Fot. Gajowy Marucha.
Archive for 29 lipca, 2012
Kilka pięknych okoliczności przyrody
Posted by Marucha w dniu 2012-07-29 (Niedziela)
Posted in Różne | 20 Komentarzy »
Romuald Gładkowski – “Credo in unum Deum” (3)
Posted by Marucha w dniu 2012-07-29 (Niedziela)
Toronto – 1988 (fragmenty)
Nadesłał p. PiotrX
Poprzednie części:
https://marucha.wordpress.com/2012/07/09/romuald-gladkowski-credo-in-unum-deum/
https://marucha.wordpress.com/2012/07/10/romuald-gladkowski-credo-in-unum-deum-2/
PROPOZYCJA OBRONY
Na wstępie pragnę przypomnieć, dlaczego należy przyjąć stanowisko obronne. Nakazuje nam to nasze poczucie patriotyzmu, a być patriotą dla nas, katolików, jest obowiązkiem, gdyż nakaz pochodzi od Pana Boga, w którego wierzymy i któremu staramy się być posłuszni. “Nie Jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc” (Rdz 2,18). Pan Bóg, dając Adamowi Ewę, a tym samym tworząc pierwszą rodzinę, nakazał człowiekowi żyć godziwie, troszczyć się o najbliższych i otaczać ich miłością. Naród i Państwo są konsekwencją powstania rodziny więc również pochodzą od Boga.
Tym samym, nakaz troski o rodzinę dotyczy również Narodu i Państwa. Zabieganie o dobro własnej rodziny, własnego narodu i własnej ojczyzny, miłość do nich, jako do tych najbliższych, a przede wszystkim miłość do Pana Boga, który dał nam dom rodzinny – składający się z rodziny, narodu i ojczyzny – jest patriotyzmem. Zatem, patriotyzm jest szczególną formą okazywania wdzięczności Panu Bogu za to, że nie skazał człowieka na samotność. Patriotyzm jest też przyjęciem odpowiedzialnego sposobu postępowania względem Pana Boga, wobec Kościoła Św., wobec ojczyzny, wobec własnego narodu i swojej rodziny. Patriotyzm nie może być oderwany od kodu moralnego, od Dziesięciu Przykazań. Patriotyzm jest dążeniem do świętości. Nic w tym dziwnego, że najwięksi królowie, najbardziej patriotyczni, zostali świętymi (św.Kazimierz, św, Ludwik IX, św. Henryk II, św. Edward).
W konsekwencji, jak przeciwieństwem dobra jest , tak przeciwieństwem patriotyzmu jest zdrada.Jak nie ma rzeczy pośrednich między dobrem i złem, tak nie ma nic pośredniego pomiędzy patriotyzmem a zdradą. Nie można być półpatriotą, czy też półzdrajcą . Skoro patriotyzm jest trwale związany z miłością, to zdrada, jako przeciwieństwo patriotyzmu, musi być związana z nienawiścią. Jest to nienawiść tak do Pana Boga, do Kościoła Św., jak i do ojczyzny, do własnego narodu i własnej rodziny. Tym samym, zdrada, obrażając Pana Boga, wiąże się z mocami Piekieł, jest satanistyczna, jest grzechem ciężkim.
Posted in Kościół/religia | 86 Komentarzy »
Operacja „Wisła” – Wiktor Poliszczuk
Posted by Marucha w dniu 2012-07-29 (Niedziela)
Nadesłał p. PiotrX.
(Fragmenty)
Dokonując analizy przyczyn zarządzenia operacji „Wisła”, należy mieć na uwadze dwie zasadnicze okoliczności: po pierwsze – dążenie OUN-UPA do oderwania terytorium tzw. Zacurzonia od państwa polskiego, po drugie – terror stosowany przez OUN wobec ludności ukraińskiej. Inną rzeczą byłoby, gdyby UPA stanowiła formację ochotniczą i gdyby jej zaopatrzenie sprowadzało się do dobrowolnego działania ludności ukraińskiej, a inną – postawienie ludności ukraińskiej w sytuacji bez prawa wyboru: kto nie pomaga OUN-UPA, ten jest wrogiem narodu ukraińskiego, a taki podlega likwidacji.
W wytworzonej, w oczekiwaniu na wybuch trzeciej wojny światowej przez OUN-UPA, sytuacji, kiedy ludność ukraińska była terroryzowana, kiedy nie pozostawiono jej prawa nawet do neutralności, władze uznanego przez prawo międzynarodowe państwa polskiego miały prawo i obowiązek podjęcia działań zmierzających do zaprowadzenia ładu i porządku na terytorium państwa, do zapobieżenia oderwania od niego części terytorium.
