Gdzie urządzenia LRAD zostały zakupione? – KWP w Gdańsku, KWP w Krakowie, KWP w Poznaniu, KWP w Warszawie, KWP we Wrocławiu, KWP w Łodzi.
W odpowiedzi na pismo Blogmedia 24 z formalnym zapytaniem, po co i dlaczego policja polska zakupiła elektroakustyczne urządzenia LRAD (Long Range Acoustic Device), opracowane w Stanach Zjednoczonych jako non-lethal riot weapon, czyli broń do walki z tłumami w miarę możności nie powodującą zgonów, kancelaria Prezesa Rady Ministrów oficjalnie odpowiada, że urządzenia te zostały nabyte przez policję jako “urządzenia rozgłaszające dużej mocy”, czyli taka trochę większa tuba, przez którą można wzywać do rozejścia się. Pani Małgosia, główny specjalista (specjalista od czego?) jest zdumiona, że po przeczytaniu instrukcji obsługi niespodziewanie okazało się, że urządzenia LRAD mogłyby zostać użyte również do czegoś innego.
Pani Małgosia zapewnia, że kryształowo etyczna policja polska nie ma ani takiego zamiaru, ani takich uprawnień, by LRAD-ów, emitujących tony eufemistycznie określane przez producenta jako “powerful deterrent tones” z natężeniem dźwięku SPL=149 dB(A)/1m w wąskiej, zogniskowanej 15 stopniowej wiązce, ustawionych na obrotowej podstawie umożliwiającej celowanie tą wiazką, używać zgodnie z ich oryginalnym przeznaczeniem, to jest do rozpraszania tłumów.
(…) zamawiający nie przewidywał i nie żądał, aby ww. sprzęt posiadał funkcję umożliwiającą obezwładnianie osób za pośrednictwem dźwięku o wysokiej częstotliwości. Ze specyfikacji technicznej zakupionych urządzeń wynika, że prawdopodobnie mają one taką możliwość, jednakże winno się traktować ją jako funkcję dodatkową, na którą zamawiający nie miał wpływu. Należy bowiem zdecydowanie zaznaczyć, że powyższy parametr nie jest i w aktualnym stanie prawnym nie może być wykorzystywany w działaniach Policji.(…)