Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    errorous o Magiczne słowo „antysemi…
    errorous o Pilna sprawa
    Ignorant o Magiczne słowo „antysemi…
    Józef Bizoń o Arcybiskup Viganò: Globalistyc…
    Bezpartyjna o Liberalne nieporozumienie
    Bezpartyjna o 20 lat w unijnej rzeczywi…
    Harakiri Sepuku o Liberalne nieporozumienie
    Harakiri Sepuku o Wolne tematy (29 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (29 – …
    Porucznik Colombo o Wolne tematy (29 – …
    YN1 o Magiczne słowo „antysemi…
    Boydar o …Oto dziś dzień krwi i c…
    Listwa o Hydra podniosła łeb. Jak przez…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 709 subskrybenta

Pieniądze definiują naukową prawdę

Posted by Marucha w dniu 2012-12-02 (Niedziela)

Amerykański dziennik opisał niebezpieczne związki nauki i przemysłu farmaceutycznego. Światowe koncerny farmaceutyczne finansują już przeszło połowę rzekomo niezależnych badań i ekspertyz nowych leków, niejednokrotnie wpływając na wynik analiz.

Czym się różni etyka sprostytuowanego naukowca od etyki panienki na obrazku? Tym, że panienka nie udaje dziewicy.

Czym się różni etyka sprostytuowanego naukowca od etyki pani na obrazku? Tym, że ta pani nie udaje dziewicy.

„Washington Post” ustalił, że na 73 analizy nowych farmaceutyków opublikowane między sierpniem 2011 r. a sierpniem 2012 r. w najbardziej prestiżowym periodyku medycznym świata „New England Journal of Medicine” aż 60 było współfinansowanych przez koncerny farmaceutyczne, a w przypadku 50 publikacji współautorami byli pracownicy koncernów farmaceutycznych.

Z kolei w 37 głównym autorem był naukowiec, który przyjął granty od producentów leków. „NEJM” jest czytany przez przeszło 600 tys. lekarzy na całym świecie i stanowi jedno z głównym źródeł wiedzy o nowych preparatach wprowadzanych na rynek.

Zależność finansowa od producentów nie przesądza z góry, że analiza jest zrobiona stronniczo. Bardzo zwiększa jednak ryzyko złamania podstawowych zasad etycznych. Justin Bekelman, profesor Uniwersytetu Pensylwanii, ustalił, że analizy sponsorowane aż 3,6 razy częściej pozytywnie oceniają badany lek niż takie, gdy zależności finansowej nie ma.

W niektórych przypadkach może to prowadzić do tragedii. „Washington Post” opisuje przypadek avandii, produkowanego przez GlaxoSmithKline leku na cukrzycę. Preparat był opisany w raporcie z 2006 r. w samych superlatywach. Tyle że każdy z 11 autorów analizy otrzymał gratyfikację od producenta: 4 było pracownikami koncernu i posiadało jego akcje, a 7 było naukowcami, którzy dostawali granty od firmy.

W tekście pominięto opis ryzyka, jakie wynika z przyjmowania leku. Dopiero kilka lat później amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków FDA ustaliła, że aż 87 tys. Amerykanów, którzy zażywali avandię, przeszło atak serca, niejednokrotnie ze skutkiem śmiertelnym. Wycofała niezwłocznie lek z obiegu, bo problemy sercowe były związane z jego przyjmowaniem.

– Od początku sygnały o szkodliwości avandii były możliwe do ustalenia. Ale w momencie wprowadzenia leku na rynek nie zwrócono na to uwagi – wskazuje Steven Nissen, kardiolog z Clevelandu.

Inny skandal wybuchł z powodu vioxxu, leku na zapalenie stawów produkowanego przez koncern Merck. Jego opis opublikowany w „NEJM” i przygotowany przez dwóch pracowników koncernu także był niezwykle pozytywny. Dopiero pięć lat później amerykańskie władze ustaliły, że vioxx jest odpowiedzialny za 27 tys. ataków serca i zgonów.

Amerykańskie koncerny farmaceutyczne wydają na badania więcej (39 mld dol. rocznie), niż na ten cel przeznacza państwo. To powoduje, że większość analiz leków publikowanych w fachowych periodykach jest realizowana przez instytuty nastawione na zysk, a nie – jak jeszcze w latach 80. XX w. – przez placówki badawcze non profit.

83 tys. zawałów serca i zgonów stwierdzono w Stanach Zjednoczonych u osób zażywających avandię, lek na cukrzycę.

82 proc. udział tekstów autorów związanych z koncernami farmaceutycznymi w „New England Journal of Medicine”.

25 proc. więcej od państwa prywatne koncerny farmaceutyczne wydają w USA na badania i promocję leków.

Jędrzej Bielecki
http://forsal.pl

Komentarzy 36 to “Pieniądze definiują naukową prawdę”

  1. Wandaluzja said

    http://naszeblogi.pl/34526-pierwsza-manipulacja-rzadu-dla-lobby-atomowego

    Kanclerz Merkel wyszła z klęski swej Strategii Energetycznej, gdy potentaci energetyczni RFN podzielili sie, żeby skoczyć sobie do Gardła, każąc Tuskowi oświadczyć w Brukseli: POLSKIE ELEKTROWNIE ATOMOWE BĘDĄ BEZPIECZNE. LEW RYKNĄŁ MORDY W CIUP, bo chodziło o minireaktor URSZULA SIPIŃSKA, który teraz jako czeski reaktor IV generacji nazywa się „Wyszegrad”.
    Ja minireaktorem USi obroniłem Polskę przez Reaktorem Francuskim, którym Francuzi chcieli widocznie zniszczyć imperializm holokaustyczny – żeby NIE POŻARŁ USA i Francji, co im się udało w Kursku.
    Bardzo agresywne francuskie lobby nuklearne PRZESKOCZYŁO jednak minireaktor USi niczym Olga Korbut znajdując 1972 r. w Gabonie baterię 16 minireaktorów URSZULA SIPIŃSKA + jeden 30 km dalej, które geolodzy obliczyli na 1,5 miliarda lat !!!???
    Jeśli KONTRA z Tuskiem nie wypali to Kanclerz Merkel czeka Trybunał Stanu.

