Pedofilizacja relacji
Posted by Marucha w dniu 2013-12-10 (Wtorek)
Dziadek, który wybrał się z siedmioletnią wnuczką na wakacje do Grecji, zostaje aresztowany z podejrzeniem o pedofilię. Szwecja, gdzie wprowadzono zakaz wstępu dorosłym bez dzieci na place zabaw. Ataki na księży w miejscach publicznych (w tym nawet pobicia) „bo na pewno są pedofilami” – to wszystko przejawy niepokojącego trendu społecznego, który można nazwać „pedofilizacją relacji”.
[W Szwecji ostatnio zakazano fotografowania i filmowania tradycyjnego Święta Światła, znanego jako Dzień Św. Łucji. Tego dnia odbywają się pochody dzieci w białych strojach, z przewodzącą orszakowi dziewczynką przybraną we wianek z płonącymi świecami. – admin]
Nie jest to żadne określenie naukowe, natomiast dość dobrze oddaje istotę problemu. Rozumiem przez to sytuację, w której ludzie pod wpływem własnych chorych wyobrażeń lub lęków zaczynają doszukiwać się zamiarów pedofilnych w niewinnych osobach.
W niektórych przypadkach to kwestia chorej wyobraźni. Osoby, które same są seksoholikami lub nałogowymi konsumentami pornografii doszukują się kontekstów seksualnych w sytuacjach go pozbawionych. Ojciec trzyma pięcioletnią córeczkę na kolanach i daje jej całuski. Naturalna, normalna relacja. Dzieci potrzebują czułości. Przytulają się do rodziców i jest to zupełnie aseksualne. Niezależnie od tego, co w tym temacie miał do powiedzenia Freud, który swoją teorię wysnuł na podstawie analizy przypadków szeregu wysoce zaburzonych pacjentów. Człowiek o chorej wyobraźni będzie się tu doszukiwał „lekkiej pedofilii”.
Czym jest seksualizacja dzieci?
Dodatkowy problem polega na tym, że większość współczesnych ludzi ma przynajmniej z lekka zepsutą wyobraźnię. Dzieje się tak wskutek seksualizacji dzieci. Z jednej strony różni „eksperci” twierdzą, że dzieci prowadzą bujne, ale ukryte życie seksualne (to temat na osobny artykuł) z drugiej następuje rzeczywista, kulturowa seksualizacja dzieci – czyli kulturowe wprowadzanie postrzegania dzieci jako obiektów seksualnych.
Zseksualizowane wizerunki dzieci powodują powstawanie u zwykłych, normalnych ludzi nieświadomych skojarzeń dzieci i seksu. Ze względów etycznych prowadzenie jakichkolwiek eksperymentów w tym zakresie jest bardzo trudne. Paul Bryant i Daniel Linz przeprowadzili badanie w którym testowano wpływ para-pedofilnej pornografii na sposób spostrzegania dzieci. 154 osobom pokazano materiały pornograficzne. Część oglądała materiały, w których występowały pełnoletnie osoby o dziecinnym wyglądzie, dodatkowo ustylizowane na dzieci. Druga grupa oglądała materiały, w których występowały dorosłe kobiety.
Następnie badacze przeprowadzili klasyczny test nieświadomych skojarzeń. Badanym zaprezentowano serię obrazów oraz wyrazów. Najpierw prezentowano obraz, np. zdjęcie zwyczajnie, nieseksualnie ubranej dwunastoletniej dziewczynki. Potem pojawiały się słowa, a badany miał ocenić, czy słowo jest prawdziwe czy bezsensowne. Komputer rejestrował poprawność rozpoznania oraz czas reakcji.
Niektóre z prawdziwych słów były neutralne np. koszyk. Inne miały konotacje seksualne, np. podniecający, erotyczny. Okazało się, że słowa o konotacji seksualnej były najszybciej rozpoznawane przez osoby, które oglądały wcześniej para- pedofilną pornografię. Ale tylko w jednej sytuacji – gdy bezpośrednio przed danym słowem pojawiał się obraz dziecka. Przypomnijmy, że w tej części badania wykorzystano normalne, nie mające żadnego seksualnego kontekstu zdjęcia dzieci!
