Euro 2012 – bizantyjski pomnik dla nikczemnej władzy
Posted by Marucha w dniu 2012-06-08 (Piątek)
Nadesłał p. Kapsel.
Organizacja Euro 2012 w Polsce to zmasowane uderzenie władzy w społeczeństwo. Pod hasłami postępu cywilizacyjnego wprowadza się kolejne rozwiązana na jedynie słuszną neoliberalną modłę. Ich skutki będą odczuwalne w wielu sferach życia społecznego.
Budżety miast organizatorów zostały zadłużone do granic możliwości m.in. na poczet budowy stadionów. Ich rozmiary wyrażają obecne ambicje władz. Organizacja masowej imprezy jest dla nich okazją do postawienia samemu sobie pomników w postaci gigantycznych aren, które w przyszłości będą świecić pustkami. Równocześnie uchylają się od zapewnienia podstawowych warunków dla godnego życia przeciętnych ludzi – powszechnego dostępu do mieszkań, taniej komunikacji czy gwarancji opieki żłobkowej i przedszkolnej. W ten sposób elity cynicznie wykorzystują swoją uprzywilejowaną pozycję.
Euro 2012 służy odciągnięciu uwagi społecznej od kryzysu spowodowanego działaniami tychże elit. Jego skutki w coraz większym stopniu dają o sobie znać. Zadłużanie publiczne rośnie w ekspresowym tempie. Dzięki potężnej machinie manipulacji stara maksyma „chleba i igrzysk” straciła swoje zastosowanie. Dziś wystarczają same „igrzyska”. Koszta związane z ich organizacją ponosi społeczeństwo, natomiast zyski trafią do ograniczonej grupy biznesmenów, dyrektorów czy członków rad nadzorczych. Chwała i splendor zarezerwowane są dla elit, reszta musi poddać się niedawno wydłużonemu rygorowi pracy.
Czas się wyrwać z hipnozy i rozliczyć elity czerpiące zyski z naszego codziennego trudu. Mówimy jednym głosem. Choć żyjemy w różnych miastach, to w ten sam sposób jesteśmy okradani, wykorzystywani i poniżani. Jeżeli teraz nie podejmiemy wspólnych dziań, to można być pewnym, iż rządowi propagandziści nie cofną się przed niczym. Kiedy opadnie kurz po igrzyskach, władza nie będzie miała skrupułów. To my, zwykli ludzie, których nie stać na zakup biletów na nadchodzące mecze, którzy Euro mogą obejrzeć jedynie w telewizji, będziemy musieli zacisnąć pasa.
3 czerwca we wszystkich miastach organizujących Euro 2012, wykleiliśmy cztery bilbordy. To głos tych, których władza przez następne lata będzie zmuszała do zapłacenia rachunków za tę hucpę. Tych zamieszkujących ubogie dzielnice i rudery Wrocławia, Gdańska, Poznania, Warszawy, jak również innych miast, miasteczek i wsi skazanych na wegetację bez żadnych perspektyw. To krytyka tego, co się wokół nas dzieje i wezwanie do oporu. Jeśli nie tu, to gdzie? Jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie my, to kto?
Do zobaczenia 10 czerwca w Poznaniu na ogólnopolskiej demonstracji – „Chleba Zamiast Igrzysk”.
Dzień przed rozpoczęciem Euro 2012, w Krakowie pojawiły się trzy billboardy traktujące o społecznych kosztach organizacji piłkarskich mistrzostw w Polsce.
Euro 2012 miało stać się szansą rozwoju polskich miast. Władze jak mantrę powtarzały, że turniej przyniesie rozwój drobnej przedsiębiorczości, infrastruktury, turystyki i sportu, jak również zwiększenie roli Polski na arenie międzynarodowej. Dziś wiemy już, że to mieszkańcy miast, które inwestowały w Euro, zapłacą za „igrzyska”. Większość z nich stanęła bowiem na skraju bankructwa.
