Polska likwiduje – zagranica inwestuje
Posted by Marucha w dniu 2011-12-08 (Czwartek)
11 lat po tym, jak rząd Buzka zlikwidował kopalnię „Dębieńsko” w Czerwionce-Leszczynach, w sobotę oficjalnie i uroczyście zainaugurowano w tej miejscowości prace przy stworzeniu nowej kopalni. Za pół miliarda euro zbuduje ją angielsko-czeski koncern NWR.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, nowa kopalnia docelowo da ok. 2-2,5 tys. miejsc pracy i stanie się największym pracodawcą w gminie. Już złożono ponad 3 tys. podań o pracę, mimo że rozpoczęcie wydobycia zaplanowano na rok 2017. Przygotowania do „reaktywacji” kopalni „Dębieńsko” trwają już od kilku lat. Oficjalne rozpoczęcie budowy oznacza natomiast początek prac związanych z drążeniem dwóch upadowych, czyli chodników łączących podziemne wyrobiska z powierzchnią. Kopalnia wykorzystująca upadowe jest nowocześniejsza oraz tańsza w budowie i eksploatacji od tradycyjnych kopalń z szybami górniczymi. Wkrótce ma ruszyć drążenie wejścia pierwszej upadowej, prace nad drugą ruszą latem 2012 r.
W złożach staro-nowego „Dębieńska” znajduje się ok. 190 mln ton węgla. Tylko kilkanaście procent złóż to zwykły węgiel – resztę stanowi poszukiwany na rynku i drogi węgiel koksowy. Nowa kopalnia ma wydobywać ok. 2 mln ton rocznie. Inwestorem jest spółka NWR Karbonia, należąca do międzynarodowego koncernu New World Resources. Własnością koncernu jest czeska firma OKD – największy producent węgla u naszych południowych sąsiadów.
Kopalnię „Dębieńsko” zamknięto w 2000 r. w ramach „restrukturyzacji” górnictwa przez rząd Jerzego Buzka. W chwili zamknięcia zakład zatrudniał ok. 2,5 tys. osób. Zamknięcie zakładu wywołało negatywne zjawiska społeczne i gospodarcze. Naukowcy badający losy dawnych górniczych rodzin stwierdzili, że wciąż są wśród nich takie, które znalazły się w grupie wykluczonych społecznie. Uznali przy tym, że największym problemem jest nie skala tego zjawiska, ale jego charakter i długotrwałość. Socjolodzy już w momencie likwidacji kopalni wskazywali, że Dębieńsko” to typowa „kopalnia-dobrodziejka”, wokół której koncentrowało się życie lokalnej społeczności.
Jak widać, to, co się „nie opłaca” krajowym decydentom, opłaca się zagranicznej prywatnej firmie. Co więcej, polskie państwo potrafi jedynie zamykać kopalnię i wysyłać pracowników na bruk, gdy zagraniczny koncern buduje kopalnię nową i planuje w niej zatrudnienie podobnej ilości osób. I jeszcze jedno warto dodać: te pół miliarda euro, czyli koszt budowy nowego „Dębieńska” to równowartość kosztów budowy około 50-kilometrowego odcinka autostrady. Państwo, które „nie ma” na tworzenie nowych miejsc pracy dla swoich obywateli, ma te pieniądze na fundowanie wygodnego tranzytu towarów z Europy Zachodniej na rosyjski Wschód lub w odwrotnym kierunku. Po co Polakom kopalnie i miejsca pracy w górnictwie, skoro mogą mieć spaliny, wyższe podatki na łatanie dziur w asfalcie oraz tirówki na poboczach?
Czyżby do likwidacji kopalni „Dębieńsko” przyczyniła się czeska „razwiedka”? M może, jak zwykle, rosyjska – ta sama, która wepchnęła Polskę do Unii?
A może to jest tak, drodzy Bracia Rodacy, że w naszym kraju nikomu nie jest potrzebna jakakolwiek „razwiedka”, gdyż decyzje polskojęzycznych władz są sterowane przez kogoś wyżej od nich stojącego – zawsze na niekorzyść Polski? Po co mi szpiegować sąsiada, kiedy mogę po prostu butem wykopać mu drzwi od domu?
Admin
Komentarzy 38 to “Polska likwiduje – zagranica inwestuje”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Boomcha said
„Razwiedka” czyli wywiad, a raczej to co z niego dzisiaj pozostało, w co sie przepoczwarzył. Zasadniczo są to dwa środowiska: dawny wywiad milicyjny i dawny wywiad wojskowy. One konkurują między sobą o wpływy. Jedni mają swój ośrodek władzy wokół pałacu prezydenckiego, drudzy wokół URM. One wystrugują z banana różnych kundli i lansują ich na mężyków stanu, bo jest im potrzebna demokratyczna legitymizacja swoich decyzji.
To lokalnie, bo „globalnie” te postbezpieczniacke watahy dogadują się z bandami mocniejszymi niż one i na ich rzecz wykonują określone zadania w zamian za jakieś konfitury. Oferują usługi każdemu kto chce coś na terenie Polski załatwić. Proste jak budowa cepa. Aktualnie likwidują państwo polskie na rzecz sąsiadów.
166 bojkot TVN said
Za likwidację polskich kopalni profesor Buzek (czyt.bucek) dostał od braci fartuszkowych posadę w unii.
Tusk buduje Polskę wg niemieckich potrzeb
Niedaleko said
„resztę stanowi poszukiwany na rynku i drogi węgiel koksowy.”
