Fobie, mary i inne czary (rzecz o urojeniach publicystki Frondy)
Posted by Marucha w dniu 2012-05-30 (Środa)
Na portalu Fronda, od którego można oczekiwać rzetelności, ukazał się tekst Marty Brzezińskiej będący doskonałym przykładem ohydnego kłamstwa na miarę gazety, której nazwy nie wolno wymieniać. Już sam tytuł „Łysi neonaziści – jedyna alternatywa dla marszu dewiantów?” wmawia czytelnikom że uczestnicy demonstracji homofobicznych to naziści (co jest wierutną bzdurą).
Publicystka Frondy twierdzi że w Krakowie „Kilkuset działaczy ONR i NOP, w swoich tradycyjnych „strojach”, koszulkach z krzyżem celtyckim i napisami „Blood&Honour”, z wygolonymi w większości na łyso głowami. Mieli ze sobą także potężną płachtę ze znakiem „Zakaz pedałowania”. Taki obraz rysuje się z relacji zamieszczonych nie tylko przez „Gazetę Wyborczą”, ale także inne media”. Co ciekawe urojeń publicystki Frondy nie potwierdza zawartość strony internetowej gazety wyborczej (nie ma na nich ani nazistowskich koszulek ani glanów, a wielu spośród kontrmanifestantów ma włosy). Co każdy może sam stwierdzić na stronie krakowskiego wydania gazety wyborczej.
http://krakow.gazeta.pl/krakow/51,44425,11757015.html?i=0
Pisząc o warszawskiej demonstracji gejów publicystka Frondy twierdzi że w 2011 spotkała na niej „całe mnóstwo nowoczesnych rodziców z przewiązanymi w chustach maluchami, albo popychających przed sobą dziecięce wózeczki”. Gejparadę określa mianem „pokojowego marszu uśmiechniętych ludzi”. Co ciekawe nie dokumentowała tego zdjęciami. Publicystka nie wspomina też o inne innych niezbyt bliskich Frondzie atrakcje jakie można spotkać na gejparadach.
Od kilku lat staram się dokumentować barwne przejawy ludycznej polityki której wyrazem są manifestacje. Byłem świadkiem gejparad i homofobicznych kontrmanifestacji. Udało mi się udokumentować te wydarzenia na fotografiach. Mam więc prawo stwierdzić że publicystka Frondy kłamie pisząc o warszawskich gejach i homofobach. Dowodem moich twierdzeń niech będą fotografie jakie zamieściłem na swoim profilu na Facebooku.
Kilka zdjęć, jak to ujęła publicystka Frondy „pokojowego marszu uśmiechniętych ludzi”. Zdjęcia pochodzą z o wiele obszerniejszego albumu „Archiwum III RP – gejparada Warszawa 2010” zamieszczonego na stronie
http://www.facebook.com/jan.bodakowski.3?sk=photos
Oraz z obszerniejszego albumu „Archiwum III RP – gejparada 2011” zamieszczonego na stronie
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.324871970921984.72499.100001975500377&type=3
Publicystka Frondy homofobiczne kontrmanifestacje określa mianem „skupiska nabuzowanego złością” „faszyzującego tandemu MW-ONR”, potworów ubrany w subkulturowe skinowskie ubranka. Swoich chorych oskarżeń autorka nie podparła dokumentacją fotograficzną. W rzeczywistości homofobiczne manifestacje wyglądały odmiennie od urojeń publicystki Frondy.
Zdjęcia dokumentujące homofobiczną manifestacje w 2010 pochodzą z albumu „Archiwum III RP – NOP przeciw gejparadzie 2010” znajdującej się na stronie
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.324664704276044.72435.100001975500377&type=3
I z albumu „Archiwum III RP – kontrmanifestacja gejparada 2011” http://www.facebook.com/media/set/?set=a.324693654273149.72442.100001975500377&type=3
Jan Bodakowski
http://www.fronda.pl/
Komentarzy 13 to “Fobie, mary i inne czary (rzecz o urojeniach publicystki Frondy)”
Sorry, the comment form is closed at this time.
robertgrunholz said
Niestety, lecz Fronda rządzona twardą ręką przez żyda Terlikowskiego od zawsze była skupiskiem ludzi ciekawych, jak i tych mniej prezentujących sobą typową mentalność szwedzką: zachowania paranoiczne, fobie, urojenia, oraz bezpodstawne lęki. To dziwne jak na środowisko przed którym często ostrzegali ze strachu inni. Osobowość maniakalna-neurotyczna i masowa schizofrenia.
http://www.rgrunholz.wordpress.com
galaszek said
….popioły jeno zimne z serc polskich ostały……
…. gdzies uleciał żar Ojczyzny miłowania?
