Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    lewawo o Węgry wystąpią z NATO, by unik…
    walthemar o Wolne tematy (31 – …
    Anucha o Holenderskie „nie”…
    Józef Bizoń o Węgry wystąpią z NATO, by unik…
    Anucha o „Jest już za dużo pedals…
    lewawo o Reguła 333 pomaga zredukować n…
    lewawo o Wolne tematy (31 – …
    lewawo o Wolne tematy (31 – …
    Yagiel o Wolne tematy (31 – …
    Yagiel o Wolne tematy (31 – …
    Yagiel o Wolne tematy (31 – …
    lewawo o Wolne tematy (31 – …
    Józef Bizoń o Węgry wystąpią z NATO, by unik…
    jaworscy o Makagigi
    osoba prywatna o Wolne tematy (31 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 709 subskrybenta

Archive for 12 lipca, 2011

Wróżka wskazała przyszłość, teraz ma problemy

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

Kącik humoru, czyli głupi Żydzi też się zdarzają – admin.

TSz / newsru.co.il

40-letni mieszkaniec izraelskiego miasta Negew złożył pozew przeciw wróżce, którą oskarża o to, że jej przepowiednie przyniosły mu „szkodę moralną” – podaje serwis newsru.co.il. Domaga się kompensacji w wysokości 250 tys. szekli (ponad 209 tys. złotych).

Autorem pozwu jest dobrze prosperującym przedsiębiorcą, który – po ukończeniu 40 lat – zaczął się poważnie martwić tym, że nie potrafi sobie ułożyć życia osobistego. Krewni poradzili mu, aby wybrał się do wróżki, która miała „zajrzeć” w jego przyszłość.

Za pierwszą wizytę u wróżki mężczyzna zapłacił kilka tysięcy szekli. Za te pieniądze otrzymał torebkę z różnymi zbawiennymi proszkami, „magiczny” klucz oraz zadanie: miał odbyć wycieczkę na grób znanego żydowskiego mędrca i obejść go naokoło siedem razy. Wróżka obiecała, że w ciągu roku jego marzenie o szczęściu rodzinnym się spełni.

Potem biznesmen ponownie udał się do wróżki. Znów wyłożył sporo pieniędzy. Tym razem dostał: torebkę z proszkami, siedem kłódek, które należało otworzyć, a potem wrzucić do morza, oraz obietnicę, że szczęście jest tuż-tuż.

Ogółem zrozpaczony 40-letni kawaler chodził do wróżki sześć razy. Doszedł w końcu do wniosku, że ta go oszukuje. Dlatego też postanowił szukać sprawiedliwości w sądzie.

W swoim pozwie przedsiębiorca wskazuje, że wypełnił wszystkie wskazówki wróżki, ale żony sobie nie znalazł. Stwierdził nawet, że jest teraz jeszcze gorzej, bo kobiety zaczęły go unikać.

Tymczasem wróżka twierdzi, że swoje pieniądze zarobiła uczciwie.

(PG)

http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/

Posted in Różne | 20 Komentarzy »

Odesłać krzyż smoleński do Telawiwu – tam jest jego miejsce.

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

Źródło: Polska Walcząca
Autor: Obserwator

Od ponad roku żydowska propaganda utrzymuje miliony Polaków, którzy stoczyli się do poziomu polactfa, w amoku „smoleńskim”. Jak do tego doszło?

Od okrągłego stołu Polska okupowana jest przez żydostwo będące agenturą żydo-Zachodu.

Unia Jewropejska jest żydowskim folwarkiem i wymysłem żydostwa, a wszystkie jej „decyzje” uzgadniane są wcześniej na spotkaniach Grupy Bilderberga. USA to Duży USrael i żydowski folwark. NATO to żelazna pięść światowego żydostwa – banksterów i „mędrców syjonu”. W Magdalence żydostwo z PZPR dogadało się z żydostwem z żydo-Solidarności. Komuniści z dnia na dzień stali się piewcami wymyślonych przez żydów żydo-demokracji parlamentarnej, liberalizmu, wolnego (dla żydów) rynku i „prywatyzacji”, czyli szabrowania majątku narodowego przez żydostwo. Byli komuniści na równi z antykomunistami pchali Polskę w łapska NATO i Unii Do tych żydowskich instytucji Polska weszła w czasach (p)rezydentury rzekomego „komucha” (który komunizm odrzucił i stał się agentem żydo-Zachodu) Kwaśniewskiego/Stolzmana.

Od lat polska scena polityczna zdominowana jest przez dwie główne żydowskie agentury – PO i PiS.

