Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    errorous o Naziści jedli marcepan – rzecz…
    Otwarte Drzwi o Wolne tematy (28 – …
    Voodoosch o Wolne tematy (28 – …
    Jasiu PUKWATEREK o Od Unii Lubelskiej do… pi…
    osoba prywatna o Wolne tematy (28 – …
    Marucha o Splątanych łańcuszków nie prze…
    Otwarte Drzwi o Wolne tematy (28 – …
    PK o Zgromadzenie Ogólne opowiedzia…
    Harakiri Sepuku o Wolne tematy (28 – …
    CBA o Ucieczka z „Uśmiechniętej Pols…
    CBA o Pudrowanie syfilisu
    CBA o Wolne tematy (28 – …
    CBA o Wolne tematy (28 – …
    Adrian S o Wolne tematy (28 – …
    Gnostyk o Splątanych łańcuszków nie prze…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 708 subskrybenta

Dlaczego mamy być posłuszni tym, którzy w niecny sposób doprowadzili do rezygnacji Benedykta XVI?

Posted by Marucha w dniu 2014-11-28 (Piątek)

Ataki na tradycjonalistów wiernych nauczaniu Kościoła przypuszczają te same osoby, które bezlitośnie krytykowały papieża Jana Pawła II. Te same osoby ponoszą odpowiedzialność moralną za doprowadzenie Benedykta XVI do decyzji o abdykacji – czytamy na łamach bloga „Rorate Caeli”.

Popularny blog „Rorate Caeli” zaprezentował artykuł pt. „Wielki strach konformistów. Nie uczmy się od tych, którzy dokonali moralnego zamachu na Benedykta XVI!” autorstwa włoskiego duchownego piszącego pod pseudonimem Don Pio Pace.

Autor artykułu zauważa, że tradycyjni katolicy stali się w ostatnim czasie celem szczególnego ataku ze strony kościelnych modernistów, liberałów i „umiarkowanych konserwatystów”. Ofensywa trwa m.in. na łamach katolickich portali, blogów i mediów głównego nurtu. Jej liderzy zarzucają tradycyjnym katolikom prowadzenie „bezlitosnej wojny” przeciwko papieżowi Franciszkowi i jego zwolennikom.

Don Pio Pace przypomina, że ataki na tradycjonalistów wiernych nauczaniu Kościoła przypuszczają te same osoby, które bezlitośnie krytykowały papieża Jana Pawła II za próby „przywrócenia” dobrych rzeczy w Kościele [O jakie dobre rzeczy chodziło? – admin]. Te same osoby ponoszą odpowiedzialność moralną za doprowadzenie Benedykta XVI do podjęcia decyzji o abdykacji. Te same osoby od początku pontyfikatu Benedykta XVI podkreślały, że kard. Ratzinger jest papieżem „przejściowym”, a jego pontyfikat potrwa tylko kilka lat. Arcybiskup Piero Marini otwarcie zachęcał swoich zwolenników do oporu wobec Benedykta.

„Lekcji chcą nam udzielać ci sami ludzie, którzy poprzez nieustanne i brutalne ataki na Benedykta XVI, dokonywane za pośrednictwem katolickich bądź mainstreamowych mediów, poprzez ujawnianie dokumentów, presję finansową, niszczenie papieża za to, co zrobił i co powiedział, jak i za to, czego nie zrobił, skłonili go do złożenia rezygnacji” – tłumaczy włoski duchowny. „Obecnie ci sami ludzie chcą nas nie tylko zniszczyć, jak zrobili to z Benedyktem, ale oczekują jeszcze, że będziemy im wdzięczni za dobicie” – dodaje Don Pio Pace. Ludzie ci chcą „byśmy przepraszali za to, że niechcący nasza krew może pobrudzić ich nieskazitelne ubrania”.

„Teraz nagle odkryli oni zalety posłuszeństwa i pokory, głosząc nam kazania o szacunku dla Piotra, jakby nam – głoszącym prawdę, nie zawsze miłą, ale i tak wyrażaną o wiele łagodniej, niż sami to robili w przeszłości – tego posłuszeństwa i pokory brakowało” – czytamy. Jak dodaje autor artykułu, to właśnie wiara w św. Piotra – Opokę i bezwarunkowe posłuszeństwo Kościołowi, całej Jego Tradycji, nakazuje katolikom głośno przemówić.

Progresiści się boją – podkreśla don Pace. Są zdumieni tym, że konserwatyści wykazali się niespodziewaną umiejętnością wykorzystania nowych mediów. Zaskoczył ich fakt, że są zdeterminowani, by jak najszybciej wypowiedzieć się w kontrowersyjnych kwestiach za pośrednictwem mediów społecznościowych i innych stron internetowych. „Jak na ironię – pisze duchowny – świeccy zgodnie z duchem Soboru Vaticanum II przemówili. Ale nie są to liberałowie, lecz nowi, tradycyjni katolicy”. Tego progresiści się nie spodziewali.

Duchowny zauważył także, że pokolenie zwolenników „ducha” soboru szybko się starzeje, choć dalej jest wpływowe. Rośnie za to liczba młodych, tradycyjnych i zaangażowanych katolików, którzy nadają Kościołowi nową jakość. To z grona tradycjonalistów wywodzi się najwięcej powołań, powstają nowe organizacje, stowarzyszenia i katolickie szkoły. To „życiodajne siły” Kościoła i choć stanowią jeszcze mniejszość, to mniejszość ta nie przestaje rosnąć.

Autor wskazuje także na wyraźny podział, jaki się zarysował w Kościele po ostatnich dyskusjach. Przybywa kardynałów i biskupów odcinających się od tego, co głoszą i robią stronnicy Franciszka. Włoski duchowny ocenia, że papież popełnił poważne błędy w przypadku Franciszkanów Niepokalanej i synodu, podczas którego zakwestionowano nierozerwalność sakramentalnego małżeństwa. To błędy, które zaszkodziły jego reputacji znacznie bardziej niż Benedyktowi XVI zaszkodziła sprawa wycieku watykańskich dokumentów.

Podsumowując don Pace stwierdza, że liberałom w Kościele nie uda się wpędzić konserwatystów w kompleks winy. Nie uda im się także zmusić ich do milczenia. „Nie uda się – podkreśla – uciszyć tych, którzy działają poprzez modlitwę, pisanie pism, petycji i dyskusję, którzy są poruszani przez Tego, który jest Prawdą i Sprawiedliwością”.

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com, AS.
 http://www.pch24.pl

Komentarzy 97 to “Dlaczego mamy być posłuszni tym, którzy w niecny sposób doprowadzili do rezygnacji Benedykta XVI?”

  1. veely said

    Nie chcac byc calkiem cynicznym i w tym stylu skomentowac, nie moge pozostac od stwierdzenia, ze kardynalowie podczas Konklawe, musieli chyba byc po sporej, jezeli nie nad dawce dopalaczy. Wiec nie dziwota, ze jedni czy drudzy patrza w odwrotne strony. Ja go ani czytam, ani ogladam, ani slucham i mam Tradycyjny spokoj.

  2. Listwa said

    Sedewakantyzm.

    W nawiązaniu do tekstu dostępnego tutaj:

    „Sedewakantyzm” a „lefebryzm”

    dla pełniejszego obrazu, należy omówić jeszcze dwa zagadnienia, są nimi : herezja i utrata urzędu.

    Jak wiadomo naczelna idea sedewakantystów brzmi : „papież nie jest papieżem, gdyż jest heretykiem” lub zamiennie „papież nie jest papieżem, gdyż głosi herezje ” – są to według sedewakantystów powody utraty urzędu przez papieża.

    Wchodząc w tę tematykę, sedewakantyści – czy chcą tego czy nie – wchodzą od razu w cztery odrębne w stosunku do siebie płaszczyzny : personalną, administracyjną, ideową i dogmatyczną, a nie jak oni sobie to wyobrażają w jedną : „papież nie jest papieżem”.

    Jest tak dlatego, że teza heretyczna to pogląd, herezja to sprzeciw wobec dogmatów, heretyk to osoba, utrata urzędu to administracja.

    Kompromitujący dla wielu sedewakantystów jest fakt, że herezją nazywają wszystko co jest niewłaściwe w postępowaniu lub sprzeczne z nauką Kościoła. Natomiast herezja to :
    „Herezją nazywa się w Kościele katolickim wszelka nauka, wprost przeciwna jednemu z dogmatów, podawanych przezeń za objawione przez Boga.”
    Żeby nie było wątpliwości : http://www.ultramontes.pl/herezja.htm .

    Herezją nie jest wszystko co niewłaściwe lub błędne, herezją jest tylko to, co neguje, podważa, odrzuca dogmat, czyli definicje prawd podane przez Kościół do wierzenia w klauzuli Ex catedra i określane jako dogmat. (czym jest dogmat, wymaga odrębnego zrozumienia i poznania, nie ma to nic wspólnego z deklaracją celów, wartości, podstaw ideowych np. partii, dogmat nie jest tezą sformułowaną w celu ideowego określenia jak ma to miejsce w stowarzyszeniach czy organizacjach, dogmaty określają w co mamy wierzyć i co przyjąć dla osiągnięcia zbawienia, a nie konstytuują ideę Kościoła).

    Zatem herezja to teza godząca tylko w określony, zamknięty zbiór definicji dogmatycznych i nic ponadto. Papież może różne rzeczy mówić i robić, mogą one być niewłaściwe, błędne, kompromitujące, ale jeśli nie dotykają one dogmatyki, nigdy nie będą uznane za heretyckie, a papież za heretyka.
    (przykład nauczania dogmatycznego, KONSTYTUCJA APOSTOLSKA MUNIFICENTISSIMUS DEUS określająca Dogmat wiary, dostępna tutaj : http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_xii/konstytucje/munificentissimus_deus_01111950.html. Bardzo ważna jest deklaracja końcowa, bez niej nie byłoby deklaracji dogmatycznej i nauczania Ex catedra).

    Teza heretycka to pogląd, nie należy go utożsamiać z napisanym lub wyrażonym zdaniem. Teza heretycka może być zawarta na 2 czy 3 stronach tekstu A4, może zdarzyć się, że są dwie tezy heretyckie wyrażone w jednym zdaniu, może być przekazywana w programie satyrycznym lub teatrze bez umiejscowienia jej lub zamknięcia w jednym konkretnym wyrażeniu werbalnym.
    Herezją jest to, co neguje lub sprzeciwia się jednemu lub kilku dogmatom.

    Sedewakantysci powtórnie kompromitują się gdy zamiennie używają „papież nie jest papieżem, gdyż jest heretykiem” i „papież nie jest papieżem, gdyż głosi herezje.”
    „Głoszenie herezji” i „bycie heretykiem” to dwa różne i odrębne pojęcia, które nie mogą być zamiennie stosowane. Urząd utracić może tylko heretyk, jak zresztą naucza często cytowany przez sedewakantystów św. Robert Bellarmin z jednoczesnym pomijaniem przez nich tego co on głosił:

    „Papież, będący jawnym heretykiem automatycznie (per se) przestaje być papieżem i głową Kościoła, jako że natychmiast przestaje być chrześcijaninem (katolikiem) oraz członkiem Kościoła. Z tego powodu może on być sądzony i ukarany przez Kościół. Jest to zgodne z nauką wszystkich Ojców [Kościoła], którzy nauczali, że jawni heretycy natychmiast tracą wszelką jurysdykcję”. św. Robert Bellarmin (†1621), Doktor Kościoła, De Romano Pontifice. II, 30.

    Po raz wtóry sedewakantyści kompromitują się, gdy pokrzykują o utracie urzędu, wychodząc od obejrzanych zdjęć w internecie, wywiadów medialnych, komentarzy czy własnego oburzenia itp.

    Punktem wyjścia przy stwierdzaniu herezji jest nauczanie dogmatyczne Kościoła, (a nie treści w TV lub internecie), i jego bardzo dobra znajomość, potem konieczna jest umiejętność wychwycenia i sprecyzowania kontrowersyjnych tez oraz zbadanie w świetle nauczania dogmatycznego czy wyodrębnione tezy są heretyckie.
    Trzeba przy tym pamiętać, że od stwierdzenia, że teza jest heretycka do uznania osoby ją formułującą za heretyka jest jeszcze długa droga oraz zasadę Kościoła uznania za heretyka tylko tego kto heretykiem jest i nie uznanie takowego, gdy heretykiem nie jest.

    Kolejnym krokiem jest ścisłe wyartykułowanie, które tezy są heretyckie wraz z powiązaniem który dogmat (lub dogmaty) naruszają, następnie w jaki sposób naruszają oraz na czym polega błąd lub fałsz i gdzie on tkwi.

    Dopiero od tego momentu można mówić o zaistnieniu herezji i uznaniu tezy za heretycką.
    W tym miejscu należy przypomnieć, że zgodnie z nauką Kościoła, to Kościół jest autorem i twórcą nauki dogmatycznej, stąd jest jedynym właściwym jej interpretatorem i jedynym należycie i dogłębnie ją znającym oraz mającym władzę i zdolność do rozpoznania i jej opisu w świetle otrzymanego depozytu wiary i Tradycji.

