Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Carlos o Splątanych łańcuszków nie prze…
    Carlos o Zgromadzenie Ogólne opowiedzia…
    Boydar o Wolne tematy (28 – …
    Boydar o Splątanych łańcuszków nie prze…
    Zerohero o Wolne tematy (28 – …
    Harakiri Sepuku o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
    revers o Wolne tematy (28 – …
    Kolapsus o Jak inteligentni ludzie radzą…
    PK o Splątanych łańcuszków nie prze…
    PK o Zgromadzenie Ogólne opowiedzia…
    Harakiri Sepuku o Ucieczka z „Uśmiechniętej Pols…
    Harakiri Sepuku o Pudrowanie syfilisu
    PK o Ucieczka z „Uśmiechniętej Pols…
    Crestone o Pudrowanie syfilisu
    Iliryjczyk o Czy Ukraińcy zaczną masowo wyj…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 708 subskrybenta

Jak Islandia rozwiązała problem swych „długów”

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

Nie można tego nie wiedzieć! Dla całego świata lekcja z ISLANDII.
Nadesłała Keva na podst. http://creativiculturali.ning.com

Naród islandzki sprawił, że rząd, który próbował pod dyktando światowej finansjery zubożyć islandzki naród  zgodnie z tym samym scenariuszem, który aktualnie “przerabia” Grecja – podał się w komplecie do dymisji!

Główne banki w Islandii zostały znacjonalizowane a mieszkancy zdecydowali jednogłośnie zadeklarować niewypłacalność długu, który został zaciagniety przez prywatne banki z Wielką Brytanią i Holandią. Doprowadzono też do powołania Zgromadzenia Narodowego celem ponownego spisania całej konstytucji. I to wszystko w pokojowy sposób. Prawdziwa Rewolucja przeciw władzy, która doprowadziła Islandię do aktualnego ostatniego załamania.

Na pewno pytacie, dlaczego te wydarzenia nie zostały przedstawione ogółowi? Odpowiedż na to prowadzi do kolejnego pytania: co by sie stało, gdyby reszta obywateli europejskich wzięła przykład z Islandii?

Oto krótka chronologia faktów:

2008:  We wrześniu zostaje znacjonalizowany najważniejszy bank w Islandii – Glitnir Bank, w wyniku czego giełda zawiesza swoje działanie i zostaje ogłoszone bankructwo kraju.

2009: W styczniu protesty mieszkańców przed Parlamentem powodują dymisję premiera Geir Haarde oraz całego rządu socjaldemokratycznego (Samfylkingin), zmuszając kraj do przedterminowych wyborów. Sytuacja ekonomiczna pozostaje zła i parlament przedstawia ustawę prawną, która ma prywatnym długiem prywatnych bankow (w stosunku do banków Wielkiej Brytanii i Holandii ) w kwocie 3,5 MILIARDA Euro, obarczyć islandzkie rodziny na okres 15 lat ze stopą procentową 5,5%. W odpowiedzi na to nastepuje drugi etap pokojowej rewolucji.

2010: Mieszkańcy zajmują ponownie place i ulice, żądając ogłoszenia referendum w powyższej sprawie.

2011: W lutym prezydent Olafur Grimsson decyduje sie na postawienie veto proponowanej przez parlament ustawie i ogłasza powszechne referendum. Głosowanie odbywa się w marcu i NIE dla płacenia długu bezsprzecznie wygrywa, osiągając 93% głosów.

W międzyczasie rząd rozdysponował sądowe dochodzenia w sprawie cywilnych i karnych odpowiedzialności za kryzys. Zostają wydane pierwsze nakazy aresztowania dla różnych bankowców, którzy jednak odpowiednio wcześnie opuścili Islandię.

W tym kryzysowym kontekście zostaje ustanowione Zgromadzenie, które ma spisać nowa konstytucje, uwzględniającą dopiero co “przerobione lekcje”. W tym celu zostaje wybranych 25 obywateli, wolnych od przynależności politycznych – spośród 522, którzy stawili się na głosowanie (kryterium wyboru tej “25″ – poza nieposiadaniem żadnej książeczki partyjnej – była pełnoletność oraz przedstawienie 30 podpisów osób ich wspierających). Nowe Posiedzenie Konstytucyjne rozpoczelo swoją pracę w lutym i ma skończyć się przedstawieniem i poddaniem glosowaniu w najblizszych wyborach swojego projektu “Magna Carta”.