Odmóżdżonym wyznawcom PiS przypominam, że jego liderzy spotykali się z agenturą PO oraz z „komuchami” z SLD w żydowskiej fundacji filantropa Sorosa.
http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2467

O przykładach zasług Kaczyńskiego/Kalksteina dla żydostwa pisałem tutaj:
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=9899&start=0

O agenturalności PO wobec żydostwa pisałem tutaj:
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?p=25785

Obie żydowskie agentury inscenizują „walkę”, ale tylko po to, aby polactfo głosowało na jedną z nich. Dla żydostwa jest przy tym kompletnie obojętnie, czy Polska będzie rządzona przez agentów z PO czy przez agentów z PiS. Istotne jest tylko jedno: aby była rządzona przez ich agenturę.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 54 Komentarze »

Prowokacja Polsatu

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

„Nasz Dziennik” odsłania kulisy pracy nieakredytowanej ekipy Polsat News podczas pielgrzymki słuchaczy Radia Maryja na Jasną Górę.

„Podczas uroczystości na Jasnej Górze wierni słuchacze Radia Maryja brutalnie zaatakowali ekipę telewizji Polsat News” – tak od niedzieli wieczór trąbiono na antenie stacji Zygmunta Solorza, relacjonując pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Tymczasem pielgrzymi mówią, że to reporterzy przez całą Mszę Świętą prowokowali modlących się ludzi. Gdy jednak ci nie reagowali na zaczepki, dziennikarze sfingowali przepychankę, oskarżając o jej wywołanie przypadkowych pielgrzymów.

Pan Andrzej, który miał się rzekomo dopuścić ataku na dziennikarzy, zaznacza, że stroną atakującą byli pracownicy Polsatu, którzy kopali go i szarpali.
„Sensacyjne” informacje lotem błyskawicy obiegły wszystkie niemal media, które bez sprawdzenia danych rozpowszechniały je, dodając kolejne wątki. „W pewnym momencie podszedł mężczyzna, wyrwał mi mikrofon, uderzył mnie w twarz” – relacjonowała na antenie Polsat News dziennikarka tej stacji Ewa Żarska. Następnie stacja podaje, jakoby „w obronie dziennikarki stanął operator kamery”. Po chwili został on otoczony przez kilkunastu pielgrzymów, którzy „zaczęli go kopać, bić oraz niszczyć sprzęt”.

Kłamstwo goni kłamstwo
Informacji podawanych przez media nie potwierdzają nie tylko świadkowie zdarzenia, ale także policjanci. – Po godz. 15.20 dostaliśmy zgłoszenie, że doszło do incydentu, w którym uczestnik pielgrzymki uszkodził kamerę jednej ze stacji telewizyjnych. Na miejsce udali się więc policjanci i obie strony zostały przewiezione na komisariat celem wyjaśnienia – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie podinspektor Joanna Lazar. Jak dodaje, uczestniczący w XIX Pielgrzymce Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę mężczyzna nie został – wbrew informacjom Polsatu – aresztowany, a jedynie przesłuchany. – Po przesłuchaniu ten 55-letni mężczyzna został zwolniony i obecnie policja czeka na ewentualny wniosek ze strony stacji Polsat i na wycenę strat powstałych w wyniku uszkodzenia – wyjaśnia rzecznik.

Nasza rozmówczyni z dużą rezerwą odnosi się także do szumnie podawanych materiałów stacji Polsat, która ze szczególnym naciskiem podkreślała, jakoby Ewa Żarska została „brutalnie pobita przez jednego z pielgrzymów”. Jak informuje podinsp. Lazar, pani Żarska podczas niedzielnego przesłuchania nie złożyła wniosku o ściganie za pobicie i dotychczas dokument taki z jej strony nie wpłynął. – A taki wniosek jest konieczny do wszczęcia dalszych czynności, ponieważ pobicie jest przestępstwem ściganym z oskarżenia prywatnego – wyjaśnia rzecznik. Podobnego wniosku pracownicy telewizji nie złożyli też w przypadku uszkodzonego sprzętu. – Pracownicy stacji zostali wczoraj przesłuchani na okoliczność uszkodzenia mienia, natomiast kamera stanowi własność stacji i wymagane jest określenie, jaka szkoda powstała i złożenie następnie wniosku o ściganie. Również ten wniosek nie został jeszcze złożony – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” rzecznik.