W badaniu nieświadomych skojarzeń opieramy się na zjawisku uogólnionego pobudzenia. Polega to na tym, że ludzie łatwiej i szybciej rozpoznają słowa związane, skojarzone z aktualnie działającym bodźcem. Jeżeli widzimy jakiś obraz, szybciej rozpoznamy słowa kojarzące się nam z nim. Np. widząc choinkę szybciej rozpoznamy słowa bombka, prezent, igliwie niż np. kreda, tablica, długopis. Fakt, że ludzie wcześniej oglądający pseudopedofilną pornografię szybciej rozpoznali słowa seksualne po zobaczeniu neutralnego zdjęcia dziecka oznacza, że w ich umysłach nastąpiła (być może przejściowa) seksualizacja dziecka. Pamiętajmy, że osobami badanymi nie byli pedofile, a zwykli ludzie!
Inne problemy
Rozpisałam się o seksualizacji dzieci, ponieważ ze względu na pojawiające się coraz częściej tego typu obrazy w przestrzeni publicznej problem może być coraz poważniejszy. Natomiast czasem doszukiwanie się wszędzie pedofilii wynika z własnych lęków danej osoby, która sama doświadczyła mniej lub bardziej bezpośredniej formy molestowania seksualnego w dzieciństwie.
Ostatnią grupę „ostro reagujących” stanowią ludzie poszukujący usprawiedliwienia dla własnej agresji. To ludzie, którzy będą szukać pretekstu by wyładować swe frustracje i nienawiść „w słusznej sprawie”. Przykład zawoalowany to złośliwe sąsiadki, które donoszą na płaczące dzieci sąsiadów pod pretekstem „podejrzenia o przemoc”, choć tak naprawdę mają satysfakcję ze sprawienia problemów nielubianym sąsiadom. Przykład drastyczny to mężczyźni atakujący na ulicy ubranych w sutanny księży, pod pretekstem, że rzekomo „wszyscy wiedzą, że księża to pedofile”.
Do czego zmierzamy?
Przede wszystkim warto ostudzić swą wyobraźnię. Namawiam do nie karmienia się pornografią i nasyconymi pornograficznymi szczegółami doniesieniami brukowców. Być może, wskutek pompowania konsumentów mediów tego typu materiałami dojdziemy do momentu, gdy rodzic będzie obawiał się okazać publicznie czułość swoim dzieciom, ważne, byśmy nie dali się zwariować i byli prawdziwymi rodzicami w zaciszu domu.
Dbajmy o swoje dzieci. Oczywiście, że potrzebują podstawowej wiedzy, np. o tym, że są obszary intymne, gdzie nie należy (poza lekarzem) dawać się dotykać. Powinny wiedzieć, że nigdy nie należy iść gdzieś z nieznaną im osobą, nawet jeśli twierdzi, że przysłali ją rodzice. Koniec. Tyle. Nie pozwalajmy na udział naszych dzieci w warsztatach w szkole, podczas których „edukatorzy” będą ich ze szczegółami informować o tym, czym jest pedofilia (owszem, istnieją takie programy, teoretycznie „prewencyjne” w praktyce jednak niszczące dziecięcą niewinność).
Pamiętajmy też, że jednocześnie z nakręcaniem paniki doszukiwania się pedofila w każdym dorosłym, który uśmiechnie się do dziecka, idzie dążenie do obowiązkowej deprawacji seksualnej dzieci w postaci przymusowej „edukacji seksualnej” zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia. I to taka „edukacja” jest jednym z największych współczesnych zagrożeń naszych dzieci, z którym musimy walczyć.
Bogna Białecka, psycholog
http://www.pch24.pl
Komentarzy 10 to “Pedofilizacja relacji”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Fran SA said
Jak zwykle chodzi o tzw. ‚przeskoczenie ‚ prawa.