    Ponadto Kościół jako jedyny ma prawo do określania co jest dogmatem i jako jedyny ma prawo do ostatecznej deklaracji o uznaniu co jest herezją i co za heretyckie należy uznać. Prawo do ostatecznej i obowiązującej oceny ma tylko Kościół, nikt nie ma prawa do ostatecznych rozstrzygnięć co jest i czy jest herezją (zdarzały się już przypadki, że pojawiały się wypowiedzi, iż papież jest zły i jest heretykiem, ponieważ nie chciał się zgodzić na uznanie aborcji jako aktu moralnie słusznego).
    Występują tu dwa elementy : badanie, ocena, klasyfikacja tezy oraz prawo do ogłaszania i publicznego stwierdzania.

    Jak wiadomo sedewakantyści promują postawę dającą prawo każdemu do określania co jest herezją, kto jest heretykiem oraz uznania kto pełni urząd a kto nie.

    Po przebrnięciu przez tematykę poglądów, tez heretyckich, herezji, dogmatyki, prawa i uprawnień, dopiero wtedy można przejść do heretyka, czyli osoby.

    Herezja to pogląd religijny sprzeczny z dogmatem, ale herezja to też akt odłączania się od Kościoła.
    Herezja, po grecku αϊρεσις – wybierać, Herezja po łacinie haeresis – wybór, podział.

    Heretyk to ktoś, kto poprzez świadomy i dobrowolny wybór tez i poglądów uznanych za heretyckie odcina się i odchodzi od Kościoła.

    Prawdy zawarte w nauce dogmatycznej są podane w formie nieomylnej Ex catedra i warunkują osiągnięcie zbawienia, z tego względu nie przyjęcie ich w całości jest ciężkim przestępstwem, gdyż odrzuca się w ten sposób nieomylność i wolę Pana Boga.

    Grzech ciężki nie może zaistnieć, jeśli ktoś nie ma świadomości jego popełniania. Stąd nie każdy kto głosi tezy heretyckie od razu zostanie uznany za heretyka. Jeśli ktoś głosi lub przyjmuje tezy heretyckie nieświadomy ich istoty, nie będzie uznany za heretyka. Nie ominie go zarzut zaniedbania lub lenistwa oraz adekwatnych konsekwencji, gdyż jego obowiązkiem jest poznać i przyjąć prawdę, ale nie zostanie oskarżony o herezję. Dopiero, gdy upomniany i uświadomiony, nadal będzie trzymał się poglądów heretyckich, podpadnie pod zarzut herezji. Wypowiedzenie lub uznawanie poglądów heretyckich nie czyni automatycznie osoby heretykiem, choć bez wątpienia taki ktoś błądzi i ryzykuje utratą zbawienia. Osoba, która indywidualnie została przez Kościół upomniana i obwiniona o głoszenie poglądów heretyckich, a która nadal uporczywie tkwi w swych przekonaniach i odmawia ich odrzucenia, staje się jawnym heretykiem oraz stawia się poza Kościołem.

    „Jawny heretyk” nie bierze się stąd, że został przez Kościół oficjalnie upomniany, lecz z tego powodu, że fakt uporczywego trzymania się poglądów heretyckich jest jawny i znane ogółowi. Jak widać z powyższego, proces uznania kogoś za heretyka lub jawnego heretyka, warunkuje uprzednia wymiana poglądów i deklaracji oraz świadoma decyzja ze strony heretyka o odrzucenia upomnienia i pozostaniu w sferze poglądów heretyckich. Do stwierdzenia, że ktoś jest heretykiem nie wystarczy same głoszenie lub uznawanie poglądów heretyckich ze strony osoby błądzącej.

    Tu dochodzimy do znanego (niektórym) sedewakantystom problemu, gdyż, aby papież mógł zostać uznany za jawnego heretyka, to musiałby zostać przez Kościół upomniany i wezwany do porzucenia wskazanego jemu poglądu heretyckiego, a następnie musiałby on te upomnienie odrzucić. Dopiero wtedy, jak uczy św. Robert Bellarmin, papież mógłby być sądzony i ukarany przez Kościół, gdyż „jawni heretycy tracą wszelką jurysdykcję”. Przy czym upomniany heretyk, gdy wezwany porzuci poglądy heretyckie, nie zostanie uznany za heretyka, choć wcześniej takie poglądy ewidentnie głosił.

    A jurysdykcja to (z łac. iurisdictio dosł. „orzekam o prawie”) – prawo sądzenia, posiadane przez dany podmiot (organ) uprawnienie (kompetencja) do rozpoznawania i rozstrzygania danych spraw.

    „W prawie kanonicznym przez jurysdykcję rozumie się prawo i obowiązek sprawowania rządów wewnątrz Kościoła, przy czym uważa się, że jest to władza we właściwym znaczeniu pasterska i że powinna być wykonywana z pełną miłości pokorą”
    http://www.opoka.org.pl/slownik/ltk/jurysdykcja.html
    „Jurysdykcja to fakt nadania księżom trzody przez ich biskupa, lub też powierzenie przez papieża trzody biskupowi, w postaci nadania mu diecezji. Jurysdykcja jest władzą, jaką sprawuje przełożony nad swoją trzodą; władzą jaką pasterz ma nad swymi owcami.
    Oto czym jest władza jurysdykcji: władzą karmienia trzody” .
    Bez wątpienia, możemy rzeczywiście kwestionować prawowierność niektórych biskupów, a można mieć nawet pytania co do samego Papieża. Lecz są to tylko pytania. Nie mamy prawa podejmowania decyzji w tych sprawach. Sam Kościół będzie to osądzał. Przyszły sobór lub papież wypowie się na temat tajemniczej sytuacji papieża Jana Pawła II i jego poprzednika, Pawła VI. Nie nam o tym sądzić. Nie mamy po temu władzy. To Kościół musi rozwiązać ten problem, co bez wątpienia uczyni. I nie ulega wątpliwości, że nie podejmie decyzji stwierdzając: „Ten Papież nie był Papieżem”. Nie sądzę, żeby co takiego się stało, gdyż nie zdarzyło się nigdy w historii Kościoła, aby zapadło podobne rozstrzygnięcie: ten Papież nie był Papieżem. Jednak zostanie ogłoszone: „Ten Papież był złym Papieżem… wyznającym błędy… a nawet herezje!” Dlatego też nie możemy powiedzieć, że hierarchia Kościoła już nie istnieje. Jest ona w dużej części niewiarygodna, lecz nie możemy powiedzieć, że już nie istnieje. Nie możemy tego stwierdzić.
    http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/160

    Zakładając, że doszło do uznania papieża jawnym heretykiem, to utraciłby on wtedy władze „karmienia trzody”, nie oznacza to utraty urzędu. Mianowanie papieżem, biskupem, proboszczem to decyzja administracyjna Kościoła. Papież , podobnie jak biskup czy proboszcz , pełnią swe funkcje od momentu mianowania do momentu odwołania nominacji. Utratę urzędu może spowodować głoszenie herezji, niewłaściwe prowadzenie się, choroba, alkoholizm, ale one same nie mają bezpośredniej siły sprawczej, ani co do aktu nominacji (przy braku choroby, alkoholizmu, herezji) , ani co do utraty urzędu (gdy takie przesłanki występują). Takie zmiany powoduje tylko akt administracyjny, tzn. ktoś pełni urząd od czasu jego powołania i do chwili jego odwołania. Przy ważnej nominacji i braku jej odwołania , fakt np. herezji nie spowoduje zanegowania ważności sprawowania urzędu.

    Na koniec warto zwrócić jeszcze uwagę na tekst sedewakantystycznego Bp Donald J. Sanborna, dostępny tutaj :

    Kościół, soborowe nowinki i brak zgody pośród ich przeciwników

    lub tutaj :
    http://www.ultramontes.pl/Sprzeciw.htm

    Biskup ten – posługując się terminem sedewakantyzm – uznaje za stan sedewakantyzmu już nie utratę urzędu przez papieża, a w zasadzie wprowadza pojęcie sedewakante całego Kościoła. Zmienia podejście z „utraty urzędu w skutek faktu herezji” konkretnego papieża, na „Punktem wyjścia dla sedewakantysty jest zasada, że istnieje zasadnicza różnica pomiędzy Novus Ordo i Wiarą Katolicką”, rozumując w ten sposób:

    „Lecz jeżeli – uważają oni – Novus Ordo różni się istotnie od Wiary Katolickiej, to nie może być ono katolickie. A jeśli nie jest katolickie – twierdzą dalej – jest wówczas niemożliwym, aby taka rzecz była wprowadzona przez autorytet Kościoła, bo władza kościelna nie może błądzić w takich sprawach jak doktryna, kult i dyscyplina. Tak więc – konkludują – nie jest możliwe aby ci, którzy wprowadzili Novus Ordo posiadali autorytet władzy Kościoła Katolickiego. A więc jest niemożliwe aby Montini, Luciani czy Wojtyła byli papieżami.
    Zasady, które doprowadziły do powyższych wniosków są absolutnie niepodważalne. Znajdują one uzasadnienie w zdrowej filozofii lub nauczaniu Kościoła. Są bezsporne i logicznie wiodą do swoich wniosków” – jak uważa Bp Donald J. Sanborn.
    Otóż jest tak, że władza kościelna może zbłądzić, a pewne rozwiązania mogą zostać Kościołowi narzucone i to narzucone zwykłymi szwindlami. Co wcale nie oznacza ich akceptacji i trwałej adaptacji. Władza kościelna nie może błądzić tylko w warunkach nauczania „Ex catedra”.
    Bp. Sanborn dodaje też : ” Jak się przedstawia sytuacja z biskupami? Ten system nie pozbawia koniecznie każdego biskupa jego autorytetu, lecz tylko tych, którzy publicznie skłaniają się do nowej religii. Ale nawet gdyby pozbawiał każdego z nich ich autorytetu, to jednak sedewakantyzm nie zmienia istotnie natury Kościoła Katolickiego, lecz pozostawia przywrócenie ładu Opatrzności Bożej.”
    – bp Donald J. Sanborn pomija już aspekt ważności sprawowania urzędu i sprowadza sprawę do „autorytetu”. Same zapewnia , że „nie zmienia istotnie natury Kościoła Katolickiego” jest prawdziwe, bo niby jakby mógł zmienić, natomiast bardzo zmienia wyobrażenia wiernych sedewakantystycznych w tej materii.

    ———————–
    Tak w ogólnym zarysie przedstawia się problem sedewakantyzmu, w swych zasadniczych i praktycznych aspektach, zupełnie pomijanych przez sedewakantystów. Oczywiście nikt nie musi zgadzać się, każdy może wyrazić swą krytykę. Ale – sedewakantysci – nie poprzez epitety, teksty o fartuszkach i kim kto jest lub nie jest, tylko poprzez wskazanie konkretnych fragmentów z tekstu i poprawieniu ich.

    Negowanie słuszności postawy sedewakantystycznej nie należy mylić z obroną czynów żadnego z papieży. Sedewakantyści chcąc urzeczywistnić swe poglądy musieliby zmierzyć się ze szczegółami, od których poznania i uwzględnienia stronią. Gdyby udało im się realizować swą ideę, a nie tylko doprowadzać do dekompozycji Kościoła, to doprowadziliby do kompromitacji siebie i całej Tradycji. Przy konfrontacji z Rzymem dostaliby każde szczegółowe pytanie na które musieliby celująco odpowiedzieć i umotywować. Czego oczywiście nie byliby w stanie zrobić. Na wstępie odbyłaby się seria głośnych wywiadów i oświadczeń – o Mszy, Piusie X, Tradycji, wartościach przedsoborowych, by potem zamknąć sprawę druzgocącym oświadczeniem Watykanu o żenującym poziomie intelektualnym tych co przybyli do Rzymu niby Tradycji bronić (bez opisu różnic występującymi między tradycjonalistami od bp. Lefevbre a sedewakantystami). Zaczęliby od tego, że Tradycjonaliści oskarżają papieża o herezje a nie wiedzą, że zakładanie czerwonej kuleczki na nos nie jest herezją oraz nie potrafią odróżnić sfery doktrynalnej od administracyjnej, a poglądy mieszają z dogmatyką.

    Sedewakantyzm nie jest rozwiązaniem problemów i jest ślepą uliczką.

    Prof. de Mattei : „To, co zostało przyjęte na sesji Synodu nie można traktować, jako zwycięstwa. Jest to tymczasowe zawieszenie broni. Dyskusja będzie trwała aż do następnej sesji w przyszłym roku , Okazuje się, że stanowisko nazwijmy je tradycyjne, jest traktowane, jako opinia części środowisk, a nie rzeczywista nauka Kościoła, Czas do października 2015 r. wszyscy musimy wykorzystać na to, by nasz głos zaczął być słyszany. Trzeba pokazać co myślą, jak żyją i w co wierzą katolicy broniący rodziny i małżeństwa takim, jakim chce go Boskie prawo”.”