Czy ktos przez przypadek słyszal o tym wszystkim w europejskich środkach przekazu? Czy widzieliśmy choćby jedno zdjęcie z tych wydarzeń w którymkolwiek programie telewizyjnym? Oczywiscie – NIE. Naród islandzki był w stanie dać lekcję bezpośredniej demokracji oraz niezależności narodowej i monetarnej całej Europie, pokojowo sprzeciwiając się systemowi.

Minimum, co możemy my zrobić, to być świadomymi tego, co się stało i uczynić z tego “legendę” przenoszoną wśród znajomych. Dziś posiadamy możliwość, by obejść manipulacje medialno- informacyjne, służace interesom ekonomicznym banków i wielkich korporacji ponadnarodowych, a więc nie mamy wymówki…

http://grypa666.wordpress.com/

Komentarzy 27 to “Jak Islandia rozwiązała problem swych „długów””

  1. Marcin said

    Bo tam jest społeczeństwo obywatelskie a nie społeczeństwo idiotów jak w Polin!

  2. dtzkyyy said

    Dobrze.

  3. WW said

    W dużym stopniu podobnie ale wcześniej było w Argentynie. Także była cisza na temat tego co się tam działo

  4. RomanK said

    Spolezenstwo nie musi byc w calosci medrcami i ekonomii i religioznawstwa i historii…od tego sa tacy, jak ty= Marcinie!
    Pooiedz bratu swemu- jak to dziala. powiedz wszedzie w autobusie , na przystanku w pracy ,szkole na spacerze stan i mow..glosno jedni popukaja cie po glowie, inni beda sluchac, paru troche zostanie i pojma.,.,.,.,
    Tak jest to jedyne wyjscie…rcivership…ogloszenie niewyplacalnosci. Panstwo moze to zrobic i oglosic moratorium na kazdy dlug!
    Mowicie o tym wszystkim..kto chce sluchac taka jest droga wyjscia z dlugow…tak byla zawsze droga i w 1989 roku….
    Wtedy ci beneficjanci sprzedali was wszystkich w niewole, zalozyli obroze dlugu za ochlapy jakimi sie nazali- jak swinie z rynsztoka….
    Niec nei jest winna ani Grecja , ani Italia ani Polska….kak pokupil tak prodal..splacic ich jednym czekim wystawionym z cienkiego powietrza majacym pokrycie w calej bandzie -jaka nalezy oddac im za dlugi w niewole, na czele z Balcerowiczem, Wasaczem, Kolodka i td….

  5. jednak said

    Co dziwne ze nawet w Radiu Maryja nie podaje sie tak waznych informacji wiec ta rozglosnia gra w tej samej druzynie.

  6. Shakespear said

    To jest tak samo jak z Brevikem Borowikiem. Temat znikł w lesie ciszy i cieni.

  7. osoba prywatna said

    Piekny przykład dla uciemiężonych lichwa. Ale Islandia jest w lepszej sytuacji niż Polska, ponieważ nie ma tam obywateli o czosnkowo-cebulowym oddechu. Tzn. byli, ale jak czytamy w artykule, odpowiednio wczesnie opuścili wyspe.

  8. narwik said

    1. Islandia nie jest w strefie euro. 310 tysięczny naród może sobie bankrutować
    2. Korona Islandzka przed kryzysem była warta na nasze 5.50zł, a teraz 2.50zł. W tym czasie euro wzrosło o złotówkę, ergo ich dochody w stosunku do euro spadły o połowę (tak, to za euro kupuje się samochody, komputery i telefony).
    3. Islandia wypięła się na długi które sama zaciągnęła, to tak czy inaczej uderza rykoszetem w budżety domowe w krajach macierzystych banków wierzycieli. Z czego myślisz, grube banki pokrywają swoje straty jak nie z dojenia cywilów?
    4. Grecja jest w unii walutowej. Grecja, w co trudno wprost uwierzyć, jest winna ok 300 mld euro. Jak wyobrażasz sobie dla europejskiej gospodarki anulowanie takiej kwoty?
    Więc no, fajnie się pisze o małej wyspie na której prawie nikt nie mieszka, ale przekładanie tego wprost na inne kraje świadczy o braku poczucia realizmu.

  9. Krzysztof M said

    Ad. 8

    No to zobaczmy… Załóżmy, że długi Grecji są anulowane. Co się dzieje dalej?

  10. Marucha said

    Re 8:
    Niech Grecja po prostu dodrukuje sobie pieniędzy, albo dopisze trochę zer na komputerach (tak, jak to zrobili banksterzy udzielają jej pożyczek) i z tych pieniędzy spłaci swoje długi.
    Będzie uczciwie.