Śledzący sprawę senator Czesław Ryszka (PiS) zauważa, że jeśli pozew nie wpłynie, wówczas sprawa zostanie umorzona. – Jeśli natomiast pozew zostanie złożony, wówczas obiecuję panu Andrzejowi, że zrobię wszystko, aby otrzymał on wszelką pomoc prawną. Mówię „jeśli”, gdyż wiele wskazuje na to, że Polsat pozwu nie złoży, ponieważ to pracownicy tej stacji rozpoczęli bójkę, co może potwierdzić wielu świadków – dodaje senator Ryszka. Dowodem świadczącym przeciwko stacji Polsat będą z pewnością filmy, które nagrywali świadkowie zajścia telefonami komórkowymi.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Me(r)dia | 7 Komentarzy »

„Ocalałem z rzezi wołyńskiej. To był cud”

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

Gen. Mirosław Hermaszewski w TVP Info:

– Moja matka przeżyła, bo banderowiec strzelił jej w głowę i myślał, że ją zabił. Ja sam też ocalałem dzięki cudowi – wspominał na antenie TVP Info pierwszy polski kosmonauta gen. Mirosław Hermaszewski, który jako dziecko uszedł z życiem z rzezi wołyńskiej. Dodał, że nie odczuwa nienawiści do Ukraińców, ma jednak żal do władz, które próbują zrehabilitować banderowców.

Gen. Mirosław Hermaszewski był gościem programu "Minęła dwudziesta" w TVP Info (fot. TVP).

Dziś mija 68. rocznica „krwawej niedzieli”, podczas której Ukraińska Powstańcza Armia wymordowała Polaków w 167 miejscowościach na Wołyniu. Gen. Hermaszewski mieszkał z rodziną we wsi Lipniki, którą spacyfikowano nieco wcześniej, w nocy z 26 na 27 marca 1943 roku. Zbrodnię popełnił wraz z okolicznymi mieszkańcami oddział UPA, pod dowództwem Iwana Łytwynczuka, ps. Dubowyj. Gen. Hermaszewski miał wtedy półtora roku.

– Żyliśmy w zgodzie z Ukraińcami, zwłaszcza mój dziadek i wujowie. Kiedy narastały niepokoje, wiedziano, że są napady na polskie wsie, dziadek mówił: nie bójcie się, to nasi bracia. Tej nocy dziadek zapłacił za to przekonanie życiem. Cała nasza wioska przestała istnieć, zabrano życie 182 mieszkańcom – wspominał pierwszy polski kosmonauta.

Gen. Hermaszewski opowiadał, że jego rodzina spodziewała się ataku banderowców. Jego ojciec służył w tym czasie w oddziale samoobrony. – Dlatego przez dwa tygodnie spaliśmy w ubraniach. Tego dnia była jednak przepiękna noc, więc matka zdecydowała się wykąpać dzieciaki – mówił.

Dodał, że akcja UPA zaczęła się przed północą. – Każde dziecko miało przygotowany tobołek, a tobołkiem dla mamy byłem ja. Próbowali ją zatrzymać. Nie strzelali z daleka, bo szkoda było im naboi. Któryś banderowiec podbiegł i z bliska strzelił jej w głowę. Myślał, że ją zabił, bo kula naderwała ucho. Ja wypadłem na śnieg i na szczęście nie zakwiliłem – opowiadał. – Tam działy się dantejskie sceny. Ludzie krzyczeli. Bydło palone ryczało. Mama wstała i uciekła. O dziecku przypomniała sobie w sąsiedniej wiosce, gdzie przygarnęły ją znajome Ukrainki. Próbowała po mnie pobiec, ale te kobiety ją zatrzymały – opowiadał.

Gen. Hermaszewski zaznaczył, że żyje dzięki cudowi. – Rano, gdy skończyła się rzeź, tata z moim bratem poszli szukać poległych. Za domem tata zobaczył w śniegu koc w kratkę. Patrzy, a tam leży ta sierotka, Miruś. Podniósł mnie, a ja otworzyłem oczy. Tata, jak zobaczył, że jestem siny od mrozu, udoił mleka i w tlącej się izbie wykąpał mnie w tym mleku, natarł gałganami i ożyłem. Ja żartuję, że od tego czasu nie mam nigdy kataru – wspominał.

Dodał, że niedługo potem jego ojciec zginął w ukraińskiej zasadzce. Po latach generał powrócił na grób ojca. – Byłem tam, gdzie nasza wioska Lipniki. To dla mnie ziemia święta. Były tam piękne lasy, które wykarczowano. Stał w nich duży kurhan, gdzie pochowano 182 osoby. Później przeniesiono go na pobliski cmentarz. Nie ma już grobu ojca. Ktoś wskazał z dużym przybliżeniem miejsce, gdzie się znajdował. Kwiaty położyłem w promieniu pięciu metrów, czułem coś nieprawdopodobnego, jakąś energię – wspominał.

Dodał, że nie czuje nienawiści do Ukraińców. – To wspaniały naród. Rzeź wołyńską przeprowadzili banderowcy z udziałem miejscowej ludności, którą ktoś zbałamucił, tak to trzeba nazwać – wyjaśnił.

Dodał, że żal, ma za to do ukraińskich władz, które próbują zrehabilitować banderowców. Szczególnie negatywnie odniósł się do inicjatywy byłego prezydenta Wiktora Juszczenki, który próbował nadać Stepanowi Banderze tytuł Bohatera Ukrainy. – Próbował z tych bandytów zrobić bohaterów. To urąga wszelkim normom, jak tak można? – oburzał się.