    Prof. Kucharczyk : „Pojawiły się pytania o to, co dzieje się w Stolicy Piotrowej: – Czyżby Rzym nie widział setek tysięcy manifestujących we Francji i Hiszpanii w obronie rodziny? Dlaczego nie zestawia się tego obrazu z pustymi kościołami w Niemczech?”
    Prof. de Mattei : „Naszym kompasem, busolą powinno być nasze sesnus fidei. Trzeba bronić wiary otrzymanej na chrzcie przed herezją, zarówno w teorii jak i w praktyce. Mamy także obowiązek zgłębiana naszej wiary”. – Błędy rozprzestrzeniają się, gdy nie są atakowane i uderzane. Jeśli pozostawić je w spokoju wtedy szybko nie mnożą. Synod nie wykorzystał szansy i nie potępił np. ideologii gender. Te niepotępione błędy wtargnęły w obrady”
    http://www.wieden1683.pl/news/roberto-de-mattei-zadanie-na-dzis-obrona-wiary-i-jej-zglebianie/

    Drogę wskazują także tu :
    http://www.militia-immaculatae.org/

  3. Boryna. said

    Miał być taki chory.

  4. Siggi said

    Gdzieś,na dobre pół roku przed dymisją Benedykta,ważny wysłannik Watykanu był z wizytą w Chinach Ludowych ze stolicą w Pekinie.Wysłannik w randze kardynała odbył podróż inspekcyjną i spotkanie z Episkopatem Chin Ludowych.Pod koniec wizyty,jak zwykle odbyło się bardziej lużne spotkanie,przy kawie ,czy zielonej herbacie i rozmowy na różne tematy.Także na temat papieża;…jak zdrowie,jakie plany,zamierzenia itd.Przy okazji wysłannik się wygadał,że …bliski jest koniec pontyfikatu Benedykta,ale bardzo prosił biesiadników o absolutną dyskrecję w tym temacie.Niestety,jakoś przeciekło do mediów po jakimś czasie.Znawcy tajemnic Watykanu twierdzą,że materia problemów Kościoła z jakimi się zmierzył Benedykt przerastała jego możliwości.Działał w środowisku mu wrogim,zwłaszcza jak próbował dobrać się do pewnych patologii,które pozostawił po sobie Wojtyła i jego Stasiu.Niebagatelną sprawą było uzdrowienie finansów watykańskich i nadepnięcie na niejeden odcisk co niektórym.Chińczycy nawet twierdzili,że jest zagrożone życie Benedykta,który też zdawał sobie z tego sprawę.Benedykt był osamotniony,często rozmawiał z bratem-księdzem i ten doradził,żeby zrezygnował dla ogólnego dobra,a najbardziej dla własnego.

  5. Raynold said

    Na szczęście coraz więcej ludzi jest na tyle uświadomiona, że nie ma zamiaru wybierać pomiędzy kościołem toruńskim a łagiewnickim które mają jeden wspólny cel – robić ferment pomiędzy owieczkami a przy okazji strzyc je z jak największej ilości pieniędzy. Podobnie coraz więcej ludzi ma świadomość tego czym jest Watykan http://ekai.pl/wydarzenia/x39072/benedykt-xvi-to-nie-zydzi-zabili-boga/ http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,17040648,Papiez__Prawdziwy_chrzescijanin_musi_uznac_zydowskie.html http://www.fakt.pl/Egzorcysta-papieza-Szatan-mieszka-w-Watykanie,artykuly,66403,1.html http://www.openminds.tv/lucifer-is-helping-vatican-astronomers-look-for-extraterrestrials-970 http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/watykan-wzywa-utworzenia-rzadu-swiatowego i prowadzony przy pomocy Jezuitów czy podobne organizacje Kościół http://www.monitor-polski.pl/historia-tworzenia-nwo-w-zarysie/#more-9896 w którym owieczki maja do powiedzenia tyle samo co w typowej partii politycznej.

  6. Taka mysl: jesli Papiez MUSIAL abdykowac, to czy to oznacza, ze Bog nie byl po Jego stronie, a po stronie atakujacych? tylko pytam. bo to skomplikowane…

    Niech Pan zostawi te dociekania katolikom… – admin

  7. NyndrO said

    Ad 6.* Albo: czy to oznacza,że Bóg nie był po jego stronie,czy atakujący nie byli po stronie Boga?

  8. RomanK said

    Panie Stanislawie..mysle, ze odpowiedz na swoje pytanie znajdzi pan tu:
    W kazaniu JPII jakie wyglosil z okazji 50 rocznicy zakonczenia Wojny II Swiatowej…kto by wtedy pomyslal, ze prorokuje:-)

    http://www.vatican.va/holy_father/john_paul_ii/speeches/1995/may/documents/hf_jp-ii_mes_08051995_50th-end-war-europe_en.html
    Osoby ktore…. wcale nie bezmyslnie atakowaly JPII od samego poczatku jego pontyfikatu..atakuja kazdego jednego papieza do dzis… kazdy chwyt dobry i dozwolony..wlacznie z szarganiem pamieci rodzicow Papieza… posuwajac sie do ohydnego i oblesnego rasizmu:-)) i antysemityzmu najgorszego gatunku.
    Rodzicow nikt sobie nie wybiera..dla papieza jak dla kazdego dziecka jego mama byla jest i bedzie na zawsze najpiekniejsza kobieta na Ziemi…
    To ze..i jak…. wychowala Swietego i cala rodzine….swiadczy o niej najlepiej i…. jak najgorzej o autorach takich fekalii, o stopniu podlosci wprost nieporownywalnej.
    Pomijam fakt ze wielu ludzi na poludniu Polski to meiszanina roznych ludow z duzym udzilem Russinow, Huculow, Rumunow i Gluchoniemcow..Zydow …skad trafiaja sie niemieckie nazwiska wsrod wszystkich grup…
    Mama papieza wyglada na Huculke…ale nawet -jakby byla Zydowka,,to co???? W czym to umniejsza jej, czy jej dzieciom, jej synowi????,Byla chrzecijanka, katoliczka i Polka…o czym swiadczy jej wlasne potomstwo…

    Zabij ,,opluj zbezczesc ,,najlepszego z nich…..i autorzy tych fekalii mienia sie byc polskimi patriotami:-_)_)

  9. JO said

    ad.8. Kolejne brednie Pana Romana K, ktory talmudycznie przyslania fakty trickiem „mnilosci JPII..tym razem do mamusi dziecka…” oraz buchachacha, „rasizmu i antysemityzmu”

  10. JO said

    …i jeszcze smie Roman K mowic na tym forum o „Swietosci” JPII…

    Pan dla mnie jest poza , Panie Romanie. Jest Pan parszywym wrogiem.

  11. Anteas said

    Nie bardzo rozumiem te wszystkie spory posoborowców. I Ratzinger i Bergoglio to antypapieże i heretycy. Tylko że Ratzinger nie jest homofilem. Skądinąd chwali się mu brak zapału koniecznego do walki i prawa zboczeńców i krzywoprzysięzców, ale to nie zmienia faktu że sam też jest krzywoprzysięzcą, jako że składał przysięgę anty modernistyczną a potem ją łamał tak wiele razy że chyba nawet P. Bóg nie potrafi do tylu liczyć.
    No ale skoro abdykował to i tak ma teraz kija do powiedzenia i antypapież Franciszek może sobie wprowadzać co tylko chce w, jak to powiedział, „swoim kościele”. W sumie to może i nawet lepiej, więcej zaślepionych ludzi w końcu obaczy że posoborowie to nie Katolicyzm, a Bergoglio to nie żaden papież.

  12. ad 8.

    Ja wlasnie tak samo to widze. Cieszy mnie zawsze jednomyslnosc, bo moim zdaniem – nawet bladzacy maja swoja racje! – pod tym jednym warunkiem, ze… chca poprawy i pragna swiata pokoju i milosci, i walcza o te wartosci! Reszta w rekach Boga. Pozdrawiam

  13. Joannus said

    ” ….pokolenie zwolenników „ducha” soboru szybko się starzeje”,

    Starzeje i odchodzi, tylko co z tego kiedy pozostawili rzesze naśladowców odpowiednio uformowanych.
    Autor trochę miesza, grupując oponentów JP II po jednej stronie z z przeciwnikami Benedykta XVI, ale nie będę tu polemizował.
    Kilka dni czy nawet tygodni po konklawe w 2005 r młody Ksiądz , zagajony słowami, mamy nowego papieża, jak to Ksiądz postrzega.
    No cóż bdziemy musieli jakoś przeczekać ten pontyfikat.
    Czy był to odosobniony szczery pogląd, śmiem wątpić.

  14. Boydar said

    No i co Pan chciał osiągnąć tym (8) „bohaterskim” komentarzem, Panie Romanie.

    Czy ktoś tutaj, w Gajówce, zarzucał JP2 że był wulgarny w obecności dam lub dżentelmenów, czy śmierdziało mu z butów a co lekceważył, czy mieliśmy pretensje że narzygał obok sedesu i nie sprzątnął ?

    Nie, qurwa. Nic z tych rzeczy, takie to możemy zarzucać ojcu, bratu czy sąsiadowi.

    O co inni mają pretensję, nie moja rzecz; każdy ma swoje, mądrzejsze lub głupsze, zależnie od pretensjonalisty.
    Ja Panu powiem, o co mam ja.

    Ja mam pretensję, że nie mówił jak papież, nie wyglądał jak papież i nie budził zaufania jak papież.

    Papież ma mówić jasno, aby każdy mógł go zrozumieć.
    Papież nie ma wyglądać jak dziwka żebrająca o klienta przy ścianie płaczu.
    Papież ma wieść ludzi do zbawienia drogą prostą, jak jego najwyższy zwierzchnik.

    On prowadził politykę. W dodatku ewidentnie cudzą.

    Kłamał przez niedopowiedzenia, dawał świadectwo nieprawdzie przez fraternizowanie się z szumowinami,
    sugerował swoją postawą i zachowaniem, że to co złe jest dobre a to co dobre jest złe.
    Zaowocowało to już, a będzie owocować i dalej,
    masakrą umysłów i w wielu przypadkach wiecznym potępieniem naiwnych.

    To mi wystarcza, żeby powiedzieć ‚spadaj jewreju na drzewo, gdzie twoje miejsce’.

    Padające na tym forum dywagacje, co do jego pochodzenia, nie są de facto żadnymi zarzutami.
    Są zwykłą, ludzką próbą wyjaśnienia problemu, skąd się takie sprzedajne qurwy biorą.
    Do Makuszyńskiego, Hemara, Kobuszewskiego czy wielu innych prawych Żydów nikt nie ma o nic pretensji.
    Tym bardziej zaś o pochodzenie.

    „taki porządny, że aż szkoda że Żyd” – dobrze Pan wie, co to znaczy oraz kto i kiedy to powiedział. Co szkodziło Karolkowi, być człowiekiem honoru i wielkim papieżem. Zawiódł Chrystusa, nas wywiódł w pole. Jezus wiedział i mówił, że TAK ma być TAK, a NIE ma być NIE. Wasz Wojtyła natomiast, dokładał ze swej strony tylko i wyłącznie starań, aby nikt nie złapał go na ewidentnym kłamstwie.
    Na szczęście Bóg ma swoje plany, i byle gudła Mu ich nie pokrzyżuje, każde zło obróci się i tak na dobro, jeśli nie tu to TAM.

    Panie Romanie, nie idź Pan tą drogą; równie dobrze może Pan nas namawiać na posyłkę dzieci do genderlandu.

  15. NICK said

    Niniejszym. Oświadczam. Że. USILNIE, będę się starał nie odnosić. Do komentarzy – PanaRomanowychK.
    Oczekuję podobnej reakcji.
    Pozdrawiam.

  16. RomanK said

    Panie Boydar…wez pan namaluj- jak powinin wygladac papiez…a najlepiej pokaza pan:-)))
    Skad pan wie ,ze zawiodl Chrystusa???? Wez pan nie pij pan tego- bo to zle wplywa na panski rozumek,,plissss.;;;;
    Pczekaj pan… jeszcze troszke i sam sie pan dowie- kto zwiodl…. a kto nie…
    Papiez ma….skad pan wie co papiez ma???

    Puknijcie sie w leb….szanowne Forum osiagneliscie poziom ….gonca:-))))

    Pytanie: Z czego wyjezdza czolg????

    Odpowiedz: Czolg wyjezdza z nienacka:-))))))

  17. Boydar said

    Nie trzeba było tak od razu odpowiadać, Panie Romanie, zero strategii. Miał by Pan czas się przygotować do inteligentnej riposty. Ze mną Pan nie powalczy; bo to mój mecz i mój serwis.

    Jak powinien wyglądać Papież, nie wiem; wiem jak nie powinien. Musi to Panu na razie wystarczyć.

  18. JO said

    ad.16. A skad My wiemy Panie Romanie, ze Zawodzimy Chrysusa idac do spowiedzi po odpuszczenie grzechow, ktorymi zawiedlismy Boga???

    A skad wiemy, ze nasze upominania innych sa sluszne?….