  11. alipiec said

    Nie wiesz Marucha co piszesz.

    1. Grecja nie może sobie „dodrukować” bo w strefie Euro tylko wybrane kraje mają przywylej emisyjny – Niemcy, Francja i jeszcze jakiś. Przystępując do strefy Euro – kraj przystępujący zamienia swoje rezerwy walutowe na odpowiednią kwotę euro – resztę MUSI sobie dokupić. Stąd cały problem

    2. Irlandia poszła inną drogą bo wymusiła na ECB pożyczki poprzez jednostronną deklarację o zwiększeniu rezerw o XX mld dolarów. ECB nie miała innego wyjścia tylko przyklepnąć decyzji + dodać odpowiednie odsetki.

    W takiej samej sytuacji będzie Polska, która będzie musiała oddać niemałe rezerwy do ECB i otrzyma bardzo małą ilość euro po odpowiednim kursie wynikającym z parytetów. W ogóle temat jest długi.

  12. Teofila Bepko said

    Bardzo sprytnie.

    „Rozwiązanie problemu swoich długów” polega na tym, żeby tych długów NIE SPŁACAĆ.

    Chyba nie oni pierwsi wpadli na taki „genialny” pomysł.

  13. ktosik said

    A co myślicie o sposobie podanym na koncu dokumentu „Władcy pieniędzy” , bodajze w 15 jego czesci? Chodzilo o przejecie emisji pieniędzy znow na własnosc panstwa, a raczej narodu i dodrukowaniu tylu pieniedzy ile bedzie trzeba by splacic dlug i splacajac jednoczesnie nakazac bankom, ktore te pieniadze przyjmuja odpowiednio zwiekszac swoje rezerwy, tak by splacane pieniadze szly w ich rezerwy i tak az do 100% – czyli pozyczaja tyle ile maja. Hmm ?

  14. bobolanin said

    A tak historycznie można by wrócić. Polacy już mieli okazję nie spłacać swoich długów. Ale Bolek wywalczył ich redukcję, no i oddaliśmy 😀