Wideo:
 http://195.245.213.207/snode13/7fdc51111031a054-ceda9f2a3f3ac8e2-51783e6b512983f1.hermaszewski.wmv

Autor: WEF
http://tvp.info

Posted in Historia | 16 Komentarzy »

Słowa ”Bóg” i ”Jezus” zbyt agresywne

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

Dyrekcja drugiej największej w USA nekropolii – Narodowego Cmentarza w Houston zakazała swoim pracownikom oraz wolontariuszom używania zwrotów: „Jezus”, „Bóg”. Głównym powodem wprowadzenia zakazu miało być ich „agresywne znaczenie”.

Arleen Ocasio, desygnowana na swoje stanowisko przez prezydenta Baracka Obamę, dyrektor cmentarza już w maju br. rozpoczęła cenzorską kampanię przeciwko „aktom osobistej ekspresji religijności”. Działający na rzecz nekropolii kombatanci donoszą, że zamknięta została kaplica cmentarna, usunięto krzyż oraz Pismo Święte, dawne miejsce modlitwy ma zostać przekształcone w „miejsce spotkań”.

Wolontariusze działający w ramach kół patriotycznych i kombatanckich zostali zmuszeni do przedkładania swoich mów pogrzebowych oraz modlitw do wstępnej akceptacji zarządu cmentarza. Zostali także pouczeni, że jeśli nadal pragnę pełnić dobrowolną służbę przy pochówkach muszą usunąć ze swoich publicznych wystąpień słowa „Bóg” oraz „Jezus”.

W odpowiedzi na absurdalne zarządzenie weterani rozpoczęli protest przeciwko zarządowi houstońskiego cmentarza, domagając się by uświęcona ziemia, miejsce pochówku 70 000 tysięcy osób, w tym wielu zasłużonych dla USA patriotów, w dalszym ciągu mogła pełnić swoją pierwotną rolę – miejsca, w którym smutek, łzy kojone były słowami modlitwy, w którym słowo „Bóg” od samego początku oznaczało nadzieję zbawienia.

W związku ze skandalicznym zarządzeniem dyrekcji Narodowego Cmentarza w Houston amerykańskie Stowarzyszenie Obrony Tradycji, Rodziny i Własności (TFP) organizuje akcję wysyłania protestów na adres dyrektor Arleen Ocasio. Osoby pragnące przyłączyć się do akcji zapraszamy na stronę: campaigns.tfp.org.

Źródło: Cbsnews

Komentarz:

I dzieje się to w kraju, w który każdy nowo wybrany prezydent kończy przysięgę (składaną z ręką opartą na Biblii) słowami „So help me God” (Tak mi dopomóż Bóg) – nie zerwał z tą tradycją nawet obecny prezydent Barack Obama, na banknotach widnieje napis „In God we trust” (W Bogu pokładamy nadzieję), a nieoficjalnym hymnem jest pieśń „God bless America” (Boże błogosław Amerykę). Pojedynczy „wyskok” fanatyczki czy nowa tendencja?

http://www.piotrskarga.pl/

 

Posted in Kościół/religia | 7 Komentarzy »

Biskup Richard Williamson, FSSPX, skazany za “negowanie Holokaustu”

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

Sąd w Ratyzbonie (Niemcy) rozpatrując apelację od wyroku sądu pierwszej instancji w sprawie przeciwko bp. Richardowi Williamsowi, FSSPX, podtrzymał poprzedni wyrok, jednocześnie redukując dotychczasową karę do 6,5 tys. euro.

71-letni biskup Wiliamson z Bractwa św. Piusa X został w październiku 2009 roku skazany na karę 12 tysięcy euro za “negowanie Holokaustu”, klasyfikowane w Niemczech jako przestępstwo z motywów nienawiści (ang. Hate Crime, niem. Hassverbrechen). Wyrok wydała 28-letnia, niedoświadczona lecz skierowana do tego procesu, sędzina.

Prokuratura niemiecka zajęła się tzw. “sprawą bp. Williamsona” gdy udzielił on w Ratyzbonie (Regensburg, Bawaria) wywiadu szwedzkiej telewizji. W wywiadzie przeprowadzonym w listopadzie 2008 roku biskup odpowiedział na sprowokowane przez dziennikarza pytanie mówiąc, iż osobiście uważa on, iż oficjalnie głoszona liczba ofiar żydowskich jest zawyżona. Poddał on również w wątpliwość ludobójcze wykorzystanie komór gazowych w niemieckich obozach koncentracyjnych.