    Czy Kosciol To nie Chrysus?
    Czy Kosciol NIE jest zawiedziny Ponyfikatem JPII?

    etc, etc, etc

    Sam sie Pan Puknij w swoja glowe. Od naszej z daleka…Talmudzisto

  19. RomanK said

    Panie Boydar…riposta?? na co????
    Panski mieczyk?????….. to zwykly patyczek do opedzania much z domeny ,czyli kupki, jaka pan sam sobie na wlasnym progu zrobil…i teraz ma z nia problem. Bo jej tam nie pwinno byc:-))))

    Ja takiego problemu nie mam. Zaburzen sexualnych tez nie:-))))

  20. NICK said

    Powtórnie – oświadczam. Jak we (15).
    Amen.

  21. JO said

    ad.19. Typowa Zydowska Riposta:” mieczyk, patyczek” by pomniejszyc przeciwnika, „kupka” – by wywarlo wrazenie odpychajace..,

    „Ja takiego problemu nie maM..” – wywyzszenie siebie

    zarzut dot „zaburzen sexualnych” – typowe chazaeskie zagranie, jak w przypadku np S.P. Leppera

    ZERO merytorycznej odpowiedzi na bb inteligentna odpowiedz Pana Boydara , w tym zdjeciem – po prostu Zydowskij Prostytutki, jaka to „Prostytutka” okazal sie JPII…a Pan Boydar inteligentnie odpowiedzial na ptytanie, w kontekscie jakim Papiez nie powinien byc, jak nie powinien wygladac.

    Jakie jeszcze wyzwiska, jakie jeszcze zarzuty Panie Romanie w riposcie Pan ma? Daj sie Pan poznac…tym co nie znaja Pana na tym Forum..

  22. Miet said

    Re.19.
    Celnie Pan trafił pod #8, Panie Romanie. Musiało mocno zaboleć bo efekt natychmiastowy – jazgot podnoszą taki, że miło posłuchać.:-)))
    Ich epitetami typu „parszywy wróg” niech się Pan nie przejmuje – pokazują przez to bardzo dokładnie jakimi są katolikami.

  23. Boydar said

    „telefon do przyjaciela” ? Kurcze, kiedyś żeśmy się umawiali, że nie dzwonimy po posiłki. Nieładnie.

  24. NICK said

    Były pierwiastki, P. Miet, z Pana strony. Dostał Pan paszport za usługi? Dostał. Umowa przewidywała dozgonność? Tak widać.

    Stajnię trza posprzątać.

  25. JO said

    ad.22. Czy to nie Pan Bizon Jozef ??

  26. Boydar said

    🙂

  27. hulsz said

    ad.16 sam sie pierdolnij w leb

  28. Marucha said

    Re 8:
    Panie Romanie, odpryski z Pana filipiki przeciwko krytykom Jana Pawła II powalały także i moją kapotę.
    Więc Panu odpowiem – za siebie i tylko za siebie.

    Nie atakowałem JPII od początku pontyfikatu.Łuski spadły mi z oczu, kiedy okazał się być zwolennikiem globalizmu i zaczął zachęcać Polaków do wejścia do lucyferiańskiej Unii Europejskiej. Mieliśmy podobno być dziewicą, która pójdzie do pracy w burdelu i nawróci żeński personel na drogę cnoty. Koń by się uśmiał… A potem poszło już z górki. Więcej napisał p. Boydar w #14. I ja to potwierdzam.

    Kościół był kiedyś Instytucją przed którą świat czuł respekt, bez względu na wyznanie. To Kościół narzucał światu swe poglądy, a na pewno nie zmieniał swoich pod wpływem świata i nie konsultował się z Żydami przed rozpoczęciem procesów kanonizacyjnych.
    Posoborowie, którego gorliwym realizatorem był Jan Paweł II zrobiło z Kościoła kabaretową tancerkę, zabiegającą o względy publiczności. A czego nie skończył JPII, dokończy nieuchronnie Dzieńdoberek. Notowania Kościoła u Żydów idą w górę! Mamy się radować?

    Czy chodzi o brukanie pamięci Papieża? Od kiedy prawda, jakiej staramy się dociec, może brukać?
    Przecież jest faktem, że JPII był wręcz fanatycznym filosemitą i zjudaizował Kościół, więc jest całkiem normalne, że ludzie zastanawiają się, czy nie miał w sobie wiadomej krwi. Co w tym dziwnego? Czy to on pierwszy, którego genealogie się bada?

    Napisał Pan komentarz w stylu świętego oburzenia – jak my śmiemy szargać…
    Nie jest to na ogół najlepszy argument w dyskusji, choć, niestety, często działa.

    Re 11:
    Niech Pan wreszcie zapamięta, że nie każdy, kto głosi herezje, jest heretykiem w punktu widzenia prawa kanonicznego.
    Muszą być spełnione dodatkowo pewne warunki, ale o tym będzie jutro.

    Re 22:
    Panie Mietku, RomanK jest człowiekiem odważnym, co nie znaczy, że ma teraz rację.
    Jan Paweł II był niedobrym papieżem. Gorszym był tylko chyba Paweł VI i obecny Dzieńdoberek.

    Acz nie popieram, a nawet sprzeciwiam się gwałtownym atakom na Jana Pawła II, połaczonym z epitetami „antychryst”, „antypapież” itd., to przecież obiektywne fakty są do wglądu.

  29. NICK said

    Spier-papier, gnido (25). Dałeś się podpuścić. Na słówka.Także moje, Versa Twoje.
    „tyn katolicysm”.
    P. Marucha. Zauważył Pan, że bylem spolegliwy co do P. Romana? Na pewno. Nawet, wielokrotnie, cytowałem… .
    Ośmielam się przekreślać ewentualne zasługi, także we tłumaczeniu spraw piłsudczykowskich.

  30. RomanK said

    Panie Gajowy…ja doskonale rozumiem zawod ojca, kiedy okazalo sie …ze jego dziewica robi furrore w burdelu.
    Zrobil co mogl…papiez tez:-)))
    Czy to- ze byl filosemita zle swiadczy???O kim??? O czym????
    Kosciol- jak pan wie jest Catholikos….a to troche rozni sie od globalizmu NWO….zreszta posadzac papieza w swietle dokumentow- jakie istnieja o sprzyjanie Globalizmowi NWO,,to naduzycie.
    Podalem panom link do jego kazania z 1995 roku…chcialoby sie zapytac..skad wiedzial??
    Papiez rozpoczal pontyfikat w 1978 roku…. kiedy fala modernizmu juz przeszla przez caly zachodni Kosciol…. W roku 1983 spotkalem w USA duchownych ,ktorzy wyli z wscieklosci na Wojtyle. zreszta inaczej nie powiedziali jak ten Wojtyla,…..ze zatrzymuje reformy, ze ciemny konserwatysta….ze hamuje progress…nie moglem wyjsc z zaskoczenia, ze ktos tak moze myslec…a jednak po 30 latach okazalo sie ze wyli nie na darmo….:-)))
    Moze pan miec swoja opnie i zdanie..ale prawda jest -ze to nikt inny ,ale JPII..zatrzymal destrukcyjny kurs- na jaki wszedl Kosciol po II Soborze…i tylko i wylacznie dzieki Niemu dokonal wielkiego zwrotu i wychodzi na glebokie wody…
    I dokonal tego dzieki rozpoczeciu reformy papiestwa…calkowitej jakosciowej i pojeciowej zmiany papiestwa…ten process trwa…

  31. NICK said

    Bleeee(31).
    Nie popuszczę, gnidzie.
    Ukrowi!
    Nie stać mnie na to, by tracić mój czas.
    Więc, krótko: podpisał Pan cyrograf? TAK czy NIE?
    Bez tej, weryfikowalnej, odpowiedzi, nie mamy o czym gadać.

  32. Marucha said

    Re 30:
    Panie Nick, nie każdy kto głosi herezje, jest uznawany przez Kościół za heretyka…

    Re 31:
    Tak, papież zrobił co mógł – żeby nas wpędzić do euroburdelu.
    Wyć mi się chce, gdy pomyślę, że w swoim czasie parę jego słów wystarczyłoby, aby przechylić wynik referendum przedunijnego na NIE… kilka słów… „Polacy, nie idźcie tam…”.

    A co do filosemittzmu – to przypominam, że wciąż obowiązuje nigdy nie unieważniona bulla Piusa V, ZAKAZUJĄCA katolikom wszelkich kontaktów z Żydami (oprócz tych nieuniknionych), zakazująca wszelkich wspólnych ceremonii, nabożeństw, dyskusji teologicznych itp. itd.

    Jak do kurwy nędzy można się przyjaźnić i dosłownie w dupę włazić największym wrogom Chrystusa i Kościoła?
    NO JAK KURWA?

    JPII..zatrzymal destrukcyjny kurs- na jaki wszedl Kosciol po II Soborze…i tylko i wylacznie dzieki Niemu dokonal wielkiego zwrotu i wychodzi na glebokie wody…

    Taaak, poczucie humoru Pana nie opuszcza, Pod kierownictwem Dzieńdoberka istotnie Kościół wychodzi na głębokie wody. Wody judaizmu, w których pływają takie gówna, jak pedalstwo i rozwody.

  33. JO said

    ad.31. Typowe Talmudyczne Tlumaczenie , gdzie RK wskazuje na „Wycie” radykalnych progresistiow I w tego wycia tle niby JPII oczywiscie wychodzi na „Swietego Tradycjonaliste”

    Inaczej bo przeciwnie totalnie ta „Swietosc” wyglada z punktu widzenie PRAWDY, ktora reprezentowal Biskup Lebebvre.

    Pan Roman K jest Talmudzista , po zydowsku manipuluje rozmowa I rozmowcami.

  34. Boydar said

    Pan Roman nienawidzi żydów, Panie JO !

    Z tym tylko, że bardzo konkretnych. Tych, którzy pogrzebali swoim postępowaniem taki piękny, dochodowy geszeft. Z takim trudem budowany przez całe stulecia i rzesze rabinów. Nie może im Pan Roman darować, że ta wieża Babel, jak WTC zaczyna zapadać się zgodnie z 9,81. Dziwi mnie tylko niepomiernie, skąd pretensja; przecież TO było mówione od zawsze, pisane, ryte w kamieniu … Od samego początku, jakież bezdenne niemanie wiary w sercach niektórych występuje …

  35. Miet said

    Re.28.
    Panie Gajowy, właśnie chodzi o to co Pan napisał w ostatnim zdaniu – czyli o krytykę zastępowaną poprzez epitety i stek rozmaitych bzdur.
    Samo dociekanie pochodzenia znanych osób nie jest naganne a wręcz przeciwnie – jest stosowane powszechnie.
    Problem tylko w tym, że wielu „badaczy” używa tych swoich dociekań jako niezbitego argumentu, usprawiedliwiającego, jak w przypadku Papieża JPII, wszelkie obelgi i bluzgi pod jego adresem.

    Niektórym „znafcom” wystarcza nawet samo domniemanie, że matka JPII miała ponoć żydowskie pochodzenie, aby wieszać na nim przysłowiowe psy.
    Ludzie ci nie chcą słyszeć, co jest absolutnie pewne i dobrze znane, że Karol Wojtyła urodził się katolickiej rodzinie i jego matka katoliczka wychowała swoje dzieci na gorących wyznawców Chrystusa.
    Dla tych ludzi jest najważniejsze, że skoro wywodziła się z Żydów, to już samo to wystarcza aby uważać JPII za (jak Pan zauważył) „antychrysta”, „antypapieża” a nawet za „satanistę” , bo i z takim epitetem się spotkałem.

    O to chodziło P. RomanowiK we wpisie #8 – ja tak to odbieram i utożsamiam się z nim pod tym względem.

    Re.24.
    Pozwoli Pan, Panie NICK, że te prymitywne insynuacje pod moim adresem ja oleję ciepłym strumieniem.
    A co do sprzątania mojej stajni, to wyobraź pan sobie, że ja mam stajennego – stać mnie na to, aaa… cooo… – Is America a great country or what?!

  36. JerzyS said

    Karol z Wadowic , występujący pod pseudonimem artystycznym JP Dwa,
    przygotował Polskę do Demo Kracji, ale zapomniał przygotować do Prywatyzacji.

    Uznał , że nie ważna Edukacja, wystarczy Wiara.
    Był aktorem i cały czas grał rolę papieża

    Miał dobrych scenarzystów i rezyserów
    Miał dobrych suflerów
    Teatralność zamiast rozumu.
    Pielgrzymki zamiast Dobrych Uczynków.

    Odmowa pielgrzymki do zagrożonego wojna Iraku!
    Podział na:

    Chrześcijanie pierwszej i drugiej kategorii!

    Jak czytam jak to Maryja Królowa Polski rzuca w Jarosławiu koronami,bo chce nową złotą,
    , to ja się zastanawiam ,
    gdzie tu wiara, a gdzie jakaś pazerność.

    Ile Pogaństwa w tym Kościele.
    Na co to Matce Boska akurat złote korony?

