- Kapliczka św. Franciszka – jedna z wielu podobnych w Kalwarii Pacławskiej
- Domek Matki Boskiej
- Cudowne źródełko w podziemiu Domku Matki Boskiej
- Zaparcie się Św. Piotra
Posted by Marucha w dniu 2012-09-10 (Poniedziałek)
Posted in Różne | 3 Komentarze »
Posted by Marucha w dniu 2012-09-10 (Poniedziałek)
„Szkoła nie powinna kapitulować przed aktami nietolerancji, dyskryminacji i wykluczenia” – stwierdziła pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, odnosząc się do badań dotyczących homofobii w szkołach. Badania zrealizowała… Kampania Przeciwko Homofobii. Kozłowska-Rajewicz wystąpiła już z wnioskiem do minister edukacji Krystyny Szumilas.
Według badań KPH, 76 proc. uczniów ma zauważać homofobiczną słowną agresję. Problem dostrzega za to tylko mniej niż połowa nauczycieli.
Jak na podstawie raportu konkluduje Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, sytuacja homoseksualistów w polskich szkołach jest szczególnie trudna, kwestie seksualności są dalej poruszane głównie… na lekcjach religii. Gdzie z kolei mają być przedstawiane w kategoriach „grzechu”.
Według rzeczniczki rządu ds. równego traktowania, nauczyciele potrzebują dziś ministerialnych wytycznych określających, jak traktować w klasie uczniów „nieheteroseksualnych” i walczyć z dyskryminacją. Co gorsza, 7 proc. nauczycieli ankietowanych przez Kampanię Przeciw Homofobii dalej twierdzi, że poruszanie na lekcji kwestii homofobii byłoby promowaniem homoseksualizmu.
„Sytuacja przedstawiona w badaniu budzi mój niepokój. Szkoła nie powinna kapitulować przed aktami nietolerancji, dyskryminacji i wykluczenia. Doświadczenie nietolerancji i wykluczenia leży u podłoża depresji, a nawet samobójstw. Jak wynika z relacji uczniów zawartych w raporcie, nauczyciele nie są w stanie zapobiegać i reagować właściwie” – twierdzi Kozłowska-Rajewicz. „W mojej opinii celowym byłoby nawiązanie współpracy z organizacjami, które mają bardzo duże doświadczenie w dziedzinie edukacji antydyskryminacyjnej i wiedzy o seksualności człowieka. W związku z tym proponuję Pani Minister spotkanie z udziałem osób mających realny wpływ na sposób funkcjonowania placówek edukacyjnych w celu przedyskutowania koniecznych do podjęcia działań” – zauważa w liście do MEN.
Walka z dyskryminacją ma posłużyć odgórnemu wprowadzenia do publicznych szkół organizacji homo-aktywistów.
Źródło: tvp.info
mat
http://www.pch24.pl/
Posted in Kultura | 21 Komentarzy »
Posted by Marucha w dniu 2012-09-10 (Poniedziałek)
Aby odwiedzić sieć nieznanego pochodzenia tuneli nie trzeba wcale wybierać się w Andy czy inne miejsca, gdzie kwitły wielkie cywilizacje.
Na obszarze od Hiszpanii po Węgry natknąć się można na tajemnicze podziemne korytarze o nieznanym przeznaczeniu, zwane w Niemczech „erdstallami”. Największa ich koncentracja przypada na Bawarię, choć pojawiają się także we Francji i Szkocji. Niektórzy badacze twierdza, że pochodzą one z neolitu. Do dziś tajemnicą pozostaje to dlaczego ich istnienie owiane było taką tajemnicą i czemu ich twórcy nie pozostawili po sobie żadnego śladu…
Matthias Schulz, Der Spiegel
* * *
Beate Greithanner, właścicielka gospodarstwa mlecznego, wchodzi na porośnięte trawą zbocze Doblbergu w Bawarii i pokazuje na dziurę w ziemi:
– Tu pasła się krowa i nagle wpadła – mówi.
Pod nieszczęsnym zwierzęciem rozstąpiła się ziemia.Dzień po utworzeniu się krateru, Rudi Greithanner, mąż Beate, postanowił zbadać otwór. Wpatrując się w ciemność czeluści zastanawiał się, czy mogła ona służyć za schron lub miejsce ukrycia skarbów. Kiedy wpełzł do środka okazało się, że to tunel, który stopniowo zagłębiał się w ziemię, tworzy meandry niczym jelita wielkiego prehistorycznego gada. W pewnej chwili rolnik był już tak daleko, ze nie słyszał, co dzieje się na górze. Spanikował, kiedy zaczęło brakować mu powietrza i szybko skończył swoją przygodę z eksploracją tunelu.
Czytaj resztę wpisu »
Posted in Różne | 19 Komentarzy »
Posted by Marucha w dniu 2012-09-10 (Poniedziałek)
Intelektualne źródła współczesnego sekularyzmu
Wzmagająca się aktywność coraz bardziej napastliwych propagatorów tzw. świeckiego – czyli w istocie bezbożnego, a nawet antyreligijnego – państwa skłania do zastanowienia się nad pochodzeniem tego sekularystycznego błędu. Ludzie o tym rozmyślający często skłonni są upatrywać jego początków w epoce tzw. Oświecenia (jak mawia jeden z moich przyjaciół, winno się nazywać je raczej Ociemnieniem), kiedy to proceder okazywania nienawiści chrześcijaństwu stał się po raz pierwszy w dziejach nie tylko jawny i powszechny, ale, co bodaj jeszcze ważniejsze, popłatny, zarówno pod względem uznania tzw. kręgów opiniotwórczych, jak w wymiarze ściśle pekuniarnym.
Okładka „Lewiatana” T. Hobbesa (fragment). Repr. Wikimedia Commons
Już wtedy zaiste można było zyskać sobie reputację odważnego i oryginalnego myśliciela, ogłaszając wszem i wobec – jak Hermann Salomon Reimarus (1694-1768) – że patriarcha Abraham był „chciwym łotrem”, Jakub – „opitą pijawką”, a apostołowie – „oszustami”.
Przypisywanie autorom XVIII-wiecznym ufundowania intelektualnych podstaw sekularyzacji jest jednak nieporozumieniem. Na to trzeba mimo wszystko niepospolitego umysłu, natomiast pismacy pokroju Reimarusa czy francuskich Encyklopedystów byli zaledwie retorycznie sprawnymi propagandystami, którzy miano les philosophes przyznali sobie w celach autoreklamiarskich – niestety, z dużym powodzeniem. Nawet Voltaire wyróżniał się tylko wykwintnym stylem, zaś jedyne jego dzieło, które można uznać za filozoficzne, dotyczyło epistemologii. Swoje powodzenie owi pseudofilozofowie zawdzięczali nie temu, iżby odkryli jakiś naprawdę nowy porządek, ale jedynie dobrze zorganizowanej klace oraz wysokiej zaiste sprawności w wymyślaniu zabójczych i chwytliwych wezwań bojowych w rodzaju Écrasez l’infâme! czy roztaczaniu „słodkich” wizji wieszania ostatniego króla na kiszkach ostatniego klechy.
Posted in Historia, Kościół/religia | 4 Komentarze »