Wywiad z bp. Williamsonem pozostawał zupełnie nieznany i nie był opublikowany przez prawie rok, aż do momentu gdy pojawiły się pierwsze informacje o możliwości cofnięcia przez Papieża ekskomuniki zaciągniętej przez biskupów Bractwa św. Piusa X. Jeszcze tej samej nocy, wywiad pojawił się na stronach internetowych, co niewątpliwie świadczy, że był materiałem zbieranym celem zdyskredytowania Bractwa i użycia jako narzędzia do wywarcia nacisku na Watykan w celu powstrzymania decyzji o cofnięciu ekskomuniki.

Prawnik reprezetujący biskupa Williamsona domagał się uniewinnienia, argumentując to między innymi złamaniem umowy przez dziennkarzy, którzy zapewniali, że wywiad nie zostanie opublikowany w Niemczech i formalnie będzie udostępniony tylko w Szwecji, gdzie nie obowiązuje tak restrykcyjne jak w Niemczech prawo dotyczące swobody wypowiedzi.

Po rozpętaniu nagonki, zwierzchnicy Bractwa Świętego Piusa X zakazali biskupowi Williamsonowi zabierania głosu w jego własnym procesie. Sam biskup, korzystając z przysługującego mu prawa, nie stawiał się na większości toczonych przeciwko niemu rozpraw. Zarówno zwierzchnicy Bractwa jak i Watykan potępili wypowiedź, tym samym nie chcąc wciągnąć się w debatę o detale historyczne, tym bardziej, że zdawano sobie sprawę, iż debata tego typu nie będzie swobodna.

Wprowadzone pod wpływem lobby żydowskiego i filosemickiego prawo zabrania bowiem wypowiadania się i prowadzenia badań naukowych dotyczących najważniejszych aspektów II Wojny Światowej, w tym prześladowania Żydów. Pomimo tej brutalnej cenzury, wielu odważnych naukowców i badaczy wskazuje na pozamerytoryczne, ideologiczne podstawy oficjalnej wersji tzw. holokaustu, z zawyżoną liczbą ofiar żydowskich i brakiem podstaw naukowo-historycznych ludobójczego wykorzystania komór gazowych.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka, Różne | 16 Komentarzy »

Źródłem zagrożenia terrorystycznego jest brytyjski rząd, mówi główny analityk wywiadu

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

Source of terror threat is in UK Government, says a police Principal Intelligence Analyst
http://terroronthetube.co.uk/2011/07/09/source-of-terror-threat-is-in-uk-government-says-principal-police-intelligence-analyst/
Nick Kollerstrom – 9.07.2011, tłumaczenie / skrót Ola Gordon

Tony Farrell przez 12 lat pracował jako ‘główny analityk wywiadu’ dla policji w płd Yorkshire, 13-ej największej z 44 sił policyjnych w W Brytanii. Jego zadaniem było opracowywanie corocznego ‘Raportu o Zagrożeniu Terrorystycznym’.

W 2010 roku, na tydzień przed piątą rocznicą zamachu 7 VII, Tony (który nigdy wcześniej nie wątpił w rządową wersję tego wydarzenia), natknął się na witrynę ’9/11 Truth’ [Prawda o 11 IX]. Podobnie jak miliony ludzi przed nim był zszokowany tym, czego się dowiedział. Szybko zdał sobie sprawę z tego, że jest ogromna liczba dowodów w tej sprawie, ukrywana przez media. [Chodzi o zamachy w Londynie 7.07.2005 – admin]

Po przeczytaniu dostępnych, ale nie upublicznionych informacji na temat zamachu 7 VII, wywnioskował, że oficjalna wersja była ‘monstrualnym kłamstwem’. Zrozumiał, że ciężar dowodowy wskazuje na zainscenizowanie zamachu przez służby. Zadał sobie pytanie: czy istnieje ‘wewnętrzna tyrania’ gorsza od każdego zewnętrznego wroga?

Wszystkie jego dotychczasowe przekonania o ‘zagrożeniu strategicznym’ rozpadły się i zaczął wątpić we wszelkie zagrożenia ze strony al-Kaidy i krajowych ekstremistów. Poczuł się bardzo osamotniony w szeregach policji i nie wiedział z kim może na ten temat porozmawiać. Sytuacja była tym trudniejsza, że każdego 8 VII powinien złożyć swój kolejny raport.