    Ojca poznaje sie po tym jak wychował swoje dzieci, a przywódce religijnego , jak wychował swoich urzędników.
    Karolowi z Wadowic , to coś nie za bardzo wyszło!

    JP2 było co najmniej dwu

    Ten JP2 Pierwszy, i ten JP2 Drugi -chorujący na Parkinsona
    Wymaganie od człowieka chorego na Parkinsona prawidłowej pracy mózgu, jest delikatnie mówiąc Ignorancją
    Wymaganie od aktora czegoś więcej niż dobrego przygotowania do roli jest Naiwnością
    Obciążanie JP2 za dobór wpółpracowników jest naiwnościa.
    To współpracownicy -podwładni manipulowali JP2, a nie On nimi zarządzał

  37. Marucha said

    Re 35:
    Mamy całkiem naturalne zastrzeżenia do osób pochodzenia żydowskiego (nie mówię, że takie miał JPII, bo nie wiem), do czego uprawnia nas zarówno historia, jak i współczesność. A także demonstrowane przez konkretne osoby sympatie.
    Kościół zawsze traktował Żydów jako swoich wrogów, choć modlił się za ich nawrócenie i zbawienie.
    Zmiana tego nastawienia na przyjazne, a nawet wiernopoddańcze, jest wielce zastanawiająca – jeśli wprost nie oburzająca – dla katolika.

    Zgadzam się skądinąd, że inwektywy kierowane na Jana Pawła II nie powinny mieć miejsca w dyskusji.

  38. NICK said

    NIC nie zmienię. Słowne zabawy… . Idźta se, Romany, Miety, adwokaci. Dla mnie? Dość było.
    Wolę się unicztorzyć.
    Pana Miet, który nie odpowiedział na ZASADNICZE pytanie (31)? Jeszcze raz pytam.

  39. Ad. 30

    „i tylko i wylacznie dzieki Niemu dokonal wielkiego zwrotu i wychodzi na glebokie wody…”

    – Czyli z deszczu pod rynnę?

  40. Boydar said

    Chyba tylko w takim kontekście, że ‚o zmarłych mówimy dobrze, albo wcale’, Panie Gajowy.

    Uważam osobiście, że bardziej po chrześcijańsku jest zbluzgać niż przerżnąć piłą.
    Inwektywy kierowane w stronę Wojtyły, świeć Panie nad jego duszą, ani mu nie pomogą ani zaszkodzą. Topielec nie boi się deszczu.
    Ktoś (może Pan ?) powie nie bezzasadnie, że świadczą o nas, je wypowiadających. I pozornie tak właśnie jest. Ale tylko pozornie.
    Czy gdyby banderyzm i antyludzki kult UPA nie miał dzisiaj miejsca tuż obok nas, a czasem i w nas, pies z kulawą nogą rozmawiał by o heroju Stephanie ? Lub jego kamracie od wideł, Szuchewyczu ? I tym urodzonym bandycie Szeptyckim ?
    Głowę daję, że nie ! Okazje były by okazjonalne, zgodne z rocznicami. Jeszcze tylko zostają historycy.
    Bo rzeczach i sprawach stanowiących emanacje zła, normalni ludzie nie rozmawiają.

    Cóż ma zatem wspólnego z wymienionymi wyżej „nasz” Lolek; ano ma, bo on umarł, a jego dzieło wręcz przeciwnie.
    I dopóki ten stan rzeczy się nie zmieni, każdy z bohatyrów będzie otrzymywał w naszych „dyskusjach” odsetki od zgromadzonego kapitału, takie są prawa ekonomii ludzkiego myślenia. I zaklinanie deszczu nic nie pomoże …

  41. Miet said

    Re.38.
    Człowiecze, odp…l się ode mnie.
    Już odpowiedziałem co robię z twoimi pytaniami – insynuacjami. Mógłbym użyć podobnych określeń jak twoje spod #31, typu „gnida” lub podobnych ale nie zniżę się do twojego poziomu.
    Na tym kończę – a kysz!

    PS.
    Przykro stwierdzić, Panie Gajowy, że w Gajówce rozpanoszyło się chamstwo, które próbuje zamienić ją, na rynsztok.
    Mam nadzieję, że Pan do tego nie dopuści.

  42. NICK said

    (41) Odpowiedzi? (31). Brak. Zapytam jeszcze raz, kolejny.
    Czyżby były jakieś ‚kwity’?
    Przeca to łatwo sprawdzić… .
    Kolego, sprzedałeś Nas.

  43. Marucha said

    Re 41:
    Niestety, muszę się z Panem zgodzić.
    Apeluję do dyskutantów, aby nie używali obraźliwych określeń wobec siebie.
    Co innego użyć jakiegoś krótkiego słowa jako przecinek w zdaniu, bo jesteśmy wkurzeni. A co innego słowo to skierować bezpośrednio do innej osoby.

    Z tej zasady są wykluczone ewidentne trolle i prowokatorzy.

  44. Siggi said

    Dedykuję poniższe słowa jako wskazówkę życia,etyki,moralności z myślą,że na stronach tej wartościowej witryny nie będzie miało miejsce poniżanie uczestników ,używanie niewybrednych,wulgarnych ,obrażliwych słów pod adresem kogokolwiek.Dziękuję…

    ” Jeżeli choć jedną jasną i dobrą myśl wniosłeś do czyjegoś umysłu,jedno
    dobre uczucie zaszczepiłeś w czyjeś serce,
    jedną godziną szczęścia rozpromieniłeś czyjeś szare życie, spełniłeś zadanie
    anioła na ziemi”.
    ZOLLA.

  45. RomanK said

    Panie Mieciu… oleje pan..mysl, ze deszcz pada,,,chamowi mozna po chamsku, ale wtedy dla takiego to nobilitacja:-))) Czuchra pan parchatego//// obelza pana parchy:-))))
    Ktory z tych dzis wrzeszczacych- wlacznie z tym glupkiem z Gorzowa nie byl za wejsciem do Unii????
    Papiez wsadzil:-)))
    Pamieta pan jeszcze z Ciemnogrodu te Kumbaje??? spiewy do papieza??? Ja mam dobra pamiec:-)) pan tez:-))) Na drobne uwagi rzucali sie na mnie tak- jak dzis,,tyle ze w druga strone:-)))) Nawroceni…. jak kierdel batem:-)))

    Panie Jerzy:pisze pan:

    …. to Maryja Królowa Polski rzuca w Jarosławiu koronami,bo chce nową złotą….
    Obciążanie JP2 za dobór wpółpracowników jest naiwnościa.
    To współpracownicy -podwładni manipulowali JP2, a nie On nimi zarządzał/

    /Masz pan kwity???…. pokaz pan temu sledczemu spod 42:-))) bo jajo zniesie:-))))

    Przeciez, jak wam nie pasuje ,,mozecie sie wypisac…..i wpisac tam- gdzie pasuje. Kazdydzis moze byc papiezem -jak pani Marian Teresa Horvat..i setki innych tradycjonalistow prawdziwszych od prawdziwka:-)))

  46. Marucha said

    Re 45:
    No cóż Panie Romanie, życie jest takie, że niektórzy się nawracają, a inni tkwią w starych błędach z klapkami na oczach.
    To źle się nawrócić?
    To hańba coś zrozumieć, niechby i po niewczasie? Nareszcie otworzyć oczy i zobaczyć rzeczy, jakimi są?

    Bo ja nie rozumiem, co Pan chce swoim wpisem przekazać.

  47. jowram said

    Byłem Pastorem Adwentystów

    Kim są Adwentyści Dnia Siódmego? Wiem że to opracowanie będą czytały osoby nie znające Adwentystów, oraz osoby które znają ich pobieżnie, sąsiad, znajomy kolega, gdzieś o nich słyszałem i ktoś mi o nich mówił. W Internecie jest wiele mitów o Adwentystach i trzeba uważać na to co się czyta. Jako autor tego opracowania mam doskonałą wiedzę o Adwentystach ponieważ spędziłem pośród nich 25 lat, w młodości swojej wstąpiłem do Seminarium Duchownego w Podkowie Leśnej a potem zostałem przyjęty do pracy w kościele jako duchowny. Więc mój drogi przyjacielu wiem co piszę. Moim celem nie jest oplucie adwentystów ale trzeźwe spojrzenie na to kim ja byłem i jaki był mój sposób myślenia. To nie ważne kim jestem i jak się nazywam i gdzie mieszkam, chce mówić o kościele i Bogu a nie o sobie.

  48. RomanK said

    47..Panie Gajowy..ze nawrocenie polega na tym..jak pwiedzial Pan Nasz,,
    -Idz i nie czyn tego wiecej….
    Nie polega na tym ……zeby odczyniac w druga strone:-))))

    Nawrocenie to nie odwrocenie lornetki w druga strone….
    Po nawroceniu Sw Pawel nie bil i nie przesladowal Faryzeuszy:-))) a powinien… bo przejrzal:-)))

  49. RomanK said

    ad 57..Przepraszam panie Jowram…mam rozumiec- ze pan tez sie nawrocil i wierzy teraz w Baobaba????

  50. Marucha said

    Re 48:
    Dla mnie jest dość oczywiste, że jeśli „nawróciliśmy się”, czyli zmieniliśmy poglądy, to będziemy zwalczać swoje poprzednie poglądy jako fałszywe. Niektórzy będą to robić z gorliwością neofitów, inni w sposób stonowany.

    Po nawroceniu Sw Pawel nie bil i nie przesladowal Faryzeuszy:-))) a powinien… bo przejrzal:-)))

    Nie sądzę wszakże, aby ich poglądy były mu miłe. I myślę, że niejeden raz zapewne wypowiadał się przeciwko tym poglądom i je zwalczał – tak jak każdy chrześcijanin zwalczał, czy powinien był zwalczać, poglądy niechrześcijańskie.

  51. Listwa said

    @ 45 RomanK

    Jan Paweł II miał bardzo długi pontyfikat (chyba II co do długości w historii) i jakoś nigdy nie znalazł czasu aby powiedzieć prawdę o historii , wydarzeniach soboru, kondycji Kościoła, zawsze tylko sobór, co wynika z soboru, jak sobór uważa , co sobór ma wnieść. Milczeniem negował całą spuściznę 2000 lat i nie przekazał następnym pokoleniom katolików prawdy, w zamian pozostawił nominacje kardynalskie i biskupie, gdzie ze świeczką wśród nich szukać takich co cenią cokolwiek innego niż sobór.
    Znalazł czas na ekskomunikę dla abp. Lefvebre , nie znalazł czasu na zajęcie wszelkimi nowinkarzami, nawet tych co bez mandatu soboru wprowadzali udziwnienia . Gremialna nieznajomość tego co było przed soborem , a co nadal jest ważne i obowiązujące , to zasługa polityki soborowej Jana Pawła II. Niestety można powiedzieć, ze dużo ludzi zostało wprowadzonych w błąd, a to nie jest rolą i zadaniem papieża i to trzeba widzieć.

    Jedynie został zanegowany de Mello (proszę zobaczyć jak wygląda nowoczesny jezuita : https://pl.wikipedia.org/wiki/Anthony_de_Mello) zrobił to kard. Ratzinger pisząc : „poglądy ks. Anthony’ego de Mello SJ są nie do pogodzenia z wiarą katolicką i mogą prowadzić do poważnych szkód”

    Był w historii jeszcze jeden Pierre Teilhard de Chardin (proszę zobaczyć jak wygląda jezuita ukosmiczniony i zewolucjonizowany : https://pl.wikipedia.org/wiki/Pierre_Teilhard_de_Chardin )

    30 Czerwca, 1962 roku Świętego Oficjum :

    „Powstrzymując się od sądu w tym co dotyczyłoby pozytywnych nauk, jest ewidentne, że w filozoficznej i teologicznej materii prace te wypełnione są dwuznacznościami a nawet powżnymi błędami które atakują Katolicką doktrynę”

    „Z tego powodu, Najbardziej Znakomici i Najbardzie Szanowani Ojcowie Najwyższej i Świętej Kongregacji Świętego Oficjum nawołują wszystkich Ordynariuszy jak i Przełożonych Instytutów Religijnych, Rektorów Seminariów i Dyrektorów Uniwersytetów, aby chronili umysły, zwłaszcza młodzieży, przed niebezpieczeństwem wynikającym z prac Ojca Teilharda de Chardin i jego współpracowników”.

    Cytat z „dzieł” Teilhard de Chardin:
    „Przez następne 20 lat, było moją pracą i nieprzerwaną przyjemnością widzieć – krok po kroku w tym samym tempie – jak obie rzeczy : Chrystusowa Gęstość i Kosmiczna Gęstość wszechświata stawała się we mnie coraz silniejsza, a których poszczególne „moc komunii” i „moc konwergencji” ciągle rosła przed moimi oczyma.”