  15. Krzysztof E. Wojciechowicz said

    Nie wiem, czy wszyscy rozumieją pojęcie długu narodowego i skąd biorą się tryliony dolarów do spłacania. Są to pieniądze zupełnie fikcyjne i nie stoi za nimi żadna wartość.
    Powszechnie, pojęcie zadłużenia narodowego odnosi się do długów wewnetrznych.
    Zadłużenia zagraniczne, to rezultat bilansu handlowego (szerzej – płatniczego) państwa.
    Choć w tego rodzaju zadłużeniu przoduje Ameryka, nie ma wiele powodów do zmartwień. Państwa-wierzyciele nie mają ani chęci, ani podniety, aby te długi ściągać.
    Np. dolary należne za ropę naftową, państwa arabskie muszą trzymać w bankach zagranicznych (najczęściej amerykańskich). W jaki sposób Arabowie mogą zażądać spłaty tych długów? Przecież nie w banknotach dolarowych, które nie przynoszą procentu – a poza tym, coby z nimi robili? Rządy arabskie mogłyby rozdać te dolary swym obywatelom; każdy kupiłby sobie 50 Rolls-Roysów, 100 lodówek, 200 telewizorów, i co dalej? Trzyma się więc je w bankach, które używają owych dolarów do rozliczeń handlowych w świecie.
    Najlepiej byłoby zażądać spłaty w złocie, jak to kiedyś uczynił De Gaulle – Amerykanie dotąd nie potrafią zapomnieć Francuzom tej ‘podłości’. Ale obecnie to niemożliwe, bo złoto zostało zdemonetyzowane.
    Dług narodowy, to suma zadłużeń państwa wynikła z deficytów budżetowych. Żadne państwo na świecie nie jest od niego wolne. Dlaczego jednak państwo musi pożyczać pieniądze, i ważniejsze – od kogo? Gdzie siedzi ten dobrotliwy pożyczkodawca, któremu rząd USA winien jest obecnie 14.5 biliona dolarów, czyli 98% całego rocznego dochodu narodowego? W dodatku, prywatni obywatele są jeszcze bardziej zadłużeni w bankach – suma siega 16.035 biliona dolarów, czyli na obywatela przypada 51 100 dolarów prywatnych długów. Zadłużenie to przekracza cały dochód narodowy USA.
    Pożyczkodawcą są banki. Skąd jednak banki biorą te pieniądze? Na chłopski rozum, sprawa powinna wyglądać prosto. Zadaniem banków jest przyjmowanie depozytów od obywateli i przedsiębiorstw, które mają je w nadmiarze. Depozytoriuszom tym Banki płacą odsetki. Złożone depozyty banki wypożyczają tym, którzy chwilowo nie mają wystarczającej ilości pieniędzy w stosunku do potrzeb. W ten sposób, cały roczny wytworzony dochód narodowy może być rozprowadzony między obywateli i przedsiębiorstwa. Proszę zauważyć, że żadne dodatkowe pożyczki banków nie pozwolą im kupić wiecej, niż wytworzony dochód narodowy (pomijając nadwyżkę importu nad eksportem – ale to minimalna różnica, często ujemna).
    W jaki więc sposób Banki potrafiły zgromadzić fundusze, znacznie przekraczające cały dochód narodowy? I w jaki sposób rząd i obywatele zadłużyli się do tego stopnia, skoro nic więcej nie nabywali, niż wytworzony przez siebie dochód narodowy?
    Mechanizm jest prosty. Z każdych stu dolarów złożonych w banku przez depozytoriusza, banki muszą zatrzymać jako rezerwę około 8%. Pozostałe 92% mogą przeznaczyć na pożyczki. Pożyczają więc panu X 92 dolary, za które ten kupuje mięso od rzeźnika. Rzeźnik wpłaca te pieniądze do banku jako depozyt – z nowego depozytu banki mogą udzielić następnej pożyczki w wysokości 84 dolarów (92% depozytu). Nowy pożyczkobiorca kupuje za te 84 dolarów buty. Sklep depozytuje tą sumę w banku, który znów może z niej udzielić nastepnej pożyczki w wysokości 77 dolarów. I tak dalej….
    Jest to więc operacja lawinowa, wyglądająca podobnie, jak w wypadku pożyczek dla rządu.
    Po coż jednak te wszystkie lawinowe pożyczki, skoro nie można za nie kupić wiecej, niż się wytworzyło w ciągu roku? Rezultatem ich jest zwiększenie szybkości obiegu pieniądza (ilości tranzakcji w stosunku do rozmiarów obiegu pieniądza). Procent płacony bankom i sztuczne zadłużenie stwarza nadmiar fikcyjnego pieniądza (tzw. M3), który nie jest w ogóle wykorzystany dla nabycia dóbr. Te sztuczne pieniądze określają zamożność bilionerów (jak Gates’a, Sorosa) i innych akcjonariuszy – bankierów, a służą im przede wszystkim jako funkcja kontroli gospodarki (i polityki).
    Gdyby wszyscy bilonerzy i milonerzy nagle zdecydowali się na wydanie swych pieniędzy, nie mieli by co za nie kupić. Wytworzony dochód narodowy byłby na to za mały.
    Przedstawiony wyżej opis jest, oczywiście, znacznie uproszczony, ale odsłania mechanizm, pozwalający na kreowanie fikcyjnego pieniądza, który służy jedynie do zniewolenia społeczeństwa, permanentnie zależnego od ‘pożyczkodawców’. Sama sprawa podziału dochodu narodowego nie jest tu najważniejsza, bo i nawet sam Soros nie jest w stanie fizycznie uszczknąć z niego więcej, niż potrafi zjeść, wypić, czy przehulać. Ale ma za sobą kapitał, który pozwala mu kontrolować życie innych.

    Jeszcze bardziej szkodliwy jest mechanizm giełdy akcyjnej. W pierwotnym zamiarze, giełda miała służyć jako mechanizm, pozwalający na kierowanie oszczędności (ludności i przedsiębiorstw) na cele finansowania inwestycji przez przesiębiorstwa, którym brak było tych kapitałów. Wyniki finansowe tych przedsiębiorstw miały regulować dopływ kapitału do gałęzi gospodarki najbardziej rentownych – czyli najbardziej użytecznych społecznie. Miarą atrakcji tych przedsiębiorstw miała być cena ich akcji na giełdzie.
    Coż z tego, kiedy giełdy stały się hazardowymi domami gry. Ceny akcji dawno przestały być miarą ich rentowności: są rezultatem manipulacji hazardowych, których finezja przekracza nawet kasyna gry. Wynaleziono cały szereg opcji, jak (call short, call long, stay put, long put, short put, short selling, futures, forward selling, etc). Dysponując znacznym kapitałem, można każde przedsiębiorstwo na giełdzie doprowadzić do bankructwa, lub windować ceny ich akcji do absurdalnych poziomów (jak dowiódł to kryzys lat trzydziestych). W ten sam sposób manipuluje się kursem walut.
    Tak więc mechanizm regulacji przypływu kapitałów da najbardziej uzytecznych społecznie gałęzi stał się mitem. Jak zauważył Keyens:
    ‘mechanizm kształtowania kapitału stał się produktem ubocznym działalności kasyna….
    Gdy przedsiębiorstwo staje się nieznacznym bąbelkiem w wirze spekulacji, kapitalizm nie może efektywnie funkcjonować.’
    I jesteśmy tego teraz świadkiem.