  2. Pokręć said

    Taki jest świat. Nie można mieć do nikogo pretensji, że się szmaci. Tak, jak nie można mieć do pioruna pretensji, że błyska i grzmi a do deszczu, że pada. Trzeba swoje przeżyć i umrzeć, skoro się człowiek narodził. Przejść przez ten świat tak, jakby to on minął człowieka. Niech na całym świecie klęska, wojna, tragedia, korupcja, zepsucie i grzech – nie wolno się tym przejmować ani tym bardziej w tym uczestniczyć. Zostawić to samemu sobie. Człowiek musi na coś umrzeć, czy to będzie starość, czy to będzie choroba, czy to będzie morderstwo, czy „lekarstwo” dopuszczone przez skurwionego jajogłowego. Śmierć i tak czeka każdego. Martwmy się tym, co PO śmierci. Nasza ojczyzna i nasz świat, w którym mamy się urządzić naprawdę jest po tamtej stronie życia. Tam nie ma kłamstwa, tam wszystko wydaje się takie, jakim jest naprawdę.
    Ten zalew kłamstwa i grzechu po prostu musi nas minąć.

  3. Zerohero said

    Ta pani oferuje pewien towar za który bierze zapłatę. Pomijając znane patologie prostytucji (np. choroby, alfonsi) jest to układ uczciwy wobec klienta.

    Natomiast pan naukowiec ma dwóch klientów: konsumenta/podatnika oraz korporację. Płacą obaj, ale usługa jest na szkodę pierwszego z zyskiem drugiego. Prostytujący się naukowiec, dziennikarz itd. przypomina bardziej bandytę albo złodzieja. Wprowadza w błąd, doprowadza do złego rozporządzenia majątkiem przez osoby trzecie, naraża na koszty o których „klient” nic nie wie.

  4. Polo said

    Ta pani nie udaje ciężkiej pracy i uczciwie zarabia pieniądze.

  5. Polo said

    Ad 3
    Tak, panie Zerohero ma pan rację.

  6. Zbigniew Kozioł said

    @ (ZeroHero)

    Prostytucja byłaby „uczciwsza” wobec klienta, gdyby nie stała w sprzeczności z chrześcijańskimi zasadami. Nie, nie jestem świętym, ale zasady pewne poważam i uważam i staram się je przestrzegać ze swych sił, poważnie.

    Albo może zrobić tak jak ponoć w Finlandii ze szkołami: że dawanie korepetycji za pieniądze jest nielegalne? A co? Ja uczyłem tutaj w Rosji bezpłatnie i miałem z tego satysfakcję (plus wdzięczności wiele oraz słoiki z konfiturami).

    Jeśli korporacje są tak wspaniałomyślne, że forsę chcą wydawać na uczonych, niechaj robią to poprzez ciało podlegające szerszej kontroli (już choćby nawet wyłonione pod nadzorem państwa, ale nie pod pełną kontrolą państwa).

    Środowiska naukowe oczywiście też podatne są na korupcję. Albo lekarskie. Tylko że.. jakoś w to mocno wierzę, nieco mniej niż w sferach władzy. Ale są i jest to problem bardzo poważny. W Rosji w ostatnie czasy wynikł problem egzaminów na wyższe uczelnie. Jest tu system egzaminu państwowego, egzaminu, który decyduje o przyjęciu na dowolny uniwersytet. Oczywiście, mają miejsce rzeczy niestworzone. Ale.. co sie tak bardzo dziwić, gdy na uczelni zarabiają mniej od średniej krajowej, zaś taki dorastający brzdąc niejednokrotnie za sprawą rodziców zamożnych (niewiadomo skąd zamożnych) może wydać miesięcznie więcej niż zapłata nauczyciela akademickiego.

    Problem jest też z publikacjami naukowymi. To bardzo szeroki temat. Teraz publikacje naukowe to dziedzina przejęta przez parę zaledwie gigantów wydawniczych globalnych.

  7. Siggi said

    Najsamprzod musze dac wyraz mojego zbulwersowania tym wstepniakiem o lekach i przede wszystkiem nie adekwatnoscia tej fotografii do wstepniaka. Doskonale rozpoznaje to foto,bo za kierownica auta bylem JA w Paryzu ,a bylo to w czerwcu 1994r i pytalem ta dziewke po rosyjsku jak dojechac do Placu Zgody.Ona mi szybko wyjasnila po niemiecku,ktory troche rozumiem ale nie gadam a tem bardziej nie pisze po niemiecku.Zadnych innych tematow nie bylo,tem bardziej z zakresu innych uslug procz informacji jak dojechac do Placu Zgody. Mimo,ze minelo juz sporo czasu,to -jak zywo-pamietam ta dziewke jako elegancka dlugonoge ,corna na glowie „jak smola”,slowem ;…ladna baba.To foto bylo z jakiegos zurnala i pokazywalo ,jak ludzie sa sobie uprzejmi i mili,czego dzis za wiele nie uswiadczysz na ulicach wielkich metropolii.Jedynie co mozna dostac,to …po pysku.