    JERZY TUROWICZ:

    „wiadomo, że wielu biblistów aż do ostatnich czasów miało duże kłopoty z kongregacją noszącą do przedwczoraj nazwę Świętego Oficjum. Charakterystyczne, że tacy teologowie, jak jezuita de Lubac czy dominikanin Congar, również więcej niż podejrzliwie traktowani przez Święte Oficjum, odegrali ogromną rolę w redagowaniu dokumentów soboru, a Paweł VI niejednokrotnie dawał im dowody wielkiego szacunku i uznania. Inny wielki myśliciel katolicki, nieżyjący już Teilhard de Chardin, także przez wielu w Kościele uważany za herezjarchę, nie został wprawdzie ogłoszony Ojcem Kościoła, nie ulega jednak wątpliwości, że w wizji świata, którą przedstawia konstytucja o Kościele w świecie współczesnym, znajdujemy wyraźne ślady teilhardyzmu”.

    „Sobór Watykański II był jednym z najważniejszych soborów w dwutysiącletnich dziejach Kościoła, był największym wydarzeniem religijnym naszych czasów. Sobór zamknął epokę w życiu Kościoła, epokę, którą zależnie od dziedziny możemy mierzyć od Tridentinum czy też od Konstantyna. Sobór rozpoczął nową epokę, dopiero w 1965 wchodzimy w Kościół naszych czasów i przyszłych czasów, Kościół XXI wieku, a może i stuleci następnych”

    http://www.tygodnik.com.pl/tematy/sobor/turowicz-1966.html

    Jak się wydaje, Jan Paweł II zamykał 2000 epokę Kościoła i działał na rzecz nowej epoki i nowych teologów. Czy było to słuszne? czy wprowadza to w błąd i niewiedzę? czy odchodzi od prawdy ?

    „Wpływ idei ks. de Chardin najlepiej widać w soborowej konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współcze­snym Gaudium et spes, wyda­nej w 1965 r., w dziesięć lat po śmierci Teilharda. Niemiecki hi­storyk Kościoła pisał nawet, że projekt tego dokumentu „szedł po linii idei Teilharda de Chardin. Mimo krytyki w auli soborowej, wiele z tego optymizmu pozo­stało w wersji ostatecznej, ogło­szonej przez Pawła VI, który również w modlitwach nowej Mszy umieścił teilhardowski zwrot o chlebie, który jest „owo­cem ziemi i pracy rąk ludzkich”, aby podkreślić znaczenie świata doczesnego i ludzkiego wysiłku w drodze do Boga.

    http://www.bibula.com/?p=40813

    Teilhard de Chardin był zwolennikiem teorii ewolucji, której próbował nadać duże znaczenie filozoficzne w duchu chrześcijaństwa (tzw. ewolucjonizm chrześcijański). Nawiązywał częściowo do filozofii egzystencjalnej Sørena Kierkegaarda i Karla Jaspersa. Twierdził, że cała rzeczywistość ma charakter dynamiczny i ewolucyjny, dąży od punktu Alfa do punktu Omega.

    „Inspiracją do utworzenia tej dokumentacji była rewolucyjna wypowiedź z 22 października 1996 r. głowy Kościoła Jana Pawła II na temat ewolucji wygłoszona do członków papieskiej akademii nauk zgromadzonych w Watykanie na sesji plenarnej.

    Ojciec Swięty, kierując list do uczestników tej sesji wyraził się, iż teoria ewolucji jest „więcej niż hipotezą”. Spróbujmy prześledzić nowe poglądy kościelne na temat ewolucji”.

    http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/39

    Każdy może zapisac sie gdzie chce , ale z nauczaniem i postawą JPII juz tak zrobic sie nie da.

  52. RomanK said

    Panie Gajowy…mnie takie „nawrocenia”…. przypominaja pewne poganskie kulty..gdzie kiedy bozek nie spelnia zyczen to spolecznosc go straszy , glodzi,, bije mu dupe…a jak sie nie poprawi to wyrzuca go do wody ..albo pali…
    Spokojnie czekam- kiedy to sie zacznie z wieloma pomnikami budowanymi juz za zycia…bo to nie jest kwesti , a czy,,ale kiedy…
    Wiara panie Gajowy bez rozumu…to nie Wiara….
    NO a tak wszyscy, tak gleboko , wierzyli, tak spiewali ,,tak klaskali,…..ze bedzie szast- prast, kazdemu co najmniej po rowno a tu ni hu huuuu…i gooogooo:-)))
    TO i szajbunia odbija…zdziebelko:=-_)___

    a co do tego…ze cyt:
    tak jak każdy chrześcijanin zwalczał, czy powinien był zwalczać, poglądy niechrześcijańskie.

    Nie..nie robil tego…on poprostu glosil Dobra Nowine…i prostowal przegiecia pseudo- tradycyjne ..nawet Piotra…

  53. Marucha said

    Re 92:
    Nie wiem kiedy, jak i dlaczego nastąpiło „nawrócenie” poszczególnych gajówkowiczów na Tradycję – więc nie będę robił żadnych porównań. Nikomu w duszy nie siedzę.

    A czy nazwiemy to „zwalczaniem”, czy „prostowaniem”, to na jedno wychodzi.
    Cały „Syllabus” to jedno wielkie zwalczanie (albo, jak Pan woli, prostowanie) herezji, jakie zaczęły się wkradać do Kościoła.

    Jan Paweł II chyba w każdym punkcie pogwałcił „Syllabus”.

  54. Mordka Rosenzweig said

    Ja pan Mordka pszeczytal te wszystkie komentasze i ma metlik w rozum bo jusz naprawde nic nie rozumie.

    Czy ktos mosze pomuc pan Mordka zrozumiec to wszystko?

    Okazuje sie sze w Medjugore ukazala sie Madonna i po boku byl nasz wielki papiesz Jan Pawel der Zwei i wygladal sze byl bardzo szczesliwy.

    http://www.medjugorje.com/medjugorje-today/medjugorje-witness/234-john-paul-ii-pope-benedict-seminarian-and-our-lady.html

    Mosze dlatego sze na chwilke wyrwal sie z ognia piekielnego.

  55. NICK said

    Dość „nauk” z USraelskiego inkubatora.
    Dość szczyn i kupek.
    Zwłaszcza na temat Wiary Prawdziwej i Kościoła Powszechnego.
    Także „państwa i ‚narodu’ ukraińskiego”.
    Dość enigmatycznych, mącących i ‚po polskiemu’ wypowiedzi.

    Poniekąd, Panie Mordka Szanowny, jest to odpowiedź na Pana mętlik. Choć, oczywiście, nie Pana dotyczy.

  56. Joannus said

    Ad 54 Pan Mordka
    ”Czy ktos mosze pomuc pan Mordka zrozumiec to wszystko?”

    Pomóc pewnie nie mogę, ale dam radę. Trzymać się swego zdania, nie zważając na uzurpatorskich sedziów, którzy wchodzą w kompetencje Najwyższego Sędziego Pana Naszego.
    Ja nie wiem co chciał , co mu kazano, co musiał,a co nie musial, i wcale mnie to nie interesuje. Jedno wiem, czego dokonał i co firmował, nie zważając na Tradycję, bratając sie i współpracując z tajnymi organizacjami i odwiecznymi wrogami Krzyża świętego i Ewangelii Chrystusowej.
    Wreszcie komu i czemu na dobra sprawę ma służyć monstrualna nieustanna gloryfikacja, gdy sprawy idą w złym kierunku.

  57. Marucha said

    Re 56:
    Ma Pan zupełną rację.
    Prawdziwy papież nie powinien ulegać żadnym wpływom ani naciskom. Nawet za najwyższą cenę. Po to Bóg go powołał.

  58. He, he. To mówi Romek K, który do niedawna jeszcze kolportował protestancką definicję Objawienia, która wyklucza jej główne źródło obok Pisma Świętego, czyli Tradycję.
    Wbrew sekciarskiej propagandzie dobry chrześcijanin nie głosił jedynie Dobrej Nowiny jak protestanccy heretycy, ale też trzymał się nauki Kościoła. Tą definicję Objawienia rozpoznają nawet prawosławni schizmatycy, ale nie posoborowe pajace, szczególnie te, które atakują łacinników w oparciu o kłamstwa Tarasenki i innych ukropskich szowinistów.
    Dziwie się Panie Gajowy, że Pan tak łagodnie reaguje na sekciarski bełkot miłośnika prozy ukraińskich fanatyków, szczególnie gdy próbuje porównywać obronę Tradycji z przestrzeganiem Prawa Mojżeszowego, co zostało wyraźnie oddzielone na Pierwszym Soborze Jerozolimskim. Jest to zwykłe cyniczne szkalowanie przez element sekciarski, które (o ironio!) zresztą zostało opisane w felietonie. Ostatnio to właśnie takie szmule, które atakują Tradycję doprowadziły do abdykacji Benedykta XVI. Widocznie to była zemsta m.in. za promowanie tradycjonalizmu katolickiego przez Instytut Dobrego Pasterza powołany przez poprzedniego papieża.
    To obecnie katolicznicy i inny judaizatorzy z sekty Kiko mieszają judaizm z chrześcijaństwem, tak jak ich żydowscy odpowiednicy, którzy wymuszali na Piotrze przestrzegania Starego Prawa. Oczywiście propagandyści ukraińscy twierdzą inaczej.

    @55
    Dokładnie Panie NICK.

  59. @53
    Ja chętnie opiszę jak wyglądało takie nawrócenie. W moim parafialnym kościele zaczęto organizować spotkania „ekumeniczne” z protestanckimi heretykami. Proboszcz, wielki fan JP II, widocznie naśladował działania „Wielkiego Papieża Polaka” i jego gospodarską wizytę w protestanckim zborze z okazji rocznicy Deformacji (ewentualnie biskupa, bo też na takie działanie przyzwalał).
    Odmówiłem udziału w tej szopce i wybrałem katolicyzm w przeciwieństwie do katolicznictwa, które w praktyce odrzuca zarówno Tradycję jak i Pismo Święte.

  60. @54
    Panie Mordka. Rozumiem, że Pan sobie lubi pożartować, ale odnośnie osoby JP II to nie wiemy jaki wyrok wydał Najwyższy Sędzia.

  61. I jeszcze ostatnie zdanie w tej dyskusji trzeba powiedzieć. Specjalnie dla katoliczników, którzy kpią z Tradycji i bełkoczą jedynie o Dobrej Nowinie, czyli Ewangelii, wybrałem kanony ze zreformowanego KKK:
    ________________________________________________________________________________________
    Kan. 252 – § 1. Kształcenie teologiczne, w świetle wiary pod kierownictwem Urzędu Nauczycielskiego, winno być tak prowadzone, by alumni poznali całą doktrynę katolicką opartą na Objawieniu, uczynili ją pokarmem własnego życia duchowego, a w wykonywaniu posługi potrafili ją odpowiednio głosić i jej bronić.
    § 2. Z szczególną starannością należy kształcić alumnów w Piśmie świętym, tak by zdobyli znajomość całego Pisma świętego.
    § 3. Należy prowadzić wykłady teologii dogmatycznej, oparte zawsze na słowie Bożym pisanym, łącznie ze świętą Tradycją, przy pomocy których alumni winni się nauczyć wnikać w tajemnice zabawienia, zwłaszcza za nauczycielem św. Tomaszem, a także wykłady teologii moralnej i pastoralnej, prawa kanonicznego, liturgii, historii Kościoła oraz innych dyscyplin, pomocniczych i specjalnych, zgodnie z przepisami programu kształcenia
    kapłańskiego.

    Kan. 760 – W posłudze słowa, która winna się opierać na Piśmie świętym, Tradycji, liturgii, Nauczycielskim Urzędzie i życiu Kościoła, należy przedstawiać w całości i wiernie tajemnicę Chrystusa.

    Kan. 1246 – § 1. Niedziela, w czasie której jest czczona tajemnica paschalna, na podstawie tradycji apostolskiej winna być obchodzona w całym Kościele jako najdawniejszy dzień świąteczny nakazany. Ponadto należy obchodzić dni Narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa, Objawienia Pańskiego, Wniebowstąpienia oraz Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, Jej Niepokalanego Poczęcia i Wniebowzięcia, Świętego Józefa, Świętych Apostołów Piotra i Pawła, wreszcie Wszystkich Świętych.
    ________________________________________________________________________________________

    To zastanawiające, że w dyskusjach katolicznicy i neoństwo unikają jak ognia cytowania nawet zreformowanego KKK, gdy trzeba atakować jednej z filarów Objawienia.

  62. Powinno być Kodeks Prawa Kanonicznego, czyli KPK, nie KKK. Ten drugi też mogę zacytować w tej materii, ale ostrzegam, że konkluzja będzie taka sama.

  63. Boydar said

    @ Pan Grisza (60)

    obstawiam izolatkę, pier.dolił farmazony, metłał, ale może w kompetencje Ducha Świętego nie zwątpił … gdyby nierogacizna miała własny rozum to by go wygwizdała i wszystko byłoby rychtyk …

  64. Mordka Rosenzweig said

    re 56, 57, 60, 63

    Pan Mordka tak mysli i mysli i wymyslil, sze mosze Medjugore nie jest prawdziwe.

    Cos tam nie jest tak jak powinno.