  16. Bardzo dobrze rozwizali problem.W końcu,to w większości to mafiozi,zlodzieje państwowi zaciągają kredyty na swoje własne potrzeby,luksusowy byt,to niech oni to spłacają.Zgadzam sie również z Panem Krzysztofem Wojciechowiczem.Po prostu mafia globalistyczna wirtualnie zadłuża,stosując wirtualne długi,by uzależniać gospodarki państw

  17. SENIOR 1944 said

    „Gierka długi”. Polska spłaciła dla finansjery „narodu wybranego” wielokrotność tej sumy początkowej. Polacy i wiele Narodów ulega od kilkunastu wieków ich dominacji. Pięć wieków temu w Polsce zaczynali zniewolenie od KNAJP gdzie wieśniaków rozpijali a pijacy sprzedawali morgi na spłatę długów. Obecna LICHWA jest na wyższym poziomie ekonomicznym. DIASPORA nakazuje dyscyplinę; religijną /365 zakazów/ ‚ społeczną i partyjną /żyd mężczyzna należy do organizacji społecznej ,związek finansjery międzynarodowej lub np. partii – np wielu z nich w Polsce są kameleonami/ … Polak na wsi pije USA podtrutą NALEWKĘ i nie należy do organizacji. Grupa stanowi siłę. Proste prawo przyrody; komórka z innymi tworzy tkankę a tkanki tworzą rośliny, zwierzęta oraz LUDZI.

  18. aga said

    Walka dwóch skorpionów? – Iwo Cyprian Pogonowski
    Aktualizacja: 2011-10-23 2:32 pm

    „Walka dwóch skorpionów” to określenie używane w odniesieniu do walki między skorpionem w postaci mafii kryminalistów żydowskich w gułagach sowieckich, przeciwko sowieckiemu aparatowi terroru, zwłaszcza KGB, który można nazwać skorpionem-oponentem. Po upadku Sowietów walka ta weszła w nowe stadium. Trzeba pamiętać, że terror sowiecki opierał się na tysiącletniej tradycji terroru rabinów nad społecznościami żydowskimi, by stać się w Rosji „czerwonym terrorem”, z którym w konflikt popadali żydowscy kryminaliści, odsiadujący wyroki w lagrach, zwłaszcza po klęsce Trockiego i zdobyciu władzy przez Stalina.

    Obecnie żydowsko-rosyjska mafia wzrosła w siłę po przeniesieniu się z Rosji przez Izrael do Nowego Jorku, gdzie zaczęła walkę o dominację nad światem. Tak pisze dr. M. Raphael Johnson, profesor uniwersytetu w Pensylwanii, w artykule: „Żydowsko-rosyjska mafia: od gułagu do Brooklynu i dominacji nad światem” [1]. Twierdzi w nim, że zgodnie z informacjami CIA, wszyscy ważni członkowie tej mafii mają paszporty izraelskie.

    Artykuł ów opiera się na książkach, których tytuły podaję w języku angielskim, by łatwo je było odszukać w internecie [2].

    Zdaniem autora artykułu, mafia Żydów rosyjskich dowiodła swojej władzy już w 1995 roku mordem na premierze Izraela Icchaku Rabinie, natomiast Natan Sharansky (były sowiecki dysydent, zagorzały syjonista, izraelski polityk i pisarz) ma głębokie powiązania ze zorganizowaną zbrodnią żydowską. Mafia żydowska porozumiewa się między sobą mieszanką języków, takich jak np. rosyjski, hebrajski i jiddisz – niezrozumiałą dla agentów CIA, FBI, etc. Według Johnsona, terror zbrodniarzy żydowskich jest bardziej perfidny niż terror mafii Włochów, Albańczyków, Czeczenów, Latynosów czy Irlandczyków. Zbrodniarze żydowscy wykazują najwięcej sadystycznego zadowolenia z zadawania bólu, zabijania dzieci oraz ludzi bezbronnych, tak kobiet, jak i mężczyzn.