    Co to kwestii okreslanej jako kategorii slownej i zjawiska pod ogolna nazwa – prostytucja,to mam -delikatnie ujmujac – ostrozny,nacechowany dalekoidacym zrozumieniem stosunek(…nie kojarzyc od razu z innymi stosunkami.).
    Ten termin -prostytucja,prostytuowanie mozna i nalezy rozciagnac na wiele dziedzin zycia ludzi. I nie potepiac zaraz – w czambol,ze to jakas zaraza,niemoralne itd.
    Jak zaczniem se analizowac zycie,zwlaszcza jak ma sie za soba pare dziesiadkow lat,to okaze sie ,ze malo kto nie prostytuowal sie .Nie ma co udawac swietoszkow,bo bardzo wiele przypadkow i sytuacji potwierdza takie zachowanie.No chocby wezmy pod analize miejsce pracy i kiedys w Polsce Ludowej i tem bardziej teraz.Jak szef ,nawet ten najmniejszy mial imieniny,urodziny,wesele to zaraz stado pochlebcow tarzalo sie przed nim z czyms,zeby zarobic tam na jakies wzgledy materialne ,czy niematerialne.Sytuacji mozna mnozyc.To teraz nazywa sie naukowo -KORUCJA,ale to tak sie rymuje z PROSTYTUCJA,takze polityczna,ktorej jestesmy swiadkami od dziesiecioleci.
    Ja,mam zdroworozsadkowy poglad i stosunek(…i znow ten stosunek,no ale nie moge niczym podmienic wyrazenie.) co to kwestii uzywania w celach zarobku jakiegos z organow naszego „boskiego ciala”. Prostytutka zarabia tym organem,spiewak/czka-piosenkarz/ka gardlem ,ucony -lbem,robol miesniami,strzelec wyborowy-ocami i pytam sie tu i teraz;…jaka miedzy nimi roznica?Kazdy tyra ,jak moze ,na ten kawalek suchego chleba plus ewentualnie pol kilo suchej kielbasy.

    Co do pracy uconych w dziedzinie wymyslania lekow i ich powiazan z producentami ,to nic odkrywczego. Ucony nie moze myslec,wymyslac…sobie ,a MUZOM.Przemysl – wytworcy jak chca byc innowacyjni ,powoluja instytuty-laboratoria naukowo-badawcze,gdyz bez tego nie maja szans na swiatowym rynku. Stosujac ta diagnoze porownawcza z tego tekstu,to takie instytuty-laboratoia sa wg autora ;…
    b u r d e l a m i? Gruba przesada…

    I to by bylo na tyle.

  8. Zbigniew Kozioł said

    „pytalem ta dziewke po rosyjsku jak dojechac do Placu Zgody.”

    No wie pan. Trzeba było choćby poprosić, do samochodu, aby pokazała. Jak dojechać do Placu Zgody. Teraz to i tak nikt nie uwierzy, że nie zrobił pan tego.

    „No chocby wezmy pod analize miejsce pracy i kiedys w Polsce Ludowej i tem bardziej teraz.Jak szef ,nawet ten najmniejszy mial imieniny,urodziny,wesele to zaraz stado pochlebcow tarzalo sie przed nim z czyms,zeby zarobic tam na jakies wzgledy materialne ,czy niematerialne.”

    Zgaduję, że w tym temacie to sposób myślenia może zależeć bardziej od miejsca siedzenia (albo stania w kolejce). Zapewniam pana, że mnie takie w życiu nie zdarzyło się. Ani mojemu ojcu. Czuję w pana słowach jakąś degrengoladę.

  9. Mati Rani said

    Mysle ze krzywdzimy prostytutki. Najstarszy zawód swiata ekonomicznie jest utrzymywany popytem meskim na tego typu uslugi oraz gotowoscia kobiet do ich swiadczenia za zadowalajaca oplata. Az do tego miejsca mamy zwykla wymiana handlowa, w zasadzie nawet uczciwa. ( abstrahuje od zdrady malzenskiej, bo zona nie wywiazuje sie z umowy o zadawalaniu chuci meza 😉 czy od nabijania klienta w butelke biustonoszem podnoszacym pod brode te co kolo pepka sie koncza ;-)) )

    Ale, jak i w farmafii, klopot sie pojawia, jak ten proceder dominuje mafia ( ZYDOWSKA W 95% ) popelniajac najrozmaitsze przestepstwa: porywanie, zmuszanie, drogowanie, oszukiwanie, torturowanie i mordowanie )

    Pozdrówka dla Zbiga syberyjskiego
    MLR

  10. Zbigniew Kozioł said

    @7 (Mati Rani)

    Dla Zbiga syberyjskiego? Jeśli dla mnie, to serdeczne dzięki, ale nie jestem w Syberii. Zaledwie 200-300 km od Białorusi. Jeśli nie dla mnie, to też dzięki.

    Ale ja nie zgadzam się gdy idzie o wymowę pana (?) tekstu. Nie uznaję „zawodu” prostytutki. Ja rozumiem, że w życiu różnie bywa. Ja na nie z siekierą nie polecę, ani nawet silnie nie będę źlić sić za ich istnienie. Wolałbym ich nie spotykać na swej drodze (spotykam, widzę, mam oko). Nazywanie tego procederu zawodem jest we wszelkiej sprzeczności z wartościami nam tu bliskimi.

  11. Zbigniew Kozioł said

    A tu już naprawdę zupełnie nie na temat. Przysłał mi dopiero co mój znajomy z pracy. Potraficie docenić? Te Japonce. Kazuo. Pracowałem z innym Kazuo 20 lat temu.

  12. Mati Rani said

    Ad8. Panie Zbyszku, krzyzowalismy ongis maile i slowa na ciemnogrodzie, bodajze… wiec pozdrowienia sa jak najbardziej dla Pana. Syberia wstawilem bo nie wiem czy ma Pan ochote wentylowac na forum dokladnie gdzie rezyduje a chcialem byc pewnym ze to ten sam Koziol którego znalem.
    Co do krzywejtucji, to rozumiem Pana punkt widzenia, ale mam do swiata podejscie analityczne. Znaczy sie, jesli istnieje dany fenomen, to trzeba go wytlumaczyc, co tez niniejszym uczynilem. Mam w mojej lepetynie system operacyjny mna zarzadzajacy oparty na fizyce, cybernetyce, ekonomii i historii niekoszernej wiec pozwalam sobie na makroskopiczne spozieranie na to jest obserwowalne. Pan, przeciez, tez ma zblizone oprogramowanie, wiec chyab rozumie, ze jesli jest popyt to sie pojawia oferta a rynek ustala cene wymian – ok, to ekonomia a nie fizyka.

  13. Zbigniew Kozioł said

    @10

    Być może domyślam sie, kim pan jest. Ale być może niewłasciwie. To nie takie w sumie ważne. Ja o ciemnogród zahaczyłem kiedyś, ale nigdy tam poważnie nie byłem. Może pan mnie kojarzy z innych miejsc, może i błędnie. Niemniej, o mnie wszystko prawie wiadomo, po wstukaniu nazwiska w google.

