145

  4. Teresa said

    @MatkaPolka

    Matce Polce to się całkiem w głowie poprzewracało. Niech czyta dłużej Pająka to całkiem odlot zrobi, ale nie w tę stronę.

    MatkoPolko! nie wyciągaj pojedyńczych słów, czy zdań z ksiązki abp Lefebvre i nie mieszaj do tego dziadostwa Pająkowo-sedeckiego Bractwa i samego abp. Lefebvre!
    Proszę sobie poczytać co o kard. Siri pisało Bractwo:

    Sprawa kard. Siriego:

    Niektórzy sedewakantyści twierdzą, że konklawe, które wybrały papieża Jana XXIII, a także Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II, były obciążone bardzo poważnymi wadami. Twierdzi się, że Józef kardynał Siri, były arcybiskup Genui, został wybrany papieżem w 1958 i 1963, a prawdopodobnie także w 1978 r. Kard. Siri był szalenie popularny we Włoszech, szczególnie ze względu na swe wielkie osiągnięcia w dziedzinie społecznej. Był także uważany za zdecydowanego konserwatystę, mimo iż podczas Vaticanum II nie opowiadał się publicznie po stronie Tradycji. Tak więc najwyraźniej kard. Siri został „wybrany” na papieża podczas konklawe, które zebrało się po śmierci Piusa XII. Niektórzy posuwają się tak daleko, iż twierdzą, że kard. Siri przyjął wybór kardynałów i przybrał sobie imię Grzegorza XVII.

    (…)

    Proszę sobie czytać cały artykuł, zresztą nie jeden tam jest podany:

    http://piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/904

  5. Inkwizytor said

    @ Tereniu

    To bardzo nieładnie, że określasz działalność pisarską Pana Henryka Pająka „dziadostwem”. Rozumiem jednak, że możesz nie ogarniać swoim rozumem wielu spraw ale nie musisz od razu z tego powodu obrażać mądrzejszych od siebie ludzi. Nie wiesz Tereniu, że w samym Bractwie są obecnie zwolennicy „dziadostwa sedeckiego”. Nie wiesz również, że „dziadostwa sedeckiego” do 1976 roku nie odrzucał sam apb Marceli Lefebvre.

  6. Teresa said

    Co nie ładnie? Znalazł się alfa i omega! Zna postawy i poglądy całego Bractwa co liczy przeszło 500 kapłanów i tysiące wiernych i będzie tu klasyfikował kto jest kto. Nie wyrywa się zdań z kontekstu i nie podciąga pod brednie sedeka Pająka! tak brednie! Sedekom to na rękę i woda na młyn dla modernistów. To jest Dołowacz Permanentny!, nie wiadomo gdzie się kończy rzeczywistość a zaczyna jego fikcja czy na odwrót. A kto tu jest mądrzejszy, to twoje subiektywne zdanie nie wiele znaczy, bo mądrością swoją nie grzeszysz! I wypraszam sobie odpowiedzi ad-personam, bo ja odniosłam się do wypowiedzi MatkiPolki, do tego co zacytowała i podałam jej stronę gdzie sobie powinna przeczytać, jako antidotum na to co zacytowała. Proszę czytać, co tam piszą w tym temacie.

    Zdanie JE.X.Abp Marcel’a Lefebvr’a z tego artykułu, który powyżej podałam :

    „Arcybiskup Lefebvre mówił także o innej trudności, która mogłaby dotyczyć ważności wyboru papieży posoborowych:

    „Czy pozbawienie prawa wyborczego kardynałów, którzy ukończyli 80 lat, a także tajne spotkania, które poprzedzały i przygotowały dwa ostatnie konklawe, czynią je nieważnymi? Nieważnymi – nie, to za wiele. Wątpliwymi w swoim czasie – być może. W każdym jednak razie następująca później jednomyślna akceptacja wyboru przez kardynałów i duchowieństwo rzymskie wystarczy, by uczynić je ważnymi. Taka jest opinia teologów7.”

    Żeby mieć pewien klarowny obraz, należy przeczytać trzy części.

    Miłej lektury:
    http://www.insidethevatican.com/articles/siri-thesis.htm

  7. Marucha said

    Pani Tereso, a skąd nagle taka agresja i złość?
    Jakoś wolę „brednie” Henryka Pająka, niż Pani.
    I dość śmieszne jest „wypraszam sobie odpowiedzi ad-personam” w kontekście tego, co Pani napisała.