Tony jest chrześcijaninem. Z tej perspektywy, wydarzenia 11 IX i 7 VII mógł uważać jedynie jako wyrazy satanistycznego wymiaru dotyczącego początków tego, co każdy określał jako NWO. Uważał, że te fałszywe wydarzenia to nic innego niż operacje fałszywej flagi, dokonane w celu uzasadnienia nielegalnych i nikczemnych wojen. Przeżywał głęboki kryzys osobisty, który zakończy jego karierę.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 9 Komentarzy »

Fragment książki Albina Siwaka pt: „Bez Strachu” tom II

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

Za przysłanie niezwykle ciekawego i ważnego materiału podziękowania dla BladegoMamuta. Admin [StopSyjonizmowi]

Rozdział XIX

Prawdą po oczach

Dobrze, że ostatnio wielu naukowców poświęca swój czas i wysiłek służąc ogółowi swą wiedzą. Sytuacja w Polsce jest taka, że tak w okresie PRL, jak i obecnie, nikt publicznie nie mówił o historii Żydów, o tym do czego ten naród jest zdolny, jaką ma przeszłość i do czego dąży. Jakimi sposobami dochodzą do władzy i pieniędzy.

Ostatnio, jak zaznaczyłem, jest coraz więcej broszur, pism i ulotek wyjaśniających role Żydów na świecie i w Polsce. Ale przede wszystkim bardzo dobrze, że jest coraz więcej ludzi odważnych z niezbędną, solidną wiedzą, i że ci ludzie publicznie zabierają głos. Tak jak w domu przyjaźni zorganizowano w sali kinowej niezwykłe cenną prelekcję na temat, jak powstały pierwsze fortuny po tzw. transformacji ustrojowej w Polsce w 1989 roku. Kto i gdzie i jakimi sposobami okradł cały Naród Polski. Tak i teraz, we wrześniu 2009 roku, zorganizowano podobną prelekcję, tylko że czasowo dłuższą od tej pierwszej.

Tym razem, nie tylko, że pojechałem wcześniej, żeby zdobyć miejsce siedzące, ale zabezpieczyłem się w dobry dyktafon. Już sam tytuł prelekcji mówił sam za siebie:
„Żydzi, władza i pieniądze”. Czyli, że to co własnie jest bogiem dla Żydów i to o co walczą od paru tysięcy lat, żeby posiąść w pełni, a złośliwy los ciągle płata im figle i nie pozwala.

Obecnie po licznych błędach, zabrali się nie tylko ostro za ten temat, ale uruchomili swe siły i pieniądze na całym świecie, licząc, że rzucą na kolana wszystkich goi, a szczególnie wyznawców chrześcijańskiej wiary – Słowian – wyznających porządek łaciński i chcą sobie podporządkować – wywołując kryzys finansowy na świecie.

Takie zadanie jest pierwszym etapem drogi, jaką Żydzi sobie nakreślili.

I znów sala kinowa pękała w szwach. Ludzie przynosili krzesełka i stoliki, żeby tej długiej prelekcji wysłuchać. Żeby później dobrze odtworzyć zacząłem, tak jak zauważyłem u wielu osób na tej sali, ustawiać swój dyktafon jak najbliżej mównicy. W domu później kilka razy przesłuchałem co prelegent mówił. I chociaż niektóre kwestie już znałem, a nawet opisałem, to doszedłem do wniosku, że treść tej prelekcji jest bardzo ważna i nie należy nic z niej pomijać, chociaż była to treść już częściowo znana.

Mówca zaczął od tego, że Żydzi w zdecydowanej większości są naprawdę przekonani i wierzą w to,  że są narodem wybranym przez Boga i stąd wynika to ich wywyższanie się przed innymi narodami i rasami oraz okazywanie im swojej pogardy. Źródeł tej postawy należy doszukiwać się u Żydów w odpowiednich sformułowaniach Talmudu, który ostatecznie został opracowany około 500 roku naszej ery.

O tym, jak głęboko Talmud wycisnął swoje piętno na psychice, także współczesnych Żydów, oświadczają m. in. wystąpienia ich działaczy oraz publikacje ukazujące się w prasie i różnych opracowaniach. I tak Nahum Goldman, były przewodniczący Światowego Kongresu Żydów w Brukseli w 1966 roku powiedział:

„Nasza struktura jako narodu, nasza historia była zawsze jedyną w swoim rodzaju, dlatego jesteśmy upoważnieni do specyficznych praw, nawet wtedy, gdy nie stosują się one do innych grup. Żydowski naród nie był nigdy taki jak inne narody. Był on zawsze jedyny w swoim rodzaju. Jesteśmy czymś więcej, niż narodem, niż religią i cywilizacją, jesteśmy tym wszystkim razem i dlatego nie ma drugiego narodu jak ten.”

W podręczniku dla szkoły średniej wydanym w Tel-Avivie stwierdza sie, że:

„Żydzi to elita ludzkości. Mogą oni posiadać niewolników. Niewolnicy nie mogą być Żydami”.

A w książce p.t. „Safer Hakorazy”  zatwierdzonej przez Izraelskie Ministerstwo Oświaty czytamy:

„Naród Izraela jest narodem wybranym spośród innych, zarówno na rasę, jak i na wychowanie. Rasowo naród izraelski jest najlepszy, ponieważ powstał w drodze selekcji najlepszych cech wszystkich pokoleń. Izrael jest dla innych tym, czym serce dla organów ciała ludzkiego”.