    „Pan, przeciez, tez ma zblizone oprogramowanie”

    Zapewne, nasze oprogramowanie łepetyny nie może być bardzo różne.

    „jesli jest popyt to sie pojawia oferta a rynek ustala cene wymian”

    Nie. W tym się różnimy. Nie idę na ten handel. Nie uczestniczę w nim.

    Ja się nie wystawiam na sprzedaż. Zasadniczo, programowo, całe swoje życie durne i wcale nie łatwe. Dlaczego miałoby mnie podobać się wystawianie się na sprzedaż?

  14. Mati Rani said

    Ad11. Alez gdzie ja napisalem, ze mamy to akceptowac czy aprobowac czy uczestniczyc czy lubic?
    Jesli promieniwanie gamma wywoluje raka a cjanek blokuje przenoszenie tlenu do komórek to wcale nie jest to zacheta do naprominiowania bliznich ( jak zrobili Zydzi swoim wlasnym dzieciom aby zarobic garsc amerykanskich dolarów ) ani do podania cjankali do stolu!
    To jest stwierdzenie.

    Ja tlumacze istniejacy fenomen spoleczny uzywajac ekonomii.

    Bo, Panie Zbyszku, jak fizyka jest narzedziem do zrozumienia swiata materialnego, tak ekonomia jest narzedziem do zrozumienia swiata ludzkiego. A jak jeszcze sie do tego dolozy metacybernetyke to jest sie bystrym jak woda w klozecie…

    Oczywiscie, bez ETYKI to cala nauka jest funta kladów warta

    pozdrawiam

  15. Wandaluzja said

    Szczęsny Skibiński, KIATEDRA POZNAŃSKA; księgarnia Świętego Wojciecha, Poznań 2001; Rada Redakcyjna serii SZLAKIEM POLSKIEGO MILLENIUM: Ewa Łużyniecka, ks. Bogdan Reformat, Zygmunt Świechowski, Bożysław Walczak, Krzysztof Walczak Andrzej Wyrwa, Patria Polonorum, Księgarnia Świętego Wojciecha, Poznań 2001.

    Książka jest OPOZYCJĄ książki: Zygmunt Rola, TAJEMNICE OSTROWA TUMSKIEGO, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2000. Wydają się być DWIE koterie: Szalbierzy Masońskich i Szalbierzy Jezuickich, a ponieważ Prawdziwy Mason jest JEZUITĄ jako Syn Jezusa Chrystusa więc jest to szalbierstwo na zasadzie Wszystkie Drogi Prowadzą do RZYMU – obyśmy byli JEDNO. Masoneria jest bowiem świecką strukturą rabinacką a każdy rabin MUSI być z Synem Jezusa Chrystusa, który miał haremów WIELE.
    W mej karierze naukowej Katedra Poznańska jest II po Świątyni Salomona, na którą żydowskie ogierki dokonały 400 ataków, aż National Geographic, Sony i Bangalur Micosoft ZAWŁASZCZYŁY BIBLIĘ. Teraz Żydom pozostaje Janek Krasicki-SAMSON, który nazywa się Daniel Olbrychski.
    Spekulacje te nie mają zresztą sensu wobec odkrycia przez Koćkę-Kranz pod obecną Kaplicą Mariacką Palatium i zbudowanej na nim kaplicy Romańskiej – co chyba ja zainspirowałem tłumacząc profesorom poznańskim, że obecna kaplica Mariacka to MAUZOLEUM Dobrawy. Wobec tego Palatium to zespół pałacowy Pana z Wrocławia a kaplica Romańska to grobowiec Pana Oceanów POSEJDONA. – Zamiast tego szalbierze masońscy proponują tylko Głupim Polaczkom jadanie fekaliów pruskich i hitlerowskich, gdy ja proponuję to danie ANGLIKOM.
    Trzeba przyznać, że SzSk zadał sobie dużo trudy dla Rozwałkowania poznańskich katedr Przedromańskiej i Romańskiej. Jego trud jest jednak psu na buty, bo cóż z tego że jego Żołnierze mają przewagę TAKTYCZNĄ, gdy Napoleon powiedział SZACH I MAT.
    Pan Oceanów Posejdon nie budował w Poznaniu katedry konstruktywistycznej, ale zrobił to jego prawnuk Lyrkos, co SPYCHA katedry wcześniejsze. Lwowsko-Wrocławska Szkoła Archeologiczna i Architektoniczno-Historyczna skojarzyła wrocławską katedrę I z klasztorem na Brevnowie pod Hradczanem, którą ja uznałem za dzieło Pana z Wrocławia, który został za to WYGNANY do Hirsau na przewłoce Dunaju i Renu – więc niech Niemcy temu ZAPRZECZĄ. Ja słyszałem, że gdy Urszula Sipińska się awanturowała to wsadzono ją do domu wariatów, gdzie szprycowano ciężkimi psychotropami, żeby ROZTYŁA SIĘ i pozwoliła szalbierzom poznańskim tańczyć tańce masońskie – co jest do sprawdzenia.
    Poza tym wałkowanie katedry poznańskiej bez średniowiecznej fary poznańskiej nie ma sensu. Pisze o szalbierach masońskich ze względu na Zygmunta Świechowskiego z Patria Polonorum.

  16. Zbigniew Kozioł said

    Zapewne pan Maciej? Że też tak późno pan tu trafił. Panu podobało się pieczywo rosyjskie. Zapewniam, że nadal jest takie samo albo i lepsze. „Moj” uniwersytet ma wydział zajmowania się pieczywem. Cuda tam robią. Rosja nadal jeśli o mięso w końcówce państw świata, ale gdy o bułeczki czy chlebek – chyba nikt im nie dorówna.

    Niechaj pan poczyta wpierw 😉 Oh, złośliwy jestem czasem.

  17. Rysio said

    Kozioł aka Zbig Syberyjski

    😉

    A tych japońskich trzmieli 日本のマルハナバチ to chyba nie robią tak dużych, aby ludzie mogli na nich latać?