  8. aga said

    $6. Dodajemy również, że gdyby kiedykolwiek się okazało, że jakiś biskup, a nawet pełniący obowiązki arcybiskupa, patriarchy, albo prymasa, czy też kardynał Świętego Kościoła Rzymskiego, albo jak to zostało wyżej powiedziane legat, czy też papież rzymski przed dokonaniem jego wyboru do godności kardynała, albo przed wyniesieniem go do godności papieskiej odpadł od wiary katolickiej, albo popadł w jakąkolwiek herezję, wówczas wybór albo wyniesienie tej osoby, nawet dokonane w zgodzie i jednomyślnie przez wszystkich kardynałów będzie żadne, nieważne i próżne. Wybór ten bądź wyniesienie nie może być także uznane, ani nie uzyska ważności czy to na drodze przyjęcia obowiązków, ani przez konsekrację, ani przez objęcie władzy i zarządu wynikających z urzędu, ani przez rzekomą koronację papieską, ani przez uroczyste oddanie czci, ani przez wyrażenie powszechnej obediencji, w żadnym czasie, ani w żadnym razie nie może być uznane za zgodne z prawem. Ponadto taka osoba, awansowana do godności biskupa, arcybiskupa, patriarchy albo prymasa, czy też wybrana do godności kardynała, albo obrana na papieża nie uzyska żadnej zdolności do sprawowania władzy czy też w sprawach duchownych, czy też świeckich, nie może być traktowana, że władzę tę posiada, ale wszystkie razem i każda z osobna z wszelkich wypowiedzi, czynów, działań i decyzji dokonanych przez tę osobę, oraz następstwa tych aktów będą pozbawione wszelkiej mocy, nie będą mieć żadnego znaczenia, ani nie będą dla nikogo normą prawa. Prócz tego wszystkie razem i każda z osobna z osób wyniesionych i awansowanych w taki sposób do swych godności, mocą samego faktu, bez żadnego dokonanego w tej kwestii ogłoszenia będą pozbawione wszelkich godności, miejsc, zaszczytów, tytułów, władzy, urzędów i mocy, nawet gdyby wcześniej nie odpadły od wiary, bądź nie wpadły w herezję, czy też nie popadły w stan schizmy, ani jej nie wzbudziły, czy też nie zostały pochwycone na takim uczynku.

  9. aga said

    ad.8
    może Panie Terenia „podyskutuje” z Konstytucją Cum ex apostolatus
    ŹRÓDŁA KODEKSU PRAWA KANONICZNEGO

    Konstytucja

    Cum ex apostolatus

    (z 15 lutego 1559 r.) (*)

    PAPIEŻ PAWEŁ IV

    PAWEŁ BISKUP,

    Sługa Sług Bożych. Na wieczną rzeczy pamiątkę.

    Na mocy powierzonej Nam przez Boga (pomimo braku zasług z naszej strony) władzy apostolskiej, spoczywa na Nas obowiązek troski o całą trzodę Pańską. Z tego powodu mamy wiernie troszczyć się o tę trzodę i owocnie nią kierować. Winniśmy więc obyczajem dbałego pasterza pilnie czuwać i uważnie zadbać o to, aby nauczycielami błędu nie stali się ci, którzy gardzą tym, że są uczniami prawdy, oraz o to, aby wygnać z owczarni Chrystusowej, tych, którzy w tych czasach pełnych grzechu, na własnej polegając roztropności, świadomie i zgubnie występują przeciwko porządkowi prawdziwej wiary, a przez przesądy i fałszywe wymysły odwracają sposób rozumienia Pisma świętego i usiłują rozbić jedność Kościoła katolickiego, jednorodną zaś tunikę Pańską starają się rozedrzeć.

    § 1. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest do tego stopnia poważna i niebezpieczna, iż w razie odstępstwa od wiary można się sprzeciwić nawet papieżowi, który pełni władzę BOGA i Pana naszego JEZUSA CHRYSTUSA na ziemi, a nad narodami i królestwami posiada pełnię mocy i wszystko podpada pod jego osąd, on sam zaś na tym świecie przez nikogo nie może być osądzony. Pamiętamy ponadto, że gdy zagrożenie jest poważniejsze, to należy mu się pełniej i usilniej sprzeciwić, aby fałszywi prorocy, albo tacy, którzy posiadają również władzę świecką nie mogli zgubnie usidlić prostych dusz, a niezliczonych ludów poddanych ich trosce duchowej bądź władzy doczesnej iżby nie mogli wraz z sobą zwieść ku zatracie i potępieniu, aby nigdy nie dała się ujrzeć ohyda spustoszenia na miejscu świętym, o której jest mowa od Daniela proroka. Chcemy więc wypełnić nasz pasterski obowiązek i wyłapać (o ile z Bożą pomocą będziemy mogli) lisy rujnujące winnicę Pańską, a wilki powstrzymać poza owczarnią, abyśmy się nie okazali niemymi psami, które nie szczekają, abyśmy nie zginęli wraz ze złymi gospodarzami i nie byli porównani do najemników.

  10. Inkwizytor said

    @ Terenia

    A ja wypraszam sobie Tereniu nazywanie dorobku Pana Henryka Pająka „dziadostwem sedeckim”. Czy Pani Terenia mnie zrozumiała ? Znam również Bractwo lepiej niż Szanowna myśli. Nie zamierzam z Terenią dyskutować o Katolickiej Tradycji, Bractwie i sedewakantyzmie ponieważ uważam, że Terenia nie ma podstawowej wiedzy na ten temat a poza tym już na starcie jest uprzedzona do sedewakantystów o czym świadczy pogardliwe określanie zwolenników tej opinii teologicznej mianem „sedeków”. Pan Henryk Pają został sedewakantystą 🙂 ? Cóż mogę powiedzieć ? Deo Gratias, że tak mądry i prawy człowiek zauważył logiczność, słuszność a przede wszystkim katolickość poglądu sedewakantystów.