Pedofilia, zeby bylal karalna, musi byc zdefiniowana i stwierdzona przez zespol ekspertow:prawnych i seksuologow.
Wszystko inne jest wscieklym samosadem.
Ksiezy katolickich, oskarza sie o akty pedofilii sprzed … 40 lat. Bo nie mozna znalezc ani swiadkow, ani materialow dowodowych. I wystarczy, zeby oskarzyc kogokolwiek o np. glaskanie po glowie, czy klepanie po dupie i to niekoniecznie golej, zeby wpakowac zupelnie niewinne osoby do wiezienia.
Natomiast aktualni przestepcy, zlapani na goracym uczynku – dziwnie unikaja kary.
A z drugiej strony, rozne Saville i inne zboczency czyhaja na dzieci w przedszkolach, placach zabaw, szkolach i w placowkach opieki nad
dziecmi.
Nie pomaga fakt, ze corocznie bardzo duzo dzieci ginie bez wiesci.
Kiedy Komisja ONZ chciala zbadac osrodki handlu dziecmi w Kosowie- pan prezydent- morderca Hacim Thaci nie wpuscil komisji do Kosowa.
I gowno mu za to zrobili.
Naturalnie, ze rodzice wpadaja w panike. Dzieci juz w niemal wszystkich ‚cywilizowanych’ krajach przestaly same chodzic do szkoly.
Natomiast ogromne kartele, przedsiebiorstwa handlu nerkami, dziecmi do burdeli, lapaczy dzieci z ulicy i osrodkow handlowych grasuja bezkarnie po wszystkich kontynentach.
W naszym parlamencie, posel, ktory ujawnil siatke prominentow-zbukow, w tym lekarzy i prawnikow- zostal wyrzucony z partii, ktora reprezentowal, a tym samym z parlamentu.
W brytyjskim parlamencie huczy od oskarzen i glosnych zadan dochodzenia w sprawie zorganizowanej grupy przestepczej, znecajacej sie nad dziecmi.
Jakos dochodzenia zostaja zablokowane, a winni chodza na wolnosci.
Pedofilia jest wielkim zagrozeniem dla dzieci.
Niestety, nie ma mechanizmow walki z przestepczoscia. Za duzo prawnikow w i grup elitarnych jest wplatanych.
http://whatreallyhappened.com/WRHARTICLES/Franklin/FranklinCoverup/franklin.htm
http://www.breitbart.com/Big-Journalism/2013/06/01/152-New-Sex-Abuse-Allegations-in-BBC-Jimmy-Savile-Scandal
http://theuglytruth.wordpress.com/2013/07/17/sex-offender-teacher-fled-australia-for-israel-with-help-of-jewish-school/
Juziek said
Każdy zboczeniec powinien niezwłocznie być kastrowany!
mieszko1 said
dzieci są własnośćią państwa….a nie nasze-zatem nie mamy zbyt wielkiego wpływu na ich wychowanie
Pokręć said
Dojdziemy do tego, że wejście do własnego domu z własnymi dziećmi i zamknięcie za sobą drzwi będzie uznane za pedofilię.
Juziek said
A tu przykład co się dzieje ze zbokami,kiedy udowodni się im winę!
http://podroze.onet.pl/aktualnosci/brutalna-zbrodnia-na-wyspie-nosy-be-na-madagaskarze-tlum-spalil-zywcem-turystow-z/enqfb
Krzysztof M said
Ad. 2
„Każdy zboczeniec powinien niezwłocznie być kastrowany!”
– A jak wykastrują CIEBIE z fałszywego oskarżenia?
adam said
Warto się zapoznać z tym nieznanym bo nie publikowanym nigdzie oczywiście dokumentem. Pokazuje on skalę przekłamania i manipulacji lewaków w ich wojnie z kościołem.
Kliknij, aby uzyskać dostęp 4202o.pdf
Juziek said
Re 6:
Nie mąć!
Krzysztof M said
Ad. 8
O! Drugi niekastrowalny!
bemek said
ad.6. To na pal tego, kto fałszywie zeznał.