To naprawdę raduje dusz ze ktoś mądry to znalazł bo wcześniej kopalnie się nie opłacały. Mechanizm ten sam, spowodować upadłość, zamknąć i usunąć pracowników i za kilka lat sprzedać za marny grosz obcym. Geniusza na to nie potrzeba, tylko odpowiedni rzad.
Indiia z drugiej strony na takie „sztuczki” sobie nie pozwala, to znaczy Indyjski naród bo ten nie śpi. Moloch WAL-MART ma bramę zamkniętą do rynku Indii.
http://www.google.com/hostednews/epa/article/ALeqM5gWpvH_4tEDgymrnb83vXccffFRyw?docId=10358413
Kim jest Wal-Mart,
http://www.tygodnikforum.pl/forum/index.jsp?place=Lead10&news_cat_id=249&news_id=8537&layout=1&forum_id=6540&page=text
Na pewno Realu kończą się „wakacje podatkowe” i dlatego sprzedaje.
W Chinach, albo sami się załatwili sprzedając śmiecie albo Chińczycy ich próbują załatwić
http://gielda.onet.pl/problemy-wal-mart-w-chinach-ruszyla-kula-sniegowa,18726,4893277,1,news-detal
Stawiam na Chińczyków.
W 2006 roku Niemcy znaleźli sposób usunąć Wal-Mart
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,58480,3513661.html
A teraz Wal-Mart będzie u nas 🙂
Tak ze są sposoby bronić swój rynek dla SWOICH ale nie przez ludzi w naszym Sejmie. LIDEL już pokazuje jak śmiecie się ładnie sprzedają w ich jasnych czystych sklepach. Do roboty Wal-Mart i pokarzcie jak nisko jakość można pociągnąć i sprzedać, „Zawsze Niskie Cenny”
RomanK said
Tak…ale KOmbinat Miedziowy inwstuje gotowke… w kopalnie w Kanadzie i USA….:-)))
Prosze…. tak piekny sposob na wyporowadzenie potezneych zyskow skumulowanych za polska miedz srebr oi zloto,do tego bez podatku za granice…
Nie podwyzsza sie plac gornikom, nie placi dywidendy Panstwu…bo rzond i tak swoje dostanie:-)))) moze jeszcze zostanie im podarowana dywidenda…zeby pomoc:-))))
A w zamian tera wy mozecie wyprowadzic swoje zyski do nas:-Z))) i kupoiciekopalnei w Dabsku,,,rzondowi znow sie dos dostanie na zagraniczne konta…a ludziska ciesza sie jak opetane ze bedie robota!!!!
Handellle!!!! Handelll!!! Handelle,,,poco trzymac po co chowac..zawsze mozna sie targowac!!!!!
Juhasy tez pozyczali sobie maszynki do strzyzenia owiecek:-Z)))))
Brat Dioskur said
Tymczasem ida dobre czasy dla wegla chociaz oficjalnie trwa walka z CO2! Okazuje sie ,ze w Holandii buduje sie elektrownie …na wegiel i co ciekawsze budowa ta jest kompletnie przemilczana przez merdia nie mowiac juz o „obroncach planety” ,czyli ekologach.Czyzby skads wiedzieli oni ,ze wlasnie ta elektrownia nie bedzie zatruwac srodowiska naturalnego?Na razie nie wiadomo kto jest jej wlascicielem a tu jest chyba wytlumaczenie zagadkowej pasywnosci tak zawsze walecznych ekologow.
Qqłka said
Likwidacja polskiego górnictwa węgla kamiennego za pożyczki z Banku Światowego rękami solidaruchów z Buzkiem na czele, to gospodarcza zbrodnia. Ale wiadomo, GW i media zrobiły swoje – bo sie nie opłaca. bo syf. Do tego naciski na handel emisjami i podatek węglowy – oparte na kłamstwie globalnego ocieplenia.
Będziemy kupować atom od Francuzów, prąd od Niemców, węgiel od Czechów, a sami zostaniemy z gołymi dupami. Ku uciesze wyborców PO i PiSu.
Dla przypomnienia: na terenie Górnośląskiego Zagłębia Węglowego w roku 1990 było 65 kopalń, a w roku 2006: 33. Za:
Kliknij, aby uzyskać dostęp K21_jureczka-galos.pdf
Rysio said
🙂
Rysio said
🙂
166 bojkot TVN said
Ryszard Opara (NE), FOZZ i inne afery
obserwator said
Niech budują tę kopalnię, i to jak najszybciej.
Po upadku UE i odzyskaniu przez Polaków własnego państwa będzie co z(re)nacjonalizować.
Brus_Zły_Lis said
już wiadomo dlaczego krytyka polityczna przechowywała neo-bolszewików
http://czerwonykiel.blogspot.com/2011/12/czerwone-dynastie-maciej-gdula.html
Shakespear said
Ad. 7 Dobry filmik. Chłopak mu dobrze powiedział czemu iPod nie jest produkowany w USA. On —> „Ludzie chcą niskie cenny…”
Ten argument jest zawsze używany ale ma jeden problem, cenny nie są niskie i jak widzimy taka polityka doprowadziła USA do dna finansowego. Przez te długie lata ten argument był cały czas powtarzany. Jedno co nie było wspominane głośno było ze podwyżki zarobków ledwo z inflacją szły jeżeli w ogóle. Teraz ta „zaraza” przyszła do Polski.
Zagrypiona said
New World Resources, nazwa sama mowi za siebie…
A tak poza tym, to Polakom sie zawsze wmawia ze to sie nie oplaca, ze tamto sie nie oplaca, ze lepiej kupic u sasiada. Albo ze jak Polak uzywa paliw kopalnych to ziemia matka nasza umiera i ze trzeba placic podatek od pierdniecia. Inni jakos takich problemow i dylematow nie maja. Golym okiem widac ze wszystko to propaganda. Biedny narod ktory tego nie zauwaza i daje sobie wykradac co najcenniejsze i jeszcze za slona doplata na rzecz zlodzieja….