  11. Teresa said

    ad. Marucha

    Żadna agresja i złość, tylko proszę jeszcze raz przeczytać co napisałam, a co pan Inkwizytor i dopiero oceniać. Dla mnie są to brednie i permanentne dołowanie ludzi! i do tego mieszanie Bractwa i abp. Lefebvre. Arcybiskup Lefebvre nigdy nie przyjął takiego stanowiska, jakie forsują sedecy, a nawet zabronił tego kapłanom Bractwa Św. Piusa X. Powinniśmy mieć zaufanie do jego roztropności i tłumaczenia teologicznego.Żaden święty w historii Kościoła nigdy nie był sedewakantystą, kiedy wielu otwarcie i forsownie sprzeciwiali się błędom papieży. I wyrywać zdania z kontekstu wypowiedzi, bo to akurat komuś przypasowało, to jest proszę pana nie fair!, a pan jako administrator tej strony powinien na to zwracać uwagę.

    Proszę sobie woleć brednie Pająka, nie zabraniam tego panu i nikomu i mu kasę nabijać, a ja wolę ZDROWĄ NAUKĘ KOŚCIOŁA bez czytania jego tekstów. Nic nie wygląda śmiesznie, z tego co napisałam, a Inkwizytor nie będzie wyjeżdżał z tekstami oceny mojej mądrości, bo sam swoim rozumkiem nie wiele ogarnia i niech nie przygania nikomu. To jest zwodzenie ludzi i robienie im wody z mózgu!

    Następna wypowiedź „Aga” co to jest pytam? Cytowanie Apostolskiej Konstytucji Cum ex Apostolatus papieża Pawła IV (1555-1559) w jakim celu? na potwierdzenie czego? Konstytucja ta straciła swoją moc kiedy został promulgowany Kodeks prawa kanonicznego w 1917r. W konsekwencji, nic nie może być więcej powiedziane poza teologicznymi argumentami już przeanalizowanymi:

    Czy sedewakantyzm jest katolicki?
    http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/149

    Sedewakantyzm
    Analiza teologiczna i kanoniczna, cz. I
    http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/896

    Sedewakantyzm
    Analiza teologiczna i kanoniczna, cz. II
    http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/904

    Sedewakantyzm
    Analiza teologiczna i kanoniczna, cz. III
    http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/912

    Skoro w takie wypowiedzi pająkowo-sedeckie jest mieszany abp Lefebvre to na zakończenie zacytuję arcybiskupa:

    Fragment, z książki „Kościół przesiąknięty modernizmem” – abp Marceli Lefebvre

    W/w książce można przeczytać takie słowa abp Marcela Lefebvre:

    „Pośród przeżywanych trudności winniśmy trwać na niewzruszonym stanowisku i nie popadać w błąd; można by mieć ochotę na rozwiązania ekstremalne, można by powiedzieć: „Nie, Papież jest nie tylko liberałem, lecz również heretykiem, prawdopodobnie nawet więcej aniżeli heretykiem, zatem nie ma papieża!”.

    Jest to błędne. Jako liberał nie jest on koniecznie ani heretykiem, ani poza Kościołem. Aby pozostać na pewnej drodze, aby rzeczywiście pozostać w Kościele, należy umieć poczynić niezbędne rozeznanie.

    Jeżeli nie, to do czego dojdziemy? Nie ma już papieża ani kardynałów! Jeżeli Papież nie był papieżem w momencie, gdy mianował kardynałów, owi kardynałowie nie są kardynałami i nie mogą już wybrać papieża. Zatem czy to anioł z Nieba przyniesie nam papieża?

    To absurdalne i niebezpieczne! Gdyż, być może, zostalibyśmy zmuszeni do rozwiązań prawdziwie schizmatyckich: poszlibyśmy znaleźć papieża z Palmar de Troya, który jest ekskomunikowany, który mnie ekskomunikował, który ekskomunikowal Papieża, który wszystkich ekskomunikował! Poszlibyśmy do kościoła Tuluzy, kościoła Rouen… czy ja wiem, do mormonów, do zielonoświątkowców, do adwentystów lub do czegoś jeszcze innego… Dusze byłyby stracone!… Mimo wszystko nie chcę ponosić tej odpowiedzialności.

    Być może uważa się, że jestem zbyt surowy, gdy żądam od księży odmawiających pójścia tą drogą, aby nas opuścili… Lecz nie chcę wprowadzić wilka do owczarni, jeżeli dzisiaj mówię: papież istnieje, lecz nie jesteśmy zmuszeni słuchać go we wszystkim.

    Mogą istnieć papieże, którzy w całkowitym tego słowa znaczeniu nie są dobrymi pasterzami; nie jesteśmy zmuszeni we wszystkim ich słuchać. Lecz, aby posunąć się do stwierdzenia, iż nie ma papieża, co to, to nie!

    Takie mówienie równa się wprowadzeniu podziałów wśród tradycjonalistów, a tego nie chcę.”

  12. Teresa said

    Tematem tu jest: „Tu nie chodzi o „milczenie” Piusa XII” i tego należałoby się trzymać a nie wklejać płachty nie mające nic wspólnego z zamieszczonym artykułem. A pani Aga niech sobie więcej poczyta bo odnośnie wspomnianej i w obfitości zacytowanej Konstytucji już odpowiedziałam, a nie zaprasza mnie do takiej dyskusji, ja wiem co piszę, a pani Aga pisze co wie! bo nie wie że Konstytucja ta straciła swoją moc kiedy został promulgowany Kodeks prawa kanonicznego w 1917r.

    ad.Inkwizytor

    no comment! nie ma co!

