Edukacja w Polsce: uczniu, tu wpisz „k…a”
Posted by Marucha w dniu 2012-10-11 (Czwartek)
Wulgaryzmy i plagiat w czasopiśmie nauczycielskim, wydawanym przez fundację MEN. Według autorów tytułu skierowanego do nauczycieli języków obcych, na lekcjach warto korzystać z dialogów z filmu „Dzień świra”.
Języki Obce w Szkole ukazuje się od 1957 roku, od początku 2012 roku jego wydawcą jest Fundacja Rozwoju Edukacji należąca do Skarbu Państwa. W jej radzie zasiadają wiceministrowie MEN oraz resortu nauki. Zmiana wydawcy przyniosła nie tylko nową formę graficzną ale i niespodzianki w treści. W pierwszym numerze po przejęciu pisma przez fundację zaleca się przeprowadzanie lekcji z wykorzystaniem dialogu „to be, k…., or not to be” z „Dnia świra”. „K…a” jest jednym z wyrazów, który ma zostać wpisany w ramach ćwiczenia. W trzecim numerze opublikowany artykuł okazał się plagiatem. O czym poinformowano z resztą uczelnię, na której autor zamierza się doktoryzować.
Tymczasem Ośrodek Rozwoju Edukacyjnego zaleca nauczycielom, by nie tylko dbać o realizację celów wychowawczych ale i o kulturę języka polskiego, m. in. walcząc wulgaryzmami. Rada Języka Polskiego otwarcie domaga się od MEN, by dyskwalifikowano prace maturalne nasycone słowami wulgarnymi.
Mirosław Marczewski, dyrektor Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji zapewnia, że wydawnictwo nie będzie już współpracowało z autorem, który popełnił plagiat. Profesor Tadeusz Zgółka, członek komisji dydaktycznej Rady Języka Polskiego tłumaczy, że ćwiczenie z użyciem dialogu z „Dnia świra” przybliżyć miało uczniom język codzienny. – Pytanie tylko, czy szkolne lekcje są miejscem, gdzie powinny się pojawiać tego typu rejestry językowe – dodaje Zgółka.
Źródło: „Rzeczpospolita”
mat
http://www.pch24.pl
Komentarze 3 to “Edukacja w Polsce: uczniu, tu wpisz „k…a””
Sorry, the comment form is closed at this time.
Polon said
Polecam „profesorowi” Tadeuszowi Zgółka;)
Polecam teksty w komentarzach
Brat Dioskur said
Znowu udawanie wariata…nikt nic nie wiedzial ,niczego nie kontrolowal ale „pod strzechy” poszlo !Obudzono sie rzekomo dopiero w 3 numerze ,ze to …plagiat.Naturalnie wszyscy smieja sie w kulak bo nikt za ten numer nie kwiknie.Pikantnym szczegolikiem jest fakt ,ze autor „plagiatu” sie …doktoryzuje(?!)taki „przewod” powinien nosic nazwe :”szamboryzuje”.
Maksymilian said
Bardzo współczuję tak uczącym się języków. Życzę, aby nie uzależnili się od @#$%, ponieważ będzie im wystarczająco ciężko po takiej edukacji.