  65. jowram said

    Szanowni państwo czy macie coś na tych Adwentystów. Ostatnio to ich pełno na zbiórkach żywności w złodziejskich marketach typu real,biedronka czy lidl, trajkoczą jak świadkowie Jehowy i jakie to pięknie teraz jest życie w Polin!

  66. RomanK said

    Szanowny Panie Gajowy..pisze pan:

    Prawdziwy papież nie powinien ulegać żadnym wpływom ani naciskom. Nawet za najwyższą cenę. Po to Bóg go powołał.

    Zna pan historie Kosciola..tzn historie Papiestwa….w odroznieniu od reszty tu kwiczacych z glebi trzewi:-)))..Niech mi pan uczciwie wymieni papiezy, ktorzy spelniali wyrazone przez pana gorace zyczenie….i nie ulegali zadnym wplywom:-))))

  67. NICK said

    Znowu ‚kupa’ u proga… .
    Chyba ‚sraczka’.

  68. Marucha said

    Re 66:
    Panie Romanie, choć każdy papież jest tylko człowiekiem – mieliśmy wśród nich i świętych, i męczenników

    Polecam np. artykuły:
    – o Św. Marcinie I: http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/04-13a.php3
    – o Św. Fabianie: http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/01-20a.php3
    – o Św. Marcelim: http://www.pch24.pl/sw–marcelin-papiez-i-meczennik-,2051,i.html

    Na dobrą sprawę w czasach Dioklecjana i Maksymiana, w czasach największych prześladowań chrześcijan, każdy papież był męczennikiem za wiarę.

    Kiedy cesarz Maksymian był poskromił swych nieprzyjaciół, a przez to osiągnął spokój na zewnątrz, zwrócił się całą potęgą przeciwko Kościołowi Bożemu. I znowu zaczęły się jak najstraszniejsze prześladowania. Jednym z pierwszych, których schwytano i stawiono przed sąd, był Marceli. Tyran domagał się od niego, by ofiarował bogom pogańskim. Lecz papież nietylko z świętym oburzeniem odparł pokusę, ale nawet na krok nie ustąpił w sprawach zarządu Kościołem.
    Tedy skazał go cesarz na straszną karę. Aby biskupa rzymskiego jak najbardziej zohydzić, kazał go publicznie ubiczować, a potem zlecił mu spełnianie bardzo podłej czynności. Musiał bowiem pracować jako zwykły niewolnik w stajniach, w których się znajdowały dzikie zwierzęta, przeznaczone na igrzyska ludowe. Święty papież musiał więc oprzątać te dzikie bestye, doglądać je, podawać żer. Marceli z modlitwą na ustach sprawował te posługi, podwajał swą gorliwość w postach i umartwieniu. Po niejakim czasie udało się kapłanom wydobyć papieża z tej nędzy. A ponieważ nie mogli go usunąć po za mury miasta, bo bram wszelkich strzegli dzień i noc żołnierze, umieścili go w domu owej pobożnej niewiasty Lucyny. Chętnie oddała swój dom na usługi papieża, ciesząc się, że może Głowę Kościoła gościć u siebie. Wnet też zamienił się jej dom na prawdziwy kościół, bo wierni licznie się zbierali około swego najwyższego pasterza, słuchając z ust jego nauk i uczestnicząc w ofierze Mszy św.. Na prośby Lucyny Marceli uroczyście poświęcił dom jej na świątynię Bożą.
    Wnet wykryli prześladowcy miejsce pobytu papieża i miejsce schadzek chrześcijan. Kazał zamienić cesarz dom Lucyny na stajnią dla dzikich zwierząt, Marcelego zaś zamknął w nim i skazał go ponownie na doglądanie dzikich bestyi. Wśród głodu, wśród zimna, prawie bez odzienia, spełniał święty papież posługi niewolnika przez pewien czas. Wreszcie opadły siły jego, zachorzał ciężko, a Pan Bóg powołał go do Siebie po wieczną nagrodę. Było to dnia 16. stycznia 309. roku. Ciało jego pochowano na cmentarzu Pryscyli.

    Za http://siomi1.w.interia.pl/16.stycznia.html

    Widzi Pan, nie chodzi nawet o to, że posoborowi papieże nie posiadali cech bohaterstwa i że byli zmuszani do ulegania wpływom świata. Ich nikt nie musiał zmuszać – oni sami chętnie wychodzili naprzeciw światu, sami oddawali cześć Allachowi i Pierzastemu Wężowi czy demonom Voodoo.

  69. Joannus said

    Ad 68 Pan Gajowy

    Byli i inni, nie męczennicy i nie ogłoszeni świętymi.
    Podam tylko jeden przykład – Pius VII odmawiający akceptacji francuskich rewolucyjnych masońskich ”Artykułów organicznych” i obkładający klątwą Napoleona /zbrodniarza i świętokradczego złodzieja rabującego kościoły/.

  70. Filo said

    64
    Mordka Rosenzweig
    Niewiele moge pomoc w zrozumieniu pewnych postepowan, ale podzielam watpliwosci w sprawie Miedziugorie. Przeciez byla to zapowiedz rzezi balkanskiej.
    I ja tez nie moge zrozumiec jak papiez Polak mogl sie przyczynic do „upadku komunizmu” w Polsce czym przypieczetowal losy Polski. I tez nie rozumiem jak mogl glaskac pana Walese po glowie.
    Sa rzeczy niepojete.
    Bylem na audiencji u papieza w styczniu 1981 roku. Audiencje sie odbywaly w kazda srode i bylo bardzo duzo Polakow. Naturalnie bardzo bylem wzruszony. Papiez przemawial w kilku jezykach a na koncu powiedzial: A teraz bedzie po polsku. No i opowiadal po polsku i wszyscy bylismy bardzo przejeci..
    A ta audiencja przypominala troche wiec w Hali Ludowej. Powiewaly flagi Solidarnosci i wystepowaly panienki w strojach krakowskich. I byly rozne transparenty: Gornicy – Zabrze i „Mazowsze’ i rozne takie. Jakos nie bylo atmosfery modlitwy. Wpatrywalismy sie w papieza i podziwiali jego ‚polskosc’. Wcale sie nie wstydze przyznac, ze bylem wzruszony i fakt, ze papiez byl Polakiem jakos byl wazniejszy od modlitwy.
    Tak sie zlozylo, ze bylem w Rzymie gdy papiez umieral.
    Mam podobne odczucie jak niektorzy wpisowcy. Zostalismy bardzo oszukani. Ja nie moge darowac papiezowi, ze wyrzucil zakonnice ze Zwirowiska. I bardzo mocno podejrzewam, ze wiedzial co robi umawiajac sie z Reaganem co do losow Polski.

  71. Boydar said

    Takt i dyskrecja od Najuszanowniejszy Pan Mordka, budzi mój najgłębszy szacunek

  72. Joannus said

    Pytanie, czy papież Polak nie skasował drogi wskazanej przez Prymasa Wyszynskiego, pozostawiam do zastanowienia.

  73. Marucha said

    Re 69:
    Oczywiście, że byli i inni, ja tylko rzuciłem garstkę najbardziej może dramatycznych przykładów.

  74. ERROR 404 NSZ said

    Ad 32 Pan Marucha

    Za ten wytłuszczony dwu wers ma Pan u mnie 5l. specjału Podlasia z kindziukiem na zagrychę… a co tam i wiaderko ogórków z Kruszewa…

    Pozdrawiam serdecznie ERROR 404 NSZ Krzemieniec Podlaski

  75. Marucha said

    Re 74:
    Dzięki! 🙂

  76. ERROR 404 NSZ said

    Ad 75 Pan Marucha

    Jak Pan już kiedyś powiedział „Góra z górą….”. Z niskim pokłonem.

    ERROR 404.

  77. Marucha said

    Coś mi się wydaje, że trzeba będzie spuścić szlaban na dyskusje między zwolennikami Bractwa, sedewakantystami, integrystami, sedeprywacjonistami, dimondowcami etc. etc.
    To do niczego nie prowadzi, oprócz zaostrzania atmosfery.

    Zamiast zająć się propagowaniem Tradycji i walką o jej powrót, wszyscy zwący się „tradycjonalistami” skupiają się na atakowaniu Bractwa, w czym celuje p. Marta, której coraz więcej komentarzy po prostu nie wpuszczam na forum, gdyż są obraźliwe. Przypomina mi to jako żywo atakowanie Kościoła Katolickiego przez wszystkie niekatolickie „Kościoły” wywodzące się z chrześcijaństwa – to jest niemal jedyne, co ich łączy.

    Podsumuję krótko:
    1. Super-tradycjonaliści nie mogą za cholerę zrozumieć, że papież może być po prostu złym papieżem. Jakaś klapka im się zaklinowała.
    2. Jedynie Bractwo ma na swym koncie pewne sukcesy, m.in. uratowanie Mszy Świętej dla wiernych, rosnącą liczbę powołań, seminariów duchownych, szkół, wydawnictw. To są widoczne gołym okiem dobre owoce dzieła Sługi Bożego, abp-a Lefebvre’a.
    3. Jeśli uznać, że obecny papież nie jest papieżem – to kto, w jaki sposób i w oparciu o jakie kompetencje zadecyduje, że któryś kolejny papież jest znowu papieżem? Będzie jakieś głosowanie? Czy może zadecyduje opinia b-pa Dimonda?

    No i to by było na tyle.
    Proszę nie zmuszać mnie do stosowania nielubianej przeze mnie cenzury…

  78. RomanK said

    Dzieki panie Gajowy….
    Te parodie dysput religijnych nie maja na celu niczego innego procz oplucia Kosciola…
    Dowode bna t sa argumenty chetnie przytaczane i produkowane za osrodkami antykoscielnej dywersji.Ich celem jest dzielic..dzieli i tylko dzielic…
    Ide o zaklad,,ze najbardziej zacietrzewieni obroncy czystosci wiary nie sa wogole chrzescijanami..nie mowiac, zeby aktywnie uczestniczyli w zyciu Kosciola.
    Nienawisc… jaka przepelnia kazde wsciekle antypapieskie wypowiedzi oszustow..wskazuja wyraznie na demoniczna inspiracje.
    Niech pan porowna- jak nastepuje aktywizacja plwaczy…kiedy ruszy sie temat…JPII i jego pochodzenia.
    Jak pan mysli..dlaczego????? Dlaczego wlasnei z JPII usiluje sie zrobic odpowiedzialnego za wszystkie bledy, niedociagniecia..a przedewszystkim za wroga i podla dywersje antypolska…
    Haniebna, chamska, podla, sprzedajna…za miche….i balon…..

  79. Anzelm said

    Re.78 – tak, to są ci których

    Pan RK odrzucił. poniża i odczłowiecza!

    Każdy jest Bratem,

    aż się zła wola nie ukaże – wtedy siła przemówi . . .

  80. Marucha said

    Re 80:
    Wie Pan, nie tyle bronię Jana Pawła II (choć potępiam wyzwiska), ile Kościoła Katolickiego.
    Jest bardzo chory, to prawda.
    Trzeba starać się go leczyć, bo innego nie mamy i mieć nie będziemy.

    A kiedyś, po drugiej stronie, nikt nas chyba nie spyta, co sądziliśmy o tym czy innym papieżu – tylko jak słuchaliśmy Chrystusa… tak mi się wydaje.

  81. Po raz czwarty w hisorii kosciola katolickiego papiez wyruszyl do Turcji azeby sie spotkac ze zwierzchnikiem kosciola prawoslawnego. Czy jest az tak zle? Czy omawiaja sytuacje na Ukrainie i mozliwosc wojny?

  82. Boydar said

    A co też Pan Gajowy opowiada (80) !!!

    Obrona podsądnego, nawet w sprawie przegranej, sprowadza się zwykle do przywołania tzw. okoliczności łagodzących. W uzupełnieniu takowej, adwokat w sposób mniej lub bardziej przekonywujący uzasadnia, indywidualne uwarunkowania oskarżonego przesądzające o takim a nie innym sposobie inkryminowanego zachowania.

    Wszystko powyższe, zostało pieczołowicie wypełnione.

    Z wyzwisk pojawiających się tu i ówdzie wskazać można tylko dwa : kurwa i skurwysyn. Sprzedawczyk czy oszust, nie są wyzwiskami a określają jedynie wykonawcę czynności w sposób względnie beznamiętny.

    Aby uzasadnić zastosowanie (niestety, przeze mnie osobiście) wyżej wzmiankowanych pejoratywów, pozwalam sobie na podanie źródeł, jakimi (co nie podlega żadnej wątpliwości) posłużyłem się przy formułowaniu zarzutów :

    http://pl.wiktionary.org/wiki/kurwa (patrz p. 1.4 /pozostałe nie dotyczą w sposób naturalny/)
    http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Kurwa (wbrew sugestii autorów, bardzo sensowne)

    Okolicznościami łagodzącymi, czego zupełnie nie uwzględniają oponenci, jest nie co innego jak właśnie domniemane pochodzenie penitenta (obecnego).

    Pozostaje jeszcze ów nieszczęsny „skurwysyn”.