  13. Teresa said

    Nowa książka Henryka Pająka „Lękajcie się!” – o kryzysie w Kościele, skręca w stronę sedewakantyzmu – dużo cytatów z sedeckich stron internetowych. Co ciekawe, pod koniec swojej książki przytacza trzy tragiczne scenariusze dla Kościoła …

    Wolę poczytać „Sny-wizje” św. Jana Bosko
    http://forum.piusx.org.pl/index.php?topic=2215.msg8763#msg8763

  14. Marucha said

    Pani Tereso,
    Pani ataki na „sedeków”, jak ich Pani zaiste po chrześcijańsku nazywa, potrącają o obsesję. Sam uważam się za „lefebrystę”, ale uważam, że z sedewakantystami łączy mnie niemal wszystko – oprócz poglądu na ważność wyboru papieża.

    Nic mi nie wiadomo, aby Henryk Pająk, którego książki otworzyły wielu ludziom oczy, stał się sedewakantystą. Natomiast wiem, że to, co pisze w swych książkach, jakie publikuje od kilkunastu lat, sprawdza się przeważnie w rzeczywistości. Insynuowanie, jakoby p. Pająk pisał dla „nabijania kasy”, jest niegodziwe i niegodne katoliczki.

    Pani wypowiedzi trącą poza tym arogancją. Pani również nie jest alfą i omegą. Ale skoro się Pani za taką najwyraźniej uważa, to poproszę o wymienienie, w jakich punktach Kodeks Prawa Kanonicznego unieważnił Konstytucję, na jaką powołuje się pani Aga.

  15. Inkwizytor said

    Pani Tereniu

    Przyznaję bez bicia, nie wszystko ogarniam swoim rozumkiem bo rzeczywiście obecne położenie Kościoła to ewangelicze „misterium iniquitatis”. Nie ma co jednak obrażać się na rzeczywistość tylko odwołać się do tradycyjnego nauczania Kościoła Katolickiego. Pierwszy raz słyszę aby Konstytucja Apostolska papieża Pawła IV „Cum ex Apostolatus” została odwołana przez CIC z 1917. No ale Pani chyba wie lepiej 🙂

    Jeśli żaden święty nie był sedewakantystą to możemy im tylko pozazdrościć, że nigdy nie musieli stanąć przed taką decyzją. Nie musieli ponieważ żaden papież, włącznie z Piusem XII nie był heretykiem. Po nim mamy niestety już okupantów Stolicy Apostolskiej.

    Co do sedewakantyzmu w FSSPX to obecnie sytuacja wygląda tak, że można być prywatnie sedewakantystą w FSSPX ale bez publicznego głoszenia swojego zdania.

    Pan Henryk Pająk rzeczywiście taką kasę zbija na swoich książkach, że nie wie już co robić z kasą, zwłaszcza, że ostatnią sprzedaje po 31 złotych a nakład wynosi kilka tysięcy egzemplarzy. Doprawdy krezus. A może Pani Tereni nie o kasę chodzi tylko o prawdę, którą Pan Henryk stara się wbić do głów „polactfu” ?

    Cóż to za zarzut, że Pan Pająk przytacza strony „sedeckie”. Jeśli cytuje biskupów i księży sedewakantystów to jakie ma strony przytaczać ? Pani cytuje strony FSSPX i nikt nie robi z tego zarzutu. A w czym strony „sedeckie” są gorsze od „lefebvrystowskich” Są tam jakieś ogłoszenia towarzyskie czy podane telefony na 0700 ?

    „Czy sedewakantyzm jest katolicki” ? A czy „lefebvryzm” jest katolicki ?

  16. Marucha said

    Za „kasę”, jaką H. Pająk zbija na wydaniu jakiejś książki, takie śmierdziele, jak Kuba Wojewódzki, nie odbębniły by w TVN-ie półgodzinnego programu.

  17. Teresa said

    Proszę mi nie zarzucać jakiejś obsesji.
    Panie Marucha, wg. pana to kto to są „lefebryści”? To jakaś sekta ? Wyznawcy nauk jakiegoś Lefebra?. Czy chodzi o Bractwo św PiusaX.?

    Lefebryści to pogardliwe określenie o bardzo pejoratywnym znaczeniu.

    Świętej pamięci arcybiskup Marcel Lefebvre napisał kiedyś:
    http://www.sspxasia.com/Documents/Archbishop-Lefebvre/OpenLetterToConfusedCatholics/Chapter-2.htm

    „Firstly, I must dispel a misunderstanding so as not to have to return to it. I am not the head of a movement, even less the head of a particular church. I am not, as they never stop writing, “the leader of the traditionalists.” They have come to describe certain persons as “Lefebvrists,” as though it were a case of a party or a school. This is an abuse of language.
    I have no personal doctrine in the matter of religion. All my life I have held to what I was taught at the French Seminary in Rome, namely Catholic doctrine according to the interpretation given it by the teaching authority of the Church from century to century, since the death of the last Apostle which marked the end of Revelation.”

    Co znaczy:

    „Najpierw, muszę rozproszyć pewne nieporozumienie, aby potem do niego nie wracać. Nie jestem głową ruchu, nie jestem nawet głową kościoła partykularnego. Nie jestem, jak niektórzy nie przestaną nigdy pisać „przywódcą tradycjonalistów” Doszli do tego, ze opisują pewnych ludzi jako „lefebrystów”, tak jakby to była partia, albo szkoła. To jest nadużycie języka.
    Nie mam żadnej osobistej doktryny w sprawach religijnych. Całe życie przyjmowałem to, czego mnie nauczono we francuskim seminarium w Rzymie, mianowicie – Katolickiej doktryny zgodnie z wykładnią daną przez Urząd Nauczycielski Kościoła od wieków, od śmierci ostatniego Apostoła, który oznaczał koniec Objawienia.”

