Wystarczy dowód osobisty i ostatni odcinek emerytury – i już można starać się o pożyczkę. Emeryci w ciągu ostatnich kilku lat stali się bankowymi pupilkami.
W ciągu roku liczba dłużników-emerytów wzrosła do 96 519 osób, czyli niemal o jedną piątą! Ich łączny dług sięga 495 mln zł, a średnie zadłużenie przypadające na jednego seniora to 5121,86 zł.
Wielu emerytów wpada w długi nieraz z powodu własnej łatwowierności, ponieważ banki patrzą na nich przychylnym okiem, a także dlatego, że biorą pożyczki pod presją najbliższych.
Przyszła taka moda. Na skubanie emerytów.
W czasie kredytowej posuchy instytucje bankowe zaczęły doceniać starsze osoby z niskimi, bo niskimi, ale regularnymi wpływami na konto. Dlatego zasypują seniorów kredytami, liniami i kartami kredytowymi, udostępniają zakupy na raty, bez dodatkowych dokumentów i formalności.