Najlepiej sformułowaną oceną przyczyny przeprowadzenia operacji „Wisła”, polegającej na przesiedleniu ukraińskiej i łemkowskiej ludności na tereny północne i zachodnie Polski powojennej, jest opinia działacza OUN Bandery i jednocześnie uczestnika działań OUN-UPA w Przemyskiem, po wojnie ukraińskiego nacjonalistycznego historyka w Stanach Zjednoczonych – Lewa Szankowśkiego, który napisał:
„zbrojna walka UPA oraz podziemia OUN w Przemyskiem, jak też na całej Zacurzońskiej Ukrainie, została powstrzymana nie dlatego, że była taka lub inna przewaga sił zbrojnych wroga. Została ona powstrzymana dlatego, że zabrakło szerokich mas, które tę walkę popierały i w ten lub inny sposób brały w niej udział. Gdy wysiedlono z Zacurzonia prawie wszystkich Ukraińców, jednych do ZSRR, innych na północne i zachodnie ziemie Polski, oddziały UPA oraz podziemie OUN nie mogły nadal egzystować, musiały one porzucić to terytorium”.
Posted in Historia | 26 Komentarzy »
Warto robić swoje!
Posted by Marucha w dniu 2012-07-29 (Niedziela)
Być może poniższy tekst ma jakieś zastosowanie także do gajówki – admin.
Niejednokrotnie spotykałem się z opinią, że pisanie w takim, w sumie „niszowym” piśmie, jak „Myśl Polska”, czy publikowanie tekstów na stronie „myslpolska.pl”, to takie hobby, bez wpływu na otaczającą nas rzeczywistość. Tę bowiem kształtują telewizje i gazety o dużym nakładzie.
Nie zgadzam się z tym poglądem. A oto dowód: Do niedawna polska opinia publiczna nie miała pojęcia, że problem roszczeń majątkowych żydowskich środowisk z USA zwyczajnie nie istnieje, bo został rozwiązany raz na zawsze i to wiele lat temu. Mianowicie, 16 lipca 1960 r. pomiędzy Rządem USA a Rządem Polski został zawarty regulujący tę kwestię traktat odszkodowawczy. Dokument ten został ratyfikowany, odpowiednio, przez Kongres i Sejm. Artykuł I, punkt A, wyżej wymienionego układu brzmi: „Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, zwany dalej Rządem Polskim, zgadza się zapłacić a Rząd Stanów Zjednoczonych przyjąć sumę $ 40.000.000.- w walucie Stanów Zjednoczonych na całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych, zarówno osób fizycznych jak prawnych, do Rządu Polskiego z tytułu nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które miało miejsce w dniu lub przed dniem wejścia w życie niniejszego układu.”
Punkt B. ustalał, że płatność nastąpi w 20. rocznych ratach. Polska ze swoich zobowiązań się wywiązała i 10 stycznia 1981 r. zapłacona została ostatnia kwota. Niestety, jak to napisałem powyżej, wiedza o tym, jakże ważnym, traktacie była żadna, a kierownicy polityki polskiej zachowywali się tak, jakby dokument ten w ogóle nie istniał.
O sprawie przypomniał Dr Ryszard Ślązak w dwumiesięczniku „Realia” w 2008 r. a potem na łamach „Myśli Polskiej” w grudniu 2009 r. Może się mylę, ale chyba bez echa. Rzecz „pociągnął” niżej podpisany i w lipcu 2010 r., na 500-lecie bitwy pod Grunwaldem, w „MP” ukazał się artykuł pod prowokacyjnym tytułem „Rocznica ważniejsza od grunwaldzkiej”. Zamysł był prosty: część kolegów dziennikarzy uzupełniając swą historyczną wiedzę do okolicznościowych tekstów o batalii z 1410 r. sięgnie do wyszukiwarek w swoich komputerach. Wówczas, wpisując do wyszukiwarki „Grunwald” chcąc, nie chcąc „natkną się na wiedzę” o układzie z 16.07.1960 r. Albo to przypadek, albo fortel się udał, bo po jakimś czasie o tym dokumencie przypomniał konserwatywno-liberalny „Najwyższy Czas!”, lewicowy „Przegląd” i, co najważniejsze, wysoko nakładowa i szeroko czytana „Angora”, na tę okoliczność, ze znakomitą, prowokacyjną okładką. Dodatkowo, na swoim blogu skan „Układu między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki dotyczącego roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych” zamieścił red. Stanisław Michalkiewicz.
I teraz już sprawę trudniej będzie „zamieść pod dywan”. O robocie „Myśli Polskiej”, Dr-a Ryszarda Ślązaka i niżej podpisanego oczywiście nikt nie wspomniał, ale nie o to przecież chodzi. Warto robić swoje!
Paweł Milczarek
http://sol.myslpolska.pl/
Posted in Me(r)dia | 27 Komentarzy »