    Marucha napisał:
    ” Nic mi nie wiadomo, aby Henryk Pająk, którego książki otworzyły wielu ludziom oczy, stał się sedewakantystą.”

    Proszę jeszcze raz przeczytać co ja napisałam, mój ostatni wpis, bo cały czas mowa o tej nowej książce gdzie cała płachta zamieszczona.

    Inkwizytor napisał:
    „Pierwszy raz słyszę aby Konstytucja Apostolska papieża Pawła IV „Cum ex Apostolatus” została odwołana przez CIC z 1917. No ale Pani chyba wie lepiej :)”

    To w takim razie jeszcze mało pan słyszał.

    Oczywiście, że Konstytucja ta straciła swoją moc kiedy został promulgowany Kodeks prawa kanonicznego w 1917r. Zniesiona przez przepisy konstytucji apostolskiej Vacantis apostolicae sedis z 8 grudnia 1945 r., ogłoszonej przez Piusa XII. Jest o tym zresztą mowa w artykule ks. Bouleta.
    Można też tu sobie prześledzić ataki sv:
    http://forum.piusx.org.pl/index.php?topic=1114.msg4646#msg4646

    Inkwizytor napisał:
    „„Czy sedewakantyzm jest katolicki” ? A czy „lefebvryzm” jest katolicki?”

    Powyżej wyjaśniłam, odnośnie „lefebryzmu”, a czytając takie zestawienia, to dosłownie szok! To teraz co?, następny pana krok to napisze pan, że sedewakantyzm=„lefebvryzm” Proszę przeczytać artykuł:
    Czy sedewakantyzm jest katolicki?
    http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/149

    to po przeczytaniu sam pan sobie odpowie, czy sedewakantyzm pozostaje w zgodzie z nauczaniem Kościoła, czy też raczej jest od tego nauczania odejściem.

  18. Teresa said

    A takie zdania przed chwilą wyczytałam:

    „Pan Pająk ubzdurał sobie lub powtarza bzdurę, że rękawiczki biskupie ze słońcem są masońskie. A to abp Lefebvre masonem był? http://www.piusx.org.pl/fsspx/konsekracje

    Panu Pająkowi odbiło.”

    I druga wypowiedź:

    „tow. Pająku bynajmniej nie odbiło. Był dyletantem, jest nim i będzie. Szkoda tylko, że dobiero sobie ghostwriterów, którzy są jeszcze większymi durniami niż on sam.”

    http://krzyz.katolicy.net/index.php?topic=3754.msg107796#new

  19. Inkwizytor said

    Pani Tereniu

    Po co zaśmiecać szacowną Gajówkę wypowiedziami dyletantów z forum FSSPX 🙂 ? Pan Henryk napisał, że słońce jest znakiem masonerii a że noszą takowe biskupi to jeszcze nie wynika, że są masonami. Antypapież Paweł VI nosił np efod. Wg takiego myślenia był najwyższym kapłanem żydowskim.

  20. Marucha said

    Pani Tereso,

    Dziękuję za uświadomienie mi znaczenia słowa „lefebrysta”(wpis #17). Szkoda, że nie zauważyła Pani cudzysłowu, jakim je opatrzyłem…

    Znajduję się w kręgach SSPX od dawna. Od wtedy, gdy jeszcze uważani byli przez posoborowych katoliczników za „heretyków”, a większość Polaków w ogóle nie wiedziała, kim są. Książki abp-a Lefebvre’a czytałem po polsku i po angielsku, więc jego poglądy znam dość dobrze.

    Powtarzam swoje pytanie: w jakich punktach Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku unieważnił Konstytucję z 1559, na jaką powołała się pani Aga. Jak do tej pory nie otrzymałem na nie odpowiedzi.

    I wybaczy Pani, ale niewiele mnie interesują komentarze przypadkowych internautów na różnych witrynach, którzy nie bardzo rozumieją, co piszą. Natomiast bardzo interesuje mnie Pani pomówienie, iż Henryk Pająk „zbija kasę” na swych książkach. Świadczy ono więcej o Pani, niż o odważnym autorze politycznie niepoprawnych książek.

  21. Inkwizytor said

    Pani Tereniu

    Pani raczyła była napisać:

    „Lefebryści to pogardliwe określenie o bardzo pejoratywnym znaczeniu.”

    Rozumiem, że Panią nazywanie sympatyków FSSPX „lefebvrystami” oburza i jestem to w stanie zrozumieć natomiast nie mogę pojąć dlaczego odmawia Pani szacunku katolikom-sedewakantystom określając nas „sedekami” ? To jak to jest ? Na FSSPX nie można „brzydko” mówić a sedewakantystów można wyzywać „sedekami” ? Skąd u Pani te podwójne standardy ?

    Który artykuł CIC z 1917 zniósł Konstytucje Apostolską „Cum ex Apostolatus ?

    Tak Pani Tereniu sedewakantyzm jest jak najbardziej katolicki i wywodzi się z katolickiego nauczania

  22. Teresa said

    Proszę czytać to co podałam i wszystko się panom rozjaśni, a nie liczyć na gotowce, czy na przepisywanie całych fragmentów, jakie są tam cytowane. „Świadomość chroni, ignorancja naraża.”

