W roku akademickim 2011/12 działało w Polsce 460 wyższych uczelni, w tym 328 niepublicznych. Pobierało nauki 1 764 tys. studentów (520 tys. w uczelniach niepublicznych), a dzieliło się z nimi wiedzą 16 tys. nauczycieli akademickich. Przez krótki okres byłem jednym z nich.
Warsztaty
Pierwsze doświadczenia akademickiego belfra zaliczyłem w Wyższej Szkole Dziennikarstwa im. M. Wańkowicza, gdzie na drugim roku studiów miałem poprowadzić tzw. warsztaty dziennikarskie. Moim zadaniem, co przewidywał program studiów, było nauczenie młodych ludzi pisania reportażu. Było to przedsięwzięcie dosyć karkołomne, podobne do zatrudnienia poety na wydziale polonistyki z zadaniem nauczenia młodzieży pisania wierszy.
Podzieliłem się tą refleksją już na pierwszych zajęciach, dodając, że wprawdzie najważniejszy jest talent, ale można się nauczyć warsztatu, analizując i „podglądając” reportaże najwybitniejszych twórców tego gatunku. Reportaże – kontynuowałem – można podzielić na kilka gatunków, ale dwa są najważniejsze: reportaż uczestniczący i nieuczestniczący.