    Pomijając moją chachłacką babkę, używającą tego jędrnego epitetu (bynajmniej nie w celu obrażania kogokolwiek, jak sądzę, a jedynie w celu oddania rzeczywistego stanu rzeczy), pozostaje szereg innych, uznanych powszechnie źródeł.
    Otóż, aby daleko nie szukać, niejaki Kazik, jeden z bardziej uznanych idoli „pokolenia Jana Pawła II” tak oto pisze w swym wiekopomnym tekście :

    Coście skurwysyny uczynili z ta krainą?
    Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną
    Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła
    Chętnie by zabili ciebie tylko za kształt twego nosa
    Już ruszyły wody z góry do jeziora zatrutego
    całość tutaj – http://www.tekstowo.pl/piosenka,kazik,jeszcze_polska__.html
    i tutaj – http://www.youtube.com/watch?v=a0vXhwYDfOA

    Są też i źródła mniej wiarygodne –

    – Kurwa! – wrzasnął wreszcie. – Boże! Widzisz i nie grzmisz? Do czego to doszło! Upadły, kurwa obyczaje, zginęła cnota, umarła poczciwość! Wszystko, wszystko zagrabią, ukradną! Złodziej na złodzieju i złodziejem pogania! Łobuzy! Szelmy! Łajdaki!
    – Łotry, na kocioł świętej Cecylii, łotry! – zawtórował Kuno Wittram. – Chryste, że też nie spuścisz na nich plagi jakiej!
    – Świętości, skurwysyny, ani uszanują! – ryknął Rymbaba – Toć dudki, co je wiózł kolektor, na cel zbożny były!
    Opis: reakcja Buko von Krossiga i jego ludzi na obrabowanie poborcy podatkowego którego sami mieli zamiar obrabować.

    I też, młodzi, wykształceni, z wielkich miast, ‚pokolenie Jana Pawła II’, kochają tą literaturę.

    To ostatnie zacytowałem za http://pl.wikiquote.org/wiki/Trylogia_o_Reynevanie

    Tak że, Panie Gajowy kochany, nie ma Pan sobie nic do zarzucenia, słowo harcerza !

  83. Apropo podłej dywersji antypolskiej i antykatolickiej zobaczcie sobie jak ukropski propagandysta Roman Kafel atakuje polskich księży, którzy nawracali prawosławnych schizmatyków. Atakując Państwo Polskie i łacinników posługuje się paszkwilami ukraińskiego szowinisty – Tarasa Szewczenki, który m.in. zarzucał rzymskokatolickim księżom i polskiej szlachcie branie udziału w masowych morderstwach, chociaż powszechnie wiadomo, że jedynymi, którzy dopuścili się zbrodni byli pobratymcy Szewczenki (np. w Humaniu). „Powszechnie wiedziano”, czytaj jako „Ukraińscy szowiniści wiedzieli i pisali o tym w swoich paszkwilach”

    Ks. Isakowicz: Film Smarzowskiego będzie szokiem


    ________________________________________________________________________________________
    RomanK:
    I oczywiscie od dawna powszechnie wiedziano co spowodowalo to nieszczecie z Ukraina i pisze tez to samo Szewczenko wspominajac najglupszego z Krolow Polski,,Zygmunta III i jego zdewocialych polidiotow doradcow:-)) Czy cos sie zmienilo????:-)))))Widzicie te zastepy rozanielonych kretynow z krzyzem w rece i nahajem w drugiej:-))) sciagajacym portki, zaciagajacym majtki i chrzacych kazdego ssyna:-)))

    Zauważcie, że Kafelek bardzo dobrze zna „tfurczość” Szewczenki”. W podanym przez niego linku nie wymienia się króla Zygmunta III Wazę, ale ukrainofil i tak wspomina o takim podmiocie w wierszu Szewczenki. Widocznie każdemu zdarzy się wygadać.

    Ks. Isakowicz: Film Smarzowskiego będzie szokiem


    RomanK:
    Czy mozna domagac sie lepszego przykladu…co reprezentuje ta patriobzyczna chlewokracja podajaca sie za polska szlachte:))))) wlasnei polska szlachte:-)))))))hebesy:-)))) psiefiuty:-))))) acuje:-))) i inneszmaciory:-))))
    KTo bedzie podejmowal jakakolwiek dyskusje z jasniechamami parchatymi herbu dupa :-)))))
    Czy nalezy sie dziwic, ze Rusini znienawidzieli ten typ ziemnianstwa i ich specyficzny sposob prowadzenia tfu…dialogu..i podjeli go w takim samym stylu?????
    Na cale szczescie mozna uzywac ich jako przykladu…jak zachowuja sie ci co za wszelka cene udaja Polakow…cholota bezwstydna, wulgarna i durna…ktora skryta poza za ksywka uzywa obrzydliwych pomowien..jak przystalo na parchatych obzydliwych kurdupli:-_))))
    ________________________________________________________________________________________
    A tutaj perełka. Kafel usprawiedliwia swoich ziomków i przesuwa ciężar ich zbrodni na winowajców zastępczych. Winna w pierwszej kolejności była szlachta polska, bo tak samo jak władze rosyjskie, karała bandytów za ich przestępstwa. Rosjanie nie dali się nabrać na bajki o obronie prawosławia, które im wciskała czerń i przykręcali śrubę tym bandytom jeszcze bardziej niż Polacy, ale to my musimy się tłumaczyć.
    Kafelek nie wspomina, że czerń zawsze atakowała w pierwszej kolejności kobiety i dzieci (Humań).
    Czy Romuś nie jest przypadkiem Ukraińcem, który udaje Polaka, albo ukrainofilem z zaczernionym drzewem rodowym, który ceni bardziej od obrony polskiej racji stanu kolportowanie kłamstw Szewczenki ?
    Proszę jeszcze zwrócić uwagę na ten wulgarny język typowego pijaczka z pod budki z piwem przy jednoczesnych oskarżeniach jakoby to inni zachowywali się po chamsku i miotali obelgami.
    Ile jeszcze będą tolerowane wypowiedzi krzywosławnych ukraińskich pajaców, którzy wybitnie celują w nagonkę na Kościół katolicki, a szczególnie łacinników, i udają przyjaciół Polaków ?

  84. Boydar said

    Panie Grisza

    To, co Pan przytacza, jest dowodem pośrednim, poszlaką. Oskarżyciel (w tym przypadku – Pan) może nie mieć pełnego rozeznania co do okoliczności i motywów oskarżonego. Śledztwo z różnych powodów często bywa nie dość wnikliwe.

    Są jednak i tacy, którzy wiedzą wszystko o sprawie, od początku do końca. I czasem się zdarza, że „całkiem przypadkiem” dadzą znak zgromadzonej na sali publice – http://www.orderpatriota.com/patrioci.html

    Swoją drogą, ciekawe, że do pozłocenia tego wybitnego gremium, użyto tylko jednej sztuki złota; czyżby tylko po to podrzucono ją na parking przed Karolinką ?

    Czy może Pan odszyfrować, o co chodzi z tym pozłacaniem, z parkingiem i co to jest Karolinka?
    Admin

  85. @84
    Dlatego na razie pytam skąd się bierze u takich pajaców fascynacja szowinistą Szewczenką i czemu z takim uporem sieją jego antypolską propagandę, np. wobec Zygmunta III Wazy.
    Szczególnie w atakach na Zygmunta III Wazę celuje szmatławiec Newsweek czy Polityka.

  86. http://histmag.org/Czy-Zygmunt-III-Waza-zasluzyl-na-nieslawe-cz.-1-7680

  87. Boydar said

    Bo krzyknąć „sława herojam !” już nie jest trendy 🙂

  88. NICK said

    Panie Boydar,

    o „ważkości” dowodu „w sprawie” można by dyskutować… . Ale nie będziemy, przeca.

    Dodam, choć to plotki zapewne, że kilka osób odmówiło przystąpienia do ‚gremium’ odznaczanych.
    Ba, podobno jedna z nich jest nam dobrze znana. 🙂 I to stąd, skądinąd.
    Ciekawią mnie motywy odmowy (poza skromnością).

    Pozdrawiam Pana oraz osoby, niniejszym, „.zaczepione”

  89. Boydar said

    Mogę, jeszcze mogę.

    13e436b39a57e76e.jpg

  90. Boydar said

    No cóż, mój błąd edycyjny, może teraz –

  91. @84
    Matko. Kafel ma rzekomo wykształcenie prawnicze, a nie umie dwóch zdań poprawnie po polsku napisać, ani się wysłowić jak cywilizowany człowiek tylko miota obelgami niczym menel. Dysleksja ? Wolne żarty.
    Zobaczcie sobie na posty Wrzodaka. Jak ten facet się wysławia i zestawcie sobie z bełkotem Romcia dla porównania.
    Obrona polskiej racji stanu dotyczy też odkłamywania propagandy ukraińskich szowinistów, a nie jej powtarzania. Mecenasem jest, ale najwyżej czerni ukropskiej. Zawsze pierwszy do wytykania Polakom ich wad, ale nigdy swoim ziomkom z Ukrainy.

  92. NICK said

    Musi Pan się podpierać św.p. POLAKIEM?
    Musi?

    Mam tłumaczyć? Dobrze. Chodzi o motywy żyjących, którzy odmówili.
    Są granice kpiarstwa.

  93. Marucha said

    Re 91:
    Pan RomanK cierpi na dysleksję i nie ma co się czepiać jego błędów, bo to nic nie pomoże.
    Nieprawdą też jest, że wyłącznie broni Ukraińców – trzeba mieć dość selektywny odbiór, aby tak twierdzić. Wystarczy zobaczyć, jakie ma nastawienie do Noworosji.

  94. Boydar said

    Jest taki link – https://marucha.files.wordpress.com/2012/05/roman-kafel-spotwarzona-przeszlosc.pdf

    Dużo faktów, jeszcze więcej przemyśleń. Na stronie sto drugiej jest jedno szczególne – „… Nie mamy sobie nic do zarzucenia …”

    Ale nawet colonelem nie ma wzmianki, kto dokonał … korekty rękopisu 🙂 (to tak w aspekcie dyslekcji)

  95. Filo said

    Uwazam, ze w dyskusjach na tematy religijne i nawet w sporach o poglady na pewne zjawiska w dziejach Kosciola – nie powinno sie uzywac przeklenstw. Nie wypada. I nie ma takiej potrzeby.
    Pamietam, ze w Rzymie, po wyjsciu z autobusu czy tramwaju bardzo latwo trafic do kosciola Sw. Stanislawa Kostki. Z daleka slychac wszystkie mozliwe polskie przeklenstwa handlujacych ‚polskim towarem’ rodakow. I niekoniecznie sa to nieprzyjazne wrzaski. Opowiadaja sobie Polacy o wrazeniach z podrozy, o biznesie, opowiadaja kawaly: a „towar” maja rozlozony na chodniku przed kosciolem. Sa to czesto porno magazyny, bardzo kolorowe, polskie gazety, kiszona kapusta i wedliny. Przed samym kosciolem kwitnie handel i soczysta mowa ojczysta.
    Jakos tak dziwnie … i skojarzenia biblijne.

    W kazdym innym przypadku , moze z wyjatkiem obecnosci dzieci, nie mam zadnych zahamowan zeby ‚rzucic slowem publicznem’ jak mawial moj warszawski ojczym.

  96. NICK said

    Nadto.
    Jeżeli Papież ma mówić jasno aby każdy Go zrozumiał (14) to cóż dopiero P. Roman?
    Przeczytałem ostatni link, P. Boydarze. Pracę P. Romana. Odnosił się nie będę.

    Tak czy owak P. Romanie. Pozostaję bez obrazy, mimo „kretynów, szczynów, kupek”. A, i, innych, wcześniejszych. I, do, wielu, poza mną… .
    Zapytam tylko czy dostał Pan glejt od Pana Boga? Na wyłączność racji swoich? I, czy, dozgonnie?
    (dysleksję przyjmuję, acz są wpisy adyslektyczne)

  97. @93
    Dysleksja nie tłumaczy miotanych obelg, który są poniżej wszelkiej krytyki. Na forum urbanowego NIE są kulturalniejsi użytkownicy.
    Po drugie, on broni Ukraińców prawosławnych, których odwołują się do innych szowinistów ukraińskich niż Bandera. Dopiero jak poczytałem sobie rozmowy żołnierzy ukraińskich i niektórych separatystów zrozumiałem co to jest za burdel.
    Ci ludzie, o których mówię nie są nastawieni negatywnie przeciwko Noworosji, są często prorosyjscy, ale są wybitnie antyklerykalni i kolportują takie same bajki jakie zacytowałem wcześniej, m.in. powołują się na Tarasa Szewczenkę.
    Z tych pozycji ci ludzie prowadzą agresywne ataki na Krk. W pewnym momencie musiałem tym ludziom powiedzieć „do widzenia”, chociaż wcześniej im pomagałem. Na pewno nie wolno powtarzać bełkotu tych ludzi i należy im przypominać, że Watykan ich traktował ulgowo w przeciwieństwie do Rosji, do której teraz się tak bezkrytycznie odwołują.

Sorry, the comment form is closed at this time.