@10
Gdy to nastanie, to bedzie walka na calego, tonocy bedzie chcial zniszczyc jak najwiecej wiec ja bym nie liczyla ze tu cos zostanie jakis kamien na kamieniu. Nalezy raczej sie nastawic na totalna odbudowe od zera. Obym sie mylila.. Jednakze odzyskana panstwa i prawdziwej renacjonalizacji nie wyobrazam sobie jako sielankowego obrazka gdzie jedni grzecznie przekazuja mienie wykradzione drugim.
Marucha said
Re 10, 13:
Przykro mi to mówić, ale obawiam się, że gdyby Polska znów odzyskała suwerenność, to wszystko potoczy się tak, jak zawsze.
Mój mądry naród znów odda samorzutnie władzę w ręce unych, plując na tych, którzy go będą ostrzegać.
Niedaleko said
Inwestycje mają nie oczekiwane formy
https://www.ajc.com/news/nation-world/ap-exclusive-inside-romanias-1254038.html
Chłopaki nie próżnią
ARTUR said
Szkoda nerwów ,lepiej się zaśmiać i pilnować siebie aby nie dać się zjeść przez władzę .Przez 20 lat sprzedano wszystko co miało wartość i ta kopalnia to już tylko symbol ,ostatni z rządzących gasi światło a my zbierajmy mapy geograficzne aby wnuki wiedziały co to jest terrorysta polityczny .Bóg Mamon chyba odwrócił swoje oblicze od władzy i chyba będą się musieli sprywatyzować ,cena 1zł + VAT.
Kapsel said
Re 6
a sami zostaniemy z gołymi dupami.
i pod gołym niebem albo pod mostem…nie każdy ma możliwość wybudowania sobie domu.
Mieszkanie – dobro coraz mniej dostępne.
Zdaniem bankowców, nowe zapisy rekomendacji S utrudnią w przyszłym roku dostęp do kredytów 15 – 20 proc. klientów. To oznacza, że w kłopocie może być 40 tys. osób starających się o pożyczenie pieniędzy na własne mieszkanie.
Zgodnie z zaleceniami Komisji Nadzoru Finansowego, które wchodzą w życie po Nowym Roku, banki będą zmuszone liczyć zdolność kredytową klientów maksymalnie dla okresu 25 lat, nawet gdyby kredyt zaciągany był na dłużej. Krótszy okres spłaty to wyższa rata, a na comiesięczne spłaty można przeznaczyć nie więcej niż połowę dochodów. W nieco lepszej sytuacji będą zarabiający więcej niż średnia krajowa, bo u nich rata będzie mogła sięgać 65 proc. dochodów netto. W przypadku kredytów walutowych udział raty w pensji netto będzie mógł wynosić maksymalnie 42 proc.
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/568231,rekomendacja_s_co_piaty_klient_nie_dostanie_pieniedzy_na_kupno_mieszkania.html
Wśród krajów UE trudniejszą sytuację mieszkaniową niż my mają tylko Słowacy. W Niemczech czy Danii na tysiąc mieszkańców przypada ponad 500 mieszkań. W Polsce tylko 350. A jest coraz gorzej.
– Problemu nie rozwiązały też towarzystwa budownictwa społecznego – mówi Jarosław Strzeszyński, ekspert z Instytutu Analiz Monitora Rynku Nieruchomości. Jego zdaniem budują one bardzo mało, bo nie sprzyjają im rozwiązania prawne. – Obawiam się, że w przyszłości przybywać będzie rodzin bez własnego kąta – twierdzi Strzeszyński.
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/548950,polacy_nie_maja_gdzie_mieszkac_w_ue_trudniejsza_sytuacje_mieszkaniowa_maja_tylko_slowacy.html
Boomcha said
RomanK said
Labedzi spiwq:-))))…
cyt za Bjkotem a una za Tzw Wirtualna Polonia…
Niestety PIS oraz Kaczyński nie sa na tyle silni aby stworzyć cokolwiek w sejmie aby naruszyć status quo ustalony przez zydokomunistow.
Ten krotki okres czasu rządów Kaczyńskich pokazuje jak słaba jest Polska. Media należące do WSI nie ułatwiają życia, przetasowanie następuje bardzo szybko, jednakże dawna współpraca grup złodziejskich PZPR-SB-WSI
Kaczynskie maja i prezydenture i premiera…weikszosc koalicyjna w Sejmie….i nei mieli sily…???????
Coz wystarczylo im sily zeby rozpirzyc LPR i Samoobrone….i oddac walkowerem doprowadzajc do nowych wyborow…..
kto tu glupi??????
KTo tu znosi takie glupooty….????? Komu???? Po co????
Co zra sie agenury:-)))) stary z Nowym Parawanem??? Niech sie skonfrontuja na ulicy 13 Grudnia…:-))) to ich swieto:-))))
166 bojkot TVN said
Widzę w związku z wpisem RomanaK, że im dalej ktoś mieszka od Polski tym bzdurniejsze są jego komentarze. Ludzie! Wy nie macie pojęcia co ten rząd wyprawia! Zaciął się wam w głowach PiS i tak się wam pitoli po nocy i próżnicy. Wolicie skazać wszystkich tu na samopowieszenie i powolną śmierć głodową niż przyznać, że PiS z LPR i Samoobroną to był mały pikuś wobec tego co kombinują PO z Tuskiem Rostowskim, Sikorskim i Komorowskim, tzn, ich mocodawcy.