    Chyba wytrzęsły by z pilota i pasażerów wszystkie flaki.

  18. Zbigniew Kozioł said

    Wanda Iluzja napisała, że Akademia Zamojska była założona przez Mieszka I. To jest wierutna bzdura. Akademia Zamojska była założona przez Aleksandra I. Gdy Alexander Macedoński wracał ze swych podbojów po Azji Mniejszej i Większej, postanowił zahaczyć o ziemie północne. Spodobało się jemu w wędrówce na północ miejsce nad rzeka Czarny Potok, nad którą leżą teraz stawy sprywatyzowane przez byłe polskie FSB, czy tam KGB. Ja z nimi miałem kontakty drugiego stopnia, a raz nawet trzeciego lub, być może, czwartego, ale nie piątego. OK, czwartego to miałem na pewno. Tak że ja kontakty miałem i wiem o czym piszę. Oni mnie raz nakryli (NKWD przebrani w mundury polskich milicjantów) gdy onanizowałem się w krzakach czytając wykłady Feynmana z fizyki. Im zawsze było dziwne, gdy czyta się lektury szkolne. Pani Wanda Iluzja albo Siggi być może wiedzą więcej na temat tamtego zdarzenia.

  19. Zbigniew Kozioł said

    @17 Nie wiem. Pierwszy raz to widze i robi na mnie wrażenie. Teraz samoloty małe robi sie dla zdobywania informacji. To ma sens. Jakoś wcześniej nikt nie pokazał samo-lotu machającego skrzydłami. Ale po co mi ta informacja potrzebna? Którą te samoloty zdobędą? Tu prim wiedzie Izrael.. oh.. znowu, niechcący wkraczam nie tam gdzie trzeba. Znaczy ściślej to forsę daje USA a Israel robi prace konstrukcyjno-badawczo-deweloperskie, a potem sprzedaje USA. Oh, znowu zapędziłem się.. quźva.

  20. Kar said

    Znaczy ściślej to forsę daje USA a Israel robi prace konstrukcyjno-badawczo-deweloperskie, a potem sprzedaje USA. Oh, znowu zapędziłem się.. quźva

    Israel dziala na podobnej zasadzie jak to drzewiej robila Japonia. Israel „modyfikuje” gotowe (darmowe) rzeczy podsuniete rzeczy z US…Japonia musiala wylac troche wiecej potu, bo musiala najpierw wykrasc projekt, a pozniej zmienic i odsprzedac do US, zeby zrobic zasluzony profit..

  21. Zbigniew Kozioł said

    @20 Kar

    Bez nijakiego wątpienia byłoby nam bardzo ciekawie, ale to naprawdę bardzo, przeczytać, co pan tak naprawdę wie o Izraelu i Japonii. Z pożytkiem dla wielu.

  22. Kar said

    nie mniej nie wiecej ale tyle co pan, panie Koziel. Wglad do informacji ma pan w zasiegu reki, na placowce u pana Maruchy…przeto nie graj pan skrajnego kieleckiego idioty, panie wszechmadry

  23. Zbigniew Kozioł said

    dlaczego kieleckiego? skąd to? I co to znaczy?

    W Japonii byłem, mam tam mniej więcej znajomych, może nawet przyjaciół. A pan?

  24. Zbigniew Kozioł said

    Ludzie którzy uprawiają brudną grę nie zajmują się wyjaśnianiem. To jest zasada służb.

    Przykładem jest choćby Kar.

  25. Kar said

    ty Koziel jestes prawdziwny Koziel, nic w Kanadzie nie poniales z zycia.. Bozia nadala Ci akuratne miano-Pacanow Wielki

  26. Rysio said

    Każdego punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

  27. Pacanow Wieliki said

    OK, teraz jestem Pacanow Wielki

    http://nanolab.gu-unpk.ru/zbigniew/

  28. Pacanow Wieliki said

    A co miałeś kutasie w mysli mówiąc „jestes prawdziwny Koziel,” ?

    Prawdziwy Koziol to mój ojciec.

  29. Pacanow Wieliki said

    Rysio. Każdego kutasa punkt siedzenia zależy od stołka widzenia.

    Ble ble ble.

  30. dr TS said

    Wkradł się w tym artykule jeden poważny błąd, który w przekazie dyskredytuje naukowców. Jest wielka różnica między naukowcem i pracownikiem naukowym. Naukowiec to postawa etyczna badacza, któremu zależy na odkryciu prawdy. Pracownik naukowy jest to natomiast sposób na zrobienie kariery uwieńczonej tytułami i profitami. Jest to taka różnica jak między krzesłem i krzesłem elektrycznym.
    Dzisiaj sprowadza się to do sfery handlowej. Prawdziwemu naukowcowi zależy tylko na prawdzie (a nie układach, czy tysiącu publikacji, których i tak nikt nie czyta, najwyżej służą do cytowania). Przykładem takiego, prawdziwego naukowca jest pewien rosyjski matematyk (niestety zabył ja nazwiska), który odmówił nabla i miliona gratyfikacji.
    Tak więc nie należy obrażać naukowców. A pracownicy (karierowicze) naukowi – to zupełnie inna bajka… BMW

  31. Mati Rani said

    Cz zawsze musi byc ktos, czy ilus tam, piszacych bzdety, obelgi, wulgaryzmy czy po prostu NIC?
    Przeciez to wstyd czytac – co wy ludzie trolujecie, czy co? Chodzi o to kto pierdzi glosniej czy o poznanie prawdy, podyskutowanie, odkrycie nowych rzeczy?
    Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze musza tu grasowac jakies sajaniny, ale takim trzeba dac opór a nie ulegac i kretyniec bo spadniemy do poziomu czytelników GóWna czy Przekroju!!!!

    Oba filmy sa super.