Nasze miasto, które nie zostało wybrane do grona organizatorów, promuje się jako piąty gospodarz. Jeśli weźmiemy pod uwagę koszta jakie ponieśliśmy, niestety jest to prawdą. Suma, którą wydano tylko na krakowski stadion, to 540 mln złotych. Dziesiątki milionów wydanych na fontannę, projekt nowego magistratu, kładkę i inne niekonieczne atrakcje bezpośrednio przyczyniły się do zadłużenia miasta. Dziurę budżetową włodarze Krakowa łatają naszym kosztem. Likwidowane są szkoły i przedszkola, prywatyzowane stołówki, podnoszone ceny biletów MPK, obcinane środki na działalność Młodzieżowych Domów Kultury. Tylko w tym roku w przedszkolach zabrakło 2600 miejsc. Zwalniani pedagodzy nie mają perspektyw na znalezienie pracy w zawodzie. W tym samym czasie Filip Szatanik z Urzędu Miasta Krakowa zachęca do odbywania wolontariatów podczas Euro…
Oficjalne hasło EURO 2012 brzmi: “Razem tworzymy przyszłość”. Twórzmy ją razem, ale bez żerujących na nas elit politycznych i biznesowych.
Za: http://www.federacja-anarchistyczna.pl/
Zob. też więcej zdjęć:
http://www.federacja-anarchistyczna.pl/component/k2/item/664-krakow-billboardami-w-euro
Komentarzy 15 to “Euro 2012 – bizantyjski pomnik dla nikczemnej władzy”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Boryna said
Wyprane mózgi idą w miliony.
Walerian Dabrowski said
Przyznając wysokie premie i nagrody za oddanie do użytku Stadionu Narodowego jednocześnie nie zapłacono wykonawcom za pracę, których zaleciłspałować debilny „BOLEK”
Zygfryd Gdeczyk said
Reblogged this on ZYGFRYD GDECZYK.
RomanK said
Anarchisci jak to zazwyczaj bywa nie maja zbyt duze wiedzy… stad tytul…Bizantynski Pomnik??? pokazta mi anarchisty podobny pomnik w Bizancjum???:-)))
Jest jeden budowany prawie 2000 lat temu i do dzis stoi…. Hippodrom….wybudowny bez zadnego kresytu:-)_))
i stoi 2000lat…te pomnik w Warszawie bedziecie splacac 2000lat:-))) rozwalac juz sie zaczal:-)))mimo ze nei zaplacony:-))
166 bojkot TVN said
maran said
wybralista PO to i mata jak chceliscie.
jest dobrze a bedzie jeszcze lepiej.
revers said
Wystarczy spojrzec na uradowana gebe premiera z powodu nie mistrzostw, ale policyjnego centrum w Legionowie, to jedno co mu udalo sie zrobic za jego kadencji, i jako oczko w glowie postawic na nogi. A bedzie mu potrzebne panstwo policyjne by utrzymac wladze jemu i jego ekipie lub innym z bandy czworga w knesejmie.
Kapsel said
Widzę jak na Warszawę od strony Raszyna nadciąga piękna ciemnogranatowa chmura.Dojdzie czy się rozejdzie ?
Sołtys said
Mecz Rosja-Czechy.No no jest naco popatrzeć narazie 4:1 dla Rosji
Ragnar said
Podczas ceremonii otwarcia euro 2012 pojawia się napis „respect” na trybunie a chwilę potem na boisku grupa ludzi układa się w znany heksagram w tym też momencie komentator zapewnia widzów że jest to logo imprezy które wygląda zupełnie inaczej. 5minuta 40 sekunda http://www.youtube.com/watch?v=AU3Huusv2pI Pozdrawiam
revers said
do tego nie ma polskich kiboli, za to ruscy kibole nie przebieraja w morobiciu stewardow na stadionach
revers said
oraz w tle wyprowadzanie kapitalow „kiboli” ciulaczy.
http://www.niepoprawni.pl/blog/208/igrzyska-dla-ludu-gdy-ten-sie-bawi-obcy-siega-do-kieszeni
aga said
ad.5
za te wywiady Grzegorza Brauna jestem w stanie wybaczyć :))mu nawet upr i nieudzielenie wywiadu Sławomirowi Zakrzewskiemu w 11.11.2011
Mirek said
re10.A na wzorki na fortepianie nikt nie zwrócił uwagi, jakaś postać ni to z ogonem ni to z piłką?
166 bojkot TVN said
O nawróceniu Dariusza Szpakowskiego po przegranym meczu – ks. dr Piotr Natanek
„Naszym piłkarzom nie poszło”
http://gloria.tv/?media=301530