Można było w wyborach zmienić układ sił – przez bzdurny bojkot lewizna uzyskała miejsca dla swoich zboczeńców, a RomanK ciągle o PiS.
Było nie bojkotować tylko wybrać PSL albo PSL i PiS, do senatu tylko LPR, Było wyeliminować PO, SLD, Palikota. Teraz znowu muszę czytać pitolenie mundrych z Teksasu, co to wiedzą najlepiej i są bardzo mocni w gębie. No i że całe zlo w Polsce ponosi Kaczor, jakby innych żadnych donaldów, różnych Bronków i innych Srulów nie było.
Rysio said
A nasza policja w USA jest tak profesjonalna, że nawet nieprzytomnych zakuwa w kajdanki..
http://www.lewrockwell.com/blog/lewrw/archives/100208.html
Rysio said
re 20. Bojkot – a co to za różnica czy w gówno cię wpychają prawą czy lewą stroną drogi?
Rysio said
re 20. Bojkot – a co to za różnica czy w g.ówno cię wpychają prawą czy lewą stroną drogi?
166 bojkot TVN said
21/22/ Rysio
O! 166 znowu jasnowidziało! Przewidziało co napisze Rysio, jak tylko się obudzi z poobiedniej drzemki!
Józef Bizoń said
Unym i bojkotowi 166 marzy się utrzymanie przy życiu polskiego trójką bermudzkiego. PiS jest największą zarazą dla Polski i Narodu Polskiego. Rodzi teraz swą odnogę PiS-bis. Ta zaraza wzoruje się na mimikrze – strojąc się w pióra polskiego patriotyzmu i katolicyzmu. Niektórym osobnikom nawet mikroskop elektronowy nie pomoże aby tę zarazę dojrzeć.
Gdy padnie PiS wraz z PiS-bis, to i padnie reszta widocznej gołym okiem zarazy. Trza więc prać w PiS aż im ‚gęba spuchnie’ – a i trza prać tak samo w ich popleczników.
logika said
Moze by tak wszystkie partie OLAC ???
Zacznijcie budowac POLSKE BEZPARTYJNA,zobaczycie co sie zacznie dziac.
Qwy niczyn sie nie roznia ,wszystkie du.y maja i je sprzedaja po roznej cenie !
Pisze do tych co zyja w Polsce ,bo to WY TAM SOBIE URZADZACIE ZYCIE,tak jak chocby wyzej piszacy „166 x bojkot”,ktoremu (chyba) dobrze sie powodzi i upodobal sobie gajowke , dobrze sie w niej nie tylko czuje ale i wypelnia zlecone zadania,jako staly „mieszkaniec”.
Logika wskazuje,ze tacy faktycznie odnosza sukcesy a nie ci gdzies tam mieszkajacy za granica,chocby i w Texasie.
Zagrypiona said
@24
jest i PIS-bis i PO-bis (palikot) juz szykuja sobie tratwy jak okret zacznie tonac. a lud to kupi znajac zycie pojdzie do urn glosowac na to samo badziestwo co zawsze.
Szperacz said
Wiercenie otworu badawczo – rozpoznawczego „Zebrzydowice 2/12″ – szczegóły
W przeciwieństwie do tego, co sugerowali nasi czytelnicy, w Kończycach nikt nie poszukuje gazu łupkowego. Wieża, która jakiś czas temu wyrosła na terenie gminy Hażlach na granicy Kończyc Małych i Wielkich, wzbudziła wśród mieszkańców oraz podróżujących drogą 937 do i z Cieszyna małą sensację. Dociekliwi spekulowali i byli niemal pewni, że będzie w tym miejscu wydobywany gaz łupkowy. Tak się jednak nie stanie. Za odwiertami stoi bowiem spółka Karbonia, która szuka węgla kamiennego i metanu.
W 2008 roku, Minister Środowiska udzielił Spółce „KARBONIA PL” Sp. z o.o. (obecnie NWR KARBONIA Spółka Akcyjna) koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż węgla kamiennego, metanu z węgla kamiennego oraz gazu ziemnego w obszarze „Zebrzydowice 1”. – W ramach zakresu prac wykonany został otwór badawczo – rozpoznawczy „Zebrzydowice 1/11”, a obecnie na zlecenie Spółki NWR KARBONIA, Zakład Robót Górniczych Krosno Sp. z o.o. prowadzi wiercenie otworu badawczo – rozpoznawczego „Zebrzydowice 2/12” o głębokości 1400m, zlokalizowanego w powiecie cieszyńskim, gminie Hażlach w miejscowości Kończyce Wielkie. – mówi Anna Gołasz, rzecznik prasowy spółki
NWR Karbonia wiąże swoje plany z wydobyciem węgla w regionie cieszyńskim z terenami po kopalni Morcinek – Niestety, plany te napotykają na brak zrozumienia lokalnych władz, co przekłada się na brak współpracy z miejscową administracją – dodaje Gołasz.