    Panie Zbyszku, czytywalem Maruche czasami, ale mialem inne tematy do studiowania, jak wspominalem, ale na ciemnogrodzie juz ciemno, wiec trzeba gdziesz cwiczyc neurony, a Pan Roman ceni Gajówke, wiec co bede szukal dalej. Pisze sporo na polacy.eu.org – moze Pan tam rzucic okiem : np. http://polacy.eu.org/2968/polecam-ciekawa-pozycje-o-historii/ ale tez tam sie robi czasami zbyt „politycznie popierdliwie=poprawnie”

    Pozdrówka z S….ówka, gdzie mam kolezanke co robi polski zytni chleb na zakwasie (!!! WHAHW !!! ) ale na borodinski jeszcze nie dala sie namówic – melasa bodajze i cos tam od piwa jest potrzebne wiec na razie jest projekt na stand by.

  32. Wandaluzja said

    Ad. 18: Chciałem to zignorować, ale skoro Zbigniew Kozioł napisał, że Napisałem iż Akademię Zamojską założył Mieszko I a On uważa, że Aleksander I, to wypada mi odpowiedzieć na sugestię czy Zarzut, że jestem epigonem Akademii Zamojskiej, która uprawiała historiografię Przedjezuicką. Jednak nie publikowała, jakby wg wskazania 23 punktu „45 Przykazań Niszczenia Polski”, który kończy imperatyw: NIE DOPUSZCZAĆ DO PUBLIKACJI ZAWIERAJĄCYCH WARTOŚCI OPISÓW WYNALAZCZYCH.
    AZ nie doprowadziła też do opublikowania Kroniki Wielkiej z Archiwum Koronnego na Wawelu, do której dostęp mieli tylko senatorowie i profesorowie UJ, co jednak AZ była w stanie zrobić a zaniechanie tego doprowadziło do zaginięcia KW w czasie Potopu. Z jego wpisu nie wynika też jasno, czy tym Aleksandrem I był Aleksander Wielki, czy Car, co byłoby nonsensem.
    Wg królowej duńskiej Małgorzaty to Filip II Macedoński po rozgromieniu Scytów pod Flawionisem-Wiedniem założył mennicę w Hedebach-Szlezwiku (Jorgen Ilkjaer, ILLERUP ADAL – Czarodziejskie zwierciadło archeologii, Wydawnictwo TRIO Warszawa 2007), która wybiła TYLKO JEDNĄ monetę Aleksandra Wlk. Wygląda na to, że Szlezwik NIE POPARŁ buntu księcia Krakowskiego, który wracając ze Scytami spod Heroneii anektował Pangajon-Siedmiogród, którego kopalnie dawały Filipowi tysiąc talentów złota rocznie, za które prowadził agresywną politykę w Azji Mniejszej. Manifestacją tego było ZASTĄPIENIE staterów Filipa staterem I ALEKSANDER-Apollo, FILIP-Szczur – za czym kryła się oczywiście Olimpiada jako krakowski kanclerz Aleksandra. Stater II z takimi facjatami uważam za praski, gdyż Bawarzy nazywają go PŁACZKIEM, z powodu pobicia Aleksandra w Kielcach przez Dianę.
    Jak pisze ZK to Aleksander po podboju Indii MUSIAŁ LECIEĆ DO POLSKI, gdyż Diana SKONFISKOWAŁA mu skarbiec perski z Koł-Kryłgan-Kała k. Chiwy. Grecy, którzy kiedyś zamordowali Niewypłacalnego Filipa i przywołali z Krakowa Wypłacalnego Aleksandra, teraz zamordowali zbankrutowanego Aleksandra i przywołali Dianę, która kazała odbudować Artemizjon w Efezie i zbudować w Kielcach dłuższą o jedno przęsło KOPIĘ na mauzoleum Pogromczyni Niezwyciężonego Aleksandra.
    Aleksander i Olimpiada urzędowali w zamku Gargamella na Bielanach, gdzie Set Ptolemeusz postawił kopię aleksandryjskiej latarni FAROS, której kopia miał być Pałac Stalina w Warszawie.

  33. Pacanow Wieliki said

    @30

    „Przykładem takiego, prawdziwego naukowca jest pewien rosyjski matematyk (niestety zabył ja nazwiska), który odmówił nabla i miliona gratyfikacji.”

    Grigorij Perelman, rosyjski Żyd z Petersburga. Odmówił przyjęcia medalu Fieldsa (odpowiednika Nobla w matematyce), ale i wszelkich nagród („nie chcę służyć na pokaz, jak zwierzę w zoo”). Z nim ciągle są problemy. Żyje bardzo skromnie, wręcz w ruderze. W pracy nie pojawia się przez wiele lat 😉 Ale płacę dostaje skromną. Osiągnięciami w matematyce na skale światową mógłby podzielić się z wieloma.

    „A pracownicy (karierowicze) naukowi – to zupełnie inna bajka…”

    Dokładnie. Ci ludzie zazwyczaj nigdy niczego poważnego nie osiągają. Niektórzy mają dar do organizacji, co może być i chwalebne, i co może kompensować brak osiągnięć stricte naukowych. Większość z nich to sprzedajni karierowicze wykorzystywani przez system, zakała środowiska.

  34. […] https://marucha.wordpress.com/2012/12/02/pieniadze-definiuja-naukowa-prawde/ […]

  35. Wandaluzja said

    Der Spiegel GESCHICHTE, KARL DER GROSSE – Der Maechtigste Kaiser des Mittelalters, nr 6/2012