    W dalszym ciągu Johnson pisze, że państwo Izrael stanowi bazę dla zbrodniarzy żydowskich. Daje im możliwości wzrostu w siłę w ramach światowej mafii żydowskiej, w żydowskim handlu narkotykami i pornografią, sadystycznym znęcaniu się nad dziećmi oraz handlu żywym towarem, pod warunkiem, że Żydówki nie są ofiarami tego handlu. Żadna z tych zbrodni nie jest karana w Izraelu, a zbrodniarze ich dokonujący mają zapewnioną ochronę i nie wydaje się ich obcym państwom. Duży artykuł w tej sprawie opublikował kiedyś miesięcznik „National Geographic”.

    FBI oraz media w USA poświęcają dużo uwagi mafii włoskiej „Cosa Nostra”, podczas gdy większość zorganizowanej zbrodni na świecie znajduje się pod kontrolą „Koszer Nostry”, czyli mafii żydowskiej, której – według podanych wyżej źródeł – policja w USA się boi. Jako zajadły syjonista, Michael Chertoff, szef bezpieczeństwa USA (Homeland Security) przy rządzie Busha, gwarantował, że zorganizowana żydowska zbrodnia w USA nie będzie podlegała takiemu śledztwu, jakie jest stosowane np. w stosunku do mafii włoskiej „Cosa Nostra”.

    Korzenie mafii żydowskiej sięgają carskich czasów, gdy w Petersburgu w 1917 roku, w czasie puczu przeciwko rządowi Kereńskiego, Lenin i Trocki przejęli władzę, płacąc za pomoc zorganizowanej zbrodni, głównie żydowskiej, przywiezionymi z zagranicy pieniędzmi. Jak wiadomo, Lenin działał jako agent niemiecki w celu likwidacji frontu wschodniego, a Trocki przed wyjazdem z Nowego Jorku do Rosji został zaopatrzony w paszport amerykański i 20 milionów dolarów w złocie przez żydowskich bankierów nowojorskich.

    W latach siedemdziesiątych XX wieku sowiecka gospodarka w dużej mierze działała za pomocą czarnego rynku, w którym duży udział miała mafia żydowska, zahartowana w łagrach gułagu, gdzie wielu kryminalistów żydowskich przetrwało ciężkie wyroki i gdzie organizowali się jako żydowski Bund. Kiedy amerykański senator Henry „Scoop” Jackson przeprowadził ustawę uzależniającą handel z Sowietami od zezwolenia na emigrację do Stanów Zjednoczonych rosyjskim Żydom, KGB zaczęło pozbywać się kryminalistów żydowskich i wysyłać ich do USA, gdzie byli witani jako ofiary antysemityzmu. Wtedy to KGB pozbyło się wielu członków żydowskiej mafii przy pomocy działalności jakoby charytatywnej „Anty-Defamation League” i „Hebrew Aid Society” w Stanach, które stały się „Nową Ziemią Obiecaną” dla mafii żydowskiej.

    Profesor Johnson pisze, że kryminalista sowiecki Marat Bałaguła założył w Brighton Beach, rosyjskiej części Brooklynu, restaurację „Odessa”, która wkrótce stała się kwaterą główną nie tylko mafii żydowskiej, ale również centralą organizacyjną syjonistów, włącznie z kobiecą grupą „Hadassah”. Z tej „Odessy” mafia żydowska zaczęła rządzić Brooklynem i wydawać wyroki skuteczniej niż miejscowe sądy. Bałaguła stworzył „państwo w państwie”, którego wyroki śmierci wykonywano publicznie, np. gangsterów włoskich likwidowano na ulicach Nowego Jorku. Wcześniej w Sowietach Bałaguła był konfidentem KGB, którego funkcjonariusze próbowali współpracować z mafią żydowską pod koniec zimnej wojny.

    Z kolei Siemion Mogilewicz, urodzony w Kijowie w 1946 roku, stworzył, zdaniem profesora Johnsona, imperium zbrodni w Afryce Północnej, Arabii Saudyjskiej i w Wenezueli, ze stolicą w Brooklynie. CIA uważa go (według książki nieżyjącego już R. I. Friedmana) za najgroźniejszego człowieka na świecie, którego nazwiska media zachodnie kontrolowane przez syjonistów nigdy nie wymieniają, jak również blokują informacje o mafii żydowskiej. Mogilewicz ma wpływ na wszystkie giełdy za pomocą sieci zatrudniającej setki ludzi, nawet z doktoratami w informatyce, fizyce i ekonomii. Udało mu się „zalegalizować” dochody w wysokości siedmiu miliardów dolarów przez wydział centralnego banku USA, Bank of New York.