Portal ox.pl, poprosił wójta Zebrzydowic o komentarz w tej sprawie – konsekwentnie od 2004 roku wójtowie gmin Zebrzydowic i Hażlacha wydają negatywne opinie dotyczące wydawanej przez Ministerstwo Środowiska koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż węgla kamiennego z terenów po byłej kopalni Morcinek. Między innymi dlatego że plany spółki Karbonia (NWR) nie są zgodne z Planem Zagospodarowania Przestrzennego Gminy. Chciałbym podkreślić, że opinia o którą zwraca się do nas Minister nie jest dla niego wiążąca – mówi portalowi OX.PL Andrzej Kondziołka, wójt Gminy Zebrzydowice
NWR Karbonia S. A. jest spółką zależną New World Resources Plc. Spółki
produkującej wysokiej jakości węgiel koksujący i energetyczny na potrzeby sektora hutniczego i energetycznego w Europie Środkowej, działającej poprzez swoją spółkę zależną OKD największego producenta węgla kamiennego w Republice Czeskiej. Głównymi klientami są: ArcelorMittal, U.S. Steel, voestalpine, Moravia Steel, ČEZ, Verbund oraz Dalkia. Spółka NWR zatrudnia ok. 18 tys. pracowników. Jest notowana na giełdach papierów wartościowych w Londynie, Pradze i Warszawie. NWR Karbonia kontroluje dwa rozwojowe projekty na południu Polski, Dębieńsko i Morcinek. Od czerwca 2008r. NWR Karbonia posiada 50-letnią koncesję na wydobycie w Dębieńsku.
źródło [PL]/www.ox.pl/zebrzydowice.net
Kronikarz said
Stanisław Michalkiewicz : Depresja po euforii
Posted by Włodek Kuliński – Wirtualna Polonia w dniu 2011-12-09
Felieton • Radio Maryja • 8 grudnia 2011
Szanowni Państwo!
Laureat Nagrody Nobla z ekonomii, Milton Friedman zauważył, że świat finansów jest bardzo podobny do alkoholizmu. Właściwie nie tyle „bardzo podobny”, tylko taki sam. Bo popatrzmy: i w jednym i w drugim przypadku najpierw jest nadmiar środków płynnych i pochodząca stąd euforia, ale potem – depresja. Każdy, kto eksperymentował ze środkami płynnymi to spostrzeżenie Miltona Friedmana potwierdzi. Depresja pojawia się jak w zegarku następnego dnia rano – i albo przechodzi, albo odwrotnie – przeciąga się nieznośnie aż do wieczora.
Pewnie dlatego właśnie nasi Umiłowani Przywódcy, to znaczy – nie tylko nasi, bo nasi w tej sprawie akurat nie mają nic do gadania – ale Umiłowani Przywódcy europejscy i światowi, co to przed finansowymi grandziarzami skaczą z gałęzi na gałąź, z uporem próbują leczyć depresję, zwaną inaczej kryzysem, przy pomocy terapeutycznej metody, która w naszym nieszczęśliwym kraju znana jest pod nazwą: „klin – klinem”. Pożyczyliśmy za dużo? To pożyczmy jeszcze, dajmy na to, 700, czy 800 miliardów dolarów, albo – dla odmiany – ze 200 miliardów euro – no i zobaczymy; może przestanie nas boleć głowa?
Wszystko to pokazuje, jak małą mądrością rządzony jest ten świat. Wprawdzie nie tylko ci, którzy zadłużają państwa, zastawiając podatki, czyli przyszłe dochody obywateli na dziesiątki lat naprzód, mają naukowe tytuły, ale – podobnie jak emitowane przez nich i zachwalane waluty – również i te naukowe tytuły podlegają inflacji. Pamiętamy na przykład, że mnóstwo utytułowanych mądrali stręczyło nam wejście do unii walutowej twierdząc, że strefa euro będzie odporna na kryzysy. Gdyby nie to, że olbrzymia większość tych mądrali miała tytuły naukowe, można by pomyśleć, że to jakaś banda przeraźliwych idiotów. Ale oczywiście tak pomyśleć nie możemy, ponieważ posiadanie wspomnianych tytułów skutecznie chroni przed posądzeniem o idiotyzm tak samo, jak posiadanie immunitetu parlamentarnego przed odpowiedzialnością karną.
Teraz, kiedy kryzys finansowy wybuchł akurat w strefie euro, utytułowani mądrale zapomnieli, że ta strefa miała być odporna na kryzysy. My jednak pamiętamy, że większość z nich już wtedy miała takie same tytuły naukowe, jakimi chlubią się i nadymają teraz. Inna rzecz, że teraz opowiadają nam inne bajki. Na przykład – że musimy pompować forsę w strefę euro, bo inaczej załamie się gospodarka w całej Europie, a może nawet wybuchnie europejska wojna.
No proszę! Okazuje się, że upadek strefy euro może pociągnąć na dno całą europejską gospodarkę, a może nawet wtrącić Europę w wojnę! Można wyciągnąć stąd wniosek, że gdyby w swoim czasie strefy euro nie utworzono, to nie mogłaby teraz upaść, a jej upadek nie mógłby pociągnąć na dno europejskiej gospodarki. Niestety tego prostego wniosku żaden z utytułowanych mądrali nie wyciąga, a przynajmniej ja nie znam takiego przypadku. Przeciwnie – wszyscy gardłują za koniecznością poświęceń dla ratowania strefy euro – podobnie jak Ugolino, który dowodził, że musiał zjeść własne dzieci, żeby uratować im ojca. Ale to jeszcze nic, bo najgorsze jest to, że nie wiemy, jak daleko mają iść poświęcenia dla ratowania strefy euro. Czy, dajmy na to, mamy w tym celu poświęcić wszystko, czy też będziemy mogli trochę sobie zostawić na czarną godzinę?