    Panie Inkwizytor, trudno mówić Bractwo św. Piusa X? albo piusowcy? A jak określać sedewakantystów jak nie sedecy? przecież to w prostej linii od słowa sedevacantyzm. Niech się pan nie ośmiesza. Powyżej napisałam panu:

    „Czy sedewakantyzm jest katolicki?
    http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/149

    to po przeczytaniu sam pan sobie odpowie, czy sedewakantyzm pozostaje w zgodzie z nauczaniem Kościoła, czy też raczej jest od tego nauczania odejściem.”

    Powyżej też napisałam, że Konstytucja straciła swoją ważność, która nie była żadnym dokumentem doktrynalnym tylko dyscyplinarnym.

    to proszę czytać i nie mantrować wkółko tego samego.

    A pan panie Marucha niech dorabia ideologii do moich słów o zbijaniu kasy, i nie ośmiesza się, bo to żadne pomówienie, bo prawda jest taka, że nie robi tego darmowo, pisze, to i zbija kasę, czy w ten sposób zarabia. I o każdym tak mozna napisać.

    Marucha napisał:
    „I wybaczy Pani, ale niewiele mnie interesują komentarze przypadkowych internautów na różnych witrynach, którzy nie bardzo rozumieją, co piszą.”

    To samo mogą inni powiedzieć o pana i innych tu wypowiedziach, także….

    Marucha napisał:
    „Znajduję się w kręgach SSPX od dawna. Od wtedy, gdy jeszcze uważani byli przez posoborowych katoliczników za „heretyków”, a większość Polaków w ogóle nie wiedziała, kim są. Książki abp-a Lefebvre’a czytałem po polsku i po angielsku, więc jego poglądy znam dość dobrze.”

    Pan w różnych kręgach był, bo trochę lat mam, ale tu nie o tym. Gratuluję wiedzy! Ja swoją nie będę się przechwalać, w przeciwieństwie do pana i nie nazywam nikogo katolicznikami. Wstyd! to są mężczyźni tak hurtem na kobietę nalatywać? w imię czego? tej przedsoborowej „miłości” ? nie widać jej tu po tych wypowiedziach.

    I zakończę, że autora wpisanego tu tekstu „Angelight” – znam bardzo dobrze, piszemy też razem i tylko z tego względu tu weszłam i napisałam w pierwszym wpisie to co można przeczytac, bo i sam autor po prześledzeniu takich wpisów, nie miał ochoty się wypowiadać, bo mi napisał gdy było tu 13 komentarzy tak:

    „w wielu sprawach sedeki mają racje, ale błądzą”
    „Bractwo ma ważną misje do wykonania w przyszłości, tzn, teraz tez, bo bez terazniejszosci nie ma przyszlosci”

    Dziękuję bez odbioru.

  23. Inkwizytor said

    Pani Tereniu

    A Pani trudno mówić sedewakantyści zamiast „sedecy” ? Jeśli wymaga Pani szacunku do siebie i wspieranego przez Panią FSSPX to proszę z równym szacunkiem traktować sedewakantystów. Jesteśmy tak jak i FSSPX katolikami. Po co te złośliwości z pani strony ? Chwały ani racji FSSPX nie przybędzie od obrażania sedewakantystów.

    Dziękuję za linki do stron FSSPX o sedewakantyzmie ale czytam ZW regularnie. Poglądy Bractwa na temat sedewakantyzmu znam. Pani polecam pogląd sedewakantystów na temat czy „lefebvryzm” jest katolicki. Też mogę Pani polecić artykuły na ten temat

  24. Teresa said

    Za długa nazwa i wcale to nie jest pogardliwe czy złośliwe określenie, gdyż sami się tak określają, ewentualnie piszę też SV, ale nie wszyscy to pojmują (Sede-Vacante) tylko kojarzą z Soborem Vat.II

    Nie chodzi tu o ŻADNE! wspieranie tylko PRAWDĘ! a nie przyjmowanie tego co mi pasuje i odrzucanie tego co mi nie pasuje.

    I co mnie pan tak szufladkuje do FSSPX?, [b]jestem po prostu katoliczką.[/b] Dla mnie to jest rzeczą jasną, iż każdy prawdziwy katolik, zobowiązany jest trzymać się niezmiennych prawd wiary.

    Inkwizytor napisał:
    „Jesteśmy tak jak i FSSPX katolikami.”

    W końcu sam się pan określił kim pan jest, że SV i najwyraźniej czyta pan to ZW czy raczej ich strony tak między wierszami, skoro nie pofatygował się pan na spokojno przeanalizować zapodanych stron, bo tam nie ma wymysłu Bractwa, tylko analiza teologiczna i kanoniczna – to nie wymysł Bractwa.