….pokaż swoja wielkosc …choć-eś Polak mały…
jeszcze nie zginela!!!!..choc to czas konania…
Pokręć said
Ładne te „sninheadki” z NOP. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony! Chyba nawet ładniejsze od p. Brzezińskiej i stąd taki artykuł… No, ale cóż zrobić…
intervojager said
Nie mówcie mi nic o Frondzie-tam nie ma z kim dyskutować. Już bardziej emocjonujący jest dla mnie wykop.pl. Tam dla idiotycznych poglądów nie ma miejsca.
Walerian Dabrowski said
Tak jak i „pomyłka” Obamy. Chora indolencjawszelkich zasad.
Mordka Rosenzweig said
Ja pan Mordka chce podziekowac pan fotograf, sze zrobil pan Mordka takie ladne zdjecie w sombrero. Ja pan Mordka tylko udawal, sze jest z Meksyku, bo tak naprawde to jest z Warszawy.
AlexSailor said
@Intervojager
To nie tak.
Tam też trzeba być, bo czyta ten portal mnóstwo ludzi dobrej woli, których wprowadza się w krzaki subtelnymi metodami.
zazazas said
np. takimi jak Adamski z Frondy stosuje
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-lukasza-adamskiego/29568-nie-wszyscy-mowia-grossem-nalezy-podziekowac-srodowiskom-zydowskim-za-potepienie-slow-obamy
Kazik said
Mój kolega jeszcze ze służby , posiada w domu na tych pedałów lekarstwo . Powiada : guma i ciasne drzwi .
maran said
ad 6 Panie Mordka, a te koszuline zgrzebna z otworami to pan sam wytworzyl ,czy Salci na odchodnym podkradl??
Swoja droga czy ta dziewoja na zdjeciu 3 od gory, to pana coreczka najukochansza.??
Na blondynekem przerobiona?? Podobna troche do pana.
Z nosa.
Kazik said
ad 10 . Biorę w obronę szanownego Pana Mordkę , to dziewczę / poz. 6 / zostało wypuszczone z poprawczaka a świadczą o tym tatuaże na jej rękach . Dzieci szanownego Pana nie szwendają się po ulicach z podejrzanymi osobnikami . Ponadto nie zamieścił łaskawie fotki swojej pociechy .
maran said
ad 11 a skad pan wie?? Jak pan Mordka walesa sie w sombrero, rozchelstanej, po-zoninej koszulinie i teczowa parasolka jako eleganckim dodatkiem, po paradach roznistych, to i coronia tyz moze.
A tatuaz?? Pan Mordka tez pewnie go ma, ale w miejscu gdzie slonce czesto nie dochodzi, to i na zdjeciu nie widac. Tylko wybrani go moga ujrzec. 🙂
maran said
ad 12 panie Morducha, mysle ze dobrze mu to wyjasnilam?? Hm?
100 $ sie nalezy za bycie panina spokesperson ,plus ewentualne profity ze zdjecia z sombrero.
Mysle, ze w niktorych kregach stanie sie pan bardzo popularny.
Taki bojownik o prawa ludzkosci meczonej.
Odznaczajacy sie niesamowitym polotem i wielobarwnym gustem. Wylansujemy wkrotce pana w mediach. Moze i do sejmu pana wybiora. Obowiazkow zadnych a immunitet panu sie przyda jak cos pan przeskrobie.
Pozna pan osobistosci w styla biedronia, grodzkiej , palikota itp.
Swiat teczowy stoi przed panem otworem.
P. S A corcia to sie w niejakim warszawskim pubie Krytyka Polityczna udziela?
Czesto siedzi tam do poznej nocy i slania sie nad ranem biedaczka ze zmeczenia. Przepracowuje sie straszliwie.