    Mogilewicz kontroluje handel wódką w Rosji i w centralnej Europie, jak też domy publiczne w Izraelu, gdzie Rosjanki i Ukrainki, nie-Żydówki, są zmuszane do prostytucji. Jest on właścicielem przemysłu zbrojeniowego na Węgrzech i kontroluje uzbrojone bandy, tak że NATO uważa go za zagrożenie pokoju w Europie, ponieważ jakoby posiada bomby nuklearne z arsenałów członków NATO. Kiedy ministerstwo sprawiedliwości w USA próbowało wszcząć śledztwo przeciwko niemu, on oskarżył śledczych o antysemityzm. W styczniu 2008 roku został aresztowany przez Rosjan.

    Rabin Ronald Greenwald, doradca prezydenta Nixona na rzecz biedoty żydowskiej, podobnie wyzyskiwanej jak żydowskie ofiary nazizmu przez żydowski ruch roszczeniowy, opisany dokładnie przez profesora Normana Finkelsteina. Natomiast Greenwald ma – zdaniem profesora Johnsona – powiązania z mafią „Kosher Nostra”, dzięki czemu jakoby podwoiła się ilość głosów Żydów oddanych na Nixona w wyborach prezydenckich, jak również odwołane były śledztwa FBI w sprawach gangsterów i oszustów żydowskich, takich jak miliarder Marc Rich, którego (ukrywającego się w Szwajcarii) ułaskawił „zapobiegawczo” prezydent Clinton, przy pomocy obecnego ministra sprawiedliwości Holdera w rządzie prezydenta Obamy.

    Żydowscy kryminaliści sowieccy na Zachodzie pozują na ofiary komunizmu, ponieważ w Sowietach odsiadywali wyroki za oszustwa i handel na czarnym rynku, a obecnie występują w USA jako „sowieccy dysydenci”, co wzmacnia ich pozycję, tak jak i ich przynależność religijna oraz powiązania z Mossadem. Profesor Johnson konkluduje, że obecnie los Zachodu z USA na czele będzie się decydował w Moskwie, a nie w Waszyngtonie lub w Nowym Jorku, a ostateczna decyzja zapadnie w rezultacie walki „dwóch skorpionów”: z jednej strony „Kosher Nostry”, z drugiej zaś dzisiejszej wersji KGB, wspomaganej przez powiązania Rosji z Chinami.

    Iwo Cyprian Pogonowski

    Przypisy

    1.„Culture Wars”, styczeń 2009
    2.
    ■Robert I. Friedman, Red Mafiya: How The Russian Mob Has Invaded America, Berkley Publishing Group 2002
    ■James O. Finkenauer, Russian Mafia In America: Immigration, Culture and Crime
    ■Stephen Handelman, Camerade Criminal: Russia’s New Mafiya
    ■Paul Klebnikov, Godfather of the Kremlin: The Decline of Russia in the Age of Gangster Capitalism
    ■Dawid Satter, Darkness at Down: The Rise of Russian Criminal State

  19. Kronikarz said

    …/… ? …/…

  20. ad 18.Brawo aga

  21. Dziękuję p. Krzysztofowi said

    Dziękuję panu Krzysztofowi E. Wojciechowiczowi za łatwe i przystępne wytłumaczenie zagadnienia długu narodowego. Zwykli ludzie nie rozumieją o co w tym wszystkim chodzi nie dlatego, że są głupi czy brakuje im wiedzy ekonomicznej, tylko dlatego, że finansjera specjalnie tak komplikuje sprawy, żeby zrozumieć to mógł tylko inny finansista, czyli… jeden z nich, czyli… kolejny pasożyt na ludziach, którzy NORMALNIE pracują. Wytwarzając jakieś REALNE dobro czy usługę. To co napisał tu pan Krzysztof powinno się kopiować wklejać na wszystkie możliwe fora „dla normalnych ludzi”. To chyba jedyny spam jaki ma sens.