    To są Niemieckie Wybryki, gdyż od wielu lat TŁUMACZĘ, że portret Karola Wielkiego na Okładce przedstawia Karola Luksemburga w WĘGIERSKIEJ koronie Offeli, żony Emeryka Stefanowicza, otrutego z Bezprymem przez Frankensztajna-Wszebora na Nowy Rok 1031. To że Polacy mówią JĘZYKIEM ZWIERZĘCYM nie upoważnia jeszcze Niemców do Kradzieży Korony, która sztuką niemiecką NIE JEST.
    Ja tą Kradzież tłumaczę tak. W r. 1270 nieletni Henryk IV Probus wrócił z Pragi jako wasal czeski. Zaraz potem wybrał się na tournée po Europie, gdzie zdobył sławę turniejowca. Niemcy, żeby WYKLUCZYĆ TO przypisali mu jako rok urodzenia ROK 1258/9, co polscy historycy kwestionują.
    Ponieważ jego pradziad z królem francuskim Filipem II Augustem zniszczył Cesarstwo Niemieckie, to Henryk zagrożony aneksją Śląska przez Czechy, co niweczyło jego nadzieję na Koronę Polską, postanowił ODBUDOWAĆ je, fundując w tym celu na zamku heilderberskim Udzielność Palatynatu, co awansowało Biednych Habsburgów do Udzielności. Ponieważ zamek heilderberski był Cesarski to po Pacyfikacji Szwajcarii, w której uczestniczył Henryk, Rudolf wystąpił jako DRUGI kandydat do korony Cesarskiej. Insygnia cesarskie były jednak w zamku norymberskim, ale Henryk powiedział Rudolfowie, że MA koronę Cesarską KAROLA WIELKIEGO, którą była poznańska korona nieszczęsnej Offki, którą właśnie ukoronował się Rudolf I Habsburg.
    Podobnie jest z hermą Karola Wielkiego, która jest taką podobizną Karola Wlk jak ów portret Majestatyczny. Herma jest bowiem pośmiertnym odlewem twarzy Karola Dolnolotaryńskiego, który po śmierci Ottona II zajął Kolonię, gdzie rządził jako Król Niemiecki. Koronowany na Cesarza Rzymskiego Otton III przybył jednak na MILENIJNY Zjazd Gnieźnieński, który odbył się w miejscu Najbardziej Godnym, tj. na Wałach Chrobrego, co opisuje w Makabrycznej formie Beowulf. Skąd potem uderzono wspólnie na Kolonię i uwięziono Karola w Akwizgranie. Hohenzollernowie planowali Po Wygranej Wojnie budowę pałacu Imperialnego z przebudowy starożytnych i średniowiecznych pałaców na Wałach Chrobrego.
    Karol Wlk miał nos przypłaszczony, ale niech nikogo nie zmyli Koronowanie Ludwika Pobożnego MIECZEM przez Popiela Gnuśnego w paryskiej krypcie Karolingów (www.wandaluzja.com – 30. POLSKA POPIELIDÓW), gdyż rysownik celowo zamienił nosy ojcu i synowi, co spowodowało komplikacje ikonograficzne.
    W r. 786 KW podjął próbę zagarnięcia skarbca Merowingów w Mont-Saint-Michel i aneksji Bretanii, wobec czego Roland II uciekł do Polski, aby na czele floty skandynawskiej i polskiej rozgromić flotę Franków, co wydawało Francję na łup Normanom. Wobec ZAGROŻENIA Kolonii, która była morskim portem śródlądowym, Karol musiał budować II co do Wspaniałości pałac Cesarski na terenie term rzymskich w Wiesbaden, które wyłączył z rzymskiej samorządowej jurysdykcji potężnej Moguncji i przyłączeniem do kasztelanii Ingelheim (s. 96-7).
    Od 40 lat tłumaczę, że Ingelheim jest obiektem NEOLITYCZNYM, stosownym do administracji kasztelańskiej a nie Palatynackiej, toteż Małpie figle Der Spiegel uważam za karygodne – co można tłumaczyć tylko tym, że Polacy mówią językiem ZWIERZĘCYM a Francuzi nie, zwłaszcza, gdy zajadają się fekaliami pruskimi i hitlerowskimi. Teraz sprawa nabrała nowego wymiaru, gdyż Heinricha Kusche zidentyfikował Siatkę na zdjęciach satelitarnych Europy jako NEOLITYCZNE tunele, które ja zinterpretowałem jako LOCHY ZAMKOWE, do czego należy też zespół kasztelański Ingelheim jako Europejska Atlantyda.
    Podobna sprawa jest z NAJWSPANIALSZYM pałacem Cesarskim w Kolonii, który – wg mej Funkcjonalnej Chronologii Architektury Niemieckiej – został zbudowany przez Pragę i Foroneusza z Wrocławia, którzy chcieli przenieść na Ren metalurgię brdneńską. Wobec zawarcia Pokoju między Posejonidami a Asklepionidami pałac ten Powtórzono w Płocku. Ojciec Foroneusza Innachos zbudował wspaniałą farę wrocławską, a potem dla przeniesienia Wojny Bogów na Zatokę Biskajską, zespół w Mont Saint Michel jako Emporium dla dystrybucji żelaza śląskiego.
    Tłumaczyłem Niemcom, że zamki nadreńskie są o 17 wieków Starsze jako ośrodki metalurgii reńskiej – na szwajcarskiej rudzie i westfalskim węglu. Metalurgię reńską zbudowali wygnani przez Scytów z Kurska Kimeriowie-Celtowie – czyli, że to nie Rzym stworzył Kolonię, ale KOLONIA RZYM – podobnie jak potężna metalurgia włoska jest MAŁPOWANIEM wnioskowanej przeze mnie w IKŚr metalurgii górnośląskiej.
    Wobec najazdów Normanów na Francję Karol musiał przybyć osobiście do Krakowa w r. 789, gdzie spotkał się z Leszkiem III Wyścigowym, Kalifem z Bagdadu i wygnanym palatynem Bretanii Rolandem II. Doszło do ugody, na podstawie której Karol zwrócił Rondowi 3/5 palatynatu, manifestacją czego jest moneta palatynacka ROLAND-KAROL i Pieśń o Rolandzie I. Po tym Zjeździe Leszek udał się na Wschód, żeby odzyskać dla kalifa Afganistan, Indie i Tybet, gdyż Turków mogli pokonać TYLKO POLACY, za arabską a pomoc w odzyskaniu okupowanego przez Turków Chazarskiego Powołża. Karol jednak, po zdobyciu skarbca w Mont Saint Michel, kazał zakuć palatyna w kajdany i najechał Czechy, ale został pobity pod Wiedniem.
    Leszek po POBOJU CHIN i odzyskaniu Chazarii wrócił do Krakowa i udał się do Czech. W Chebie – zwanym przez Franków Psim Miastem, gdyż mieszkańcy nie mówili językiem Zrozumiałym – udał się osobiście do obozu Franków, którym powiedział, ŻEBY SIĘ NIE WYGŁUPIALI, ale na rozkaz niejakiego Carlo Magne, które to imię przysługiwało Głowie rodu Karolingów, został ROZDATRY KOŃMI. Imię Leszka było pisane w średniowieczu jako Wojewoda Lech, gdyż był Księciem Małżonkiem, ale Czesi zmieniają go na BECHA. Uważają bowiem, że pobicie Karola Wlk pod Wiedniem daje im Majestat Suwerenności. Jest to zrozumiałe w tym sensie, że Czechosłowacja była państwem masońskim, jak Związek Sowiecki, a bieżący tygodnik Des Spiegel przedstawia Kanclerz Merkel jako Madonnę z CZOŁGAMI.
    Sejm spuścił z łańcucha Normanów i wysłał armię z pozostawionym w Krakowie jako zakładnikiem Królem Akwitanii Ludwikiem na Paryż, gdzie Popiel Gnuśny ukoronował Ludwika MIECZEM na Cesarza Franków, który Uwięził ojca. Śmierć Leszka III przerwała budowę stalicy Polski LECH w Boguczarze (Boh i Car) nad Donem – z której to może racji Czesi nazywają go BECHEM? Leszek był Czechem ze Znojma a wówczas imię Lech było tam tak popularne jak u nas Czesław.