Żyd Rabin Mordechaj Piron w paschalnym numerze „Ediot Achronot” w 1975 roku pisze:

”Ze wszystkich narodów zamieszkujących kulę ziemską, jedynie Judejczycy obdarzeni zostali osobliwymi cechami biologicznymi i fizycznymi, które pozwalają im zbliżyć się do najwyższego stopnia osiagnieć ludzkości. Podobny cudowny fakt, czyni ten naród ośrodkiem ducha i kultury, pozwala wywierac ogromny wpływ na losy, postęp i byt całego narodu ludzkiego”.

Żydów wyróżniają osobliwe cechy narodu, ale pojmują je wyłącznie w sensie pozytywnym. Milczą natomiast o cechach rzeczywiście ich wyróżniających spośród innych narodów, ale wyróżniając ich w sensie negatywnym. Niektóre z tych cech, o których będzie mowa występują i u innych narodów, ale nie w tak skoncentrowanej i w tak intensywnej skali, jak ma to miejsce u Żydów. To właśnie te negatywne cechy Żydów powodowały i powodują nadal niechęć, a nawet wrogość do nich u narodów, wśród których żyją. Kłamstwem jest mniemanie Żydów, że cieszą się „najwyższym szacunkiem innych narodów”.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Historia, Polityka | 14 Komentarzy »

Geopolityczny sens wojny USA/NATO o Afrykę

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

Wywiad z Thierry Mayssan w Trypolisie, 29 czerwiec 2011, tłumaczył z francuskiego Marek Głogoczowski.

Jednym z niewielu działaczy społecznych, któremu udało sie “przedrzeć się” przez zasłonę dymną korporacyjnych mediów, by publicznie zaatakować – niestety tylko na terenie Francji – oficjalną wersję wydarzeń 9 września 2011 w USA, były funkcjonariusz francuskiej „razwiedki” (tego rusycyzmu używa z upodobaniem St. Michalkiewicz) Thierry Meyssan. Po opublikowaniu przezeń książki pod tytułem „Straszliwe oszustwo’” (L’effroyable imposture) na temat wydarzeń 9-11 w Stanach Zjednoczonych, został on znienawidzony przez NATOwski establishment, a po dojściu do władzy we Francji prezydenta Nicolasa Sarkozy, którego Meyssan denuncjuje jako agenta CIA podając przy tym smakowite szczegóły jego “ustawienia” na prezydenturze w Pałacu Elizejskim, Meyssan musiał ze względów bezpieczeństwa opuścić strefę bezpośrednich wpływów NATO. Przez ostatnie trzy lata ten organizator ważnego portalu http://www.voltairenet.org przebywał w Libanie pod opieką Hezbollahu. Od kilku zaś tygodni bawi on w Libii na zaproszenie rządu tego państwa, już od 4 miesięcy bombardowanego przez NATO i tam już publikuje swe najnowsze rewelacje, z których jedną przetłumaczyłem na język polski.

(Patrz video http://www.youtube.com/watch?v=lY_DQjBqwJ0 ).


Poniżej znajduje się pełny tekst tłumaczenia na język polski tego wywiadu z Thierry Meyssanem, zrobionego 29 czerwca w Trypolisie. Jednym ze szczegółów działań NATO w Libii, który przeraził tego francuskiego antyglobalistę, jest powtarzające się już kilkukrotnie, mordowanie za pomocą precyzyjnie naprowadzanych pocisków rodzin libijskich przywódców, a zwłaszcza ich dzieci. Meyssan stwierdza: “Nie wiem kto w Kwaterze Głównej NATO zadecydował o takim postępowaniu, ale cywilizacja europejska się w ostatnich kilku wiekach rozwijała wysiłkiem filozofów, intelektualistów oraz teologów w taki sposób, aby takie zachowania nie miały w niej miejsca. Jest to rzecz najbardziej ohydna, ale w Kwaterze Głównej NATO z pewnością wiedzą co się dzieje.”