Ale być może nie doceniamy powagi sytuacji; być może już jest czarna godzina – na co wskazywałaby możliwość wojny europejskiej. No proszę! Wojna europejska – jakże to, skoro przecież „wszyscy ludzie będą braćmi”? Tak w każdym razie śpiewają uczestnicy corocznych pochodów Szumańskiego Komsomołu. Wygląda na to, że „będą braćmi”, ale tylko wtedy, kiedy wezmą forsę. Ładny interes! Wygląda na to, że to wszystko blaga bez pokrycia, podobnie jak Scheiss emitowany przez Europejski Bank Centralny we Frankfurcie.
Wspominam o tym również dlatego, że utytułowani mądrale, podobnie jak „maleńcy uczeni” z „Gazety Wyborczej” nie mogą się nachwalić budżetu przedstawionego przez rząd premiera Tuska – że taki realistyczny i w ogóle – cymes! Zakłada on na przykład, że deficyt budżetowy wyniesie zaledwie 35 miliardów złotych. To bardzo miło, ale czy aby na pewno, skoro bieżący rok jeszcze się nie zakończył, a koszty obsługi długu publicznego już przekroczyły 40 miliardów, chociaż miały nie przekroczyć 38 miliardów? Nawiasem mówiąc, dług publiczny na dzień 6 grudnia – godzina 17,45 – przekroczył 907 miliardów i powiększa się z szybkością dochodzącą do 10 tysięcy złotych na sekundę!
Więc chociaż jest dobrze, a będzie jeszcze dobrzej – o czym zapewniają nas skwapliwie utytułowani mądrale – to rząd przygotował już projekt ustawy o wydłużeniu wieku emerytalnego do 67 lat. Rząd rozpoczyna tym samym jednostronną redukcję zobowiązań państwa wobec emerytów – a przecież to dopiero początek czteroletniej kadencji, więc z pewnością nie jest to ostatnie słowo. A jakie może być ostatnie słowo? Ostatni gasi światło?
Mówił Stanisław Michalkiewicz
Stanisław Michalkiewicz
Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza z cyklu „Myśląc Ojczyzna” jest emitowany w Radiu Maryja w każdą środę o godz. 20.50 i powtarzany w czwartek. Komentarze nie są emitowane podczas przerwy wakacyjnej w lipcu i sierpniu.
Tu znajdziesz komentarze w plikach mp3 do wysłuchania lub ściągnięcia :
http://www.radiomaryja.pl/query.php?__s=Michalkiewicz&__a=1
Wosiu said
Z mojego opracowania „Suwerenność energetyczna Polski – węgiel” z roku 2004/2005:
„Dużo dramatyczniejsza sytuacja została stworzona w górnictwie węgla kamiennego, podstawie polskiej energetyki i niegdyś czołowej branży eksportowej. Godzącą w polską rację stanu destrukcję górnictwa węgla kamiennego konsekwentnie dokonywano poprzez:
– wywołanie zadłużenia górnictwa na skutek utrzymania w roku 1990 cen administracyjnych na węgiel wyznaczonych poniżej kosztów jego wydobycia i utrzymanie w kolejnych latach mechanizmu sterowania cenami węgla poniżej kosztów wydobycia przez wprowadzenie cen kontrolowanych przez Izby Skarbowe a następnie dopuszczenie do dyktowania cen zaopatrzeniowych węgla dla energetyki przez monopolistyczny sektor energetyczny, co wygenerowało nieuzasadnione straty w górnictwie a nadwyżki dochodu w energetyce,
– sztuczną, niczym nie usprawiedliwioną podwyżkę cen energii elektrycznej o 10% na żądanie Banku Światowego oraz inne tego typu działania uruchamiające spiralę wzrostu kosztów wydobycia, przerobu i transportu węgla,
– politykę nadwartościowości złotego względem dolara i innych walut zachodnich, co wywołało obniżenie o co najmniej 200% opłacalności eksportu polskiego węgla,
– restrykcyjną politykę fiskalną wobec branży górniczej polegającą na bezwzględnym egzekwowaniu wszelkich możliwych należności podatkowych aż do wymierzania podatku od nieruchomości za podziemne wyrobiska górnicze (!) oraz wzrost obciążeń podatkowych, np. wzrost w latach 1996-1998 podatku VAT od sprzedawanego węgla o 15%,
– nałożenie znacznych kar ekologicznych związanych z wydobyciem węgla i ciągłe ich zwiększanie, np. przy karach za odprowadzanie zasolonych wód kopalnianych w latach 1992-2002 wzrost o 2.505% (!) w przypadku zawiesiny ogólnej i o 15.316% (!) w przypadku chlorków i siarczanów,
– dopuszczenie do monopolistycznego narzucania przez PKP zawyżonych stawek za przewozy węgla, co zwłaszcza w przypadku przewozów na trasie Śląsk – porty wpłynęło na obniżenie rentowności eksportu węgla,
– zaniechanie odpowiedniego utrzymania torów wodnych, infrastruktury brzegowej i taboru rzecznego Odry, co doprowadziło do degradacji spławności Odry i zredukowania najtańszego sposobu transportu węgla na odcinku Śląsk – Szczecin jakim jest transport barkami, czym wyeliminowano jedną z możliwości utrzymania rentowności eksportu węgla,
– politykę ograniczania i blokowania eksportu polskiego węgla kamiennego przez tworzenie barier ekonomiczno-administracyjnych jak 80% podatek eksportowy w roku 1990 czy zakaz eksportu w roku 1992, oraz brak wsparcia organizacyjnego dla promocji eksportu węgla,