    Inkwizytor napisał:
    „Pani polecam pogląd sedewakantystów na temat czy „lefebvryzm” jest katolicki. Też mogę Pani polecić artykuły na ten temat”

    Przecież pan nie wie i nie rozumie co tu napisał. Cóż mi pan może polecić do czytania? Proszę bardzo, ja panu polecę [b]Ks. Curzio Nitoglia – były SV[/b], wybitny badacz Kabały i zagadnienia mordów rytualnych, którego teksty można znaleźć na ultramontes.pl i jak można zobaczyć, że ultramontesi zapomnieli usunąć jego teksty, bo przecież wydaje się niedopuszczalne, żeby schizmatyk uznający antypapieża Benedykta publikował się na jedynym ortodoksyjnym portalu w Polsce. Opuścił on już dosyć dawno Istituto Mater Boni Consilii ( jest to Instytut założony przez czterech kapłanów, wcześniej należących do Bractwa św. PX) i…. znowu współpracuje z FSSPX. Ks. Curzio Nitoglia wart jest szerszego rozreklamowania. Każdy artykuł podbudowany solidną wiedzą teologiczną, szeroką analizą i badaniem.

    Przy okazji polecam stronę ks. Nitoglii.
    http://www.doncurzionitoglia.com/

    A poniżej po polsku jego artykuł:

    ks. Curzio Nitgolia: Krytyka sedewakantyzmu.
    http://www.kia.edu.pl/list/ks-curzio-nitoglia-krytyka-sedew.html

  25. Inkwizytor said

    Pani Tereniu

    Ok, to ja pozostanę przy „lefebvrystach” bo „Bractwo Kapłańskie świętego Piusa X” to dla mnie za długa nazwa : ) Pasuje ?

    Kłamie pani pisząc, że sedewakantyści sami tak siebie określają, tj „sedecy”. Nieładnie.

    Ja określiłem się dawno po stronie integralnie katolickiej i nawet w Gajówce pisałem o tym, że jestem sedewakantystą.To żadna tajemnica. O moje czytanie proszę się nie martwić. Czytam i to ze zrozumieniem. „Miedzy wierszami” to czyta pani, co jest typowe dla wielu „lefebvrystów”.

    Argumenty na rzecz sedewakantyzmu to też nie są wymysły sedewakantystów, opierają się na katolickim nauczaniu.

    Z x. Nitoglia też się pani spóźniła, ponieważ jego artykuły znam.

    Nie jestem w redakcji ultramontes.pl dlatego pretensje o obecność czy nieobecność artykułów x. Nitogli proszę tam kierować, nie do mnie.

    Jak już tak pani reklamuje byłego sedewakantystę x. Nitoglia to ja pozwolę sobie zareklamować byłych „lefebvrystów”. Ich artykuły na oficjalnej stronie SSPX też nie można przeczytać. Są to bp Dolan, bp Sanborn, xx Cekada, Coomaraswamy, Barbara i inni. Niech pani zajrzy na „jedyny ortodoksyjny” portal w Polsce :), może coś pani zrozumie, czego serdecznie życzę.

  26. Marucha said

    Pani Teresa zmyśliła sobie określenie „sedecy/sedeki” albo wzięła je od tzw. katoliczników. Nigdy nie spotkałem tego określenia w kręgach przyzwoitych ludzi.
    Poza tym reprezentuje aż do obrzydzenia mentalność Kalego: uważa, że ma prawo przekręcać nazwy, ale innym ma to za złe. Bez przerwy atakuje ad personam, ale zarzuca to innym. Sama ma się za alfę i omegę, ale usiłuje odgrywać skromną kobietkę atakowaną przez brutalnych mężczyzn. Zapachniało jakimiś popłuczynami po feminizmie.
    No i owo „zbijanie kasy” przez Henryka Pająka… obrzydliwe i niskie pomówienia. Z ust katoliczki.

  27. Teresa said

    AMEN panie mjw. Towarzystwo wzajemnej adoracji! Znalazł się przyzwoity Marucha! ale …. sedewakantyści tak mają! Proszę sobie tu kadzić, ale wiadomo czym jest „gajówka” Maruchy. Nie jeden nie wiedział, że to SedeVacante! Teraz pójdzie w sieć!!!!!

  28. PL said

    Oj, Marucha, „pójdzie w sieć”… Kryj się do lasu!
    Sedewakantystą zostałeś z nominacji białogłowy swarliwej. Choć pamiętamy Twoje dyskusje z Inkwizytorem na temat wyższości „lefebryzmu” nad „sedewakantyzmem” bądź odwrotnie.

  29. No Teraz Wiadomo Kto Jest Ten/Ta? Teresa. said

    Tu chodzi o prace jaka wykonuje Henryk Pajak dla naszego Narodu, chodzi aby mu przylozyc i zdeskredytowac Jego osobe. Czy slusznie, czy nie, oni sa zdolni do tego, zawsze sie cos przylepi. Dlaczego ta osoba liczy cudze pieniadze i dyskutuje na temat autora a nie na tematy faktow w ksiazce. Tacy jak ten „teresa” a niech bedzie ta powinni byc kasowani na kazdej patriotcznej stronie. Czy to ten sam kapus?

  30. PL said

    Z „Teresy” taka katoliczka, jak z koziej d…y trąbka.

  31. Inkwizytor said

    @ Tereniu

    Pan Marucha sedewakantystą 🙂 !!! A to dobre 🙂 Gajówka nie jest portalem sedewakantystów pani Tereniu. Chyba tylko ja z grona osób komentujących jestem sedewakantystą co jest wynikiem bardziej niż skromnym zważywszy na liczbę czytelników i komentatorów.