  36. Fran SA said

    Ad. 7
    Siggi

    Mysle, ze Siggi ma duzo racji. Pracownicy naukowi nie maja zadnej ochrony prawnej. Wielkie firmy sa ponad prawem.
    Uniwersytety, wszelkie uczelnie i instytuty badawcze nie maja zadnej autonomii.
    Tesc opowiadal, ze przed wojna, na teren Politechniki Lwowskiej nie smial wejsc zaden policjant, ani zaden oficjel rzadowy bez zgody uczelni.
    Nauczyciel , naukowiec, kazdy, ktory co cos wiedzial i umial byl niegdys w Polsce szanowany.

    Pamietam za moich szkolnych czasow, jak „Lacinus” prof. od laciny grzmial do kolegi:
    ‚Ty nygusie utajony!. Ty masz sie klaniac profesorowi na ulicy. Nie przez szacunek dla osoby. Profesor twojego szacunku nie potrzebuje. Ty masz okazywac szacunek dla WIEDZY, ktora profesor posiada. A jak bedziesz wiedzial tyle co ja, to ja sie tobie bede klanial”.

    Mysle, ze w tzw. wyzwolonej od komuny Polsce, gdzie nam obiecywali wolnosc i indywidualizm, taki profesor od laciny, nie mialby co robic w szkole.
    Nauczyciel, naukowiec, pracownik uniwersytetu jest teraz traktowany gorzej jak scierka do podlogi.
    W kazdej chwili moga go wyrzucic za ‚nieprawomyslnosc’, antysemityzm, ‚obrazanie uczuc ucznia’, czy studenta.
    Z amerykanskich uczelni wyrzucili kupe wykladowcow, bo sie zydom nie podobali.
    A na miejsce wyrzuconego naukowca zawsze sie znajdzie pelno hartmanow i bartoszewskich.
    Dariusz Ratajczak nie chcial sie prostytuowac.
    Nikt, ale to NIKT w Polsce sie o niego nie upomni.

    Kto sie jeszcze osmieli napisac raport na temat calkowitego skazenia Zatoki Meksykanskiej przez glebinowe odwierty? Naukowcy przestrzegali przed niebezpieczenstwem. A dwoch takich odwaznych, co sie osmielilo napisac raport – jakos zgnelo ‚naturalna’ smiercia)

    Pokojowe Nagrody Nobla dostaja masowi mordercy.
    Jak taki waryjot Gandhi, przez ktorego zginelo 2 miliony ludzi, mogl dostac Nagrode Nobla, to juz droga byla otwarta dla wszystkich naduzyc.
    Pan Wiesel, ktory nigdy nie byl w obozie, dostal Nagrode Nobla za … pobyt w obozie. Do tej pory ma klopoty z nazwaniem obozu.
    Tzw. ‚scientific reaearch’ – badanie i raport naukowy- polega na tym, ze pracownik firmy dostaje gotowy wynik. Do tego wyniku ma dopasowac ‚naukowy’ wywod.
    ( Tu jest tabletka, szczepionka, preparat o takim, a takim skladzie. Napisz jak to cudownie dziala na porost piersi i wlosow nie tylko na glowie – marketing i reklama sa juz gotowe)
    Jesli tego nie zrobi, wiecej nie dostanie zadnego zlecenia, a jesli cos nieopatrznie powie na glos, co o tym sadzi – wynajda mu wszystkie grzechy, przewaznie prywatne i przewaznie zmyslone. Bedzie szczesliwy, jak go nie zwolnia albo nie ubija.

    Zyjemy w swiecie totalnego bezprawia. Monsanto powinno byc zdelegalizowane i ukarane za zbrodnie ludobojstwa. ( chocby za napalm w Wietnamie)

    A taka partia jak np. PiS co znaczy ‚Prawo i Sprawiedliwosc’ powinna byc zdelegalizowana i wyplacic ogromne odszkodowanie wyborcom za falszywa nazwe. Podobnie Plarforma Obywatelska, ktora nie ma absolutnie nic wspolnego ani z platforma (forum) ani z obywatelstwem.
    A juz zupelne kpiny z wyborcy robi sobie ‚Ruch Palikota’. ( niejednostajnie przyspieszony)

    W USA i Izraelu czlonkow Kongresu czy Knessetu nazywaja oficjalnie ‚law makers’. Zupelna kpina. Przeciez to sa ‚law breakers’!
    I niestety, od tych ‚law breakers’, skorumpwanych przebierancow bez zadnej etyki i poczucia spolecznosci – zaleza losy nauczycieli, naukowcow, i tych co pisza prace naukowe.

    A przeciez niejeden pracownik Monsanto jest … w Kongresie. I w ONZ (WHO! – Org. Zdrowia)
    Takiemu nic nie zrobi.

    Tam gdzie nie dzialo prawo- dziala bezprawie.

Sorry, the comment form is closed at this time.