oraz inne działania będące efektem praktycznej realizacji przez kolejne ekipy rządzące różnych wariantów programu Banku Światowego ze stycznia 1991 dotyczącego tzw. restrukturyzacji polskiego sektora węgla kamiennego czyli docelowej likwidacji do 56 kopalń, zwolnienia ok. 300.000 górników i przejścia na import węgla kamiennego przez Polskę. Ta skandaliczna i nadgorliwa – tak nadgorliwa, że rząd Jerzego Buzka nie omieszkał się pochwalić, że zlikwidował najszybciej i największą część narodowego górnictwa spośród wszystkich krajów – realizacja obcych planów likwidacji podstawowego polskiego sektora przemysłowego nosi wszelkie znamiona zdrady stanu i sabotażu gospodarczego, i tak też będzie musiała być osądzona w stosownym czasie. Likwidacji kopalń dokonywano przy tym bez żadnego głębszego uzasadnienia, w sposób autorytarny i dewastacyjny. Najlepszym tutaj przykładem jest likwidacja kopalni „Morcinek”. Tę bardzo nowoczesną kopalnię posiadającą bogate złoża dobrego gatunkowo węgla zamknięto zasypując szyby i pozostawiając nawet część sprzętu i oporządzenia, główny wyciąg przed ostatecznym zasypaniem zrzucono do szybu, pomimo tego, że wcześniej delegacja miejscowych „złomiarzy” zaproponowała odkupienie go i pocięcie na złom własnym kosztem. Obecnie sąsiadująca czeska kopalnia drąży pod granicą pokłady wydobywcze i zamierza wydobywać węgiel z dawnych złóż kopalni „Morcinek”… Polskie rządy redukują górnictwo w sytuacji kiedy wzrost zużycia węgla jako nośnika energii planują m.in. Chiny, Indie, Australia, RPA, Rosja, USA, Indonezja, Japonia i Korea Południowa a UE przewiduje utrzymanie w najbliższych latach obecnego poziomu udziału węgla w strukturze energii pierwotnej. W przypadku UE oznacza to, że zakłada się zużycie przez kraje uprzedniej „piętnastki” średnio w ciągu roku ok. 250 mln ton węgla energetycznego, z czego import to 170-180 mln ton. Import ten może jeszcze rosnąc ze względu na stopniowe zmniejszanie wydobycia węgla kamiennego przez kraje zachodniej Europy ze względu na wysokie, kilkukrotnie wyższe niż w Polsce, koszty wydobycia (Polska – ok. 30 Euro/t, Niemcy, Hiszpania – 130-140 Euro/t, Francja – 170 Euro/t). Polska mogłaby przejąć znaczną część tego importu. Zamiast tego dąży się do jak największej redukcji wydobycia. Nikt nie zadał pytania po co właściwie redukować górnictwo? Przyjęto za pewnik, że tak ma być i koniec, nie zastanawiając się nad powodami dla których redukcja miałaby być czymś korzystnym dla kraju i co zagraniczna instytucja finansowa ma do polskiego górnictwa. Tak zwany Bank Światowy to przy tym mocno podejrzana organizacja, której prawdziwych celów można się w tej chwili jedynie domyślać ale destrukcyjne skutki jej działalności we wszystkich państwach w których zdobyła ona znaczne wpływy są oczywiste i mówią same za siebie. Jedynym pozytywnym przykładem relacji różnych państw z Bankiem Światowym jest Botswana, kraj który po przeanalizowaniu proponowanych mu programów Banku Światowego zerwał z nim kontakty a jego ekspertów i doradców wyrzucił ze swego terytorium, co zaowocowało utrzymaniem a nawet wzrostem bardzo dobrej, nie tylko w skali afrykańskiej, kondycji gospodarczo-finansowej Botswany. Niestety u nas zaczęto realizować plan Banku Światowego i część sektora węglowego trwale zlikwidowano, dokonując przy tym zamykania kopalń w dewastacyjny sposób poprzez ich zatapianie czy zasypywanie. Jest to przykład rozpasanego wandalizmu gospodarczego, gdyż każda ze zlikwidowanych kopalni mogła i powinna być utrzymywana w stanie umożliwiającym powrót do eksploatacji a nawet z tych kopalni w których ewentualny powrót do wydobycia węgla byłby zupełnie niemożliwy można było czerpać znaczne pożytki, np. z wydobycia wód kopalnianych o temperaturze do 60oC – doskonałego i taniego źródła energii geotermalnej (większość potrzebnych instalacji do czerpania gorących wód już istnieje w każdej kopalni w ramach systemu odwadniania) lub wydobycia metanu. Do dzisiaj przy chętnej pomocy środków masowego przekazu okłamuje się społeczeństwo twierdząc, że górnictwo jest nierentowne, przynosi straty i jest utrzymywane kosztem podatników! Tymczasem nie jest to prawdą! Pomimo wymienionych wyżej działań godzących w kondycję górnictwa, okazuje się, że nadal jest ono rentowną gałęzią przemysłu! Wykonany w 2003 roku w Górniczej Izbie Przemysłowo-Handlowej „Roczny bilans w sektorze górnictwa węgla kamiennego” oparty o dane Ministerstwa Gospodarki za rok 2001, wykazał, że sektor górniczy wpłacił w badanym roku do budżetu państwa, budżetów lokalnych i funduszy publicznych kwotę 6 mld 258,3 mln zł. Wpływy z sektora górniczego stanowiły tutaj 4,6% całości dochodów państwa. Odejmując od tych wpływów wielkość dotacji dla górnictwa, czyli 1 mld 366,7 mln zł oraz wielkość umorzonych przez państwo zobowiązań górnictwa – 1 mld 910,9 mln zł, otrzymujemy kwotę 2 mld 980,7 mln zł zysków dla państwa wygenerowanych przez górnictwo mimo