  32. Chrystus Król jest Najwyższy w Polsce said

    „Najwyższy na świecie” posąg Jezusa wzniesiony w Polsce
    07 listopada 2010

    Gigantyczny posąg Jezusa – twierdził, że jest najwyższy na świecie – został wzniesiony w zachodniej części miasta polskiego.
    Chrystusa Króla w Świebodzinie wzrost 33m (108ft) – jeden metr za każdy rok życia Jezusa powiedział Sylwester Zawadzki, kapłan, który stworzył posąg.
    Ale inny z lokalnych urzędników powiedział, że pomnik ma 51m-wysoki (167ft), jeśli wliczyć kopiec na którym on został osadzony i złotą koronę na głowie.
    Mówi się, że jest wyższy niż pomniki słynnych postaci Chrystusa w Boliwii i Brazylii.
    Całkowita wysokość Cristo de la Concordia w Cochabamba w Boliwii to 40.4m (133ft), podczas gdy w Rio de Janeiro postument Chrystusa Zbawiciela wznosi się 38m (125ft).
    „Kulminacja”
    Setki ludzi zebrało się w sobotę aby obserwować pracę olbrzymiego żurawia-dźwigu – osadzającego na posągu ramiona i ukoronowaną głowę Chrystusa Króla. Obserwujący pracę dźwigu widzieli jak powoli umieszczane zostały nowe partie na wcześniej zmontowanej dolnej części figury.
    Tłum reagował brawurowymi oklaskami, a niektórzy modlili się za robotników budowlanych. Wreszcie wciągnięto głowę koronowanego króla ze złotą koroną.
    „Nigdy nie byłem tak szczęśliwy, jak jestem dzisiaj,” Ks. Zawadzki, lat 78, powiedział. „To jest kulminacja mojego życia jako kapłana”.
    Statua została sfinansowana przez prywatnych sponsorów z całego świata, choć Ks. Zawadzki odmówił podania, ile to kosztuje.
    Urzędnicy z miasta Świebodzina mają teraz nadzieję, że pomnik będzie promować miasto, ściągając turystów z całego świata.
    Jednak niektórzy mieszkańcy Świebodzina odrzucili posąg jako pozbawiony dobrego smaku, mówiąc, że pieniądze lepiej byłoby przeznaczyć na projekty społeczne w mieście.
    za: BBC

  33. Brat Dioskur said

    Wlasnie papiez odbywa wizyte w Hiszpanii ,gdzie w ostrych slowach skrytykowal lewacki kurs rzadu Zapatero.W odpowiedzi na kilkuset pedalow urzadzilo sobie na ulicach Madrytu happenning polegajacy na wzjemnym oblapianiu i calowaniu sie -jak to okreslia ze zlosliwym usmieszkiem spikerka Euronews- przez jezyczek….

  34. Niech „ci” niezadowoleni z posagu Jezusa Chrystusa wydaja swoje pieniadze z wlasnego portfela na co tylko chca i niech nierozporzadzaja sie cudzymi pieniedzmi z ktorymi nic wspolnego nie maja i nigdy nie mieli.
    Dziwne byloby, gdyby sasiad mowil mi na jaki cel i w jakim celu mam wydawac czy inwestowac swoje wlasne ciezko zarobione pieniadze???
    Szkoda, ze „ci” niezadowoleni wciaz nie zwracaja uwagi na ponad 40 miliardowa „obsluge” publicznego zadluzenia wobec lichwiarzy, a bacznie „obserwuja” posag Jezusa Chrystusa za 150.000 zlotych…
    Tych „zawodowych obs-srywatorow” od bardzo dawna mam „w powaznym powazaniu”…
    ===============================
    jasiek z toronto

    P.S. Powyzszy wpis umiescilem poprzednio, ale nie nawiazywal do glownego tematu, za co b. przepraszam.
    Mysle ze tutaj ten tekst bedzie odzwierciedlal glowna mysl…

  35. Józef said

    Pani Teresa słusznie zakwalifikowana do grupy bardzo swarliwych niewiast, wszędzie da się poznać od swojej ,,dobrej strony”. Użyła cytatu dyskutanta z forum krzyż niejakiego kruseidera, przeciw powszechnie szanowanemu wśród środowiska Polskich Patriotów Pana Henryka Pająka.
    http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,3754.75.html
    Odp: Pan Pająk i jego książki
    « Odpowiedz 4 dnia: Listopad 06, 2010, 23:03:46 »
    tow. Pająku bynajmniej nie odbiło. Był dyletantem, jest nim i będzie. Szkoda tylko, że dobiero sobie ghostwriterów, którzy są jeszcze większymi durniami niż on sam.

    Jest na forum krzyż kilku przyzwoitych dyskutantów, ale są zdominowani przez prożydowskie i propisowskie lobby.Narodowcy czy osoby sympatyzujące z endecją, są starannie przez moderację tego forum eliminowane. Pojawiły się tam wypowiedzi świadczące, że postawa tzw. sedewakantyzmu jest całkiem słuszna oraz równoprawna postawie Bractwa św Piusa X w czasach powszechnego zamętu w kwestii Wiary.niestety zbyt daleko mam do x. Trytka, abym mógł korzystać z jego opieki duszpasterskiej. z konieczności od czasu do czasu wizytuję Przeorat w Radości. Jednocześnie nie tracę nadziei, że księża moderniści z mojej parafii czy diecezji swój błąd zrozumieją i przylgną do Tradycji Katolickiej.

  36. PL said

    Katolikowi powinno być DUŻO bliżej do sedewakantystów, niż do żydów poprzebieranych w biskupie szaty.

Sorry, the comment form is closed at this time.