Tutaj jako europejski filozof, intelektualista oraz znawca teologii judeo-chrześcijanskiej zobowiązany jestem dać proste wytłumaczenie takich “humanitarnych” zachowań się NATO. Otóż elita USA wychowana została w atmosferze weneracji Starego Testamentu, zaś przemawiający z kart tego Pisma Świętego “Bóg” napisał bardzo wyraźnie, już w Pierwszym Przykazaniu swego Dekalogu, że “karzę winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą” (II Moj 20, 5). A zatem zgodnie z tą „bożą instrukcją”, są zabijani synowie tych przywódców, którzy publiczne odważyli się demonstrować swą nienawiść do tak zwanego Narodu Wybranego: w Polsce w 1956 roku został zabity, przez pracujących w UB agentów Izraela, piętnastoletni syn Bolesława Piaseckiego, przywódcy przedwojennej „Falangi”; 1 maja br. w Trypolisie rakiety NATO zabiły w domu jednego z synów Muammara Kadafiego oraz troje jego wnucząt. (Ponieważ ja też nienawidzę „boga USraela”, więc i mnie winna spotkać podobna kara. Ja jednak – dzięki bogu /tak!/ – synów nie posiadam, a zatem w moim wieku wielbiony przez J.-Ch. „Bóg – Pan Świata” może mnie co najwyżej w d… pocałować.)

I jeszcze jedna uwaga, które się nasuwa, gdy się czyta ten wywiad udzielony przez T. Meyssana, ponoć w podziemiach hotelu „Hyxos” (?) w Trypolisie, w którym jako „żywa tarcza” zakwaterowani zostali dziennikarze z Zachodu, nienawidzący Libii Kadafiego (patrz zakończenie ponizej pełnego tekstu wywiadu ).

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 6 Komentarzy »

Skoki w czasie – fakt czy fikcja?

Posted by Marucha w dniu 2011-07-12 (Wtorek)

Kto chce, niech wierzy – admin.

Jeszcze niedawno podróże w czasie uważane były za temat, o którym pisać wypadało jedynie twórcom fantastyki naukowej. Dziś sprawa wygląda inaczej i nawet poważni uczeni spekulują na temat możliwości i konsekwencji przenosin w czasie.

Spacerkiem do przeszłości

Powszechne wyobrażenie o maszynie czasu prezentuje się mniej więcej w ten sposób: podróżnik zamyka drzwi, ustawia pokrętło na odpowiednią datę, po czym udaje się do określonego punktu w przeszłości lub przyszłości. Ale nic bardziej mylnego. Choć stanowiska naukowców w kwestii możliwości podróży w czasie są podzielone, zgadzają się oni co do tego, że na chwilę obecną jest to niemożliwe i jeszcze przez długo nie będzie. Tymczasem wielu ludzi twierdzi, iż doświadczyli „przeskoków w czasie” – jednego z najbardziej tajemniczych paranormalnych fenomenów, podczas którego świadkowie mają możliwość przebywania i obcowania z rzeczywistością innych epok.

Jedna z najbardziej znanych historii o „czasowym mirażu” pochodzi z 1901 r. Pewnego słonecznego popołudnia dwie angielskie nauczycielki, Annie Moberly (lat 55) i Eleonor Jourdain (38), zdecydowały się odwiedzić Wersal. Z przewodnikiem w ręku spacerowały po ogromnym kompleksie, jednak po drodze do pałacyku Petit Trianon stało się coś bardzo dziwnego. Kobiety znalazły się bowiem w ogrodzie, który w 1901 r. już nie istniał. Idąc dalej, obserwowały sceny z życia codziennego w XVIII w. Czuły także dziwną atmosferę tego miejsca, a rozgrywające się naokoło sceny wyglądały jak „zatrzymane w czasie”.

Po chwili błądzenia po rzeczywistości sprzed ponad wieku panie znalazły się nagle w tłumie ludzi ubranych normalnie, jak na początek XX stulecia, co oznaczało, że w jakiś sposób wróciły do swoich czasów. Zdając sobie sprawę, że ich przeżycie było co najmniej niezwykłe, kobiety zdecydowały się zaryzykować swą reputację i opisać przygodę po powrocie do Wielkiej Brytanii.

Jak się okazuje, był to tylko jeden przypadek z całej gamy podobnych, a inni świadkowie mieli okazję podróżować w drugą stronę, tj. do wydarzeń, które miały dopiero nastąpić…

Lunapark, którego nie było

Księgowa w filii pewnego polskiego przedsiębiorstwa w jednej z byłych radzieckich republik Pribałtiki odbyła przedziwną wyprawę w przyszłość. Bohaterka tej opowieści była świadkiem zdarzenia, które doskonale wpasowuje się w historie o czasowych przeskokach, choć swój finał sprawa ta znalazła całkiem niedawno. Jak to możliwe?

Była połowa lat 80. Pewnego dnia kobieta, w towarzystwie dyrektora przedsiębiorstwa odwiedziła miejsce, w którym ujrzała cudowny, jak na ówczesne radzieckie standardy, park rozrywki. Wywarł on na niej ogromne wrażenie, przypominając Disneyland. Kobieta nadal doskonale pamięta tłumy ludzi, gwar, przebierańców w kostiumach bajkowych postaci, ogromne karuzele i rollercoastery – wszystko jak z opowieści o parkach rozrywki na Zachodzie.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Różne | 4 Komentarze »