niesprzyjających warunków dla górnictwa tworzonych przez to państwo. Ze stosownych sprawozdań rządowych oraz raportów NIK wynika, że w ostatnich 12 latach do roku 2003 przekazano górnictwu ze środków publicznych kwotę 12 mld 836 mln zł, tj. mniej niż przychody jakie państwo uzyskało od tej branży w ciągu 2 lat. W tym kontekście wszelkie twierdzenia o nierentowności sektora górniczego są zwykłym kłamstwem. Dodatkowo ukrywa się fakt, że w latach 1990-2002 ogromnej poprawie uległy prawie wszystkie górnicze wskaźniki techniczne, w tym dwukrotnie wrosła wydajność pracy i w wielkim stopniu obniżono koszty produkcji! Nie dosyć, że polskie górnictwo przynosi w rzeczywistości wpływy dużo wyższe niż dotacje, to analizy w Niemczech, Anglii, Francji i Hiszpanii wykazały, że w sumie i tak taniej jest dotować górnictwo niż je gwałtownie likwidować! Dodatkowo, wprowadza się w błąd społeczeństwo co do kalkulacji korzyści z eksportu węgla. Wmawia się ludziom, że eksport węgla po cenach niższych niż tzw. jednostkowe koszty produkcji węgla równa się dotowaniu zagranicznych odbiorców. Tymczasem kierowanie na eksport nadwyżek węgla, które nie mogą być sprzedane na rynku krajowym, nawet po cenach niższych niż jednostkowe koszty produkcji węgla, jest korzystne, dlatego, iż kopalnie są przedsiębiorstwami o wysokich kosztach stałych, które trzeba ponosić bez względu na to czy węgiel się produkuje i sprzedaje, czy też nie. Dlatego każda produkcja i sprzedaż węgla po cenach wyższych od kosztów zmiennych kopalń jest bardziej opłacalna niż jej brak. Poza tym, przy eksporcie polskiego węgla, wykonywanym zwyczajowo z gestią transportową eksportera, znaczne wpływy osiąga PKP, krajowi armatorzy statków przewożących węgiel, krajowe porty, firmy obsługujące eksport i firmy ubezpieczające transport. Są to poważne środki które wprowadza na polski rynek importer węgla. Dodatkowo mamy tutaj do czynienia ze znacznym pozyskiem dewiz dla kraju, dużo tańszym od najtańszych zagranicznych kredytów dewizowych, co również daje globalnie wymierne korzyści. W tym świetle, ograniczanie produkcji węgla do poziomu krajowego popytu przez likwidację kopalń jest działaniem szkodliwym i nieusprawiedliwionym a jedynie pozornie i doraźnie polepszającym sytuację finansową sektora górniczego kosztem katastrofalnych skutków społecznych i ekonomicznych w otoczeniu górnictwa. Jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest utrzymywanie produkcji na dotychczasowym poziomie i kierowanie nadmiaru produkowanego węgla na eksport. W swojej konsekwentnej polityce anty-górniczej żaden z kolejnych rządów nie uczynił też nic dla rozszerzenia zakresu wykorzystania węgla gdyż byłoby to sprzeczne z planami likwidacyjnymi. Tymczasem istnieją ogromne możliwości wykorzystania węgla na nowe sposoby, co pozwoliłoby nie tylko na utrzymanie wydobycia węgla na obecnym poziomie ale nawet na jego znaczne ponowne zwiększenie. Należy zapytać, co kolejne rządy zrobiły dla:
– rozwoju zdolności produkcyjnych krajowych koksowni w celu wyjścia naprzeciw stałemu dużemu popytowi na rynku międzynarodowym na koksy dobrej jakości,
– powstania przy części kopalń instalacji do płukania węgla dla otrzymywania poszukiwanych za granicą asortymentów węgla jakościowego,
– budowy przy kopalniach linii do brykietyzacji węgla lub budowy samodzielnych wytwórni brykietów węglowych w rejonach wydobycia węgla w celu wejścia na bardzo szeroki rynek międzynarodowy brykietów węglowych oraz stworzenia potencjalnie dużego popytu na krajowym rynku, zwłaszcza w świetle opracowania przez Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu przyjaznego środowisku węglowego bezdymnego paliwa zbrykietyzowanego, bardzo poszukiwanego za granicą i mogącego znaleźć szeroki zbyt również w kraju,
– wdrożenia technologii gazyfikacji, bezpośredniego upłynnienia węgla i wytwarzania mieszanki wodno-węglowej oraz innych metod przeróbki węgla na potrzeby produkcji węglopochodnych paliw płynnych oraz półproduktów chemicznych?
166 bojkot TVN said
166 bojkot TVN said
166 bojkot TVN said
http://rafzen.wordpress.com/2011/12/07/marsz-kolaborantow-13-grudnia/
Wklejam cały, bez zdjęcia, na wypadek, jakby wpis zniknął
166 bojkot TVN said
Twój komentarz oczekuje na moderację.
2011-12-10 (sobota) @ 16:21:18
http://rafzen.wordpress.com/2011/12/07/marsz-kolaborantow-13-grudni
166 bojkot TVN said
Twój komentarz oczekuje na moderację.
2011-12-10 (sobota) @ 16:22:08
Twój komentarz oczekuje na moderację.
2011-12-10 (sobota) @ 16:21:18
Ale numer! System zwalcza wpisy o kolaborantach stanu wojennego!
Gajowy przekonał system do otworzenia szlabanu… – admin
Inkwizytor said
Żydwska dziewko czego czcesz od Polaków, bucu 166 🙂
revers said
krwi chescianskich terorystow, staus terorystow dla chescian przez nwo jest juz nadany
revers said
errata linku