  22. Ad.21.Dokładnie tak jest.W polityce,w finacach,ekonomi,gospodace nie istnieje przypadkowość.To celowe zagrania,sztuczki tych szubrawców w porozumieniu z banksterami

  23. osoba prywatna said

    „Prawdziwa IRA” rozpoczęła wojnę z banksterami
    Aktualności – Informacje
    czwartek, 27 października 2011

    „Prawdziwa IRA” (ang. Real IRA, irl. Fíor-IRA), w rozesłanym do brytyjskich mediów komunikacie przyznała się do głośnych ataków bombowych na banki w Irlandii Północnej, ostrzegając, że to dopiero początek ataków na cele gospodarcze i bankowe – informuje dziennik The Guardian.

    Nowa taktyka RIRA ma być odpowiedzią na zauważalny w ostatnim czasie wzrost chciwości bankierów, a także oszustwa uderzające w obywateli Irlandii Płn. Jak czytamy w rozesłanym komunikacie: „Ataki są integralną częścią strategii walki z infrastrukturą finansową, obsługiwaną przez kapitalistyczny i kolonialny rząd brytyjski w Irlandii”.

    Do ataków doszło w maju i sierpniu bieżącego roku. Pierwszy z nich miał miejsce w centrum Derry, gdzie grupa zamaskowanych osób wrzuciła do oddziału banku Santander torbę zawierającą ładunek wybuchowy. Sierpniowy atak, skierowany również przeciwko bankowi Santandera, miał miejsce w Newry, w centralnym punkcie Hill Street. „Prawdziwa IRA” przyznała się do obydwóch ataków wczoraj.

    RIRA to niepodległościowa organizacja zbrojna, wyrosła ze „starej” Irlandzkiej Republikańskiej Armii w 1997 roku. Jej członkowie opowiadają się za pełną suwerennością Irlandii Północnej, pragnąc wyłączyć swój kraj spod władzy królowej Elżbiety II i Królestwa Wielkiej Brytanii.

    http://autonom.pl/

  24. maflex said

    cieszę że trafiłem tutaj i popieram wolność wypowiedzi byle nie były obraźlwe

  25. Rysio said

    re 24. Mnie też bardzo ale to bardzo cieszy że trafiłeś tutaj – i że popierasz „wolność wypowiedzi”.

    Pozwól że powitam cię na tym blogu.

    Drogi Maflex wszystko będzie cacy byleś tylko zawsze był grzeczny, słuchał się, nie zadawał głupich pytań i aby twoje wypowiedzi nie były obraźliwe, i zawsze co do joty zgadzały się z moimi wypowiedziami a nie z wypowiedziami reszty blogowiczów.

    Żebyś razem ze mną krytykował Gajowego i razem ze mną go chwalił.

    Jednym słowem abyśmy szli razem jak te szkapy w jednym zaprzęgu i nie zbaczali z jedynej słusznej drogi „wolnych wypowiedzi” wyznaczonych przezemnie tj. przez Rysia.

    I dobrze zapamiętaj sobie na koniec Maflex, że żadne odchyły, czy to lewicowe, czy to prawicowe, czy to religijne, czy to Marksistowskie, czy to ekonomiczne, czy to Misesowskie, czy to nacjonalistyczne, czy to rewizjonistyczne, czy to poprawnie polityczne, czy to itp…., czy to itd…. nie będą w żadnym nawet w najmniejszym stopniu tolerowane.

    Bo jeżeli coś takiego Ci się przydarzy to – nie żartuję – nogi z du.py powyrywam !!!

    PS. Na koniec chciałem Ci przypomnieć Maflex że wolność słowa jest albo całowita, albo jej nie ma wcale i dlatego możesz 私のお尻にキスする.

    😉

  26. abc said

    Sprostowanie!

    „Socjaldemokratyczny rząd”… Przykro mi, ale od gdzieś tak 79-ego na zmianę rządziły konserwatywno-liberalna Partia Niepodległości, oraz liberalna Partia Postępu. Geir Haarde był premierem z ramienia tej pierwszej.

    Przy okazji można było wspomnieć, że prezydent Olafur Grimsson to Socjalista, ale po co… Lepiej zrobić antyreklamę socjalistom, to może parę promili wpadnie dla KNP.

  27. Filozof71 said

    Islandia : ok. 320 tys. mieszkańców. Nikt o tym nie mówi bo to inna skala. Jest kilka miast w Polsce z większą liczbą ludności niż cała Islandia. Stolica Reykjavik ok. 120 tys. – miasto wielkości Chorzowa, trzy razy mniej niż Szczecin.

Sorry, the comment form is closed at this time.